Alexander Kahn - 28-02-14 18:44:30

OGRÓD

http://25.media.tumblr.com/800ac9b5069ecca7ec351d77cf2f2187/tumblr_n1cb7lz1e51trns3io1_1280.jpg

http://25.media.tumblr.com/02faf40d8cd0042b27281fd34de7a89b/tumblr_mwrr12WfIS1qdikipo1_500.jpg

http://24.media.tumblr.com/281e4a7399e598427fa7b1753d8f9ac3/tumblr_mg6f0j2z4T1rql1tmo1_500.jpg


ALTANA

http://static.e-ogrodek.pl/articles/6109_ogrodek-zdjecia_1_jpg_meble-ogrodowe2_1.jpg?1



Zaciszne miejsce z dala od basenu i domu.

Clarissa Manners - 28-02-14 20:49:49

<wychodzi do ogrodu i chodzi nim powoli, popijając drinka>

Sam Winchester - 28-02-14 21:02:28

*Wszedł do ogrodu i prawie od razu zauważył Clary. Podszedł do niej.* Pierwsze spotkanie to przypadek, ale drugie to już przeznaczenie, nie uważasz?*zapytał lekko aroganckim tonem.*

Clarissa Manners - 28-02-14 21:10:24

<uniosła brew mierząc Sama wzrokiem> Naprawdę tak myślisz? Bo ja nie wierzę w przeznaczenie. <wzruszyła lekko ramionami>

Sam Winchester - 28-02-14 21:15:49

*Uśmiechnął się ironicznie.* Ja ostatnio zacząłem wierzyć, że już na początku zycia ten na górze wybiera nam jak bardzo mamy mieć zniszczone życie.*powiedział a w jego oczach pojawiły się iskry rozbawienia.*

Clarissa Manners - 28-02-14 21:17:51

Och, nie bądź takim optymistą! <powiedziała z ironią i wzięła ostatni łyk drinka z kieliszka> Każdy przeżywa swoje życie jak chce.

Sam Winchester - 28-02-14 21:24:58

Chyba, że w wieku 6 miesięcy pewien pieprzony demon postanowi nakarmić Cię swoją krwią i zniszczyć przy okazji przyszłość.*mruknął niezrozumiale.* Z resztą nieważne. Podoba Ci się impreza?*zapytał i uśmiechnął się ironicznie.*

Clarissa Manners - 28-02-14 21:27:26

<ściągnęła brwi słysząc jego słowa, pokręciła głową udając, że nie słyszała> Nie jest źle. <stwierdziła odpowiadając na jego pytanie> Ale to chyba nie moje klimaty. <dodała> A tobie? <zapytała po chwili podnosząc na niego wzrok>

Sam Winchester - 28-02-14 21:31:52

*Wzruszył ramionami.* Jest trochę jak na studiach. Z tą różnicą, że wtedy wolałem zakuwać do egzaminów gdzieś w kącie.*powiedział i uśmiechnął się szeroko.*

Clarissa Manners - 28-02-14 21:32:52

Gdzie skończyłeś studia? <zapytała z zaciekawieniem przygryzając dolną wargę>

Katherine Pierce - 28-02-14 21:38:38

* Przyszła do ogrodu i rozejrzała się*

Sam Winchester - 28-02-14 21:45:32

Studiowałem prawo na Stanford.*powiedział. ale wspomnienia nie obudziły w nim jakichkolwiek emocji.* A ty? Studiowałaś gdzieś? Wyglądasz na osobę inteligentną.*dodał i się uśmiechnął z prawie nie widoczną ironią.*

Katherine Pierce - 28-02-14 21:48:30

* Widząc niedaleko basen uśmiechnęła się po czym posiedziała dłuższą chwili i poszła w jego stronę*

Clarissa Manners - 28-02-14 21:49:16

Nie. <pokręciła przecząco głową> Jeszcze nie. <zaakcentowała> Wyglądam na inteligentną osobę? <uniosła brew uśmiechajac się nikle> Po czym wnioskujesz?

