▶  Tu Alice. Wiesz co robić.

SMS:
Jak się tam wariatko? Impreza trwa? :D

SMS:
Co? Ale chyba nie kradniesz krwi, co nie?

SMS:
Zaraz będę.

SMS
Cholera. Mogę dać ci jej numer, ale nie zabijaj jej, nie rób jej krzywdy. Jasne?

SMS:
Ufam ci. [numer Mirandy]

SMS:
Odbieraj to jak chcesz. Ja tylko mowię jak jest.

SMS:
No chyba pogrzało. Uspokój się bo znowu zaczynasz wariować.

SMS:
Pewnie. Nie muszę siedzieć obok ciebie, żeby wiedzieć, że wariujesz ;)

SMS:
Brałaś dziś?

SMS:
Nie. Tak bardzo mi przykro -.- Nie mówię, że po ekstazie nie jesteś fajna :D ale trzeba znać jakieś granice, wiesz?

SMS:
Super

Wiadomość SMS
Przepraszam Alice, ale jestem w tym momencie wrakiem. Dosłownym.

SMS:
Powiesz mi gdzie jesteś dobrowolnie, czy wolisz zabawić się w kotka i myszkę?
PS. Bez podtekstu erotycznego, przynajmniej dopóki nie włączysz uczuć ;)

SMS:
I co z Av? Jak z tobą?

SMS:
Zawsze mogło być gorzej, nie?

SMS:
No wiesz, próbowałem być optymistą.

SMS:
Trzymaj sie i nie rób nic głupiego, ok? Potrzebujesz czegoś?

SMS:
Jesteś pewna? W stu procentach? Na bank? :D

SMS:
Już jadę

Wiadomosć sms od Mirandy

Jeśli nadal chcesz się spotkać to jestem do dyspozycji.

SMS:
Co u ciebie? U siostry?

SMS:
Pewnie. Jestem w Grillu. Wpadniesz?

SMS:
Gdzie jesteś? Tak po prostu chcesz to skończyć ucieczką z baru?

SMS:
Jaja sobie robisz?!

SMS:
Zajebiście. Baw się dobrze!

SMS:
Super.

SMS:
To głupie.

SMS:
Więc przeszliśmy do wyzywania się? Nieźle.

SMS:
Kocham kłótnie przez smsy! To takie dorosłe.

SMS:
Z chęcią. Jedź na ile chcesz, wracaj albo nie. Nie mam zamiaru cię zatrzymywać.

SMS
Uhm... jest w miarę porządku, nie mogę zbytnio narzekać.
Wyjeżdżasz? Dlaczego? Coś się stało?

SMS OD BLOCKED ID:

Nigdy nie należałaś do moich ulubienic. Poza tym, jaki jest sens pisania tego sms skoro nie żyjesz? Postaram się o to abyś nie powróciła do świata żywych.

xoxo Gossip Girl

SMS:
Jak tam? Wyjechałaś bez pożegnania... Trochę tego nie rozumiem. Podobno nie znalazłaś nad jeziorem swojego ciała. Nie wiem, czy ufać Samowi. Więc, jeśli żyjesz - odpisz.

SMS:
Ok... wierzę ci.

SMS:
Ja też Cię kocham.
Bywało lepiej. Nie strzela się do archanioła.

SMS:
Mnie nie, ale mojemu maleństwu tak :(

SMS:
Rozbita szyba, przebite opony, porysowany lakier. Ale już się wszystkim zająłem.
On jest martwy już od jakiś kilku dni. Wczoraj się dowiedziałem, że torurował Sama.
Uwielbiam być o wszystkim informowany na bierząco -.-'

SMS:
Jedna z najgorszych wymówek.
O takich rzeczach się mówi, zwłaszcza starszemu bratu, z którym spędziłeś całe życie i mieszkasz pod jednym dachem.

SMS:
I tak wolę prawdę.

SMS:
Ciągle jestem na miejscu.
Ciągle tęsknie.
Ciągle kocham.

SMS:
Impala ;) Już jadę.

SMS
Jeśli masz czas, to możesz teraz przyjść do mojego domu. Crystal ma już wszystkie potrzebne rzeczy.

