Gość
Nazywam się Isabelle Stewart, mam 22 lata. Urodziłam się pod koniec września w niewielkiej miejscowości niedaleko Dallas. Nie pochodziłam z bogatej rodziny, jednak miałam wszystko, czego pragnęłam. Kochających rodziców, dach nad głową... i oczywiście musiałam to spieprzyć. Miałam wtedy 17 lat i jak każda osoba w tym wieku byłam nierozważna i nie zwracałam uwagi na konsekwencje swoich działań. Gdy rodzice nie pozwolili iść mi na jedną z imprez - uciekłam z domu. Tego błędu będę żałować całe życie. Po kilku godzinach tułaczki po mieście spotkałam młodego mężczyznę. Mógł mieć może z 25 lat. Był miły, zaproponował mi pomoc, jednak gdy odmówiłam złapał mnie i wsadził do bagażnika swojego vana, po czym odjechał. Po kilku godzinach samochód się zatrzymał. Chłopak zaprowadził mnie do piwnicy w niewielkim domku w lesie. Spędziłam tam 4 lata swojego życia. Mężczyzna, który mnie porwał nie był człowiekiem, chociaż go przypominał. Gdy na mnie patrzył, białka jego oczu stawały się czerwone, a pod nimi ukazywały się żyły. Zmieniały się też jego zęby. Były długie, ostre, przeznaczone do picia krwi. Mojej krwi. Dlatego mnie porwał. Po każdym posiłku starannie wymazywał mi pamięć. Na początku opierałam się, walczyłam, ale z czasem przestałam, poddałam się mu, a nawet polubiłam to, co ze mną robił. Rok temu mężczyzna popełnił błąd - zapomniał zamknąć piwnicę, w której mnie trzymał i odjechał. Wykorzystałam to. Uciekłam. Słabą i wykończona znalazł mnie leśniczy. Trafiłam na komendę policji, jednak nie umiałam niczego powiedzieć. Miałam pustkę w głowie. Z ostatnich lat pamiętałam tylko ściany piwnicy. Porywacza także nie potrafiłam opisać. Policja mi nie uwierzyła. Nikt mi nie uwierzył. Nie potrafiłam także znaleźć swojej rodziny, bo wampir wymazał wspomnienia także o niej, żebym nie tęskniła za domem. Przyjechałam do Falls, żeby zacząć nowe życie.
Jestem nieśmiała, i zamknięta w sobie. Bardzo trudno odgadnąć, co czuję w danej chwili. Mimo wszystko często się uśmiecham. Wykorzystuję do tego każdy najmniejszy powód. Staram się zachować pozory normalności. Odkąd uciekłam mam napady duszności, szczególnie rano i wieczorem. W nocy dręczą mnie koszmary, których nie potrafię zrozumieć. Nie wiem nic o istotach nadnaturalnych - mój porywacz o to zadbał, jednak jestem świadoma ich obecności i boję się ich.
Wizerunku użyczyła mi Kristen Stewart.
Mój status w związku to wolna.
Ostatnio edytowany przez Isabelle Stewart (15-08-13 20:09:02)