Hazel Jackson - 16-03-14 14:22:55 |
|
Sam Winchester - 16-03-14 21:26:37 |
Przepraszam Hazel. Nie powinienem cię całować. Wiem, że to był niezręczny moment, za co przepraszam. Daj mi jakikolwiek znak życia. Boję się o Ciebie, po tym jak uciekłaś. Wszystko w porządku?
Sam
|
Sam Winchester - 16-03-14 21:52:15 |
Jasne. Tego nie było. Jeszcze raz Cię przepraszam. Nie wiem co się ze mną stało. Nigdy tak po prostu nie zaczynam nikogo całować.
Zapomnijmy. Zwyczajnie zapomnijmy. ;)
Sam
|
Sam Winchester - 16-03-14 22:08:49 |
Dobranoc :*
Sam
|
Sam Winchester - 17-03-14 17:08:45 |
Jakbyś kiedyś chciała do mnie wpaść, tutaj daję ci mój adres. ( wysyła adres)
|
Sam Winchester - 17-03-14 17:36:31 |
Masz rację, całkiem o niej zapomniałem ;) Możesz wpaść.
Sam
|
Sam Winchester - 22-03-14 19:22:33 |
Hazel proszę, nie rób żadnych głupstw, których będziesz żałować.
Sam
|
Sam Winchester - 22-03-14 20:38:53 |
Hazel wszystko w porządku? Dziwnie się zachowujesz.
Sam
|
Sam Winchester - 22-03-14 20:54:51 |
Nie nic... Napiszesz jak będziesz w domu?
|
Sam Winchester - 22-03-14 22:02:09 |
Hazel nie żartuj sobie ze mnie. To nie jest śmieszne.
|
Sam Winchester - 23-03-14 15:34:32 |
<po sygnale nagrywam się na pocztę.> Hazel... daj mi jakikolwiek znak życia. Martwię się o ciebie. <Mówię wyraźnie zatroskanym głosem.> Napisz... albo zadzwoń. Cokolwiek. Jestem w domu i się cholernie martwię, więc... napisz i skróć mi te tortury siedzenia w kompletnej niewiedzy.
|
Tomas Torees - 23-03-14 17:57:40 |
SMS: pochodze z Barcelony / Tomas z wczorajszego klubu
|
Tomas Torees - 23-03-14 18:20:13 |
SMS: To bardzo niebezpieczna informacja ;d nikt nie moze sie o tym dowiedziec :PP
|
Tomas Torees - 23-03-14 18:39:02 |
SMS: a co teraz robisz ? ;))
|
Sam Winchester - 30-03-14 23:21:54 |
Hej, Hazel. Trzymasz się? Jesteś już w Londynie, czy może wróciłaś? :D Tęsknię.
Sam
|
Sam Winchester - 30-03-14 23:35:17 |
Napisz jak wrócisz. Albo przyjdź. Cokolwiek, bylebym wiedział, że wszystko w porządku :*
Dobranoc, mimo, że nie wiem która jest godzina w Londynie :*
Sam
|
Sam Winchester - 31-03-14 10:51:13 |
Dobrze wiesz, że dla Ciebie zawsze mam czas. Gdzie chcesz się spotkać?
Sam
|
Gossip Girl - 31-03-14 18:19:15 |
SMS OD BLOCKED ID:
Jak tam H. ? Zostałaś już zaproszona do grona łowców? A może wolisz aby kochany Sammy dowiedział się o twoim doświadczeniu z bronią? Uwierz mi, nienawidzę ukrywania tajemnic.
xoxo Gossip Girl
|
Sam Winchester - 02-04-14 21:24:52 |
Przepraszam Hazel. Nie powinienem cię tak wypytywać. Jeśli będziesz chciała to sama mi to powiesz. Chciałbym cię przeprosić osobiście i to zrobię, ale teraz... jeśli chcesz do mnie wpaść to nie wchodź przez drzwi. Mogę pomóc ci wejść przez okno, byleby nie przez drzwi. Wiem, to dziwnie brzmi, ale... zrozumiesz. Gdy się zobaczymy, wszystko ci wytłumaczę. Niestety ja nigdzie wyjść nie mogę, bo chcę na własne uszy, usłyszeć reakcję Deana na to co zrobiłem w ramach braterskiej wojny na kawały :D
Sam
|
Sam Winchester - 02-04-14 22:20:13 |
Okay, czekam :D Tylko pamiętaj, przez okno. Krzyknij to pomogę ci wejść ;D
Sam
|
Gossip Girl - 12-04-14 15:38:09 |
SMS OD BLOCKED ID:
Cześć Hazel! Jak bardzo spodobały ci się moje upominki? Teraz już nawet nie masz Sama... Daję ci góra 2 tygodnie zycia. Spodziewaj się moich częstych wizyt.
