Melanie Fair - 24-09-13 20:16:51

http://img.zszywka.pl/0/0147/w_4101/architektura.jpg
http://img.zszywka.pl/1/0138/w_8916/architektura.jpg
Hol
http://img.zszywka.pl/0/0141/w_2789/architektura.jpg
Jadalnia
http://img.zszywka.pl/1/0139/w_4508/architektura/jadalnia.png
Sypialnia
http://img.zszywka.pl/1/0139/w_8622/architektura/sypialnia.png
Łazienka
http://img.zszywka.pl/0/0147/w_3039/architektura/wanna-dla-dwojga.jpg
Zejście do winiarni
http://img.zszywka.pl/0/0145/w_2197/architektura/huhuuu.jpg
Salon
http://img.zszywka.pl/1/0140/w_2302/architektura/biblioteczka-na-artresoli.jpg
Pokój Luny
http://img.zszywka.pl/0/0140/w_8149/wystroj-wnetrz/pokoj-dziecka.jpg
Poddasze
http://img.zszywka.pl/0/0135/w_9315/architektura.jpg

Caroline Forbes - 27-09-13 15:45:44

SMS od Caroline napisał:

Właściwie to nie robie teraz nic konkretnego więc chętnie się z tobą spotkam. Ale może tym razem w parku? Bo ciągłe spotkanie w grillu są monotonne

Red Coat - 27-09-13 16:21:10

BLOCKED ID napisał:

Biedna wampirza dziewczynka. Ilu już twoich znajomych wie, że zamordowałaś swoich rodziców z zimną krwią? Ach tak, zapomniałam. Ty przecież nie masz znajomych. Buziaczki,

http://www.iv.pl/images/68582141804335690162.gif

Jocelyne Reid - 28-09-13 17:01:01

SMS OD JOCELYNE:
Jasne, nie ma problemu. ;) Pisz, kiedy już będziesz miała czas

Aria Montogmery - 01-10-13 21:31:12

sms od Arii
Hej, tak sobie myślałam że może byśmy się spotkały? ;)

Jocelyne Reid - 02-10-13 21:34:59

SMS OD JOCELYNE:
W sumie to teraz oglądam Modę Na Sukces odcinek już chyba miliard. :D Jasne, że mam czas i bardzo chętnie zwlokę się w końcu z kanapy, więc możemy się spotkać. Gdzie? ;)

Aria Montogmery - 02-10-13 21:35:46

Sms od Arii
Oczywiście może być jutro :D. Masz czas około.... hmmmm...... 20-20.30?

Jocelyne Reid - 02-10-13 21:48:49

SMS OD JOCELYNE:
Za ile? ;)

Jocelyne Reid - 02-10-13 21:59:22

SMS OD JOCELYNE:
Yhh... no to muszę się ogarnąć i widzimy się za chwilę. Tylko nie wiem jak długo potrwa to "za chwilę" ;)

Aria Montogmery - 03-10-13 18:08:22

Sms od Arii
No jasne ;)) To jeszcze napisz jak będziemy miały iść. Do zobaczenia

Aria Montogmery - 03-10-13 21:59:32

Sms od Arii
Przepraszam, dzisiaj nie dam rady ;((

Bram Evans - 14-11-13 20:14:48

* Podchodzą pod dom. Stawia Kath na ziemi i powoli zdjął jej opaskę z oczu* Podoba Ci się ? * zapytał cicho*

Katherine Pierce - 14-11-13 20:16:11

* zaczęła się rozglądać po chwili uśmiechnęła się* Jest piękny

Bram Evans - 14-11-13 20:20:34

Naprawdę ? * zapytał* Bo jeśli nie to możemy go zmienić, sprzedać...

Katherine Pierce - 14-11-13 20:21:29

Nie. Jest wspaniały * przytula chłopaka*Naprawdę* uśmiecha się*

Bram Evans - 14-11-13 20:26:24

Mimo że nie jesteśmy po ślubie... * znów wziął ją na ręce i przeniósł przez próg* Witaj w nowym domu.

Katherine Pierce - 14-11-13 20:28:30

* uśmiechnęła się rozglądając po domu* Jesteś wspaniały. Bardzo cię kocham i jestem przy Tobie naprawdę szczęśliwa* patrzy mu w oczy*

Bram Evans - 14-11-13 20:33:22

W takim razie ja też się ciesze * powiedział i pocałował ją czule*

Katherine Pierce - 14-11-13 20:35:18

* odwzajemniła pocałunek, przejechała dłonią po jego policzku*

Bram Evans - 14-11-13 21:23:37

Będziemy tu szczęśliwi * powiedział jakby składając jej obietnicę i pocałował ją namiętniej*

Katherine Pierce - 14-11-13 21:26:29

Ufam  że tak będzie *odwzajemnia pocałunek z jeszcze większą namiętnością i czułością*

Bram Evans - 14-11-13 21:50:53

Musimy ,,ochrzcić" nasz nowy dom. Zgadzasz się ? * spytał mrucząc jej do ucha*

Katherine Pierce - 14-11-13 21:52:07

Jak najbardziej *śmieje się pogłębiając pocałunek i ściągając koszulę Bramowi*

Bram Evans - 14-11-13 22:13:31

Mhhh, w basenie ? * zapytał i zanim doczekał się odpowiedzi  wziął ją na barana od przodu. Po drodze rozebrali się. Bram ustał na brzegu i wrzucił Kath do wody. Sam ustał i zaczął się śmiać*

Katherine Pierce - 15-11-13 07:20:02

*wypłynęłam na powierzchnię,podpłynęłam do Brama,pociągnęłam go za rękę i również wpadł do basenu,uśmiechnęłam się i pocałowałam go*

Bram Evans - 15-11-13 17:26:36

* Odwzajemnił pocałunek*

Katherine Pierce - 15-11-13 18:39:50

*błądziła rękami po jego ciele całując go*

Katherine Pierce - 15-11-13 18:42:24

*po pełnym namiętności wstępie przeszli do sedna*

Bram Evans - 15-11-13 18:51:38

Już lubię ten dom * powiedział ze śmiechem po wszystkim*

Katherine Pierce - 15-11-13 18:52:42

*śmieje się* Ja też.Wybrałeś naprawdę wspaniały dom *uśmiecha się całując czule chłopaka*

Bram Evans - 15-11-13 18:54:57

Bałem że Ci się nie spodoba* powiedział cicho* Musimy zrobić jeszcze jeden pokój...

Katherine Pierce - 15-11-13 18:57:57

Nie potrzebnie się bałeś.Jeden pokój? *zastanawia się* Dla dziecka? *mówi po chwili przerwy*

Bram Evans - 15-11-13 19:00:32

* Kiwnął głową* Kiedy masz kolejne USG ? * Przyjrzał się jej *

Katherine Pierce - 15-11-13 19:02:26

Chyba jutro.*zastanawia się* Na 99% *mówi po chwili*

Bram Evans - 15-11-13 19:10:19

* Uśmiechnął się delikatnie, prawie szczerze* Dowiemy się czy to chłopczyk czy dziewczynka ?

Katherine Pierce - 15-11-13 19:13:14

Tak *uśmiechnęła się lekko* Zastanawiałam się nad tym trochę jednak chyba bardziej wydaje mi się że to dziewczynka.*unosi kąciki ust*

Bram Evans - 15-11-13 19:24:37

Chciałabyś żeby tak było ? * Delikatnie ją objął*

Katherine Pierce - 15-11-13 19:26:12

Z jednej strony tak ale z drugiej jest mi obojętnie. Najważniejsze żeby było zdrowe* wtuliła się w chłopaka*

Bram Evans - 15-11-13 19:30:14

Jesteś głodna ? * zmienił temat*

Katherine Pierce - 15-11-13 19:31:39

Nie ale możemy gdzieś wyjść? * pyta całując chłopaka w kącik ust*

Bram Evans - 15-11-13 19:32:15

Do MG ? * zapytał i się uśmiechnął*

Katherine Pierce - 15-11-13 19:34:07

Możemy pójść* wyszli z basenu, ubrali się i ruszyli w stronę MG*

Katherine Pierce - 15-11-13 21:39:51

* wchodzą*Teraz wystarczy poszukać sypialni * śmieje się*

Bram Evans - 15-11-13 21:42:39

Zaprowadzę Cię * mówi z uśmiechem. Trzymając dziewczynę za rękę idzie do góry* Jest całkiem fajny widok z okien... Mam nadzieję że Ci się spodoba. * powiedział i otworzył przed nią drzwi do sypialni*

Katherine Pierce - 15-11-13 21:44:20

Masz racje. Widok jest cudowny tak jak ta sypialnia* uśmiecha się szeroko*

Bram Evans - 15-11-13 21:45:31

To świetnie  * powiedział i pocałował ją czule* Nowy dom, nowe życie ? * zapytał słodko*

Katherine Pierce - 15-11-13 21:47:02

Tak * pocałowała go namiętnie jednak po chwili na jej twarzy pojawił się grymas bólu, poczuła że zaczynają jej odchodzić wody, *

Bram Evans - 15-11-13 21:48:11

Co się dzieje ? * spytał zdziwiony i przyjrzał się jej dokładnie*

Katherine Pierce - 15-11-13 21:49:47

* zaczęła trzymać się za brzuch* Ja rodzę* mówi lekko przerażona *

Bram Evans - 15-11-13 21:51:59

* Rozszerzył szeroko oczy i przez jakiś czas stał i przyglądał się jej z zaniemówieniem. Po jakimś czasie odezwał się* Co... co ja mam robić ? * pytał zagubiony, wręcz przerażony*

Katherine Pierce - 15-11-13 22:07:51

Ja nie dam rady dojść do szpitala * mówi przerażona trzymając się za brzuch i jęknęła z bólu*

Bram Evans - 15-11-13 22:11:09

* Zaczął szybciej oddychać. Stał nieruchomo.* Może...* zaczął bezradnie* połóż się na łóżku, chyba że wolisz rodzić w wodzie. Pośpiesz się z decyzją. * odzyskał zimną krew* Zrobisz to w domu. Masz 3 opcje: na łóżku, w wanie albo w basenie. Podobno w wodzie łatwiej... Więc jak ? * powiedział wszystko szybko i spojrzał na dziewczynę*

Katherine Pierce - 15-11-13 22:12:47

Wolę na łóżku * wzięła głęboki wdech gdy poczuła mocny skurcz*

Bram Evans - 15-11-13 22:14:50

No więc* spojrzał na nią* zaczynamy. * pomógł jej położyć się na łóżku. Szybko zdjął jej spodnie i majtki. Rozszerzył jej nogi* Mocno * powiedział krótko i przygotował się na wszystko*

Katherine Pierce - 15-11-13 22:16:29

* wzięła wdech i zaczęła mocno przeć ściskając kołdrę*

Bram Evans - 15-11-13 22:17:58

Kath * powiedział dosyć ostro* Rozumiem że to trudne, ale musisz zrobić to mocniej * mówił dosyć spokojnie* Dasz radę.

Katherine Pierce - 15-11-13 22:29:26

* przymnknęła powieki oddychając szybko i zaczęła najmocniej jak może przeć*

Bram Evans - 15-11-13 22:30:25

Dobrze * krzyknął gdy zobaczył czubek główki* Teraz może być trochę ciężej.

Katherine Pierce - 15-11-13 22:31:49

* odchyla głowę do tyłu i prze jeszcze bardziej wbijając paznokcie w kołdrę*

Bram Evans - 15-11-13 22:35:38

* Kiedy w okół zaczynają latać pióra z kołdry widzi całą główkę. Przez moment patrzy na dziecko* Świetnie ! Już nie dużo. * zaczął zauważać tułów*

Katherine Pierce - 15-11-13 22:36:57

* prze z całej siły, czując okropny ból krzyknęła*

Bram Evans - 15-11-13 22:39:49

* Przeszył go ból słysząc jej krzyk* Kochanie, już niedługo. Zostały tylko nóżki. Zaraz zobaczysz nasze dziecko. * powiedział aby ją zmotywować* Już prawie po wszystkim...

Katherine Pierce - 15-11-13 22:41:38

* ostatni raz zaczęła przeć z całej siły opadając z sił*

Bram Evans - 15-11-13 22:44:39

* Dziecko zaczęło mocno płakać. Bram wziął ją na ręce i przyjrzał się z wielką dumą* Cześć Piękna * powiedział delikatnie. Odłożył dziecko w bezpieczne miejsce. Spojrzał na kałużę krwi koło dziewczyny. Podszedł do niej* Kath, jak się czujesz ? * spytał i spojrzał na nią przerażony*

Katherine Pierce - 15-11-13 22:47:08

* gdy było już po wszystkim odetchnęła* Lepiej niz kilka minut temu* spojrzała na chłopaka po czym swój wzrok skierowała na dziecko uśmiechając się*

Bram Evans - 15-11-13 22:49:28

Chyba nie poszło nam najlepiej * powiedział trochę przestraszony* Straciłaś dużo krwi.

Katherine Pierce - 15-11-13 22:52:11

* kieruje wzrok na kałużę krwi* Może nie jest najlepiej ale... Udało się. * popatrzyła to na chłopaka, to na niemowlę* bardzo was kocham * powiedział wykończona*

Bram Evans - 15-11-13 22:59:09

Też was kocham * podkreślił drugie słowo* Powiedz mi co robimy: mogę zabrać Cię do szpitala, ale najlepiej będzie jeśli pomoże Ci jakiś wampir. Czy jest ktoś kto nam pomoże ? * przyjrzał się jej uważnie, śledząc każdy jej ruch*

Katherine Pierce - 16-11-13 08:50:23

Nie wiem.Może jedźmy do szpitala *zastanawia się przez chwilę,gdy Bram podaje jej w końcu niemowlę ta mocno je przytula uśmiechając się,przymyka powieki wykończona* Jak ją nazwiemy?

Bram Evans - 16-11-13 11:26:11

* Patrzy na nie obie* Nie wiem. Tym zajmiemy się potem. Teraz muszę ją umyć.* spojrzał na dziecko które było całe w krwi*

Katherine Pierce - 16-11-13 13:27:08

*pokiwała lekko głową,pocałowała małą delikatnie w główkę i oddała ją Bramowi*

Bram Evans - 16-11-13 13:50:11

* Wziął ją delikatnie na ręce i poszedł do łazienki. Powolutku ją umył i owinął w ręcznik. Odłożył ją w bezpieczne miejsce. Podszedł do Kath. Zauważył że kałuża krwi się powiększyła* Katherine. * powiedział bezradnie* Musimy zdążyć do szpitala.

Katherine Pierce - 16-11-13 13:53:24

*przymknęła powieki czując się co raz słabiej,Bram wziął Kath i dziecko na ręce po czym szybko wybiegł z domu prosto do szpitala*

Katherine Pierce - 16-11-13 14:41:03

* wchodzą do domu*

Bram Evans - 16-11-13 14:44:37

* Spojrzał na Kath* Pewnie jesteś głodna ?

Katherine Pierce - 16-11-13 14:47:01

Szczerze? Umieram z głodu * kręci głową z rozbawieniem*

Bram Evans - 16-11-13 14:51:39

* Oddał jej Lunę i poszedł do kuchni. Szybko przygotował coś dobrego i zawołał Katherine*

Katherine Pierce - 16-11-13 14:54:55

* chodziła chwilę z Luną po czym poszła do jadalni, usiadła na krześle, położyła Lunę na kolanach i obejmowała ją jedną ręką a drugą jadła* Muszę przyznać że stajesz się coraz lepszym kucharzem * uśmiecha się i rozgląda się* Gubię się we własnym domu* śmieje się cicho jedząc*

Bram Evans - 16-11-13 14:56:37

Przyzwyczaisz się. Ale jest problem... Nasza księżniczka trochę nas zaskoczyła i nie ma jeszcze pokoju dla niej.

Katherine Pierce - 16-11-13 14:59:10

* zastanowiła się* No właśnie. Będzie musiała na razie spać z nami dopóki nie zrobimy tego pokoju. Dom został dość ciekawie " ochrzczony" * uśmiecha się kończąc jeść*

Bram Evans - 16-11-13 15:00:04

To fakt * powiedział i lekko się zaśmiał* Zaraz wracam * powiedział i poszedł do góry. Po pewnym czasie wrócił*

Katherine Pierce - 16-11-13 15:02:03

* po patrzyła na Brama* Coś się stało?

Kol Mikaelson - 16-11-13 15:05:39

SMS do Kath: Oo to gratuluję. Odpoczywaj dużo :D Kol

Bram Evans - 16-11-13 15:10:46

Nie. Po prostu trochę... posprzątałem. * Wyciągnął telefon* Moja siostra non stop mnie olewa, ale chyba powinna wiedzieć że jest ciocią * powiedział i napisał sms*

Katherine Pierce - 16-11-13 15:12:23

Bardzo długo już jej nie widzieliśmy. Może coś się stało? * zastanawia się tuląc Lunę*

Bram Evans - 16-11-13 15:19:34

Nie myślałem o tym... * zastanowił się*

Katherine Pierce - 16-11-13 15:36:23

Na pewno się odezwie *mówi nie za bardzo przekonana*Może pójdziemy na spacer.Na kilka minut? *spytała Brama* Musielibyśmy od razu wstąpić do sklepu z ubraniami dla Luny.Prawie nic nie mamy

Bram Evans - 16-11-13 15:56:29

* Starał się przestać myśleć o siostrze* Chodźmy. Musimy kupić dużo rzeczy. * złapał ją za rękę i wyszli*

Mystere Lacroix - 16-11-13 17:11:42

*SMS DO BRAMA*
Tak bardzo cię przepraszam, najdroższy braciszku! ;) Jak dla mnie może być nawet w tym momencie.
Mystere

Mystere Lacroix - 16-11-13 17:14:30

*SMS DO BRAMA*
No nie obrażaj się na mnie. Ciocią? Serio? Już?

Katherine Pierce - 16-11-13 17:17:13

*weszli do domu z Luną*

Katherine Pierce - 16-11-13 17:27:54

*Kath zaczęła karmić małą*

Bram Evans - 16-11-13 17:39:19

* Spojrzał na nie* Ciągle się nie mogę przyzwyczaić.

Katherine Pierce - 16-11-13 17:40:28

Ja też nie *mówi cicho patrząc na Lunę* Nie mogę uwierzyć że jest ona już na świecie

Bram Evans - 16-11-13 17:41:27

* Objął je* Nie mogę uwierzyć że jest nasza * powiedział z zachwytem*

Katherine Pierce - 16-11-13 17:44:25

*wtuliła się w chłopaka patrząc na córeczkę,uśmiecha się szeroko* Szczerze...po tym wszystkim nie sądziłam że mogę być szczęśliwa.

Bram Evans - 16-11-13 17:46:16

A jesteś ? * zapytał delikatnie*

Katherine Pierce - 16-11-13 17:48:59

Bardzo *patrzy na chłopaka*Gdyby ktoś kiedyś mi powiedział że będę szczęśliwa,że poznam ciebie,urodzę Lunę, przeszłabym te wszystkie rzeczy z uśmiechem na twarz *pocałowałam chłopaka*

Bram Evans - 16-11-13 18:00:06

* Odwzajemnił pocałunek* A tak w ogóle to Mystere mi odpisała... Zaprosiłem ją do nas i milczy. * powiedział smutno*

Katherine Pierce - 16-11-13 18:01:20

Rozumiem.Może jednak przyjdzie.Na pewno coś jej wypadło.Nie martw się *wtuliłam się w chłopaka,po chwili przyjechały wszystkie meble itd.*

Bram Evans - 16-11-13 18:03:13

* Potwierdził odbiór mebli* Odpocznij chwilę, zaopiekuj się Luną, a ja to zrobię * puścił jej oczko i poszedł do góry urządzić pokój*

Katherine Pierce - 16-11-13 18:04:07

*uśmiechnęła się,poszła do sypialni i położyła się z Luną* Kocham cię aniołku *pocałowała ją w główkę*

Bram Evans - 16-11-13 18:06:41

* Przez chwilę głowił się jak złożyć meble, ale w końcu mu się udało. Poszedł do sypialni* Wyglądacie słodko * powiedział ze śmiechem*

Katherine Pierce - 16-11-13 18:09:24

* spojrzała  w stronę chłopaka i uśmiechnęla się* Jakie expresowe tempo* śmieje się, gdy chłopak podchodzi bliżej Kath przyciąga go do siebie i całuje czule*

Mystere Lacroix - 16-11-13 18:18:06

*SMS DO BRAMA*
Wpadnę do was po 20, ok? ;)

Bram Evans - 16-11-13 18:29:48

* Odwzajemnił pocałunek* Mystere wpadnie koło 20 * powiedział i lekko się uśmiechnął*

Katherine Pierce - 16-11-13 18:40:38

To wspaniale.Tak długo jej nie widzieliśmy *uśmiecha się,gdy Bram położył się obok nich,Kath wraz Luną wtuliła się w niego*

Bram Evans - 16-11-13 19:06:36

Kocham was * szepnął jej do ucha*

Katherine Pierce - 16-11-13 19:15:41

My ciebie też *spojrzała mu w oczy*

Katherine Pierce - 16-11-13 20:20:49

*Luna zasnęła pomiędzy rodzicami*

Bram Evans - 16-11-13 20:52:12

* Po cichu wstał. Spojrzał na zegarek i uśmiechnął się smutno* Nie przyszła. Jasne że nie.

Mystere Lacroix - 16-11-13 21:02:36

*Przyszła pod dom i napisała smsa do brata.*

*SMS DO BRAMA*
Stoję pod drzwiami i jak chcesz, to możesz mi otworzyć.

Katherine Pierce - 16-11-13 21:21:17

*gdy Luna obudziła się z płaczem, Kath mocno ją przytuliła i zeszła z nią na dół po czym otworzyła drzwi chcąc z nią wyjść na dwór jednak zauważyła Mystere* Mystere *uśmiecha się*

Mystere Lacroix - 16-11-13 21:24:30

Cześć, chyba bym się nie doczekała, żeby Bram otworzył mi drzwi.*Uśmiechnęła się szeroko i spojrzała na dziecko które trzymała Kath.*Jejku, jaka śliczna.

Katherine Pierce - 16-11-13 21:26:55

Pewnie tak*uśmiecha się i zaprasza dziewczynę do środka* Cieszę się że przyszłaś.Dawno się nie widzieliśmy *unosi kąciki ust i patrzy na Lunę*

Mystere Lacroix - 16-11-13 21:33:40

Zdecydowanie zbyt dawno.*Weszła do środka i rozejrzała się.*Ładnie tu macie.*Uśmiechnęła się i spojrzała znowu na dziecko.*Jak ma na imię?

Katherine Pierce - 16-11-13 21:34:56

Luna *uśmiecha się* Chcesz iść do cioci? *patrzy na małą z uśmiecha i delikatnie podaje ją Mystere* Bram powinien niedługo zejść.Napijesz się czego? *pyta *

Bram Evans - 16-11-13 21:38:27

* Zszedł na dół* Cześć siostra * powiedział z lekkim uśmiechem i czekał na jej reakcje*

Mystere Lacroix - 16-11-13 21:39:38

Śliczne imię.*Wzięła delikatnie dziecko od Kath bojąc się o to, żeby czegoś jej nie zrobić.*Jest taka krucha, a ja jakoś nigdy nie miałam doświadczenia z dziećmi.*Patrzyła na małą, a na jej twarzy cały czas gościł uśmiech.*Bardzo chętnie.*Odpowiedziała Kath i spojrzała na Brama.*Hej braciszku. Gdyby nie Kath, to dalej stałabym na dworze.

Katherine Pierce - 16-11-13 21:41:35

*nalała Mystere coś do picia,udała się do salonu gdzie wszyscy już siedzieli i podała napoje*

Bram Evans - 16-11-13 21:52:26

Nie prawda. * powiedział. Podszedł do niej i ją przytulił* Tęskniłem smarkulo * dodał ze śmiechem*

Katherine Pierce - 16-11-13 21:53:56

*usiadła obok nich na kanapie uśmiechając sie*

Mystere Lacroix - 16-11-13 21:56:06

Prawda.*Zaśmiała się.*Też tęskniłam, staruchu.*Zachichotała i przytuliła brata.*

Bram Evans - 16-11-13 21:57:29

* Zaśmiał się i odsunął od siostry* Jak Ci się podoba nasza księżniczka ? * zapytał i z zachwytem spojrzał na małą*

Katherine Pierce - 16-11-13 21:58:24

*spojrzała na uśmiechającą się Lunę i zaśmiała się*

Katherine Pierce - 16-11-13 22:02:23

Wybaczcie ale jestem okropnie zmęczona.Pójdę się już położyć *uśmiechnęła się lekko,ucałowała małą w główkę i poszła do góry gdzie położyła się do łóżka i od razu zasnęła*

Mystere Lacroix - 16-11-13 22:03:28

Jest naprawdę śliczna. Ładniejsza od ciebie, kiedy byłeś mały.*Zaśmiała się i pokazała mu język.*Choć w sumie nie widziałam cię kiedy byłeś taki mały, tylko na zdjęciach Panie Starszy.*Dodała po chwili.*

Katherine Pierce - 16-11-13 22:04:34

(Ja spadam :D
  Ps.Mystere niech pamięta że cały czas trzyma małą na rękach :D )

Bram Evans - 16-11-13 22:13:00

Jak to nie byłem ? * powiedział urażony* A myślisz że po kim odziedziczyła urodę ? * powiedział i wybuchł śmiechem* Położę małą spać * wziął ją od Mystere, ukołysał i położył do łóżeczka. Wrócił do siostry* A u Ciebie zmieniło się tak dużo jak u mnie ?

Mystere Lacroix - 16-11-13 22:18:02

Urodę odziedziczyła po cioci i po mamie. Wszystko w żeńskiej linii.*Puściła mu oczko, zaśmiała się i podała małą Bramowi.*U mnie nic nowego. Te same nudy, jak w powtórkach kiepskiej telenoweli.*Odpowiedziała mu, starała się nie roześmiać, ale jej nie wyszło.*

Bram Evans - 16-11-13 22:31:21

* Zaśmiał się* Niezłe porównanie. A tak na serio to dlaczego tego nie zmienisz ?

Mystere Lacroix - 16-11-13 22:36:48

Wiesz... Chyba właśnie tak zrobię.*Uśmiechnęła się.*Muszę w końcu wyjść do ludzi, choć nigdy nie miałam z tym problemu.

Bram Evans - 16-11-13 22:38:48

No właśnie * dodał entuzjastycznie* Siedzisz w tym domu i nigdy Cię nie widuje w jakichś barach czy coś... Dlaczego ?

Mystere Lacroix - 16-11-13 22:43:06

Wolałbyś, żeby twoja siostra prowadzała się po barach?*Zapytała z udawanym oburzeniem i zaśmiała się.*Taak, chyba najwyższy czas na jakiś chilloucik.

Bram Evans - 16-11-13 22:52:52

* Zastanowił się chwilę* Chyba nie jestem najlepszym bratem * powiedział ze śmiechem* Znasz już dużo ludzi ?

Mystere Lacroix - 16-11-13 23:03:15

Zdecydowanie, ale najlepszym, jakiego mam.*Puściła mu oczko.*Trochę znam, ale to tylko tak, że kojarzę imię, bo gadałam z nimi raz, ewentualnie dwa.

Bram Evans - 16-11-13 23:12:05

A... twoi przyjaciele ? * zapytał trochę nieśmiało*

Mystere Lacroix - 16-11-13 23:15:43

Zostali w Nowym Jorku.*Wzruszyła ramionami.*Tutaj raczej nie zawierałam aż tak bliskich znajomości. Ludzie często przewijają się przez to miasto, a później już ich nie ma.

Bram Evans - 16-11-13 23:18:14

Szczerze mówiąc dziwię się że tu zostałaś.

Mystere Lacroix - 16-11-13 23:23:48

A ja nie, podoba mi się tu.*Uśmiechnęła się szeroko.*I na razie nigdzie się nie wybieram.

