StefanSięUśmiecha - 09-02-14 21:21:37


NIEBO



https://24.media.tumblr.com/df5277f7cc24e594a0019fb201cdf881/tumblr_n0qv5jiJ791t5ylo3o4_400.jpg https://24.media.tumblr.com/1d6e6b518716a945e7b409fb1b34a934/tumblr_n0qv5jiJ791t5ylo3o1_400.jpg
https://24.media.tumblr.com/72465bc30bfa8c8254a922cbfeb69038/tumblr_n0qv5jiJ791t5ylo3o2_400.jpg https://31.media.tumblr.com/21a13af0fe2291ea7028d95f8f532202/tumblr_n0qv5jiJ791t5ylo3o3_400.jpg



Nie ma jednego Nieba. Każda dusza generuje swój własny raj.


Niebo zostało stworzone przez Boga. Jest bazą wyjściową dla aniołów oraz miejscem
spoczynku  dla dusz zmarłych, którzy na to zasługują. Jego wygląd jest inny dla każdej
osoby i zazwyczaj wiąże się z najlepszymi wspomnieniami z życia.


Red Coat - 22-04-14 14:38:57

* wlecze za sobą już przebudzajaca sie vanesse i staje przed brama do nieba. sprawiając ze nie moze sie zbytnio poruszać, oprócz ustania na nogach, przygląda sie jej z wyzszoscia > Stwierdzilam ze bardzo chcialabys spotkać sie z rodzina. Czyz nie jestem urocza? * chichocze i chwyta za klamke* gotowa?

Vanessa Blackbird - 22-04-14 14:43:06

<Słania się na nogach i otwiera oczy, rozglądając niewyraźnie dookoła. Poznając okolicę, blednie i na chwiejnych nogach cofa się do tyłu.> Nie, nie, proszę, ty nie rozumiesz... <Mówi przerażona patrząc nieznajomej w oczy> Po prostu odsuń się od tych drzwi...

Red Coat - 22-04-14 14:46:37

Czego nie rozumiem? *unosi brwi* Chetnie sprobuje, dawno nie widziałam swojego starego kumpla, fajnie będzie przynieść mu od razu jakiś prezent z którego by sie ucieszyl.. * spogląda na drzwi i dotyka ich dlonia* to jak? *spogląda na nia* Nie podobają ci sie ludzie, nie podoba ci sie ludzkie zycie. Wiec po co chcesz zostać na ziemi? *prycha kpiaco*

Vanessa Blackbird - 22-04-14 14:50:37

Uwierz, gdybym mogła to już bym dawno uciekła do Nieba. <Mówi trzęsącym się głosem cały czas się cofając.> Jakiego... kumpla?

Red Coat - 22-04-14 14:55:01

No jak jakiego? Boga. *przewróciła oczami znudzona* Teraz możesz kochanie. No zobacz, jesteśmy tak blisko! *chwyta ja za nadgarstek i ciagnie w strone drzwi* Chodz kochanie, moze nauczysz sie jakiś uczuc. Skoro nie wiesz co to  ludzkie pragnienia, dowiesz sie co to ludzki strach. *uśmiecha sie krzywo, otwiera brame i wpycha za nia vanesse, wchodząc dalej. Widzac, ze Stworca przechadza sie niedaleko, klania sie przed nim odpowiednio*

Vanessa Blackbird - 22-04-14 14:59:58

<Kiedy dziewczyna ją ciągnie do bram Nieba, gwałtownie się wyrywa, ale bez skutku. Gdy zostaje wepchnięta do środka, już czuje, jak skóra ją delikatnie pali. Rozgląda się dookoła z paniką w oczach i biegnie do wyjścia>

Red Coat - 22-04-14 15:04:35

*ruchem reki sprawia, ze drzwi sa nie do otworzenia. Sila woli wpycha mimowolnie vanesse dalej i widzac skinienie glowy Stworcy, chwyta dziewczyne za koszulke i prowadzi ja do komnat. Wpycha ja do srodka i zamyka za sobą drzwi. Sadza ja na odpowiednim, metalowym krześle i i przywiazuje lancuchami* Masz szanse. Wyjdziesz stad tylko wtedy, jak ktoś cie uratuje. Ale komu by na tobie zalezalo? Nikt po ciebie nie przyjdzie, nawet jeśli kogos wezwiesz.. *zasmiala sie szyderczo i przeszla obok narzedzi tortur http://37.media.tumblr.com/c27a9e5f8861e50b21340f53e3be1abf/tumblr_n44s1aC4gQ1tyveiko1_500.gif*