SEKRETARKA
Hej, tutaj Avery. Po usłyszeniu sygnału zostaw wiadomość... oczywiście, jeśli jest to ważne. <piip>

Cavercius, to znowu ja. Mam twoją uroczą bliźniaczkę.. Przeżyła, jak by co. Jesteśmy dosyć daleko, więc podrzucę ci ją jak będę wracał.
Alexander.

Ma się lepiej, pomogłem jej w uleczeniu. Jeszcze mi nie opowiedziała. Jak się dowiem, to do ciebie napiszę, albo może ona to zrobi.
Alexander

LA, Tower Beverly Hills Hotel.

<dzwoni>

<odbiera> Halo? <rzuca obojętnie do telefonu, ale jej głos jest lekko zagłuszany przez wiatr wiejący znad szyby kabrioletu>

<przez chwilę nic nie mówi, nie mając pojęcia co powiedzieć> Przepraszam <wydusił w końcu> Przesadziłem... Znowu wyjeżdżasz? <zapytał starając się nie ukazywać żadnych emocji>

<westchnęła i odezwała się dopiero po chwili> Nie na długo. Tylko do siostry, sprawdzić, co u niej. Jestem w połowie drogi do LA <dodała bezbarwnym tonem> Byłeś już u tej Jo?

Nie. <odpowiedział> Wolałem najpierw zadzwonić do ciebie . <powiedział akcentując ostatnie słowo> To nie jest rozmowa na telefon... Po prostu nie rób nic głupiego, bo drugiej twojej śmierci nie przeżyję. <powiedział, zanim zorientował się, jak idiotycznie to brzmi>

Jasne, da się załatwić o ile nie uważasz za głupią jazdę <zrobiła przerwę, żeby zerknąć na stacyjkę> 170 na godzinę pod wpływem i rozmawiając przez telefon <zaśmiała się pod nosem> Spoko, będę ostrożna. Ty też uważaj. Nowe wampiry bywają dość... porywcze.

Postaraj się, żeby gliny cię nie zatrzymały. <powiedział tylko, z cieniem rezygnacji w głosie>  Wiem, jakie są nowe wampiry. <odpowiedział> Nie chcę tego wszystkiego kończyć. <dodał po chwili, już nie mogąc wytrzymać>

Ja też nie <odpowiedziała cicho i westchnęła> Dobra, pogadamy później, bo dojeżdżam pod hotel <mówi i po chwili słychać w tle uderzenie i po chwili alarm samochodu> Cholera <syknęła pod nosem i zwróciła się z powrotem do telefonu> Koordynacja ruchowa ludzi też jest do bani. Myślisz, że właściciel sportowego mercedesa będzie współpracował i nie wezwie glin za lekko wgnieciony zderzak i zbite tylne światło? <spytała po chwili lekko zmartwionym głosem>

<mimowolnie roześmiał się pod nosem> Jeśli zwiejesz i pozbędziesz się dowodów,  to na pewno wszystko będzie okey. <powiedział z udaną powagą> Trzymaj się tam jakoś i postaraj się nie zdemolować całego miasta <powiedział na pożegnanie i rozłączył się>

SMS:
Jadę przez Missouri z ciałem Jo na tylnym siedzeniu, a brat nie chce mnie znać. A co u Ciebie?

SMS:
Nie obwiniaj się, to tylko moja wina. Poradzę sobie jakoś, przecież muszę.
Jutro powinienem być już z powrotem w Falls, a Ty? Wciąż z siostrą?

SMS:
Nie cierpię przez CIEBIE, okey? To JA pokłóciłem się z Samem i to JA nie przyjechałem na czas, żeby ją zatrzymać.
Nie przejmuj się tym. Proszę. Po prostu baw się dobrze na plaży, czy coś..

SMS OD BLOCKED ID:

Jaką ty jesteś idiotką. Teraz Dean będzie miał okazję cię nienawidzić za coś innego niż wampiryzm. Nie martw się, nikt nie pokocha na długo takiej idiotki jak ty.

xoxo Gossip Girl

SMS
Muszę wracać do Falls, w pościgu za Kahnem. Zabrał moje zakupy i jestem skazana na drogę w plażowym ręczniku -.- Cóż, pożałuje. Jeśli chcesz wyjechać z LA ze mną, to zapraszam przed główne wyjście hotelu.