xoxo Gossip Girl
|
Tomas Torees - 12-04-14 19:57:53 |
SMS: czyli mnie okłamałaś mówiąc, że nie masz więcej?
|
Tomas Torees - 12-04-14 20:05:57 |
SMS: jesteś pewna? może zostawiłaś nad jeziorkiem ? a nawet gdybym miał to bym ci nie oddał, dla twojego własnego dobra
|
Sam Winchester - 14-04-14 23:06:19 |
Pożegnaj się z Samem duchem. Powitaj Sama żywego! :D
Gdzie jesteś? Muszę z tobą pogadać. Jako człowiek, nie jako duch.
Sammy.
Ps:Tęsknię.
|
Isaac Lahey - 20-04-14 22:13:40 |
Wiadomość od Isaaca
Zgadnij kto właśnie dostał pracę! Tak, tak ten oto przystojniak
Chciałem przeprosić za wczoraj, powinienem coś powiedzieć, ale.. po prostu.. nieważne. Nie będę mieszał między Tobą a Samem, obiecuję. I pamiętaj o kawie! Przyjacielskiej kawie.
p.s. Przekaż Alice, że załatwiłem jej auto
- I. Lahey
|
Isaac Lahey - 21-04-14 15:48:36 |
Wiadomość od Isaaca
Teraz to dopiero mam poczucie winy.. Nawet nie wiem jak mam przeprosić. Cokolwiek powiem będzie złe bo w głębi serca się z tego cieszę...
Postaram się wpaść jutro :)
|
Isaac Lahey - 21-04-14 16:04:21 |
Wiadomość od Isaaca
Takie są plany, ale chciałbym też coś zwiedzić przy okazji. No wiesz.. to Paryż :D
Bo jestem, ale... Nie wiem, nie potrafię powiedzieć czemu ale spadł mi kamień z serca. Dosłownie. Ja po prostu chyba nie chcę się z niczym spieszyć. Samo wyjdzie, nie? :)
|
Isaac Lahey - 21-04-14 16:12:43 |
Wiadomość od Isaaca
po prostu poczekaj na mnie i nie rób nic głupiego :*
|
Tomas Torees - 21-04-14 19:26:31 |
SMS: I jak tam ci poszło wczoraj? Chodzi mi o nasz zakład ;))
|
Tomas Torees - 21-04-14 19:43:48 |
SMS: Wybacz, ale nie uwierzę póki nie zobaczę..
|
Tomas Torees - 21-04-14 19:50:00 |
SMS: ty to wiesz, ja tego nie wiem .. rozmawiałaś z bliskimi?
|
Tomas Torees - 21-04-14 19:55:03 |
SMS: Jeśli chodzi o mnie to nie powiem, ale ciesze się, że komuś powiedziałaś o swoich problemach
|
Tomas Torees - 21-04-14 20:06:01 |
SMS: No chyba, ze wylądujesz w szpitalu z tego powodu ; )) ale ta sytuacja, mam nadzieje nie będzie miała miejsca
|
Tomas Torees - 21-04-14 20:10:59 |
SMS: Myślałem, że już wczoraj przestałaś? ;>
|
Tomas Torees - 21-04-14 20:22:36 |
SMS: Spotkajmy się na chwilę, sam ocenie czy wczoraj coś paliłaś/ wciągałaś. Nie musi być dzisiaj, jeśli jesteś zbyt zajęta
|
Tomas Torees - 21-04-14 20:31:48 |
SMS: Yhmm.. To nie przeszkadzam ; ))
|
Isaac Lahey - 21-04-14 23:04:17 |
Wiadomość od Isaaca
Chyba wyglądasz na taką osobę, którą kochają kłopoty.
