Administrator
CENTRUM ROZRYWKI
Offline
Gość
<wchodzi do kina, kupuje bilet na jakiś horror, kupuje popcorn i czeka na seans>
Gość
*wchodzi do kina, rozgląda się, pyta w kasie biletowej o blondynkę, mężczyzna podpowiada mu na jaki film kupiła bilet, Tyler kupuje ten sam, idzie na salę, szuka wzrokiem Quinn, siada koło niej* Sama, powiadasz? *uśmiecha się zadziornie*
Gość
TylerHoechlin napisał:
*wchodzi do kina, rozgląda się, pyta w kasie biletowej o blondynkę, mężczyzna podpowiada mu na jaki film kupiła bilet, Tyler kupuje ten sam, idzie na salę, szuka wzrokiem Quinn, siada koło niej* Sama, powiadasz? *uśmiecha się zadziornie*
<na jej twarzy mimowolnie pojawia się szeroki uśmiech, wzrusza ramionami> Widocznie samotność nie jest mi dana. <zaśmiała się wesoło, spoglądając kątem oka na Tylera> Gdzie się podziewałeś tyle czasu?
Gość
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
*wchodzi do kina, rozgląda się, pyta w kasie biletowej o blondynkę, mężczyzna podpowiada mu na jaki film kupiła bilet, Tyler kupuje ten sam, idzie na salę, szuka wzrokiem Quinn, siada koło niej* Sama, powiadasz? *uśmiecha się zadziornie*
<na jej twarzy mimowolnie pojawia się szeroki uśmiech, wzrusza ramionami> Widocznie samotność nie jest mi dana. <zaśmiała się wesoło, spoglądając kątem oka na Tylera> Gdzie się podziewałeś tyle czasu?
*śmieje się cicho, delikatnie łapie ją za dłoń, wpatrując się w jej oczy* Tuu, i taam. *unosi brwi* Wszędzie. *wzrusza ramionami*
Gość
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
*wchodzi do kina, rozgląda się, pyta w kasie biletowej o blondynkę, mężczyzna podpowiada mu na jaki film kupiła bilet, Tyler kupuje ten sam, idzie na salę, szuka wzrokiem Quinn, siada koło niej* Sama, powiadasz? *uśmiecha się zadziornie*
<na jej twarzy mimowolnie pojawia się szeroki uśmiech, wzrusza ramionami> Widocznie samotność nie jest mi dana. <zaśmiała się wesoło, spoglądając kątem oka na Tylera> Gdzie się podziewałeś tyle czasu?
*śmieje się cicho, delikatnie łapie ją za dłoń, wpatrując się w jej oczy* Tuu, i taam. *unosi brwi* Wszędzie. *wzrusza ramionami*
<ściągnęła brwi, odwracając wzrok na ekran, po czym westchnęła ciężko> Wszędzie? Zabawne, bo u mnie nie byłeś. <pokazałą mu język>
Gość
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
<na jej twarzy mimowolnie pojawia się szeroki uśmiech, wzrusza ramionami> Widocznie samotność nie jest mi dana. <zaśmiała się wesoło, spoglądając kątem oka na Tylera> Gdzie się podziewałeś tyle czasu?*śmieje się cicho, delikatnie łapie ją za dłoń, wpatrując się w jej oczy* Tuu, i taam. *unosi brwi* Wszędzie. *wzrusza ramionami*
<ściągnęła brwi, odwracając wzrok na ekran, po czym westchnęła ciężko> Wszędzie? Zabawne, bo u mnie nie byłeś. <pokazałą mu język>
Jesteś pewna? *unosi brwi z uśmiechem* Może byłem jak spałaś?
Gość
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
*śmieje się cicho, delikatnie łapie ją za dłoń, wpatrując się w jej oczy* Tuu, i taam. *unosi brwi* Wszędzie. *wzrusza ramionami*<ściągnęła brwi, odwracając wzrok na ekran, po czym westchnęła ciężko> Wszędzie? Zabawne, bo u mnie nie byłeś. <pokazałą mu język>
Jesteś pewna? *unosi brwi z uśmiechem* Może byłem jak spałaś?
Wiesz co Tyler? Przerażasz mnie. <przegryzła dolną wargę, chichocząc.> Po prostu jeśli już nie chcesz ze mną "przebywać" <zrobiła cudzysłów w powietrzu> nikt Cię nie zmusza. <powiedziała, ruszajac zabawnie brwiami>
Gość
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
<ściągnęła brwi, odwracając wzrok na ekran, po czym westchnęła ciężko> Wszędzie? Zabawne, bo u mnie nie byłeś. <pokazałą mu język>Jesteś pewna? *unosi brwi z uśmiechem* Może byłem jak spałaś?
Wiesz co Tyler? Przerażasz mnie. <przegryzła dolną wargę, chichocząc.> Po prostu jeśli już nie chcesz ze mną "przebywać" <zrobiła cudzysłów w powietrzu> nikt Cię nie zmusza. <powiedziała, ruszajac zabawnie brwiami>
Ale przebywanie z Tobą to dla mnie przyjemność *mówi zdziwiony* A każdy lubi przyjemności *szczerzy się* I chce ich. Więęc... *unosi brwi i śmieje się cicho* Nie pozbędziesz się mnie.
