Ophelié Lefébure - 14-10-13 12:47:48

https://31.media.tumblr.com/a795533615ec5e23d0081e373d24190b/tumblr_n3d1q7ktfU1rqsr9ro1_500.jpg
https://24.media.tumblr.com/6880e5c2b1148d7ebd9bf080022eb19e/tumblr_n3d1q7ktfU1rqsr9ro2_500.jpg
https://24.media.tumblr.com/88b5dda1b4c148f501696a68ddb9bf09/tumblr_n3d1q7ktfU1rqsr9ro3_500.jpg
https://24.media.tumblr.com/4e3cfad2252aa27d762b37c7a08a450c/tumblr_n3d1q7ktfU1rqsr9ro4_500.jpg
https://24.media.tumblr.com/9da902bb3be032e5dc59bd166daef92a/tumblr_n3d1q7ktfU1rqsr9ro5_500.jpg
Samochód- Infiniti G37
http://storage0.dms.mpinteractiv.ro/media/2/41/1840/5065201/1/deschidere.jpg?width=610&height=343

Ophelié Lefébure - 14-10-13 14:30:36

*Ophelié razem ze swoim lokajem przyjechała pod nowy dom. Ekipa wykończeniowa niedawno powiadomiła ją o skończeniu prac. Mężczyzna wniósł po kolei jej bagaże, kiedy Ophelié rozglądała się po rezydencji. Wystrój oceniła jako zadowalający. Wzięła swoją torebkę i oznajmiła.*
Gaspardzie, wychodzę. Zajmij się rozpakowywaniem.
*Poszła rozejrzeć się po okolicy.*

Ophelié Lefébure - 14-10-13 23:05:43

*Weszła do domu i od razu skierowała się do kuchni. W lodówce ukrytej w szafce ze złotymi zdobieniami stylizowanej na barok  miała przygotowanych przez lokaja kilka butelek z krwią. Wybrała jedną z nich i przelała połowę zawartości do wysokiego, kryształowego kieliszka, usiadła na kanapie w salonie i włączyła jakiś film. Oglądała go popijając czerwony płyn.*

Ophelié Lefébure - 15-10-13 15:44:51

WCZORAJ:
*Kiedy skończyła, wyłączyła telewizor i odstawiła naczynie do kuchni. Wzięła długą kąpiel, po czym położyła się spać.*
DZISIAJ:
*Obudziła się, wzięła szybki prysznic i ubrała się w czarne rurki, białą koszulkę, czarne, wysokie buty i sweter. Wzięła torebkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 16-10-13 11:38:07

WCZORAJ:
*Przyszła do domu i przez jakiś czas rozmawiała z Gaspardem, swoim lokajem. Wypiła butelkę krwi, którą jej przyniósł. Późno w nocy wzięła prysznic i poszła spać.*

Ophelié Lefébure - 16-10-13 19:23:35

*Obudziła się i po dlugiej kąpieli ubrała w jasnobrązowe rurki, białą koszulkę, czarny płaszczyk i botki. Zrobiła makijaż, wzięła torebkę, wsiadła do samochodu i odjechała.*

Ophelié Lefébure - 16-10-13 22:41:11

*Wróciła z torbą, którą przekazała Gaspardowi. Wypiła ostatnią butelkę z wcześniejszych zapasów, wzięła kąpiel i poszła spać.*

Ophelié Lefébure - 18-10-13 21:58:51

*Wstała, wzięła krótką, gorącą kąpiel, ubrała się w ciemne rurki, białą koszulę, botki na koturnie i płaszczyk. Umalowała się, rozczesała włosy i wyszła uprzednio biorąc torebkę.*

Ophelié Lefébure - 19-10-13 01:08:47

*Weszła do domu, w kuchni czekał na nią lokaj z butelką krwi.*
Gaspardzie, nalej mi do pełna, proszę.
*Poszła do salonu i z westchnieniem usiadła na kanapie. Mężczyzna przyniósł jej kryształowy pucharek z czerwoną substancją. Z wdzięcznością wzięła go i wypiła od razu. Tak samo drugi i trzeci. Kiedy skończyła wzięła prysznic i położyła się do swojego łóżka. Chwilę później już spała.*

Ophelié Lefébure - 19-10-13 20:11:27

*Wstała, wzięła prysznic, ubrała się w rurki z ciemnego denimu i różową bluzkę. Wysuszyła włosy, uczesała je, zrobiła makijaż, założyła czarne buty za kostkę i kurtkę, wzięła torebkę i wyszła z domu pisząc smsa.*

Megan Archer - 19-10-13 20:23:36

SMS od Megan: Jasne ;) obecnie siedzę w MG. Wpadniesz?

Ophelié Lefébure - 19-10-13 23:20:53

*Przyszły z Megan i weszły do środka, kiedy lokaj otworzył im drzwi.*
Witam w moich skromnych progach.
*Po chwili zwróciła się do mężczyzny.*
Możesz odejść, Gaspardzie.

Megan Archer - 19-10-13 23:23:14

*Rozejrzała się dookoła wchodząc do domu* Niezła posiadłość. Imponująca *powiedziała patrząc na odchodzącego mężczyznę* I masz lokaja.

Ophelié Lefébure - 19-10-13 23:27:16

Dzięki.
*Wzruszyła ramionami. Wskazała głową w stronę, w którą odszedł mężczyzna.*
Od zawsze miałam lokai. Jego rodzina pracuje dla mnie od pokoleń.

Megan Archer - 19-10-13 23:29:32

*zrobiła niepewny krok w głąb domu.* Miałabyś cos przeciwko, gdybym się rozejrzała?