Śpij dobrze, Haz..
|
Alice Cavercius - 22-04-14 21:27:34 |
SMS Co u ciebie? Jak się czujesz?
|
Alice Cavercius - 22-04-14 21:49:24 |
SMS Jesteś nadal w szpitalu czy już cię wypisali?
|
Alice Cavercius - 23-04-14 23:41:20 |
SMS Mogłabyś poprosić Isaaca, żeby załatwił mi jeszcze Mercedesa i Kawasaki Ninja? Czarne, sportowe. Dziękuję :*
|
Alice Cavercius - 23-04-14 23:54:26 |
SMS Dzięki wielkie :*
|
Alice Cavercius - 23-04-14 23:54:48 |
SMS Albo, nie, nie pytaj, już nie trzeba ;)
|
Alice Cavercius - 23-04-14 23:56:44 |
SMS Albo jednak możesz spytać :)
|
Alice Cavercius - 24-04-14 00:02:04 |
SMS Tak. Znaczy nie. Dam znać jutro, okej? :) Już jest jurto :o Do dzisiaj, ale trochę później.
|
Alexander Kahn - 27-04-14 17:30:24 |
Pamiętasz, że jestem ci winien kawę whisky kawę whisky? :D
Sexy A.
|
Alexander Kahn - 27-04-14 17:59:28 |
Mogę uznać, że to wciąż aktualne, czy już nie? ;d
|
Alexander Kahn - 27-04-14 18:10:20 |
W porządku. Gdzie się widzimy i o której? :*
|
Alexander Kahn - 27-04-14 18:23:21 |
Pasuje. Będę około 20.
|
Isaac Lahey - 03-05-14 19:17:23 |
Wiadomość od Isaaca:
Znalazłabyś dla mnie kilka minut? Chcę pogadać.. z Tobą. Proszę nie zbywaj mnie, chcę Ci cos udowodnić, a zarazem... zresztą. Odpisz. Nie zajmę Ci więcej niż 10 minut.
|
Isaac Lahey - 03-05-14 20:39:21 |
Wiadomość od Isaaca:
Jak najszybciej. Gdzie? hmm.. a gdzie Ci najbliżej? Może być Starbucks? Mój dom? Park? Wybierz.
|
Sam Winchester - 05-05-14 19:20:02 |
<Dzwonię i cierpliwie czekam aż usłyszę głos Hazel po drugiej stronie.>
|
Hazel Jackson - 05-05-14 19:22:37 |
Sam Winchester napisał:<Dzwonię i cierpliwie czekam aż usłyszę głos Hazel po drugiej stronie.>
<odbieram dopiero po chwili.> Halo? <pytam chłodno, chociaż doskonale wiem czyj głos zaraz usłyszę.>
|
Sam Winchester - 05-05-14 19:25:06 |
Hazel Jackson napisał:Sam Winchester napisał:<Dzwonię i cierpliwie czekam aż usłyszę głos Hazel po drugiej stronie.>
<odbieram dopiero po chwili.> Halo? <pytam chłodno, chociaż doskonale wiem czyj głos zaraz usłyszę.>
<Słysząc chłodny ton głosu Hazel przełykam cicho ślinę.> Kto Cię przemienił?<pytam po chwili stanowczym głosem.> I proszę, nie mów mi, że wyłączyłaś swoje pieprzone uczucia.<dodaję zanim udaje mi się powstrzymać potok słów.>
|
Hazel Jackson - 05-05-14 19:29:07 |
Sam Winchester napisał:Hazel Jackson napisał:Sam Winchester napisał:<Dzwonię i cierpliwie czekam aż usłyszę głos Hazel po drugiej stronie.>
<odbieram dopiero po chwili.> Halo? <pytam chłodno, chociaż doskonale wiem czyj głos zaraz usłyszę.>
<Słysząc chłodny ton głosu Hazel przełykam cicho ślinę.> Kto Cię przemienił?<pytam po chwili stanowczym głosem.> I proszę, nie mów mi, że wyłączyłaś swoje pieprzone uczucia.<dodaję zanim udaje mi się powstrzymać potok słów.>
Ciebie też miło słyszeć, Sammy. <odpowiadam nie zwracając w ogóle uwagi na jego słowa.> Przy okazji, spaliłam ci dom. Co u ciebie? <dodaję a w moim głosie można wychwycić że się uśmiecham.>
|
Sam Winchester - 05-05-14 19:37:04 |
