Nora Parnell - 31-05-14 21:21:03

http://24.media.tumblr.com/9fb369b127bcaaa255be776d30bebd22/tumblr_n6gdif4XgT1t0kc9xo1_500.jpg




Salon


http://37.media.tumblr.com/e387938ca184306d28c676cd4d986987/tumblr_n52xk8vwNa1rsyaepo1_1280.jpg


Kuchnia


http://24.media.tumblr.com/304be80807a079a93c5d67382506607d/tumblr_n6fetw4oAT1rvz0b8o2_500.jpg


Sypialnia


http://37.media.tumblr.com/5ba064d078dfed6d5917008520a0d970/tumblr_n6aqr2Yk9k1qzglsfo1_500.jpg


Łazienka


http://24.media.tumblr.com/1c3d01a5103a1f48fcf453e95061f7cb/tumblr_n6e199P3Dg1rk4ewwo1_500.jpg


Motocykl Nory


http://37.media.tumblr.com/740d71809ce15f9cb52d040809e980fc/tumblr_mv73prR8L81sojghxo1_500.png

Nora Parnell - 31-05-14 21:59:58

<Przyjeżdżam pod nowo kupiony dom. Wjeżdżam do garażu i gaszę motocykl. Schodzę z niego i ściągam kask. Odkładam go i rozglądam się po domu. Po chwili przyjeżdża ciężarówka z meblami i moimi rzeczami. Gdy wszystko jest już na swoim miejscu i zostałam sama, przebieram się w piżamę i idę spać>

Nora Parnell - 02-06-14 16:30:43

<Budzę się i chwilę leżę w łóżku. Po chwili wstaję i  biorę jakieś ciuchy z szafy. Idę do łazienki, biorę prysznic, wycieram się i ubieram. Idę do kuchni i zaglądam do lodówki. Może by coś tu zjeść? Jednak rozmyślam się i zamykam lodówkę. Po chwili biorę kilka potrzebnych rzeczy i idę do garażu. Wsiadam na motocykl i otwieram drzwi garażowe. Nakładam kask i wyjeżdżam. Za mną drzwi automatycznie się zamykają.>

Nora Parnell - 03-06-14 20:07:04

Wcześniej
Wjeżdżam do garażu, gaszę motocykl i z niego schodzę. Odkladam kask i idę do salonu. Siadam na kanapie i włączam TV. Po chwili usypiam.>

Nora Parnell - 05-06-14 18:28:12

<Budzę się, wyłączam TV i staję z kanapy. Idę do sypialni po jakieś czarne ciuchy i udaję się do łazienki. Biorę prysznic i ubieram się. Idę do garażu i biorę kask. Nakładam go i wsiadam na motocykl. Wyjeżdżam.>

Nora Parnell - 06-06-14 19:24:02

<Podjeżdżam, parkuję motocykl, schodzę z niego i ściągam kask. Idę do kuchni i robię sobie kawę. Biorę kubek z kawą i idę do salonu. Siadam na kanapie i włączam TV>

Nora Parnell - 06-06-14 23:16:08

<Wyłączam TV i biorę kubek po kawie i myję go. Po chwili idę do garażu, wsiadam na motocykl, nakładam kask, otwieram drzwi garażowe i odjeżdżam z domu>

Nora Parnell - 13-06-14 16:55:31

Wcześniej
Wracam do domu, biorę prysznic i kładę się spać.
Teraz
Wstaję, ubieram http://37.media.tumblr.com/163fa4d1a6757b468b8dfddd7d240b3e/tumblr_n73dac7iwh1qh9n5lo1_500.jpg, robię lekki makijaż i wychodzę>

Nora Parnell - 16-06-14 18:15:13

<Wracam do domu. Idę do łazienki i biorę prysznic. Ubieram się w piżamę i idę do sypialni. Kładę się do łóżka i po chwili usypiam.>