Vanessa Blackbird - 22-04-14 15:11:53

<Trzęsąc się, wbrew własnej woli idzie z dziewczyną. Rozgląda się po pomieszczeniu i przełyka ślinę widząc narzędzia tortur. Szarpie rękoma, starając się wyswobodzić, jednak czując, że to nic nie daje, uspokaja się i liczy do dziesięciu, przywracając sobie trzeźwość umysłu.> Chętnie bym po kogoś zadzwoniła, ale na chwilę obecną nie mam telefonu. Może zejdę na dół i go kupię, a ty tu poczekasz...? <Pyta unosząc brew>

Red Coat - 22-04-14 15:15:55

Wygladam na idiotke? *uderza ja w twarz z otwartej dloni* Sadzisz, ze z nieba można wysylac smsy? Powiedzialam. Znajdz sposób, albo przeżyjesz takie tortury, o jakich sie w piekle nie snilo. *warczy i chwyta ja mocno za wlosy, odciagajac jej glowe do tylu * Tik.. tok.. tik.. tok.. *szepcze nad jej uchem, prostuje sie, siega po noz i zaczyna go ostrzyc patrząc prosto na dziewczyne *

Vanessa Blackbird - 22-04-14 15:20:26

Wiesz... <Mówi cicho śmiejąc się i czując policzek, jej głowa przekręca się w bok, jednak nie poczuła bólu. Spokojnie ją prostuje i patrzy dziewczynie prosto w oczy. Przełyka ślinę i zaczyna się gorączkowo zastanawiać. Nagle wpada na pomysł i zamyka oczy, koncentrując się>

Red Coat - 22-04-14 15:22:16

*patrzy na nia zniecierpliwiona i znudzona wbija jej powoli koncowke noza w reke *

Vanessa Blackbird - 22-04-14 15:25:44

<Krzywi się, czując nóż w ręce, jednak nie otwiera oczu i stara się utrzymać połączenie>

Alexander Kahn - 22-04-14 15:43:08

<pojawia się gdzieś w niebie i zdezorientowany się rozgląda. Kiedy zauważa, że zmierzają w jego kierunku jacyś strażnicy, odruchowo się cofa i chce zwiać, ale okazuje się, że to na nic. PO chwili wpychają go do celi w której znajduje się Vanessa. Alex dopada do niej i sięga po łańcuchy chcąc ją uwolnić, aż zauważa Coat i zaciska wargi nie przestając jej uwalniać>

Vanessa Blackbird - 22-04-14 15:48:03

<Otwiera oczy i widząc Aleksandra, wypuszcza powietrze z ulgą> Nigdy się tak nie cieszyłam na twój widok, Aleksandrze... <Mówi cicho>

Red Coat - 22-04-14 15:49:40

* patrzy za wchodzącym chłopakiem i gwizdze* tak myslalam, ruchacz zawsze i wszędzie. *kiwa glowa i podchodzi do niego* jak się bawiles ostatnim razem? spodobala ci się moja podopieczna, która się toba zajela? *smieje się, klepie go w policzek i sila wpycha na siedzenie na przeciwko vanessy. zapina go lancuchami, upewnia się ze dziewczyny lancuchy sa nienaruszone i otrzepuje rece * Możemy zaczynać. Co slychac, alex? Teskniles za mna? Vanessa wybrala ciebie. Dalam jej do wyboru - albo poswieci swoje zycie, albo czyjes. Wybrala.. ciebie, kochanieńki.. Musiales się narazić. * klepie go ze wspolczuciem po policzku, przykłada noz do jego dloni, robi nacięcie, a potem http://24.media.tumblr.com/ba9d22f55557b5f7d41f4d5c84432a77/tumblr_n4a8idFd0k1trrtp6o1_500.gif*

Alexander Kahn - 22-04-14 15:53:01

<kiedy sadza go, próbuje się wyrwać, ale nici z tego. Obserwuje jak go 'zapina' tym wszystkim i w głowie szybko obmyśla plan. Z zamyślenia wyrywają go słowa RC. Marszczy brwi i kręci głową> Nie.. Daj spokój, myślisz, że w to uwierzę? <prycha niepewnie i przenosi wzrok na Vanessę. Przymyka powieki kręcąc głową, a kiedy czuje nacięcie, krzywi się i patrzy na to co robi> Spier.. <urywa, kiedy.. ucina mu palce i wydaje z siebie mimowolny krzyk, odchylając głowę do tyłu>