Hazel Jackson napisał:Sam Winchester napisał:Hazel Jackson napisał: <odbieram dopiero po chwili.> Halo? <pytam chłodno, chociaż doskonale wiem czyj głos zaraz usłyszę.>
<Słysząc chłodny ton głosu Hazel przełykam cicho ślinę.> Kto Cię przemienił?<pytam po chwili stanowczym głosem.> I proszę, nie mów mi, że wyłączyłaś swoje pieprzone uczucia.<dodaję zanim udaje mi się powstrzymać potok słów.>
Ciebie też miło słyszeć, Sammy. <odpowiadam nie zwracając w ogóle uwagi na jego słowa.> Przy okazji, spaliłam ci dom. Co u ciebie? <dodaję a w moim głosie można wychwycić że się uśmiecham.>
<Słysząc jej słowa zamieram.>Jak to... Spaliłaś?<pytam zdezorientowany, a gdy, słyszę jej pytanie zaczynam wystukiwać jakiś rytm o blat biurka.>No wiesz oprócz tego ,że dowiedziałem się o tym że moje aktualne miejsce zamieszkania spłonęło dzięki mojej byłej jest bardzo dobrze. Poluję na kogoś twojego pokroju wiesz?<pytam retorycznie i przełykam ślinę myśląc nad tym czy robi sobie jaja czy nie.>
|
Hazel Jackson - 05-05-14 19:43:10 |
Sam Winchester napisał:Hazel Jackson napisał:Sam Winchester napisał: <Słysząc chłodny ton głosu Hazel przełykam cicho ślinę.> Kto Cię przemienił?<pytam po chwili stanowczym głosem.> I proszę, nie mów mi, że wyłączyłaś swoje pieprzone uczucia.<dodaję zanim udaje mi się powstrzymać potok słów.>
Ciebie też miło słyszeć, Sammy. <odpowiadam nie zwracając w ogóle uwagi na jego słowa.> Przy okazji, spaliłam ci dom. Co u ciebie? <dodaję a w moim głosie można wychwycić że się uśmiecham.>
<Słysząc jej słowa zamieram.>Jak to... Spaliłaś?<pytam zdezorientowany, a gdy, słyszę jej pytanie zaczynam wystukiwać jakiś rytm o blat biurka.>No wiesz oprócz tego ,że dowiedziałem się o tym że moje aktualne miejsce zamieszkania spłonęło dzięki mojej byłej jest bardzo dobrze. Poluję na kogoś twojego pokroju wiesz?<pytam retorycznie i przełykam ślinę myśląc nad tym czy robi sobie jaja czy nie.>
Normalnie. Wzięłam benzynę, wyważyłam drzwi, wylałam benzynę i podpaliłam. <specjalnie tłumaczę jak dziecku, żeby go zirytować.> Nigdy niczego nie spaliłeś? Mm... na mnie też kiedyś zapolujesz? <pytam i parskam cichym śmiechem.> To by było.. sexy.
|
Sam Winchester - 05-05-14 20:29:05 |
Hazel Jackson napisał:Sam Winchester napisał:Hazel Jackson napisał: Ciebie też miło słyszeć, Sammy. <odpowiadam nie zwracając w ogóle uwagi na jego słowa.> Przy okazji, spaliłam ci dom. Co u ciebie? <dodaję a w moim głosie można wychwycić że się uśmiecham.>
<Słysząc jej słowa zamieram.>Jak to... Spaliłaś?<pytam zdezorientowany, a gdy, słyszę jej pytanie zaczynam wystukiwać jakiś rytm o blat biurka.>No wiesz oprócz tego ,że dowiedziałem się o tym że moje aktualne miejsce zamieszkania spłonęło dzięki mojej byłej jest bardzo dobrze. Poluję na kogoś twojego pokroju wiesz?<pytam retorycznie i przełykam ślinę myśląc nad tym czy robi sobie jaja czy nie.>
Normalnie. Wzięłam benzynę, wyważyłam drzwi, wylałam benzynę i podpaliłam. <specjalnie tłumaczę jak dziecku, żeby go zirytować.> Nigdy niczego nie spaliłeś? Mm... na mnie też kiedyś zapolujesz? <pytam i parskam cichym śmiechem.> To by było.. sexy.