Katherine Pierce - 17-11-13 09:58:32

*budzi się,słysząc rozmowy na dole uśmiecha się lekko,idzie do łazienki,myje się,ubiera http://26.media.tumblr.com/tumblr_lvk36 … o1_500.jpg,idzie do pokoju Luny,widząc że mała już nie śpi bierze ją na ręce,przebiera ją delikatnie http://www.koala.net.pl/img/ubranka_dla_niemowlat.jpg,po czym siada z nią na rękach obok łóżeczka i karmi ją*

Katherine Pierce - 17-11-13 13:25:52

*schodzi z Luną na dół,oznajmia że wychodzi na chwilkę na spacer,zapewnia że będzie uważać,posyła jeszcze każdemu z osobna uśmiech,wkłada małą do wózka i wychodzi*

Katherine Pierce - 17-11-13 18:44:07

*wchodzi,wyciąga małą z wózka,bierze ją na ręce i idzie do salonu* Już jestem *całuje chłopaka*

Bram Evans - 17-11-13 19:38:29

* Odwzajemnia pocałunek. Zwraca się do siostry* W sumie dobrze. Będę miał Cię blisko siebie * puścił jej oczko* Głodne ?

Katherine Pierce - 17-11-13 19:39:29

Trochę *uśmiechnęła się,spojrzała na Lunę która wyciągała rączki w stronę Brama chcąc by ten wziął ją na ręce*

Bram Evans - 17-11-13 19:49:26

* Uśmiechnął się szeroko i wziął małą na ręce. Pobawił się z nią chwilę i z niechęcią oddał ją Kath. Poszedł do kuchni i zaczął gotować*

Katherine Pierce - 17-11-13 19:51:30

*porozmawiała z Mystere,podała jej Lunę i poszła sprawdzić co u Bram,przytuliła go od tyłu* Pomóc ci w czymś panie księgowy ? *uśmiechnęła się szeroko muskając jego ramię*

Bram Evans - 17-11-13 19:55:31

* Zaśmiał się* Możesz nakryć do stołu * powiedział i pocałował ją krótko*

Katherine Pierce - 17-11-13 19:58:06

Mhm *wzięła naczynia,poszła do jadalni i nakryła do stołu po czym wróciła do Mystere,wzięła od nią małą,zaczęła rozmawiać po czym udały się do jadalni*

Bram Evans - 17-11-13 20:08:45

* Skończył gotować. Przyniósł gotowe danie i postawił na stole* Smacznego.

Katherine Pierce - 17-11-13 20:13:53

Wygląda smakowicie*uśmiechnęła się i wszyscy zaczęli jeść,po skończonym posiłku Kath pozbierała wszystkie naczynia i zaniosła wszystko do kuchni po czym wróciła do domu,Mystere pożegnała już się ze wszystkimi po czym obiecała że niedługo się odezwie i wyszła,Kath zaczęła karmić Lunę*Zauważyłeś że mała tak szybko rośnie.Ma dopiero dwa dni a wygląda jakby miała miesiąc *patrzy z troską na Lunę*

Bram Evans - 17-11-13 20:21:51

* Przyjrzał się* To fakt. Rośnie szybciej, ale właściwie to nie wiele... Pewnie odziedziczyła po mnie magię * powiedział z dumą*

Katherine Pierce - 17-11-13 20:23:08

No tak *uśmiecha sie,przestaje karmić małą,idzie do góry,kładzie małą do łóżeczka i woła z góry* Co powiesz na wspólny prysznic?

Bram Evans - 17-11-13 20:38:28

Prysznic ? * spytał lekko zdziwiony* Byłaś już w naszej łazience ?

Katherine Pierce - 17-11-13 20:40:39

Nie.DLaczego pytasz? *zastanawia się*

Bram Evans - 17-11-13 20:42:33

* Zaśmiał się* Musimy to nadrobić, bo to moje ulubione pomieszczenie. A Ty nawet nie wiesz jak piękną mamy wannę * powiedział i wziął dziewczynę na ręce i zaniósł do łazienki*

Katherine Pierce - 17-11-13 20:45:34

Wanne* powiedziała lekko zdezorientowana po czym zaśmiała się gdy weszli do łazienki* Wow* zdziwiła się* Jaka wielka wanna* otwiera usta*

Bram Evans - 17-11-13 20:50:35

* Zaśmiał się* Podwójna * Zbliżył się do niej i wyszeptał jej na ucho* Specjalnie dla nas.

Katherine Pierce - 17-11-13 20:52:38

* mruknęła cicho jak kot i zaczęła namiętnie całować chłopaka pozbywając się jego koszuli*Uwielbiam cię* zaśmiała się przygryzając delikatnie płatek jego ucha*

Bram Evans - 17-11-13 20:57:03

Wiem * powiedział z lekkim śmiechem i zaczął odwzajemniać jej pocałunki. Z łatwością zdjął jej spodnie*

Katherine Pierce - 17-11-13 20:58:40

Szybki jesteś* zaśmiała się eidząc że jest pozbawiona spodni po czym zrobiła to samo ze spodniami chłopaka, ściągnęła swoją bluzke, została tylko w bieliźnie*

Bram Evans - 17-11-13 21:09:20

* Odkręcił szybko wodę i wrócił do całowania dziewczyny. Zdjął jej stanik*

Katherine Pierce - 17-11-13 21:13:38

* w ostatniej chwili przytrzymała stanik* Nie tak prędko panie Evans. Najpierw odpowiesz mi na jedno pytanie * zaśmiała się zsuwając coraż niżej stanik* Później będę twoja

Bram Evans - 17-11-13 21:22:26

* Zamruczał patrząc na delikatnie zsuwający się biustonosz* Słucham uważnie.

Katherine Pierce - 17-11-13 21:25:12

Co powiesz na dwu lub jedno dniowy wyjazd we trójkę np do Nowego Orleanu w formie małej wycieczki? Obiecaj że się zastanowisz* przygryza seksownie dolną wargę zsuwając coraz niżej stanik aż w końcu prawie go zdjęła lecz czekała na odpowiedź chłopaka*

Bram Evans - 17-11-13 21:27:03

To jest szantaż * powiedział nie zmieniając kierunku wzroku*

Katherine Pierce - 17-11-13 21:28:53

Szantaż? * zaśmiała się z twarzą niewiniątka nadal kręcąc stanikiem* Przesadzasz* spojrzała na niego wyzywająco bawiąc się biustonoszem*

Bram Evans - 17-11-13 21:31:12

Zastanowię się * powiedział i spojrzał wyczekująco*

Katherine Pierce - 17-11-13 21:33:23

*uśmiechnęła się, rzuciła za siebie stanik, przywarła do chłopaka całując go namiętnie, przejechała nogą po jego udzie doprowadzając go do szaleństwa*

Bram Evans - 17-11-13 21:39:37

* zjechał dłońmi na jej pośladki i delikatnie włożył ją do wody. Sam też wszedł. Oparł się nad nią i namiętnie ją całował*

Katherine Pierce - 17-11-13 21:41:06

* odwzajemniła pocałunki, przejechała dłonią po jego torsie, całuje jego ramiona, tors, uda*

Bram Evans - 17-11-13 21:43:03

* Zjechał pocałunkami na jej brzuch*

Katherine Pierce - 17-11-13 21:43:59

*odchyliła głowę lekko do tyłu rozkoszując się jego dotykiem*

Bram Evans - 17-11-13 21:45:25

* Przeszli do rzeczy*

Katherine Pierce - 17-11-13 21:46:05

*leżeli w wannie przytuleni do siebie*

Bram Evans - 17-11-13 21:48:29

* Bram zasnął*

Katherine Pierce - 17-11-13 21:50:02

*zaśmiała się,wyszła po cichu z wanny,ubrała się,zobaczyła jeszcze co z Luną,gdy ta grzecznie spała Kath wyszła na chwilę z domu*

Bram Evans - 17-11-13 21:58:59

* Wstał. Zobaczył że nie ma Katherine. Ubrał się. Zajrzał do Luny. Zszedł do kuchni i zrobił sobie drinka*

Bram Evans - 17-11-13 22:02:46

* Wypił go do końca. Zaczął się martwić, gdy dziewczyna nie wracała. Jeszcze raz sprawdził co u małej, i wyszedł z domu*

Katherine Pierce - 18-11-13 15:11:31

*weszli do domu* Nie wiem co się ze mną dzieje *mówi cicho*

Katherine Pierce - 19-11-13 07:09:26

*długo rozmawiają,Kath zajmuje się Luną*
dzisiaj: wstają,jedzą śniadanie,Kath zaczyna karmić Lunę*

Katherine Pierce - 19-11-13 16:01:33

*rozmawia z chłopakiem,zastanawiają się przez chwilę nad wszystkim,Kath wychodzi na chwilę z Luną *

Kol Mikaelson - 19-11-13 17:35:44

SMS do Kath:  Dziś nie dam rady, sorry. Kol

Katherine Pierce - 19-11-13 18:51:40

* wchodzi, kładzie małą do łóżeczka, schodzi na dół, rozmawia z Bramem*

Kol Mikaelson - 19-11-13 19:08:21

SMS do Kath: Jutro możemy :D Kol

Katherine Pierce - 19-11-13 19:28:58

* wyciąga starą księgę i zaczyna czytać* Chyba coś znalazłam * mówi do Brama*

Bram Evans - 19-11-13 19:40:08

* Podchodzi do niej* Co ? * przygląda się księdze*

Katherine Pierce - 19-11-13 19:45:23

Tutaj pisze że raz na kilka tysięcy lat można przemienić się w anioła. Gdy księżyc zacznie  świecić wprost na ciebie i będziesz blisko wody staniesz się aniolem. Tylko jedna osoba na kilkatysięcy lat może się nim stać. Anioły są rzadkie, mają moc uzdrawiania za pomocą dotyku, zdolność teleportacji, nieśmiertelność, są zdolne do rozmnażania, nie mogą wyłączyć uczuć * czyta z księgo zdziwiona* Nigdy o tym nie słyszałam

Bram Evans - 19-11-13 19:57:27

* Nachyla się jej przez ramię i czyta* Myślisz że to możliwe ?

Katherine Pierce - 19-11-13 20:01:26

Nie wiem* czyta to jeszcze raz* Wiem że na 100% mam zdolność leczenia za pomocą dotyku i nieśmiertelnośc ale teleportacji jeszcze nie odkryłam.* zastanawia się* Jednak wszystko na to wskazuje tylko jak niby się teleportować?

Bram Evans - 19-11-13 20:03:41

* Był zdziwiony* Najlepiej gdybyśmy znaleźli jakiegoś anioła. Mogłaby nam wszystko wyjaśnić, ale nie znam nikogo takiego.

Katherine Pierce - 19-11-13 20:10:27

Ja nie wiedziałam że one w ogóle istnieją* jest zdziwiona słysząc płacz Luny , wstała i nagle pojawiła się w jej pokoju* Już chyba wiem jak to działa* krzyczy do Brama i tuli Lunę po czym nosi ją przez chwilę na rękach i schodzi z nią na dół*

Bram Evans - 19-11-13 20:56:51

* Spojrzał na nią zdziwiony* Więc, jesteś aniołem * powiedział w połowie stwierdzając, w połowie pytając*

Katherine Pierce - 20-11-13 07:11:32

Chyba... Tak * zastanawia się, widząc że Luna wyciąga ręce ku Bramowi Kath podaje mu ją*

Katherine Pierce - 20-11-13 17:01:55

*gdy Bram przegląda coś jeszcze Kath przebiera małą,wychodzi z nią na spacer mówiąc chłopakowi aby dołączył później *

Bram Evans - 20-11-13 17:13:40

* Bram kończy czytać. Wychodzi z domu*

Katherine Pierce - 20-11-13 18:46:17

Sms do Brama
W razie czego jesteśmy z małą w parku :**

Katherine Pierce - 20-11-13 20:12:32

*pojawia się w domu* Coraz bardziej mi się to podoba *uśmiecha się,idzie z Luną do góry,myje ją,przebiera,kładzie w jej pokoiku,idzie sama do łazienki gdzie napuszcza wody do wanny,rozbiera się i wchodzi do niej*

Bram Evans - 20-11-13 20:25:00

* Wchodzi do domu. Bezszelestnie zagląda do łazienki gdzie widzi Kath. Postanawia dać jej odpocząć. Idzie do małej. Wyjmuje ją z łóżeczka i bierze na ręce *

Katherine Pierce - 20-11-13 20:43:42

* odchyla głowę do tyłu przymykając oczy , po dłuższej chwili wychodzi z wanny owija się ręcznikiem i rozluźniona idzie do sypialni szukając jakiś ubrań*

Bram Evans - 20-11-13 20:46:44

* Wraz z małą idzie za Kath. Opiera się o framugę drzwi* Wiesz co założysz ? * pyta głośno, aby przestraszyć dziewczynę*

Katherine Pierce - 20-11-13 20:48:58

* podskakuje lekko* Nie daruję co tego * śmieje się i patrzy do szafy* Nie mam pojęcia * wzdycha* Chyba za dużo tego wszyskiego mam * patrzy na trzy szafy zapełnione ubraniami, po czym pbraca się w stronę Brama i gładzi rączkę Luny*

Bram Evans - 20-11-13 20:50:09

Skoro już masz córeczkę * spojrzał na małą* to niech Ci poradzi * zaśmiał się i podał jej dziecko*

Katherine Pierce - 20-11-13 20:54:19

* śmieje się i bierze małą na ręce gdy ta od razu chwyta z daleka w rączki jaką krótką koszulę nocną Kath śmieje się* No tak. Gust po mamusi * mówi z rozbawieniem chwyta koszulę nocną i podaje Lunę Bramowi* Pójdę się przebrać do łazienki* podkreśla ostatnie dwa słowa śmiejąc się*Za to że mnie wystraszyłeś * mówi, idzie do łóżka i przedziela go jakąś deską na pół, wytyka mu język z rozbawieniem i idzie do łazienki gdzie się przebiera*

Bram Evans - 20-11-13 21:19:14

* Szybko, ale ostrożnie odkłada Lunę. Idzie do łazienki i z impetem otwiera drzwi* Na szczęście wszystko przemyślałem i nie zamontowałem zamków * powiedział z łobuzerskim uśmiechem*

Katherine Pierce - 21-11-13 07:11:10

* otwiera lekko usta chcąc coś powiedzieć jednak ostatecznie kręci tylko głową z rozbawieniem, ściąga bluzkę, spodnie itd. Po czym się przebiera w bardzo krótką koszulę nocną która sięga jej do ud http://lanoro.com.pl/environment/cache/ … 81dd6a.jpg* Kochanie śpisz na jednej połowie łóżka  czy na kanapie * zaśmiałam się ,przeszłam obok niego muskając przelotnie jego usta po czym skierowałam się do sypialni i położyłam się na łóżku machając sobie jak gdyby nigdy nic nogami*

Bram Evans - 21-11-13 23:01:52

* Gdy go minęła uśmiechnął się i wolnym krokiem poszedł za nią. Wszedł do sypialni i przyjrzał się jej dokładnie* Muszę przyznać, że nasza córka ma gust. * Spojrzał na jej nagie uda* Ale chyba po mnie * Uśmiechnął się*

Katherine Pierce - 22-11-13 07:25:23

Nie,raczej po mnie *śmieje się* To jak? Śpisz na kanapie skarbie? Wiesz że nadal jestem bardzo obrażona? *uśmiecha się słodko i obraca się na drugi bok czując,jak koszula nocna podwija się jej*

Bram Evans - 22-11-13 18:41:04

* Zaśmiał się i podszedł do niej. Schylił się do jej ucha* Wolę koło Ciebie.

Katherine Pierce - 22-11-13 18:55:11

* śmieje się cicho* Hmm.. No nie wiem czy zasłużyłeś* mówi rozbawiona* Musiałbyś mi to jakoś  wynagrodzić* uśmiecha się zadziornie i przejeżdża  ręką po torsie chłopaka*

Bram Evans - 22-11-13 18:58:58

* Uśmiechnął się* A jak ? * spytał, przygryzł płatek jej ucha i delikatnie się usunął*

Katherine Pierce - 22-11-13 19:00:47

To już zostawiam tobie *przygryzła seksownie dolną wargę*

Bram Evans - 22-11-13 19:05:22

Właściwie mam pomysł * powiedział uwodzicielsko* Ale ta ,,przegródka" będzie przeszkadzać * powiedział i spojrzał z pytającym uśmiechem na dziewczynę*

Katherine Pierce - 22-11-13 19:10:05

*szybkim ruchem pozbyła się przegródki*Raczej nie będzie przeszkadzać  *uśmiecha się *

Bram Evans - 22-11-13 19:13:02

* Uśmiechnął się z wygraną miną* Wiedziałem że zmienisz zdanie. * Położył się obok niej i pocałował ją namiętnie*

Katherine Pierce - 22-11-13 19:14:33

*odwzajemnia pocałunek ściągając koszulę chłopaka* Po prostu zrobiłam maleńki wyjątek który już się za pewne nie powtórzy *mruczy mu cicho do ucha i przygryza delikatnie jego dolną wargę*

Bram Evans - 22-11-13 19:18:09

* Delikatnie się od niej odsunął* Twierdzisz że następnym razem oprzesz się takiemu przystojniakowi ? * Uśmiechnął się seksownie*

Katherine Pierce - 22-11-13 19:20:48

Możliwe *powiedziała pewnie,puszczając mu oczko*Ulegam ci już ostatni raz.I tak za dużo razy już na to pozwalałam.Nie poznaję siebie *śmieje się*

Bram Evans - 22-11-13 19:22:13

Nie wierzę Ci * powiedział i pocałował ją namiętnie i rozpiął swoje spodnie*

Katherine Pierce - 22-11-13 19:23:03

Boże..Co ty ze mną robisz? *odwzajemni pocałunki i ściąga swoją koszulę nocną*

Bram Evans - 22-11-13 19:27:31

* Spojrzał jak koszula opada na ziemię* Podobała mi się, ale wolę Cię bez * Położył dłonie na jej udach i przesunął je do jej piersi*

Katherine Pierce - 22-11-13 19:29:24

Można się było domyślić *szepcze cicho po czym ściąga jego spodnie,nogą przejeżdża po jego udzie,całuje jego obojczyk,tors,muska całe jego ciało*

Bram Evans - 22-11-13 19:33:18

* Zaczął całować jej brzuch, powoli zjeżdżając na dół*

Katherine Pierce - 22-11-13 19:34:03

*jęknęła głośno czując pocałunki chłopaka,przejechała ręką po jego nagich plecach*

Bram Evans - 23-11-13 01:09:28

* Przeszli do rzeczy. Po wszystkim zasnęli wtuleni w siebie*

Katherine Pierce - 23-11-13 09:58:12

*obudziła się,rozciągnęła lekko,po czym spojrzała na Brama i pocałowała go delikatnie,przymknęła lekko oczy i znalazła się w pokoju Luny,nakarmiła ją,przebrała,wzięła na ręce,poszła do sypialni,położyła się obok śpiącego chłopaka z dzieckiem i wtuliła się w niego razem z Luną*

Bram Evans - 23-11-13 13:10:09

* Obudził się* Dzień dobry * powiedział słodko*

Katherine Pierce - 23-11-13 13:11:53

Dzień dobry *uśmiechnęłam się i pocałowałam go delikatnie,Luna zaczęła wyciągać rączki w stronę Brama uśmiechając się*Nie umiała spać więc przyprowadziłam ją do taty *śmieje się i patrzy na małą*

Bram Evans - 23-11-13 13:13:06

* Wziął ją na ręce* Cześć malutka * powiedział z uśmiechem* Szczerze mówiąc, to wciąż nie wierzę że jest moja. Jest po prostu... za ładna * powiedział ze śmiechem*

Katherine Pierce - 23-11-13 13:14:36

*śmieje się* Jest cudowna *spojrzałam na Lunę która zaczęła się słodko uśmiechać,Kath wstała i ubrała się i zrobiła fryzurę,wyprostowała włosy http://cdn.smallscreenscoop.com/wp-cont … 80x665.png*

Bram Evans - 23-11-13 13:21:50

* Przyjrzał się jej* Dla kogo się tak stroisz ? * spytał z podejrzliwym uśmiechem*

Katherine Pierce - 23-11-13 13:24:25

Stroję się? Zawsze się tak ubieram zazdrośniku  *śmieje się*

Bram Evans - 23-11-13 13:28:08

* Wstał. Zaszedł ją od tyłu i zamruczał jej do ucha* Muszę Cię pilnować * poszedł do pokoju małej. Pobawił się z nią chwilę i odłożył ją do łóżeczka. Zszedł na dół do kuchni i zaczął przygotowywać śniadanie*

Katherine Pierce - 23-11-13 13:28:56

*zaśmiała się cicho i zeszła na dół* W czym ci pomóc?

Bram Evans - 23-11-13 13:52:58

Dasz radę zaparzyć kawę ? * Zażartował* A ja dokończę jajecznicę.

Katherine Pierce - 23-11-13 13:54:05

Hahaha bardzo śmieszne *mówi z ironią śmiejąc się i zaparza kawę po czym zanosi ją do jadalni*

Bram Evans - 23-11-13 13:55:10

* Nakłada jedzenie na talerze i podaje. Siada i zaczyna jeść* Może pójdziemy z Luną na spacer ?

Katherine Pierce - 23-11-13 13:59:02

*je* Mhm..Możemy pójść*kończą jeść,Kath zbiera naczynia i zanosi je do kuchni po czym idzie do góry,ubiera cieplej małą,schodzi z nią na dół,wkłada do wózka * Jesteśmy gotowe *uśmiecha się po czym wychodzą*

Bram Evans - 23-11-13 16:02:46

* Wrócili do domu. Bram zdjął kurtkę i szybko poszedł do salonu. Usiadł na kanapie i patrzył w pustkę przed sobą*

Katherine Pierce - 23-11-13 16:04:10

*Kath poszła do góry gdzie położyła delikatnie małą do łóżeczka po czym zeszła na dół,usiadła na kanapie obok Brama i przytuliła go widząc jak mu ciężko*

Bram Evans - 23-11-13 16:05:12

Znowu ją straciłem * powiedział* Kolejny raz pozwoliłem jej odejść. Zawaliłem.

Katherine Pierce - 23-11-13 16:06:35

Nie możesz się obwiniać.To nie twoja wina.Nie mogłeś tego wszystkiego przewidzieć.Mystere na pewno bardzo cię kochała i wiedziała że ty ją też.

Bram Evans - 23-11-13 16:16:45

Zostawiłem ją. Wyprowadziłem się od niej za szybko. Za rzadko spędzałem z nią czas. WSZYSTKO zrobiłem źle. * Mówił mechanicznie, wciąż patrząc w pustkę*

Katherine Pierce - 23-11-13 16:18:17

Nie,nie,nie Bram.Byłeś dobrym bratem,ona zawsze tak twierdziła.Zrozum że to nie twoja wina.

Bram Evans - 23-11-13 16:38:56

Katherine, nie potrafię się oszukać * potrząsnął głową i spojrzał na nią. W jego oczach był smutek. Bardzo długo nie mrugał. Kiedy to zrobił jego oczy były już normalne* Idę się upić * powiedział, uśmiechnął się krzywo. Wstał i zaczął się ubierać*

Katherine Pierce - 23-11-13 16:42:20

*,Kath również szybko się ubrała * Chciałeś powiedzieć idziemy się upić.Nie pozwolę ci samemu wyjść w takim stanie

Bram Evans - 23-11-13 16:50:41

Nie * powiedział pewnie* Nie gniewaj się, ale muszę poznać kogoś, kto o niczym nie wie. Muszę się upić tak mocno żeby zapomnieć że żyje. Muszę znaleźć przyjaciela. * Powiedział strasznie szybko* Kocham Cię * pocałował ją w czoło* i nie chcę, żebyś to widziała. Nie chcę żebyś cierpiała razem z mną. Nie potrzebuję tego. * Zatrzymał się na chwilę* Jeśli wrócę to postaram się spać na kanapie. Nie martw się o mnie * spojrzał jej w oczy* Nie gniewasz się ?

Katherine Pierce - 23-11-13 16:52:58

*westchnęła * Nie gniewam się ale...uważaj na siebie.Proszę *spojrzałam na niego*

Katherine Pierce - 23-11-13 17:16:03

*Gdy Bram wyszedł,Kath poszła na górę,ubrała ciepło Lunę,wsadziła ją delikatnie do wózka i wyszła chcąc odpocząć*

Bram Evans - 23-11-13 17:23:48

* Uśmiechnął się lekko i wyszedł*

Katherine Pierce - 23-11-13 18:01:49

*wchodzi z małą do domu,idzie do góry gdzie myje ją delikatnie,ubiera i kładzie do łóżeczka całując lekko w czoło,schodzi na dół,włącza telewizor,ogląda znudzona*

Katherine Pierce - 23-11-13 18:17:52

*zasypia na kanapie*

Katherine Pierce - 23-11-13 21:04:43

* budzi się, widząc że nie ma jeszcze chłopaka wzdycha cicho martwiąc się, sprawdza czy u Luny wszystko w porządku, schodzi na dół ogląda telewizje coraz bardziej zmęczona*

Katherine Pierce - 23-11-13 21:07:48

* nalewa sobie do szklanki whisky i pije *

Bram Evans - 23-11-13 21:13:03

* Po cichu podchodzi pod dom. Widząc zapalone światło siada przed domem*

Katherine Pierce - 23-11-13 21:18:58

* wypija całą szklankę, nalewa sobie drugą, wpatruje się ogień w kominku*

Bram Evans - 23-11-13 21:21:52

* Bierze łyka wódki z butelki i z trudem wstaje. Upewnia się że dziewczyna go nie zauważy i zagląda przez okno. Domyślając się że czeka na niego, kładzie rękę na klamce. Jednak się rozmyśla i znów siada przed drzwiami*

Katherine Pierce - 23-11-13 21:24:38

* idzie do kuchni, odstawia szklankę, gasi światło, kladzie się na kanapie i przymyka oczy próbując zasnąć jednak w ogóle jej się to nie udaje*

Bram Evans - 23-11-13 21:30:14

* Gdy ganie światło odczekuje chwilę i bardzo po cichu wchodzi. Idzie do salonu. Kiedy położył dłoń na włączniku od światła zauważył Kath. Cofnął dłoń i bezszelestnie poszedł do kuchni. Chciał nalać sobie wódki z butelki. Wyciągnął szklankę, ale ponieważ był pijany upuścił ją na ziemię. Szklanka rozbiła się na drobne kawałki * Cholera * zaklnął pod nosem*

Katherine Pierce - 23-11-13 21:32:12

* otworzyła oczy, przeciągnęła się i mimowolnie wstała* Mam nadzieję że to mysz czy coś w innym przypadku będzie źle * mruczy cicho niezadowolona z pobudki nie wiedząc że to Bram*

Bram Evans - 23-11-13 21:33:43

* Słysząc że Kath wstała mocno zamknął oczy i czekał kiedy się zoriętuje że to on*

Katherine Pierce - 23-11-13 21:43:56

* idzie do kuchni widząc Brama podbiega do niego* Boże... Jesteś całkowicie zalany. Ty w ogóle wiesz jak się nazywasz? Jak ja się nazywam*patrzy lekko rozbawiona*

Bram Evans - 23-11-13 21:46:22

Haha * powiedział ironicznie* Miałaś spać w sypialni.

Katherine Pierce - 23-11-13 21:48:04

Spałam na kanapie. Z resztą co za różnica? * wzrusza ramionami* Idz już spać głupolu bo jeszcze tu padniesz * zakłada ręce na piersi próbując się nie roześmiać*

Bram Evans - 23-11-13 21:53:10

Miałaś spać w sypialni * powtórzył* Żebym Cię nie obudził. * Nie ruszał się z miejsca*

Katherine Pierce - 23-11-13 21:53:55

Ja i tak nie spałam. Nie potrafiłam * westchnęłam*

Bram Evans - 23-11-13 21:55:35

To ruszaj teraz do sypialni i spróbuj jeszcze raz.

