Gość
JackieDaniels napisał:
Nathaniel Goop napisał:
JackieDaniels napisał:
<nachyliła sie nad stołem i wyszeptała mu do ucha> Zasłużyć. <delikatnie przegryzła płatek jego ucha>Mógłbym cię zabrać do siebie.* Spojrzał na nią z aroganckim uśmiechem na twarzy* Ale to by było za proste.
<odsunęła się do niego, śmiejąc się figlarnie> Prawda. To będzie za proste. Poza tym nie chodzę do domów nieznajomych. <poruszała zabawnie brwiami, prostując się dumnie>
*Wstał z krzesła i stanął przednią* Możemy iść sie upić lub popływać na basenie.
Gość
Nathaniel Goop napisał:
JackieDaniels napisał:
Nathaniel Goop napisał:
Mógłbym cię zabrać do siebie.* Spojrzał na nią z aroganckim uśmiechem na twarzy* Ale to by było za proste.<odsunęła się do niego, śmiejąc się figlarnie> Prawda. To będzie za proste. Poza tym nie chodzę do domów nieznajomych. <poruszała zabawnie brwiami, prostując się dumnie>
*Wstał z krzesła i stanął przednią* Możemy iść sie upić lub popływać na basenie.
Albo... <przegryzła dolną wargę, uśmiechając się znacząco> Możemy pójść do łazienki. <zachichotała, wstając> Zapłacisz za mojego burgera? <uniosła prawą brew do góry i nie czekając na odpowiedź wyszła z baru>
Gość
JackieDaniels napisał:
Nathaniel Goop napisał:
JackieDaniels napisał:
<odsunęła się do niego, śmiejąc się figlarnie> Prawda. To będzie za proste. Poza tym nie chodzę do domów nieznajomych. <poruszała zabawnie brwiami, prostując się dumnie>*Wstał z krzesła i stanął przednią* Możemy iść sie upić lub popływać na basenie.
Albo... <przegryzła dolną wargę, uśmiechając się znacząco> Możemy pójść do łazienki. <zachichotała, wstając> Zapłacisz za mojego burgera? <uniosła prawą brew do góry i nie czekając na odpowiedź wyszła z baru>
*Uniósł brwi, zapłacił i szybko pobiegł za nią*
Gość
*wchodzi, zamawia frytki i hamburgera oraz colę, je*
Gość
*kończy jeść, płaci wychodzi*
Gość
<wchodzi, zamawia hamburgera, je>
Gość
Kurt Langton napisał:
JackieDaniels napisał:
<wchodzi, zamawia hamburgera, je>
*Wchodzi i siada obok niej*
Grzeczna dziewczynka
Nie wiem o czym mówisz. <mówi z pełną buzią, spoglądając na niego ja na idiotę>
Gość
Kurt Langton napisał:
JackieDaniels napisał:
Kurt Langton napisał:
*Wchodzi i siada obok niej*
Grzeczna dziewczynkaNie wiem o czym mówisz. <mówi z pełną buzią, spoglądając na niego ja na idiotę>
Poszłaś nagadać pieskowi by mnie zostawił w spokoju, wszystko słyszałem
*Mruknął zadowolony*
Jeśli słyszałeś całą rozmowę, to powinieneś wiedzieć, że zależy mi tylko na jednym. <przełknęła jedzenie i podała mu hamburgera> Chcesz?
Gość
Kurt Langton napisał:
JackieDaniels napisał:
Kurt Langton napisał:
Poszłaś nagadać pieskowi by mnie zostawił w spokoju, wszystko słyszałem
*Mruknął zadowolony*Jeśli słyszałeś całą rozmowę, to powinieneś wiedzieć, że zależy mi tylko na jednym. <przełknęła jedzenie i podała mu hamburgera> Chcesz?
Nie i bardzo mnie cieszy, że zależy nam na tym samym
*Wstał i zniknął*
<wzruszyła ramionami i dokończyła jedzenie, po chwili wróciła do domu>
Gość
*Weszli* Ja poproszę cheeseburgera, frytki i cole *zwrócił się do brata* A ty co zamawiasz?
Gość
Tomas Torees napisał:
*Weszli* Ja poproszę cheeseburgera, frytki i cole *zwrócił się do brata* A ty co zamawiasz?
To samo* Zapłacił za nich, usiedli przy stoliku* Jak zamierzasz przekonać do siebie Nicole ?
