Faye Marshall - 20-12-13 17:33:50

http://img.zszywka.pl/0/0056/w_4879/swieta-i-okazje/piekna-altana.jpg

Caroline Forbes - 20-12-13 20:21:16

*opuściła budynek, aby odetchnąć świeżym powietrzem, usiadła na schodach od altanki, obracając w rękach pudełeczko od Klausa*

Axel Crow - 20-12-13 20:23:08

<przychodzi za Caroline> Hej, co jest? <pyta, marszcząc lekko brwi> Kim był ten koleś?

Sam Roth - 20-12-13 20:24:07

<wszedłem razem z Shelby do altanki. Stanęliśmy przy balustradzie.>

Caroline Forbes - 20-12-13 20:25:03

*uniosła wzrok i spojrzała na chłopaka* Wszystko gra *skłamała i wysiliła się na słaby uśmiech* Znajomym *skrzywiła się i westchnęła*

Shelby White - 20-12-13 20:25:28

Sam Roth napisał:

<wszedłem razem z Shelby do altanki. Stanęliśmy przy balustradzie.>

<rozglądnęła się> Chyba mamy towarzystwo <wskazała głową na parę niedaleko>

Sam Roth - 20-12-13 20:29:17

Shelby White napisał:

Sam Roth napisał:

<wszedłem razem z Shelby do altanki. Stanęliśmy przy balustradzie.>

<rozglądnęła się> Chyba mamy towarzystwo <wskazała głową na parę niedaleko>

<spojrzłem tam i wzruszyłem ramionami> mówi się trudno <uśmiechnąłem się>

Shelby White - 20-12-13 20:31:09

Sam Roth napisał:

Shelby White napisał:

Sam Roth napisał:

<wszedłem razem z Shelby do altanki. Stanęliśmy przy balustradzie.>

<rozglądnęła się> Chyba mamy towarzystwo <wskazała głową na parę niedaleko>

<spojrzłem tam i wzruszyłem ramionami> mówi się trudno <uśmiechnąłem się>

<wywrócił oczami, spojrzała na niebo> Cholera, Sam musimy się wynosić <powiedziała zdenerwowana wskazując głową na księżyc>

Axel Crow - 20-12-13 20:31:38

Caroline Forbes napisał:

*uniosła wzrok i spojrzała na chłopaka* Wszystko gra *skłamała i wysiliła się na słaby uśmiech* Znajomym *skrzywiła się i westchnęła*

<zmarszczył brwi i podszedł bliżej do dziewczyny> Nie kłam, przecież widzę, że coś jest nie tak <powiedział łagodnie, zakładając dziewczynie kosmyk włosów za ucho>

Sam Roth - 20-12-13 20:34:51

Shelby White napisał:

Sam Roth napisał:

Shelby White napisał:


<rozglądnęła się> Chyba mamy towarzystwo <wskazała głową na parę niedaleko>

<spojrzłem tam i wzruszyłem ramionami> mówi się trudno <uśmiechnąłem się>

<wywrócił oczami, spojrzała na niebo> Cholera, Sam musimy się wynosić <powiedziała zdenerwowana wskazując głową na księżyc>

<spojrzałem zaskoczony na księżyc a potem na Shelby> jak ja nienawidzę pełni <mruknął i spojrza na dziewczynę>

Caroline Forbes - 20-12-13 20:35:31

Axel Crow napisał:

Caroline Forbes napisał:

*uniosła wzrok i spojrzała na chłopaka* Wszystko gra *skłamała i wysiliła się na słaby uśmiech* Znajomym *skrzywiła się i westchnęła*

<zmarszczył brwi i podszedł bliżej do dziewczyny> Nie kłam, przecież widzę, że coś jest nie tak <powiedział łagodnie, zakładając dziewczynie kosmyk włosów za ucho>

*spojrzała na niego i po chwili przeniosła wzrok na swoje dłonie* Po prostu czasem nie potrafię pojąć niektórych rzeczy *wzruszyła smutno ramionami i uśmiechnęła się czując dotyk chłopaka*

Shelby White - 20-12-13 20:37:09

Sam Roth napisał:

Shelby White napisał:

Sam Roth napisał:


<spojrzłem tam i wzruszyłem ramionami> mówi się trudno <uśmiechnąłem się>

<wywrócił oczami, spojrzała na niebo> Cholera, Sam musimy się wynosić <powiedziała zdenerwowana wskazując głową na księżyc>