Vanessa Blackbird - 22-04-14 15:55:54

<Patrzy przerażona to na Alexa, to na RC i czuje, jak krew się w niej gotuje> Miałyśmy układ. <Warczy i widząc jak ta obcina mu palce, mimowolnie się wzdryga i gwałtowniej szarpie łańcuchami.> Zostaw go w spokoju! <Wrzeszczy>

Red Coat - 22-04-14 16:00:04

* cmoka i kręci oczami* No i co tak nerwowo? Dotrzymalam obietnicy.. teraz cie wypuszczam. Dalas mi czyjes ciało, tak jak się umawialysmy. Jestes wolna, moja droga. * pstryka palcami, a dziewczyna znika gdzie tam chce. Patrzy na Alexa i krzywi się z obrzedzeniem * to ci nie zarosnie.. *smieje się i z nadludzka sila, uderza go mocno w twarz* i jak kochanieńki, boli zdrada? zapowiadalo się tak dobrze, och.. *uśmiecha sie szeroko i uderza go mocno z brzuch *

Alexander Kahn - 22-04-14 16:05:31

<unikając spojrzenia Nessy, zamyka oczy i oddycha bardzo niespokojnie czując przeraźliwy, okropny ból w ręce. Kiedy słyszy, że ją wypuszcza, otwiera oczy i wypuszcza powietrze z ulgą. Odprowadza ją wzrokiem i przenosi go na rc, aż uderza go w twarz, a jego głowa mimowolnie odskakuje w bok; wypluwa krew i oblizuje zranioną wargę> Nie wiem jaka odpowiedź cię zadowoli. Może taka, że nie wierzę w ani jedno twoje słowo? <posyła jej gniewne spojrzenie czując, że gotuje się od złości. Zaciska powieki, aż zgina się przy uderzeniu w brzuch i wypluwa trochę krwi kaszląc> Zgnij w piekle, Coat. Twój stary, Lucyfer na pewno chętnie cię z powrotem tam przyjmie. <mruczy nie kontrolując nawet łez, które skapują mu z policzków na podłogę, z przeraźliwego bólu jaki czuje>

Vanessa Blackbird - 22-04-14 16:12:02

<Pojawia się przy bramie Nieba i podnosi rękę z zamiarem zapukania, jednak zatrzymuje ją tuż przy drzwiach. Waha się i ją opuszcza, po czym odwraca się plecami do wejścia. Zamyka oczy i bierze głęboki oddech, po czym staje twarzą i energicznie, bez zastanowienia wali w drzwi>

Red Coat - 22-04-14 16:15:54

Oj wierzysz, wierzysz. Tylko nie chcesz sie do tego przyznać. zabolało, bo miało zaboleć. nawet trochę jest mi ciebie szkoda * zaśmiala sie perliście i pokręcila glowa. Wbila koncowke noza w jego tors i przesunela w dol spiewajac cicho jakas upiorna piosenke* Lucyfer? Dal mi pozwolenie na zabicie swojej.. twojej przyjaciolki. *usmiechnela sie szeroko i w pewnym momencie wbila mu noz glebiej * Idiotka, myslala ze to Bog * parsknela dzikim smiechem i westchnela ciężko. jeszcze jakiś czas, sprawiala alexowi bol. w końcu gdy tracil sily wziela go i wyrzucila poza bramy piekieł, gdzies pomiędzy swiatami i odeszla zbijając z Luckiem piatke *

Red Coat - 22-04-14 16:20:01

* wcześniej odrastają mu jedynie paluchy, a jego dusza może wrocic do zywych, chociaż ciało zostanie wciąż w takim stanie *

Vanessa Blackbird - 22-04-14 16:26:26

<Widząc ulatniającą się duszę Aleksandra, podąża za nią wzrokiem i znika>

Gabriel Queen - 25-04-14 20:58:20

Kiedyś tam:
<Pojawiam się w ogrodzie i przez kilka dni jestem w niebie robiąc różne rzeczy.>

Gabriel Queen - 25-05-14 22:48:10

<Po załatwieniu kilku spraw z aniołami i po  kilku newsach jakich się dowiedziałem, zniknąłem z Nieba i udałem się na ziemię. >

Gabriel Queen - 26-05-14 20:56:33

<Pojawiam się w Niebie. Udaję się do odpowiednich aniołów które wpuszczają mnie tam gdzie trzeba i zdaje raport Bogu. Po wszystkim idę gdzieś się przejść po Niebie.
Że też to ja muszę pomagać akurat jemu. Jakby nie było innych aniołów. Gdyby Raphael nie uciekł pewnie on miałby to zadanie. Ale jest zbyt wielkim tchórzem żeby się tu pokazać.
Myślę i ze zdenerwowaniem idę przed siebie.

