Gość
Nic, a co ma byc *warknela*
Gość
*Stanął blisko niej patrzył się w jej oczy* Czemu mnie pocałowałaś ? * Spytał zdziwiony *
Gość
Sama nie wiem *spojrzała na niego*
Gość
Twoje serce wali jak szalone. * Położył dłoń na jej klatce piersiowej. Nie przestawał patrzeć się w jej oczy.*
Gość
Przestan *warknela i odsunela się od niego*
Gość
Co mam przestać ? * Spytał lekko zdenerwowany* Nie moja winna że okłamujesz mnie i siebie. Nie pocałowałaś mnie bez powodu. *Westchnął, usiadł na łóżku*
Gość
Jak już mówiłam nikogo nie oklamuje *warknela* Po prostu chciałam być miła *uśmiechnela się sztucznie*
Gość
Miła ?! Dla siebie czy dla mnie bo już się pogubiłem. * Spojrzał na zasłonięte okno* Nikt nie całuje z byle powodu.
Gość
No widzisz a ja tak *powiedziała obojętnie*
Gość
*Zmarszczył brwi* Tak ? To czemu teraz mnie nie pocałujesz. * Wstał, stanął nie daleko niej* Boisz się... boisz się poczuć coś do mnie.
Gość
*prychnela* Mogę w kazdej chwili to zrobić *powiedziała nie patrząc mu w oczy*
Gość
Jesteś tego pewna ? Twoje serce mówi co innego * Podszedł do niej bardzo blisko, ich twarze prawie się stykały* Zrób to teraz ale patrząc mi się w oczy.
*Szepnął* Boisz się * Stwierdził po chwili*
Gość
Nie *warknela* Po prostu nie lubię gdy ktoś mowi mi co mam robić
Gość
Przestań tyle gadać, nie mówię ci co masz zrobić. Wiem że sama tego chcesz * Zrobił mały krok w tył* Chcesz mnie pocałować * Odwrócił się do niej plecami *
Gość
Skąd możesz to wiedzieć *warknela zdenerwowana* Dla twojej świadomości ani przez chwilę nie chciałam cię pocałować *spojrzała na niego* Więc nie wmawiaj mi tego
Gość
Niczego ci nie wmawiam, to ty sobie wmawiasz że nic nie czujesz * Spojrzał się na nią* Przykro mi że do ciebie nie dochodzi prawda. Myślisz że jak wszystkich będziesz odpychać to ci ulży ? * Spytał wkurzony* Nie nie ulży, kiedyś w końcu zostaniesz sama.
Ostatnio edytowany przez Nathaniel Goop (23-07-13 11:28:55)
Gość
Nie udawaj że wiesz co ja czuję, uwierz nic nie wierz *powiedziała wyraźnie zdenerwowana* Może ja chcę być sama ?! *warknela*
Gość
Twoje serce wali mocniej po każdym moim słowie. To nie jest normalne * Pokręcił głową, rozbawiony* Zdajesz sobie sprawę że wiem kiedy kłamiesz prawda ? * Spojrzał na swoje dłonie * Powinienem dokończyć przemianę. *Westchnął*
Gość
Więc może zadzwonie aby przyszedł ktoś z recepcji *powiedziała nie zważając na jego poprzednie słowa*
Gość
*Uniósł brwi, wahał się przez chwilę. * Dobra.
Gość
*zadzwoniła do recepcji* Powinni niedługo przyjść *powiedziała obojętnie*
(Muszę iść, będę za jakieś 4h)
Gość
*Położył się na łóżku, przez cały czas wpatrywał się w sufit*
(Jasne )
Gość
*Co jakiś czas zerkał na Nicole, wyjął z kieszeni telefon i napisał smsa.*
Gość
*usiadła na kanapie, cały czas wpatrzona w podłogę*
Gość
*Ktoś zapukał do drzwi. Wstał z łóżka.* Nie wiem czy dam radę. * Przełknął ślinę.*