Gość
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
Jesteś pewna? *unosi brwi z uśmiechem* Może byłem jak spałaś?Wiesz co Tyler? Przerażasz mnie. <przegryzła dolną wargę, chichocząc.> Po prostu jeśli już nie chcesz ze mną "przebywać" <zrobiła cudzysłów w powietrzu> nikt Cię nie zmusza. <powiedziała, ruszajac zabawnie brwiami>
Ale przebywanie z Tobą to dla mnie przyjemność *mówi zdziwiony* A każdy lubi przyjemności *szczerzy się* I chce ich. Więęc... *unosi brwi i śmieje się cicho* Nie pozbędziesz się mnie.
Kurcze.. <mruknęła z udawanym smutkiem> No trudno. Jak mus to mus. <wzrusza ramionami, biorąc do ręki garść popcornu, po czym bez zastanowienia obsypuje nim Tylera.> To za to, że Cię nie było. <pokazała mu język>
Gość
Heeej *rozkłada ręce w geście obronnym* A Ty? Gdzie byłaś? *unosi brwi rozbawiony*
Gość
TylerHoechlin napisał:
Heeej *rozkłada ręce w geście obronnym* A Ty? Gdzie byłaś? *unosi brwi rozbawiony*
W domu. <odparła, odwracając głowę w jego kierunku> Czekałam na Ciebie. <dodała, przymilnie się uśmiechając> Nadal Ty wychodzisz na tego złego. <uśmiechnęła się szeroko>
Gość
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
Heeej *rozkłada ręce w geście obronnym* A Ty? Gdzie byłaś? *unosi brwi rozbawiony*
W domu. <odparła, odwracając głowę w jego kierunku> Czekałam na Ciebie. <dodała, przymilnie się uśmiechając> Nadal Ty wychodzisz na tego złego. <uśmiechnęła się szeroko>
*chrząka* No, no.Jasne *puszcza jej oczko, śmieje się, bierze trochę popcornu* I cicho bądź, film leci! *udaje obrażonego*
Gość
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
Heeej *rozkłada ręce w geście obronnym* A Ty? Gdzie byłaś? *unosi brwi rozbawiony*
W domu. <odparła, odwracając głowę w jego kierunku> Czekałam na Ciebie. <dodała, przymilnie się uśmiechając> Nadal Ty wychodzisz na tego złego. <uśmiechnęła się szeroko>
*chrząka* No, no.Jasne *puszcza jej oczko, śmieje się, bierze trochę popcornu* I cicho bądź, film leci! *udaje obrażonego*
<przbliża sie do niego i szepcze mu do ucha> Skoro tak bardzo chcesz obejrzeć film.. <usmiecha się łobuzersko, po czym przenosi wzrok na ekran i ogląda w skupieniu>
Gość
*zerka na nią ukradkiem, uśmiecha się pod nosem i nadal patrzy w ekran* A co, miałaś inne plany? *mówi cicho*
Gość
TylerHoechlin napisał:
*zerka na nią ukradkiem, uśmiecha się pod nosem i nadal patrzy w ekran* A co, miałaś inne plany? *mówi cicho*
<wzrusza ramionami, wskazując głową na ekran po czym uśmecha się złośliwie, nic nie mowiąc>
Gość
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
*zerka na nią ukradkiem, uśmiecha się pod nosem i nadal patrzy w ekran* A co, miałaś inne plany? *mówi cicho*
<wzrusza ramionami, wskazując głową na ekran po czym uśmecha się złośliwie, nic nie mowiąc>
*śmieje się pod nosem* No wiesz, zawsze możemy zrealizować je potem *mówi nadal szeptem*
Gość
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
*zerka na nią ukradkiem, uśmiecha się pod nosem i nadal patrzy w ekran* A co, miałaś inne plany? *mówi cicho*
<wzrusza ramionami, wskazując głową na ekran po czym uśmecha się złośliwie, nic nie mowiąc>
*śmieje się pod nosem* No wiesz, zawsze możemy zrealizować je potem *mówi nadal szeptem*
<spogląda na niego kątem oka, przegryzając dolną wargę, po czym odpowiada również szeptem> Nie sądzę. <uśmiechnęła się do niego łobuzersko, cały czas patrząc mu w oczy>
Gość
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
<wzrusza ramionami, wskazując głową na ekran po czym uśmecha się złośliwie, nic nie mowiąc>*śmieje się pod nosem* No wiesz, zawsze możemy zrealizować je potem *mówi nadal szeptem*
<spogląda na niego kątem oka, przegryzając dolną wargę, po czym odpowiada również szeptem> Nie sądzę. <uśmiechnęła się do niego łobuzersko, cały czas patrząc mu w oczy>
*unosi brwi, śmieje się cicho* A to dlaczego? *pyta zaciekawiony*
Gość
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