Nora Parnell - 16-06-14 20:42:04

<Budzę się z niespokojnego snu. Już nie usnę więc decyduję się gdzieś wyjść. Wstaję z łóżka, ubieram jakieś ciuchy i czeszę się. Zauważam wizytówkę od Sama z jego numerem i adresem. Chowam ją do kieszeni i wychodzę z domu.>

Nora Parnell - 19-06-14 15:07:11

<Wracam do domu. Biorę jabłko, siadam na kanapie w salonie i włączam TV.>

Nora Parnell - 19-06-14 20:21:27

<Po oglądnięciu kilku odcinków jakiegoś serialu, wyłączam telewizor a ogryzek wyrzucam do kosza. Nie będąc śpiąca decyduję się gdzieś wyjść>

Bram Evans - 26-06-14 19:00:31

* Odprowadza Norę pod dom* Już ? Tak szybko ? * zaśmiał się trochę* Za blisko mieszkasz. * powiedział pewnie*

Nora Parnell - 26-06-14 19:25:10

A to tak źle?<Pytam unosząc kącik ust.> Chcesz może wejść? Na kawę, herbatę czy coś?<Pytam po chwili>

Bram Evans - 26-06-14 19:31:38

Tak, to źle. * kiwa głową* Jeśli nie masz mnie jeszcze dość * unosi kącik ust*

Nora Parnell - 26-06-14 19:42:48

Ciebie dość? Przecież ciebie nie można mieć dosyć. <Mówię z uśmiechem. > Jeśli nie chcesz to nie. Przecież to tylko propozycja, ja nie nalegam.

Bram Evans - 26-06-14 19:50:24

* Uśmiechnął się i zrobił krok w jej kierunku, spojrzał jej w oczy, a po dłuższej chwili otworzył drzwi* Wchodź pierwsza, ja za Tobą. * powiedział wciąż się uśmiechając*

Nora Parnell - 26-06-14 20:01:18

<Wchodzę pierwsza do domu. Po zrobieniu kilku kroków w głąb holu odwracam się w stronę Brama.> To jak chcesz może coś do picia? <Pytam z uśmiechem. Po chwili wyciągam telefon by sprawdzić godzinę, ale źle go chwytam i upada na podłogę i się rozpada.> Super. <Mówię cicho i kucam. Zaczynam zbierać części telefonu.>

Bram Evans - 26-06-14 20:12:33

* Od razu schyla się, aby pozbierać części jej telefonu* Jak to możliwe że ten telefon działa, skoro ciągle Ci wypada ? * spytał śmiejąc się. Kiedy uniósł wzrok, odległość między jego twarzą a twarzą Nory wynosiła kilka centymetrów. Spojrzał jej w oczy.* Ja... * zapomniał co miał powiedzieć. Nie wiedział co robi, na chwilę przestał myśleć i zanim się zorientował, przysunął się do dziewczyny i trochę nie pewnie ją pocałował*

Nora Parnell - 26-06-14 20:45:30

Też bym chciała wiedzieć. <Mówię z uśmiechem na twarzy. Kiedy Bram mnie całuje, odwzajemniam pocałunek trochę go pogłębiając i wypuszczając telefon z ręki. Zaraz po wypuszczeniu go, odrywam się od Brama trochę wystraszona.>

Bram Evans - 26-06-14 20:53:24

* Kiedy dziewczyna się odsuwa, on sam wstaje i robi krok w tył* Przepraszam * mamrocze i spuszcza wzrok* Chyba nie powiniennem...

Nora Parnell - 26-06-14 21:01:25

<Podnoszę szybko telefon, wstaję i kładę go gdzieś obok na półce. Spoglądam Bramowi w oczy.> Nie przeprasza. Nie ma za co. <Mówię spokojnym głosem. Po prostu trochę mnie zaskoczyłeś, ale to było miłe. Przesyłam mu przypadkiem w myślach, nie zdając sobie z tego sprawy.>

