StefanSięUśmiecha - 20-05-13 18:59:25

http://data.whicdn.com/images/59371452/large.jpg
-Chloé
-Armani Collezioni
-Matthew Williamson
-St. John
-Hugo Boss
-Paul Smith
-Dolce & Gabbana
-CHANEL
-Dior
i wiele innych

BerryBlackmine - 28-05-13 19:06:10

*wchodzi z Adri oszołomiona liczbą sklepów* O cholera!

Adrienne Masanovic - 28-05-13 19:07:43

*Gwiżdże z podziwem* W takich chwilach chciałabym być bogata...

BerryBlackmine - 28-05-13 19:08:46

Adrienne Masanovic napisał:

*Gwiżdże z podziwem* W takich chwilach chciałabym być bogata...

Mam 50 funtów *układa pieniądze w wachlarz udaje dumę*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 19:13:22

Szczęściara *Śmieje się* Dobra, ja to mam trochę mniej, ale walić to, starczy na bluzkę i Starbucksa *Krzywo się uśmiecha* Upijemy się w hotelu *Śmieje się*

BerryBlackmine - 28-05-13 19:15:13

Adrienne Masanovic napisał:

Szczęściara *Śmieje się* Dobra, ja to mam trochę mniej, ale walić to, starczy na bluzkę i Starbucksa *Krzywo się uśmiecha* Upijemy się w hotelu *Śmieje się*

Nio *uśmiecha się* To gdzie idziemy? *idzie parę kroków do przodu*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 19:16:22

Po kolei *Łapie ją za rękę i ciągnie do pierwszego sklepu*

BerryBlackmine - 28-05-13 19:19:21

Adrienne Masanovic napisał:

Po kolei *Łapie ją za rękę i ciągnie do pierwszego sklepu*

Ok *śmieje się, w sklepie ogląda różne rzeczy* Omg, 200 funtów *pokazuje jej małą szklaną figurkę*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 19:20:50

Oj chyba tu długo nie zabalujemy *Śmieje się*

BerryBlackmine - 28-05-13 19:24:44

Adrienne Masanovic napisał:

Oj chyba tu długo nie zabalujemy *Śmieje się*

*odchrząknęła* Mnie też tak się wydaje... *podbiega do jednej z półek i bierze bransoletkę* Myślisz, że to mu się spodoba? Patrz: żemykowa bransoletka, taka dla facetów, i to jeszcze z zawieszką z wilczkiem... Nie... nie z wilkiem? *smieje się i odkłada na miejsce*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 19:28:32

Czemu nie? *Bierze bransoletkę* Jest całkiem ładna

BerryBlackmine - 28-05-13 19:33:10

Adrienne Masanovic napisał:

Czemu nie? *Bierze bransoletkę* Jest całkiem ładna

No tak, ale co ma wilczek ze mną albo z Londynem wspólnego? *śmieje się i idzie do kolejnej półki*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 19:35:53

A ja mu kupię, ona kosztuje całe 5 funtów *Uśmiecha się i podchodzi do kasy*

BerryBlackmine - 28-05-13 19:38:29

Adrienne Masanovic napisał:

A ja mu kupię, ona kosztuje całe 5 funtów *Uśmiecha się i podchodzi do kasy*

Ok *zamyśliła się* A co ma wilczek wspólnego z tobą? *szpera na półce*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 19:40:13

Raz spotkaliśmy się w parku kiedy biegałam i usłyszeliśmy wycie wilka. Ja chciałam zostać, ale on siłą zabrał mnie do domu *Wymyśliła na poczekaniu, zapłaciła i udawanie się uśmiechnęła*

BerryBlackmine - 28-05-13 19:42:23

Adrienne Masanovic napisał:

Raz spotkaliśmy się w parku kiedy biegałam i usłyszeliśmy wycie wilka. Ja chciałam zostać, ale on siłą zabrał mnie do domu *Wymyśliła na poczekaniu, zapłaciła i udawanie się uśmiechnęła*

Aha... ciekawa historia *przechodzi do działu z ubraniami, bierze granatową koszulkę z napisem "Vans"* Koszulka z vansa mu się spodoba?

Adrienne Masanovic - 28-05-13 19:44:10

*Odchodzi od kasy i na nią patrzy* Całkiem niezła, chyba tak.

BerryBlackmine - 28-05-13 19:48:55

Adrienne Masanovic napisał:

*Odchodzi od kasy i na nią patrzy* Całkiem niezła, chyba tak.

Ok, to biorę, a do tego kupię mu kubek ze Starbucksa! *śmieje się, podchodzi do kasy*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 20:01:27

*Wychodzą ze sklepu* No, to wziąć t-shirt "I love London" czy może coś mniej kiczowatego? *śmieje się*

BerryBlackmine - 28-05-13 20:07:03

Adrienne Masanovic napisał:

*Wychodzą ze sklepu* No, to wziąć t-shirt "I love London" czy może coś mniej kiczowatego? *śmieje się*

Haha, ja biorę breloczek do kluczy z takim hasłem *śmieje się* To co, teraz starbucks?