Sam Winchester - 28-02-14 21:52:50

Po oczach.*powiedział lakonicznie i się uwodzicielsko uśmiechnął.*

Clarissa Manners - 28-02-14 21:54:09

<zarumieniła się nieco i spuściła na chwilę wzrok> Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy... <powiedziała spoglądając mu w twarz>

Sam Winchester - 28-02-14 21:57:42

*Wzruszył ramionami i spojrzał jej w twarz.* A ty co widzisz w moich oczach?*zapytał nie przestając się uśmiechać.*

Clarissa Manners - 28-02-14 22:02:10

<otworzył usta, żeby coś powiedzieć, jednak szybko je zamknęła; na krótką chwilę spojrzała w oczy Sama, po krótkiej chwili odwracając wzrok> Nie lubię patrzeć w oczy. <stwierdziła marszcząc nosek> I kim ja jestem, żeby kogokolwiek osądzać?

Sam Winchester - 28-02-14 22:10:27

Nie lubisz? *zapytał marszcząc brwi.* Dziwne. Zazwyczaj kobiety wzroku nie mogą oderwać od moich oczu. *uśmiechnął się arogancko.* Osądzać? Czy ktoś tu mówi o osądzaniu? Ja tylko spytałem co widzisz w moich oczach? *powiedział przechylając oczy i utkwił w niej wzrok.*

Clarissa Manners - 28-02-14 22:13:16

<przewróciła oczami i skrzyżowała ręce pod piersią> Chyba wracam do środka. <powiedziała nie chcąc kontynuować tematu>

Sam Winchester - 28-02-14 22:15:43

*Wzruszył ramionami.* Droga wolna.*powiedział ironicznie odsuwając się i robiąc dziewczynie przejście.*

Clarissa Manners - 28-02-14 22:18:05

<posłała mu ostanie spojrzenie i wróciła do środka>

Sam Winchester - 28-02-14 22:19:33

*Odprowadził ją wzrokiem i po chwili usiadł w altance z podkulonymi nogami.*

Tatia Petrova - 28-02-14 22:24:57

*Wychodzi do ogrodu chowając ręce za siebie. Kiedy zauważa Sama na jej ustach pojawia się złośliwy uśmieszek. Znika i nagle pojawia się za chłopakiem.* Cześć, kotku, tęskniłeś za mną? *szczerzy zęby.*

Sam Winchester - 28-02-14 22:29:24

O mój Boże.*udał zaskoczenie i strach. Po chwili się rozesmiał.* Moja ulubiona dziwka i dilerka, Tatia. *Powiedział ironicznie, rozbawiony.* Milutko.*dodał szyderczo się uśmiechając.*

Tatia Petrova - 28-02-14 22:31:44

*Prycha i krzyżuje ręce na piersi.* Wypraszam sobie dziwkę. *warczy krzywiąc się.* Dilerką mogę być, dziwką - nie jestem. *zaciska usta.*

Sam Winchester - 28-02-14 22:39:25

Och oczywiście.*westchnął z ironią patrząc jej w twarz.*Jesteś Nierządnicą. Gdyby rozpętała się Apokalipsa, myślałbym. że jesteś Biblijną Nierządnicą Babilońską, ale...*powiedział rozbawiony.* jeszcze nie zdążyłem uwilnić Lucka z kicia. Jak on wytrzymuje z wami wszystkimi... Ale plus jest taki, że ma dużo... *przerwał szukając słowa.* prostytutek jak ty.*dokończył i zakrył usta dłonią tak by się nie roześmiać.* Co z tego, że Lucek w Piekle nie ma ciała i jest czymś w stylu... no nie wiem... Mocnego światła?

Tatia Petrova - 28-02-14 22:42:27

*Otwiera szerzej oczy i zaciska usta. Wyciąga rękę i zaciska ją mocno przekręcając, tym samym sprawiając mocny ból Samowi.* Nie. Waż. Się. Tak. Do. Mnie. Mówić. *wywarczała.*

Sam Winchester - 28-02-14 22:51:37

Nie wiedziałem, że za życia byłaś wilkołakiem by tak "groźnie" warczeć.*Zaśmiał się nie dając po sobie poznać, że Tatia sprawiła mu ból. Wstał i do niej podszedł zaciskając mocno zęby. Sięgnął do tylnej kieszeni spodni sprawdzając czy nadal ma tam kajdanki na demona. Po chwili sięgnął za pasek i wyjął mały nożyk. Uśmiechnął się tak jakby był sadystą... Ewentualnie psychopatycznym masochistą. Wiedział, że Tatia rozumie, co łowca chce zrobić.* Nie słyszę. Co powiedziałaś?*zapytał udając, że nie słyszał jej wywarczanej uwagi.*

