Gość
*pogłębia pocałunek, a po chwili odsuwa się minimalnie i patrzy mu w oczy* To cię orzeźwiło? *pyta cicho*
Gość
< Otworzył oczy, pokiwał lekko głową.> Tak < Szepnął przy jej ustach po czym złapał ją za szyj i pocałował zachłannie>
Gość
*wplątuje palce w jego włosy przesuwając jedną z dłoni na kark i lekko wsuwając pod jego koszulkę* To przez alkohol. *mruczy w przerwie na oddech i ponownie go całuje*
Gość
Myślę jeszcze trzeźwo < Wyszeptał, napiął mięśnie nie przestając jej całować zdjął swoją koszulę.>
Gość
Gdybyś myślał trzeźwo, nie mówiłbyś wcześniej takich głupot. *mówi szybko i kładzie dłonie na jego torsie powoli przesuwając je na plecy* Żadnego seksu *całuje go*
Gość
To co mówiłem to nie głupoty < Wsunął dłonie pod jej bluzkę i złapał ją w talii. Przyciągną Lucy bardzo blisko siebie tak, że między nimi nie było żadnej przestrzeni.> Yhm < Mruknął cicho, złożył na jej ustach czułego buziaka.>
Gość
*zaciska palce na jego plecach, odwzajemnia krótki pocałunek i przytula się do jego torsu* Nie jesteś potworem. *mówi cicho*
Gość
< Westchnął, przytulił ją trochę mocniej.> Może i nie jestem ale ja się tak czuje... czuję się jakbym był potworem < Przełknął ślinę.> Lucy nie radzę sobie z tym.
Gość
Na początku przemiany zdarzają się różne.. wypadki. Nie przejmuj się tym. Po jakimś czasie będzie lepiej, zobaczysz. *gładzi lekko jego plecy dłonią*
Gość
< Wziął głęboki oddech.> Może... < Powiedział cicho, pocałował dziewczynę w czoło.> Zostaniesz na noc? < uniósł brwi.>
Gość
Jeśli chcesz. Zostanę. *uśmiecha się lekko, staje na palcach i muska jego policzek wargami* Jestem już zmęczona. Poleżysz ze mną? *patrzy mu przeciągle w oczy i mruga kilka razy*
Gość
Yhm < Pokiwał głowa, złapał ją za rękę i poszli razem do jego sypialni.> Dziękuję... < Pocałował ją delikatnie po czym położył się na łóżku.>
Gość
Za co? *przygląda mu się chwilę i kładzie się obok. Wkrada się pod kołdrę i przytula do jego torsu*
Gość
Za wszystko < Pocałował ją w policzek.> Za to, że jesteś... < Uśmiechnął się lekko, zamknął oczy i objął dziewczynę ramieniem.>
Gość
Mhm.. wciąż jestem. *uśmiecha się delikatnie i mimowolnie przymyka oczy, aż zasypia*
Gość
< Po chwili też zasnął.>
Gość
*budzi się i przeciąga. Podnosi wzrok na śpiącego Sean'a, wydobywa się w jego objęć i powoli wstaje. Zauważając, że wciąż jest ubrana chwyta swój telefon z szafki nocnej i po cichu wychodzi z domu*
Gość
< Obudził się, wstał powoli z łóżka. Czół się okropnie, miał potwornego kaca. Poszedł do łazienki wziąć prysznic. Umył się i przebrał. Zjadł coś do jedzenia, wypił kawę po czym wyszedł z domu.>
Gość
*przychodzę do domu, idę wziąć prysznic piszę smsa do brata*
SMS do Seana: Przepraszam, byłem ostatnio nie zbyt dostępny. Kiedy możemy się spotkać?
*przebieram się w garnitur, wychodzę*