SMS OD BLOCKED ID:

Teraz chyba jesteście kwita.
[załącznik: zdjęcia Alexandra, jak wpycha samochód Alice do sadzawki]

xoxo Gossip Girl

SMS:
Ochotę to ja sobie mogę mieć. Ale Impali znowu się oberwało, a znajoma wylądowała w areszcie.

SMS:
Wyrazy współczucia.
Obiecuję, że jak już wszystko załatwię, na pewno się spotkamy ;)

MS
Wyjeżdżam do Hiszpanii. Jeśli nie wrócę w przeciągu kilku dni... Weź najcenniejsze rzeczy z mojego domu i opiekuj się nimi. Szczególnie srebrnym wisiorkiem, który ukrywam w swojej sypialni, a dokładniej pod deskami podłogowymi.

SMS
Wszystko się może zdarzyć. Wyjechałam, żeby się pozbyć tej suki Crystal. Wspomnijmy, że ja jestem człowiekiem, a ona czarownicą, więc wynik tej bójki może być różny.

SMS
Gdybym Ci powiedziała, wpakowałabym Cię w kłopoty. A tego nie chcę.

SMS
Alice. Będę Ci regularnie dawać znać o moim stanie. Zobaczysz, że nic mi się nie stanie i wyjdę zwycięsko z tych kłopotów.

SMS:
Bywało lepiej. Dzięki za troskę.
Skąd wiesz?

SMS:
To wszystko wyjaśnia

SMS:
Na pewno nie będę siedział i się mazał. Zrobię coś, żeby go przywrócić.

SMS:
Nie mogę.

Oczywiście, przecież.. to twoja siostra. Jest u siebie. Na kanapie. Cholernie źle to brzmi w moim mniemaniu.. Jednak nie jestem pewien, czy chcesz.. to widzieć.

To nie jest dobry pomysł, abyś tam szła. Wiem że to dziwne, ale zaufaj mi. Osobiście, wciąż mam to przed oczami.
Nie wiem jak. Zapijam w barze, może opowiem ci co czuję dopiero po kilku mocnych.. A ty? Jak się masz?

Ja najpierw sprawdzałem na trzeźwo, a teraz po wódce. Nie widzę różnicy.
Wszystkie Cavercius tak mają? Dasz radę. Naprawdę dasz. W razie czego wiesz gdzie mnie szukać. Mam whisky pod dostatkiem. Plus hera, koka, marycha. Całkiem pokaźny ogródek.

Po pijaku też nie boli. Dopiero potem.
Sen dobrze ci zrobi. Ćpanie od rana? OK. jestem na tak, chociaż mam nadzieję, że dasz radę w pojedynkę.

Ale jest też pozytywny aspekt tej sprawy - chwilowe pozytywne alkoholowe upojenie i odłączenie od świata. Właśnie próbuję ekstazy, powiem ci jak było.
Och tak, dzielna i mężna. Każdy czasami kogoś potrzebuje, wiem z doświadczenia. Pewnie zaskakuje cię to, że czuję COKOLWIEK. Zdarza mi się, muszę przyznać.

SMS:
Jak tam, wariatko? Żyjesz jakoś beze mnie? :D

SMS:
No dalej, na pewno nie jest bardzo źle.
Gdzie jesteś?

SMS:
Mam przyjść?

SMS

u mnie? Wszystko świetnie :)
Czuję się.... świetnie. Jak nigdy :D.

SMS

Nie, już nie jestem w szpitalu... jestem u... Isaaca.

SMS

Uhm.. jasne, nie ma sprawy. Dam znać co powie ;)

No wiem, przecież nie jesteś lekarzem. Haha, co ci się stało, Cavercius? Masz jakieś.. wahania nastrojów? ;> Teraz chcesz już mnie przelecieć? <3

Co ty, nigdy. Zawsze marzył mi się trójkącik z sexy bliźniaczkami, to wszystko :D
O tak, zdecydowanie! Przyślę ci szczegóły potem.