<spojrzałem zaskoczony na księżyc a potem na Shelby> jak ja nienawidzę pełni <mruknął i spojrza na dziewczynę>

Zamknij się... <mruknęła, pociągnęła go za rękę i wybiegli z imprezy w stronę lasu; po drodze Shelby zdjęła obcasy, żeby szybciej biec, czuła już pierwsze łamania w kościach>

Axel Crow - 20-12-13 20:42:48

Caroline Forbes napisał:

Axel Crow napisał:

Caroline Forbes napisał:

*uniosła wzrok i spojrzała na chłopaka* Wszystko gra *skłamała i wysiliła się na słaby uśmiech* Znajomym *skrzywiła się i westchnęła*

<zmarszczył brwi i podszedł bliżej do dziewczyny> Nie kłam, przecież widzę, że coś jest nie tak <powiedział łagodnie, zakładając dziewczynie kosmyk włosów za ucho>

*spojrzała na niego i po chwili przeniosła wzrok na swoje dłonie* Po prostu czasem nie potrafię pojąć niektórych rzeczy *wzruszyła smutno ramionami i uśmiechnęła się czując dotyk chłopaka*

Na przykład? <spytał cicho, a widząc uśmiech dziewczyny, delikatnie przeniósł dłoń na jej szyję, gładząc ją kciukiem po policzku>

Caroline Forbes - 20-12-13 20:49:35

Axel Crow napisał:

Caroline Forbes napisał:

Axel Crow napisał:


<zmarszczył brwi i podszedł bliżej do dziewczyny> Nie kłam, przecież widzę, że coś jest nie tak <powiedział łagodnie, zakładając dziewczynie kosmyk włosów za ucho>

*spojrzała na niego i po chwili przeniosła wzrok na swoje dłonie* Po prostu czasem nie potrafię pojąć niektórych rzeczy *wzruszyła smutno ramionami i uśmiechnęła się czując dotyk chłopaka*

Na przykład? <spytał cicho, a widząc uśmiech dziewczyny, delikatnie przeniósł dłoń na jej szyję, gładząc ją kciukiem po policzku>

Nie chcę Cię zadręczać moimi problemami, Ben *powiedziała przyglądając się jego dłoni, a następnie spojrzała mu w oczy uśmiechając się delikatnie* Zwłaszcza, że nie są one nawet warte czasu poświęconego na ich wysłuchanie *powiedziała cicho*

Axel Crow - 20-12-13 20:58:16

Caroline Forbes napisał:

Axel Crow napisał:

Caroline Forbes napisał:


*spojrzała na niego i po chwili przeniosła wzrok na swoje dłonie* Po prostu czasem nie potrafię pojąć niektórych rzeczy *wzruszyła smutno ramionami i uśmiechnęła się czując dotyk chłopaka*

Na przykład? <spytał cicho, a widząc uśmiech dziewczyny, delikatnie przeniósł dłoń na jej szyję, gładząc ją kciukiem po policzku>

Nie chcę Cię zadręczać moimi problemami, Ben *powiedziała przyglądając się jego dłoni, a następnie spojrzała mu w oczy uśmiechając się delikatnie* Zwłaszcza, że nie są one nawet warte czasu poświęconego na ich wysłuchanie *powiedziała cicho*

<słysząc swoje przybrane imię, przełyka cicho ślinę, patrząc się na dziewczynę> Tak właściwie to mam na imię Axel <mówi cicho, wzruszając lekko ramionami> Przedstawiam się jako Ben, ponieważ... <zamilkł, przygryzając lekko wargę> nieważne, to dłuższa historia. W każdym razie mało jest osób, które wiedzą, jak naprawdę się nazywam <uśmiechnął się blado i odwrócił wzrok> Mamy czas <dodał po chwili, wracając do poprzedniego tematu> A ja potrafię całkiem nieźle słuchać <mrugnął do niej>

Caroline Forbes - 20-12-13 21:05:35

Axel Crow napisał:

Caroline Forbes napisał:

Axel Crow napisał:


Na przykład? <spytał cicho, a widząc uśmiech dziewczyny, delikatnie przeniósł dłoń na jej szyję, gładząc ją kciukiem po policzku>

Nie chcę Cię zadręczać moimi problemami, Ben *powiedziała przyglądając się jego dłoni, a następnie spojrzała mu w oczy uśmiechając się delikatnie* Zwłaszcza, że nie są one nawet warte czasu poświęconego na ich wysłuchanie *powiedziała cicho*