Bram Evans - 26-06-14 21:28:06

* unosi delikatnie kącik ust, kiedy dostaje jej wiadomość* Chciałbym to zrobić jeszcze raz * wyznaje. Znów podchodzi do niej i kładzie dłoń na jej policzku* Ale nie mogę. * lekko smutnieje i cofa się o krok.* Chyba już pójdę. * wraca do drzwi* Mam nadzieję że, mogę powiedzieć - Do zobaczenia Noro. * uśmiecha się nikle i odchodzi*

Nora Parnell - 26-06-14 21:59:35

< Nie odzywam się. Jedyne co robię to przesyłam Bramowi w myślach: Do zobaczenia Chwilę przed tym jak wychodzi. Co się właściwie stało? No tak, pocałowali się, ale to chyba nic wielkiego. W każdym razie powiedział, że nie może. A to pewnie oznacza, że kogoś ma... Otrząsam się z tego wszystkiego i spoglądam na półkę, na której położyłam telefon. Składam go i biorę go do ręki. Idę do sypialni. Rzucam telefon na łóżko i udaję się do łazienki. Biorę prysznic, ubieram się w piżamę i wracam do sypialni. Kładę się w łóżku i usypiam do około godzinie.>

Bram Evans - 30-06-14 22:22:44

* Przychodzi pod dom Nory i przez chwilę przed nim stoi. W dłoniach trzyma dobrą whisky, którą kupił po drodze. W końcu podchodzi,  puka w drzwi i opiera się o framugę czekając aż drzwi się otworzą*

Nora Parnell - 30-06-14 23:21:54

<Około godziny ósmej budzę się i leniwie ściągam z łóżka. Idę do łazienki i wykonuję poranne czynności. Ubieram czarną bluzkę na ramiączkach a na to granatowy sweterek. Nakładam ciemne jeansy. Boso idę do sypialni i siadam na łóżku, biorę telecon do ręki i sprawdzam czy działa. Tak jak myślałam, zepsuł się. Wzdycham z zrezygnowaniem. Chowam go do kieszeni i nakładam buty. Udaję się do kuchni i robię sobie herbatę. Biorę kubek z herbatą i siadam przy stoliku. Biorę jakąś książkę. Zaczynam czytać pijąc herbatę. Słysząc jak ktoś puka odkładam książkę na stolik obok kubka z herbatą. Podchodzę do drzwi i otwieram je powoli. Widząc Brama, mimowolnie się uśmiecham > O cześć Bram. Nie spodziewałam się, że wpadniesz. <Mówię. W końcu ostatnio praktycznie uciekł... Dobra nie ważne. >

Bram Evans - 30-06-14 23:31:09

* Kiedy widzi Norę uśmiecha się* Cześć. * odpowiada* W takim razie mam nadzieję że lubisz niespodzianki. * prostuje się* Mogę wejść ? * pyta robiąc krok w jej stronę* Bałem się że mnie nie wpuścisz, więc przyniosłem whisky. * patrzy na nią*

Nora Parnell - 30-06-14 23:42:20

Lubię niespodzianki, ale tylko te miłe. Chyba każdy takie lubi. < Mówię i się uśmiecham >Tak, tak jasne. Wchodź. < Mówię,  cofając się o krok robiąc Bramowi miejsce.> Wiesz. Nie musiałeś, bo i tak bym Cię wpuściła.

Bram Evans - 30-06-14 23:45:49

A ja jestem miłą niespodzianką ? * unosi brew i patrzy na nią. Wchodzi do domu i od razu kieruje się do salonu. Stawia butelkę obok jej kubka herbaty i przygląda się jej książce* Przerwałem Ci ?