Nie powiedziałem tak! Autko i tak mi wisisz, no kotku. Spaliłaś mojego merca!

Dlatego, bo ty spaliłaś mojego Merca. Women.. so complicated.. Okay, skoro cię na to nie stać, to nie ma sprawy :) Niektórym po prostu brakuje pieniążków..

SMS

To w końcu tak czy nie? :D Jesteś trochę niezdecydowana... :)

SMS

Uhm... okay. To.. daj znać jak się zdecydujesz ;)

Woho, świetnie. Zapakuj w tą paczuszkę Motor MV Agusta F4 CC, koniecznie czarny + Audi R8 v10... czarne.

SMS
Masz jutro... czas? Wróciłam do żywych i stwierdziłam, że... muszę Cię po prostu odwiedzić. Szczególnie, że jako duch Cię nie nawiedziłam.
Mam nadzieję, że znajdziesz czas dla swojej wyrodnej siostry.

Może pojedziemy i wybierzemy razem?

Sam sobie załatwie. Tak, pisała. Jest u ciebie?

SMS
Pewnie. Wiesz, nawet myślałem, żeby z tobą przez to zerwać :D

SMS
Dobrze, w takim razie spodziewaj się mnie dzisiaj.
Do zobaczenia, Alice :*

Tylko się upewniałem. Wpadniesz z Deanem na jutrzejszą imprezę? Soczki też będą serwowane, jakby co.

SMS:
Co? Nie, uspokoj się.
Zapomniałem, że przez sms nie słychać sarkazmu :p

SMS:
Mnie to bawi :D
Akurat ja przez Twój sms słyszę sarkazm ;)

To chyba logiczne, że robisz sobie wolne od alkoholu. Specem nie jestem, ale..

SMS:
Serio? Tylko, że nie jestem fanem imprez na plaży i nie jestem w nastroju do zabawy.
Ale ty idź jak chcesz :) Przyda ci się trochę rozrywki.

SMS:
Poradzisz sobie sama! Naprawdę w ciebie wierzę :*

SMS:
Zobaczymy.

Aaaa no tak.. Już rozumiem.

Nie, czekam na swoją odpłatę, Cavercius :D

SMS:
Ta, mogę. A to coś ważnego?
Gdzie mam przyjść?

-Sam

SMS:
Więc? Poszłaś na imprezę?

SMS:
Tak jak ja. Jak się masz? Nadal obrażona? :D

Wiadomość głosowa od Isaaca

Cześć Alice tu Isaac. Nie pytaj skąd mam twój numer bo było go ciężko zdobyć. *mowi z rozbawieniem*
Poprosiłem Hazel by Ci przekazała wiadomosc ale widzę, że tego nie zrobiła. W każdym razie, samochód czeka na swojego właściciela. Kiedy mogę ci go podrzucić?
Odpisz, oddzwoń cokolwiek.

SMS
Wait... WHAT? Będę ciocią?
Uhm... cieszę się, naprawdę. Chociaż nie ukrywam również tego, że jestem w niemałym szoku.
Kahn o tym wiedział, huh? Z chęcią mu to przekażę, i tak mam zamiar wypowiedzieć kilka niemiłych słów, także... <bezradny>

SMS
To zrozumiałe, naprawdę. Alice, cieszę się jak cholera... Będę rozpieszczać Twoje dziecko, żeby mnie dobrze zapamiętało :D
Może dowiedział się poprzez swój hybrydzi słuch? Pewnie usłyszał bicie dwóch serc i no wiesz... domyślił się. Wczoraj mi powiedział, że próbował wybadać czy coś wiesz.
A tak poza tym to jak się czujesz? Dean wie?