<Słysząc jej słowa zaciskam wargi.>Nie jesteś już tą Hazel którą pokochałem...<mówię cicho.>I nie chodzi mi tu o to, że najprawdopodobniej wyłączyłaś uczucia...<nagle słyszę za sobą głos Malii. Zatykam na chwilę słuchawkę.>Już idę.<krzyczę w stronę drzwi od łazienki.>Nie bądź zazdrosna... Zresztą...O co? Przecież nie jesteśmy już razem.<prycham i gdy już mam się rozłączać mówię.>I jeszcze jedno. Zrób cokolwiek komukolwiek z moich bliskich, a pożałujesz. Nawet jeśli nadal coś do Ciebie czuję...<jednak się nie rozłączam. Czekam na reakcję.>
|
Hazel Jackson - 05-05-14 20:35:17 |
Sam Winchester napisał:Hazel Jackson napisał:Sam Winchester napisał: <Słysząc jej słowa zamieram.>Jak to... Spaliłaś?<pytam zdezorientowany, a gdy, słyszę jej pytanie zaczynam wystukiwać jakiś rytm o blat biurka.>No wiesz oprócz tego ,że dowiedziałem się o tym że moje aktualne miejsce zamieszkania spłonęło dzięki mojej byłej jest bardzo dobrze. Poluję na kogoś twojego pokroju wiesz?<pytam retorycznie i przełykam ślinę myśląc nad tym czy robi sobie jaja czy nie.>
Normalnie. Wzięłam benzynę, wyważyłam drzwi, wylałam benzynę i podpaliłam. <specjalnie tłumaczę jak dziecku, żeby go zirytować.> Nigdy niczego nie spaliłeś? Mm... na mnie też kiedyś zapolujesz? <pytam i parskam cichym śmiechem.> To by było.. sexy.
<Słysząc jej słowa zaciskam wargi.>Nie jesteś już tą Hazel którą pokochałem...<mówię cicho.>I nie chodzi mi tu o to, że najprawdopodobniej wyłączyłaś uczucia...<nagle słyszę za sobą głos Malii. Zatykam na chwilę słuchawkę.>Już idę.<krzyczę w stronę drzwi od łazienki.>Nie bądź zazdrosna... Zresztą...O co? Przecież nie jesteśmy już razem.<prycham i gdy już mam się rozłączać mówię.>I jeszcze jedno. Zrób cokolwiek komukolwiek z moich bliskich, a pożałujesz. Nawet jeśli nadal coś do Ciebie czuję...<jednak się nie rozłączam. Czekam na reakcję.>
<słucham go i cicho parskam śmiechem.> Zazdrość? Błagam... <w moim głosie słychać rozbawienie.> To uczucie. Żeby czuć potrzeba serca. A ja nie mam serca. Już nie. <mówię. Słysząc że jeszcze się nie rozłacza dodaję zimno> Tamta Hazel którą pokochałeś dawno nie żyje. <i rozłączam się.>
|
Sam Winchester - 16-05-14 16:40:44 |
SMS Wróciły Ci uczucia? Chyba, że kłamiesz... Co jest do Ciebie podobne od kiedy wróciłem z zaświatów. Chociaż nie. Byłaś szczera mówiąc, że już mnie nie kochasz i wolisz Isaaca. Nie masz za co przepraszać, naprawdę. Nie chowam urazu. Niby o co? O to, że spaliłaś mi i Deanowi dom i złamałaś mi serce? No i że się na mnie pożywiłaś usiłując mnie zabić? Jeśli myślisz, że te błahostki dają Ci powód do przeprosin to się mylisz. Niektóre rzeczy krzywdzą bardziej od tego co Ty mi zrobiłaś przez ostatni miesiąc. Nie nienawidzę Cię. Nie mógłbym znienawidzić kogoś kogo kocham...kogo kochałem. I przepraszam. Tak, przepraszam. Za wszystko co kiedykolwiek Ci zrobiłem.