Ophelié Lefébure - 19-10-13 23:31:59

*Pokręciła głową.*
Nie, jasne, że nie. Rozgość się.
*Uśmiechnęła się i puściła jej oczko. Po chwili udała się do kuchni, z lodówki wyjęła butelkę krwi, otworzyła ją i zaczęła pić.*

Megan Archer - 19-10-13 23:36:52

*powoli przeszła za Phelią do kuchni. Była niesamowita. Jednak tam tylko zajrzała i poszła dalej. Spojrzała na jadalnie. Później przeszła do salonu, gdzie usiadła na kanapie wpatrując się w kominek*

Ophelié Lefébure - 19-10-13 23:40:57

*Opróżniła butelkę i odstawiła ją do zlewu, po czym poszła do salonu, gdzie siedziała Megan.*
I jak ci się u mnie podoba?
*Uśmiechnęła się i usiadła obok niej.*

Megan Archer - 19-10-13 23:43:00

Jest cudowny. *uśmiechnęła się* Jak to jest być wampirem? *zapytała znienacka *

Ophelié Lefébure - 19-10-13 23:48:25

*Zastanowiła się prze chwilę nad doborem słów.*
Cudownie. Czujesz, że możesz wszystko i masz na to tyle czasu, ile tylko chcesz. Jeśli się to zaakceptuje, to jest lepiej, niż może się wydawać. Nie dziwię się, czemu Antoine tak prosił swojego brata, żeby go przemienił. Ja niespecjalnie miałam wybór.
*Skrzywiła się na wspomnienie kończące jej ludzkie życie.*
Tylko trzeba być ostrożnym, będąc wampirem.

Megan Archer - 19-10-13 23:51:18

*Zmarszczyła czoło słuchając historii* a jak.. jak ty się zmieniłaś w wampira?

Ophelié Lefébure - 19-10-13 23:53:16

W sumie to składa się na to cała lista zdarzeń. Chcesz, żebym ci to wszystko opowiedziała?
*Uniosła brew.*

Megan Archer - 20-10-13 00:00:23

*wzruszyła ramonami. * Właściwie to mogłabym sama to zobaczyć. *wyciągnęła przed siebie rękę.* Mam taki dar..

Ophelié Lefébure - 20-10-13 00:03:22

*Zmarszczyła brwi patrząc na jej rękę. Po chwili jednak domyślając się o co może chodzić położyła swoją dłoń na jej.*

Megan Archer - 20-10-13 00:07:50

*uśmiechnęła się i zajrzała jej do głowy. Przejrzała jej ludzkie wspomnienia poprzedzające przemianę i te zaraz po niej.* Faktycznie nie miałaś wyboru. *powiedziała kiedy puściła jej dłoń*

Ophelié Lefébure - 20-10-13 00:09:36

*Kiwnęła głową.*
Nie żałuję. Mogło być gorzej.
*Uśmiechnęła się.*
Poza tym to było wieki temu.

Megan Archer - 20-10-13 00:16:10

Dosłownie wieki. *zamyśliła się* Phelia? Może ta prośba wyda ci się dziwna, ale.. Mogłabyś mnie zabić? *zamknęła oczy. Źle to zabrzmiało. Wzięła głęboki oddech*  Żebym przemieniła się w wampira..

Ophelié Lefébure - 20-10-13 00:20:18

*Oparła łokcie na kolanach i wypuściła powietrze nadymając przy tym policzki
http://media.tumblr.com/tumblr_ltkscyabap1r23tzz.gif*
Faktycznie dziwna. No nie wiem. Jesteś pewna?
*Zastanowiła się przez chwilę, po czym wstała i zaczęła chodzić w tą i z powrotem. Przeczesała włosy dłonią.*

Megan Archer - 20-10-13 00:22:50

Zawsze są jakieś wątpliwości. Ale tak, chcę być wampirem. *popatrzyła na Phelię* Jeśli już się zdecydujesz mnie zabić, to możesz się wcześniej napić.

Ophelié Lefébure - 20-10-13 00:26:07

Nie.
*Pokręciła głową i stanęła za Megan.*
Nie chcę.
*Szybkim ruchem skręciła dziewczynie kark z zaskoczenia. Położyła bezwładne ciało Megan na kanapie.*

Megan Archer - 20-10-13 00:28:41

*umarła i zaczęła zmieniać się w wampira.*

(no dobra, to ja mówię dobranoc. Rano Meg się obudzi ;) )

Ophelié Lefébure - 20-10-13 00:31:33

*Westchnęła wychodząc z salonu i zostawiając martwą Megan na kanapie. Wzięła prysznic, wyrzuciła zniszczone ubrania do śmieci i położyła się spać.*

(dobranoc :* okok :P )

Megan Archer - 20-10-13 08:46:50

*Po kilku godzinach odzyskała świadomość i podnosła sie na kanapie głośno wciągając powietrze. Z paniką rozejrzała się po pomieszczeniu, i kiedy przypomniała sobie gdzie jest opadła z powrotem na kanapę.* Od teraz, mam 24 godziny, lub umrę. Cudownie..

Megan Archer - 20-10-13 10:20:21

*Wstała z kanapy i spojrzała na ubrania. Po cichu przeszła się do stolika na którym leżała papeteria. Napisała wiadomość i po cichu wyszła z rezydencji. Poszła do domu*

Wiadomość
Dzięki za nocleg. I za przemianę. Poszłam do domu się przebrać i po pierścień.
Później dokończę przemianę. Mam nadzieję, że nikogo nie zabiję.
M

Ophelié Lefébure - 20-10-13 11:45:22

*Obudziła się i poszła sprawdzić, co u Megan. Zamiast niej znalazła wiadomość, przeczytała ją, po czym odłożyła na stolik, wzięła.prysznic, zrobiła makijaż i uczesała włosy, ubrała się w marmurowe rurki, czarną koszulkę na ramiączkach, czarne botki i płaszczyk. Wzięła torebkę, wsiadła do samochodu i odjechała.*

Megan Archer - 23-10-13 16:09:56

SMS od Meg: Hej ;) całkiem dobrze. Przedwczoraj przeszłam się do szpitala, a wczoraj wypiłam też z woreczka. jakoś daję radę. A jak z tobą i Hybrydą? ^^

Ophelié Lefébure - 27-10-13 09:59:25

*Przyszła do domu i w drzwiach od razu zastała swojego lokaja.*
Przepraszam cię, Gaspardzie, ale... zatrzymały mnie pewne ważne sprawy.
*Poszła od razu pod prysznic, pod którym siedziała długo. Później wysuszyła włosy, zrobiła makijaż, ubrała się w ciemne rurki, czerwoną bluzkę w kolorze świeżej krwi , czarną, skórzaną kurtkę i buty.  W kuchni wypiła dwie butelki krwi dziękując Bogu za Gasparda, który uzupełniał zapasy nawet, kiedy jej nie było. Wzięła torebkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 27-10-13 22:59:37