Katherine Pierce - 24-11-13 10:16:05

* wzdycha, idzie do góry zasypia a Bram robi to samo. Rano budzi się , zajmuje się Luną, schodzi z nią na dół, robi śniadanie, zaparza kawę, kładzie wszystko na stół i czeka na Brama, karmi małą*

Katherine Pierce - 24-11-13 11:12:34

*zjadłam swoją porcję śniadania, po chwili zastanowienia napisałam liścik do Bram
Bram
Wyszłam na chwilę z małą na spacer.Śniadanie jest na stole.Kocham cię.
                                                                                                   Kath

*zostawiłam liścik w widocznym miejscu,ubrałam Lunę i wyszłyśmy*

Bram Evans - 24-11-13 18:35:04

* Wstał ze strasznym kacem. Przeczytał liścik. Zjadł śniadanie. Wziął zimny prysznic*

Katherine Pierce - 24-11-13 19:32:10

Sms do Brama
Hey :* Jak się czujesz? Czyżby kac już cię dopadł ;) ?

Kol Mikaelson - 24-11-13 20:34:22

SMS do Kath: Dzisiaj nie dam rady. Kol

Katherine Pierce - 24-11-13 20:39:59

*pojawia się w mgnieniu oka w pokoju dziecięcym,kładzie do łóżeczka Lunę i znów znika*

Katherine Pierce - 24-11-13 21:23:56

* podchodzi chwiejnym krokiem pod dom, ledwo co wchodzi do domu, zamyka za sobą cicho drzwi* Chyba przesadziłam z tym alkoholem*wymamrotała po cichu*
* idzie w strone łazienki rozbierając się i rzucając ubrania po całym domu,rzuca stanik na komodę, to samo robi z resztą,kręci jej się w głowie, wchodzi do łazienki, odkręca wodę, wchodzi do wanny*

Bram Evans - 24-11-13 23:06:41

* Wchodzi do domu. Zauważa ubrania dziewczyny. Zbiera je po kolei aż trafia do łazienki* Mi to nie przeszkadza, ale wolałbym żebyś nie demoralizowała naszej córki * powiedział surowo. Mimo jej protestów położył ją do łóżka. Poszedł do małej. Zmienił jej pieluszkę i uśpił ją. Przebrał się i położył się spać na kanapie*

Katherine Pierce - 25-11-13 07:26:13

*obudziła się ze strasznym bólem głowy,wstała,zajrzała do szafy,ubrała się,poszła do dziecięcego pokoju,wzięła Lunę która już nie spała,nakarmiła ją po czym z powrotem ją położyła do łóżeczka,wróciła do sypialni,rzuciła się na łóżko i leżała tak dłuższą chwilę*

Bram Evans - 25-11-13 18:59:39

* Słysząc że Kath wstała, poszedł do kuchni i zrobił herbatę. Poszedł do góry i postawił ją koło dziewczyny* Smacznego * Powiedział mało uprzejmie i poszedł do łazienki*

Katherine Pierce - 25-11-13 19:01:37

Serio? Teraz będziesz się tak zachowywał *mruczy niezadowolona*

Bram Evans - 25-11-13 19:06:42

* Nalał gorącej wody i wszedł do wanny*

Katherine Pierce - 25-11-13 19:21:23

*wypiła herbatę,poszła do pokoju małej i zaczęła się z nią bawić*

Bram Evans - 25-11-13 19:27:24

* Wyszedł. Wytarł się i ubrał. Zajrzał do pokoju małej* Chcesz coś zjeść ? * Spytał Kath, ale patrzył na małą*

Katherine Pierce - 25-11-13 21:09:04

Nie dziękuję*usypia Lunę,całuje ją lekko w czoło po czym kładzie ją do łóżeczka i okrywa kocykiem,gasi światło,wychodzi z Bramem z pokoju i idą na dół gdzie oglądają telewizję,Kath wtula się w Brama*

Bram Evans - 25-11-13 22:21:02

To dowiem się dlaczego się tak upiłaś ? * Spytał delikatnie*

Katherine Pierce - 26-11-13 07:25:59

Nie wiem...Po prostu już miałam dosyć *przygryzła dolną wargę* W Mystic Falls pojawiła się Tatia co jest niebezpiecznie,jest RC która wszystko psuje.Na dodatek jak Luna dorośnie to moze spotkać dwie mamy albo nawet trzy w parku czy gdzieś.Będzie czekać mnie z nią poważna rozmowa i nie wiem jak to przyjmie,czy to zrozumie *opiera się głową o jego ramię*

Bram Evans - 26-11-13 20:46:17

* Westchnął* Chyba nie spodziewałaś się że będzie miała normalne dzieciństwo ? To tu nie możliwe * powiedział ze smutnym uśmiechem* A jeśli już mówimy o małej, to chyba potrzebuje nowego pokoju bo to łóżeczko robi się  przy małe... Chyba odziedziczyła zdolności po mnie * powiedział z dumą*

Katherine Pierce - 26-11-13 20:48:58

No tak *zastanawia się* Rośnie bardzo szybko.Musimy kupić kilka mebli w tym łóżko.Może wyjdziemy z nią na spacer? Rzadko kiedy razem wychodzimy

Bram Evans - 26-11-13 21:08:32

To fakt * powiedział po chwili* To idziemy na spacer?

Katherine Pierce - 26-11-13 21:10:45

Mhm *uśmiechnęłam się delikatnie,poszłam na górę,ubrałam Lunę,wzięłam ją na ręce,zeszłam na dół i wyszliśmy z chłopakiem*
(możesz napisać gdzieś posta ? :D )

Bram Evans - 26-11-13 22:09:09

* Gdy wrócili, szybko odłożył małą do jej łóżeczka i wrócił do Kath* To na czym skończyliśmy ? * Uśmiechnął się łobuzersko*

Katherine Pierce - 26-11-13 22:10:34

Chyba na tym *przygryzła seksownie dolną wargę i pocałowała namiętnie chłopaka popychając go lekko na ścianę i ściągając mu koszulę*

Bram Evans - 26-11-13 22:13:31

* Szybko ściągnął jej bluzkę. Mocno złapał ją za pośladki i rzucił na kanapę* Nachylił się nad nią gwałtownie i pocałował ją mocno*

Katherine Pierce - 26-11-13 22:15:01

*przyciągnęłam go do siebie bardziej i pocałowałam go zachłannie ściągając jego spodnie*

Bram Evans - 26-11-13 22:19:10

* Zrobił to samo z jej spodniami i zaczął całować jej brzuch*

Katherine Pierce - 26-11-13 22:20:43

*popchnęłam go tak,że teraz on leżał pod nią,usiadła na nim okrakiem i zaczęła całować jego tors,zjeżdżając coraz niżej aż do bokserek*

Bram Evans - 26-11-13 22:23:50

* Odchylił głowę do tyłu rozkoszując się jej ustami na swoim ciele*

Katherine Pierce - 26-11-13 22:24:48

*zataczała językiem kółka na jego ciele i błądziłam po nim rękami*

Bram Evans - 26-11-13 22:29:19

* Dotknął jej pleców. Rozciął jej stanik. Rzucił go daleko za siebie. Znów położył ją pod sobą. Dotknął jej piersi. Zjechał dłońmi na dół zdejmując przy tym jej majtki i rzucając je w zupełnie inną stronę*

Katherine Pierce - 26-11-13 22:31:10

*zdjęła jego bokserki całując go zachłannie i przejeżdża ręką obok jego intymnego miejsca drażniąc się z nim*

Bram Evans - 26-11-13 22:34:56

* Uśmiechnął się lekko* Długo będziesz mnie jeszcze wkurzać ? * zapytał i pocałował ją namiętnie *

Katherine Pierce - 26-11-13 22:36:29

*pocałowała go namiętnie śmiejąc się* Ależ ja cię nie wkurzam *popatrzyła na niego maślanymi oczami z twarzą niewiniątka* Ja się tylko z tobą droczę co osobiście uwielbiam

Bram Evans - 26-11-13 22:39:26

Zauważyłem * powiedział i uśmiechnął się łobuzersko. Pocałował ją w usta, zjechał do jej szyi, przejechał przez jej piersi do brzucha aż w końcu do jej **** *

Katherine Pierce - 26-11-13 22:41:55

*jęknęła głośno i wygięła ciało w łuk* Teraz ty się będziesz ze mną droczyć ? To jakaś kara czy co ? *powiedziałam biorąc głeboki oddech*

Bram Evans - 26-11-13 22:43:56

Sprawiedliwość * powiedział ze śmiechem, wrócił do swojego zadania* Przechodzimy dalej ? * zamruczał*

Katherine Pierce - 26-11-13 22:45:05

Mhm *mruknęłam*

Bram Evans - 26-11-13 23:02:31

* Wszedł w nią mocno, agresywnie. Spojrzał na nią pytającą*

Katherine Pierce - 27-11-13 07:06:00

*jęknęła głośno z rozkoszy po czym wpiła się w jego usta przygryzając co chwilę jego dolną wargę*

Katherine Pierce - 27-11-13 19:16:47

*kochają się długo i namiętnie po czym wtulają się w siebie i trwają tak dłuższą chwilę ,Kathuśmiecha się seksownie do Brama,KOCHAM CIĘ- porusza ustami nie wydając z siebie żadnego dźwięku i gładzi nogą jego udo ocierając się o jego intymne miejsce*

Katherine Pierce - 27-11-13 20:42:42

* wstaje i ubiera się,mówi że idzie się przewietrzyć, posyła całusa chłopakowi śmiejąc się i wychodzi*

Bram Evans - 27-11-13 21:09:32

* Wstał. Założył spodnie. Zebrał ubrania porozrzucane po całym pokoju. Poszedł do małej. Nakarmił ją. Coś go podkusiło i spróbował uczyć ją chodzić. Dziewczynka znacznie urosła od wczoraj. Nigdy nie działo się to tak szybko. Dziewczynka bardzo szybko zrozumiała o co chodzi i już po chwili biegała po pokoju*

Bram Evans - 27-11-13 21:49:14

* Odłożył małą do łóżeczka. Zadzwonił po opiekunkę i wyszedł z domu*

Katherine Pierce - 28-11-13 17:59:06

*doszła ledwo do domu,otworzyła drzwi i weszła cała zakrwawiona do domu po czym upadła na podłogę nie mając sił dalej iść*

Katherine Pierce - 28-11-13 19:40:42

*poszła do łazienki,rozebrała się,zakrwawiona ubrania wrzuciła do automatu,weszła do wanny,umyła się po czym wyszła nadal osłabiona,ubrała się w przezroczystą,krótką koszulę nocną i poszła do Luny,zobaczyła że mała chodzi po czym Kath się roześmiała i okręciła Lunę* Boże...ty umiesz chodzić.To sprawa tatusia prawda? *uśmiecha się po czym siada na łóżeczku z Luną i uczy ją mówić,na początku Luna nie wiedziała o co chodzi jednak po długim czasie zaczęła mówić proste słowa,Kath nakarmiła ją jeszcze i położyła do łóżeczka po czym zeszła na dół,przymknęła powieki czując ból,usiadła na kanapie i otuliła się rękami,popatrzyła na rany,napisała szybko sms*

Katherine Pierce - 28-11-13 19:41:20

Sms do Brama
Bram...mógłbyś szybko przyjść? Potrzebuję cię...
                                                              Kath

Katherine Pierce - 28-11-13 21:27:41

*chowa telefon do kieszeni,przymyka powieki czując ból w okolicach szyi mając nadzieje że chłopak szybko odczyta sms i wróci*

Bram Evans - 28-11-13 21:29:36

* Gdy tylko przeczytał wrócił. Wbiegł do domu. Spojrzał na jej rany. Podbiegł i przytulił ją mocno* Co się stało ?

Katherine Pierce - 28-11-13 21:33:09

*wtuliła się mocno w chłopaka* Jakiś psychopata mnie porwał *mówi drżącym głosem i jeszcze mocniej przytula się do chłopaka*

Bram Evans - 28-11-13 21:35:26

Co ?! * Krzyknął* Kto ? Co Ci zrobił ? I dlaczego rany się nie goją ? * pytał przerażony*

Katherine Pierce - 28-11-13 21:39:17

Nie wiem.To jakiś psychol. wbijał mi jakieś gwoździe i kolczatki.*patrzy na rany* Po prostu jestem słaba i nie mam siły się wyleczyć.Jutro znikną *przymknęła lekko oczy wtulona w chłopaka*

Bram Evans - 28-11-13 21:42:04

* Przytulił ją mocno* Wiesz jak się nazywał ? Jak uciekłaś ?

Katherine Pierce - 28-11-13 21:44:49

Nie mam pojęcie.To był wysoki,umięśniony mężczyzna o brązowych włosach.Miał taki dziwny kształt twarz.On wyszedł...skorzystałam  z okazji i rozerwałam kilka sznurów czy czegoś tam i uciekłam *powiedziała szybko nie chcąc się odsunąć nawet o milimetr od Brama*
http://images5.fanpop.com/image/photos/29300000/steferine-hug-the-vampire-diaries-29319664-500-170.gif

Bram Evans - 29-11-13 22:50:24

* Przycisnął ją do siebie jeszcze mocniej* Już dobrze * szeptał uspokajająco*

Katherine Pierce - 30-11-13 09:16:51

*wczoraj długo rozmawiali,później położyli się spać*
*teraz: Luna przybiegła do sypialni Kath i Brama : Mamo,tato *powiedziała po cichu chcąc obudzić rodziców gdyż strasznie zaczęło jej się nudzić*
*Kath otworzyła oczy,widząc Lunę uśmiechnęła się szeroko,wciągnęła ją na łóżko i zaczęła łaskotać *

Katherine Pierce - 30-11-13 12:29:07

*wraz z Bramem zaczęli się bawić z Luną i łaskotać ją na co ona tylko się śmiała,Kath wstała i ubrała się i Lunę* My wychodzimy na spacer śpiochu.Jak będziesz chciał się dołączyć to napisz *śmieje się,całuje przelotnie chłopaka i wychodzi z Luną*

Bram Evans - 30-11-13 12:35:12

* Wziął prysznic i wyszedł z domu*

Katherine Pierce - 30-11-13 13:08:57

*wchodzą.Luna ze zmęczenia zasypia w swoim pokoju a Kath kładzie się w sypialni na łóżku*

Katherine Pierce - 30-11-13 13:24:39

Sms do Brama
Jakby coś to jesteśmy z Luną w domu.Postanowiłyśmy wrócić szybciej :*

Bram Evans - 30-11-13 13:30:48

* Wrócił do domu* No hej * powiedział z uśmiechem do dziewczyn* Jak było na spacerze ? Obeszło się bez żadnego psychopaty ? * powiedział i zmarszczył brwi*

Katherine Pierce - 30-11-13 13:31:40

Tak.Obeszło się bez żadnego psychopaty a Luna zasnęła w swoim pokoju *wstałam z łóżka i pocałowałam go namiętnie* http://25.media.tumblr.com/tumblr_lxgazf0E6z1r2320uo1_250.gif

Bram Evans - 30-11-13 13:59:59

* Pocałował ją i delikatnie odsunął od siebie* Luna rozumie już więcej, niż nam się wydaje. Chyba musimy troszeczkę bardziej uważać * powiedział z lekkim śmiechem i zaraz smutkiem. Spojrzał na małą*

Katherine Pierce - 30-11-13 14:02:10

Tak.Dzisiaj...spotkałam się z Tatią.Musiałam wytłumaczyć Lunie kilka rzeczy.Sądzę że zrozumiała jednak...dokładniej wyjaśnię jej wszystko jak będzie większa *wyszli z pokoju Luny która spała i poszli na dół,gdzie usiedli na kanapie*

Bram Evans - 30-11-13 14:04:15

Myślisz że Luna ma zdolności magiczne ? * Zapytał i objął ją*

Katherine Pierce - 30-11-13 14:06:36

Chyba tak.Jestem tego prawie pewna *wtuliła się w chłopaka i gładziła jego tors,spojrzała na kalendarz* Niedługo święta.Ten rok tak szybko minął

Bram Evans - 30-11-13 14:11:10

To fakt * powiedział głaszcząc ją po głowie* Chyba powinniśmy zainteresować się prezentami dla Luny, ale ona rośnie tak szybko... Nie potrafię przewidzieć jak duża będzie w święta.

Katherine Pierce - 30-11-13 14:12:01

Ja też nie.Trzeba się zastanowić *całuje go delikatnie*

Bram Evans - 30-11-13 14:28:22

* Odwzajemnił pocałunek*

Katherine Pierce - 30-11-13 14:32:14

* całuje go namiętnie, wtulając się w niego* A co ty byś chciał dostać na święta?* mówi słodkim głosikiem nie przerywając pocałunku*

Bram Evans - 30-11-13 15:23:24

*Uśmiechnął się* Zgadnij * powiedział i położył dziewczynę nad sobą całując ją*

Katherine Pierce - 30-11-13 15:34:44

Domyślam się *mruczy mu do ucha i przygryza jego płatek po czym rozpina jego koszulę i błądzi po jego torsie nie przestając go całować* Dlaczego zawsze musisz być taki pociągający*uśmiecha się seksownie i całuje go namiętnie*

Bram Evans - 30-11-13 15:38:15

* Westchnął* Też się nad tym zastanawiam. Dlaczego muszę tak cierpieć ? * Zdjął jej spodnie i pocałował ją mocniej*

Katherine Pierce - 30-11-13 15:43:23

*zdjęła jego koszulę i spodnie* Cierpieć? Chyba żartujesz *całuje go namiętnie* Co byś zrobił jakbym w tej chwili przerwała ? *śmieje się cichutko i ściąga swoją koszulkę zostając w samej bieliźnie*

Bram Evans - 30-11-13 18:41:01

Nie dałabyś rady. Jestem zbyt ,,pociągający" * powiedział z łobuzerskim uśmiechem. Pocałował ją namiętnie w szyję*

Katherine Pierce - 30-11-13 19:08:30

Nie dałabym rady *szepnęła cicho* Kusisz mnie *chichocze po czym ściąga stanik i rzuca go za siebie* Znów na kanapie *zaśmiała się rozglądając po czym pocałowała namiętnie chłopaka i ściągnęła nogami jego bokserki,zaczęła całować jego ******  *

Bram Evans - 30-11-13 19:25:26

* Odchylił głowę do tyłu i mruknął czując jej pocałunki* Jesteś mistrzynią. * powiedział słodko *

Katherine Pierce - 30-11-13 19:26:51

Wiem *śmieje się i powraca pocałunkami na jego tors zataczając językiem kółka na jego ciele*

Bram Evans - 30-11-13 19:31:45

* Pozwala jej na to przez chwilę. Później przekręca się, tak aby być nad nią. Całuje jej szyję. Zjeżdża do piersi zatrzymując się tam chwilę, później całuje jej brzuch. Zjeżdża niżej. Chwyta w zęby jej majtki i ściąga je powoli*

Katherine Pierce - 30-11-13 19:32:38

*mruknęła cicho przygryzając dolną wargę i przymykając oczy*

Bram Evans - 30-11-13 19:35:40

* Dotknął językiem jej kostkę. Przejechał nim do góry aż do jej ****** *

Katherine Pierce - 30-11-13 19:39:20

*jęknęła i odchyliła głowę do tyłu* Czy ty nie mógłbyś choć raz zrobić coś źle abym mogła się wkurzyć? *zachichotała a gdy poczuła jego język jęknęła głośno* Przy tobie zapominam o wszystkim.Martwię się że w końcu zapomnę nawet jak się nazywam.Działasz na mnie jak narkotyk *powiedziała dysząc*

Bram Evans - 30-11-13 19:44:43

* Słysząc jej słowa uśmiechnął się z satysfakcją. Skończył całowanie. Wszedł w nią i zaczął kołysać się mocno w przód i w tył* Teraz też jest dobrze ? * zapytał sapiąc*

Katherine Pierce - 30-11-13 19:46:58

*wpiła się w jego usta* Wyśmienicie*przygryzła seksownie dolną wargę i zaczęła go zachłannie całować,opuszkami palców błądziła po jego ciele*

Bram Evans - 30-11-13 20:08:21

* Odsunął się od niej delikatnie, aby móc włożyć więcej siły w mocne pchanie w przód. Nagle zamarł bez ruchu*

Katherine Pierce - 30-11-13 20:13:55

*odwróciła głowę i zauwarzyła schodzącą z góry dziewczynkę*

Bram Evans - 30-11-13 20:23:45

* Luna ustała na ostatnim stopniu. Przechyliła główkę w bok i spojrzała na rodziców* Co robicie ? * zapytała. Bram chwycił koc, który by w pobliżu i zakrył ich oboje*

Katherine Pierce - 30-11-13 20:27:11

* oparcie kanapy zasłaniało ich* Yhm... My rozmawiamy* pokiwałam przekonana głową w strone Luny* Leżąc? * spytała dziewczynka* No tak, jesteśmy zmęczeni trochę* odparła Kath szturchając chłopaka aby coś powiedział* A czy ja też mogę porozmawiać z wami leżąc* spytała Luna i popatrzyła na nich*

Bram Evans - 30-11-13 20:31:27

Nie. * powiedział niepewnie* Bo to taka rozmowa dorosłych... * próbował jakoś wybrnąć*

Katherine Pierce - 30-11-13 20:33:33

Rozmowa dorosłych* spytała ciekawa dziewczynk* A czy ja też kiedyś będę mogła odbyć rozmowę dorosłych? * spytała i uśmiechnęła się, Kath spojrzała na Brama i przełknęła ślinę*

Bram Evans - 30-11-13 20:40:01

Nie * powiedział szybko. Po chwili dodał* To znaczy... Jeśli kiedyś będziesz gotowa i znajd... Co ja wygaduje ? * spytał sam siebie* Nie. Jesteś moją córeczką, MAŁĄ córeczką, więc dorosłe rozmowy nie są dla Ciebie.

Katherine Pierce - 30-11-13 20:44:06

* mała zrobiła smutną mine* Szkoda. Ja już pójde spać. Jestem zmęczona. Kocham was* uśmiecha się do rodziców po czym idzie do góry i zasypia*
Kath: * opadła na kanapę a Bram na nią i pocałowała go oplatając jego biodra nogami* Mało brakowało* mówi z ulgą*

Bram Evans - 30-11-13 20:45:36

* Głośno wypuścił powietrze i zaśmiał się* Nie jesteśmy zbyt odpowiedzialni.

Katherine Pierce - 30-11-13 20:50:38

Czekaj, czekaj. Jak to znowu było? * mówi do siebie zastanawiając się* Aa już wiem. 'Nie możesz. To znaczy.. . Ah co ja mówię. Jesteś moją córeczką ' * powtarza co powiedział chłopak przed chwilą i kiwa głową z rozbawieniem po czym całuje namiętnie chłopaka i przejeżdża po jego ***** ręką*

Bram Evans - 30-11-13 20:53:14

* Jęknął gdy poczuł jej dotyk. Chwycił koc, który im przeszkadzał i rzucił go na ziemię *

Katherine Pierce - 30-11-13 20:54:29

Na czym skończyliśmy? * mówi zadziornie i ściska jego **** po czym całuje go zachłannie*

Bram Evans - 30-11-13 20:59:21

Hmm * udawał że się zastanawia* Z tego co pamiętam twoje usta były troszkę niżej.

Katherine Pierce - 30-11-13 21:01:52

Troszkę niżej?* zjeżdża ustami na jego tors* Tu? * pyta a gdy chłopak kiwa głową ta zjeżdża jeszcze niżej i całuje jego ***** * A może tu?

Bram Evans - 30-11-13 21:04:42

Chyba tak * powiedział i zamruczał czując jej usta*

Katherine Pierce - 30-11-13 21:06:10

*zaśmiała się i wzięła do ust jego **** *

Bram Evans - 30-11-13 21:11:31

* Jęknął i zaczął dyszeć* Dlaczego tak dobrze Ci idzie ? Wrodzony talent?

Katherine Pierce - 30-11-13 21:13:18

Mhm..Wrodzony talent *uśmiecha się i nadal kontynuuje*

Bram Evans - 30-11-13 21:21:32

Tak myślałem. * powiedział i zamknął oczy*

Katherine Pierce - 30-11-13 21:23:36

*pogłębia pocałunek na jego **** po czym językiem zatacza na nim kółka aż w końcu przejeżdża językiem po jego torsie* Kocham cię *mruczy cicho*

Bram Evans - 30-11-13 21:30:26

Wiem * powiedział z uśmiechem *Położył ją pod sobą. Pocałował ją namiętnie. Zjechał niżej, pomiędzy jej piersi. Językiem zatoczył 4 kółka, później kręcił ,,ósemki" po obydwu jej piersiach *

Katherine Pierce - 30-11-13 21:32:16

W tej dziedzinie to chyba jesteś mistrzem *wydyszała i jęknęła ocierając się o jego intymne miejsce*

Bram Evans - 30-11-13 21:36:54

Dobrze się dobraliśmy. * Zjechał w dół do jej ****** * Kółka, ósemki a może jakieś inne wzory ? * spytał ze śmiechem i spojrzał na nią uwodząco*

Katherine Pierce - 30-11-13 21:38:34

*przygryzła seksownie dolną wargę* Życzę sobie abyś improwizował *śmieje się* Po za tym masz rację.Dobraliśmy się idealnie *powiedziałam zadziornie *

Bram Evans - 30-11-13 21:47:12

* poruszył brwiami. Całował jej wewnętrzną stronę ud *

Katherine Pierce - 30-11-13 21:50:17

*mruknęła cicho rozkoszując się jego pocałunkami,jęknęła*

Bram Evans - 30-11-13 21:58:02

* W końcu dotknął jej ***** i zaczął tworzyć językiem kwadraty *

Katherine Pierce - 30-11-13 22:00:12

*jęknęła głośno,wygięła ciało w łuk  i przymknęła oczy* Czy ty zawsze musisz być taki wspaniały? *wydyszała  i zaczęła jęczeć*

Bram Evans - 30-11-13 22:05:58

Tak, tak, tak * powiedział* Odbędziemy ,,rozmowę dorosłych" ? * Spytał i zanim dostał odpowiedź wszedł w nią, mocno. Zdyszany mocno pchał w przód*

Katherine Pierce - 30-11-13 22:10:11

*jęczała głośno,oplotła jego biodra nogami dając mu lepszy dostęp do siebie* Ta "rozmowa dorosłych" zaczyna mi się coraz bardziej podobać *powiedziała jęcząc*

Bram Evans - 30-11-13 22:18:59

Mi też * powiedział. Kochali się jeszcze długo. Później położyli się sapiąc *

( Muszę spadać ;/ Jak coś to będę za jakąś godzinę )

Katherine Pierce - 30-11-13 22:20:42

*zasnęli wtuleni w siebie*
(będę jutro po 11 :D )

Katherine Pierce - 01-12-13 09:16:28

* obudziła się, czując lekki chłód przylgnęła do Brama*

Katherine Pierce - 01-12-13 11:30:13

*zaczęła dygotać z zimna i mocno wtuliła się w chłopaka*

Gossip Girl - 01-12-13 11:39:50

SMS OD BLOCKED ID:
Mimo iż jesteś najnudniejszą osobą w tym mieście to mam dla ciebie zadanie. Jeśli nie zdradzisz Brama to będziesz mogła pożegnać się ze swoim małym śmierdzącym szczylem  - xoxo Gossip Girl

Katherine Pierce - 01-12-13 11:42:45

*słysząc dźwięk sms,sięga po komórkę,czyta,prycha pod nosem i kręci głową z rozbawieniem po czym odkłada ją i nadal trwa wtulona w chłopaka*

Katherine Pierce - 01-12-13 17:52:04

*wstają,ubierają się,zajmują się córką* Dzisiaj jest organizowane jakieś przyjęcie.Może pójdziemy? *pyta i całuje chłopaka*

Katherine Pierce - 01-12-13 18:16:43

*ubierają się,dzwonią po opiekunkę,gdy ta przyjeżdża wychodzą*

Katherine Pierce - 01-12-13 20:12:01

*Weszli do domu,opiekunka poinformowała że Luna śpi po czym wyszła a Kath zaczęła namiętnie całowac Brama ciągnąc go w stronę sypialni*

Bram Evans - 01-12-13 20:23:02

* Zaśmiał się* Powtórka z wczoraj ? Rozmowa dorosłych ? * Uśmiechnął się seksownie *

Katherine Pierce - 01-12-13 20:24:23

Nie mam nic przeciwko a wręcz nie mogłam już tam wytrzymać *przygryzłam seksownie dolną wargę i ściągnęłam jego koszulę gdy byliśmy już w sypialni*

Bram Evans - 01-12-13 20:25:33

Zmieniamy miejsce ? *powiedział kładąc się na łóżko*

Katherine Pierce - 01-12-13 20:29:58

Mhhm *mruknęłam cicho i ściągnęłam swoją koszulkę po czym usiadłam okrakiem na chłopaku i zaczęłam całować jego tors*

Bram Evans - 01-12-13 20:34:33

* Mruknął * Uwielbiam z Tobą rozmawiać.