*śmieje się pod nosem* No wiesz, zawsze możemy zrealizować je potem *mówi nadal szeptem*<spogląda na niego kątem oka, przegryzając dolną wargę, po czym odpowiada również szeptem> Nie sądzę. <uśmiechnęła się do niego łobuzersko, cały czas patrząc mu w oczy>
*unosi brwi, śmieje się cicho* A to dlaczego? *pyta zaciekawiony*
Ponieważ.. <nabiera powietrza do płuc> wolisz oglądać film, więc.. powodzenia, skarbie. <ostatnie słowo powiedziała złośliwie, odwracając wzrok. na jej twarzy nadal gościł uśmiech>
Gość
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
<spogląda na niego kątem oka, przegryzając dolną wargę, po czym odpowiada również szeptem> Nie sądzę. <uśmiechnęła się do niego łobuzersko, cały czas patrząc mu w oczy>*unosi brwi, śmieje się cicho* A to dlaczego? *pyta zaciekawiony*
Ponieważ.. <nabiera powietrza do płuc> wolisz oglądać film, więc.. powodzenia, skarbie. <ostatnie słowo powiedziała złośliwie, odwracając wzrok. na jej twarzy nadal gościł uśmiech>
*wywraca oczami, patrzy na nią, uśmiecha się pod nosem* To szantaż. Mam nie oglądaćfilmu po to, żeby potem móc z Tobą porobić coś innego? *unosi brwi*
Gość
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
*unosi brwi, śmieje się cicho* A to dlaczego? *pyta zaciekawiony*Ponieważ.. <nabiera powietrza do płuc> wolisz oglądać film, więc.. powodzenia, skarbie. <ostatnie słowo powiedziała złośliwie, odwracając wzrok. na jej twarzy nadal gościł uśmiech>
*wywraca oczami, patrzy na nią, uśmiecha się pod nosem* To szantaż. Mam nie oglądaćfilmu po to, żeby potem móc z Tobą porobić coś innego? *unosi brwi*
Nie, teraz i tak już za późno. <pokazała mu język, po czym odparła całkiem poważnie> Widzisz? Nie widziałeś mnie tak długi czas,a i tak wolisz oglądać film. No nie wiem, Tyler. Nie wiem, co dalej będzie.. <pokręciła z niedowierzaniem głową, powstrzymując się przed uśmiechem>
Gość
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
Ponieważ.. <nabiera powietrza do płuc> wolisz oglądać film, więc.. powodzenia, skarbie. <ostatnie słowo powiedziała złośliwie, odwracając wzrok. na jej twarzy nadal gościł uśmiech>*wywraca oczami, patrzy na nią, uśmiecha się pod nosem* To szantaż. Mam nie oglądaćfilmu po to, żeby potem móc z Tobą porobić coś innego? *unosi brwi*
Nie, teraz i tak już za późno. <pokazała mu język, po czym odparła całkiem poważnie> Widzisz? Nie widziałeś mnie tak długi czas,a i tak wolisz oglądać film. No nie wiem, Tyler. Nie wiem, co dalej będzie.. <pokręciła z niedowierzaniem głową, powstrzymując się przed uśmiechem>
No nie, sama tego chciałaś *wstaje wyciąga jej ostrożnie popcorn z rąk, podnosi ją z wilkołaczą siłą i "przerzuca sobie przez ramię"* Wychodzimy.
Gość
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
*wywraca oczami, patrzy na nią, uśmiecha się pod nosem* To szantaż. Mam nie oglądaćfilmu po to, żeby potem móc z Tobą porobić coś innego? *unosi brwi*Nie, teraz i tak już za późno. <pokazała mu język, po czym odparła całkiem poważnie> Widzisz? Nie widziałeś mnie tak długi czas,a i tak wolisz oglądać film. No nie wiem, Tyler. Nie wiem, co dalej będzie.. <pokręciła z niedowierzaniem głową, powstrzymując się przed uśmiechem>
No nie, sama tego chciałaś *wstaje wyciąga jej ostrożnie popcorn z rąk, podnosi ją z wilkołaczą siłą i "przerzuca sobie przez ramię"* Wychodzimy.
<parsknęła melodyjnym śmechem, wierzgając nogami w powietrzu> Dokąd?
Gość
QuinnMuller napisał:
TylerHoechlin napisał:
QuinnMuller napisał:
Nie, teraz i tak już za późno. <pokazała mu język, po czym odparła całkiem poważnie> Widzisz? Nie widziałeś mnie tak długi czas,a i tak wolisz oglądać film. No nie wiem, Tyler. Nie wiem, co dalej będzie.. <pokręciła z niedowierzaniem głową, powstrzymując się przed uśmiechem>No nie, sama tego chciałaś *wstaje wyciąga jej ostrożnie popcorn z rąk, podnosi ją z wilkołaczą siłą i "przerzuca sobie przez ramię"* Wychodzimy.
<parsknęła melodyjnym śmechem, wierzgając nogami w powietrzu> Dokąd?
Gdzie mnie wiatr poniesie *śmieje się cicho, wychodzą z kina*