*Wróciła do domu i zbyła lokaja machnięciem ręki. Poszła do swojej sypialni, położyła się i prawie od razu zasnęła.*

Ophelié Lefébure - 28-10-13 18:31:53

*Obudziła się i poszła do łazienki wziąć długą kąpiel. Kiedy wyszła z wanny wróciła do sypialni, ubrała się w sukienkę w kolorze wojskowej zieleni i starego złota, wysuszyła włosy, związała je w luźnego warkocza, zrobiła makijaż i założyła czarne botki na koturnie. Wyszła z domu biorąc wcześniej torebkę.*

Ophelié Lefébure - 28-10-13 20:42:24

*Przyjechała i zaparkowała samochód, weszła do domu i usiadła w salonie. Nalała sobie trochę whisky do szklanki i wzięła jakąś książkę.*

Christoph Grey - 28-10-13 20:44:11

*pojawia się pod drzwiami i puka*

Ophelié Lefébure - 28-10-13 20:47:18

*Wstała i poszła ze szklanką otworzyć drzwi. Widząc w nich Christopha uniosła brew, uparła się o futrynę i wypiła całe whisky na raz.*
Słucham?
*Powiedziała oglądając trzymaną w ręce szklankę.*

Christoph Grey - 28-10-13 20:48:58

*spogląda to na nią, to na szklankę i zaciska lekko wargi* Jest w.. porządku?

Ophelié Lefébure - 28-10-13 20:50:03

Oczywiście, a jak ma być?
*Uśmiechnęła się, podniosła wzrok i spojrzała na niego.*

Christoph Grey - 28-10-13 20:54:56

*opiera się o framugę i patrzy jej w oczy* Uciekłaś z parku. Na kilometr słyszałem bicie twojego serca. Tak jak teraz. *opuszcza wzrok na miejsce gdzie ma serce i zaraz go podnosi* Szybkie.. niespokojne. *przygląda się jej kolorowym tęczówkom*

Ophelié Lefébure - 28-10-13 20:59:27

Poszłam po samochód i bawiłam się w Szalonego Kierowcę.
*Przekrzywiła lekko głowę i cofnęła się o krok, przymrużyła oczy.*
I co w związku z tym?

Christoph Grey - 28-10-13 21:03:36

Nie sądziłem, że wymienisz mnie na 'lepszy' model. *zakłada ręce na torsie i przygląda jej się*

Ophelié Lefébure - 28-10-13 21:05:29

*Zmarszczyła brwi.*
O co ci chodzi?
*Patrzyła na niego i cały czas zastanawiała się, po co on tu w ogóle przyszedł.*

Christoph Grey - 28-10-13 21:09:50

*patrzy na nią i odwraca wzrok* Już o nic. Kompletnie o nic. *mówi cicho, zaciska dłonie w pięści* Trzymaj się *mówi cicho, odwraca się i powoli odchodzi w zamyśleniu*

Ophelié Lefébure - 28-10-13 21:12:27

Czekaj.
*Zawołała, zeszła ze schodów i stanęła za nim.*
Ale tak na prawdę, to po co tu przyszedłeś? Przecież cię nie obchodzę.

Christoph Grey - 28-10-13 21:16:34

*staje i zaciska wargi* Gdybyś tylko wiedziała. *mruczy pod nosem i odwraca się do niej* Nigdy niczego takiego nie powiedziałem. Bo to ty się calowalas z innym. Więc ja mogę powiedzieć, że cię nie obchodzę.

Ophelié Lefébure - 28-10-13 21:18:50

Nie mam zamiaru się bronić.
*Wzruszyła bezradnie ramionami i zacisnęła usta w cienką linię.*
Ale powiedziałeś, że już cię to nie obchodzi.

Christoph Grey - 28-10-13 21:23:32

Bo byłem zły. A teraz nawet tego nie pamiętam *rozkłada bezradnie ręce* Mam dosyć tego całego cierpienia. To do kitu. I nie chcę też ranić ciebie, bo nie o to mi chodzi. Chcę dojść do jakiegoś sedna. *wzrusza ramionami i bierze oddech*

Ophelié Lefébure - 28-10-13 21:25:18

Czyli?
*Zapytała. Uniosła brew i uśmiechnęła się lekko.*
W sumie to ta twoja znajoma jest całkiem niezła.

Christoph Grey - 28-10-13 21:28:33

*patrzy na nią z niedowierzaniem i kręci głową* Całkiem niezła. *powtarza cicho, zaciska wargi i odchodzi przecierając powieki*

Ophelié Lefébure - 28-10-13 21:30:32

Mhm, rozumiem.
*Pokiwała głową i westchnęła ciężko. Usiadła na pierwszym schodku.*
Choć raczej już chyba nic nie rozumiem.

Megan Archer - 28-10-13 21:55:43

SMS od Megan: Jasne. Jak chcesz, mogę nawet teraz.

Megan Archer - 28-10-13 21:59:49

SMS od Megan: Może w Bree's?

Ophelié Lefébure - 28-10-13 22:04:10

*Wstała ze schodów i poszła jeszcze do domu po torebkę, po czym skierowała się w stronę Bree's.*

Ophelié Lefébure - 30-10-13 16:28:29

*Weszła do domu i zostawiła torebkę przy drzwiach. Wzięła prysznic, ubrała się w granatowe legginsy i białą koszulkę, wypiła butelkę krwi ze świeżych zapasów i usiadła w salonie z książką.*

Ophelié Lefébure - 30-10-13 19:54:22

*Odłożyła książkę, założyła czarne zamszowe botki na koturnie i czarny płaszczyk, związała włosy w koka, zrobiła makijaż, wzięła torebkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 30-10-13 23:24:06

*Wróciła do domu i położyła się spać.*

Ophelié Lefébure - 01-11-13 23:02:21

*Wstała, wzięła prysznic, zrobiła makijaż, uczesała się, założyła błękitną bluzkę, czarną, tiulową spódnicę, botki, kurtkę. Wzięła torebkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 03-11-13 13:30:07

*Weszła do domu i poszła do łazienki się odświeżyć. Wzięła prysznic, związała włosy w koka, zrobiła nowy makijaż, ubrała się w czarne rurki i luźną bluzkę w czarno-białe poziome paski. Usiadła na kanapie, jednak uznała, że nie chce jej się siedzieć w domu, założyła czarne buty i kurtkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 03-11-13 19:39:56

