Administrator
Buckingham Palace
London Eye
Big Ben
Tower Bridge
Obserwatorium Greenwich
Offline
Gość
< Przyszedł z Hayley pod London Eye.> Jesteśmy na miejscu.
Gość
Sam Overstreet napisał:
< Przyszedł z Hayley pod London Eye.> Jesteśmy na miejscu.
<rozglądnęła się dookoła, pociągnęła Sama za rękę, kupili bilety i wsiedli do jednego z wagoników>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Przyszedł z Hayley pod London Eye.> Jesteśmy na miejscu.
<rozglądnęła się dookoła, pociągnęła Sama za rękę, kupili bilety i wsiedli do jednego z wagoników>
< Przytulił Hayley od tyłu, oparł brodę o jej ramię.> Jedno życzenie spełnione, jeszcze 19.
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Przyszedł z Hayley pod London Eye.> Jesteśmy na miejscu.
<rozglądnęła się dookoła, pociągnęła Sama za rękę, kupili bilety i wsiedli do jednego z wagoników>
< Przytulił Hayley od tyłu, oparł brodę o jej ramię.> Jedno życzenie spełnione, jeszcze 19.
A jak myślisz, czego sobie mogę życzyć, hm? <uśmiechnęła się> Nie mam realnych marzeń. <wzruszyła ramionami>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<rozglądnęła się dookoła, pociągnęła Sama za rękę, kupili bilety i wsiedli do jednego z wagoników>< Przytulił Hayley od tyłu, oparł brodę o jej ramię.> Jedno życzenie spełnione, jeszcze 19.
A jak myślisz, czego sobie mogę życzyć, hm? <uśmiechnęła się> Nie mam realnych marzeń. <wzruszyła ramionami>
Też nie wiem, może być to pierwsza myśl jaka przyjdzie ci do głowy. < Pocałował ja w policzek.> Tylko raz w roku masz taką szansę.
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Przytulił Hayley od tyłu, oparł brodę o jej ramię.> Jedno życzenie spełnione, jeszcze 19.A jak myślisz, czego sobie mogę życzyć, hm? <uśmiechnęła się> Nie mam realnych marzeń. <wzruszyła ramionami>
Też nie wiem, może być to pierwsza myśl jaka przyjdzie ci do głowy. < Pocałował ja w policzek.> Tylko raz w roku masz taką szansę.
<westchnęła, a po chwili pocałowała go namiętnie przygwożdżając go do ściany wagonika>
Gość
< Odwzajemnił jej pocałunek bardziej go pogłębiając. Dłonie wsunął pod jej bluzkę, głaskał jej goły brzuch.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
< Odwzajemnił jej pocałunek bardziej go pogłębiając. Dłonie wsunął pod jej bluzkę, głaskał jej goły brzuch.>
<wplotła dłonie w jego włosy przymykając oczy>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Odwzajemnił jej pocałunek bardziej go pogłębiając. Dłonie wsunął pod jej bluzkę, głaskał jej goły brzuch.>
<wplotła dłonie w jego włosy przymykając oczy>
< Nie przestając jej całować zdjął z niej powoli bluzkę.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Odwzajemnił jej pocałunek bardziej go pogłębiając. Dłonie wsunął pod jej bluzkę, głaskał jej goły brzuch.>
<wplotła dłonie w jego włosy przymykając oczy>
< Nie przestając jej całować zdjął z niej powoli bluzkę.>
<także zdjęła jego bluzkę i przejechała dłonią po jego plecach>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<wplotła dłonie w jego włosy przymykając oczy>< Nie przestając jej całować zdjął z niej powoli bluzkę.>
<także zdjęła jego bluzkę i przejechała dłonią po jego plecach>
Więc to jest twoim życzeniem, kochać się ze mną akurat w tym miejscu. < Uśmiechnął się, złapał ją za biodra i przekręcił tak, że to ona teraz była przyparta do ścianki. Całował ja po szyi dekolcie i brzuchu. Po chwili rozpiął jej stanik>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Nie przestając jej całować zdjął z niej powoli bluzkę.><także zdjęła jego bluzkę i przejechała dłonią po jego plecach>
Więc to jest twoim życzeniem, kochać się ze mną akurat w tym miejscu. < Uśmiechnął się, złapał ją za biodra i przekręcił tak, że to ona teraz była przyparta do ścianki. Całował ja po szyi dekolcie i brzuchu. Po chwili rozpiął jej stanik>
<przytrzymała swój stanik i zwinnym ruchem zapięła go z powrotem> Nie rozpędzaj się, kotku <wyszeptała mu do ucha>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<także zdjęła jego bluzkę i przejechała dłonią po jego plecach>