Katherine Pierce - 01-12-13 20:35:37

Ja również.Rozmowy są bardzo,bardzo ciekawe *zaśmiałam się i ściągnęłam swoje spodnie zostając w bieliźnie i to samo zrobiłam ze spodniami chłopaka*

Bram Evans - 01-12-13 20:38:15

Hmm * powiedział cicho* Chyba się dziś ktoś się napalił * powiedział z zadowolonym uśmiechem*

Katherine Pierce - 01-12-13 20:43:39

Napalił? Kochanie,ja jestem na ciebie napalona w dzień i noc *zaśmiałam się i pocałowałam go namiętnie zsuwając jego bokserki i zdejmując swój stanik*

Bram Evans - 01-12-13 20:44:59

* Przyjrzał się opadającemu stanikowi* Zauważyłem * Szybko pozbył się jej majtek*

Katherine Pierce - 01-12-13 20:46:24

*zjechałam z pocałunkami na dół i zaczęłam muskać jego **** * Wiesz..zawsze możesz po prosić abym przestała.Dostosuję się *zaśmiała się nie przerywając*

Bram Evans - 01-12-13 20:47:59

Myślę że nie skorzystam z  tej możliwości * powiedział. Kiedy poczuł jej pocałunki zaczął dyszeć*

Katherine Pierce - 01-12-13 20:53:37

Tak dobrze? Czy może tak? *wzięła do ust jego *** *

Bram Evans - 01-12-13 20:58:04

Lepiej * Powiedział wciąż dysząc. W pewnym momencie krótko krzyknął*

Katherine Pierce - 01-12-13 20:59:37

Słyszę *zaśmiałam się i pogłębiłam pocałunek na jego **** *

Bram Evans - 01-12-13 21:02:16

Jeśli będziesz taka świetna, to za chwilę chyba zwariuje. * powiedział*

Katherine Pierce - 01-12-13 21:13:03

Sądzę że i tak to się stanie *rękami błądziłam i całowałam za razem  jego intymne miejsce*

Bram Evans - 01-12-13 21:22:13

Moja kolej * Złapał ją za biodra i obkręcił tak aby była pod nim. Zaczął całować jej ****** *

Katherine Pierce - 01-12-13 21:24:55

*mruknęła z rozkoszy czując jego pocałunki*

Bram Evans - 01-12-13 22:06:01

* Przeszedł do rzeczy*

Katherine Pierce - 01-12-13 22:07:18

*leżeli wtuleni w siebie dysząc* Nie zdziw się jak jutro nie będę miała siły wstać *uśmiechnęłam się i gładziłam jego tors*

Bram Evans - 01-12-13 22:17:31

Jeśli ja wstanę, to będę z siebie dumny. * Spojrzał na drzwi * Dziwię się że Luna wciąż śpi.

Katherine Pierce - 01-12-13 22:20:13

Nasza księżniczka ma widocznie ma twardy sen*uśmiechnęłam się* a ja...padam i chyba cały dzień nie ruszę się  z łóżka *mruknęłam wtulając się w chłopaka*

Bram Evans - 01-12-13 22:27:52

* Pogłaskał ją bo głowię* A ja mam ochotę na whisky. Tak dużą że aż chyba wstanę * powiedział i wstał ustał przed nią nago* Też chcesz ?

Katherine Pierce - 02-12-13 06:37:14

Mhm *mruknęłam uśmiechając się i popatrzyłam na niego* Nie śpiesz się *zaśmiałam się pod nosem lustrując go wzrokiem*

Bram Evans - 03-12-13 18:57:13

* Zszedł na dół. Znalazł whisky. Nalał do dwóch szklanek. Poszedł do góry. Wręczył jedną szklaneczkę Kath i wymownie uniósł swoją *

Katherine Pierce - 03-12-13 18:59:59

*uniosła szklaneczkę i upiła whisky nadal leżąc po czym przekręciła się tak że leżała na brzuchu machając nogami,wzięła duży łyk trunku i uśmiechnęła się zadziornie do Brama*

Bram Evans - 03-12-13 19:44:57

* Położył się obok niej. Napił się i odstawił szklankę. Dotknął dłonią jej pleców i zjechał nisko* Chyba trzeba wstać. * powiedział smutno*

Katherine Pierce - 03-12-13 19:47:17

Mhm *odparła również smutno,gdy poczuła jego dotyk jęknęła cicho*

Bram Evans - 03-12-13 20:00:36

* Przyjrzał się jej* Wolałbym poleżeć koło Ciebie, ale chyba musimy się w końcu ruszyć. * Z niechęcią wstał i założył spodnie*

Katherine Pierce - 03-12-13 20:02:04

*Wstała,ubrała bieliznę a na górę obcisłą sukienkę i szpilki * I jak wyglądam ? *uśmiechnęła się i okręciła*

Bram Evans - 03-12-13 21:40:25

Nie tak tragicznie * powiedział obojętnie. Po chwili uśmiechnął się, podszedł bliżej* Świetnie  * powiedział i założył t-shirt *

Katherine Pierce - 03-12-13 22:16:52

A ty i tak lepiej wyglądasz bez tego czegoś* pokazałam na koszulę i zaśmiałam się*

Bram Evans - 03-12-13 22:21:13

Wiem * powiedział i puścił jej oczko po czym się zaśmiał* To co ? Idziemy gdzieś ?

Katherine Pierce - 03-12-13 22:26:26

Jasne. Prowadź* uśmiechnęłam się*

Bram Evans - 03-12-13 22:28:16

* Zadzwonili po nianie i wyszli*

Bram Evans - 03-12-13 23:08:39

* Wrócili do domu. Sprawdzili co u Luny i poszli spać*

Katherine Pierce - 04-12-13 07:10:27

*Obudziła się,poszła do pokoju Luny,widząc że dziewczynka śpi uśmiechnęła się,podeszła do niej i pocałowała ją delikatnie w czoło po czym wyszła z pokoju i wróciła do sypialni gdzie się położyła obok Brama*

Katherine Pierce - 04-12-13 15:39:11

*Ubrała się,zrobiła śniadanie,zawołała tylko Lunę ponieważ nie chciała budzić chłopaka po czym zjadły rozmawiając się i śmiejąc,postanowiły razem wyjść , *

Katherine Pierce - 04-12-13 17:48:22

*wchodzi z Luną do domu,ta całuje mame w policzek i idzie do góry gdzie zaczyna się bawić natomiast Kath idzie do sypialni i kładzie się obok Brama * Wstawaj śpiochu.Już prawie wieczór *śmieje się szepcząc mu do ucha*

Bram Evans - 04-12-13 20:51:19

* Słysząc jej głos budzi się* Naprawdę ? To nie jest szósta rano ? * pyta sennym głosem*

Katherine Pierce - 04-12-13 20:56:17

*śmieje się* 6 rano? Kochanie jest 21.00 *patrzy na niego z rozbawieniem i całuje go* Co powiesz na prysznic?

Bram Evans - 04-12-13 21:00:56

To dobry pomysł * powiedział i wstał* Skierował się w stronę łazienki*

Katherine Pierce - 04-12-13 21:04:03

*Wstała i również udała się do łazienki po czym odkręciła wodę i ściągnęła swoje ubrania*

Bram Evans - 04-12-13 21:06:02

* Wszedł pod prysznic i ustał tuż za nią* Co u Luny ?

Katherine Pierce - 04-12-13 21:07:40

*Weszła pod prysznic* Dobrze,Byłyśmy dzisiaj na spacerze.Powiedziała że chciałaby dostać na Mikołaja lalkę.Musimy się pospieszyć z tym prezentem.Już w piątek Mikołaj*powiedziała i przymknęłam oczy czując spływając po moim ciele wodę*

Bram Evans - 04-12-13 21:39:20

* Przytulił ją i jego również oblała woda* Może załatwimy to od razu ? Po prysznicu ?

Katherine Pierce - 04-12-13 21:43:05

*Wtuliła się  w chłopaka* Może masz racje *uśmiechnęła się lekko*

Bram Evans - 04-12-13 21:44:53

To co ? Zbieramy się do wyjścia ? * Spytał błądząc swoimi dłońmi po całym jej ciele*

Katherine Pierce - 04-12-13 21:47:36

Mhm *mruknęłam nie umiejąc się skupić przez jego dotyk*

Katherine Pierce - 05-12-13 15:48:52

*przekomarzają się przez chwilę po czym wychodzą,Kat ubiera się,zamawia w internecie lalkę która powinna szybko przyjść po czym informuje że wychodzi*

Bram Evans - 05-12-13 19:28:29

* Zamówił opiekunkę i też wyszedł*

Bram Evans - 05-12-13 19:57:03

* Weszli do domu* Może sprawdzę co u Luny, a później wypijemy kilka drinków ? Mam ochotę się upić * powiedział ze śmiechem *

Tatia Petrova - 05-12-13 19:58:02

*Zaśmiała się, ukradkiem rozglądając się po domu* Ja szybko się upiję. Wypiłam już trochę w Grill'u.

Bram Evans - 05-12-13 20:00:56

To dobrze * powiedział ze śmiechem* Poczekaj w salonie. * Poszedł do góry. Sprawdził że Luna bawi się z opiekunką, zapłacił aby została trochę dłużej i zszedł na dół. Szybko zrobił drinki, sobie mocniejszego. Podał dziewczynie odpowiednią szklankę i usiadł na kanapie* To za co pijemy ? * Uniósł brew *

Tatia Petrova - 05-12-13 20:02:09

*Zastanowiła się* Za nas *zaśmiała się*

(Ey, możemy to wszystko jutro dokończyć? xD Bo muszę kończyć.)

Bram Evans - 05-12-13 20:05:29

Dobry powód- jak każdy * powiedział ze śmiechem i wypił wszystko jednym duszkiem. Skrzywił się * Naprawdę zrobiłem mocnego. * Wplótł dłoń w jej włosy* Jesteś śliczna.

( A możesz zostać jeszcze chwilę ? xd )

Tatia Petrova - 05-12-13 20:06:48

Wiem *poruszyła brwiami i uśmiechnęła się. Wypiła całego swojego drinka i spojrzała na niego.*

(5 minut, ok? ^^)

Bram Evans - 05-12-13 20:09:32

* Nalał im whisky, swoją część wypił do połowy. Zbliżył się do dziewczyny i pocałował ją namiętnie*

( To pisz szybko posty xd)

Tatia Petrova - 05-12-13 20:10:23

*Odwzajemniła pocałunek, jedną rękę wplotła w jego włosy*

(No ja odpisuję prawie natychmiast xd)

Bram Evans - 05-12-13 20:12:10

* Ściągnął swoją koszulkę i wrócił do pocałunków*

( Ja też się postaram ;) )

Tatia Petrova - 05-12-13 20:13:32

*Zaczęła głaskać jego tors, jednocześnie go całując. Szybko zdjęła swoją bluzkę i rzuciła ją gdzieś na bok.*

Bram Evans - 05-12-13 20:14:54

Nowe ubrania wyglądają lepiej na ziemi, niż na Tobie * zamruczał i szybko zdjął jej spodnie *

Tatia Petrova - 05-12-13 20:15:58

*Zachichotała cicho i rozpięła jego spodnie. Po chwili je z niego zsunęła, po czym rozpięła swój stanik. Pocałowała go namiętnie w usta*

Bram Evans - 05-12-13 20:18:00

Stara sztuczka ? * Zanim odpowiedziała pocałował ją namiętnie w usta. Później zjechał niżej. Zatoczył ,,ósemkę" w okół jej piersi. Przejechał językiem po jej brzuchu. Gdy dojechał do bioder chwycił jej majtki w zęby i ściągnął całując ją po nodze*

Tatia Petrova - 05-12-13 20:19:26

*Jęknęła cicho, odchylając głowę do tyłu.*

(Dobra, ja muszę spadać. :>)

Bram Evans - 05-12-13 20:20:23

* Zaczął całować jej ****** *


( To gdyby coś to pokieruję Tatią ok ? )

Katherine Pierce - 05-12-13 20:21:16

*Wchodzi do domu,odkłada płaszcz,idzie w kierunku salonu*

Bram Evans - 05-12-13 20:23:02

* Słysząc dźwięk drzwi zdziwiony podnosi głowę zastanawiając się kto to może być* Kto to ? * Krzyknął*

Katherine Pierce - 05-12-13 20:24:29

Kochanie już wrócił...*urwała gdy doszła do salonu,stanęła nie mogąc wykrztusić z siebie żadnego słowa,poczuła że wzbiera w niej gniew,złość,rozczarowanie,żal*

Bram Evans - 05-12-13 20:27:19

* Spojrzał na wchodzącą Kath i na dziewczynę* Co tu się do cholery dzieje ?! * Powiedział zgubiony. Po chwili powiedział* Tatia * Szybko odskoczył i założył spodnie. Spojrzał bezradnie na Katherine* Kochanie, ja nie wiedziałem * dodał bezsilnie *

Katherine Pierce - 05-12-13 20:30:18

Nic nie mów.Po prostu nic nie mów *krzyknęłam* Ty podły draniu.Jak mogłeś* powiedziała rozzłoszczona i spojrzała na uśmiechającą się Tatię która chciała już coś skomentować* A ty się zamknij.Zabije cię su*o.Udajesz biedną sierotę czy co? Nie chcę cie widzieć *spojrzała na Brama i zaczęła się wycofywać*

Bram Evans - 05-12-13 20:34:21

Nie ! Błagam, zrozum. * Złapał ją za rękę i uklęknął na kolana przed nią* Przecież wiesz że Cię kocham * powiedział patrząc jej w oczy*

Katherine Pierce - 05-12-13 20:37:31

Trzeba było o tym pomyśleć wcześniej.*zabrała swoją rękę* Droga wolna *machnęłam ręką* Nie będę wam już przeszkadzać.*pobiegłam do góry,prosto do sypialni i zaczęłam się pakować*

Bram Evans - 05-12-13 20:41:36

Spierdalaj stąd * rzucił wkurzony do Tati i pobiegł za Katherine. Gdy zobaczył co ona robi i na chwilę osłupiał. Jego twarz była pełna bólu. Podszedł do niej i przytulił ją z całej siły, tak aby nie mogła uciec* Nie zostawiaj mnie. Błagam Cię nie zostawiaj mnie. * mówi bezradnie* Kocham Cię, kocham tylko Ciebie.

Katherine Pierce - 05-12-13 20:44:29

Puść mnie *Próbowałam mu się wyrwać jednak po chwili odpuściłam  i rzuciłam walizkę na ziemię. Poczułam kilka spływających łez,już po prostu nie mogłam wytrzymać.Wiedziałam jedno- Tatia tego pożałuje*

Bram Evans - 05-12-13 20:47:00

Nie puszczę Cię bo jesteś dla mnie wszystkim. * Gdy zobaczył jej łzy zmartwił się* Nie płacz. Nie wybaczę sobie, jeśli będziesz płakać przez mnie. Nigdy sobie tego nie wybaczę * powiedział pewnie i delikatnie otarł jej łzy*

Katherine Pierce - 05-12-13 20:49:38

Nie dotykaj mnie *odsunęłam się trochę od niego* Nie chcę cię widzieć ale zostanę tutaj tylko ze względu na Lunę

Bram Evans - 05-12-13 20:52:52

* Opuścił głowę* Jeśli chcesz to zniknę dziś z domu... * powiedział cicho* Ale błagam Cię żebyś mi wybaczyła. To był wielki błąd, wiem. Ale zrozum że myślałem że to Ty !

Katherine Pierce - 05-12-13 20:55:19

Wybacz ale...może lepiej jak już pójdziesz*popatrzyłam gdzieś w bok i otuliłam się ramionami*

Bram Evans - 05-12-13 20:59:42

Dobrze, pójdę * powiedział z wielkim bólem. Podniósł głowę i spojrzał na nią* Ale błagam pamiętaj że Cię kocham. TYLKO CIEBIE * powiedział głośno i wyraźnie* Nigdy nie przestałem i nigdy nie przestanę.  * mówił patrząc jej w oczy* Mogę się pożegnać z Luną ? * dodał prawie bezgłośnie, odwracając wzrok w inną stronę*

Katherine Pierce - 05-12-13 21:00:48

To twoja córka.Nie mogę ci tego zabronić *popatrzyłam w ziemie*

Bram Evans - 05-12-13 21:06:54

* Przygryzł wargę i zamknął oczy. Chciał coś jeszcze powiedzieć, ale się wstrzymał. Otworzył oczy i spojrzał na nią ostatni raz. Powoli wyszedł i wszedł do pokoju Luny. Kazał opiekunce iść do domu. Uklękł przed małą, aby być na jej poziomie.*  Cześć Księżniczko. Dobrze bawiłaś się z opiekunką ?

Katherine Pierce - 05-12-13 21:07:56

Luna:Tak tatusiu.Przeczytała mi nawet bajkę o księżniczce *uśmiechnęłam się i wtuliłam w tatę*

Bram Evans - 05-12-13 21:12:42

* Przytulił ją mocno. Jego twarz wykrzywiał ból. Mimo wszystko zaczął powoli* Kochanie, tatusia nie będzie dziś w nocy w domku...

Katherine Pierce - 05-12-13 21:15:49

Luna:*spojrzałam ze smutkiem na tatę* Ale dlaczego? *zapytałam smutna*

Bram Evans - 05-12-13 21:23:01

* Nie wiedział co powiedzieć* Po prostu mamusia musi troszkę odpocząć od taty * powiedział starając się zachować normalny ton głosu* Ale przyjdę jutro żeby zobaczyć co dał Ci Mikołaj * uśmiechnął się sztucznie. Pocałował ją w główkę* Niestety muszę już iść * wstał*

Katherine Pierce - 05-12-13 21:24:36

Luna:Nie odchodź tatusiu *spojrzałam na niego ze smutkiem w oczach* Zostań z nami.Nie chcę żebyś nas zostawiał *trzymałam jego rękę*

Bram Evans - 05-12-13 21:29:17

* Wziął głęboki wdech, przygryzł usta żeby się nie rozkleić. Był facetem, nie mógł* Kochanie, wrócę. * powiedział na początek* Ciebie i mamusie kocham najbardziej na świecie. Nigdy was nie zostawię. Choćby nie wiem co. * Wziął ją na ręce* Po prostu pokłóciłem się z mamą  i muszę dać jej troszkę czasu. Ale to że my się kłócimy nie zmienia tego że kochamy Cię najmocniej na świecie.

Katherine Pierce - 05-12-13 21:31:42

Luna:*Wtuliłam się w tatę* Nie chcę żebyście się kłócili.Kocham cię tato
Katherine:*Chciałam zasnąć ale nie potrafiłam zmrużyć oka,oparłam głowę o ścianę i przymknęłam powieki nie mając już nawet chęci i siły aby położyć się na łóżko,po kilku próbach w końcu zasnęłam*

Bram Evans - 05-12-13 21:36:33

Też Cię kocham malutka * powiedział i pocałował ją w czoło. Położył ją do łóżka* Śpij bo Mikołaj nie przyjdzie * puścił jej oczko. Ustał w drzwiach.* Dobranoc księżniczko.

Katherine Pierce - 05-12-13 21:37:13

Luna:Dobranoc *spojrzałam na tatę po czym zasnęłam*

Bram Evans - 05-12-13 21:42:00

* Po cichu zajrzał do pokoju Kath. Widząc że śpi zszedł na dół. Upewnił się że Tatia zniknęła. Uporządkował salon, tak aby nie było tu żadnych oznak jej obecności. Po cichu wyszedł i zamknął drzwi*

Katherine Pierce - 06-12-13 07:24:41

*Rano obudziła się.Rozejrzała się po czym przypomniało jej się wszystko.Na początku myślała że to tylko zły sen ale...okazał się prawdą.Musiała być silna dla Luny.Wstała i ubrała się po czym poszła sprawdzić czy wszystko w porządku u córki.Zeszła na dół i poszła do kuchni,przemyła sobie twarz wodą po czym zjadła śniadanie zostawiając również dla dziewczynki.Usiadła na krześle i schowała głowę w rękach *

Bram Evans - 06-12-13 10:12:00

* Wszedł najciszej jak potrafił. Do butów Luny włożył piękną lalkę http://m.ocdn.eu/_m/0f20e0f151b35e07d2e79626c230cafa,62,37.jpg, a sam owinięty w czerwoną kokardę usiadł koło butów Katherine.*

Katherine Pierce - 06-12-13 15:21:40

Luna:*Obudziła się.Z daleka zobaczyła lalkę.Radosna pobiegła i chwyciła lalkę w ramiona*
Katherine:*Westchnęłam i poszłam w stronę salonu.Zobaczyłam niedaleko Brama owiniętego w kokardę* Co ty tu robisz? *spytała zdziwiona i próbowała ukryć swoje rozbawienie *

Bram Evans - 08-12-13 19:07:41

* Uśmiechnął się widząc reakcję Luny. Później spojrzał na Katherine* Przyszedłem dać wam prezenty. * Powiedział i starał się być poważny*

Katherine Pierce - 08-12-13 19:10:14

*pokręciła głową patrząc na niego po czym podeszła do niego* Ty,Mój idioto*powiedziała z rozbawieniem po czym pocałowała go namiętnie*

Bram Evans - 08-12-13 19:13:57

* Uśmiechnął się i odwzajemnił pocałunek* Bardzo się cieszę, ale jeśli mnie rozwiążesz będzie mi łatwiej * powiedział ze śmiechem*

Katherine Pierce - 08-12-13 19:20:03

Aaa..ym no tak *zaśmiała się i odwiązała kokardkę*
Luna:*Pobiegła do pokoju z lalką i zaczęła się nią bawić śmiejąc się przy tym*

Bram Evans - 08-12-13 19:21:33

* Przytulił Kath mocno* Ciesze się że jest już ok. * powiedział*

Katherine Pierce - 08-12-13 19:26:18

*Wtuliła się mocno w chłopaka*Możemy o tym nie rozmawiać?

Bram Evans - 08-12-13 19:31:55

Co tylko chcesz * powiedział i delikatnie ją pocałował*

Katherine Pierce - 08-12-13 19:32:53

*Odwzajemniła czule pocałunek przejeżdżając opuszkami palców po jego policzku*

Bram Evans - 08-12-13 19:38:44

* Kątem oka spojrzał na Lunę* Czy mi się zdaje, czy ona znowu podrosła ? * Przyjrzał się jej uważniej *

Katherine Pierce - 08-12-13 19:39:59

*spojrzała na nią* Tak,znów podrosła.Czy nie mógłbyś jakoś no...spowolnić to wszystko.Żeby rosła normalnie? *spytałam*

Bram Evans - 08-12-13 19:51:51

* Zmarszczył brwi.* To może być trudne, ale nie nie wykonywalne * Zastanowił się chwilę* Mogę popróbować. Dobrze by było gdyby jej zdolności magiczne się ujawniły...

Katherine Pierce - 08-12-13 19:55:02

Musiałbyś  z nią poważnie porozmawiać.Może niech spróbuje czegoś bezpiecznego *zastanowiłam się*

Bram Evans - 08-12-13 19:58:04

Zajmę się tym * Pocałował ją i się uśmiechnął* ale nie dziś.

Katherine Pierce - 08-12-13 20:09:22

* uśmiechnęła się* To co mamy dzisiaj w planach? * uniosłam zadziornie kącik ust*

Bram Evans - 08-12-13 20:16:36

To na co masz ochotę * zamruczał* Możemy gdzieś wyjść albo zostać.

Katherine Pierce - 08-12-13 20:17:44

Hm.. No nie wiem. Zdaje się na ciebie. Nie lubię wybierac* puściła mu oczko*

Bram Evans - 08-12-13 20:19:00

Może pójdziemy do MG ? * Zapytał*

Katherine Pierce - 08-12-13 20:21:54

Możemy pójść* uśmiechnęła się, poszła do góry gdzie się ładnie ubrała, wyprostowała lekko włosy, zadzwoniła po opiekunkę po czym wyszli z Bramem*

Katherine Pierce - 08-12-13 22:23:33

*wchodzą,płacą opiekunce która wychodzi*

Bram Evans - 08-12-13 22:26:18

* Idzie do Luny, rozmawia z nią przez chwilę. Później wraca do Katherine.* Idziemy spać ?