*Wróciła do domu i usiadła na kanapie w salonie. Włączyła telewizor, przeszukiwała wszystkie kanały, aż zatrzymała na Modzie Na Sukces. Jęknęła zrezygnowana.*
Serio?
*Mruknęła i odchyliła głowę do tyłu patrząc w sufit.*

Ophelié Lefébure - 03-11-13 21:17:26

*Wyłączyła telewizor, wzięła torebkę i wyszła z domu.*

Alexander Kahn - 03-11-13 23:19:24

Alexander napisał:

Cześć skarbie, tu ołowiany żołnierzyk. Mam nadzieję, że będę mógł cię jakoś przekupić, bo zapomniałem o dzisiejszym spotkaniu. Kompletnie wypadło mi z głowy i w ramach rekompensaty zapraszam cię na dobrego drinka. Co ty na to?

Ophelié Lefébure - 03-11-13 23:55:29

*Wróciła do domu, wzięła prysznic, odpisała na smsa i poszła spać.*

Alexander Kahn - 04-11-13 16:07:00

SMS od Alexandra: Jutro o 20 w Grillu. Będę czekał.;)

Ophelié Lefébure - 05-11-13 17:39:50

*Wstała i poszła do łazienki. Wzięła długą kąpiel, kiedy wyszła z wanny wytarła się ręcznikiem, rozczesała mokre włosy i ubrana w bieliznę wróciła do sypialni. Założyła czarne spodnie cygaretki i białą koszulową bluzkę z cienkiego materiału. Stojąc przy lustrze zrobiła makijaż i wysuszyła włosy, astępnie w kuchni nalała sobie krwi do kieliszka, usiadła na kanapie i włączyła telewizor licząc na trochę bogatszy repertuar, niż ostatnio.*

Ophelié Lefébure - 05-11-13 20:00:24

*Wyłączyła telewizor, zostawiła naczynie w kuchni, wzięła torebkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 05-11-13 22:34:27

*Przyszła z Alexandrem pod dom.*
Witam w willi Lefébure.
*Powiedziała otwierając drzwi i wpuszczając go do środka.*

Alexander Kahn - 05-11-13 22:35:49

Masz zamiar oprowadzać mnie po wszystkich pokojach? Jeśli tak, zacznij od sypialni. Mam nadzieję, że masz kute łóżko. *unosi lekko kącik ust i zmierza w kierunku schodów domyślając się w którą stronę do jej pokoju i nie puszcza jej dłoni*

Ophelié Lefébure - 05-11-13 22:40:53

Niestety muszę cię rozczarować.
*Zachichotała i poszła za nim do swojej sypialni.*

Alexander Kahn - 05-11-13 22:45:09

Jakoś sobie poradzimy. *uśmiecha się lekko* Połóż się. *przygryza lekko wargę, wyciąga z kieszeni kurtki krawat i ściąga kurtkę*

Ophelié Lefébure - 05-11-13 22:54:06

*Przewróciła oczami i uśmiechnęła się.*
Skoro tak uważasz.
*Położyła się posłusznie na łóżku.*

Alexander Kahn - 05-11-13 22:58:22

*przygląda jej się i podchodzi bliżej. Nachyla się, wplątuje palce w jej włosy i całuje ją przeciągle. W międzyczasie rozpina jej guziki koszuli i zsuwa ją z niej. Unosi jej ręce wysoko nad głowę, na moment przerywa pocałunki i związuje jej ręce krawatem. Kiedy kończy, głaszcze jej ramię swoimi długimi palcami i przesuwa je aż do szyi na której składa delikatne pocałunki. Przygryza lekko jej naskórek i zsuwa się z pocałunkami niżej, a dłońmi wędruje wzdłuż jej talii*

Ophelié Lefébure - 06-11-13 19:33:03

*Przygryzła wargę, kiedy wiązał jej ręce krawatem. Następnie czuła lekki dreszcz pod jego dotykiem. Czuła się trochę dziwnie nie na miejscu, ale to było w tym najbardziej ekscytujące. Uznała, że pozwoli mu na wszystko. Kiedy drażnił pocałunkami jej skórę, Phelia odchyliła głowę do tyłu i uniosła lekko kąciki ust. Nienawidziła swoich łaskotek, w tym momencie je ignorowała. Czekała na dalsze poczynania mężczyzny.*

Alexander Kahn - 06-11-13 20:08:20

*kontynuuje powolne pocałunki wzdłuż jej ciała i dociera do podbrzusza. Odpina guzik jej spodni i zsuwa je z niej; odrzuca je na podłogę i układa dłoń na jej nodze. Przesuwa nią powoli aż do wewnętrznej strony jej ud i muska wargami jej ciało. Kiedy dochodzi do bielizny chwyta ją zębami i odsuwa lekko, po czym całuje to miejsce i układa dłonie na jej pośladkach kontynuując.*

Ophelié Lefébure - 06-11-13 21:15:14

*Zamknęła oczy i jęknęła cicho zadowolona. Przygryzła wargę wyginając ciało w lekki łuk. Coraz bardziej zaczynało jej się to podobać. Może nawet nie pożałuje swojej decyzji, choć nie zwykła żałować czegokolwiek.*

Alexander Kahn - 06-11-13 21:22:06

*rozrywa jej majtki i przesuwa dłońmi po jej nagich biodrach wywołując gęsią skórkę na swoim ciele, jak i jej. Muska wargami jej podbrzusze, unosi się i koniuszkiem języka dotyka jej szyi. Dochodzi do ucha i przygryza je lekko, po czym całuje. Odszukuje jej wargi i http://25.media.tumblr.com/7ea4580c426a0a2ccfd96d342a98353b/tumblr_moztchk3tL1rlfr5wo1_500.gif, a dłonie zaciska na jej biuście.*

Ophelié Lefébure - 06-11-13 21:44:42

* Przeszedł ją dreszcz, jęknęła głośno z podniecenia. Czując pieszczoty jakie zapewniał jej Alex uniosła kącik ust. Zamknęła oczy chcą rozkoszować się tą chwilą. Chciała, żeby to co teraz czuje trwało wiecznie. Nie mogła już wytrzymać, żeby on w nią wszedł i żeby ich ciała połączyły się w jedno.* Rozpalasz mnie.*Wymruczała mu do ucha lekko je przegryzając.*