Gabriel Queen - 26-05-14 21:34:42

<Po znalezieniu dla siebie odpowiedniego domu anikam z Nieba i przenoszę się na ziemię.>

Katherine Pierce - 19-06-14 22:46:00

*Pojawili sie po chwili w Niebie za sprawa Kath*Chcialam ci pokazac jak to wszystko tutaj wyglada.Tylko...nie mysl ze jest tak fajnie, nie chce za zadne skarby zebys tu trafil*unioslam kacik ust  sciskajac delikatnie jego dlon*Potraktuj to jako hm..romantyczna wycieczke*Zasmiala sie *

Bram Evans - 19-06-14 22:47:36

* Rozglądał się zdezorientowany* Niebo ? Możesz mnie tu zabrać ? Możemy normalnie wrócić na ziemię ? * nie ukrywał zdziwienia *

Katherine Pierce - 19-06-14 22:51:25

Tak, jako Aniol mam tutaj wstep*Uniosła kącik ust patrzac na chlopaka i pokazujac mu przez "okno" wszystkich ludzi ktorzy zmarli i trafili tutaj*Ten mężczyzna*wskazala na jednego chlopaka ktory gral w pilke* zostal potracony orzez samochod, byl w spiaczce z ktorej sie nie, wybudzil*szepnela po czym wskazal na starsza kobiete*Natomiast ta Pani dozyla 88 lat.Doczekala sie trojki wnukow*Usmiechnela sie patrzac na kobiete*

Bram Evans - 19-06-14 23:45:10

* Przyglądał się ludziom* To niesamowite. Czy oni są tu szczęśliwi ? * spytał patrząc na staruszkę*

Katherine Pierce - 20-06-14 07:51:59

Tak, kazdy znalazł tu swoje miejsce*Unioska kacik ust*Tutaj nie ma czegos takiego jak cierpienie czy bol*szepnela*

Bram Evans - 20-06-14 11:58:03

Co decyduje o tym gdzie człowiek się dostaje ? * Spojrzał na nią i zrobił krok w jej kierunku*

Katherine Pierce - 20-06-14 12:25:32

Jesli czlowiek lub jakiekolwiek  nadnaturalne stworzenie jest w miare  dobre to trafia tutaj.Nawet jesli kiedys postepowal okropnie, ma szanse jesli pod koniec swojego zycia wyrazi skruche*Uniosła kącik ust patrzac na chlopaka*

Bram Evans - 20-06-14 13:15:13

Fajnie, bo to oznacza że wszyscy wciąż mają szansę * uniósł kącik ust i chwycił ją za dłoń* Powiedz mi coś jeszcze.

Katherine Pierce - 20-06-14 13:20:03

*Kiwnęła glowa usmiechajac sie i scisnela delikatnie jego dlon* A co jeszcze chcialbys wiedziec?*Uniosla kaciki  ust*

Bram Evans - 20-06-14 13:36:58

Wszystko o tym miejscu * powiedział pewnie*

Katherine Pierce - 20-06-14 13:38:44

Kazdy kto tutaj trafia , ma swoj raj w ktorym znajduje sie to co kocha.*Rozejrzała sie*Anioly tez tutaj mieszkaja chociaz ostatnio zamieszkaly na Ziemi. To przyjemne miejsce, kazdy pragnie tu po smierci trafic

Bram Evans - 21-06-14 21:16:33

* Rozglądał się długi czas, zadał Kath jeszcze kilka pytań, z uśmiechem na twarzy przyglądał się szczęśliwym ludziom, aż w końcu poprosił dziewczynę, żeby sprowadziła ich na ziemię*

www.smcraft.pun.pl www.eragonrpg.pun.pl www.juvent.pun.pl www.lubuscyposzukiwacze.pun.pl www.browarypark.pun.pl