Więc to jest twoim życzeniem, kochać się ze mną akurat w tym miejscu. < Uśmiechnął się, złapał ją za biodra i przekręcił tak, że to ona teraz była przyparta do ścianki. Całował ja po szyi dekolcie i brzuchu. Po chwili rozpiął jej stanik>
<przytrzymała swój stanik i zwinnym ruchem zapięła go z powrotem> Nie rozpędzaj się, kotku <wyszeptała mu do ucha>
< Pokręcił oczami, pocałował ją zachłannie w usta.> Jak nie chcesz tego robić to powiedz. < Szepnął po chwili.>
Ostatnio edytowany przez Sam Overstreet (15-09-13 20:40:52)
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Więc to jest twoim życzeniem, kochać się ze mną akurat w tym miejscu. < Uśmiechnął się, złapał ją za biodra i przekręcił tak, że to ona teraz była przyparta do ścianki. Całował ja po szyi dekolcie i brzuchu. Po chwili rozpiął jej stanik><przytrzymała swój stanik i zwinnym ruchem zapięła go z powrotem> Nie rozpędzaj się, kotku <wyszeptała mu do ucha>
< Pokręcił oczami, pocałował ją zachłannie w usta.> Jak nie chcesz tego robić to to powiedz. < Szepnął po chwili.>
Kto powiedział, że nie chcę? <uśmiechnęła się pod nosem i pocałowała go jeszcze bardziej namiętnie>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<przytrzymała swój stanik i zwinnym ruchem zapięła go z powrotem> Nie rozpędzaj się, kotku <wyszeptała mu do ucha>< Pokręcił oczami, pocałował ją zachłannie w usta.> Jak nie chcesz tego robić to to powiedz. < Szepnął po chwili.>
Kto powiedział, że nie chcę? <uśmiechnęła się pod nosem i pocałowała go jeszcze bardziej namiętnie>
< Pogłębiał każdy pocałunek, naparł na nią swoim ciałem nie zostawiając żadnej przestrzeni miedzy nimi. Dłonie zsunął na jej pośladki>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Pokręcił oczami, pocałował ją zachłannie w usta.> Jak nie chcesz tego robić to to powiedz. < Szepnął po chwili.>Kto powiedział, że nie chcę? <uśmiechnęła się pod nosem i pocałowała go jeszcze bardziej namiętnie>
< Pogłębiał każdy pocałunek, naparł na nią swoim ciałem nie zostawiając żadnej przestrzeni miedzy nimi. Dłonie zsunął na jej pośladki>
<przerwała pocałunek, przekręcając głowę w bok> Słuchaj, Sam... Za chwilę będziemy na dole <zaśmiała się cicho patrząc przez okno>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Kto powiedział, że nie chcę? <uśmiechnęła się pod nosem i pocałowała go jeszcze bardziej namiętnie>< Pogłębiał każdy pocałunek, naparł na nią swoim ciałem nie zostawiając żadnej przestrzeni miedzy nimi. Dłonie zsunął na jej pośladki>
<przerwała pocałunek, przekręcając głowę w bok> Słuchaj, Sam... Za chwilę będziemy na dole <zaśmiała się cicho patrząc przez okno>
Możemy pojechać jeszcze raz lub dokończymy to gdzieś indziej. < Pogładził ja po policzku.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Pogłębiał każdy pocałunek, naparł na nią swoim ciałem nie zostawiając żadnej przestrzeni miedzy nimi. Dłonie zsunął na jej pośladki><przerwała pocałunek, przekręcając głowę w bok> Słuchaj, Sam... Za chwilę będziemy na dole <zaśmiała się cicho patrząc przez okno>
Możemy pojechać jeszcze raz lub dokończymy to gdzieś indziej. < Pogładził ja po policzku.>
Mam już pokój w Brown <poruszyła zabawnie brwiami i ubrała bluzkę>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<przerwała pocałunek, przekręcając głowę w bok> Słuchaj, Sam... Za chwilę będziemy na dole <zaśmiała się cicho patrząc przez okno>Możemy pojechać jeszcze raz lub dokończymy to gdzieś indziej. < Pogładził ja po policzku.>
Mam już pokój w Brown <poruszyła zabawnie brwiami i ubrała bluzkę>
No to idziemy do Brown, tylko ja nie zakładam bluzki. < Uśmiechnął się łobuzersko.> Jest mi strasznie gorąco. < Wziął koszulkę, wyszli z wagonika, udali się do hotelu.>
( Napisz w hotelu)
Gość
<zwiedza Londyn>
Gość
Hayley Momsen napisał:
<zwiedza Londyn>
<wchodzi do najbliższego klubu>