//z pomysłem pomogła przyjaciółka od Klausa

Alexander Kahn - 06-11-13 21:51:32

*jego oddech znacznie przyspiesza i rozchyla lekko wargi czując jak przygryza płatek jego ucha. Szybko zdejmuje z siebie spodnie razem z bokserkami, ściąga z niej biustonosz i rzuca go niedbale na bok. Przesuwa dłońmi po jej biuście i zatrzymuje je na nim, nachyla się i przygryza go delikatnie, po czym błądzi językiem w tych miejscach. Powoli zsuwa dłonie niżej i rozchyla jej nogi. Wsuwa się między nie i powraca do jej ust. Układa dłoń w pewnym magicznym miejscu na jej ciele i powoli zaczyna się z nią kochać. Po chwili przestaje oddziałując tym jeszcze bardziej na jej podniecenie i rozpoczyna ponownie.*

Ophelié Lefébure - 06-11-13 22:21:48

* Jęczała głośno, jej oddech przyśpieszył a serce zaczęło walić jak szalone. Była tak bardzo podniecona, zacisnęła palce u dłoni.* Proszę skończ we mnie.

Autor A.L.

Alexander Kahn - 06-11-13 22:24:36

*uśmiecha się lekko na jej słowa i przesuwa dłonią po wewnętrznej stronie jej ręki aż do piersi. Całuje ją namiętnie i kontynuuje znacznie przyspieszając tempo i dochodząc do sedna sprawy*

Ophelié Lefébure - 06-11-13 22:35:37

* Przeszedł ją spazmatyczny dreszcz,wzięłam kilka głębokich oddechów.* To było cudowne * Wyszeptała cicho.* Odwiążesz mnie skarbie?*Uśmiechnęła się przygryzając wargę.*

pomoc A.L.

Alexander Kahn - 06-11-13 22:39:24

*wychodzi z niej powoli i unosi kącik ust wciąż oddychając głęboko. Unosi się i odwiązuje swój krawat z jej nadgarstków i zawija go sobie wokół dłoni.* Więc nasz układ jest nadal aktualny? *unosi lekko brwi, opada na miejsce obok i powoli normuje oddech.* Przypomnij mi, dlaczego nie zrobiliśmy tego przy pierwszym spotkaniu? *przechyla głowę w bok i przygląda jej się z lekkim niedowierzaniem i rozbawieniem*

Ophelié Lefébure - 06-11-13 22:51:03

*Jeszcze przez chwilę oddychała szybko i kiedy wyrównała oddech przekręciła głowę,żeby na niego spojrzeć.*
Jak najbardziej aktualny.
*Uniosła kąciki ust.*
Może dlatego, że kiedy zostawiłam ci mój numer, to zapomniałeś napisać?
*Powiedziała lekko rozbawiona i przygryzła wargę przyglądając mu się.*

Alexander Kahn - 06-11-13 22:53:27

Powinniśmy to zrobić zanim dałaś mi swój numer. *unosi kącik ust* Jestem trochę zapominalski, ale.. wiesz, twojego adresu na pewno nie zapomnę i wpadnę tu jeszcze nie raz. *przysuwa się i całuje ją przeciągle, odrywa się, wstaje i wciąga bokserki i spodnie na tyłek*

Ophelié Lefébure - 06-11-13 22:58:33

Aż tak?
*Zaśmiała się cicho i podparła na łokciach. Przechyliła lekko głowę przyglądając mu się cały czas.*
Na to właśnie liczę. Nie mogę się już doczekać.
*Przejechała językiem po wardze.*

Alexander Kahn - 06-11-13 23:02:11

Wiem to. Mam już tysiąc innych pomysłów. *przechyla lekko głowę w bok i posyła jej seksowny uśmiech* Odezwę się.. Albo wpadnę bez zapowiedzi. *oblizuje delikatnie wargi* Do zobaczenia ptaszku. *puszcza jej oczko i znika zostawiając swój krawat obwiązany wokół ramy łóżka*

Ophelié Lefébure - 07-11-13 15:55:12

WCZORAJ:
*Wzięła prysznic, czytała książkę i poszła spać.*
DZISIAJ:
*Wstała, wzięła szybki prysznic, związała włosy w kucyk, zrobiła makijaż, ubrała się w ciemnowiśniową sukienkę z koronkową spódnicą i gładką, prostą górą na grubych ramiączkach, czarne botki na koturnie i czarną marynarkę. Wzięła torebkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 10-11-13 11:00:47

WCZORAJ:
*Wróciła do domu, poszła spać.*
DZIŚ:
*Wstała, wzięła prysznic, ubrała się w ciemne rurki, pudroworóżową bluzkę, czarny płaszczyk i buty. Uczesała włosy, zrobiła makijaż i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 11-11-13 17:03:01

*Przyszła do domu, wzięła szybki prysznic, umalowała się, zakręciła włosy i upięła je na bok, założyła czerwoną sukienkę, czarne szpilki i lekki, czarny płaszczyk, wzięła małą torebkę kopertówkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 19-11-13 14:13:19

*Weszła do domu, wzięła prysznic, ubrała się w zieloną sukienkę, czarne szpilki i czarną skórzaną kurtkę, zrobiła makijaż, uczesała włosy i wyszła z domu.*

Elizabeth Evans - 19-11-13 16:39:06

Sms od Beth: Hej kochanie jak tam u ciebie ? Tęsknie za tobą, mam nadzieje że ty za mną też. :*

Elizabeth Evans - 19-11-13 16:45:23

Sms od Beth: To dobrze tylko o mnie nie zapomnij ;) . Chciałabym się z tobą spotkać ale może jutro co ? W Grillu ?
Czekam skarbie :*

Elizabeth Evans - 19-11-13 16:54:21

Sms od Beth No mam nadzieje. Buziaki kochanie nie moge się już doczekać ;)

Elizabeth Evans - 20-11-13 18:25:29

Sms od beth Kochanie kiedy się spotkamy ?

Elizabeth Evans - 20-11-13 18:30:54

Sms od Beth To o 19:00 w Grillu ?