<słysząc swoje przybrane imię, przełyka cicho ślinę, patrząc się na dziewczynę> Tak właściwie to mam na imię Axel <mówi cicho, wzruszając lekko ramionami> Przedstawiam się jako Ben, ponieważ... <zamilkł, przygryzając lekko wargę> nieważne, to dłuższa historia. W każdym razie mało jest osób, które wiedzą, jak naprawdę się nazywam <uśmiechnął się blado i odwrócił wzrok> Mamy czas <dodał po chwili, wracając do poprzedniego tematu> A ja potrafię całkiem nieźle słuchać <mrugnął do niej>

*spojrzała na chłopaka i odsunęła się od niego odrobinę* Więc podałeś się za kogoś innego? *zmarszczyła brwi przyglądając się mu zdezorientowana* Nie, to wcale nie jest nie ważne. Słuchaj Be.. znaczy Axel *zmrużyła powieki* Jak mam mówić komuś o swoich problemach skoro nie wiem nawet jak ten ktoś ma na prawdę na imie *powiedziała z wyrzutem*

Axel Crow - 20-12-13 21:15:46

Caroline Forbes napisał:

Axel Crow napisał:

Caroline Forbes napisał:


Nie chcę Cię zadręczać moimi problemami, Ben *powiedziała przyglądając się jego dłoni, a następnie spojrzała mu w oczy uśmiechając się delikatnie* Zwłaszcza, że nie są one nawet warte czasu poświęconego na ich wysłuchanie *powiedziała cicho*

<słysząc swoje przybrane imię, przełyka cicho ślinę, patrząc się na dziewczynę> Tak właściwie to mam na imię Axel <mówi cicho, wzruszając lekko ramionami> Przedstawiam się jako Ben, ponieważ... <zamilkł, przygryzając lekko wargę> nieważne, to dłuższa historia. W każdym razie mało jest osób, które wiedzą, jak naprawdę się nazywam <uśmiechnął się blado i odwrócił wzrok> Mamy czas <dodał po chwili, wracając do poprzedniego tematu> A ja potrafię całkiem nieźle słuchać <mrugnął do niej>

*spojrzała na chłopaka i odsunęła się od niego odrobinę* Więc podałeś się za kogoś innego? *zmarszczyła brwi przyglądając się mu zdezorientowana* Nie, to wcale nie jest nie ważne. Słuchaj Be.. znaczy Axel *zmrużyła powieki* Jak mam mówić komuś o swoich problemach skoro nie wiem nawet jak ten ktoś ma na prawdę na imie *powiedziała z wyrzutem*

To nie tak <pokręcił lekko głową> Od trzech lat podaję się jako Benjamin Barnes... mam tak w papierach, w dowodzie, prawie jazdy. W świetle prawa jestem Benem, ale nie lubię tego, że nie mogę posługiwać się swoim prawdziwym imieniem <przetarł powieki> Nikomu jeszcze o tym nie mówiłem <uśmiechnął się lekko pod nosem i popatrzył na dziewczynę>

Caroline Forbes - 20-12-13 21:21:22

Axel Crow napisał:

Caroline Forbes napisał:

Axel Crow napisał:


<słysząc swoje przybrane imię, przełyka cicho ślinę, patrząc się na dziewczynę> Tak właściwie to mam na imię Axel <mówi cicho, wzruszając lekko ramionami> Przedstawiam się jako Ben, ponieważ... <zamilkł, przygryzając lekko wargę> nieważne, to dłuższa historia. W każdym razie mało jest osób, które wiedzą, jak naprawdę się nazywam <uśmiechnął się blado i odwrócił wzrok> Mamy czas <dodał po chwili, wracając do poprzedniego tematu> A ja potrafię całkiem nieźle słuchać <mrugnął do niej>

*spojrzała na chłopaka i odsunęła się od niego odrobinę* Więc podałeś się za kogoś innego? *zmarszczyła brwi przyglądając się mu zdezorientowana* Nie, to wcale nie jest nie ważne. Słuchaj Be.. znaczy Axel *zmrużyła powieki* Jak mam mówić komuś o swoich problemach skoro nie wiem nawet jak ten ktoś ma na prawdę na imie *powiedziała z wyrzutem*

To nie tak <pokręcił lekko głową> Od trzech lat podaję się jako Benjamin Barnes... mam tak w papierach, w dowodzie, prawie jazdy. W świetle prawa jestem Benem, ale nie lubię tego, że nie mogę posługiwać się swoim prawdziwym imieniem <przetarł powieki> Nikomu jeszcze o tym nie mówiłem <uśmiechnął się lekko pod nosem i popatrzył na dziewczynę>

*przełknęła ślinę i spojrzała na chłopaka z uwagą* Ale.. Dlaczego? *zapytała nie bardzo wszystko rozumiąc* Dlaczego zmieniłeś swoje imię i nazwisko?