( Ja spadam ;/ Jak coś to pokieruj Bramem )

Katherine Pierce - 08-12-13 22:27:23

*przytakuje lekko,biorą osobny prysznic gdyż Katherine nie jest jeszcze gotowa aby wpełni oddać się znów Bramowi po czym kładą się spać i zasypiają *

Katherine Pierce - 09-12-13 15:12:59

*rano:wstaje,zajmuje się Luną,je śniadanie,ubiera się,wychodzi*

Katherine Pierce - 09-12-13 17:03:21

Luna:*Pobawiła się przez chwilę po czym nie wiedząc że trzeba zapytać wyszła z domu bez żadnego słowa Bramowi*

Katherine Pierce - 09-12-13 18:45:22

*wchodzą do domu,Luna biegnie do pokoju gdzie zaczyna się bawić a Kath siada na kanapie*

Bram Evans - 10-12-13 10:06:43

* Wstał. Poszedł do Luny i zaczął się z nią bawić*

Katherine Pierce - 10-12-13 12:18:27

*Włączyła telewizor*

Bram Evans - 10-12-13 15:33:00

* Zszedł na dół. Zauważył Katherine* Za chwilę wracam * powiedział i wyszedł*

Katherine Pierce - 10-12-13 15:34:04

*Spojrzała lekko zdziwiona na chłopaka po czym skierowała wzrok na telewizor*

Bram Evans - 10-12-13 15:41:37

* Wrócił po pewnym czasie z koszykiem w rękach. Zadzwonił po opiekunkę. Podszedł do Katherine i wyciągnął wolną rękę w jej stronę* Czy masz ochotę na piknik ? * zapytał ze słodkim uśmiechem*

Katherine Pierce - 10-12-13 15:42:45

Piknik? *spytała i uśmiechnęła się * Z tobą zawsze *wstała i podała mu rękę unosząc kąciki ust*

Bram Evans - 10-12-13 15:43:42

* Wyszli*

Katherine Pierce - 10-12-13 21:01:48

*Wchodzi do domu,prosi opiekunkę aby dłużej zaopiekowała się Luną po czym schodzi do kuchni i zaczyna robić kolację*

Katherine Pierce - 10-12-13 21:04:05

*Idzie do sypialni gdzie przygotowuje wszystko,rozsypuje płatki róż http://www.artykul.com.pl/wp-content/uploads/2013/03/sen_sypialnia.jpg*

Katherine Pierce - 10-12-13 21:05:45

*pisze sms do Brama*
Sms do Brama
Zapraszam do domu :)

*nakłada wszystko do stołu i patrzy z uśmiechem na wszystko http://d.webgenerator24.pl/k/r//gf/hy/d … k8.600.jpg*

Bram Evans - 10-12-13 21:09:19

* Wchodzi do domu. Odstawia koszyk.* Katherine ? * Krzyczy nie wiedząc w którą stronę iść*

Katherine Pierce - 10-12-13 21:10:10

Tu jestem *krzyknęła z sypialni i czekała na chłopaka*

Bram Evans - 10-12-13 21:12:08

* Wszedł do góry. Poszedł do sypialni. Ustał w drzwiach* Wow * powiedział patrząc po pokoju*

Katherine Pierce - 10-12-13 21:14:16

Podoba ci się? Powiedzmy że to małe przemeblowanie *uśmiechnęłam się i gestem ręki pokazałam aby usiadł przy stole na którym była podana kolacja*

Bram Evans - 10-12-13 21:16:12

* Usiadł we wskazanym miejscu. Przyjrzał się jedzeniu* Pięknie. Musisz gotować częściej * powiedział ze śmiechem*

Katherine Pierce - 10-12-13 21:17:23

*Zaśmiała się po czym również usiadła przy stole* Smacznego.Mam nadzieje że się nie otrujesz *śmieje się po czym zaczyna jeść*

Bram Evans - 10-12-13 21:18:57

Też na to liczę * powiedział i zaczął jeść*



( Sorry, muszę zniknąć ;/ )

Katherine Pierce - 10-12-13 21:21:29

*skończyli jeść,dziewczyna wstała podeszła do chłopaka i od tyłu przytuliła go muskając delikatnie jego szyję *

Bram Evans - 10-12-13 22:46:33

* Odchylił głowę w tył* Kolacja była pyszna. * mruknął*

Katherine Pierce - 11-12-13 07:09:13

Wiem *zaśmiała się cicho i pocałowała namiętnie chłopaka*

Bram Evans - 11-12-13 12:05:36

* Odwzajemnił pocałunek*

Katherine Pierce - 11-12-13 14:44:08

*zaczęli się powoli zbliżać do łóżka rozbierając się przy tym*Kocham cię *szepnęła*

Bram Evans - 11-12-13 15:07:56

Ale ja Ciebie mocniej * Zdjął jej bluzkę*

Katherine Pierce - 11-12-13 15:14:26

*Uśmiechnęła się i zdjęła mu koszulę*

Bram Evans - 11-12-13 15:19:24

*Ustali przy krawędzi łóżka wciąż namiętnie się całując*

Katherine Pierce - 11-12-13 15:22:20

*Jeździła rękami po jego torsie po czym zaczęłam bawić się jego zamkiem u spodni*

Bram Evans - 11-12-13 15:25:27

* Przyciągnął ją do siebie i rzucił się na łóżko ciągnąc ją ze sobą*

Katherine Pierce - 11-12-13 15:27:13

*roześmiała się po czym ściągnęła jego spodnie i pocałowała namiętnie jego szyję*

Bram Evans - 11-12-13 15:29:29

* Pozwolił jej na to przez chwilę. Później zdjął jej stanik*

Katherine Pierce - 11-12-13 15:31:36

*Usiadła okrakiem na chłopaku i zaczęła całować jego tors*

Bram Evans - 11-12-13 15:33:53

* Odchylił głowę w tył* Masz cudowne usta * powiedział ze śmiechem*

Katherine Pierce - 11-12-13 15:38:16

Po prostu one są magiczne *zaśmiała się* Z resztą tak jak twoje *jeździła językiem po jego torsie*

Bram Evans - 11-12-13 15:41:53

* Przekręcił się tak aby być nad nią. Powoli zdjął jej spodnie. Pocałował ją namiętnie po szyi *

Katherine Pierce - 11-12-13 15:43:35

*Odchyliła lekko szyję dając mu większy dostęp *

Bram Evans - 11-12-13 15:47:09

* Zjechał do jej brzucha. Zaczął zataczać kwadraty językiem przy jej pępku*

Katherine Pierce - 11-12-13 15:51:36

*Jęknęła czując jego dotyk a na jej ciele pojawiła się gęsia skórka*

Bram Evans - 11-12-13 15:53:05

* Ściągnął jej majtki. Musnął jej ****** *

Katherine Pierce - 11-12-13 15:56:17

*Przygryzła dolną wargę czując jak jej oddech przyśpiesza* Chyba się jednak myliłam.To twoje usta czynią cuda *jęknęłam*

Bram Evans - 11-12-13 15:58:19

* Uśmiechnął się zwycięsko* Dopiero zacząłem. * Zaczął zataczać kółka swoim językiem po jej ****** *

Katherine Pierce - 11-12-13 16:03:07

*Nie mogąc się powstrzymać krzyknęłam i odchyliłam głowę do tyłu przymykając powieki*

Bram Evans - 11-12-13 16:14:01

* Uśmiechnął się szeroko słysząc jej krzyk. Odchylił się na chwilę. Wrócił do jej ust. Zaczął namiętnie ją całować*

Katherine Pierce - 11-12-13 16:18:22

*Odwzajemniała pocałunki po czym nogami ściągnęła jego bokserki z ustami zjechała na sam dół i zaczęła całować jego ****** *

Bram Evans - 11-12-13 16:23:15

* Zaczął szybciej oddychać* Ty też nie jesteś najgorsza w te klocki * powiedział ze śmiechem*

Katherine Pierce - 11-12-13 16:24:49

Chyba już to kiedyś słyszałam *zaśmiała się po czym wzięła do ust jego ***** *

Bram Evans - 11-12-13 16:25:48

Mistrzyni * wydyszał ze śmiechem*

Katherine Pierce - 11-12-13 16:26:45

Już lepiej *mruknęła zadowolona słysząc co powiedział i delikatnie przygryzła jego ***** *

Bram Evans - 11-12-13 16:31:40

* Zamruczał. Znów się przekręcił tak aby być nad nią. Wszedł w nią i zaczął ją namiętnie całować. Szybko kołysał się w przód i w tył*

Katherine Pierce - 11-12-13 16:33:12

*Jęknęła po czym odwzajemniła jego pocałunki pogłębiając je*

Bram Evans - 11-12-13 16:34:15

* Zaczął pchać coraz mocniej*

Katherine Pierce - 11-12-13 16:38:50

*Przymknęła lekko oczy rozkoszując się tym po czym po wszystkim opadli zmęczeni na łóżko wtulając się w siebie*

Katherine Pierce - 11-12-13 17:31:21

*Gładziła tors chłopaka* Jesteś niesamowity *uśmiechnęła się i próbowała unormować swój oddech*

Katherine Pierce - 11-12-13 20:18:51

*Płatki róż latały po pokoju a jedyne światło jakie było w pokoju to zapalone dwie świeczki co wprowadzało romantyczny klimat*

Katherine Pierce - 12-12-13 10:43:40

* * wczoraj: zasypiają*
* teraz: budzą się, Kath gładzi jego tors*

Bram Evans - 12-12-13 20:46:15

* Budzi się. Rozgląda się w okół* Ładnie to wszystko urządziłaś. Wczoraj było... miło * powiedział i pocałował ją czule*

Katherine Pierce - 13-12-13 10:19:13

* Uśmiechnęła się i odwzajemniła pocałunek* Dzisiaj musimy się spakować. W końcu jutro wyjeżdżamy* odparła całując go i przygryzając delikatnie jego dolną wargę*

Bram Evans - 13-12-13 12:04:22

Yyhmm * Zamruczał* A może chcesz to zrobić za mnie ? * spojrzał na nią prosząco*

Katherine Pierce - 13-12-13 12:24:14

Mówiąc musimy się spakować miałam na myśli że to ja nas spakuje * śmieje się i całuje chłopaka po czym wstaje i podchodzi nago do szafy myśląc co ubrać *

Bram Evans - 13-12-13 15:57:29

To bardzo dobrze * powiedział ze śmiechem. Wstał i podszedł ją od tyłu. Położył dłonie na jej biodrach i wyszeptał jej do ucha* Najlepiej będziesz wyglądać bez niczego z tej szafy * odsunął się i zszedł na dół. Kiedy był na schodach krzyknął* Chcesz kawy ?

Katherine Pierce - 13-12-13 16:00:53

Nie dzięki.Zacznę już nas pakować bo się nie wyrobie *krzyknęła ze śmiechem po czym ubrała się,wyciągnęła walizki i zaczęła pakowanie*

Bram Evans - 13-12-13 16:11:43

* Wszedł do kuchni. Zrobił sobie kawę. Poszedł do Luny i zaczął się z nią bawić popijając czasami kawę*

Katherine Pierce - 13-12-13 16:13:16

*Spakowała potrzebne ubrania swoje,Brama i Luny po czym poszła do pokoju Luny* Cześć słoneczko *uśmiechnęła się szeroko i podeszła do małej która przytuliła się z radością do mamy*

Bram Evans - 13-12-13 16:25:22

* Spojrzał na nie* Wszystko gotowe ? Może wyjedziemy już dziś ? * Spytał i wziął łyka kawy*

Katherine Pierce - 13-12-13 16:27:26

To dobry pomysł *uśmiechnęła sie*
Luna: A gdzie wyjeżdżamy? *spytała*
Katherine: To niespodzianka kochanie *uśmiechnęłam się*To co jedziemy? *spojrzałam na chłopaka*

Bram Evans - 13-12-13 16:47:34

A na pewno wszystko spakowałaś ? * Uniósł brwi pytająco*

Katherine Pierce - 13-12-13 16:48:19

Tak, na pewno.Dlaczego pytasz? *zastanawia się i spogląda na Brama*

Bram Evans - 13-12-13 16:52:42

Ja po prostu zawsze czegoś zapomnę * Wzruszył ramionami.* Chodź księżniczko, ruszamy * powiedział i wziął Lunę na ręce* Kurcze, ciężka już jesteś * powiedział do małej. Wyciągnął wolną rękę do Kath* Jedziemy ?

Katherine Pierce - 13-12-13 16:54:01

*Złapałam chłopaka za rękę* Jedziemy*uniosłam kącik ust*

Bram Evans - 13-12-13 16:54:57

* Wsiedli do samochodu i pojechali*

Katherine Pierce - 14-12-13 16:50:06

*Podjeżdżają pod dom.Katherine bierze walizki i wchodzi do domu z Luną* I jak się podobała wycieczka? *Uśmiechnęła się*
Luna:Było cudownie.*Zaśmiałam się* Najlepsza była ta fontanna *Śmieje się*
Katherine: O tak.To będzie nasza mała tajemnica tak? *Śmieje się*
Luna: *Kiwa głową i idzie do pokoju* Tato? *Woła a gdy nie słyszy odpowiedzi,wzdycha i idzie do swojego pokoju gdzie zaczyna się bawić*
Katherine:*Poszłam do góry,rozpakowałam wszystko po czym położyłam się na łóżku*

Katherine Pierce - 14-12-13 17:01:43

*Nie chcąc zostawiać małej wychodzi z nią z domu*

Katherine Pierce - 14-12-13 18:18:13

*Wchodzą do domu.Kath kąpie małą i idzie z nią do pokoju.Czyta jej bajkę a gdy ta zasypia całuje ją delikatnie w czoło,gasi światło i wychodzi z pokoju.Idzie na dół gdzie robi sobie gorącą czekoladę i siada przed domem na dużej huśtawce i podkula nogi pod brodę wpatrując się w księżyc i co chwilę popijając czekoladę*

Katherine Pierce - 14-12-13 20:04:28

Sms do Brama
Sądzę że powinieneś wiedzieć że nasza córka za tobą tęskni i pyta gdzie jesteś.

Katherine Pierce - 14-12-13 20:05:05

*Napisałam sms po czym upiłam czekoladę i otuliłam się rękami wpatrując w księżyc i huśtając się*

Bram Evans - 14-12-13 20:37:23

* Przyszedł do domu po kilka rzeczy. Zdziwił się gdy zobaczył walizki, zauważył światło na dworze, więc tam poszedł. Spojrzał na Katherine* Dlaczego wróciłyście wcześniej ?

Katherine Pierce - 14-12-13 20:39:05

Luna już chciała wracać*Dodałam nie odwracając wzroku* Niedawno zasnęła

Bram Evans - 14-12-13 20:53:38

Nie wiedziałem że jesteście... Jutro wezmę małą żeby trochę poćwiczyć, jeśli Ci to nie przeszkadza * powiedział nie ruszając się z miejsca*

Katherine Pierce - 14-12-13 20:55:53

Możesz ją wziąć.Dzisiaj już też trochę pokazała.Zaczęła unosić piasek z piaskownicy do góry *Powiedziałam i upiłam czekoladę*

Bram Evans - 14-12-13 21:01:00

* Westchnął* Zabraniałem jej czarować bez mnie. W ogóle nie słucha... * powiedział zrezygnowany* Ale chyba musimy porozmawiać o czymś jeszcze. * powiedział i usiadł koło niej na huśtawce *

Katherine Pierce - 14-12-13 21:02:28

Niby o czym? Myślałam że już wszystko jasne *Otuliłam się i położyłam kubek na ziemi*

Bram Evans - 14-12-13 21:06:06

* Spojrzał na ziemię* Rozumiem że z mną zerwałaś, ale musimy ustalić co powiemy Lunie. Będę chciał ją często odwiedzać i mam nadzieję że to rozumiesz. A co do tego co zdarzyło się wczoraj, to liczę że wszystko przemyślałaś i już nie chcesz robić takich głupot.

Katherine Pierce - 14-12-13 21:08:46

*Wzruszyła ramionami patrząc na księżyc* Możesz się z nią spotykać kiedy tylko ze chcesz.To twoja córka *Dodałam* Nie wiem co jej powiemy

Bram Evans - 14-12-13 21:47:48

Musimy jej to jakoś wytłumaczyć... Zrobimy to razem, chcesz to zrobić sama czy ja mam to zrobić ? * spytaj wciąż patrząc w ziemię*

Katherine Pierce - 15-12-13 08:51:10

Możemy to zrobić razem* Odparła również wpatrując się w ziemię*Bram zrozum.Nie rozumiem dlaczego tak się zachowujesz. Daję ci przecież wolną rękę. Rób sobie co chcesz czy z kim chcesz. Nawet jeśli to miałaby być Tatia * Dodałam*

Bram Evans - 15-12-13 16:07:54

*Spojrzał na nią* Nie wracaj do tego. Wiesz że to była pomyłka. Myślałem że to ty i tłumaczyłem Ci to milion razy. * Zatrzymał się na chwilę* A jak ja się zachowuje ? Zerwałaś ze mną, a ja mimo wszystko chcę się zachowywać ok. Nie kłócę się z Tobą, rozmawiamy spokojnie, chociaż to zerwanie mnie zabolało. Nie próbuj zrzucić winy na mnie i zrobić ze mnie ,,tego złego". To Ty skończyłaś nasz związek * powiedział pewnie i wstał z bujaczki*

Katherine Pierce - 15-12-13 16:15:33

Katherine:Nie zerwałam.Zrozum że potrzebuję czasu.Po prostu go potrzebuję
Luna *Obudziłam się i zeszłam na dół.Widząc z oddali tatę pobiegłam do niego* Tato *Krzyknęłam uradowana i wtuliłam się w niego*

Bram Evans - 15-12-13 16:22:25

* Przytulił Lunę z całej siły i pocałował ją w główkę* Cześć księżniczko * powiedział słodko*


( Znikam ;/ Wrócę po 19... )

Katherine Pierce - 15-12-13 16:23:57

Luna: Tęskniłam tatusiu.Szkoda że cię nie było.Świetnie się bawiłam z mamą *Powiedziała szczęśliwa patrząc na tatę*

(Ok :D )

Katherine Pierce - 15-12-13 16:28:00

Katherine: Kochanie musimy o czymś z tobą porozmawiać *Powiedziałam powoli i kucnęłam przed nią*
Luna:*Spojrzałam na mamę i kiwnęłam głową*

Bram Evans - 15-12-13 19:26:29

* spojrzał na małą* Świetnie malutka, bardzo się cieszę. A teraz musimy zacząć ważny temat * zatrzymał się i po chwili powiedział* Tatuś i Mamusia już nie są razem * zaczął powoli*

Katherine Pierce - 15-12-13 19:28:38

Luna: Co? Ale dlaczego? *Spytałam rozczarowana i smutna*

Bram Evans - 15-12-13 19:29:37

* Spojrzał bezradnie na Katherine*

Katherine Pierce - 15-12-13 19:32:26

Katherine:*Przełknęłam ślinę i spojrzałam na Lunę* Po prostu mamusia i tatuś muszą na chwilkę odpocząć od siebie
Luna: *Spojrzałam na nich bezradnie po czym poleciały mi łzy i pobiegłam do swojego pokoju gdzie zamknęłam drzwi*
Katherine: Luna,zaczekaj *Krzyknęłam jednak było już za późno bo dziewczynka się zamknęła*

Bram Evans - 15-12-13 19:39:31

Musimy do niej iść * powiedział słabo i ruszył do jej pokoju. Ustał pod drzwiami i zapukał* Kochanie możemy wejść ?

Katherine Pierce - 15-12-13 19:50:04

Luna: Nie. Dopóki się nie pogodzicie nie wyjdę z tego pokoju* Krzyknęłam przez łzy*
Katherine: Luna proszę cię otwórz* Powiedziałam opierając się o drzwi z jej pokoju*

Bram Evans - 15-12-13 19:52:30

Luna * powiedział powoli* Kochanie nic się nie zmieni, wciąż będziemy Cię kochać.

Katherine Pierce - 15-12-13 19:56:18

Luna: Nie... Chcę żebyście byli razem. Żebyście siebie kochali* Powiedziałam i położyłam się na łóżku*

Bram Evans - 15-12-13 20:01:23

* Spojrzał bezradnie na Kath*

Katherine Pierce - 15-12-13 20:02:37

Katherine: * Nie wiedziała zbytnio co powiedzieć dlatego stała bezruchu*

Bram Evans - 15-12-13 20:05:01

* Westchnął i zaczął zdejmować drzwi od pokoju Luny z zawiasów*

Katherine Pierce - 15-12-13 20:09:28

Luna: * Widząc się dzieje zaczęłam odpychać go magią i zablokowałam nią wszystkie możliwe wejścia do mojego pokoju* Gdy się pogodzicie to otworzę
Katherine: * Spojrzałam niedowierzając na drzwi po czym zrozumiałam że Luna nie otworzy i mówi poważnie. Usiadłam bezradnie przy drzwiach*

Bram Evans - 15-12-13 20:11:36

Luna ! Zabroniłem Ci używać magi ! * Krzyknął, ale szybko się uspokoił. Wyszeptał do Kath* Mogę ją pokonać magicznie, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Może powiemy jej że się pogodziliśmy a jak wyjdzie to z nią porozmawiamy ?

Katherine Pierce - 15-12-13 20:15:22

Katherine:* Kiwnęłam lekko głową* Kochanie wyjaśniliśmy już sobie wszystko z tatusiem a teraz otwórz* Powiedziałam spokojnie*
Luna: Nie wierzę. Przysięgam że jeśli nie zrobicie tego naprawdę to nigdy nie otworzę

Bram Evans - 15-12-13 20:17:42

Kochanie, naprawdę. Wszystko sobie wyjaśniliśmy * spojrzał na Kath* Czemu nam nie wierzysz ? Co mamy zrobić żebyś nam uwierzyła ? * Spytał *

Katherine Pierce - 15-12-13 20:22:16

Luna: Wiem kiedy kłamiecie a kiedy nie. Już w Nowym Orleanie zauważyłam że mama jest smutna gdy mówiła mi że wyjechałeś tato. A dzisiaj widziałam jak patrzycie na siebie z żalem
Katherine: * Przełknęłam ślinę słysząc to wszystko co mówi Luna*

Bram Evans - 15-12-13 20:23:54

Z żalem ? * spojrzał pytająco na Katherine* Malutka musimy porozmawiać. Musisz zrozumieć, że nie możesz nam rozkazywać i nas do czegoś zmuszać.

Katherine Pierce - 15-12-13 20:28:46

Luna: Ale ja chce żebyście byli znowu razem. Nie chcę mieć rozbitej rodziny.Ja... Nie jestem ślepa i widzę że mama już kilka dni źle się czuje, ty tato się wyprowadziłeś z domu a ja tak długo na ciebie czekałam gdy zasypiałam
Katherine: Kochanie o czym ty mówisz. Już jest dobrze* Szepnęłam*

Bram Evans - 15-12-13 20:32:25

Kochanie, pogodziliśmy się * powiedział wyraźnie* A nawet gdyby nie, to często bym Cię odwiedzał. Kocham Cię i nigdy o Tobie nie zapomnę. A mamusia chyba nie była smutna prawda ? * spytał i ze szczerym zaciekawieniem spojrzał na Katherine*

Katherine Pierce - 15-12-13 20:35:20

Luna: * Westchnęła słysząc jak kłamie* Mama była załamana * Dodałam mając pewien pomysł*
Katherine: Luna przesadzasz* Dodałam szybko*

Bram Evans - 15-12-13 20:36:57

* Zaczął szeptać do Kath* Byłaś smutna ? Przecież to Ty ze mną zerwałaś.

Katherine Pierce - 15-12-13 20:38:46

Katherine: Nie byłam smutna. Luna to po prostu inaczej odebrała* Powiedziałam*

Katherine Pierce - 15-12-13 20:40:25

Luna: Mamo a co z tą naszą tajemnicą? * Spytała nie wiedząc czy to powiedzieć*
Katherine."Spojrzałam na chłopaka* Nie mam pojęcia o co chodzi* Próbowałam się wyplątać*

Bram Evans - 15-12-13 20:41:24

* Zasmucił się, ale nie dał tego po sobie poznać* Luna, kochanie co mamy zrobić żebyś zaczęła nam wierzyć. Tatuś może przytulić mamusię, jeśli wtedy nam uwierzysz * powiedział szukając jakiegokolwiek rozwiązania tej sytuacji*

Katherine Pierce - 15-12-13 20:44:23

Luna: Mamusia mi powiedziała że będę miała * Powiedziałam uradowana *
Katherine: Luna * Krzyknęłam i podniosłam się z podłogi i przerwałam jej *

Bram Evans - 15-12-13 20:48:25

Co będziesz miała ? O co chodzi ? * Spytał zdezorientowany* Obiecałaś jej coś ? * spytał i zanim uzyskał odpowiedź zwrócił się do Luny* Co Ci obiecała mama ? I za co ?

Katherine Pierce - 15-12-13 20:51:48

Luna: Nie wiem czy mogę powiedzieć  tatusiu. Mama miała ci sama powiedzieć
Katherine: Luna, błagam. To miała byc tajemnica* Dodała *
Luna: Ale mamo. Przecież i tak się dowie tata

Bram Evans - 15-12-13 21:37:09

Czy mógłbym wiedzieć co to za tajemnica ? * Zwrócił się do Katherine i przyjrzał się jej dokładnie*

Katherine Pierce - 16-12-13 07:11:38

Katherine: Ja...uhm.Nie mogę powiedzieć *Powiedziała w ostateczności*
Luna: *Nie wiedząc kiedy zasnęłam nie otwierając drzwi*
Katherine: Źle się czuje.Pójde się położyć *Dodała wymijająco i pobiegła szybko do sypialni gdzie położyła się na łóżku i westchnęła* O Boże...mało brakowało *Szepnęłam oddychając z ulgą chociaż wiedziałam że chłopak i tak czym prędzej czy później się dowie. Po kilku minutach bierze coś do ręki i idzie w stronę Brama. Patrzy chwilę na niego po czym spuszcza wzrok i wkłada mu w dłoń papiery a dokładnie swoje USG po czym wybiega z domu*

Bram Evans - 16-12-13 22:08:26

* Przygląda się badaniom* Ku*wa to chyba słaby żart od losu * powiedział zły. Zszedł na dół i zaczął pić wódkę z butelki*

Katherine Pierce - 17-12-13 06:53:16

Luna:*Rano obudziłam się i po chwili zastanowienia otworzyłam drzwi i zeszłam na dół*

Katherine Pierce - 17-12-13 07:26:12

*Weszła do domu pewnym krokiem po czym niezauważona udała się do sypialni gdzie wyciągnęła szklankę,nalała whisky i upiła trochę*

Bram Evans - 17-12-13 13:41:32

* Słysząc schodzącą Lunę ukrył się, żeby go nie widziała i dalej pił*

Katherine Pierce - 17-12-13 13:50:04

Luna:*Zaczęła się rozglądać* Mamo,tato?
Katherine:*Słysząc wołanie Luny,odstawiła szklankę i zeszła na dół*
Luna: *Podbiegłam do mamy* Mamo jesteś zła? Myślałam że tatuś wie o wszystkim* Powiedziałam smutna*
Katherine:Kochanie to nie twoja wina *Kucnęłam przed nią i ją przytuliłam*

Bram Evans - 17-12-13 13:53:54

* Słysząc Kath po cichu wyszedł niezauważony. Usiadł pod domem i zapalił papierosa wciąż popijając wódkę. *

Katherine Pierce - 17-12-13 13:58:29

Katherine:*Porozmawiałam chwilę z Luną po czym poszła się ona pobawić do swojego pokoju a ja usiadłam na kanapie wzdychając*

Bram Evans - 17-12-13 14:02:25

* Po wypaleniu kilku papierosów wszedł do środka. Oparł się o ścianę i spojrzał na Kath. Nic nie mówił tylko tak stał*

Katherine Pierce - 17-12-13 14:04:37

*Oparła głowę o kanapę po czym po chwili zauważyła chłopaka.Nic nie mówiła bo nie wiedziała co mogła by jeszcze dodać.W końcu już wszystko było wiadome*

Bram Evans - 17-12-13 14:05:40

* Po długim milczeniu, powiedział przez zaciśnięte zęby* Nie chce.

Katherine Pierce - 17-12-13 14:07:53

Ja też nie chce *Dodała wiedząc co ma na myśli*

Bram Evans - 17-12-13 14:09:00

Więc co robimy ? * Pyta i spuszcza wzrok*

Katherine Pierce - 17-12-13 14:10:32

Po prostu go usunę *Powiedziała po chwili patrząc na kominek*

Bram Evans - 17-12-13 14:11:34

* Zastanawiał się czy protestować. Zamiast tego zapytał tylko* Jesteś pewna ?

Katherine Pierce - 17-12-13 14:13:09

Tak,jestem pewna.*Dodała nawet się nie zastanawiając.Wyciągnęła z torby małą flaszeczkę z trucizną i przyjrzała się jej dokładnie*

Bram Evans - 17-12-13 14:14:10

Co to jest ? * Spytał i zrobił krok w przód*

Katherine Pierce - 17-12-13 14:15:37

W środku jest trucizna.Mi nie zaszkodzi,potrafię się uleczyć natomiast dziecko zabije w kilka minut *Powiedziałam i zaczęłam ją obracać w dłoni*

Bram Evans - 17-12-13 14:17:01

Nie wiem czy to dobry pomysł... * powiedział cicho*

Katherine Pierce - 17-12-13 14:18:09

Najlepsze wyjście z tej sytuacji *Przełknęła ślinę*

Bram Evans - 17-12-13 14:20:56

Właśnie tego nie jestem pewien * Zastanowił się chwilę* Nie widzę żadnego dobrego rozwiązania.

Katherine Pierce - 17-12-13 14:22:29

*Wzruszyła ramionami przymykając lekko oczy i ściskając w dłoni truciznę*

Bram Evans - 17-12-13 14:24:16

Ale to na prawdę chyba zły plan. * Po długiej chwili dodał średnio pewnie* Odstaw butelkę.

Katherine Pierce - 17-12-13 14:26:09

Nie *Powiedziała po chwili jakby zahipnotyzowana i odkręciła flaszeczkę*

Bram Evans - 17-12-13 14:30:18

Przestań * powiedział bardziej stanowczo* Odłóż. * Zaczął powoli iść w jej kierunku i chcąc zabrać jej butelkę*

Katherine Pierce - 17-12-13 14:32:16

Nie odłożę *Sięgnęła po szklankę i nalała do niej trucizny*

Bram Evans - 17-12-13 14:35:59

W takim razie ja to zrobię * powiedział i sięgnął po szklankę*

Katherine Pierce - 17-12-13 14:37:31

Bram! *Krzyknęłam gdy wziął mi szklankę* Przecież sam tego chciałeś *Powiedziała zdenerwowana i upiła whisky które nie leżały daleko*

Bram Evans - 17-12-13 14:41:34

Ja nie chce... tego * powiedział znacząco* Ale Ty nie chcesz być zabójcą. To też wiem * odstawił szklankę trochę dalej od Kath* To nie jest dobre wyjście.