|
Sam Winchester - 16-05-14 17:20:52 |
SMS Więc muszę mu podziękować, że przywrócił chociaż cząstkę dawnej Ciebie. Okay, rozumiem, ale dobrze wiem, że zawaliłem, bo nie dawałem ci czegoś co powinienem. Może jestem głupi, ale nadal nie wiem czym jest to coś...
|
Sam Winchester - 16-05-14 17:46:21 |
SMS Okay, czaję. Twoja wina, ty zawaliłaś. Okay. Błagam Cię, nie zwalaj całej winy na siebie. Rozumiem, uczucia po przywróceniu ich Cię przytłaczają, ale wiem jak to jest. Uwierz, też tak miałem. Z tą różnicą, że ja nie miałem duszy i byłem dupkiem. Chamskim dupkiem chodzącym do nocnego klubu by popatrzeć i obmacać striptizerki. Ale to było. Było i już nie wróci, jasne? Nie martw się tym co było. Martw się tym co będzie. Nie, To nie jest groźba Hazel :lol: Nie bądź smutna, proszę. Nie przeze mnie... Przez Twój smutek mam poczucie winy.
Ps:Powinnaś wiedzieć jeszcze jedno: Powtarzam-Wcale Cię nie nienawidzę. Nie potrafiłbym nienawidzić kogoś takiego jak ty. Kogoś z ki przeżyłem najwspanialsze chwile mojego życia...Nie panikuj, nie mam urazu. To znaczy... Może już nie będę tak naiwny, ale nie chowam urazu do osoby którą kocham...kochałem.
|
Sam Winchester - 16-05-14 18:05:48 |
SMS Jest wiele powodów by mnie nienawidzić. Picie krwi... Moja reakcja .a Ciebie w szpitalu i Isaaca... Dużo się tego uzbiera.
By the way, jak się czujesz? Lepiej bez uczuć czy teraz? Dean bardzo cię poobijał?
|
Sam Winchester - 16-05-14 18:20:10 |
SMS Yeah, copy that. Ugh... Dobra, taki plus bycia mieszańcem, że się zagoi... Jakbyś czegokolwiek potrzebowała, chciała się spotkać i szczerze porozmawiać to pamiętaj o mnie. O tym, że Cię wysłucham... I nie martw się. Wkrótce wszystko minie i będzie tak jak być powinno. Jeśli bycie pół pijawką się do tego zalicza
|
Sam Winchester - 16-05-14 18:29:04 |
SMS Ale lepiej niż hybryda, bo to znowu brzmi jak hybrydowa telewizja lub samochody hybrydowe... A nie chcę Cię porównywać do auta. Chyba że do mojego Chevelle lub Impali Deana. Wait czy ja Cię właśnie porównałem do najlepszych samochodów? :lol: Yeah... Jestem idiotą<facepalm>
|
Sam Winchester - 16-05-14 18:37:28 |
SMS Naprawdę? Nie spodziewałem się tego :D Też chciałbym być porównany do Impali. Wydaje mi się, że to sama przyjemność, right?
|
Sam Winchester - 16-05-14 18:51:57 |
SMS: :) Jest trochę lepiej? Zaczynam się martwić...
|
Sam Winchester - 16-05-14 20:13:12 |
SMS W takim razie cieszę się, że wszystko już z Tobą w porządku.
|
Sam Winchester - 17-05-14 19:57:06 |
SMS Jak się czujesz? Jest już lepiej niż wczoraj?
|
Sam Winchester - 17-05-14 20:16:16 |
SMS Gdyby nie to co wczoraj widziałem, najprawdopodobniej teraz bym się uśmiechnął. Co u Ciebie, tak poza tym, że jest chyba lepiej niż było wczoraj ?