Red Coat - 20-11-13 18:33:23

< Wchodzi do domu z czymś przewieszonym przez ramię bez najmniejszego problemu i wyciąga małe, samoprzylepne karteczki. Jedną przykleja do drzwi głównych i zapisuje na niej ''Mam dla ciebie niespodziankę. Twoja E.'' po czym idzie dalej. Dochodzi do schodów i układa różę na stopniu, a na poręczy przywiesza karteczkę z napisem ''Blisko.. Czujesz jak pachnie? Kojarzy mi się z tobą.''. Uśmiecha się pod nosem i wchodzi na górę. Na zamknięte drzwi sypialni przykleja kolejną karteczkę: ''Gorąco.. Jak w każdą naszą wspólną noc. Tęsknię''. Śmieje się i rozsypuje powoli płatki róż. Wchodzi do sypialni kontynuując. Zaciąga ciało martwego Chistopha na łóżko i układa je, jakby spał. Okrywa kołdrą spaloną część jego ciała, której już w ogóle nie posiada. Cichocze słodko i i klepie go po chłodnym i rozkładającym się policzku. Krzywi się czując smród jego ciała i rozsypuje resztę róż. Na gładkiej pościeli przykleja ostatnią karteczkę: ''Surprise, suko. Smacznego. Sprawdź co ma między nogami, może nadal będzie do użytku. Buziaczki, Red Coat''. Kołysze się na piętach zadowolona i znika. >

Ophelié Lefébure - 20-11-13 18:54:26

*Weszła do domu, przeczytała pierwszą karteczkę, później drugą, wzięła różę i wbiegła po schodach. Otworzyła drzwi od swojej sypialni i stanęła jak wryta. Patrzyła na ciało Christopha szeroko otwartymi oczami. Po dłuższej chwili podeszła wolno do łóżka, przeczytała ostatnią karteczkę i zacisnęła usta, a z jej oczu zaczęły lecieć łzy. Zmięła kartkę i cisnęła ją na koniec pokoju. Opadła na kolana obok łóżka i nie zwracając uwagi na smród rozkładającego się ciała położyła głowę na poduszce obok, patrząc na martwą twarz Christopha. Wyciągnęła dłoń i pogładziła jego zimny policzek.*
Ta suka ci to zrobiła, kochanie. Prawda? Ona cię zabiła.
*Głos jej zadrżał i zamrugała kilka razy dalej płacząc.*
Zapłaci mi za to.
*Cały czas klęczała koło łóżka płacząc i gładząc jego policzek.*

Ophelié Lefébure - 20-11-13 19:31:45

*Wstała, otrzepała sukienkę, rozprostowała ją i wytała oczy rozmazując makijaż. Przyłożyła dłoń do ust, a następnie do policzka martwego Christopha, poszła do łazienki, umyła twarz zimną wodą, zrobiła nowy makijaż, poprawiła włosy i stanęła przed lustem opierając się rękami o umywalkę i patrząc na swoje odbicie. Uśmiechnęła się do siebie, popsikała się perfumami, wzięła torebkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 23-11-13 16:11:59

*Weszła do domu i zdjęła szpilki. Kiedy szła korytarzem zatrzymał ją Gaspard.*
Lokaj:Pani Généreux, mogę panią na chwilę prosić?
Ophelié:Oczywiście, o co chodzi?
*Stanęła w drzwiach pokoju, w którym był Gaspard.*
L:To ciało u pani w sypialni, co mam z nim zrobić?
*Ophelié uniosła brew i otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, ale po chwili zamknęła je.*
Nie waż się go ruszyć, dopóki nie dostaniesz wyraźnego polecenia. Rozumiemy się?
*Powiedziała chłodno i weszła po schodach do swojej sypialni, gdzie na łóżku wciąż leżało ciało Christopha, tak jak je tu zostawiła. Podeszła do łóżka i usiadła na nim pociągając nogi pod siebie. Siedziała przez chwilę w ciszy, którą w końcu przerwała.*
Cześć, kochanie, tęskniłeś? Długo mnie nie było, ale... byłam trochę zajęta, wybacz.
*Zacisnęła usta milknąc na chwilę. Wstała i poszła do lustra, wzięła szczotkę, zaczęła rozczesywać włosy. Zerkając na odbicie łóżka i martwego chłopaka.*
Wiesz, trochę mi było ciężko bez ciebie. Myślałam, że wyjechałeś i nie chcesz mnie więcej widzieć. To by było w sumie logiczne. Ale wiesz, że nie chciałam. Nie zrobiłam przecież nic takiego. To nic, naprawdę. Od tamtej pory widziałam Klausa tylko dwa razy, kiedy siedziałam w więzieniu i na jego niedoszłym ślubie.
*Zaśmiała się gorzko.*
Zapomniałam ci powiedzieć.
*Odłożyła szczotkę i oparła się tyłem o rzeźbioną toaletkę.*
Pamiętasz, kiedy przyszedłeś do mnie wtedy porozmawiać? Wiem. Może nie była to najlepszą rozmowa, ale poszedłeś zanim zdążyłam powiedzieć ci wszystko, co chciałam. Kocham cię, wiesz? To znaczy... chyba "kochałam" to lepsze określenie.
*Uśmiechnęła się blado.*
Ale nie o to mi teraz chodzi. Wtedy, kiedy widzieliśmy się ostatni raz, później poszłam z Megan do baru. Znasz Megan, zrobiłam z niej wampira. No i tańczyłyśmy na stołach, żałuj, że tego nie widziałeś. A później potłukłyśmy latarnie w parku i skończyłyśmy na komisariacie. Może na początku było śmiesznie, ale przez tą sukę, Red Coat, mało brakowało, a nie wyszłybyśmy stamtąd w ogóle.

Ophelié Lefébure - 26-11-13 16:33:44

*Przez trzy dni siedziała w domu i rozmawiała z trupem. Dzisiaj wstała, wzięła prysznic, uczesała włosy, zrobiła makijaż, ubrała się w białą sukienkę, kremowe szpilki i czarną kurtkę. Wyszła z domu.*

Megan Archer - 26-11-13 17:51:32

SMS od Megan: Hej ;) Faktycznie troche minęło. Mogę się spotkać nawet teraz. Jestem poza domem a i tak nic nie mam do roboty.

