*wchodzi w poszukiwaniu jednego rękopisu i nagle się zatrzymuje. Mruży oczy patrząc na dziewczynę, podchodzi do niej, kuca i chwyta ją za podbródek tak, żeby na nią spojrzała* Nie krzycz. Po wszystkim zapomnisz, że to się wydarzyło. Ale będziesz pamiętać, że miałam śliczną sukienkę. *uśmiecha się przesadnie słodko i przechyla jej głowę. Wbija kły w jej tętnicę i żywi się.*

*odrywa się i krzywi czując werbenę. Oblizuje lekko wargi* Byłaś cicho. Za drobne kłamstewko powinnam pozbyć się werbeny z twojej krwi, ale tak się składa, że mam wyjątkowo dobry dzień. *przygryza lekko swój nadgarstek i daje jej trochę swojej krwi, po czym znika.*

< Przychodzi do biblioteki i zaczyna chodzić między regałami, w celu znalezienia odpowiedniej książki. >

*Weszła do biblioteki i zaczęła chodzić między regałami. Znalazła jakąś książkę która ją zainteresowała, siada na fotelu w kącie i zaczęła czytać*

*Przyszła do biblioteki, przez chwilę krążyła między regałami. W końcu wzięła jakąś książkę, usiadła i pogrążyła się w lekturze*

*Spojrzała na niego i uśmiechnęła się* Wcześniej? Czemu nie teraz? *uniosła brew*

Nieźle *uśmiechnęła się i skinęła głową.*

Hmm... pomyślmy *przechyliła głowę, powstrzymując uśmiech* Kołki odpadają bo to zbyt proste. Co powiesz na spalenie? *uniosła brew udając powagę*

*Roześmiała się* Żartuję *szturchnęła go* Nawet cię polubiłam... więc użyję kołka do zabicia cię *pokiwała głową.*

*Pokręciła głową i uśmiechnęła się* Mamy... ciekawe... tematy rozmów.

Och nie. Rozmowy o zabijaniu mnie kręcą *puściła mu oczko i roześmiała się*

*Wzruszyła ramionami z udawaną skromnością* Wychowała mnie rodzina Łowców.

A mnie zwyczajni ludzie <gdy zobaczył nieznajomą dziewczynę osłupiał> Czy ja mam halucynacje <powiedział z niedowierzaniem>

Ostatnio edytowany przez Kevin Clain (29-12-13 22:49:56)