Axel Crow - 20-12-13 21:26:54

Caroline Forbes napisał:

Axel Crow napisał:

Caroline Forbes napisał:


*spojrzała na chłopaka i odsunęła się od niego odrobinę* Więc podałeś się za kogoś innego? *zmarszczyła brwi przyglądając się mu zdezorientowana* Nie, to wcale nie jest nie ważne. Słuchaj Be.. znaczy Axel *zmrużyła powieki* Jak mam mówić komuś o swoich problemach skoro nie wiem nawet jak ten ktoś ma na prawdę na imie *powiedziała z wyrzutem*

To nie tak <pokręcił lekko głową> Od trzech lat podaję się jako Benjamin Barnes... mam tak w papierach, w dowodzie, prawie jazdy. W świetle prawa jestem Benem, ale nie lubię tego, że nie mogę posługiwać się swoim prawdziwym imieniem <przetarł powieki> Nikomu jeszcze o tym nie mówiłem <uśmiechnął się lekko pod nosem i popatrzył na dziewczynę>

*przełknęła ślinę i spojrzała na chłopaka z uwagą* Ale.. Dlaczego? *zapytała nie bardzo wszystko rozumiąc* Dlaczego zmieniłeś swoje imię i nazwisko?

Ktoś zabił bliską mi osobę <powiedział po chwili ciszy> A zostałem o to oskarżony ja <przełknął ślinę i odwrócił wzrok, wpatrując się w jakiś odległy punkt>

Caroline Forbes - 20-12-13 21:34:54

Axel Crow napisał:

Caroline Forbes napisał:

Axel Crow napisał:


To nie tak <pokręcił lekko głową> Od trzech lat podaję się jako Benjamin Barnes... mam tak w papierach, w dowodzie, prawie jazdy. W świetle prawa jestem Benem, ale nie lubię tego, że nie mogę posługiwać się swoim prawdziwym imieniem <przetarł powieki> Nikomu jeszcze o tym nie mówiłem <uśmiechnął się lekko pod nosem i popatrzył na dziewczynę>

*przełknęła ślinę i spojrzała na chłopaka z uwagą* Ale.. Dlaczego? *zapytała nie bardzo wszystko rozumiąc* Dlaczego zmieniłeś swoje imię i nazwisko?

Ktoś zabił bliską mi osobę <powiedział po chwili ciszy> A zostałem o to oskarżony ja <przełknął ślinę i odwrócił wzrok, wpatrując się w jakiś odległy punkt>

*otworzyła usta nie za bardzo wiedząc co powiedzieć, zamiast tego dotknęła delikatnie jego ramienia* Musiałeś to strasznie przeżyć  *szepnęła i podeszła do niego bliżej* Przepraszam, że tak zareagowałam *spuściła wzrok* Po prostu czasem jestem cholerną egoistką i nie pomyślałam, że mogłeś mieć powód żeby mnie okłamywać

Axel Crow - 20-12-13 21:48:17

Caroline Forbes napisał:

Axel Crow napisał:

Caroline Forbes napisał:


*przełknęła ślinę i spojrzała na chłopaka z uwagą* Ale.. Dlaczego? *zapytała nie bardzo wszystko rozumiąc* Dlaczego zmieniłeś swoje imię i nazwisko?

Ktoś zabił bliską mi osobę <powiedział po chwili ciszy> A zostałem o to oskarżony ja <przełknął ślinę i odwrócił wzrok, wpatrując się w jakiś odległy punkt>

*otworzyła usta nie za bardzo wiedząc co powiedzieć, zamiast tego dotknęła delikatnie jego ramienia* Musiałeś to strasznie przeżyć  *szepnęła i podeszła do niego bliżej* Przepraszam, że tak zareagowałam *spuściła wzrok* Po prostu czasem jestem cholerną egoistką i nie pomyślałam, że mogłeś mieć powód żeby mnie okłamywać

Nie przepraszaj, nic się nie stało <spojrzał na nią i uśmiechnął się lekko> Poza tym to było jakiś czas temu i nie chcę psuć wieczoru, opowiadając o tym <wzruszył lekko ramionami>