Gość
A może lepiej mi powiesz, dlaczego Sara wyjechała? Bo w końcu mi nie powiedziałeś. Wgl kontaktowałeś się z nią w jakikolwiek sposób? *spojrzał na brata*
Gość
* przełknął ślinę* Nie powinno cię to obchodzić. * Warknął*
Gość
Twoja sprawa *wzruszył ramionami * byłem po prostu ciekaw. Szczególnie mojego bratanka. * wziął do ust frytke*
Gość
Tomas Torees napisał:
Twoja sprawa *wzruszył ramionami * byłem po prostu ciekaw. Szczególnie mojego bratanka. * wziął do ust frytke*
*Spojrzał na niego* Skąd ...
Gość
Diego Torees napisał:
Tomas Torees napisał:
Twoja sprawa *wzruszył ramionami * byłem po prostu ciekaw. Szczególnie mojego bratanka. * wziął do ust frytke*
*Spojrzał na niego* Skąd ...
Skąd co braciszku? *zmrużył oczy*
Gość
Tomas Torees napisał:
Diego Torees napisał:
Tomas Torees napisał:
Twoja sprawa *wzruszył ramionami * byłem po prostu ciekaw. Szczególnie mojego bratanka. * wziął do ust frytke*
*Spojrzał na niego* Skąd ...
Skąd co braciszku? *zmrużył oczy*
Nie ważne * Upił łyka Coli.*
Gość
Diego Torees napisał:
Tomas Torees napisał:
Diego Torees napisał:
*Spojrzał na niego* Skąd ...Skąd co braciszku? *zmrużył oczy*
Nie ważne * Upił łyka Coli.*
*chwile mu się przypatrywał* A jak tam z Mirandą?*zapytał obojętnie*
Gość
Tomas Torees napisał:
Diego Torees napisał:
Tomas Torees napisał:
Skąd co braciszku? *zmrużył oczy*Nie ważne * Upił łyka Coli.*
*chwile mu się przypatrywał* A jak tam z Mirandą?*zapytał obojętnie*
Dobrze * Powiedział cicho.* Skąd wiesz o Sarze ? * Spytał po chwili*
Gość
Diego Torees napisał:
Tomas Torees napisał:
Diego Torees napisał:
Nie ważne * Upił łyka Coli.**chwile mu się przypatrywał* A jak tam z Mirandą?*zapytał obojętnie*
Dobrze * Powiedział cicho.* Skąd wiesz o Sarze ? * Spytał po chwili*
Nie ważne * napił się*
Gość
Tomas Torees napisał:
Diego Torees napisał:
Tomas Torees napisał:
*chwile mu się przypatrywał* A jak tam z Mirandą?*zapytał obojętnie*Dobrze * Powiedział cicho.* Skąd wiesz o Sarze ? * Spytał po chwili*
Nie ważne * napił się*
*Westchnął* Gadaj skąd wiesz. I co dokładnie wiesz ?
Gość
Diego Torees napisał:
Tomas Torees napisał:
Diego Torees napisał:
Dobrze * Powiedział cicho.* Skąd wiesz o Sarze ? * Spytał po chwili*Nie ważne * napił się*
*Westchnął* Gadaj skąd wiesz. I co dokładnie wiesz ?
Sara zaszła w ciąże, wyjechała, urodziła.. * chwile się zastanowił* to był chyba synek?
Gość
Tomas Torees napisał:
Diego Torees napisał:
Tomas Torees napisał:
Nie ważne * napił się**Westchnął* Gadaj skąd wiesz. I co dokładnie wiesz ?
Sara zaszła w ciąże, wyjechała, urodziła.. * chwile się zastanowił* to był chyba synek?
Taaaa... nie ma to jak wchodzić do głowy starszego brata * Spojrzał na swoje dłonie* Nazywa się Hugo, niedawno skończył 8 lat.
Gość
Diego Torees napisał:
Tomas Torees napisał:
Diego Torees napisał:
*Westchnął* Gadaj skąd wiesz. I co dokładnie wiesz ?Sara zaszła w ciąże, wyjechała, urodziła.. * chwile się zastanowił* to był chyba synek?
Taaaa... nie ma to jak wchodzić do głowy starszego brata * Spojrzał na swoje dłonie* Nazywa się Hugo, niedawno skończył 8 lat.
Widziałeś go ? *spytał ciekawy* Podobny do ciebie?
Gość
Tomas Torees napisał:
Diego Torees napisał:
Tomas Torees napisał:
Sara zaszła w ciąże, wyjechała, urodziła.. * chwile się zastanowił* to był chyba synek?Taaaa... nie ma to jak wchodzić do głowy starszego brata * Spojrzał na swoje dłonie* Nazywa się Hugo, niedawno skończył 8 lat.
Widziałeś go ? *spytał ciekawy* Podobny do ciebie?
Nie widziałem * Skończył jeść.* Sara to przeszłość.