Tatia Petrova - 28-02-14 22:56:25

*Prycha* Boże, jaki ty jesteś irytujący. Dlaczego do tej pory cię nie zabiłam? *mruczy bardziej do siebie i krzywi się. Widząc nożyk w dłoni łowcy unosi kącik ust.* Chcesz kolejną dawkę? *pyta unosząc brew.* Nie zasłużyłeś. *porusza brwiami i ignorując jego pytanie odwraca się i idzie w przeciwną stronę.*

Sam Winchester - 28-02-14 22:58:55

*Zaśmiał się i podszedł do niej od tyłu wykręcając ręce do tyłu.Skuł je kajdankami z uśmiechem na twarzy.* Tym razem, nie zwiejesz.*powiedział i na nią popatrzył.*

Tatia Petrova - 28-02-14 23:01:10

Co? *warczy i próbuje ruszyć rękami. Kiedy jej się to nie udaje, próbuje siłą umysłu odrzucić Sama od siebie. Kiedy i to nie odnosi skutku, łapie się ostatniej szansy i próbuje uciec z ciała. W końcu jednak rezygnuje.* No dobra. Masz mnie. *mówi beznamiętnie.* I co teraz? *unosi kącik ust w słabym uśmiechu.*

Sam Winchester - 28-02-14 23:05:59

Powiedz mi, że jesteś idiotką, dając się nabrać i skuć...*powiedział błagalnym tonem patrząc jak próbuje uciec.* Teraz...*dodał po chwili i naciął jej skórę na ramieniu. Przysunął do niej usta i zaczął zachłannie pić jej demoniczną krew.*

Tatia Petrova - 28-02-14 23:08:35

Nie jestem idiotką, dupku. *warczy w odpowiedzi. Kiedy Sam nacina jej skórę na ramieniu i zaczyna pić jej krew próbuje się wyrwać, ale prawie natychmiast przestaje i przysuwa się bliżej niego odchylając głowę i przymykając oczy. Właściwie... to jest nawet przyjemne, przemyka jej przez myśl.*

Sam Winchester - 28-02-14 23:14:18

*Gdy w końcu wypił wystarczająco odsunął się od demonicy i się uśmiechnął pokazując wargi i zęby ubrudzone krwią.* Nie jestem dupkiem, idiotko.*powiedział i się chamsko uśmiechnął. Z kieszeni wyjął chusteczki higieniczne i wytarł w nie usta, przed tym oblizując je seksownie.*

Tatia Petrova - 28-02-14 23:16:28

Jesteś dupkiem, dupku *odparowuje i otwiera oczy uśmiechając się. Okręca się na pięcie i przygląda mu się przez chwilę po czym staje na palcach i składa na jego ustach delikatny pocałunek.* Więc, rozkujesz mnie? *unosi brwi odsuwając się od Sama.*

Sam Winchester - 28-02-14 23:19:49

*Odsunął się z obrzydzeniem.* Nie.*odpowiedział lakonicznie i się od niej odsunął. Popatrzył na nią i zaczął powoli ruszać ręką. Zaczął ją egzorcyzmować za pomocą swojej woli.*

Tatia Petrova - 28-02-14 23:23:28

*Kiedy zaczyna ją egzorcyzmować, demonica zaczyna się krztusić c''czarnym dymem'', swoją duszą. Próbuje jeszcze walczyć zrobić cokolwiek, ale nie może. Po chwili odrzuca głowę do tyłu i wbrew swojej woli zostaje wypędzona z ciała. Przez chwilę jest jeszcze widoczna pod postacią czarnego dymu po czym znika.*

Sam Winchester - 28-02-14 23:25:49

*Gdy Tatia opuszcza ciało, dziewczyna przez nią opetana otwiera szeroko oczy przerażona. Sam szybko odchodzi by nie musieć wyjaśniać zaisniałej sytuacji.*

www.warcraft-pbf.pun.pl www.1bgzcbm.pun.pl www.wrzesien-pazdziernik.pun.pl www.pokemonevolution.pun.pl www.eragon-dziedzictwo.pun.pl