Adrienne Masanovic - 28-05-13 20:08:11

Ok *Wchodzą do kafejki* O Boże, ale tu tego jest...

BerryBlackmine - 28-05-13 20:12:20

Adrienne Masanovic napisał:

Ok *Wchodzą do kafejki* O Boże, ale tu tego jest...

Cholercia... *wyjęła portfel* To może ja zamówię, a tu usiądź, co?

Adrienne Masanovic - 28-05-13 20:14:56

Dobra, ale weź coś dobrego *Uśmiecha się i zajmuje miejsce przy stoliku*

BerryBlackmine - 28-05-13 20:18:37

Adrienne Masanovic napisał:

Dobra, ale weź coś dobrego *Uśmiecha się i zajmuje miejsce przy stoliku*

Ok! *podchodzi do kasy, bierze dwie kawy, jedną kładzie przed Adri* Proszę! Myślę, że dobre

Adrienne Masanovic - 28-05-13 20:22:33

*Próbuje* No, niezłe *Uśmiecha się i bierze większego łyka. Zamyśla się i wybucha śmiechem*
Wczoraj się poznałyśmy, ledwo cię znam, a dzisiaj siedzimy obie w Londynie, w centrum handlowym pijąc kawę ze Starbucksa...

BerryBlackmine - 28-05-13 20:27:10

Adrienne Masanovic napisał:

*Próbuje* No, niezłe *Uśmiecha się i bierze większego łyka. Zamyśla się i wybucha śmiechem*
Wczoraj się poznałyśmy, ledwo cię znam, a dzisiaj siedzimy obie w Londynie, w centrum handlowym pijąc kawę ze Starbucksa...

Wiem. Wiem to dziwne *zaśmiała się i wzięła łyk kawy* To opowiedzmy sobie coś... np. swoją historię *zabawnie poruszyła brwiami* Ja mogę zaczać.

Adrienne Masanovic - 28-05-13 20:28:39

Wal *Usiadła wygodniej i upiła trochę kawy*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 20:34:24

*Czyta sms i odkłada telefon.*

BerryBlackmine - 28-05-13 20:43:55

Adrienne Masanovic napisał:

Wal *Usiadła wygodniej i upiła trochę kawy*

*odrząknęła* Urodziłam się daleko od Mystic Falls. Mieszkałam z rodzicami, aż do wypadku mamy. Umarła. Potem mój ojciec gdzieś wyjechał i nie wrócił. To zostałam sama z babką. Nienawidziła mnie, nawet nie wiem, czemu. W końcu umarła, zeszłej wiosny. Zostawiła mi w spadku jej dom, wktórym mieszkałam pół roku. Gdy uzbierałam wystarczająco dużo kasy, przyjechałam tu - do Mystic Falls. Miałam ciekawy początek... *zamysliła się i chwiciła za szyję* Wampir mnie ugryzł i od tej pory wierzę w nadnaturalne istoty. Teraz ty *uśmiechnęła się zachęcająco*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 20:53:27

Nadnaturalne istoty *Prychnęła* Ale jak chcesz.
Więc urodziłam się- tu się zdziwisz- we Francji, małym miasteczku Flers. Wsiówa, w której pada 24 godziny na dobę. *Krzywi się* Ciężko tam było o pracę, matka nie ma, ojciec pracuje na dwa etaty w jakiejś podrzędnej restauracji. Kiedy dojrzałam na tyle, żeby zobaczyć, że ledwo wiążemy koniec z końcem, znalazłam sobie pracę. Na początek roznoszenie ulotek i takie bzdety, potem myłam auta, wyprowadzałam zwierzaki, zastępowałam staruszkę w kiosku... Trochę się polepszyło, aż zrozumiałam, że moja obecność u rodziców to tylko problem i większe wydatki, więc policzyłam kasę z tych kilku lat, znalazłam bardziej płatną robotę jako sprzątaczka i jakoś udało się uzbierać kilka tysięcy, część dałam rodzicom, a za resztę mieszkam w Mystic Falls, gadałam z rodzicami ostatnio, matka przejęła po mnie robotę i rzeczywiście jest im lepiej *Przerwała na chwilę* W dodatku ostatnio się dowiedziałam, że przed moim urodzeniem miałam siostrę Marię, ale nie wiadomo, co się z nią stało *Łza spłynęła po jej policzku. Szybko ją otarła* No, bardzo fascynujące *Krzywo się uśmiechnęła*

BerryBlackmine - 28-05-13 20:55:22

Adrienne Masanovic napisał:

Nadnaturalne istoty *Prychnęła* Ale jak chcesz.
Więc urodziłam się- tu się zdziwisz- we Francji, małym miasteczku Flers. Wsiówa, w której pada 24 godziny na dobę. *Krzywi się* Ciężko tam było o pracę, matka nie ma, ojciec pracuje na dwa etaty w jakiejś podrzędnej restauracji. Kiedy dojrzałam na tyle, żeby zobaczyć, że ledwo wiążemy koniec z końcem, znalazłam sobie pracę. Na początek roznoszenie ulotek i takie bzdety, potem myłam auta, wyprowadzałam zwierzaki, zastępowałam staruszkę w kiosku... Trochę się polepszyło, aż zrozumiałam, że moja obecność u rodziców to tylko problem i większe wydatki, więc policzyłam kasę z tych kilku lat, znalazłam bardziej płatną robotę jako sprzątaczka i jakoś udało się uzbierać kilka tysięcy, część dałam rodzicom, a za resztę mieszkam w Mystic Falls, gadałam z rodzicami ostatnio, matka przejęła po mnie robotę i rzeczywiście jest im lepiej *Przerwała na chwilę* W dodatku ostatnio się dowiedziałam, że przed moim urodzeniem miałam siostrę Marię, ale nie wiadomo, co się z nią stało *Łza spłynęła po jej policzku. Szybko ją otarła* No, bardzo fascynujące *Krzywo się uśmiechnęła*

No cóż... każdy ma swoją historię *uśmiechnęła się dopiła kawę* Chodźmy już, co? Tylko jeszcze kupię ten kubek dla Nate'a *zaśmiała się*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 20:56:21

A po co? *Uśmiechnęła się* Umyj ten i będzie się cieszył *Zaśmiała się*

BerryBlackmine - 28-05-13 20:58:31

Adrienne Masanovic napisał:

A po co? *Uśmiechnęła się* Umyj ten i będzie się cieszył *Zaśmiała się*

Ha,ha,ha! Dobre, dobre! *zaśmiała śię, wzięła kubek zamiast go wyrzucać* Ale tak na poważnie, to chodźmy już! O! Jutro o 18.30 mamy samolot do Mystic Falls *skrzywiła się*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 21:00:46

Już jutro? *Spytała zdziwiona*

BerryBlackmine - 28-05-13 21:02:22

Adrienne Masanovic napisał:

Już jutro? *Spytała zdziwiona*

A nie... czekaj... 30.5 jest jutro? *zamyśliła się*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 21:04:13

30 jest w czwartek, dzisiaj jest wtorek *Uśmiechnęła się*

BerryBlackmine - 28-05-13 21:06:56

Adrienne Masanovic napisał:

30 jest w czwartek, dzisiaj jest wtorek *Uśmiechnęła się*

Aha. No to wylatujemy w czwartek *uśmiechnęła się, odbiera sms* W czwartek o 15.15 będziemy na lotnisku w MF

Adrienne Masanovic - 28-05-13 21:10:13

A mamy jeszcze tyle rzeczy do zaliczenia... Przejść się po uliczkach Londynu, upić się do nieprzytomności, zrobić dziką imprezę... Coś jeszcze? *Śmieje się i wchodzi do następnego sklepu*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 21:12:12

*Czyta sms i blednie po czym szybko odpisuje*

BerryBlackmine - 28-05-13 21:12:20

Adrienne Masanovic napisał:

A mamy jeszcze tyle rzeczy do zaliczenia... Przejść się po uliczkach Londynu, upić się do nieprzytomności, zrobić dziką imprezę... Coś jeszcze? *Śmieje się i wchodzi do następnego sklepu*

Jeszcze wkurzyć strażników spod pałacu Buckingham! *śmieje się* Adri, nie obraź się, ale ja już lecę do pokoju. Ty sobie tu jeszcze chodź po sklepach, ale mi się już chce spać. Tu masz klucze od pokoju naszego *mówiąc to dała jej klucze od apartamentu i ruszyła w stronę hotelu*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 21:16:25

*Zszokowana siada na ławce przy fontannie w galerii i obraca w dłoniach bransoletkę dla Nate'a, po czym zaczyna płakać*

Adrienne Masanovic - 28-05-13 21:21:58

*Otrząsa się, idzie do następnego sklepu, kupuje ładną czarną koszulę i wychodzi*

Hayley Momsen - 17-09-13 15:31:30

<wchodzi, chodzi po różnych sklepach>

Hayley Momsen - 17-09-13 18:11:39

Hayley Momsen napisał:

<wchodzi, chodzi po różnych sklepach>

<wychodzi z kilkoma torebkami ze sklepów w dłoniach>

www.osiemnastaprzepowiednia.pun.pl www.naszaklasa2c.pun.pl www.fifapowergames.pun.pl www.sound4u.pun.pl www.narutokage.pun.pl