(sorka, że dopiero teraz, ale oglądałam serial)

Megan Archer - 26-11-13 17:55:40

SMS od Megan: To zaraz będę ;)

Megan Archer - 29-11-13 22:03:37

*podeszła pod rezydencję. przeszła przez ogrodzenie i zapukała do drzwi. otworzył jej służący Phelii. Poprsiła go o przekazanie Ophelii pudełka i odeszła*

w pudełku znajduje się lekarstwo i liścik:
Pamiętasz łowcę, o którym wspominałam? Ma w planach zabicie mnie wkrótce. A zamiast zwijać się z miasta, to rozdaję innym najcenniejsze rzeczy.
Tobie przypada jedno lekarstwo. Albo sama je weźmiesz, albo w zemście wepchniesz je komuś do gardła.
Nie rozbij więcej latarni i nie daj się nikomu zabić.
Meg

Gossip Girl - 01-12-13 10:40:12

SMS OD BLOCKED ID:
Słyszałam, że podobno nadal prowadzasz się z truposzem. Radzę ci kupić dmuchaną lalę jest przydatniejsza i przynajmniej nie cuchnie jak zarzygany kibel. - xoxo Gossip Girl

Ophelié Lefébure - 01-12-13 14:05:22

*Wróciła do domu, przeczytała smsa od Plotkary. Gaspard dał jej jakieś pudełko, które od razu otworzyła i widząc lekarstwo uśmiechnęła się blado. Przeczytała dołączony liścik i poszła z tym na górę. Schowała paczkę do ukrytej za łóżkiem skrytki zamykanej na kluczyk, który powiesiła na specjalnym haczyku przy toaletce. Poszukała jakichś dokumentów w szufladzie i kiedy je znalazła poszła pod prysznic. Ubrała się w białą koszulę, czarne spodnie cygaretki, czarne szpilki i czerwonymi detalami, marynarkę. Zrobiła makijaż, ułożyła włosy, wzięła torebkę i kluczyki od samochodu, po czym zeszła na dół. Wychodząc z domu powiedziała Gaspardowi, żeby przygotował grobowiec dla Christopha za rezydencją i pozbył się ciała z jej sypialni. Wsiadła do samochodu i odjechała.*

Gossip Girl - 01-12-13 14:20:28

SMS OD BLOCKED ID:
Czyżby nowa fucha? W psychiatryku kogoś szukają czemu tam nie pójdziesz? 
PS. Dzisiaj o 17 w BN przyjdź z trupem. - xoxo Gossip Girl

Ophelié Lefébure - 01-12-13 17:48:28

*Przyjechała, weszła do domu, przebrała się w czerwoną, koronkową sukienkę i te same szpilki, co wcześniej, poprawiła makijaż, kazała lokajowi zapakować trupa do samochodu, a kiedy zdziwiony mężczyzna nie wykonywał polecenia warknęła na niego. Po chwili odjechała z ciałem w bagażniku.*

Ophelié Lefébure - 12-12-13 22:17:02

*Kiedyś tam wróciła, żyła sobie w domu ze swoim trupem i lokajem przez kilka dni, a dzisiaj wstała, wzięła prysznic, umalowała się, uczesała, ubrała w kremową sukienkę, czarne szpilki i płaszczyk, wzięła torebkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 14-12-13 19:56:33

*Przyszła z chłopakiem do swojego domu i weszli do środka. Rozejrzała się przez chwilę, a przypominając sobie, że jej sypialnia jest już w idealnym stanie pociągnęła go za rękę na górę. Otworzyła drzwi i kiedy byli już w sypialni zamknęła je nogą i oparła się o nie plecami łapiąc go za koszulkę, przyciągając do siebie i całując namiętnie.*

Colton Haynes - 14-12-13 20:11:59

< Przygwoździł dziewczynę mocniej do drzwi, odwzajemnił pocałunek pogłebiając go i zamieniając w bardziej drapieżny. Dłonie wsunął pod jej bluzkę, opuszkami palców drażnił jej nagą skórę wywoływał w ten sposób dreszcz. Po chwili zacisnął mocno palce na jej skórze, wbijał przy tym swoje paznokcie.>

Ophelié Lefébure - 14-12-13 20:39:26

Mmm...
*Zamruczała i przygryzła jego wargę. Zgięła nogę w kolanie i uniosła ją przejeżdżając szpilką buta po jego nodze. Złapała go za szlufkę w spodniach i przyciągnęła do siebie, a drugą dłoń wplotła w jego włosy.*

Colton Haynes - 14-12-13 21:07:21

< Dłonie wsadził pod jej majtki, złapał ją mocno za pośladki.> Ostro się z tobą zabawię maleńka. < Mruknął między pocałunkami, oboje przenieśli się na łóżko.> Nie pozwolę ci dojść < Szepnął jej na ucho, ściągnął z niej koszulkę z pocałunkami zszedł na szyję dziewczyny>

Ophelié Lefébure - 14-12-13 21:26:28

Nie mogę się doczekać tej zabawy.
*Wyszeptała. Przygryzła wargę i wsunęła dłonie pod jego koszulkę ściągając ją z niego powoli.*
Naprawdę?
*Jęknęła i zdjęła z niego koszulkę rzucając ją na podłogę, odchyliła głowę na bok przejechała dłońmi po jego plecach zostawiając ślady paznokci.*

Colton Haynes - 14-12-13 21:30:09

Owszem, ja zawszę mówię prawdę. < Poruszył brwiami, przywarł ciałem do jej ciała. Kiedy tak schodził z pocałunkami coraz niżej; zaczął powoli ściągać z niej spodnie. Po chwili pozbył się ich, złożył kilka pocałunków na wewnętrznej stronie jej ud.> Radzę ci się nie poruszać.