Katherine Pierce - 17-12-13 14:42:28

A co będzie dobrym wyjściem? *Upiła whisky*

Bram Evans - 17-12-13 14:45:48

Nic. * powiedział smutno*

Katherine Pierce - 17-12-13 14:49:13

Znowu jest tak jak wtedy rozumiesz? Znowu jest to samo* Usiadła na kanapie nalewając sobie znów whisky* Nie mogę je urodzić,nie mogę na niego spojrzeć bo wtedy...nie oddam go.Po prostu nie mogę *Napiła się *

Bram Evans - 17-12-13 14:51:10

Ale wcześniej nie miałaś wątpliwości. Nie chciałaś tego * powiedział i spojrzał na truciznę*

Katherine Pierce - 17-12-13 14:52:18

Dlatego właśnie muszę połknąć tą cholerną truciznę.Muszę

Bram Evans - 17-12-13 14:55:05

I co ? I nie będziesz czuć się winna ? Nie będziesz żałować ? * spojrzał na nią ze smutkiem*

Katherine Pierce - 17-12-13 14:56:57

Wiem tylko że muszę to zrobić*Powiedziała cicho i spuściła wzrok*

Bram Evans - 17-12-13 15:01:36

Dobrze, pozwolę Ci, ale odpowiedz na moje pytania * powiedział pewniej*

Katherine Pierce - 17-12-13 15:02:09

Pytaj o co chcesz *Spojrzałam na niego*

Bram Evans - 17-12-13 20:27:24

Już pytałem * powiedział i westchnął* Chodzi mi o to czy nie będziesz żałować ? Czy nie będziesz czuć się winna ?

Katherine Pierce - 17-12-13 20:30:53

*Wstałam z kanapy i wzięłam truciznę nic nie mówiąc po czym przechyliłam szklankę.W jednej chwili po prostu nie mogłam tego zrobić.Trucizna wylała się na moją bluzkę jednak wszystko wyglądało tak,jakbym naprawdę ją zażyła.Bram niczego nie zauważył a ja odrzuciła szklankę w której jeszcze kilka minut temu była trucizna i usiadłam na kanapie udając że źle się czuje*

Bram Evans - 17-12-13 20:36:42

* Spojrzał na pustą szklankę* Zwariowałaś ? * krzyknął*

Katherine Pierce - 17-12-13 20:37:36

*Zaczęłam "kaszleć" *

Bram Evans - 17-12-13 20:40:14

Nie wierze że to zrobiłaś * powiedział przez zaciśnięte zęby. Zdenerwował się i wyszedł*

Katherine Pierce - 17-12-13 20:47:31

Cholera sam tego chciałeś idioto*Krzyknęła oburzona a gdy chłopak wyszedł odetchnęła z ulgą* Nie skrzywdziłabym ciebie.Nie mogłabym*Dotknęła swój brzuch mówiąc bardzo cichutko po czym poszła do Luny a gdy ta zasnęła wezwała opiekunkę i wyszła*

Katherine Pierce - 17-12-13 21:23:36

*Wchodzi do domu i płaci opiekunce.Widząc że nie ma chłopaka idzie do góry,do pokoju córki.Podchodzi cicho i całuje ją delikatnie w czoło* Kocham cię *Szepnęłam do niej po czym zamknęłam po cicho drzwi jej pokoju i poszłam do łazienki gdzie wzięłam długi prysznic i przebrałam się w koszulę nocną.Położyłam się na łóżku rozmyślając i przejeżdżając ręką po swoim brzuchu.Zastanawiałam się czy dobrze zrobiłam udając przed Bramem że poroniłam*

Bram Evans - 17-12-13 23:15:22

* Wszedł. Sprawdził czy Kath jest w domu. Pożegnał się z Luną i wyszedł*

Katherine Pierce - 18-12-13 11:35:26

* Wstaje i robi śniadanie na które woła Lunę i razem jedzą. Kath bawi się z Luną po czym schodzi na dół i siada na kanapie gładząc swój już lekko, prawie niewidocznie zaokrąglony brzuch*

Bram Evans - 18-12-13 18:52:08

* Wchodzi. Najpierw wita się z Luną i bawi przez chwilę. Wchodzi do holu i staje za kanapą, aby być niewidocznym dla Katherine.* Jak się czujesz ? * pyta niezbyt miłym głosem*

Katherine Pierce - 18-12-13 18:53:40

Znakomicie *Ściska usta w cienką linię nie odwracając się*

Bram Evans - 18-12-13 18:57:57

* Westchnął* Jeśli chcesz to mogę iść. Wystarczy słowo. * powiedział pewnie*

Katherine Pierce - 18-12-13 18:59:10

*Wstała z kanapy* Do cholery nie rozumiem cię.Najpierw mówisz że nie chcesz mieć tego dziecka a teraz zgrywasz obrażonego *Dodałam wkurzona*

Bram Evans - 18-12-13 19:01:09

Nie chcę go * powiedział wyraźnie* Ale wolę nie być zabójcą * powiedział pewnie* Właściwie to, go nie chciałem * powiedział akcentując ostatnie słowo*

Katherine Pierce - 18-12-13 19:05:20

Nie martw się.To już wszystko nie ważne.Za to ja mogę być zabójcą a wiesz dlaczego? Bo zawsze zabijałam rozumiesz? Nie znasz mnie *Powiedziałam ostro* Potrafię jedynie zabijać i cieszyć się z nieszczęść innych wiesz? Do tego dochodzą jeszcze różne intrygi *Zaśmiała się gorzko* Nie wiesz jaka jestem

Bram Evans - 18-12-13 19:21:58

* Podszedł do niej i złapał ją za nadgarstki tak że nie mogła się ruszyć. Zmusił ją do spojrzenia sobie w oczy* Mylisz się. Jeśli naprawdę tak myślisz to ja znam Cię lepiej niż Ty sama * powiedział pewnie. Puścił ją i wyszedł z domu*

Katherine Pierce - 18-12-13 19:24:07

* Rzuciła zdenerwowana szklanką w stronę kominka i poszła do Luny którą położyła spać, zadzwoniła po opiekunkę i wyszła*

Katherine Pierce - 18-12-13 20:40:13

*Luna: *Porozmawiała z opiekunką po czym za pomocą magi wyszła*

Katherine Pierce - 18-12-13 20:44:26

*Weszła do domu i zobaczyła opiekunkę po czym podeszła do niej zdziwiona:Gdzie Luna? *spytała a gdy tak wzruszyła ramionami Kath wyrzuciła ją z domu po czym usiadła na kanapie chwytając się za głowę i napisała szybko sms*
Sms do Brama
Luna zniknęła


*Zaczęła nerwowo krążyć i wołać dziewczynkę mając nadzieje że nie poszła za daleko niestety nikt nie odpowiadał*

Bram Evans - 18-12-13 20:48:06

* Wszedł do domu. Spojrzał na Katherine* Gdzie Luna ? * spytał nerwowo*

Katherine Pierce - 18-12-13 20:49:09

Nie wiem.Wróciłam do domu a opiekunka powiedziała że nie wie gdzie jest Luna.Wołałam ją jednak musiała wyjść gdzieś dalej *Powiedziałam zdenerwowana*

Bram Evans - 18-12-13 20:51:33

* Zamknął oczy i spróbował połączyć się z Luną. Luna?

Bram Evans - 18-12-13 20:53:57

Luna * powiedział łagodnie* Gdzie jesteś ? Dlaczego wyszłaś ?

Katherine Pierce - 19-12-13 20:13:48

Katherine: I ? *Spytałam podenerwowana mając nadzieję że z Luną wszystko w porządku*

Bram Evans - 19-12-13 20:32:00

Nie odzywa się * powiedział zły* Ale mnie słyszy... * powiedział trochę bezradnie*

Katherine Pierce - 19-12-13 20:34:16

*Westchnęła i odgarnęła włosy do tyłu chodząc po pokoju*

Bram Evans - 19-12-13 20:51:28

* Usłyszał Lunę. Kochanie, wróć porozmawiamy. Wszystko omówimy. Jeśli chcesz to pomieszkam z wami przez jakiś czas * Słyszę ją.

Katherine Pierce - 19-12-13 20:55:12

*Luna:Wchodzi do domu ze spuszczoną głową*
*Podbiega szybko do niej i obejmuje ją* Kochanie dlaczego uciekłaś? Tak bardzo się martwiłam.Nie rób tego więcej*Dodałam szybko przytulając ją*

Bram Evans - 19-12-13 21:01:12

* Podszedł do drzwi. Zamknął je na klucz i włożył klucze do kieszeni i skrzyżował ręce. Patrzył na Lunę*

Katherine Pierce - 19-12-13 21:02:48

*Luna:Obiecałeś *Powiedziałam po chwili ciszy*
*Katherine: *Spojrzałam na dziewczynkę*

Bram Evans - 19-12-13 22:42:55

Po pierwsze * powiedział stanowczo* Nic Ci nie obiecałem. Powiedziałem że o tym porozmawiamy i jeśli chcesz to to zrobię. Powiedziałem * podkreślił* Ale najpierw rozmowa. Dlaczego uciekłaś ?

Katherine Pierce - 20-12-13 07:39:20

Luna: *Wzruszyła ramionami* Żebyście się w końcu mną zainteresowali
Katherine:Luna co ty mówisz? *Spojrzałam na nią z niedowierzaniem* Przecież spędzamy ze sobą mnóstwo czasu
Luna: Ale...teraz zbliżają się święta.Chciałam je spędzić jak normalne dziecko.Chciałam ubierać choinkę,piec ciasteczka ale z wami nie tylko z mamą czy z tobą tato.*Spojrzałam na niego* Zamieszkaj z nami tato,proszę
*Długo rozmawiając po czym Bram zostaje sam z Luną aby porozmawiać a Kath wychodzi z domu*

Bram Evans - 20-12-13 15:56:02

* Porozmawiał z Luną i obiecał jej że zostanie w domu na święta. Pogodzili się i zaczęli się bawić.*

Katherine Pierce - 20-12-13 16:13:59

*Weszła zdenerwowana do domu i usiadła na kanapie*

Bram Evans - 20-12-13 16:30:35

* Usłyszał trzask drzwi. Zszedł na dół i spojrzał na Kath* Co jest ? * spytał widząc jej nastrój *

Katherine Pierce - 20-12-13 16:32:54

Nie miłe spotkanie *Odparła wkurzona patrząc na kominek*

Bram Evans - 20-12-13 16:47:03

Z ? * Spytał *

Bram Evans - 20-12-13 18:39:04

* Spojrzał na zegarek* Dziś jest ta impreza GG... Kazała nam iść razem * Zaczął powoli* Ignorujemy ją czy nie ?

Katherine Pierce - 20-12-13 20:01:01

Z Klausem *Dodała* Raczej zostanę w domu*Objęła się ramionami*Mogłabym coś zrobić ? *Spytała tajemniczo patrząc na chłopaka*

Bram Evans - 21-12-13 14:50:45

* Zdziwił sięł* Jasne * powiedział trochę nie pewnie*

Katherine Pierce - 21-12-13 14:52:03

*Bez słowa wstała z kanapy i podeszła do chłopaka wtulając się w niego*

Bram Evans - 21-12-13 15:44:19

* Znieruchomiał na chwilę, później delikatnie ją przytulił* Coś nie tak ? * spytał delikatnie*

Katherine Pierce - 21-12-13 17:05:38

Muszę ci coś powiedzieć *Odsunęła się troszkę i spojrzała na niego*

Katherine Pierce - 21-12-13 17:07:55

*Po czym odsunęła lekko bluzkę ukazując swój lekko zaokrąglony brzuch* Ja...wtedy nie wypiłam tej trucizny *Spuściła wzrok*

Bram Evans - 21-12-13 17:26:52

* Otworzył szeroko oczy* Co ? Czemu mnie okłamałaś ? * spytał zdenerwowany*

Katherine Pierce - 21-12-13 17:57:55

A co mialam ci powiedziec ? Wybacz Bram * powiedziala i spuscila wzrok*

Bram Evans - 21-12-13 18:03:18

Prawdę, tylko to. * Powiedział zdenerwowany* Czemu mnie oszukałaś ? Nie rozumiem.

Katherine Pierce - 21-12-13 18:05:39

Wybacz Bram* spojrzalam na niego*przepraszam

Bram Evans - 21-12-13 18:09:34

* Popatrzył na nią. Po chwili obkręcił się napięcie i poszedł do kuchni. Wyciągnął papierosa i zaczął palić*

Katherine Pierce - 21-12-13 18:11:08

* Westchnela i poszla za nim* Rozumiem ze jestes zly ale odezwij sie do mnie * Powiedziala cicho*

Bram Evans - 21-12-13 18:12:01

Co mam Ci powiedzieć ? Co ? * spytał ostro i zaciągnął się *

Katherine Pierce - 21-12-13 18:16:50

Bram do cholery no przestan* podeszla i wyrwala mu z reki papierosa po czym wyrzucila go* Naprawde mi przykro ale myslalam ze tak bedzie lepiej bo przeciez nie chcesz go i ... Nie chcialam ... Ja... Nie wiem co powiedziec * podeszla do niego*

Bram Evans - 21-12-13 18:20:59

* Spuścił wzrok* Nie chcę, ale chyba nie mamy innego wyboru prawda ? Musimy sobie jakoś poradzić * spojrzał jej w oczy*

Katherine Pierce - 21-12-13 18:23:41

Poradzilismy sobie wczesniej to poradzimy sobie teraz* Podeszla do niego niepewnie* Moge ? * Spytala nie wiedzac czy moze go przytulic*

Bram Evans - 21-12-13 18:32:48

* Uśmiechnął się blado i przytulił ją mocno do siebie* Musimy się trzymać razem, mimo wszystko.

Katherine Pierce - 21-12-13 18:34:31

Mimo wszystko to brakowalo mi ciebie* Dodalam cicho wtulajac sie w niego*

Bram Evans - 21-12-13 19:24:33

Już jestem i będę. * Przytulił ją mocniej. Westchnął* Musimy się wziąć za wychowanie Luny... * powiedział lekko przygnębiony* Wcale nas nie słucha*

Katherine Pierce - 21-12-13 19:28:35

Masz racje. Zaczyna rozkazywac nam* Mówi ciszej* Wiesz powinnismy wyciagnac choinke. Za kilka dni swieta* Spojrzala na niego*

Bram Evans - 21-12-13 19:32:29

* Uśmiechnął się* Jasne * A tak propo, obiecałem Lunie że zostanę w domu do świąt. Myślę że powinnaś wiedzieć...* dodał ciszej*

Katherine Pierce - 21-12-13 19:34:58

To nawet i dobrze* Usmiecha sie lekko* To ja pojde po choinke*dodala*

Bram Evans - 21-12-13 19:39:52

Nie * powiedział pewnie* Ja ją przyniosę. * Puścił jej oczko i poszedł do choinkę. Wrócił i postawił ją w salonie. Zszedł jeszcze bo bombki. Przyniósł je i postawił koło choinki*

Katherine Pierce - 21-12-13 19:51:17

To zabieramy sie za strojenie * siega po bombki i zaczyna stroic*

Bram Evans - 21-12-13 20:06:22

Kogoś tu brakuje * Uśmiecha się i krzyczy* Luna ! * Mała zbiega na dół* Pomóż nam * Uśmiecha się do niej a mała z radością zaczyna im pomagać*

Katherine Pierce - 21-12-13 20:11:51

* Godzine stroja choinke smiejac sie przy tym po czym Kath dodaje* To ja pójde wziac prysznic * Usmiecha sie i idzie do lazienki i sie rozbiera*

Bram Evans - 21-12-13 20:16:43

* Kończą ubierać choinkę. Bram przez chwilę rozmawiał z małą. Później poszedł do kuchni. Wyciągnął papierosa i zapalił go po czym głęboko się zaciągnął*

Stefan Salvatore - 21-12-13 20:18:20

SMS DO KATHERINE:
Cześć Katherine ;) Masz ochotę się spotkać ? Może w Grillu ?

                                                                          Stefan

Katherine Pierce - 21-12-13 20:18:37

* Wchodzi pod prysznic i bierze dlugo relaksujaca kapiel ktorej nie ma konca*

Katherine Pierce - 21-12-13 20:23:35

* Ubiera sie i zegna z chlopakiem po czym informuje ze niedlugo wroci i wychodzi*

Bram Evans - 21-12-13 20:34:56

* Kończy papierosa i zaczyna ćwiczyć magię z Luną*

Bram Evans - 21-12-13 21:15:29

* Po dłuższym czasie skończyli. Bram zadzwonił po opiekunkę i wyszedł*

Katherine Pierce - 22-12-13 20:30:30

Sms do Brama
Z Luną wszystko w porządku?

Bram Evans - 22-12-13 20:31:44

Sms do Kath:
Jest z opiekunką. Nie martw się. Nie długo do niej wrócę ;)

Katherine Pierce - 22-12-13 20:33:35

Sms do Brama
Jest z opiekunką już prawie cały dzień. Na pewno wszystko w porządku?

Bram Evans - 22-12-13 20:36:58

Sms do Kath:
Za chwilę do niej zadzwonię i sprawdzę. Luna zostawała z nią bardzo często, wszystko powinno być w porządku ;) A gdzie jesteś ? Kiedy wrócisz do domu ?

Katherine Pierce - 22-12-13 20:38:04

Sms do Brama
Wiesz ... Nie będzie mnie dzisiaj w domu i wrócę jutro

Bram Evans - 22-12-13 21:09:33

* Wrócił do domu. Zapłacił opiekunce, przeprosił Lunę za to że długo go nie było. Pobawił się z  nią, ale mała ciągle pytała o mamę. Wyciągnął telefon i napisał sms*

Bram Evans - 22-12-13 21:11:13

Sms do Kath:
A mogłabyś wrócić ? Luna cięgle o Ciebie pyta... Myśli że jeśli ja jestem w domu, to Ty śpisz gdzieś indziej. Jeśli możesz to proszę wróć.

Katherine Pierce - 22-12-13 21:12:14

Sms do Brama
Będe za 15 minut

Katherine Pierce - 22-12-13 22:17:48

* Podeszli pod dom* Zaprosiłabym cię ale... Sam rozumiesz * Spuściła wzrok*

Stefan Salvatore - 22-12-13 22:42:01

* Ujął jej twarz w dłonie i uniósł ją lekko, tak żeby spojrzała mu w oczy. * Rozumiem. To cześć * uśmiechnął się słabo i pocałował ją delikatnie*

Bram Evans - 22-12-13 22:44:02

* Usłyszał że ktoś stoi pod domem. Pomyślał że to Kath, ale ponieważ nie wchodziła przez dłuższy czas zaniepokoił się. Kazał zostać Lunie, a sam otworzył drzwi i wyjrzał. Spojrzał na całującą się parę* Yyy, sorry * powiedział lekko zmieszany i wrócił do Luny*

Katherine Pierce - 23-12-13 20:10:28

Stefan Salvatore napisał:

* Ujął jej twarz w dłonie i uniósł ją lekko, tak żeby spojrzała mu w oczy. * Rozumiem. To cześć * uśmiechnął się słabo i pocałował ją delikatnie*

* Ujął jej twarz w dłonie i uniósł ją lekko, tak żeby spojrzała mu w oczy. * Rozumiem. To cześć * uśmiechnął się słabo i pocałował ją delikatnie*

* Odwzajemniła pocałunek nie zauważając Brama*
Luna: * Słysząc że ktoś jest pod drzwiami wybiegła i zauważyła mamę po czym pobiegła do niej*
Katherine:  * Wzięłam małą na ręce* Kochanie biegnij do pokoju a ja zaraz przyjdę* Uśmiechnęłam się do niej i postawiła ją na ziemi*
Luna:*Uśmiechnęłam się szeroko po czym pobiegłam szybko do swojego pokoju*
Katherine:*Spojrzałam na Stefana*Poczekasz chwilkę? *Spytałam po czym poszła do małej i chwilę z nią posiedziała aż zasnęła.Pocałowałam ją delikatnie w czoło,widząc że Bram jest w sypialni wyszłam z domu i podeszłam do Stefana* Widzimy się jutro?*Spytałam*

Katherine Pierce - 23-12-13 21:00:04

*Gdy chłopak kiwnął głową pocałowałam go jeszcze po czym się z nim pożegnałam uśmiechając i weszłam do domu*

Bram Evans - 23-12-13 21:23:45

* Zszedł na dół. Wszedł do kuchni. Zapalił papierosa i zaczął przygotowywać kolację* Chcesz ? * spytał głośno Kath nie odwracając wzroku od jedzenia*

Katherine Pierce - 24-12-13 08:26:21

* Wczoraj: Zjedli kolacje po czym poszli spać*
* Dzisiaj: Wstała i ubrała się szybciej w luźne,ciążowe ubrania http://photos04.redcart.pl/templates/im … 93d7aa.jpg.* Zaczęła pakować prezenty po czym wsadziła je do szafy i poszła na dół gdzie zjadła śniadanie. Wzięła długi prysznic. Przejrzała się w lustrze dostrzegając już dość zaokrąglony brzuch po czym poszła na poddasze i tam usiadła czytając książkę*

Bram Evans - 24-12-13 12:31:47

* Wstał. Wziął prysznic. Zjadł szybkie śniadanie i poszedł poszukać Kath. Znalazł ją na poddaszu* Dzień Dobry * powiedział miło i usiadł obok niej* Spakowałaś prezent dla Luny ?

Katherine Pierce - 24-12-13 12:48:09

* Uśmiechnęła się lekko* Dzień dobry. Tak .. Już wszystko spakowałam rano* Odłożyła czytaną książkę*

Bram Evans - 24-12-13 12:52:08

To dobrze * Uśmiechnął się lekko i przez chwilę nic nie mówił.* A może twój chłopak spędziłby z nami wigilię ? Musimy oswoić Lunę, że tak będzie wyglądać nasze życie * Lekko wzruszył ramionami*

Katherine Pierce - 24-12-13 12:57:43

Bram... Ja nie chciałam żeby to tak wyglądało* Westchnęła i objęła się ramionami*

Bram Evans - 24-12-13 13:17:11

Nie ma problemu *wzruszył ramionami* Trochę się zdziwiłem... Nie wiedziałem że zostawiłaś mnie dla innego, ale to chyba i tak.nie robi żadnej ròżnicy. To już koniec, trudno.

Katherine Pierce - 24-12-13 13:27:40

Nie zostawiłam cię dla innego. Nasz związek już dawno przeszedł do historii. Starałam się żeby nam wyszło ale... * Urawała na chwilkę* Może nie jesteśmy już razem ale zawsze będziesz dla mnie ważny Bram. Kocham cię ale nie w ten sposób. Zawsze będziesz dla mnie ważny*Powtórzyłam i  Spojrzałam na niego* Nie tylko będą nas łączyły ... Dzieci ale też coś innego

Bram Evans - 24-12-13 14:19:58

* Spojrzał jej w oczy* Zdaję sobie z tego sprawę Katherine. Właściwie sam nie wiem, kiedy to coś między nami wygasło, ale chcę być twoim przyjacielem. Po prostu. Chcę Cię wspierać w trudnych chwilach. Dziecko, a właściwie dzieci * poprawił się i kątem oka spojrzał na jej brzuch* Zawsze będą nas łączyć, ale tak jak mówisz- nie tylko one. * Uśmiechnął się lekko. Patrzył przez chwilę jej w oczy, później zmienił temat* To jak ? Zaprosisz Go ?

Katherine Pierce - 24-12-13 14:23:48

* Uśmiechnęła się delikatnie* Ja sama nie wiem. Możliwe że będzie spędzał święta z bratem*Spojrzałam na niego* Cieszę się że tak mówisz. Jesteś wspaniałym mężczyznom i na pewno znajdziesz kogoś dla siebie

Bram Evans - 24-12-13 14:27:55

Wiem, wiem * Zaśmiał się lekko* Myślę że przyjdzie do nas * Uśmiechnął się delikatnie* Musimy porozmawiać o tym z Luną... Chcesz żebym to zrobił ? Wytłumaczę jej że ja się nie gniewam czy coś...

Katherine Pierce - 24-12-13 14:29:31

Była bym wdzięczna gdybyś ty to zrobił. Ja nie potrafię* Westchnęła i spuściła na chwilę wzrok*

Bram Evans - 24-12-13 14:35:56

* Delikatnie ją objął* Spróbuję * Uśmiechnął się blado. Wstał i poszedł do pokoju Luny. Mała już nie spała* Cześć Kochanie. Musimy porozmawiać o czymś ważnym. Jak wiesz dziś jest wigilia i będziemy mieć gościa * podszedł do niej i złapał ją za rączki*

Katherine Pierce - 24-12-13 14:37:34

Luna: * Spojrzałam na tatę i uśmiechnęłam sie*. Gościa? * Spytałam zaciekawiona*

Bram Evans - 24-12-13 14:38:32

Tak * Delikatnie się uśmiechnął* To będzie chłopak mamy * powiedział łagodnie* Na pewno bardzo chcę Cię poznać.

Katherine Pierce - 24-12-13 14:40:14

Luna: * Uśmiech zszedł jej z twarzy* Chłopak mamy? Ale przecież ty jesteś chłopakiem mamy* Powiedziała i spojrzała na tatę z nadzieją*

Bram Evans - 24-12-13 14:59:26

Kochanie * powiedział ciepło* Tatuś i mamusia już nie są parą. Mama ma nowego chłopaka, który jest dla niej ważny. Musimy to uszanować i być dla niego mili. Rozumiesz ? * spojrzał jej w oczki*

Katherine Pierce - 24-12-13 15:01:56

Luna: *Pokiwała lekko głową trochę rozczarowana* Kocham cię tatusiu* Powiedziała i wtuliła się w niego*

Bram Evans - 24-12-13 15:02:55

Ja Ciebie też malutka * Przytulił ją mocno* Czyli się dogadaliśmy ? Będziesz dla niego miła ?

Katherine Pierce - 24-12-13 15:05:05

Luna:*. Kiwnęła lekko głową* A kiedy przyjdzie? *Spytała cicho*
Katherine: * Po kilku minutach zeszłam na dół i zaczęłam przygotowywać wszystko*

Bram Evans - 24-12-13 15:08:38

Nie wiem. Pewnie nie długo * Uśmiechnął się* A teraz pobaw się jeszcze chwilę * pocałował ją w czoło i zszedł na dół* Udało się * powiedział z szerokim uśmiechem do Kath*

Katherine Pierce - 24-12-13 15:14:59

* Uśmiechnęła się* Ciesze się nawet nie wiesz jak bardzo * Uśmiechnęła się znów nakrywając do stołu*

Bram Evans - 24-12-13 15:21:06

Pomogę Ci * wziął talerze i zaczął je rozstawiać*

Katherine Pierce - 24-12-13 15:22:49

* Gdy wszystko było gotowe usiadła na krześle* Kiedy damy pod choinke prezenty dla Luny* Spytałam*

Stefan Salvatore - 24-12-13 16:02:36

SMS DO KAtHERINE:
Z chęcią ;) Ale jesteś pewna ? A twój były ? Twoja córka ?

