Gość
*usmiechnela sie, odprowadzila go wzrokiem i po chwili wyszla*
Gość
<przychodzi, zamawia kawę na wynos, chwilę czeka, płaci i wychodzi>
Gość
*Wszedł, zamówił kawę. Usiadł przy stoliku i zaczął myśleć*
Gość
*Wziął kawę i wyszedł.*
Gość
<przychodzi, zamawia dwie kawy na wynos, siada przy stoliku czekając na nie, wygląda przez okno i nuci cicho jedną że swoich ulubionych melodii>
Ostatnio edytowany przez Annabeth Blake (21-07-13 11:35:03)
Gość
<po chwili odbiera zamówienie, płaci i wychodzi>
Gość
*wchodzi, zamawia kawę, siada przy stoliku i czeka na zamówienie stukając palcami o stół*
Gość
BerryBlackmine napisał:
*wchodzi, zamawia kawę, siada przy stoliku i czeka na zamówienie stukając palcami o stół*
*odbiera zamówienie, wychodzi*
Gość
<Wchodzi, zamawia sobie kawę i jakieś ciastko; siada przy stoliku i je>
Gość
<przychodzi, zamawia kawę, siada przy stoliku obok okna, pije obserwując ludzi>
Gość
Isaac Lahey napisał:
<Wchodzi, zamawia sobie kawę i jakieś ciastko; siada przy stoliku i je>
*wchodzi, zamawia kawę ,widząc nieznajomego chłopaka dosiada się do niego z napojem*
Hej
*uśmiecha się*
Nowa twarz w Mystic Falls, co?
Gość
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
<Wchodzi, zamawia sobie kawę i jakieś ciastko; siada przy stoliku i je>
*wchodzi, zamawia kawę ,widząc nieznajomego chłopaka dosiada się do niego z napojem*
Hej
*uśmiecha się*
Nowa twarz w Mystic Falls, co?
<Widząc nieznajomą dziewczynę uśmiecha się do niej szeroko i wyciąga dłoń w jej kierunku>
Jestem Isaac.
<słysząc jej pytanie, zmarszczył czoło i odpowiedział ze zdziwieniem>
Skąd! Mieszkam tutaj jakieś 4 lata.
Gość
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
<Wchodzi, zamawia sobie kawę i jakieś ciastko; siada przy stoliku i je>
*wchodzi, zamawia kawę ,widząc nieznajomego chłopaka dosiada się do niego z napojem*
Hej
*uśmiecha się*
Nowa twarz w Mystic Falls, co?<Widząc nieznajomą dziewczynę uśmiecha się do niej szeroko i wyciąga dłoń w jej kierunku>
Jestem Isaac.
<słysząc jej pytanie, zmarszczył czoło i odpowiedział ze zdziwieniem>
Skąd! Mieszkam tutaj jakieś 4 lata.
*uniosła brwi*
Serio? To pewnie moja wina, że cię tu jeszcze nie spotkałam. Mieszkam tu dopiero kilka miesięcy i to ja jestem dla ciebie nową twarzą w Fall
*uśmiechnęła się szeroko i uścisnęła lekko jego dłoń*
Berry. Tak wiem. Mam dość... oryginalne imię.
Gość
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
*wchodzi, zamawia kawę ,widząc nieznajomego chłopaka dosiada się do niego z napojem*
Hej
*uśmiecha się*
Nowa twarz w Mystic Falls, co?<Widząc nieznajomą dziewczynę uśmiecha się do niej szeroko i wyciąga dłoń w jej kierunku>
Jestem Isaac.
<słysząc jej pytanie, zmarszczył czoło i odpowiedział ze zdziwieniem>
Skąd! Mieszkam tutaj jakieś 4 lata.*uniosła brwi*
Serio? To pewnie moja wina, że cię tu jeszcze nie spotkałam. Mieszkam tu dopiero kilka miesięcy i to ja jestem dla ciebie nową twarzą w Fall
*uśmiechnęła się szeroko i uścisnęła lekko jego dłoń*
Berry. Tak wiem. Mam dość... oryginalne imię.
<Uśmiechnął się do niej lekko i zrobił podkówkę> Można powiedzieć, że słyszałem bardziej dziwne imiona, ale twoje musze przyznać jest bardzo tajemnicze. <ściągnął brwi, zastanawiając się nad tym przez chwilę>
Kojarzy mi się z owocami. <posłał jej przyjazny uśmiech i rozejrzał się po pomieszczeniu>
Co tutaj robisz, Berry?
