Gość
KUCHNIA:
SALON:
ŁAZIENKA:
SYPIALNIA:
Gość
*podjeżdża pod dom taksówką i przy drobnej pomocy pomocy taksówkarza wyciąga z bagażnika samochodu wszystkie swoje walizki i zanosi je do wnętrza domu, gdy już wszystkie z nich stają bezpiecznie w domu płaci mężczyźnie za podwózkę, po czym wchodzi do swojego nowego domu i zaczyna się rozpakowywać*
Gość
*Gdy większość bagaży jest już rozpakowanych, wyjmuje z walizki leżącej na jej łóżku piżamę i wraz z nią udaję się do łazienki, gdzie bierze kilkuminutowy prysznic w celu odświeżenia się i ubiera wcześniej wspomnianą piżamę, wraca do pokoju i kładzie się spać*
Gość
*budzi się i rozgląda się zdezorientowana po pokoju, dopiero po chwili przypomina sobie gdzie się znajduję, podnosi się z łóżka i kieruje sie do kuchni, wyciąga z szafki pudełko musli i wsypuje je do miski, całość zalewa zimnym mlekiem i zaczyna powoli konsumować śniadanie, po skończonym posiłku wraca z powrotem do pokoju i zakłada na siebie ubrania, wychodzi, aby choć trochę rozejrzeć się po mieście*
Gość
*weszła do wnętrza swojego domu i udała się do łazienki, zdjęła z siebie ubrania zostając tym samym w samej bieliźnie, spojrzała w stojące naprzeciw niej lustro i zaczęła dokładnie przyglądać się swojemu ciału, nie zauważając żadnej zmiany w jego posturze od wczorajszego wieczoru zrzuciła zbędną już bielizne i weszła pod prysznic, umyła się dokładnie i wychodząc z kabiny prysznicowej nałożyła na siebie seksowną koszulę nocną, udała się do sypialni spać*
Gość
*wstaje z łóżka i schodzi schodami do kuchni przyrządza sobie śniadanie w postaci musli z kawałkami świeżych owoców i z apetytem zjada posiłek, wraca do pokoju i wyciąga z szafy ubrania, ubiera się i wychodzi z domu *
Gość
*weszła do domu i skierowała się do łazienki, gdzie wykąpała się w wannie pełnej wody i założyła koszulę nocną, już przebrana udała się do pokoju, położyła się na łóżko i otuliła starannie puchową kołdrą, zasnęła*
Gość
*budzi się z samego rana, ubiera się odpowiednio do dzisiejszej pogody i udaję się do kuchni, gdzie konsumuje śniadanie, a po skończonym posiłku wraca z powrotem do sypialni, pakuje do torby butelkę wody mineralnej, ubrania na siłownie, buty i ręcznik, przerzuca torbę przez ramię i wychodzi*
Ostatnio edytowany przez Mini McGuinness (15-10-13 17:08:52)
Gość
*Weszła do domu i rzuciła kurtkę na kanape w salonie skierowała się do kuchni i wyjęła z lodówki wcześniej przyrządzoną sałatke, wzięła sztućce i wraz z nimi oraz zieleniną usiadła na kanapie, włączyła przypadkowy kanał w telewizji i zaczęła powoli jeść kolacje w postaci salatki*
Gość
*Dokończyła posiłek i wstawiła brudne naczynia do zmywark, wyłączyła telewizje i weszła po schodach do swojej sypialni, zdjęła z siebie ubrania i wrzuciła je do kosza na pranie, założyła koszulę nocną i położyła się spać*
Gość
*przebudza się i przeciera powieki delikatnie dłońmi, podnosi się z łóżka i kieruje się do łazienki, gdzie bierze poranny prysznic, wraca do pokoju owinięta ręcznikiem i się ubiera, ubrana schodzi na dół i wychodzi z domu*
Gość
*wchodzi do domu i od razu biegnie do łazienki, przeklinajac w duchu dziewczyne z baru, opada swobodnie na zimną podłogę i wymiotuje wprost do sedesu, czując potworny ból głowy, opiera się o ścianę i wzdycha ciężko, po chwili w takiej pozycji zasypia*
Gość
*budzi się i zaczyna powoli rozmasowywać bolącą głowę, dopiero po chwili zauważa, że usnęła w łazience, podnosi się do pozycji stojącej i zdejmuje z siebie wczorajsze ubrania wrzucając je prosto do kosza na pranie, wchodzi pod prysznic i odkręca kurek, pozwalając aby strumień cieczy spłyną po jej nagim ciele, myje się dokładnie i po jakiejś pół godzinie wychodzi z pod prysznicu, a potem z łazienki owinięta ręcznikiem, udaje się do pokoju, gdzie ubiera się w miarę luźne ubrania i wychodzi domu*
Gość
*weszła do domu, rzuciła kurtkę na kanapę i udała się do łazienki, gdzie zdjęła z siebie ubrania i wrzuciła je do kosza na pranie, sama weszła pod prysznic pozwalając aby krople wody spływały po jej nagim ciele*
Gość
*wychodzi spod prysznicu i otula się ręcznikiem kieruje się do pokoju i wyciąga z szafy ubrania, które ubiera, rozczesuje włosy i związuje je w niedbały koński ogon, ubrana i uczesana udaje się do salonu, gdzie włącza tv i zaczyna oglądać*
Gość
*spogląda na wiszący na ścianie zegarek, widząc która jest godzina wzdycha ciężko i przegryza dolną wargę sfrustrowana, jeszcze przez chwilę siedzi na kanapie, sprawdzając co chwilę, która jest godzina, potem jednak wychodzi z domu*
Gość
SMS od Nieznany: Mini, jeśli to nie pomyłka, i to Ty, to wiedz, że bardzo Cię przepraszam. Cholernie chciałem się z Tobą spotkać, ale zrozum - siła wyższa ;/ Jeśli nie jesteś na mnie straaaaaasznie wściekła, do odpisz.
-Jake
Gość
SMS od Jake'a: Zrobię ,co w mojej mocy
Gość
*weszła do domu i odrazu udała się do łazienki, wzięła szybki prysznic, a po nim sięgnęła po apteczke, przemyła ranę z powodowana rozbryzgiem szkła, zabandazowala ją i zeszła na dół, wyjęła z lodówki potrzebne skladniki i zaczęła robić sałatke*
Gość
*po przyrządzeniu sałatki zjadła posiłek i po jakimś czasie wyszła z domu*
Gość
<przychodzi pod dom razem z Mini, nic nie mówi, tylko posyła jej przepraszające spojrzenie>
Gość
Dziękuje *wyszeptała i oparła się o niego wciąż czując znaczny ubytek krwi w organizmie* Na prawdę dziękuje
Gość
<pogłaskał ją po włosach> Przykro mi, że to wszystko się stało <ściągnął brwi>
Gość
To nie twoja wina *spojrzała na niego i odsunęła się, siadając na schodach prowadzących do drzwi wejściowych domu i oparła się o jego ścianę z wyczerpaniem* To ja je sprowokowałam i gdyby nie to mógłbyś nadal spędzać czas na rozmowie z tą blondynką *spojrzała na niego i zacisnęła wargi tak aby przypominały cienką kreskę*
Gość
<kucnął tuż przed nią> Nie zależy mi na "tej blondynce".