Katherine Pierce - 24-12-13 16:09:32

* Rozmawiali chwilę po czym mała zeszła i usiadła przy stole machając nóżkami. Kath odpisała szybko na sms*

Stefan Salvatore - 24-12-13 16:12:16

* Po drodze kupił prezenty. Podszedł pod dom i zapukał w drzwi*

Katherine Pierce - 24-12-13 16:13:43

* Wstała i otworzyła drzwi* Cześć * Uśmiechnela się* Wejdz

Stefan Salvatore - 24-12-13 16:15:11

* Uśmiechnął się wystawił jedną nogę, ale nie mógł wejść* Chyba potrzebuję oficjalnego zaproszenia * Spojrzał na nią znacząco*

Katherine Pierce - 24-12-13 16:52:31

Panie Salvatore, zapraszam do środka* Uśmiechnęłam
sie szeroko*

Stefan Salvatore - 24-12-13 17:53:14

* Wszedł do środka. Rozejrzał się w okół i delikatnie ją pocałował * Prowadź * Powiedział i załapał ją za rękę*

Katherine Pierce - 24-12-13 18:13:15

* Poszła do jadalni gdzie wszyscy siedzieli po czym przywitali się i usiedli obok siebie spożywając potrawy*

Stefan Salvatore - 24-12-13 18:49:48

*po kolacji przeszli do prezentów. Stefan zaczął bawić się z Liną *

Katherine Pierce - 24-12-13 19:22:53

*Spojrzała na bawiących się Stefana i Lunę po czym uśmiechnęła się*
Luna: *Bawiła się ze Stefanem uśmiechając się co chwilę*

Stefan Salvatore - 24-12-13 21:08:06

*po skończemiu zabawy podszedł do Katherine i objął ją od tyłu wciąż patrząc na Lunę* Szczerze mówiąc nie spodziewałem się że tak dobrze mnie przyjmnie.

Katherine Pierce - 24-12-13 21:15:36

Szczerze? Ja też nie *Uśmiechnęła się a zmęczona Luna poszła spać całując mamę i tatę w policzek i posyłając uśmiecha Stefanowi.Natomiast Bram poszedł do góry* Nie sądziłam że tak spokojnie ta wigilia minie *Dodałam gdy byliśmy sami*

Stefan Salvatore - 24-12-13 21:22:45

Zdziwił mnie Bram... Spoko gość, nie był jakiś zazerosny czy coś. Chyba po prostu wszystko nam sprzyja * zaśmiał się lekko i ją pocałował*

Katherine Pierce - 24-12-13 21:24:09

Masz racje. Po prostu wszystko sobie wyjaśniliśmy* Dodałam i odwzajemniłam pocałunek chłopaka*po za tym jest jeszcze jedna ważna sprawa. Wiesz coś o aniołach?

Stefan Salvatore - 24-12-13 21:30:00

*spojrzał na nią* Jaka ? *spytał lekko zdziwiony*

Katherine Pierce - 24-12-13 21:32:54

Z resztą sam zobacz. * Spojrzałam na jabłko* Jabłko* Dodałam po czym pojawiło się ono w mojej ręce * Wiesz coś o nieśmiertelnych aniołach?*Spytałam po chwili odkładając jabłko*

Stefan Salvatore - 25-12-13 18:52:34

*Spojrzał ma nią zdziwiony* Nie, ale tyle chyba mi wystarczy. Katherine aniołem- nigdy bym w to nie uwierzył *zaśmiał się lekko*

Katherine Pierce - 25-12-13 18:55:54

Bliżej mi do czegoś innego *Zaśmiała się* Z resztą, to wszystko jest dziwne *Usiadła na sofie*

Stefan Salvatore - 25-12-13 19:04:41

Zawsze było dziwnie * usiadł obok niej* My chyba po prostu nie potrafimy nawet nas chwilę być normalni.

Katherine Pierce - 25-12-13 19:06:32

Może i nie ale dzięki temu jesteśmy ciekawsi *Spojrzałam na kominek * To źle że jesteśmy inni? Raczej nie *Dodałam i odgarnęłam kosmyk włosów*

Stefan Salvatore - 25-12-13 19:23:21

Też uważam że nie. Jesteśmy sobą i to dobrze * Objął ją jednym ramieniem i też spojrzał na kominek*

Katherine Pierce - 25-12-13 19:32:27

*Oparła głowę o jego ramię*

Stefan Salvatore - 25-12-13 19:36:20

A ile tak właściwie ma lat twoja córka ? * Delikatnie zaczął gładzić jej włosy*

Katherine Pierce - 25-12-13 19:37:30

Kilka miesięcy ale bardzo szybko rośnie *Powiedziałam przymykając lekko oczy*

Stefan Salvatore - 25-12-13 19:41:44

Dlaczego ? Jest aniołem po Tobie ? * Spytał nie przestając głaskać jej głowy*

Katherine Pierce - 25-12-13 19:43:34

Nie, jest medium.Aniołem stałam się kilka dni po jej urodzeniu więc to praktycznie nie możliwe żeby nim była *Powiedziała zastanawiając się i mając nadal przymknięte oczy*

Stefan Salvatore - 25-12-13 19:47:09

Jest strasznie fajna * Delikatnie się uśmiechnął* Urocza i piękna, po mamie * Zaśmiał się lekko i pocałował ją*

Katherine Pierce - 25-12-13 19:49:56

*Odwzajemniła pocałunek* Tak,to prawda ale potrafi dać nieźle popalić *Zaśmiała się* Jeśli ktoś jej się od razu nie spodoba to nie ma co liczyć na to że zmieni zdanie *Uśmiecha się i kiwa głową z rozbawieniem wtulając się w chłopaka*

Stefan Salvatore - 25-12-13 19:51:03

Czyli charakterek też ma po mamusi * Zaśmiał się lekko i mocno ją przytulił*

Katherine Pierce - 25-12-13 19:52:03

I właśnie to mnie martwi *Śmieje się*

Stefan Salvatore - 25-12-13 19:54:23

* Spoważniał trochę* Gdybyś kiedyś potrzebowała pomocy z małą, czy z czymkolwiek * dodał* zawsze możesz na mnie liczyć * podkreślił*

Katherine Pierce - 25-12-13 20:00:13

*Uśmiecha się lekko* Wiem *Całuje go delikatnie*

Stefan Salvatore - 25-12-13 20:04:47

* odwzajemnił pocałunek lekko go pogłębiając*

Katherine Pierce - 25-12-13 20:08:59

*Nie przestałam go całować i dotknęłam opuszkami palców jego policzka*

Stefan Salvatore - 25-12-13 20:10:51

* Wplutł palce w jej włosy i zaczął całować ją namiętniej *

Katherine Pierce - 25-12-13 20:14:09

*Pogłębiła pocałunek.Pomyślała że bardzo chciałaby się znaleźć na poddaszu.Chwilę później tak też się stało.Nie przestała całować chłopaka*

Stefan Salvatore - 25-12-13 20:21:24

* rozejrzał się zdziwiony* Jak ? *spytał*

Katherine Pierce - 25-12-13 20:22:54

Teleportacja* Uśmiechnęła się szeroko i wpiła się w jego usta*

Stefan Salvatore - 25-12-13 20:26:05

*nie dopytywał tylko odwzajemniał pocałunki. Włożył ręce pod jej bluzkę i zaczął przesówać nimi po jej ciele*

Katherine Pierce - 25-12-13 20:27:27

* Usiadła na nim okrakiem całując go namiętnie i wsuwając rękę pod jego koszulę*

Stefan Salvatore - 25-12-13 20:31:03

*czując jej dotyk przeszła go gęsia skórka. Szybko ściągnął jej bluzkę *

Katherine Pierce - 25-12-13 20:32:48

* Przesuwała palce po jego torsie po czym ściągnęła jego koszulę i pocałowała go namiętnie przygryzając co chwilę jego dolną wargę*

Stefan Salvatore - 25-12-13 20:39:43

*nie przestając jej całować rozpiął jej stanik i zaczął pieścić jej piersi*

Katherine Pierce - 25-12-13 20:41:20

* Mruknęła cicho czując jego dotyk na swoich piersiach po czym odpięła pasek u jego spodni i chwile później pozbyła się ich*

Stefan Salvatore - 25-12-13 20:49:00

*zjechał z pocałunkami na jej szyję, po chwili rozpiął jej spodnie i zdjął je *

Katherine Pierce - 25-12-13 20:50:44

* Po chwili pozbyła się jego bokserek i zaczęła go całować od ud do góry*

Stefan Salvatore - 25-12-13 20:55:13

*mruknął cicho i skupił się na jej pocałunkach*

Katherine Pierce - 25-12-13 20:56:02

* Ustami dojechała do jego jfjcnfcj i zaczęła go całować*

Stefan Salvatore - 25-12-13 21:08:51

* mruknął przeciągle. W wampirzym tępie znalazł się nad nią. Zaczął całować ją brzuchu powoli zjeżdżając coraz niżej *

Katherine Pierce - 25-12-13 21:10:43

* Odchyliła głowę do tyłu zdając się na niego*

Stefan Salvatore - 25-12-13 21:16:00

* Zjechał do jej fyukfutvy i całował ją delikatnie. Po jakimś czasie przejechał językiem po całym jej ciele wracając do ust i wszedł w nią mocno*

Katherine Pierce - 25-12-13 21:17:29

* Jęknęła gdy w nią wszedł i pocałowała go namiętnie*

Stefan Salvatore - 25-12-13 21:23:45

*uśmiechnął się dumnie i wszedł w nią głębiej. Zaczął całować ją namiętnie po szyi*

Katherine Pierce - 25-12-13 21:25:53

* Jęknęła ponownie głośno *

Stefan Salvatore - 25-12-13 21:38:37

* po kilku godzinach opadli zmęczeni obok siebie głośno dysząc. Stefan złapał Katherine za ręke* Było... *zatrzymał się na chwilę szukając słowa*

Katherine Pierce - 25-12-13 21:40:42

Cudownie* Dokończyła próbując unormować oddech i oparła głowę o jego nagi tors*

Stefan Salvatore - 25-12-13 21:43:45

Tak *uśmiechnął się lekko*  Cudownie *powtórzył* Aż dziwie się że twoja córka nie przyszła sprawdzić tych hałasów * zaśmiał się *

Katherine Pierce - 25-12-13 21:45:13

Masz racje. Musi mieć naprawdę twardy sen* Śmieje się i gładzi jego tors*

Stefan Salvatore - 25-12-13 21:50:35

*patrzy na jej dłoń* Dla nas to akurat dobrze. *po chwili dodał* Może pójdziemy jutro do parku w 3 ? Myślisz że mała by chciała ?

Katherine Pierce - 25-12-13 21:53:31

Jasne, możemy pójść. * Uśmiechnęła się ściskając jego dłoń* Polubiła cię* Dodała*

Stefan Salvatore - 25-12-13 22:09:36

Ciesze się. Jest naprawdę urocza. A jak radzi sobie z magią ? *spojrzał na nią*

Katherine Pierce - 25-12-13 22:12:18

Nie opanowała jej jeszcze w pełni.Jest w trakcie nauki.Lubi czarować ale to niebezpieczne jednak więc raczej jej zabraniam gdy nie ma nikogo dorosłego.*Odpowiedziała i nakryła ich kocem leżącym obok*

Stefan Salvatore - 25-12-13 22:24:31

Wciąż nie mogę się przyzwyczaić się że jesteś mamą *zaśmiał się*

Katherine Pierce - 25-12-13 22:25:41

Ja już chyba się przyzwyczaiłam *Zaśmiała się*

Stefan Salvatore - 25-12-13 22:35:40

Jesteś za seksowna na mamę * uśmiechnął się zadziornie i pocałował ją przygryzając jej warge  *

Katherine Pierce - 25-12-13 22:36:55

Wiem *Zaśmiała się i pocałowałam go namiętnie przygryzając również przy tym wargę seksownie*

Stefan Salvatore - 25-12-13 22:40:32

Szczególnie z tą minką *zaśmiał się *

Katherine Pierce - 25-12-13 22:41:47

*Kiwnęła rozbawiona głową po czym wstała* Co powiesz na mały spacer? *Spojrzała na chłopaka szukając jakiś ubrań*

Stefan Salvatore - 25-12-13 22:49:08

Jasne * Wstał, przeszedł na drugi koniec pokoju i podniósł swoje bokserki z ziemi* Daleko zaleciały * Zaśmiał się. Zaczął chodzić po pokoju, zbierać swoje rzeczy i ubierać się*

Katherine Pierce - 25-12-13 22:51:13

*Śmieje się patrząc na porozrzucane ubrania po czym ubrała się http://d.wiadomosci24.pl/g2/5f/2d/2b/14 … ec8_p.jpeg i spojrzała do lustra* O Boże...*Dodała cicho patrząc na swój brzuch*

Stefan Salvatore - 25-12-13 22:56:04

* Podszedł do niej od tyłu i dotknął jej brzucha. Przez chwilę milczał a później powiedział bardzo cicho* Żałuje tylko że nie jest moje.

Katherine Pierce - 25-12-13 22:57:51

Wiesz...z tego co wiem to ojcem staje się mężczyzna który wychowuje dziecko a nie po prostu jest jego biologicznym ojcem*Dodałam również cicho*

Stefan Salvatore - 25-12-13 23:01:02

* Zastanowił się przez chwilę* Jeśli tylko pozwolisz, chciałbym być świetnym ojcem dla niego * Delikatnie masował jej brzuch*

Katherine Pierce - 25-12-13 23:02:04

*Odwróciła się na pięcie i spojrzała mu w oczy* Kocham cię Stefan* Dodała i pocałowała go*

Stefan Salvatore - 25-12-13 23:06:48

Ja też Cię kocham * odwzajemnił pocałunek*

Katherine Pierce - 25-12-13 23:08:36

To idziemy? *Spytałam i uśmiechnęłam się po chwili*

Stefan Salvatore - 25-12-13 23:11:32

Jasne * złapał ją za rękę i wyszli*


( Daj posta (; )

Katherine Pierce - 26-12-13 15:03:03

*Wrócili ze Stefanem,Kath poszła się przebrać i ubrała się ciepło po czym poszła do pokoju Luny* Cześć kochanie.Co powiesz na mały spacer do parku ze Stefanem? *Uśmiechnęła się na co Luna rozradowana zaczęła się ubierać z pomocą  Kath i po chwili były gotowe.Zeszły na dół czekając na Stefana*

Stefan Salvatore - 26-12-13 15:24:37

*Kiedy był już gotowy przyszedł do dziewczyn. Przywitał się z Luną, złapał Katherine za ręke i wyszli*

(Daj posta :-)  )

Katherine Pierce - 26-12-13 22:25:52

*Weszli do domu.Luna pobiegła do swojego pokoju w którym szybko zasnęła po całym dniu *

Stefan Salvatore - 26-12-13 22:28:25

Pomóc Ci w czymś ? * spytał gdy tylko zostali sami*

Katherine Pierce - 26-12-13 22:29:53

Nie,dam sobie rade.Co się stało? *Spytała po chwili* http://24.media.tumblr.com/cc4d3f4f59933e320bb4ba774f5c1c4f/tumblr_mxf7emVlqU1rvu4s0o2_250.gif

Stefan Salvatore - 26-12-13 22:31:35

Nic * Spojrzał w inną stronę* Na pewno niczego nie potrzebujesz ?

Katherine Pierce - 26-12-13 22:33:09

Nic? No jasne.Nic *Powtórzyła*http://25.media.tumblr.com/658e7686ea247bece02d8d5823b30e07/tumblr_mxf79e9Oxl1rvu4s0o2_250.gif.Stefan co się stało? *Podeszła do niego* Nie okłamuj mnie

Stefan Salvatore - 26-12-13 22:35:32

Co, co ? * Odwrócił się w jej stronę* Po prostu jestem na siebie cholernie zły ! * Krzyknął* Przepraszam * dodał po chwili, spokojniej*

Katherine Pierce - 26-12-13 22:37:22

Na siebie? *Dodała okropnie zdziwiona*

Stefan Salvatore - 26-12-13 22:41:37

Tak * powiedział cicho* Ale postaram wszystko Ci wynagrodzić * powiedział głośniej i odwrócił się w jej stronę* Dlatego znów pytam: W czym Ci pomóc ? Co mogę dla Ciebie zrobić ?

Katherine Pierce - 26-12-13 22:43:53

To ja powinnam być na siebie wściekła.Bo to ja*Podkreśliła* powinnam wiedzieć co mogę a czego nie.*Powiedziała spokojnie*Co możesz dla mnie zrobić? *Powtórzyła* Po prostu... bądź tutaj*Dodała i pocałowała go delikatnie*https://31.media.tumblr.com/e77a8909f06 … o1_400.gif

Stefan Salvatore - 26-12-13 22:48:49

* Czule odwzajemnił pocałunek, ale po chwili się od niej odsunął* Będę, zawszę będę. Ale to moja wina * Opuścił wzrok* To JA namówiłem Cię na spacer, to JA pozwoliłem Ci biegać, to JA przemoczyłem śniegiem twoje ubrania, to JA pozwoliłem Ci dźwigać Lunę * podkreślał poszczególne słowa i w końcu spojrzał jej w oczy* To przez mnie.

Katherine Pierce - 26-12-13 22:52:13

A skąd mogłeś wiedzieć że akurat to mi szkodzi? *Dodałam pewnie* To nie twoja wina tylko moja*Powiedziała* To ja powinnam wiedzieć co robię dobrze a co źle i czego mi nie wolno.To ja o tym zapomniałam *Podkreśliła dwa pierwsze słowa* Boże Stefan...*Dodała bezradnie* To nie twoja wina rozumiesz? I nawet nie waż się tak myśleć choć przez chwilę.Zrozum że ty w niczym nie zawiniłeś tylko ja *Złapała go za rękę*

Stefan Salvatore - 26-12-13 23:02:03

Katherine, nie oszukuj mnie proszę. Nie kłam, aby poprawić mi humor, aby zmniejszyć poczucie winy. Dobrze że nic się nie stało. A mogło. PRZEZ MNIE * dodał z wielkim żalem w głosie*

Katherine Pierce - 26-12-13 23:05:45

Stefan ja nie mam 5 lat.Sama doskonale wiem co robię.Równie dobrze mogłabym odmówić i powiedzieć: Nie Stefan,nie pójdę na spacer.Nie zrobiłam tego.I wcale nie chodzi mi o to aby zmniejszyć twoje poczucie winy.Według mnie , ono w ogóle nie powinno się pojawić.Żyję już ponad 500 lat.Powinnam wiedzieć co robić.*Dodała i westchnęła*

Stefan Salvatore - 26-12-13 23:19:42

Ale po co ja to proponowałem ? Czemu rzucałem Cię śniegiem ? Czemu się z Tobą turlałem ? Czemu to ja nie wziąłem Luny na ręce pierwszy ? Mogłem temu zapobiec * Odwrócił się od niej i zrobił kilka kroków w innym kierunku*

Katherine Pierce - 26-12-13 23:23:18

Dobrze,masz racje.Zawiniliśmy obaj.Ale na szczęście nic się nie stało* Patrzy na chłopaka i dodaje szybko* Wiem co chcesz powiedzieć.Stefan...nic się nie stało.Jest dobrze *Usiadła na sofie* Po prostu będę więcej odpoczywać i wszystko wróci do normy.Damon i Elena są nadal razem? *Spytałam zmieniając temat*

Stefan Salvatore - 26-12-13 23:25:07

Nie wiem. Ostatnio... rzadziej bywam w domu * uśmiechnął się słabo ale się nie ruszył. Wciąż stał daleko od niej, tyłem *

Katherine Pierce - 26-12-13 23:28:43

Zdążyłam zauważyć *Uśmiechnęła się lekko i oparła głowę o kanapę*Może powinieneś częściej bywać w domu.Odkąd się ostatnio spotkaliśmy nie pamiętam żebyś w ogóle szedł do niego.Przez ze mnie prawie w ogóle w nim nie bywasz

Stefan Salvatore - 26-12-13 23:42:20

Wiesz, nie tęsknię za nim. * Delikatnie wzruszył ramionami* Ale będę tam chodził częściej, nie martw się. Nie będziesz mnie musiała znosić cały czas * Delikatnie się zaśmiał*

Bram Evans - 26-12-13 23:52:41

*Słysząc rozmowy zszedł na dół* Cześć *przywitał się. Przyjrzał się ich minom* Coś nie tak ? *spytał*

Stefan Salvatore - 26-12-13 23:55:05

* Spojrzał na chłopaka* Katherine zemdlała, trafiła do szpitala * powiedział cicho*

Bram Evans - 26-12-13 23:58:25

Co ?  * spytał zdziwiony. Szybko podszedł do Kath. Usiadł obok niej. Prawą ręką złapał jej dłoń a lewą dotknął jej brzucha* Wszystko dobrze ?

Stefan Salvatore - 27-12-13 00:02:42

To ja już pójdę * powiedział cicho* Jeśli tyko będziesz mnie potrzebować to pisz* Podszedł do Katherine. Pocałował ją delikatnie w głowę szepcząc przy tym* Przepraszam * i wyszedł*

Katherine Pierce - 27-12-13 08:57:16

Tak, wszystko w porządku. Po prostu nie mogę sie denerwować i przemęczać* Również dotknęła swój brzuch*

Bram Evans - 27-12-13 11:47:41

Dlaczego do mnie nie zadzwoniłaś ?*powiedział z wyrzutem* Następnym razem dzwoń *powiedział pewnie* A trra idz spać, odpocznij. Daj znać jeśli będę potrzebny. * uśmiechnął się nieznacznie i wyszedł*

Stefan Salvatore - 27-12-13 14:39:36

SMS DO KATHERINE:
Jak się czujesz ? Wszystko ok ?
                                              S.

Katherine Pierce - 27-12-13 15:34:35

* Poszła do góry gdzie położyła się*

Stefan Salvatore - 27-12-13 15:41:01

SMS DO KATHERINE:
Leż, odpoczywaj. Musisz teraz o siebie dbać. Obiecaj mi że nie ruszysz się nigdzie z domu bez mnie !

Katherine Pierce - 27-12-13 16:07:43

* Leży znudzona gładząc delikatnie swój brzuch*

Stefan Salvatore - 27-12-13 16:50:11

SMS DO KATHERINE:
Dziękuję. Jeśli będziesz miała chotę na moje towarzystwo to jestem do usług...

Katherine Pierce - 27-12-13 17:00:26

*Odpisała na sms i westchnęła patrząc to na sufit,to na rękę na brzuchu.*

Stefan Salvatore - 27-12-13 17:01:07

* Przyszedł pod dom. Po dłuższej chwili zapukał do drzwi*

Katherine Pierce - 27-12-13 17:02:47

*Wyszła z łóżka i powoli zeszła na dół po czym otworzyła drzwi i zaprosiła Stefana do środka uśmiechając się lekko*

Stefan Salvatore - 27-12-13 17:10:31

*powoli wszedł do środka* Jak się czujesz ? *spytał troskliwie*

Katherine Pierce - 27-12-13 17:12:09

Dobrze.W każdym razie lepiej niż wcześniej *Unosi kącik ust*Męczy mnie tylko to leżenie w łóżku

Stefan Salvatore - 27-12-13 17:27:11

To dobrze *delikatnie pogłaskał ją po policzku* A nuda się kończy bo ja już jestem *zaśmiał się *

Katherine Pierce - 27-12-13 17:28:56

No właśnie *Uśmiechnęłam się* Nawet nie wiesz jak mi się bez ciebie nudziło *Westchnęła po czym się zaśmiała*

Stefan Salvatore - 27-12-13 20:07:32

To co robimy ? Oglądamy jakiś film czy na co masz ochotę ? *spytał i przyjrzał się dokładnie*

Katherine Pierce - 27-12-13 20:09:27

Zdaję się na ciebie.Wybierz coś.*Mruknęłam i uśmiechnęłam się* Chociaż...obejrzałabym jakiś horror *Musnęłam jego usta*

Stefan Salvatore - 27-12-13 20:31:28

Jeśli chcesz * złapał ją za ręke i powoli poprowadził do salonu. Usiedli na kanapie i znlalezli jakiś horror. Stefan objął Katherine*

Katherine Pierce - 27-12-13 20:35:39

* Zaczęła oglądać kładąc głowę na kolanach chłopaka*

Bram Evans - 28-12-13 01:46:25

*W złym wstanie wrócił do domu. Poszedł do kuchni. Nalał sobie wódki i starał się jak najciszej wejść ns górę. Kiedy już tam dotarł, zrobił kilka kroków przytrzymując się ściany w kierunku sypialni. Rzucił się na łóżko, szybko wypił wódkę i zasnął*

Katherine Pierce - 28-12-13 11:32:18

*Oglądali film do późna w nocy.Katherine po cichu wstała i poszła na górę wziąć prysznic.Ubrała się.Kiedy miała już zejść na dół potknęła się o coś i spadła ze schodów na dół tracąc przy tym przytomność*

Bram Evans - 28-12-13 13:54:14

*Słysząc hałas obudził się. Z trudem wstał i powoli podszedł do schodów* Katherine ! *wrzasnął*

Katherine Pierce - 28-12-13 14:09:38

*Widząc co się stało wzięli Kath na ręce i ruszyli do szpitala*

Stefan Salvatore - 28-12-13 21:09:02

* Pojawił się razem z Katherine. Delikatnie położył ją na łóżku w sypialni. Patrzył na nią przez chwilę, a później położył się obok niej i delikatnie ją przytulił*

Katherine Pierce - 28-12-13 21:11:01

Dziękuje że jesteś przy mnie *Pocałowała go delikatnie po czym położyła głowę na jego torsie*

Stefan Salvatore - 28-12-13 21:12:15

Obiecałem Ci że zawsze będę * powiedział pewnie* A szczególnie w takich momentach.

Katherine Pierce - 28-12-13 21:13:13

Nie mogę uwierzyć że to się stało *Powiedziała cicho i przytuliła się do niego bardziej*

Stefan Salvatore - 28-12-13 21:19:05

Będzie lepiej * pogłaskał ją delikatnie po plecach* Masz Lunę, musisz być dla niej silna. Pamiętaj o tym.

Katherine Pierce - 28-12-13 21:22:37

*Pokiwała lekko głową przymykając lekko oczy gdy gładził jej plecy* Gdyby ktoś powiedział mi kilka miesięcy temu że będziemy razem to chyba uznałabym go za idiotę

Stefan Salvatore - 28-12-13 21:48:59

Prawdopodobnie ja też *powiedział szczerze* Ale cieszę się.

Katherine Pierce - 28-12-13 21:51:44

W każdym razie ja też.Choć jeśli dowiedzą się o nas inni...to może nie być za miło *Pierwszy raz od tego wszystkiego uśmiechnęłam się delikatnie*

Stefan Salvatore - 28-12-13 21:57:32

Wszyscy ? Na przykład? *spytał i z radością spojrzał na jej uśmiech*

Katherine Pierce - 28-12-13 21:59:47

Damon,Elena *Zaczęła wymieniać po czym spojrzała na niego pytająco uśmiechając się* Z czego się tak cieszysz?