|
Sam Winchester - 17-05-14 20:40:43 |
SMS Nic... Nic wielkiego. Tylko widziałem jak ogary piekielne rozszarpują mojego starszego brata. Praktycznie... Widziałem jak każdy członek mojej rodziny umiera. Począwszy od 6 miesiąca życia. Cieszę, się, że nie pamiętam widoku jakim była moja martwa mama. Zresztą nieważne. Jak to nic... Na pewno nie nic...
|
Sam Winchester - 17-05-14 21:03:15 |
SMS Nie jest tak źle jak się wydaje. Przynajmniej próbuję się pozbierać jak po naszym rozstaniu. Jaja sobie robisz, Hazel? Ty nie... nie możesz wyjechać.Nie na zawsze...
|
Sam Winchester - 17-05-14 21:12:09 |
SMS Owszem boli... I to cholernie. Nie obwiniaj się. Nie wiedziałaś co masz robić, to nie twoja wina...I to i tak przeze mnie, bo gdybym Ci wcześniej powiedział o moim rodzinnym biznesie prawdopodobnie byś ją wyegzorcyzmowała i Hannah by żyła. Hazel ja... Cię kocham. Nie możesz wyjechać. Nie na zawsze. Jesteś dla mnie nadal ważna... I to cholernie.
|
Sam Winchester - 17-05-14 21:50:07 |
SMS Słuchaj...Nie wiem co mam Ci napisać żebyś uwierzyła w to, że to wszystko stało się przeze mnie. Zakochując się w Tobie, naraziłem.Cię na niebezpieczeństwo...Przepraszam. Gdzie wyjeżdżasz?
|
Sam Winchester - 17-05-14 22:45:31 |
SMS Dobrze wiesz, że nie potrafię.Dobrze wiesz, że nie przestanę się obwiniać. Dobrze znasz mój charakter. Dobrze znasz mnie całego Aha...Ale mam jedną prośbę. Wróć. I uważaj na siebie.
|
Sam Winchester - 17-05-14 22:50:17 |
SMS Postaram się... Jak już wrócisz to napisz... Zadzwoń cokolwiek. <adres> Czuj ten zaszczyt, będziesz jedyną hybrydą, którą wpuszczę do swojego nowego domu.
|
Sam Winchester - 17-05-14 23:09:39 |
SMS Uhm so... Będziesz pierwszą Hazel Caitlyn Jackson wpuszczoną do mojego nowego domu? :D
|
Sam Winchester - 17-05-14 23:38:36 |
SMS Ale ja lubię także twoje drugie imię i nazwisko :D Bardzo lubię :lol: Widzisz? Gdybym Cię nienawidził mój humor przez to, że piszemy by się nie poprawił ;)
|
Sam Winchester - 18-05-14 00:14:20 |
SMS Okay, okay. Tak poprawiłaś :D Jesteś już w Londynie?
|
Sam Winchester - 18-05-14 00:57:18 |
SMS To dobrze ;) By the way... Nie za bardzo wiem, która godzina jest w Londynie, ale... Dobranoc :*
|
Sam Winchester - 23-05-14 21:35:20 |
Sms Tak czemu ma nie być? A co u Ciebie? Wszystko w porządku?
|
Sam Winchester - 23-05-14 21:50:26 |
Sms Nic... Niby co miałem zrobić? Powinienem coś zrobić? ;)
|
Sam Winchester - 23-05-14 21:57:16 |
Sms Uhm... Pogadamy w domu. Wolę powiedzieć ci to w cztery oczy.
|
Sam Winchester - 23-05-14 22:02:25 |
Sms Czemu myślisz, że ci tego nie powiem? Jeśli będziesz chciała to ci powiem wszystko. Siniaki zniknęły tak? Znów jesteś... Uhm. Zdrowa?
|
Sam Winchester - 23-05-14 22:26:08 |
Sms Cieszę się, że już ,wszystko dobrze :D Napisz mi wiadomość jak będziesz w domu.
|
Alice Cavercius - 28-05-14 16:44:38 |
SMS Wróciłaś? Nie wiedziałam o tym. Ale to super :D Jasne, mam czas. Co powiesz na Bree's za pół godziny?
|
Sam Winchester - 14-06-14 14:08:45 |
SMS Hej skarbie! :lol: Myślałem, że już nigdy nie wstaniesz. Byłem na kawie. Już wracam :D
|