Gość
Hej < Powiedział cicho.> Co tam? < uniósł brwi.>
Gość
Noah musze ci cos powiedzieć <powiedziała niemal bez namysłu i spojrzała mu w oczy>
Ja bardzo ciebie lubię i.. pewnego dnia chciałabym, żeby to było coś wiecej, ale.. <przygryzła dolną wargę i pogłaskała go po policzku> jestes wspaniały
Gość
< Zmarszczył brwi, Położył dłoń na jej dłoni.> Quinn o co chodzi?< Spojrzał się w jej oczy.>
Gość
Ja.. <nabrała powietrza do płuc i odwróciła wzrok> przespałam się z Finnickiem.
Gość
< Zacisnął usta w cienką linijkę, cofnął od niej dłoń.Przekrzywił lekko głowę.> Możesz sobie robić co chcesz < Odparł chłodno.>
Gość
<prychnęła pod nosem i uniosła głowę do góry, śmiejąc się przy tym histerycznie> nie chcesz mnie, prawda? Powinnam się donyślić.
Gość
Do cholery Quinn kocham Cię. < Wziął głęboki oddech.> Zależy mi na tobie.
Gość
<gwałtownie przeniosła wzrok na niego i uniosła prawą brew do góry> Kochasz mnie. <powtórzyła cicho> więc dlaczego jeszcze mnie nie pocałowałeś? <uśmiechnęła sie blado>
Gość
< Pokręcił oczami, położył dłonie na policzkach Quinn i pocałował ją najczulej jak mógł.>
Gość
<Odwzajemniła subtelnie jego pocałunek, by po chwili oprzeć się czubkiem nosa o jego policzek> to będzie trudne, Noah. Ja i ty. <powiedziała cicho, nie spuszczając z niego wzroku>
Gość
Quinn ja się nie podaje, zrobię wszystko żeby nam się udało. < Pocałował ja ponownie> Nie chcę cię stracić.
Gość
Nic o mnie nie wiesz <jęknęła w przerwie między pocałunkami i wywróciła oczami> Boże, musisz tak nieziemsko całować? <mimowolnie się uśmiechnęła>
Gość
Niestety tak, muszę < Uśmiechnął się między pocałunkami, wplątał dłonie we włosy dziewczyny.> To daj mi szansę czegoś się o tobie dowiedzieć.
Gość
Wtedy przestanie być tajemniczo i Ci się znudzę <wyszeptała mu do ucha i zachichotała figlarnie>
Gość
< Pokręcił oczami.> Mogę zostać u ciebie na noc? < uniósł brwi.>
Gość
<pokiwała głową i podniosła się z ziemi, otwierając drzwi, przez ktore weszli do środka> jestem zmęczona, a jak z Tobą?
Gość
Też jestem zmęczony. < Złapał dziewczynę w pasie i przyciągnął ją do siebie.> Prowadź do sypialni < Szepnął jej na ucho.>
Gość
<złapała go za rękę, splatając swoją dłoń z jego, po czym pociągnęła go na górę do sypialni> ja sypiam na środku <zachichotała, jednocześnie zrzucając z siebie sukienkę. Gdy została w samej bieliźnie położyła się na łóżku>
Gość
No cóż ja tez więc mamy problem < Uśmiechnął się szeroko, zdjął bluzkę i spodnie. W samych bokserkach położył się obok Quinn. Przytulił ją do siebie.>
Gość
<położyła głowę na jego klatce piersiowej, której skórę lekko musnęła wargami> dobranoc <szepnęła i wkrótce zasnęła>
Gość
Dobranoc < Szepnął, pogłaskał dziewczynę po włosach. Po chwili też zasnął.>
Gość
< Obudził się, wstał powoli z łóżka. Poszedł wziąć prysznic, umysł się i przebrał. Zszedł na dół zrobił Quinn śniadanie i obok talerza zostawił karteczkę z informacją, że wyszedł i nie długo wróci. Wyszedł.>
Gość
KILKA DNI TEMU: <wstała, zjadła sniadanie i sobie żyła>
TERAZ: <wychodzi>