Nora Parnell - 30-06-14 23:57:59

No na pewno nie jesteś nie miłą. < Odpowiadam. Zamykam za nim drzwi i udaję się za nim do salonu. > Nieszczególnie. Chciałam tylko jakoś zapełnić wolny czas. A książka byla akurat pod ręką. < Wzruszam ramionami. >  Może usiądziesz, a ja pójdę po jakieś szklanki na to whisky? < Pytam unosząc brew. >

Bram Evans - 01-07-14 00:01:18

Jasne. * rozsiadł się wygodnie na kanapie* O czym jest ta książka ? * powiedział głośniej, żeby dziewczyna słyszała*

Nora Parnell - 01-07-14 00:17:38

<Idę do kuchni i biorę dwie specjalne szklanki do whisky, które dostałam od koleżanki dawno temu. Nie myślałam, że kiedyś ich użyję. Zazwyczaj, jeśli już mam pić, to piję poza domem. Dobrze, że je jednak zatrzymałam. Słysząc głos Brama odwracam się w jego stronę.>O dziewczynie, która zabija dotykiem. <Mówię idąc w stronę kanapy. Kładę szklanki na stoliku. > Nie jest zła. Pozwól, że jeszcze zabiorę ten kubek... <Mówię wskazując na kubek z herbatą.>... i zaraz do Ciebie wracam. <Uśmiecham się, biorę kubek i zanoszę go do kuchni. Wkładam go do zlewu i wracam do salonu. Siadam na kanapie.>

Bram Evans - 01-07-14 00:20:21

* Patrzy na okładkę* Dotyk Juli ? * zastanawia się chwilę* Chyba już gdzieś o niej słyszałem, ale nie ważne. * Otwiera butelkę i nalewa trochę do jej szklanki, a później do swojej* Co u Ciebie ? Coś nowego ?

Nora Parnell - 01-07-14 00:25:42

Nowego? Nie. Tylko muszę kupić nowy telefon. Tamten nie wytrzymał tych upadków. <Mówię uśmiechając się. Biorę swoją szklankę i upijam mały łyk.> Słuchaj... co się właściwie stało ostatnio jak tu byłeś? <Pytam po chwili trochę niepewnie. >

Bram Evans - 01-07-14 00:30:02

Mówiłem że w końcu się zepsuje. * uśmiecha się delikatnie, a słysząc jej dalsze słowa milknie na chwilę.* Nie wiem. * mówi w końcu* Jesteś bardzo ładną kobietą, dobrze się z Tobą dogaduje... Chciałem Cię pocałować, więc to zrobiłem. Przepraszam, jeśli przez to Cię zraniłem. * patrzy jej w oczy*

Nora Parnell - 01-07-14 00:46:00

No i najwidoczniej miałeś rację. <Mówię i się uśmiecham. Słucham jego dalszych słów i trochę się rumienię.> Wiesz... ehh. Nie zraniłeś mnie, tylko... no nie chcę żeby to się popsuło. <Mówię spuszczając wzrok i patrząc się w szklankę, którą trzymam w rękach.> Nasza znajomość. <Zamykam na chwilę oczy i je otwieram. Już wiele razy udało mi się zniszczyć przyjaźń z kimś a nie chcę powtórki z rozrywki. Naprawdę nie chcę. Po chwili zastanowienia mówię:> Bo wiesz n... nie jestem za dobra w związkach. <Wzdycham>

Bram Evans - 01-07-14 00:51:24

Hej, spokojnie. Nie szukam na chwilę obecną niczego na stałe. Chyba muszę odpocząć od związków. * wywrócił oczami* Chcę żebyśmy byli przyjaciółmi. * unosi delikatnie kącik ust* Jeśli nie chcesz żebym Cię całował, to nie ma sprawy * zaśmiał się lekko* Ale zawsze możesz zmienić zdanie. * dodał rozbawiony*

Nora Parnell - 01-07-14 01:16:29

Ja... Kiedyś się nieszczęśliwie zakochałam. Chyba przez to trochę boję się związków. Zresztą nieważne.<Mówię i wymuszam uśmiech. Biorę łyka whisky.> Okay, tak, tak przyjaźń.<Potwierdzam> Co tam u Ciebie? <Szybko zmieniam temat byleby nie gadać o całowaniu.>

Bram Evans - 01-07-14 11:36:45

* poważnieje* Przykro mi. * powiedział cicho* Opowiesz mi o tym ? * patrzy jej w oczy*

