Gość
*budzi się powoli i gdy nie zauważa Diann marszczy brwi. Odczytuje karteczkę, bierze prysznic, je coś i ubiera się. Wychodzi przed dom i wciąga intensywnie zapach, w hybrydzim tempie rusza w tamtą stronę*
Gość
<wraca do domu, czeka na Christopha>
Gość
*wchodzi do domu bawiąc się kołkiem z białego dębu i wrzuca go do rozpalonego ognia w kominku, podchodzi do Diann* W porządku? Jak twoja rana? *przenosi wzrok na jej nogę* Przepraszam, że pojawiłem się tak późno.
Gość
<przytula się do niego> Nic mi nie jest <mówi> A z tobą wszystko w porządku?
Gość
*przytula ją mocno i gładzi lekko jej plecy* Nic mi nie jest. Znowu nawaliłem, prawda? *pyta cicho*
Gość
Nie mów tak. Gdyby nie ty już dawno byłabym martwa <uśmiecha się pocieszająco>
Gość
*bierze głęboki oddech, odsuwa się lekko i przykłada dłonie do jej policzków* Co oni się tak na ciebie uwzięli? *przygryza lekko wargę* Chyba jesteś zbyt piękna, żeby być moją i to ich boli. *unosi kącik ust i gładzi lekko jej policzek*
Gość
Jasne <wywraca oczami i uśmiecha się lekko> Chyba pójdę do łóżka. Jestem wykończona <mówi po chwili>
Gość
Zaniosę cię aniele. *bierze ją na ręce, już po sekundzie znajdują się w sypialni. Układa ją wygodnie na łóżku i kładzie się tuż obok obejmując ją ramieniem; gładzi jej włosy*
Gość
Aniele? <śmieje się cicho> Widziałeś kiedyś anioła z czerwonymi włosami <pyta rozbawiona>
Gość
Tak. *uśmiecha się szeroko* Leży obok mnie, chociaż wygląda trochę diabelsko.
Gość
<odwzajemnia uśmiech i w jednej sekundzie jej włosy przybierają złoty kolor> Tak chyba bardziej przystoi aniołowi, nie uważasz?
Gość
*śmieje się i wciąż gładzi jej włosy* Nieźle, a nie powinnaś być siwa, czy coś? *unosi kącik ust*
Gość
Siwa? <pyta i zmienia kolor na srebrny. Śmieje się cicho> Jeszcze jakieś życzenia?
Gość
*uśmiecha się szeroko* Mogłabyś mnie pocałować. To takie moje małe życzenie.
Gość
Jak sobie pan życzy, panie Grey <uśmiecha się szeroko i całuje go namiętnie w usta. W trakcie pocałunku jej włosy ponownie zmieniają kolor, tym razem na mocną czerwień>
Gość
*unosi kącik ust, wplata palce w jej włosy i odwzajemnia namiętny pocałunek przyciągając ją do siebie*
Gość
<bierze jego twarz w dłonie, głaszcząc kciukami po policzkach. Nie przestaje go całować>
Gość
*odrywa się nieznacznie i patrzy jej w oczy* Rany, co ja bym bez ciebie zrobił. *uśmiecha się lekko i całuje całą jej twarz*
Gość
Poprawka. Co ja bym zrobiła bez ciebie <przytuliła się mocno do chłopaka i po chwili już spała>
Gość
*uśmiecha się lekko, przytula ją, okrywa kocem i zasypia*
Gość
<budzi się, wstaje z łóżka, schodzi na dół, robi kawę>