<wchodzi do hotelu, melduje się, po chwili wychodzi na miasto>

<Przyjechał taksówką. Wizje go tu sprowadziły. Nie musiał pytać się w którym pokoju jest zameldowana Quinn. Włamał się do jej pokoju. Usiadł na fotelu i zaczął czekać na nią>

<po pewnym czasie wchodzi do pokoju, tylko baardzo zmieniona>

<Wstał powoli> Qui...<Nie dokończył bo był za bardzo zszokowany.>

Nathaniel Goop napisał:

<Wstał powoli> Qui...<Nie dokończył bo był za bardzo zszokowany.>

<spojrzała na Nathaniela, spod uniesionej brwi. upuściła niedopałek papierosa na podłoge i zdeptała go glanem> Po co przyjechałeś? <spytała chłodno>

Po to. <Rzucił jej nóż pod nogi> Powiedziałaś że jestem tchórzem, gdybym nim był to leżał bym teraz w szpitalu bojąc się własnego cienia. Wiem że masz mnie dosyć. <Wzruszył ramionami> Wiem że zrujnowałem ci życie ale ty święta tez nie jesteś. Jeśli chcesz żebym na zawsze zniknał z twojego życia to mnie zabij. <Spojrzał się w jej oczy> Zrób to tu i teraz.
(Możesz zabic Nathaniela  jak coś ma w organizmie krew wampira.)

Nathaniel Goop napisał:

Po to. <Rzucił jej nóż pod nogi> Powiedziałaś że jestem tchórzem, gdybym nim był to leżał bym teraz w szpitalu bojąc się własnego cienia. Wiem że masz mnie dosyć. <Wzruszył ramionami> Wiem że zrujnowałem ci życie ale ty święta tez nie jesteś. Jeśli chcesz żebym na zawsze zniknał z twojego życia to mnie zabij. <Spojrzał się w jej oczy> Zrób to tu i teraz.
(Możesz zabic Nathaniela  jak coś ma w organizmie krew wampira.)

Jesteś żałosny <zaśmiała się szyderczo> Czy jesteś aż tak głupi, że ne rozumiesz byś dał mi spokój. Po prostu nie odzywaj sie do mnie. Nie oddychaj tym samym powietrzem. <podeszła do niego i szepnęła mu do ucha> Jesteś dla mnie nikim. <popchnęła go, wypychając go ze swojego pokoju, po czym zamknęła drzwi na klucz, włączyła ostrą i głośną muzykę, po czym położyła się na łóżku i zasnęła>

(Quinn może jest teraz suką, ale nie zabije Cię, bo jest człowiekiem. Przy okazji, dobranoc. )

(Spoko i dobranoc)
<Usiadł pod jej drzwiami, zasnął >

<Po 30 minutach obudziła się. wzięła swoje rzeczy i nie wyłączając muzyki wyszła z hotelu, nawet przez moment nie spoglądając na śpiącego pod drzwiami Nathaniela >

<Obudził się widząc idącą Quinn pobiegł za nią> Quinn.<Krzyknął>

<zignorowała go i opuściła hotel najszybciej jak ta możliwe>

<Pobiegł szybko za nią> Proszę porozmawiajmy!! < Krzyczał aż ją dogonił.>

<Quinn tego nie usłyszała, bo już jej tam nie było  >

<Wrócił do hotelu, zameldował się i poszedł do swojego pokoju. Napisał smsa po czy zasnął.>

Nathaniel Goop napisał:

<Wrócił do hotelu, zameldował się i poszedł do swojego pokoju. Napisał smsa po czy zasnął.>

<Budzi się, zjadł śniadanie. Usiadł na fotelu zaczął oglądać TV.>

<Wstaje, wyjmuje piwo  z małej lodówki. Wypił całą zawartość naraz. Wkurzony rzucił butelkę o ścianę. Opadł powoli na ziemię przyglądając się kawałkom szkła.>

<Westchnął czytając smsa. Wyszedł szybko z hotelu zostawiając otwarte drzwi.>

*nie chcac czekac na lotnisku zameldowala sie w hotelu aby sie odrobine przespac* *weszla do pokoju, sprawdzila na biletach o ktorej wylatuje jej samolot, polozyla sie na lozku i zasnela*

*wstała, spakowała swoje rzeczy, zapłaciła za pobyt w hotelu  poszła na lotnisko*

<Wraca do hotelu, idzie do swojego pokoju. Rzuca się na łóżko i przez cały czas myśli wpatrując się w sufit.>

<Wstał, wziął rzeczy zapłacił za pokój. Wrócił samolotem do MF.>

<wchodzi do swojego pokoju, zamyka drzwi na klucz i włącza głośną muzykę. w międzyczasie pali trawkę>

<wychodzi z hotelu, nawet nie płacąc, zabiera swoje rzeczy>