Nora Parnell - 01-07-14 13:48:02

Może innym razem. <Wzdycham > Nie bardzo lubię o tym mówić. < Dodaję po chwili. > A tak właściwie,  to co cię tu sprowadza? W końcu nie tam dawno się widzieliśmy. Czyżbyś nie mógł beze mnie wytrzymać?  < Pytam unosząc kącik ust. Odkładam whisky na stolik. >

Bram Evans - 01-07-14 16:40:36

Rozumiem * pokiwał głową* Cóż, chciałem Cię odwiedzić * uśmiechnął się* I chyba trzeba było coś wyjaśnić... A teraz już wszystko jasne, prawda ?

Nora Parnell - 01-07-14 16:55:01

Tak, tak. Wszystko jest już jasne jak słońce. < Odpowiadam z lekkim uśmieszkiem na twarzy. > No a jak tam u Ciebie?  Coś nowego, czy nie szczególnie?  <Pytam po chwili >

Bram Evans - 01-07-14 20:59:38

Wszystko jak dawniej... * uniósł lekko kącik ust* Plus zakończyłem jedną sprawę, chyba dzięki Tobie. * zaśmiał się lekko* Pomogłaś mi coś zrozumieć. * spojrzał na nią i napił się whisky*

Nora Parnell - 01-07-14 21:18:03

A jaką sprawę?  < Patrzę na niego pytająco. > Znaczy jeśli nie chcesz to nie mów. W końcu to twoja sprawa. < Dodaję po chwili. >  Co takiego pomogłam Ci zrozumieć?

Bram Evans - 01-07-14 21:44:09

Hmmm, to raczej nudna i długa historia. * zastanowił się chwilę* W skrócie ,,próbowałem" odnowić stary związek, ale dzięki Tobie zrozumiałem że to nie ma sensu. * wzruszył ramionami* Tyle. * napił się whisky*

Nora Parnell - 01-07-14 22:20:01

Okay. <Mówię po wysłuchaniu go. Czyli przeze mnie rozpadł się jego związek? Jeśli dobrze rozumiem to tak....> A właściwie to dlaczego zerwaliście? <Pytam po chwili.>

Bram Evans - 01-07-14 22:24:52

W sumie to nie byliśmy razem. Próbowaliśmy. * poprawił ją* Zakończyłem to bo zrozumiałem, że nie potrafię znów czuć do niej tego co wcześniej. * wzruszył ramionami i dokończył swoją whisky*

Nora Parnell - 01-07-14 22:32:18

Wiem, wiem. Miałam na myśli wcześniej. < Mówię. > Zanim musieliście próbować to naprawiać. < Tłumaczę. >

Bram Evans - 01-07-14 22:39:12

To ona ze mną zerwała * powiedział trochę obojętnie* Stwierdziła że musi sobie wszystko przemyśleć... * spojrzał na nią* Ja opowiedziałem Ci swoją historię, chciałbym poznać twoją.

Nora Parnell - 01-07-14 23:04:47

Przykro mi, że wam się nie ułożyło... Znaczy, nie wiem jaka ona była,ale no wiesz. < Wzdycham. > Już się gubię w tym co chcę mówić. < Mówię kręcąc głową. Słysząc jego  ostatnie zdanie trochę się spinam, ale tego nie widać. Naprawdę nie lubię o tym mówić. Wzdycham i się chwilę zastanawiam. W sumie nie powiedziałam, że miałam dwa nieszczęśliwe przypadki. > Byłam kiedyś w związku z demonem. < Mówię wybierając ten przypadek, o którym mi lepiej mówić. > I cóż.... Byłam naiwna. Nabrał mnie, że mnie kocha, że ma uczucia. <Zamykam na chwilę oczy. Kurde jak to powiedzieć najkrócej? > On kombinował coś z magią i od początku chciał tylko zabrać całą moją moc, jaka mi jeszcze pozostała. < Kończę. Biorę szklankę i wypijam do końca jej zawartość. > To cała historia. <Mówię patrząc mu w oczy i odkładając szklankę na stolik. >

