POKÓJ 5.

Zakaz posiadania ostrych przedmiotów,
zagrażających życiu własnemu oraz innych pacjentów a także prywatnego mienia.

Tabletki przyjmowane są w obecności lekarzy.

Drzwi są zawsze zamykane i można je otworzyć tylko od zewnątrz.

Dwa małe okienka z kratami pod sufitem.

Na terenie szpitala osłabiane są moce istot nadnaturalnych
(tzn. anioły i demony nie mogą się teleportowć, wampiry znacznie tracą siłę)

Wyposażenie:
-łóżko jednoosobowe-
-stolik nocny + lampka-
-toaleta w rogu +umywalka-

<do pokoju należącego do Mirandy przywożą dziewczynę, przebierają ją, zabierają rzeczy osobiste i zwalniają do pokoju wspólnego>

< Lekarze przyprowadzili ją do pokoju. Usiadła zmęczona na obskurnym łóżku i zaczęła rozmyślać nad swoim życiem >

< Dziewczyna podeszła spokojnie do drzwi > Przepraszam, mogę wyjść do pokoju wspólnego ? < spojrzała za lekarzami. Otworzyli masywne drzwi i wyprowadzili ją z piątki >

< lekarze przyprowadzili ją do pokoju i zamknęli drzwi na trzy spusty. Zmęczona dziewczyna położyła się na niewygodnym łóżku i starając się zagłuszyć bóle zasnęła po czasie >

< Obudziła się i z problemami podniosla się na nogi. Myślała, że jak się obudzi to wszystko okarze się głupim żartem. Niestety nadal tu siedziała. Skupiła się na własnych dłoniach w celu wyczarowania kuli ognia. Niestety, zamiast tego pojawiła się jednie iskra i kupa dymu > No pięknie jedynie co mogę zrobić to zadusić się na śmierć < mruknła pod nosem i spojrzała na drzwi > Długo zamierzacie mnie tu trzymać ? < rzuciła w stronę pilnujących jej lekarzy, ale nie oczekiwała że jej odpowiedzą >

<odprowadzają dziewczynę do pokoju wspólnego>