SMS
Wiem, że jest dupkiem... Dupkiem, który zostawił mnie z dzieckiem i śmiącym twierdzić, że poleciałaś na jego szelmowskie uśmieszki :lol:
To dobrze, tak powinno być.
Masz rację, to trochę przerażające, aczkolwiek jestem pewna, że z biegiem czasu się przyzwyczaisz do tej myśli i strach zniknie.
Wait...  WHAT? Jak to Deanowi.... A, okay. Słyszałam to w tej chorej symulacji RC.
Alice, jestem pewna, że znajdzie jakiś sposób na wydostanie się z piekła. Będzie walczył dla Ciebie i waszego malucha :*

Avery Saltzman napisał:

SMS
Wiem, że jest dupkiem... Dupkiem, który zostawił mnie z dzieckiem i śmiącym twierdzić, że poleciałaś na jego szelmowskie uśmieszki :lol:
To dobrze, tak powinno być.
Masz rację, to trochę przerażające, aczkolwiek jestem pewna, że z biegiem czasu się przyzwyczaisz do tej myśli i strach zniknie.
Wait...  WHAT? Jak to Deanowi.... A, okay. Słyszałam to w tej chorej symulacji RC.
Alice, jestem pewna, że znajdzie jakiś sposób na wydostanie się z piekła. Będzie walczył dla Ciebie i waszego malucha :*

( Maluch Winchester, ochs. <3)

SMS
Tak, ktoś mu podrzucił dwuletniego Thomasa. Mały niesamowicie szybko przywiązał się do Kahna, nie powiem...
Powiedziałam mu, że nie jesteś tak głupia jak swoja siostra, ale nie chciał wierzyć <bezradny>
Wiem to. I jestem przekonana, że jak Dean nie ma pomysłu, to Sam go ma.

SMS
Alice, hej... Wiem, że to będzie głupie pytanie, ale...
Mogłabyś mi pożyczyć z sukienkę, lub jakąś bluzkę i spodnie? Ugrzęzłam u Alexa w samej jego koszuli i z dzieckiem pod opieką... uhm, z własnej woli.
Boże, jestem wyrodną siostrą, nie ma co ;-;

SMS:
Co tam u ciebie..u was?

SMS:
U mnie bez zmian. Za długo się nie widzieliśmy. Kiedy mogę wpaść?

SMS:
Już jadę.

SMS
Twoja współlokatorka spaliła mi dom i... jest hybrydą.

SMS:
TAK, to na pewno była Hazel.
TAK, to ona spaliła  nam dom.
Jest hybrydą, która najwyraźniej postanowiła wyłączyć uczucia. Kiedy mam przyjść pomóc ci wywalić ją z domu??

SMS:
Czy ty jesteś poważna? Chcesz się teraz bawić w psychologa?

SMS:
Więc masz zamiar sama włączyć uczucia żądnej krwi hybrydzie?

SMS:
Alice.

SMS:
Nie mam nic przeciwko :)

SMS:
No pewnie. Jesteś gotowa?

SMS:
Przyjadę do ciebie, co?

SMS
Hej, jak u... was?

SMS
Z małym? A więc to będzie synek, huh? :D
Wait... What? Hazel spaliła dom Winchesterom? :o Okay... to jest co najmniej dziwne.
To dobrze, cieszę się.
U mnie? Szczerze?
Okropnie. Nie czułam się nawet tak, gdy patrzyłam na swoje martwe ciało po konfrontacji z Coat.
Mogę jutro oddać Ci ubrania? I.. porozmawiać, rozmowa mogłaby mnie może podnieść na duchu, czy... coś.
Nie jestem natrętna, prawda?

SMS
Czyżby Dean czekał na męskiego potomka? :D
Jest hybrydą bez uczuć, no nieźle...
Tak, stało się. Moja głupota i uczucia.
W takim razie będę za chwilę... tylko, uprzedzam. Od razu po wejściu muszę iść do łazienki... czegoś się pozbyć.

SMS
Wszystko w porządku u Ciebie?

SMS
Uhm... okay, dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, że było to... nieodpowiednie, przepraszam.
Jeśli będziesz potrzebować rozmowy, czy czegokolwiek, to jestem do Twojej dyspozycji.

SMS
Znajdziemy sposób na wyciągnięcie go z piekła. Sam na pewno ma już kilka pomysłów.
Dean wróci.

SMS
Po prostu... to wiem. Zobaczysz, wróci.

SMS
Daj mi znać, gdybyś miała... chwilę wolnego czasu, proszę.