Caroline Forbes - 20-12-13 21:59:36

Rozumiem, nie będę nalegać *spuściła wzrok i zacisnęła usta tak aby przypominały cienką kreskę* Jednak dziękuje, że powiedziałeś mi prawdę i dotrzymałeś obietnicy dzieląc się jakimś swoim sekretem *powiedziała cicho i zagryzła dolną wargę chowając pudełeczko od Klausa do kieszeni kurtki*

Axel Crow - 20-12-13 22:08:36

Hej, wszystko w swoim czasie <powiedział cicho, patrząc się jej w oczy> Po prostu dzisiaj jeszcze on nie nadszedł <uśmiechnął się nikle, nie spuszczając z niej wzroku> Zrobiło się chłodno. Chcesz wejść do środka czy wolisz już wracać? <spytał>

Klaus Mikaelson - 20-12-13 22:09:16

< Pojawi sie tuż przed dziewczyną.> Ty koleś zostawisz nas na chwilę samych? < Uniósł brwi spoglądając na chłopaka.>

Caroline Forbes - 20-12-13 22:18:06

*uśmiechnęła się słabo i pokiwała głową ze zrozumieniem, słysząc jakiś głos za sobą odwróciła się i zobaczyła Klausa* zostanę *powiedziała cicho przyglądając się Mikaelson'owi*

Klaus Mikaelson - 20-12-13 22:22:49

Caroline możemy porozmawiać? < Spytał przeczesując dłonią włosy.> Tylko proszę tym razem nie uciekaj przede mną.

Caroline Forbes - 20-12-13 22:28:30

*spojrzała na Axel'a* Zaczekasz na mnie w środku, proszę zaraz wrócę *powiedziała cicho i spojrzała chłopakowi w oczy przegryzając przy tym wargę*

Axel Crow - 20-12-13 22:31:37

<kiwnął głową i odszedł w stronę jadalni>

Caroline Forbes - 20-12-13 22:33:52

*spojrzała na Klausa* Streszczaj się *powiedziała ściskając w dłoni pudełko z pierścionkiem*

Klaus Mikaelson - 20-12-13 22:36:26

Nie mam szans prawda? < Przekrzywił lekko głowę w bok, a dłonie wcisnął do kieszeni.>

Caroline Forbes - 20-12-13 22:40:23

*spojrzała na niego i przegryzła dolną wargę* Klaus.. *spuściła wzrok nie za bardzo wiedzieć co powiedzieć* Całujesz mnie potem znikasz na dobre pare tygodni, a później pojawiasz się znikąd. Ja po prostu nie wiem co mam o tym myśleć

Klaus Mikaelson - 20-12-13 22:50:57

Nie chciałem żeby to tak wyszło, ja... < Przełknął z trudem ślinę.> Rose umarła, musiałem zając się synem. < Wzruszył ramionami, podszedł bliżej do dziewczyny.> Chcę tylko wiedzieć czy mam szansę.

Caroline Forbes - 20-12-13 22:57:40

*spojrzała na niego z niedowierzaniem* Rose umarła? *podniosła wzrok zaciskając usta w cienką kreskę* Ja.. nie wiedziałam, przykro mi.. na prawdę *uśmiechnęła się z trudem pocieszająco* Było widać, ze jest dla Ciebie ważna.. *urwała przyglądając mu się* Jednak ja nie chcę być dla ciebie jej wersją zastępczą, a mam wrażenia, że teraz właśnie taką funkcje mam według Ciebie pełnić

Klaus Mikaelson - 20-12-13 23:01:44

Do cholery Caroline słyszysz w ogóle co mówisz < Znalazł się tak blisko niej, że dzieliły ich tylko milimetry.> Jesteś jedyna w swoim rodzaju już od dawna to wiedziałem. < Spojrzał się w jej oczy.> Nie zamierzam jej tobą zastępować. < Westchnął.> Dam ci czas żebyś mogła sobie to przemyśleć. < Pogładził ją po policzku.>

Caroline Forbes - 20-12-13 23:04:03

*spojrzała na niego i pokiwała ze zrozumieniem głową, po chwili zniknęła z Altany*

Klaus Mikaelson - 20-12-13 23:06:03

< Odszedł.>

www.skilene.pun.pl www.lilental.pun.pl www.shinobinaruto.pun.pl www.dragonballrpg.pun.pl www.bikefans.pun.pl