Gość
Ja jakoś piłem wodę i mi to pomagało*Uśmiecha się* A byłem bardziej pijany od ciebie.
Gość
Nathaniel Goop napisał:
Ja jakoś piłem wodę i mi to pomagało*Uśmiecha się* A byłem bardziej pijany od ciebie.
No cóż... może spróbuję, ale zaraz po tym *wzięła do ręki kieliszek z drinkiem, który wcześniej zamówiła i napiła się go*
Gość
*Zabrał jej kieliszek*
Gość
Nathaniel Goop napisał:
*Zabrał jej kieliszek*
No dobra... niech ci będzie! *płaci* Idziemy?
Gość
Gdzie ?*Pyta zaciekawiony*
Gość
Nathaniel Goop napisał:
Gdzie ?*Pyta zaciekawiony*
Może do lasu? *proponuje*
Gość
*Patrzy na zegarek* Może później. Muszę cos zrobić.*Całuje ją w policzek i wychodzi.*
Gość
Nathaniel Goop napisał:
*Patrzy na zegarek* Może później. Muszę cos zrobić.*Całuje ją w policzek i wychodzi.*
No dobrze... *wychodzi z lokalu*
Gość
*wchodzi, zamawia mocną kawę, powoli pije po jednym łyku, przy okazji czyta gazetę*
Gość
BerryBlackmine napisał:
*wchodzi, zamawia mocną kawę, powoli pije po jednym łyku, przy okazji czyta gazetę*
*spogląda na zegarek, szybko wypija kawę, płaci i wybiega z lokalu*
Gość
*wchodzi, zamawia kawe, siada niedaleko okna*
Gość
*Wchodzi, siada na przeciwko dziewczyny kładzie kule obok* Hejka
Gość
Hej *patrzy w jego strone* Co ci sie stalo ? *pyta zaciekawiona*
Gość
Złamałem nogę *Uśmiecha się*
Gość
*patrzy sie na niego* wspolczuje. Jesli chcesz moge dac ci troche mojej krwi. Moze troche przyspieszy to gojenie. *zaproponowala po czym wziela lyk lawy
Gość
Mam w domu krew wampira ale jak proponujesz to czemu by nie*Patrzy z zaciekawieniem*
Gość
*usmiecha sie, a po chwili nadgryza nadgarstek* Pij
Gość
*Patrzy się na nią chwile, po czym bierze jej rękę i zaczyna pić krew*
Gość
*chwile czeka, a nastepnie odsuwa od niego reke* Wystarczy. Mam nadzieje ze chociaz troche ci pomoglam *mowi z usmiechem biorac kolejny lyk kawy*
Gość
*Ociera usta* Dzięki. *Czuje jak kości mu się zrastają powoli* Pewnie musisz być głodna ?
Gość
Nie ma za co *usmiecha sie* Moze troche, ale zaraz pojde do lasu zapolowac
Gość
Nie musisz polować.*Podaje jej swoją rękę* Muszę się odwdzięczyć.
Gość
*spoglada na niego niepewnie* Na pewno moge ?
Gość
*Kręci oczami* Tak możesz.
Gość
*przez chwile sie na niego patrzyla, nastepnie ugryzla go w nadgarstek i zaczela pic jego krew*