SMS
Siostrzeńca? Już urodziłaś...? Whoa.
Przyjdę ok.15-15:30

1 nowa wiadomość od: Hazel

Hej, Alice. Co u Ciebie? :). Nie wiem czy wiesz że... wróciłam. Znaczy, już dość dawno...
Never mind.
Miałabyś czas i ochotę się spotkać? :D

1 nowa wiadomość od: Hazel

Tak... już jakiś czas temu :D.
Okay. Może być Bree's.

SMS:
Wszystko w porządku? Przepraszam za wczoraj.

SMS:
Gdzie jesteś?

Sms:
Hej Alice. Tu Sam...
Chciałem tylko napisać Ci że... Hazel nie żyje. Wiem że się przyjaźniłyście więc... To chyba tyle.

Pierre napisał:
Co słychać Alicjo? :*

Pierre napisał:
:o aż takiego kaca masz? :D

Pierre napisał:
Cavercious jeszcze jedna taka głupota i uduszę Cie szpitalną poduszką >.<
Weź się w garść i pokonaj królową Kier :lol:

Pierre napisał:
Zaraz wpadnę, bo wnioskuje ze sie nudzisz xd

Pierre napisał:
Jak tam, samobójczyni zrozumiała swój błąd i uwolniła się spod topora swoich demonów? :P
Wyszłaś już?

Pierre Floyd napisał:
A chcesz żebym do niej wrócił? :zdziwiony:

Pierre napisał:
Nie odpowiadaj pytaniem na pytanie!

Pierre napisał:
Okej, okej.. Mam starą fryzurkę, już nie musisz próbować się zabić :D
Hm.. Przeżywam kryzys :/
A ty co porabiasz Alicjo?

Pierre napisał:
Woho.. A gdzie pocztówka dla mnie?

Uwierzysz jak powiem, że chodzi o dziewczynę?

Pierre napisał:

Nigdy nie ufałem poczcie!

Uhm.. Więc chcę pogadać <robi_słodkie_oczka>

Pierre napisał:
Najlepiej jak najszybciej.. Najchętniej to bym pogadał gdzieś poza Falls..

SMS:
Wszystko w porządku. Nie martw się.

Pierre napisał:
Missouri?

WIADOMOŚĆ TEKSTOWA:

Masz coś mojego. Daję ci dwie godziny. [adres]
Varjack.

WIADOMOŚĆ TEKSTOWA:

Tik tok, czas minął. Jeszcze chwila a stracę panowanie nad sobą.
E. V.

WIADOMOŚĆ TEKSTOWA:

Co ty na to, żebym sprawdził czy twój śmiertelnik faktycznie jest śmiertelny? To nie będzie dla mnie trudne.
E. Varjack

WIADOMOŚĆ TEKSTOWA:

Ignorujesz mnie? Ja też będę Cię ignorować gdy będziesz mnie błagać o litość dla niego.
Czekam.
E. Varjack

WIADOMOŚĆ TEKSTOWA:

Skoro góra nie chce przyjść do Mahometa, to Mahomet przyjdzie do góry.
Varjack

SMS
Alice, masz teraz czas?
Samotne upijanie się w tym mieście nie jest takie przyjemne, a szkockiej raczej nie zabraknie.

SMS:
Zgadnij kto wrócił.

SMS:
Podam ci je osobiście.

SMS:
Okay, przepraszam za tamto. Wierz lub nie, ale znowu jestem człowiekiem... I nie mam zamiaru cię skrzywdzić.

SMS:
Winchester. ;)

SMS:
JAK TO UMIERASZ? CO TY ZNOWU ZROBIŁAŚ DO CHOLERY?
Nazywała się Crystal.

SMS:
Ha, ha, ha. Co masz zamiar zrobić?

SMS:
Super.

SMS:
PRZEMIANA? Pogięło cię? Na pewno jest inny sposób!
To nie byłem ja-ja, rany to przez ten głupi rytuał byłem tym pieprzonym demonem, zrozum... Z resztą nie mam zamiaru ci się tłumaczyć przez smsy.
Powodzenia w życiu pijawki.