Ophelié Lefébure - 16-12-13 22:47:11

Mogę się... Postarać. Ale nie jestem pewna, czy dam radę.
*Zamknęła oczy i odchyliła głowę do tylu przygryzając wargę.*
A co, jeśli jednak nie dam rady, hmm?
*Uchyliła powiekę, spojrzała na niego.*

Colton Haynes - 16-12-13 22:50:27

Nie chcesz wiedzieć co się wtedy stanie < Rozerwał jej nagle majtki i zaczął ją tam całować. Dłońmi trzymał mocno uda, żeby się pod nim nie wierciła.>

Ophelié Lefébure - 16-12-13 23:00:23

Skoro tak mówisz, to chyba jednak się powstrzymam.
*Jęknela, znowu odchylila głowę i poparła się na łokciach wyginając ciało w lekki łuk.*
Chociaż nie wiem.
*Powiedziała cicho i uniosła kąciki ust.*

Colton Haynes - 16-12-13 23:03:43

< Wbił mocno palce w jej uda, kręcił koniuszkiem języka małe kółeczka. Kiedy czuł jak dziewczyna powoli dochodzi przestawał wtedy ją dotykać.> Posiądę Cię maleńka ale najpierw muszę się zabawić. < Wsadził jej palec w ... i zaczął nim wolno poruszać.>

Ophelié Lefébure - 17-12-13 00:07:49

*Syknęła cicho kiedy wbił palce w jej uda. Zacisnęła mocno palce na kołdrze i jęknęła.*
Zabawić... się.
*Powtórzyła po nim szeptem i uniosła brew zerkając na niego. Po chwili zaczęła szybciej oddychać i ścisnęła pościel jeszcze mocniej, wybijając paznokcie w materiał.*

Colton Haynes - 17-12-13 00:15:53

< Koniuszkiem języka drażnił jej czuły punkt, po chwili się uniósł nad nią> Teraz poczujesz jak smakujesz. < Pił się zachłannie w jej usta, językiem penetrował mocno ich wnętrze. Przywarł do niej jak najbardziej mógł>

( pisz mi jak bedzie zbyt ostro )

Ophelié Lefébure - 17-12-13 00:33:22

*Po chwili odwzajemniła pocałunek krążąc językiem wokół jego języka. Położyła dłonie na jego biodrach i przejechała nimi w górę do łopatek. Wbiła mu lekko paznokcie w skórę.*

Colton Haynes - 17-12-13 10:39:47

< Mruknął kiedy wbiła paznokcie w jego skórę.> Nie grzeczna z ciebie dziewczynka < Szepnął jej na ucho mocno je przegryzając.> Sprawię, że zapamiętasz mnie do końca życia. < Wyszczerzył zęby po czym zszedł z pocałunkami na jej szyję, później dekolt i tak ciągle schodził w dół.>

Ophelié Lefébure - 18-12-13 10:23:21

Mhh.. Nikt nie mówił, że jestem grzeczną dziewczynką.
*Położyła ręce za głową.*
Do końca życia to trochę długo. Zobaczymy, mistrzu.
*Zachichotała cicho i spojrzała na niego zadziornie, przejechała stopą po jego udzie.*

Colton Haynes - 18-12-13 11:22:23

< Złapał ją za biodra i przekręcił dziewczynę tak, że leżała na brzuchu. Rozebrał się, a kiedy nie miał juz nic na sobie okrył dziewczynę swoim ciałem. Składał pocałunki na jej karku, a dłońmi pieścił jej piersi.>

Ophelié Lefébure - 18-12-13 13:41:58

*Kiedy ją przekręcił zaśmiała się pod nosem.*
No, może nie zapomnę Cię... przez jakiś czas.
*Przygryzła wargę i odchyliła głowę na bok.*

Colton Haynes - 18-12-13 13:47:32

Yhm < Wymruczał jej do ucha po czym po czym wszedł w nią i przeszedł do działania.>

( zabijesz go teraz :3 )

Ophelié Lefébure - 18-12-13 14:35:40

*Po wszystkim, kiedy opadł już obok niej spojrzała na niego uśmiechając się złowieszczo. Położyła dłoń na jego policzku i uniosła się na łokciu.*
A teraz ja sprawię, że nie zapomnisz mnie do końca życia.
*Ujęła jego twarz w dłonie i pocałowała go przesuwając przy tym ręce i wplatając je w jego włosy.*
Dobranoc, skarbie. Przypatrz się dobrze.
*Przygryzła wargę patrząc mu prosto w oczy i szybkim ruchem skręciła mu kark.*

Colton Haynes - 18-12-13 14:50:52

< Umarł.>

Ophelié Lefébure - 11-01-14 09:28:06

KIEDYŚ TAM:
*Ciało chłopaka kazała zakopać w lesie.*
*Przez jakiś czas żyła sobie spokojnie.*
DZISIAJ:
*Wstała, wzięła prysznic, umalowała się, założyła kremową sukienkę, czarne botki, płaszczyk, wzięła torebkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 15-03-14 16:53:24

*Wróciła do domu, wzięła prysznic, przebrała się, nalała sobie whisky i usiadła ze szklanką przed telewizorem.*

Ophelié Lefébure - 04-04-14 15:01:46

*Kilka dni siedziała sobie w domu, aż włączyła jej się opcja towarzyska. Wzięła prysznic, ułożyła włosy w fale, zrobiła makijaż, ubrała się w kremową sukienkę i botki na słupkach, wzięła torebkę i kurtkę i wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 05-04-14 01:59:18

*Wróciła do domu, wzięła prysznic, przebrała się w coś do spania, położyła się na łóżku i niedługo później była już w objęciach Morfeusza.*

Ophelié Lefébure - 05-04-14 13:14:58

*Wstała, wzięła szybki prysznic, związała włosy, ubrała się w dżinsy, trampki, krwistoczerwoną koszulkę i czarną kurtkę, wyszła z domu.*

Ophelié Lefébure - 06-04-14 18:45:39

*Wczoraj wróciła do domu itd.
Dzisiaj wstała, wzięła prysznic, ubrała się, wyszła.*

Ophelié Lefébure - 07-04-14 00:33:59

*Wróciła do domu, nalała sobie kieliszek czerwonego wina i usiadła na kanapie popijając wino.*

Ophelié Lefébure - 20-04-14 23:21:28

*Mieszkała sobie jak burżuja.*
*Wstała, wzięła prysznic, ubrała się w czarne spodnie, kremowy sweterek i czarne botki, wypiła trochę krwi i wyszła z domu.*

www.forumbezimienni.pun.pl www.pamietnikiwampirow.pun.pl www.zakazaneportale.pun.pl www.designed.pun.pl www.ogt.pun.pl