Gość
*budzi się powolutku i mruga kilka razy* Sean? *pyta bardzo cicho, kaszle, a jej powieki znowu opadają pod wpływem środków nasennych*
Gość
<zemdlała w klubie, teraz czując niesamowite pieczenie zrywa się na równe nogi i syczy, po chwili rozgląda się i widząc dwie zamaskowane postacie zaczyna szarpać kraty>
Szmaty! Nie macie prawa!
<wrzeszczy>
Gość
*budzi się gwałtownie czując ból i wydaje z siebie okrzyk zaczynając się szamotać* Przestań! Proszę, przestań! *krzyczy i przykłada dłoń do krwawiącej rany przełykając cieknące łzy* Proszę, nie rób tego *mówi płaczliwym głosem i rozgląda się, po czym skula się i patrzy z przerażeniem na postać*
Gość
<spogląda wkurzona na dziewczynę w czerwonym płaszczu>
W tej chwili mnie stąd wypuść!
<wysyczała>
Gość
*otwiera szeroko oczy i patrzy na nią z niedowierzaniem; kręci szybko głową i przełyka ślinę z trudem* O mój Boże, o mój.. *uchyla lekko wargi i bierze spazmatyczne oddechy* Sean. *mówi cicho i zdezorientowana rozgląda się ponownie* Wypuść nas błagam. Nie rób im krzywdy. Co to za psychopatyczne zabawy? *zaciska mocno szczękę i spogląda na Rose*
Gość
<zaskoczona wpatruje się w nią szybko wyciąga scyzoryk ze swojego ramienia i potrząsa głową>
Jak to padł trupem...
<wyjąkała>
Bawi Cię to? W tej chwili nas wypuść!
<krzyknęła i rzuciła w nią scyzorykiem trafiając w jej brzuch>
Gość
<syknęła z bólu i zaczęła się wić w klatce oddychając szybko, złapała za kraty i starała się je wyrwać jednak bezlitośnie, po chwili czując wbijany kołek warknęła>
Nie jestem suką!
<krzyknęła najgłośniej jak się da i wijąc się z bólu złapała kołek i wyciągnęła go z siebie rzucając go w RC i tym razem trafiając w ramię>
Gość
O boże *zakrywa usta dłonią i bierze głęboki oddech* Zostaw ją! *woła ściskając metalowe kraty w ręku i patrząc na RC* Co wyście zrobiły? *warczy zezłoszczona* Co z Seanem i.. *spogląda pytająco na Rose* co z nimi? *przełyka gulę w gardle, a po policzku spływa jej łza*
Gość
*kręci głową z niedowierzaniem* Mam to gdzieś. *mruczy pod nosem i wyciera mokre policzka*
Gość
<słysząc słowa GG zamarła, poczuła jak coś ją dosłownie paraliżuje od środka, tak potężny ból, ten sam co czuła kiedy znalazła ciała swoich rodziców, wrzasnęła na cały głos i zaczęła się rzucać po klatce czując jak po jej policzkach spływają łzy>
Zabiję Was... Zabiję Was! Zabiję!
<krzyczała, aż w końcu załamana szeptała schowała twarz w dłoniach i potrząsała mocno głową>
To nie może być prawda...
<wyszeptała załamana>
Gość
<przez załzawione oczy spojrzała na wszystko co RC robiła>
Wypuść mnie...
<wyszeptała>
Boże, czego ty w ogóle ode mnie chcesz!
<krzyknęła>
Zabiłaś Dean'a...
<wyjąkała załamana>
Nie wystarczająco mnie zraniłaś?!
<warknęła>
Gość
<spojrzała na nie zszokowana>
Co ja Wam takiego zrobiłam? Jesteście żałosne i to wy umrzecie! Zabije Was rozkoszując się każdą sekundą waszej męki!
<wysyczała>
Gość
<syknęła z bólu wijąc się z powodu strzałów, nic się nie odzywała, opuściła głowę i starała się to przetrwać>
Gość
Mam ochotę Cię zabić!
<powiedziała jakby to było oczywiste i uśmiechnęła się słodko>
Gość
<powoli otworzył oczy, rozejrzał się masując kark>
<zdał sobie sprawę co się stało i gdzie jest>
<z szybkością wampira znalazł się przy kracie, ale nic nie mógł zrobić, zobaczył RC> Tu suko, jak mogłaś
<mocno uderzył w kratę>
Gość
<popatrzył chwilę na dziewczynę po czym znów na RC> Czego od nasz chcesz? Chcesz mnie przelecieć, czy co?
Gość
<wzruszył ramionami> Nigdy bym cię nie chciał... Kocha tylko Katy i nic tego nie zmieni <znów uderzył w kraty>
Ostatnio edytowany przez Kol Mikaelson (04-12-13 18:46:03)
Gość
<warknął> Nawet nie wspominaj o niej dziwko... Nie jesteś tego warta. Ludzie popełniają błędy ona zadośćuczyniła, bo nie jest tobą <krzyknął ostatnie zdanie>
Gość
<pokręcił głową> Nieważne i jak zauważyłaś miłość do Katy jest nadal... <popatrzył na nią z zaciekawieniem> Jak zaczęłaś to dokończ
Gość
<osunął się na ziemię> Wiesz, zastanawiam się czy w twoim sercu jest chociaż odrobina miłości <kierował to do RC>
Gość
No ku*wa długo będziemy tu siedzieć <wykrzyknął>
Gość
<spojrzał na dziewczynę> Jestem Kol <lekko wymusił uśmiech>
Gość
<podniósł się szybko i warknął, lecz jej już nie było>
Gość
<po jakimś czasie, znudził się RC>
<pozwoliła mu iść, lecz ostrzegła, że ma nie robić nic głupiego, bo ta kto mnie zabije>
<gdy wyszedł z podziemi, światło go mono raził, lecz po chwili się przyzwyczaił i uciekł>
(sorka RC, ale już mi się znudziło P. S. XD )
Ostatnio edytowany przez Kol Mikaelson (08-12-13 14:51:18)
Gość
+Pojawiła się z dziewczynką w podziemiach RC, wrzuciła ją do klatki+ Ta szmata, twoja matka nie wie z kim zadziera +przywiązała jej, rękę do pręta i nacięła jej nadgarstek, tak, że z Luny nadgarstka spływała krew, a sama odsunęła się w cień, bo wiedziała, że gdy przyjdzie tu Kath i Mari, to nigdy stąd nie wyjdą, ponieważ tych podziemi NIKT nie może opuścić, no chyba, że RC tego chce+