Gość
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
<Widząc nieznajomą dziewczynę uśmiecha się do niej szeroko i wyciąga dłoń w jej kierunku>
Jestem Isaac.
<słysząc jej pytanie, zmarszczył czoło i odpowiedział ze zdziwieniem>
Skąd! Mieszkam tutaj jakieś 4 lata.*uniosła brwi*
Serio? To pewnie moja wina, że cię tu jeszcze nie spotkałam. Mieszkam tu dopiero kilka miesięcy i to ja jestem dla ciebie nową twarzą w Fall
*uśmiechnęła się szeroko i uścisnęła lekko jego dłoń*
Berry. Tak wiem. Mam dość... oryginalne imię.<Uśmiechnął się do niej lekko i zrobił podkówkę> Można powiedzieć, że słyszałem bardziej dziwne imiona, ale twoje musze przyznać jest bardzo tajemnicze. <ściągnął brwi, zastanawiając się nad tym przez chwilę>
Kojarzy mi się z owocami. <posłał jej przyjazny uśmiech i rozejrzał się po pomieszczeniu>
Co tutaj robisz, Berry?
Piję kawę po całym dniu spędzonym w lesie
*podniosła kubek z kawą i wzięła łyk*
Gość
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
*uniosła brwi*
Serio? To pewnie moja wina, że cię tu jeszcze nie spotkałam. Mieszkam tu dopiero kilka miesięcy i to ja jestem dla ciebie nową twarzą w Fall
*uśmiechnęła się szeroko i uścisnęła lekko jego dłoń*
Berry. Tak wiem. Mam dość... oryginalne imię.<Uśmiechnął się do niej lekko i zrobił podkówkę> Można powiedzieć, że słyszałem bardziej dziwne imiona, ale twoje musze przyznać jest bardzo tajemnicze. <ściągnął brwi, zastanawiając się nad tym przez chwilę>
Kojarzy mi się z owocami. <posłał jej przyjazny uśmiech i rozejrzał się po pomieszczeniu>
Co tutaj robisz, Berry?Piję kawę po całym dniu spędzonym w lesie
*podniosła kubek z kawą i wzięła łyk*
Lesie?
<unosi brwi do góry>
Nie boisz się chodzić po lesie? No wiesz.. okropne rzeczy można tam spotkać. <spojrzał na nią kątem oka, popijając kawe>
Gość
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
<Uśmiechnął się do niej lekko i zrobił podkówkę> Można powiedzieć, że słyszałem bardziej dziwne imiona, ale twoje musze przyznać jest bardzo tajemnicze. <ściągnął brwi, zastanawiając się nad tym przez chwilę>
Kojarzy mi się z owocami. <posłał jej przyjazny uśmiech i rozejrzał się po pomieszczeniu>
Co tutaj robisz, Berry?Piję kawę po całym dniu spędzonym w lesie
*podniosła kubek z kawą i wzięła łyk*Lesie?
<unosi brwi do góry>
Nie boisz się chodzić po lesie? No wiesz.. okropne rzeczy można tam spotkać. <spojrzał na nią kątem oka, popijając kawe>
Nie. Nie boję się.
*uśmiechnęła się zadziornie*
Jak na razie nic złego mnie tam nie spotkało.
*Prawie dodała w myślach*
Gość
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
Piję kawę po całym dniu spędzonym w lesie
*podniosła kubek z kawą i wzięła łyk*Lesie?
<unosi brwi do góry>
Nie boisz się chodzić po lesie? No wiesz.. okropne rzeczy można tam spotkać. <spojrzał na nią kątem oka, popijając kawe>Nie. Nie boję się.
*uśmiechnęła się zadziornie*
Jak na razie nic złego mnie tam nie spotkało.
*Prawie dodała w myślach*
A więc można rzec, że jesteś szczęściarą. <spojrzał na nią z uznaniem>
Co lubisz robić? <spytał po chwili niezręcznej ciszy>
Gość
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
Lesie?
<unosi brwi do góry>
Nie boisz się chodzić po lesie? No wiesz.. okropne rzeczy można tam spotkać. <spojrzał na nią kątem oka, popijając kawe>Nie. Nie boję się.
*uśmiechnęła się zadziornie*
Jak na razie nic złego mnie tam nie spotkało.
*Prawie dodała w myślach*A więc można rzec, że jesteś szczęściarą. <spojrzał na nią z uznaniem>
Co lubisz robić? <spytał po chwili niezręcznej ciszy>
Więc bawimy się w pytania, co?
*poruszyła zabawnie brwiami*
Co lubię robić? Komponować.
