Gość
Dwa dni temu <przygryzła dolną wargę> Godzinę temu powinnam wziąć kolejną dawkę. <wydęła dolną wargę, oblizując koniuszkeim języka kropelkę krwi z dolnej wargi, która się pojawiła sekundę wcześniej>
Gość
<uśmiechnł się lekko i wziął dziewczynę za rękę, prowadząc ją z powrotem na kanapę. Odsłonił jej szyję, dotykając jej skóry koniuszkami palców> Zamknij oczy <polecił>
Gość
<spojrzała z figlarnym uśmieszkiem na twarz Finnicka i wyszeptała> Smacznego <następnie posłusznie zamknęła oczy>
Gość
Nie opieraj się, a wszystko będzie dobrze <uśmiechnął się i wzryzł delikatnie w szyję Quinn, pijąc jej krew>
Gość
<Jęknęła cicho, odchylając lekko głowe do tyłu. Mimowolnie drgnęła, jednak nie starała się opierać tak jak jej nakazał. Czuła lekki ból, wymieszany z podekscytowaniem i podnieceniem. Mruknęła pod nosem, czując jak zaczyna słabnąć>
Gość
<od razu gdy wyczuł, jak jej serce zwalnia, oderwał się od niej i nagryzł swój nadgarstek, podsuwając go dziewczynie pod nos>
Gość
<czując na swoich wargach ciepłą maź, niemal od razu zaczęła zlizywać z jego nadgarstka krew, uśmiechnęła sie do niego szeroko>
żyję <zachichotała, dając mu do zrozumienia, że może kontynuować>
Gość
<uśmiechnął się i znowu wgryzł w jej szyję, tym razem trochę niżej i odrobine bardziej brutalnie>
Gość
<wydała z siebie cichy okrzyk i zaczęła nerwowo oddychać, próbując złapać oddech, nie kontrolując swoich ruchów złapała Finnicka za prawą dłoń, splatając swoje palce z jego i przymknęła powieki, uśmiechając się pod nosem>
Gość
<przerwał i ponownie nagryzł swój lewy nadgarstek dając go dziewczynie, żeby mogła uzupełnić braki krwi, po czym złapał prawą ręką jej nadgarstek i wgryzł się w niego, znowu pijąc jej krew>
Gość
<poczuła jak zaczyna kręcić się jej w głowie, a w uszach jej zaszumiało, otworzyła powoli powieki i uniosła lekko głowę, która szybko z powrotem opadła na oparcie kanapy>
Finn ja.. <zaczęła, ale szybko przerwała, gdyż zaschło jej w gardle>
Gość
<oderwał się od niej i wierzchem dłoni powycierał usta z krwi> Wszystko w porządku? <spytał łagodnie>
Gość
Niesądzę <jęknęła cicho, przykładając dłoń do skroni>
Chyba za dużo straciłam krwi <powiedziała z wyraźną złością do siebie w głosie, puściła jego rękę>
Gość
Mówiłem, że musisz uzupełnić braki <powiedział z nutą szorstkości w głosie i podsunął jej swoją rękę> Pij
Gość
<zachłannie zaczęła pić jego krew, czując jak powoli wracają jej siły> to miało bć przyjemne <powiedziała w przerwie, gdy wycierała dłonią usta>
Gość
A nie było? <uniósł brwi zaskoczony> Mi tam się bardzo podobało <uśmiechnął się szeroko>
Gość
<wywróciła teatralnie oczami i ostrożnie podniosła się z kanapy, zaczynając się ubierać>
Obowiązki rodzica wzywają <uśmiechnęła się słodko i jak najszybciej opuściła dom Finnicka>
Gość
Rodzica? <spytał, unosząc brwi, ale dziewczyna już wyszła. Poszedł na górę, wziął prysznic i położył się spać>
Gość
<wstaje, ubiera się, wychodzi>
Gość
<wraca do domu, bierze prysznic, przebiera si w ciuchy nie poplamione krwią, wychodzi>
Gość
<dociera do domu i wchodzi do środka. Omiata wzrokiem panujący wewnątrz syf i nic sobie z niego nie robiąc kładzie się na kanapie i zasypia>
Gość
<budzi się wypoczęty, bierze długi prysznic i przebiera się w jakieś swoje stare ciuchy, które znalazł w szafie. Wychodzi z domu>
Gość
<budzi się, ubiera, wychodzi>
Gość
wiadomość
Wybieram się tam skąd przybyłeś, korzystaj z życia, Odair. Nie będzie miał kto Ciebie wyciągnąć po raz drugi
Gość
<kiedyś wraca do domu>
<teraz budzi się, ubiera i wychodzi>