Bram Evans - 01-07-14 23:14:59

* Patrzy jej w oczy* Próbował Cię zabić... To przykre. A co z drugim przypadkiem ? * napełnia ich szklanki i czeka na drugą opowieść *

Nora Parnell - 01-07-14 23:35:35

Przykre jest to, że są tacy, którym zależy tylko na mocy i władzy... Jaki drugi przypadek? < Mówię próbując się wymigać. Jeśli czytasz mi w myślach to proszę przestań. - Myślę. Jeśli naprawdę czytał mi w myślach, to to usłyszy. >

Bram Evans - 01-07-14 23:57:58

Tak... * powraca do niej wzrokiem* To mów mi prawdę. * powiedział pewnie* Chciałbym Cię dobrze poznać. * napił się whisky* Dlatego jeszcze raz pytam o drugi przypadek.

Nora Parnell - 02-07-14 00:35:16

Eh no okay. < Mówię trochę z rezygnacją. > Miałam kiedyś chłopaka, który był wampirem. Razem z innymi miał gniazdo w... < Zastanawiam się chwilę nad nazwą miasta, w którym to było, ale nie mogę sobie przypomnieć. > Nie pamiętam jak to miasto nie nazywało. W każdym razie nie było duże. < Wzdycham. > No i jak większość takich gniazd, wszyscy tam zamieniali innych w wampirów, albo ich zabijali. < Przez chwilę patrzę Bramowi w oczy. > Pewnie myślisz, że próbowałam zmienić mojego chłopaka, by był inny. Ale tego nie robiłam, nie zależało mi. I nie jestem z tego dumna... < Zamykam na chwilę oczy i wzdycham. > W każdym razie, nagłe zaginięcia i śmierci i to wszystko rozniosło się do wiadomości i oczywiście przyszła jakaś grupka łowców, która jak zawsze podejrzewa nadnaturalnych. Chcieli zabić wszystkie wampiry z gniazda. < Biorę większego łyka whisky. > Znaleźli gniazdo i zabili wszystkich,  włącznie z moim chłopakiem. Łowców było pięciu. < Ostatnie zdanie mówię, patrząc Bramowi w oczy. > Potem trzech... < Dodaję. > i to nie tylko dzięki wampirom. Pomogłam nadnaturalnym zabić tą dwójkę łowców. Oczywiście na marne. W każdym razie ten mój chłopak sprawił, że zabiłam. <Mówię kończąc. > Ale mam prośbę, żebyś nie czytał mi w myślach. Wole swoje myśli mieć dla siebie. <Mówię po chwili.>

Bram Evans - 02-07-14 16:09:52

* ze spokojem słucha jej opowieści* Miłość skłoniła Cię do zabójstwa... * powiedział cicho* Przykro mi, że go straciłaś. * spojrzał na nią* Dobrze, rozumiem, ale czasami to dzieje się automatycznie. Czasami po prostu słyszę cudze myśli, jakby przeplatały się z moimi. Nie będę robił tego celowo. * pokiwał głową*

Nora Parnell - 02-07-14 17:26:51

Nie powinno ci być przykro. Co poradzisz? Nic nie poradzisz... <stwierdzam i wzruszam ramionami z wyraźnym smutkiem. Przygryzam dolną wargę do krwi i czując małą kropelkę krwi na dolnej wardze, przejeżdżam opuszkiem prawego kciuka po ustach.> Przepraszam, nie powinnam rozpoczynać tego tematu. <mówię; Po dłuższej chwili rozmowy z Bramem, chłopak wychodzi a ja idę zmywać szklanki wraz z kubkiem po herbacie. Biorę książkę do ręki i idę do sypialni. Kładę się na łóżku i zaczynam czytać lekturę. Po dłuższym czasie zasypiam z książką w ręku. >

www.fifapowergames.pun.pl www.naszaklasa2c.pun.pl www.osiemnastaprzepowiednia.pun.pl www.sound4u.pun.pl www.roomx.pun.pl