Gość
Dom:
Samochód:
Ostatnio edytowany przez Amanda Collins (25-07-13 02:08:30)
Gość
*wchodzi, odstawia walizki, zamyka drzwi. z torby wyjmuje woreczek krwi. Pijąc wychodzi, zamyka drzwi i idzie poznać mieszkańców*
Gość
*wchodzi, odkłada kurtkę na stolik przy wejściu, wyciera ostatnią kroplę krwi z ust i zadowolona idzie spać na kanapie*
Gość
*budzi się, idzie do lodówki, wyjmuje worek z krwią, patrzy przez okno i pije. bierze laptopa z torby w holu i siada w ogrodzie za domem.*
Gość
*wstaje, odkłada laptopa w jadalni na stole, idzie się przebrać i umyć.*
Gość
*ubiera się, bierze telefon, klucze do domu i wychodzi z domu idzie do centrum miasta*
Gość
*wchodzi do domu. z pudła wyjmuje torbę sportową i wychodzi. idzie w kierunku szpilata. Chce zrobić zapasy.*
Gość
*Wbiega do domu. Spokojnie idzie do kuchni i do szuflady w lodówce wrzuca skradzioną krew. bierze kluczyki i idzie do samochodu. wycofuje auto i jedzie do miasta.*
Gość
SMS OD NATHANIELA : Hej, przepraszam, że tak zniknąłem. Jest coś o czym musisz wiedzieć, nie chcę cię urazić a nic w tym stylu. Po prostu nic z tego nie wyjdzie, tak na prawdę jestem zakochany w kimś innym. Przepraszam... powinnaś o mnie zapomnieć... Nate
Gość
SMS OD NATE : Czemu zależy ci na spotkaniu ze mną ? Wystarczająco cię już zraniłem.
Gość
*Weszła do domu. Przebrała się w czyste ubrania, pod które założyła kostium. Przelała krew z woreczka do termosu i wybiegła z domu.*
Gość
*Weszła do domu i poszła do sypialni z dwoma pudłami ubrań. Postawiła je na białej skrzyni w nogach łóżka. Wyjmowała po kolei ubrania i buty i układała w garderobie. Zeszła po kolejne pudło. Tym razem z pamiątkami. Część ustawiła w salonie, głównie zdjęcia, a resztę w korytarzach na półkach. Wreszcie w ręce wpadło jej pudło z bronią. Z niemal nabożną czcią otworzyła je w niewielkim pokoju ze szklanymi gablotami i skrzynią koło drzwi. Usiadła i zajęła się bronią. Po kolei czyściła każdą sztukę, każdy element.*
Gość
*Złożyła ostatnią broń - Berettę M9. Napełniła dwa zapasowe magazynki, trzecim uzupełniła broń i załadowała. Wycelowała w bliżej nieokreślonym kierunku, po czym schowała do kabury. Wzięła ją w dłoń i poszła się przebrać. Założyła czyste spodnie, kozaki na szpilce, dłuższą luźną bluzkę i przypięła do paska kaburę. Poprawiła ubrania tak, żeby nie było widać broni i dobrała biżuterię do stroju. Klusze do domu, samochodu i komórkę wrzuciła do niewielkiej torebki, przewiesiła ją przez ramię i wyszła na miasto*
Gość
SMS OD SAMA : Przepraszam za to, że mnie nie było w MG. Musiałem coś załatwić.
Ostatnio edytowany przez Sam Overstreet (27-07-13 22:16:24)
Gość
*Podjechała pod dom, wjechała do garażu i weszła do domu. Poszła na górę odłożyć broń, po czym zeszła a dół po krew. Wzięła przysznic. Wróciła do sypialni i założyła wygodne ubranie. Założyła te same czarne rurki co przed prysznicem, czarny top, na nagie ramiona zarzuciła skórzaną kurtkę. Związała włosy w kucyk i przypięła do spodni kaburę. Na udzie zapięła pas z magazynkami. Jeden był ze srebrnym nabojami pokrytymi tojadem. drugi z drewnianymi namoczonymi werbeną. W trzecim były klasyczne naboje. Wyszła na balkon przy sypialni i skoczyła w noc.*
Ostatnio edytowany przez Amanda Collins (27-07-13 23:09:16)
Gość
W NOCY: *otworzyła drzwi, przeszła przez próg z Natem w ramionach i kopniakiem zamknęła drzwi. Zaniosła go do salonu i ułożyła na kanapie. Odpieła broń i odłożyła na stolik. Poszła do kuchni, wzięła miskę z wodą i ręcznik. Wróciła do salonu, miskę postawiła koło broni. Zamoczyła ręcznik i powoli myła twarz chłopaka z krwi. Gdy skończyła do szklanki nalała krew i postawiła koło niego. Czekając aż się obudzi usnęła w fotelu obok. *
Gość
*Obudził się ze strasznym bólem głowy i żołądka. Rozejrzał się, zauważył śpiącą Amandę. Wypił całą zawartość szklanki czekał aż dziewczyna się obudzi*
Gość
*dzwięk szkła zabrzmiał niemal tak głośno jak wystrzał z armaty. Podskoczyła na fotelu i rozejrzała się. To Nate wstał westchnęła* jak sie czujesz?*wzięła broń ze stolika i obracała ją w dłoniach*
Gość
Ale fizycznie czy psychicznie ? * Uniósł brwi, wziął głęboki oddech* Czuję się okropnie. * Powiedział cicho, przyglądał się broni którą trzymała w ręku*
Gość
Tak czy inaczej zdemaskowales siebie i Bog we kogo jeszcze. *widząc wzrok chlopka zawieszony na broni postanowila mu powiedziec* niespełnione marzenie o wstąpienIu do wojska. Beretta m9.
Gość
Kim była ta dziewczyna ? * Spytał po chwili ciszy*
Gość
Nie mam pojęcia. Ale obstawiam łowcę z treningu.
Gość
Łowca ?! * Zmarszczył brwi* Cholera nie dość, że mam problemy z Nicole to jeszcze to.
Ostatnio edytowany przez Nathaniel Goop (28-07-13 10:20:57)
Gość
Masz szczęście. Nie ma co. *śmieje się sarkastycznie* ale na serio. Powinniśmy wyjechać teraz na pare dni.
Gość
Nie zamierzam nigdzie wyjeżdżać. * Powiedział poważnie* Póki nie uda mi się naprawić tego co było miedzy mną a Nicole to nie wyjadę.