A ty?
Gość
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
Nie. Nie boję się.
*uśmiechnęła się zadziornie*
Jak na razie nic złego mnie tam nie spotkało.
*Prawie dodała w myślach*A więc można rzec, że jesteś szczęściarą. <spojrzał na nią z uznaniem>
Co lubisz robić? <spytał po chwili niezręcznej ciszy>Więc bawimy się w pytania, co?
*poruszyła zabawnie brwiami*
Co lubię robić? Komponować.
A ty?
Komponować? <spytał, nie kryjąc zainteresowania> A co na przykład?
<zmrużył oczy, zastanawiając się przez chwilę, po czym odparł>
Lubię wiele rzeczy, na przykład uwielbiam pracować ze zwierzętami, albo grać w futbol, lacrosse, czy jakikolwiek inny sport. To mnie.. odpręża. <usiadl wygodniej na krześle>
Gość
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
A więc można rzec, że jesteś szczęściarą. <spojrzał na nią z uznaniem>
Co lubisz robić? <spytał po chwili niezręcznej ciszy>Więc bawimy się w pytania, co?
*poruszyła zabawnie brwiami*
Co lubię robić? Komponować.
A ty?Komponować? <spytał, nie kryjąc zainteresowania> A co na przykład?
<zmrużył oczy, zastanawiając się przez chwilę, po czym odparł>
Lubię wiele rzeczy, na przykład uwielbiam pracować ze zwierzętami, albo grać w futbol, lacrosse, czy jakikolwiek inny sport. To mnie.. odpręża. <usiadl wygodniej na krześle>
Czyli miłośnik sportu, tak?
*uśmiechnęła się*
Co komponuję? Piosenki na gitarze. Od kilku lat gram i śpiewam.
Gość
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
Więc bawimy się w pytania, co?
*poruszyła zabawnie brwiami*
Co lubię robić? Komponować.
A ty?Komponować? <spytał, nie kryjąc zainteresowania> A co na przykład?
<zmrużył oczy, zastanawiając się przez chwilę, po czym odparł>
Lubię wiele rzeczy, na przykład uwielbiam pracować ze zwierzętami, albo grać w futbol, lacrosse, czy jakikolwiek inny sport. To mnie.. odpręża. <usiadl wygodniej na krześle>Czyli miłośnik sportu, tak?
*uśmiechnęła się*
Co komponuję? Piosenki na gitarze. Od kilku lat gram i śpiewam.
To bardzo interesujące. <powiedział ze szczerym uśmiechem>
Miłośnik sportu? Nie powiedziałbym tak. Powiedziałbym raczej, że miłośnik wolności. Udzielasz jakichś występów?
Gość
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
Komponować? <spytał, nie kryjąc zainteresowania> A co na przykład?
<zmrużył oczy, zastanawiając się przez chwilę, po czym odparł>
Lubię wiele rzeczy, na przykład uwielbiam pracować ze zwierzętami, albo grać w futbol, lacrosse, czy jakikolwiek inny sport. To mnie.. odpręża. <usiadl wygodniej na krześle>Czyli miłośnik sportu, tak?
*uśmiechnęła się*
Co komponuję? Piosenki na gitarze. Od kilku lat gram i śpiewam.To bardzo interesujące. <powiedział ze szczerym uśmiechem>
Miłośnik sportu? Nie powiedziałbym tak. Powiedziałbym raczej, że miłośnik wolności. Udzielasz jakichś występów?
Cóż, czasem gram dla przyjemności w parku. Czasem w lesie. Ale nic poza tym.
*pokręciła głową*
Gość
*Wchodzi, siada przy oknie izamawia kawe*
Gość
BerryBlackmine napisał:
Isaac Lahey napisał:
BerryBlackmine napisał:
Czyli miłośnik sportu, tak?
*uśmiechnęła się*
Co komponuję? Piosenki na gitarze. Od kilku lat gram i śpiewam.To bardzo interesujące. <powiedział ze szczerym uśmiechem>
Miłośnik sportu? Nie powiedziałbym tak. Powiedziałbym raczej, że miłośnik wolności. Udzielasz jakichś występów?Cóż, czasem gram dla przyjemności w parku. Czasem w lesie. Ale nic poza tym.
*pokręciła głową*
Och, rozumiem. Więc, jak będę często w lesie to Ciebie usłyszę, tak? <uśmiechnął się łobuzersko i pokiwał głową>
Taaaak, zawsze chciałem kogoś śledzić. <wyszczerzył zęby w szerokim uśmiechu>