Stefan Salvatore - 28-12-13 22:53:17

Szczerze mówiąc nie obchodzi mnie ich zdanie *wzruszył ramionami* Cieszy mnie twój uśmiech * powiedział patrząc jej w oczy*

Katherine Pierce - 29-12-13 09:47:43

*. Spojrzała również w jego oczy i musnęła jego usta*

Stefan Salvatore - 29-12-13 12:03:02

*pocałował ją delikatnie*

Katherine Pierce - 29-12-13 12:07:57

*Odwzajemniła pocałunek przejeżdżając po jego policzku opuszkami palców*

Katherine Pierce - 29-12-13 16:03:36

Nie mam pojęcia co w tobie jest takiego że tak na mnie działasz *Mruknęła cicho nie odrywając swoich ust od jego*

Stefan Salvatore - 29-12-13 16:32:23

*uśmiechnął się i zaczął całować ją namiętniej* Najważniejsze że to coś jest *zaśmiał się krótko. Włożył dłonie pod jej bluzkę i zaczął nimi błądzić oo jej plecach*

Katherine Pierce - 29-12-13 16:46:38

*Zaśmiała się po czym jednym ruchem ściągnęła jego koszulę i zaczęła całować jego tors*

Stefan Salvatore - 29-12-13 17:20:54

* Mruknął cicho. Po chwili był już nad nią. Pobawił się jej rozporkiem od spodni, a później powoli go rozsunął i szybko zdjął jej spodnie*

Katherine Pierce - 29-12-13 17:22:10

*Uśmiechnęła się po czym również pozbyła się jego spodni.Zaczęła muskać każdy zakątek jego ciała*

Stefan Salvatore - 29-12-13 17:29:58

* Rozkoszował się tym z uśmiechem na twarzy. Szybko zdjął jej bluzkę. Zaczął całować ją po szyi, później zjechał niżej i dzięki wampirzej sile zębami rozerwał jej stanik. Zaczął dotykać jej piersi, zatrzymując się przy jej sutkach*

Katherine Pierce - 29-12-13 17:31:10

*Jęknęła czując jego dotyk na piersiach i zaczęła się nim rozkoszować* Kolejny stanik rozerwany.Jeszcze trochę a nie będę miała w czym chodzić* Zaśmiała się przymykając oczy*

Stefan Salvatore - 29-12-13 17:37:49

* Wzruszył ramionami* Przykro mi, nic na to nie poradzę. Trzeba było urodzić się brzydszą, wtedy nie miałabyś takich problemów * Zaśmiał się lekko* Ale mi brak staników nie przeszkadza * Wyszczerzył zęby. Zaczął całować ją po brzuchu.*

Katherine Pierce - 29-12-13 17:40:28

*Śmieje się* Co ja na to poradzę? *Wywróciła teatralnie oczami śmiejąc się* W sumie masz racje...najlepiej jak w ogóle się nie będę ubierać.Oszczędzę ci kłopotu *Mruknęła śmiejąc się po czym przewróciła go na plecy i ściągnęła jego bokserki*

Stefan Salvatore - 29-12-13 17:44:37

Idealny pomysł * popatrzył na nią i wybuchł śmiechem. Złapał ją za biodra i przyciągnął do siebie. Namiętnie ją pocałował*

Katherine Pierce - 29-12-13 17:47:17

Mogłam się domyślić że od razu ci się spodoba*Uśmiechnęłam się szeroko.Zaczęła całować jego tors schodząc niżej aż do jego ****** . Zaczęła całować jego *****  *

Stefan Salvatore - 29-12-13 17:50:26

* Odchylił głowę do tyłu. Wyciął się lekko i mruknął. Zaczął oddychać szybciej*

Katherine Pierce - 29-12-13 17:51:07

*Wzięła do ust jego ****  *

Stefan Salvatore - 29-12-13 17:55:48

* Jęknął cicho a na jego czole pojawiły się kropelki potu* Uwielbiam Cię * jęknął*

Katherine Pierce - 29-12-13 17:57:07

*Zaśmiała się cicho przygryzając delikatnie jego **** .Rękami błądziła po jego ciele*

Stefan Salvatore - 29-12-13 18:02:15

* Po dłuższej chwili pojawił się nad nią* Moja kolej * powiedział jeszcze lekko dysząc. Szybko zdjął jej majtki. Całował wewnętrzną stronę jej ud, a po chwil dotknął językiem jej *****. Dłonie położył na jej udach, delikatnie je rozszerzając i zaczął błądzić językiem po całej jej **** *

Katherine Pierce - 29-12-13 18:03:12

*Krzyknęła gdy poczuła jego język i odchyliła lekko głowę do tyłu pojękując co chwilę*

Stefan Salvatore - 29-12-13 18:08:07

* Odchylił delikatnie głowę* Gotowa ? * Spytał i uśmiechnął się łobuzersko*

Katherine Pierce - 29-12-13 18:08:54

*Kiwnęła lekko głową otwierając oczy i przygryzając seksownie dolną wargę*

Stefan Salvatore - 29-12-13 18:13:13

* Wszedł w nią na początku delikatnie, a później mocno przyśpieszył. Robił to mocno i szybko. Dłońmi przejechał po całym jej ciele. Zaczął całować ją po szyi. Mimo że był już spocony zaczął jeszcze mocniej w nią wchodzić*

Katherine Pierce - 29-12-13 18:14:50

*Pojękiwała co chwilę i oplotła jego biodra swoimi nogami dając mu do siebie lepszy dostęp.Odchyliła lekko głowę do tyłu gdy ją całował pozwalając na to by ja ugryzł*

Stefan Salvatore - 29-12-13 18:31:38

Nie mogę * powiedział cicho i zaczął całować ją w usta wciąż energicznie poruszając biodrami*

Katherine Pierce - 29-12-13 18:33:11

Dlaczego nie? *Spojrzałam mu w oczy jednocześnie jęknęłam czując jak porusza się we mnie*

Stefan Salvatore - 29-12-13 18:49:03

* Złagodził swoje ruchy* Mogę... mogę się nie powstrzymać * powiedział z trudem*

Katherine Pierce - 29-12-13 18:50:44

Powstrzymasz się Stefan,wiem to*Spojrzałam na niego i odchyliłam głowę odsłaniając szyję*Ufam ci

Stefan Salvatore - 29-12-13 18:57:24

* Patrzył na jej szyję. Po dłuższej chwili ugryzł ją i zaczął pić jej krew. Kiedy upił już wystarczająco oderwał się od niej. Uśmiechnął się nieznacznie* Udało się* Szepnął. Zaczął wchodzić w nią z nową siłą. Robił to bardzo mocno. Jęknął lekko. Zaczął namiętnie całować ją po brzuchu od czasu do czasu delikatnie przygryzając jej skórę*

Katherine Pierce - 29-12-13 18:58:55

*Ponownie krzyknęła z rozkoszy gdy w nią wszedł.Przymknęła oczy rozkoszując się nim*

Stefan Salvatore - 29-12-13 19:02:52

* Przejechał językiem wyżej. Dojechał do jej piersi. Dotknął ich dłońmi a po chwili zaczął bawić się nimi językiem wciąż się w niej poruszając *

Katherine Pierce - 29-12-13 19:05:01

*Jęknęła czując że zaraz zwariuje i odchyliła głowę do tyłu*

Stefan Salvatore - 29-12-13 19:06:55

*Minimalnie odsunął się od jej piersi*Wytrzymasz czy kończymy ? * Uśmiechnął się zadziornie i palcem wskazującym zaczął rysować kółeczka wokół sutka jej prawej piersi*

Katherine Pierce - 29-12-13 19:07:53

Chyba raczej wybiorę to pierwsze *Zaśmiała się seksownie*

Stefan Salvatore - 29-12-13 19:10:57

* Zaśmiał się* Tak czułem * Pocałował ją w usta wzmacniając swoje ruchy *

Katherine Pierce - 29-12-13 19:13:01

*Śmieje się odwzajemniając pocałunek i poruszając biodrami zgodnie z rytmem wyznaczonym przez chłopaka i jednocześnie wyginając się w łuk*

Stefan Salvatore - 29-12-13 21:05:38

* Wplótł palce w jej włosy wciąż namiętnie ją całując*

Katherine Pierce - 29-12-13 21:08:10

*Przejechałam ręką po jego nagich plecach odwzajemniając pocałunek *

Stefan Salvatore - 29-12-13 21:46:56

* Zjechał z pocałunkami niżej. Przejechał do jej brzucha i zaczął rysować kółeczka językiem*

Katherine Pierce - 29-12-13 21:48:57

*Mruknęła cicho po czym zaśmiała się pod nosem czując że ją to łaskocze*

Stefan Salvatore - 29-12-13 21:55:49

Co jest ? * Spojrzał na nią zdziwiony*

Katherine Pierce - 29-12-13 21:56:47

Nic takiego *Śmieje się cicho*

Stefan Salvatore - 29-12-13 22:04:21

Co jest ? *powtórzył pewniej i zatrzymał się w niej*

Katherine Pierce - 29-12-13 22:05:07

Nic po prostu mam łaskotki...*Śmieje się lecz po chwili urywa gdy w pewnym momencie usłyszała pukanie do drzwi.Wzięła głęboki wdech wiedząc że to Luna.Szybko nakryła Stefana kołdrą i położyła się na nim przodem tak, że nie było nic widać. Luna weszła do pokoju niczego nie zauważając i pocałowała mamę w policzek na dobranoc po czym poszła spać*

Stefan Salvatore - 29-12-13 22:13:28

* Kiedy Luna wyszła odetchnął z ulgą* Blisko * zaśmiał się*

Katherine Pierce - 29-12-13 22:14:57

*Wypuściła powietrze z ust opadając na poduszkę*Bardzo blisko *Zaśmiała się*

Stefan Salvatore - 29-12-13 22:16:44

Nie wiem co bym powiedział * zaczął śmiać się mocniej. Przymknął oczy i zaczął głęboko oddychać żeby się uspokoić *

Katherine Pierce - 30-12-13 08:34:06

* Wczoraj: rozmawiają przez chwilkę po czym zasypiają.*
*Dzisiaj: Ubiera szlafrok i schodzi na dół gdzie robi śniadanie dla Luny i dla Brama po czym zanosi im uśmiechając się. Schodzi ponownie na dół i tym razem robi śniadanie dla siebie i dla Stefana, bierze również torebkę krwi dla niego w razie potrzeby i wchodzi na poddasze. Widząc że chłopak jeszcze śpi śmieje się cichutko po czym kładzie się obok niego z tacą ze śniadaniemhttp://www.dobrawaga.pl/media/img/conte … 66x500.jpg*

Katherine Pierce - 30-12-13 16:48:30

Wstawaj śpiochu *Śmieje się szepcząc mu do ucha*

Stefan Salvatore - 30-12-13 16:53:17

* Powoli się budzi. Patrzy na Katherine i mimowolnie się uśmiecha* Dzień dobry * mówi zaspanym głosem*

Katherine Pierce - 30-12-13 16:55:53

Dzień dobry*Uśmiecha się i stawia tacę z jedzeniem na łóżku http://www.dobrawaga.pl/media/img/conte … 66x500.jpg jednak zamiast jednej szklanki soku postawiła szklankę z krwią dla chłopaka*Wiesz...to miało być śniadanie ale..*Patrzy na zegar* Chyba będzie też służyć jako kolacja *Mówi rozbawiona*

Stefan Salvatore - 30-12-13 17:00:19

Wow * popatrzył na tacę z uznaniem. Posłuchał jej i się zaśmiał* Co mam zrobić ? Uwielbiam spać. Szczególnie po takiej nocy * Uśmiechnął się łobuzersko i wziął gryza rogalika*

Katherine Pierce - 30-12-13 17:04:33

*Ugryzła trochę truskawki prawie krztusząc sie ze śmiechu i patrząc na niego* Ale żeby przespać caluteńki dzień? *Śmieje się*

Stefan Salvatore - 30-12-13 17:26:34

Zdarza się * wytknął jej język i dokończył rogalika. Złapał za szklankę z krwią i wziął kilka łyków*

Katherine Pierce - 30-12-13 17:28:30

*Kręci głową z rozbawieniem przygryzając wargę aby się nie roześmiać*Tobie się to zdarza często*Upija sok nie mogąc przestać się śmiać*

Stefan Salvatore - 30-12-13 17:43:55

* Szybko odstawił tacę na bok i przyciągnął dziewczynę do siebie tak blisko że dotykali się nosami* Trzeba było wczoraj mnie nie męczyć * uśmiechnął się seksownie, odsunął ją od siebie i znów wziął się za jedzenie*

Katherine Pierce - 30-12-13 17:45:18

Głupek *Szturcha go uśmiechając się zadziornie* Nie oszukujmy się Stefan nie wytrzymałbyś bez tego nawet dnia *Zaśmiała się*

Stefan Salvatore - 30-12-13 17:51:12

Mógłbym Ci udowodnić że się mylisz, ale nie będę taki okrutny względem Ciebie * powiedział beztrosko i wziął kilka łyków krwi*

Katherine Pierce - 30-12-13 17:53:15

*Spojrzałam na niego z ciekawością* Ach tak? Zakład że nie dasz rady? *Uśmiechnęłam się słodko*

Stefan Salvatore - 30-12-13 17:57:00

* Spojrzał na nią lekko zdziwiony, ale po chwili powiedział* Zakład * Spojrzał jej w oczy* Katherine Pierce już możesz żałować * Wyszczerzył zęby. Szybko dokończył jedzenie. Wstał. Założył bokserki, a zaraz potem spodnie*

Katherine Pierce - 30-12-13 17:59:03

Żałować? Spójrzmy prawdzie w oczy,nie dasz rady *Śmieje się pod nosem i wstaje z łóżka.Podchodzi do szafy i staje przed nią ściagając szlafrok i zostając przy tym całkiem naga po czym szuka jakiś ubrań*

Stefan Salvatore - 30-12-13 18:04:57

* Zaśmiał się cicho. Ustał za jej plecami i przez ramię wyciągnął jakąś sukienkę* To będzie dobre * powiedział obojętnie i podał sukienkę dziewczynie. Wyszedł z sypialni ze zwycięskim uśmiechem i skierował się do łazienki*

Katherine Pierce - 30-12-13 18:09:28

*Ubrała sukienkę uśmiechając się pod nosem po czym poszła do salonu*

Stefan Salvatore - 30-12-13 18:15:32

* Wziął szybki prysznic. Ubrał się, tym razem wkładając koszulę i zszedł na dół do salonu* Wytrzymujesz jeszcze ? * spytał uśmiechając się zadziornie *

Katherine Pierce - 30-12-13 18:19:58

*Patrzy na niego z rozbawieniem* Oczywiście że tak a ty? *Podchodzi powoli do niego*

Stefan Salvatore - 30-12-13 18:27:10

Jasne * Mówi bez wahania i patrzy na każdy jej ruch*

Katherine Pierce - 30-12-13 18:31:55

* Staje przy nim i przybliża swoją twarz do jego. Gdy już ma go pocałować odsuwa się uśmiechając się kokieteryjnie* Zobaczymy jak długo strzymasz

Stefan Salvatore - 30-12-13 18:45:18

* Kiedy się odsunęła przygryzł lekko dolną wargę* Zdziwisz się * powiedział i usiadł na sofie*

Katherine Pierce - 30-12-13 18:46:49

Jestem bardzo cierpliwa * Unosi kąciki ust i siada obok niego włączając telewizor*

Stefan Salvatore - 30-12-13 18:51:35

To dobrze. Przyda Ci się ta cecha * Kątem oka spojrzał na nią, a później na telewizję*

Katherine Pierce - 30-12-13 18:53:45

* Uśmiechnęła się pod nosem i spojrzała na telewizor cały czas zmieniając kanały* Czy naprawdę nie leci już nic ciekawego? * Westchnęła ze zrezygnowaniem*

Stefan Salvatore - 30-12-13 18:59:51

Najwidoczniej * lekko zmarszczył brwi* Może się czegoś napijemy ? Poprawi Ci się humor * uśmiechnął się*

Katherine Pierce - 30-12-13 19:06:05

W sumie to nawet dobry pomysł *powiedziała  Uśmiechając się*

Stefan Salvatore - 30-12-13 19:10:29

Więc gdzie mam szukać ? * Uśmiechnął się i wstał*

Katherine Pierce - 30-12-13 19:11:34

Kuchnia. Szafka na samej górze* Streściła uśmiechając się*

Stefan Salvatore - 30-12-13 19:24:21

* Poszedł i szybko znalazł alkohol. Nalał whisky do dwóch szklanek. Wrócił do salonu, jedną szklankę podał dziewczynie* Za co pijemy ? * spytał siadając* Może za moją przyszłą wygraną ? * Uśmiechnął się zadziornie*

Katherine Pierce - 30-12-13 19:25:42

*Zaśmiała się* Kochanie chyba chciałeś powiedzieć Za Moją Wygraną *Uśmiechnęłam się* Rozumiem,myli ci się już wszystko bo nie wytrzymujesz*Przygryza seksownie dolną wargę*

Stefan Salvatore - 30-12-13 19:30:07

Nie, nie mam z tym problemu * Patrzy jej w oczy* I wcale się nie przejęzyczyłem * Uniósł swoją szklankę* Więc pijemy, za MOJĄ wygraną. *podkreślił*

Katherine Pierce - 30-12-13 19:40:12

Oczywiście, pijemy za moją wygraną* Uśmiecha się i upija trunek* A właśnie co powiesz na grę w butelke? * Uśmiechnęłam się*

Stefan Salvatore - 30-12-13 19:44:27

* Wzniósł oczy ku górze i upił trochę whisky* Gra w butelkę ? Tobie nie odmówię * uśmiechnął się uroczo*

Katherine Pierce - 30-12-13 19:45:59

* Uśmiechnęła się słodko po czym usiadła z nim na ziemi i zakręciła butelką*

Stefan Salvatore - 30-12-13 19:48:59

* Butelka bardzo długo się kręciła stopniowo zwalniając*

Katherine Pierce - 30-12-13 19:49:57

*  W końcu się zatrzymała na Katherine*

Stefan Salvatore - 30-12-13 19:52:15

* Zaśmiał się i spojrzał na nią* Więc ? * Wyzywająco spojrzał jej w oczy* Prawda czy wyzwanie ?

Katherine Pierce - 30-12-13 19:53:00

Prawda* Uśmiechnęła się zadziornie*

Stefan Salvatore - 30-12-13 20:07:44

Hmm * Zastanowił się* Wiem * powiedział i uśmiechnął się tajemniczo* Czy myślałaś o mnie zanim do Ciebie napisałem ? * Spojrzał jej w oczy*

Katherine Pierce - 30-12-13 20:10:19

Tak *Powiedziała po czym spojrzała na jego triumfalny uśmiech kiwając głową z rozbawieniem.Kręci butelką.Tym razem wskazuje ona na Stefana* Prawda czy wyzwanie? *Uśmiecha się*

Stefan Salvatore - 30-12-13 20:21:50

Niech będzie wyzwanie * powiedział pewnie*

Katherine Pierce - 30-12-13 20:23:59

*Zastanowiła się przez chwilę po czym spojrzała w stronę pianina które stało niedaleko* Zagraj coś

Stefan Salvatore - 30-12-13 21:36:32

* Wstał i podszedł do pianina. Usiadł i mocno rozprostował palce. Po chwili położył je na klawiszach. Spojrzał Katherine w oczy i po chwili zaczął grać wracając wzrokiem do klawiszy które dotykał delikatnie* http://www.youtube.com/watch?v=-fORuwYBL8c

Katherine Pierce - 30-12-13 21:39:07

*Przysłuchiwała się z zaciekawieniem* Skąd to znasz? *Spytałam mimowolnie się uśmiechając słysząc melodię*

Stefan Salvatore - 30-12-13 21:44:56

Napisałem kiedyś * wzruszył lekko ramionami*



( Hahaha :D Stefan jaki artysta xdd :P )

Katherine Pierce - 30-12-13 21:48:27

Napisałeś? *Mówi zdziwiona i podchodzi do pianina* Ta melodia jest cudowna
(Hahah :D )

Stefan Salvatore - 30-12-13 21:51:00

Przesadzasz, ale dziękuje * powiedział z lekkim uśmiechem* Wracamy do gry ? * Spojrzał wyzywająco w jej oczy*

Katherine Pierce - 30-12-13 21:53:22

Oczywiście *Uśmiechnęła się po czym zakręciła butelką.Tym razem wypadło na nią* No dobrze,wybieram wyzwanie

Stefan Salvatore - 30-12-13 21:58:35

*przez pewien czas się zastanawiał a później uśmiechnął się diabolicznie* Opisz wczorajszą noc w 5 słowach * spojrzał na nią ciekawie*

Katherine Pierce - 30-12-13 22:00:45

Serio? *Spojrzała na niego z niedowierzaniem śmiejąc się* Żartujesz tak? *Patrzy na niego jednak po chwili widząc jego minę odpuszcza*Ekscytująca,męcząca,rozkoszująca,cudowna,magiczna.Zadowolony? *Śmieje się*

Stefan Salvatore - 30-12-13 22:04:05

Tak * powiedział ze śmiechem* Zadowolony. * zakręcił butelką i wypadło na niego* Prawda * zadecydował szybko*

Katherine Pierce - 30-12-13 22:07:33

Hmm..*Zastanowiła się* To może...Co TY myślisz o wczorajszej nocy *Dodała nacisk na 'TY'*

Stefan Salvatore - 30-12-13 22:15:57

Było... cudownie * rozłożył ręce* I z chęcią bym ją powtórzył gdyby nie głupi zakład * Zaśmiał się lekko, a później spoważniał* Naprawdę było nieziemsko. Tęskniłem za tym przez 149 lat * uśmiechnął się*

Katherine Pierce - 30-12-13 22:19:14

*Zastanowiła się przez chwilę po czym spojrzała na niego próbując się opanować jednak po chwili nie wytrzymała* Nie wierzę że to robię *Powiedziała sama sobie nie dowierzając i przygwoździła chłopaka do podłogi rozrywając jego koszulę*Koniec tego cholernego zakładu,wygrałeś *Mówi nadal nie dowierzając po czym wpija się w jego usta*

Stefan Salvatore - 30-12-13 22:52:29

* Na początku był zaskoczony, a później tylko odwzajemniał jej pocałunki i rozerwał jej sukienkę * Taka była ładna *powiedział z zadziornym uśmieszkiem i szybko wrócił do namiętnego całowania dziewczyny*

Katherine Pierce - 31-12-13 09:32:30

* Zaczęła całować tors chłopaka po czym ściągnęła jego spodnie a chwilę później bokserki.Spojrzała w stronę rozerwanej sukienki i udała smutek*Może da się ją jakoś zszyć

Stefan Salvatore - 31-12-13 11:52:02

Wątpie *powiedział szybko i zaczął namiętnie całować jej szyję* Przykro mi, ale poniesiesz dziś większe straty niż sama sukienka *uśmiechnął się diabolicznie i rozerwał jej bieliznę*

Katherine Pierce - 31-12-13 11:58:00

*Zaśmiała się spojrzała na bielizne* Kolejna rozerwana do twojej kolekcji *Mówi rozbawiona* Jeszcze kilka dni a będę musiała się wybrać na duże zakupy chociaż pewnie i tak znowu mi rozerwiesz wszystko *Śmieje się i całuje go namiętnie po czym zjeżdża z ustami coraz niżej aż dojeżdża do jego intymnego miejsca które po chwili zaczyna obsypywać pocałunkami*

Stefan Salvatore - 31-12-13 12:05:07

Całkiem prawdopodobne *zaśmiał się lekko a kiedy poczuł jej pocałunki jęknął*

Katherine Pierce - 31-12-13 12:06:40

*Uśmiechnęła się pod nosem po czym zaczęła przejeżdżać koniuszkiem języka po jego całym **** *

Stefan Salvatore - 31-12-13 12:23:36

*jęknął z rozkoszy. W wampirzym tępie podniósł ją i przygwoździł do ściany tłucząc po drodze lampę* Ups *powiedział ironicznie i zaczął całować ją namiętnie, a dłońmi pieścił jej piersi*

Katherine Pierce - 31-12-13 12:25:53

Rozwalimy cały dom *Zaśmiała się po czym mruknęła cicho gdy chłopak pieścił jej piersi.*

Stefan Salvatore - 31-12-13 13:02:24

Trudno *powiedział beztrosko* Przepraszać będę jutro *uśmiechnął się pięknie i kucanął do przed nią. Zaczął całować jej ****** *

Katherine Pierce - 31-12-13 13:47:19

*Jęknęła głośno i oparła głowę o ścianę przymykając oczy*

Stefan Salvatore - 31-12-13 13:54:41

*Dłonie położył na jej biodrach a językiem zataczał kółeczka po jej ***** *

Katherine Pierce - 31-12-13 14:05:34

*Rozszerzyłam lekko nogi dając mu lepszy dostęp i jęknęłam ponownie*

Stefan Salvatore - 31-12-13 14:13:26

*wciąż ją całował, a po chwili wstał i z niezwykłą szybkością przeniósł ją na kanapę. Po drodze znów coś zepsuł, ale nawet nie wiedział co* Uprzedzałem że będą straty *zaśmiał się. Nachylił się nad nią i spojrzał jej pytająco w oczy*

Katherine Pierce - 31-12-13 14:28:21

*Rozejrzała się po pokoju* Wygląda jakby jakiś huragan przeszedł *Zaśmiała się i pocałowała go namiętnie przygryzając co chwilę jego dolną wargę*

Stefan Salvatore - 31-12-13 14:56:07

*Zaśmiał się lekko i zaczął caować ją po szyi*

Katherine Pierce - 31-12-13 15:02:13

* Mruknęłam cicho odchylając głowę i rozkoszując się jego pocałunkami. Przejechałam nogą po jego udzie i otarłam się o jego intymne miejsce*

Stefan Salvatore - 31-12-13 15:09:29

*Delikatnie ugryzł ją w szyję i napił się troszkę jej krwi. Kiedy poczuł jej nogę na swoim ****** wszedł w nią z wampirzą siłą*

Katherine Pierce - 31-12-13 15:12:24

* Krzyknęła z rozkoszy czując jak się w niej porusza i pojękiwała co chwilę całując gorliwie chłopaka*

Katherine Pierce - 01-01-14 17:10:25

*Przeżywają chwilę rozkoszy po czym padają razem na sofę wtuleni w siebie oddychając szybko*

Katherine Pierce - 01-01-14 18:57:52

*W nocy było słychać fajerwerki.*

Stefan Salvatore - 01-01-14 19:13:04

* Spojrzał za okno* Witaj 2014. * uśmiechnął się*

Katherine Pierce - 01-01-14 19:15:22

* Uśmiechnęła się i również spojrzała w okno* Już 2014. Jak ten czas szybko leci* Powiedziała gładząc nagi tors chłopaka*

Stefan Salvatore - 01-01-14 19:20:38

Fakt, ale * spojrzał jej w oczy* chciałem Ci powiedzieć że podoba mi się jak przywitaliśmy ten rok * zaśmiał się* Teraz musi być dobry.

Katherine Pierce - 01-01-14 19:23:04

* Zaśmiała się kręcąc głową z rozbawieniem* Tak... Wspaniale go powitaliśmy* Uśmiecha się słodko*

Stefan Salvatore - 01-01-14 19:26:27

Ale powinniśmy się też czegoś napić w tym nowym roku * powiedział pewnie* Może pójdziemy do Grilla ? * Uniósł pytająco jedną brew*

Katherine Pierce - 01-01-14 19:28:51

Świetny pomysł* Uniosła kącik ust* To ja pójdę się ubrać* Spojrzała na niego znacząco* Powiedz mi chociaż czy opłaci ubierać się w coś ładnego czy znów to pójdzie do śmietnika* Uśmiechnęła się*

Stefan Salvatore - 01-01-14 19:36:04

* Spojrzał jej w oczy i położył rękę na sercu* Postaram się następnym razem grzecznie zdjąć z Ciebie ubrania, postaram się * podkreślił i wybuchł śmiechem* Ale to Ty jesteś erotomanką * powiedział ze słodkim uśmiechem*

Katherine Pierce - 01-01-14 19:38:09

Ja? Ależ ja jestem tylko niewinną dziewczyną*Wskazała na siebie z twarzą niewiniątka śmiejąc się* Nie pomyliłeś mnie ze sobą? *Śmieje się i wstaje ze sofy kierując się w stronę szafy*

Stefan Salvatore - 01-01-14 19:49:46

To Ty przegrałaś zakład. Pamiętaj o tym * powiedział ze zwycięskim uśmiechem. Wstał i spojrzał na cały ten bałagan* O kurwa.

Katherine Pierce - 01-01-14 19:51:04

*Nic nie odpowiedziała tylko przygryzła dolną wargę i ubrała się w http://2.bp.blogspot.com/-uePjKa2O5j0/U … ev-mdn.jpg po czym zeszła na dół* Trzeba to jakoś ogarnąć *Dodała i podniosła stłuczone rzeczy po czym je wyrzuciła*

Stefan Salvatore - 01-01-14 19:55:47

* Szybko się ubrał i poustawiał wszystkie przewrócone rzeczy* Już jest lepiej * uśmiechnął się i poprawił jeszcze kilka rzeczy*

Katherine Pierce - 01-01-14 19:56:28

O wiele lepiej *Uśmiecha się po czym wychodzą*

Katherine Pierce - 02-01-14 07:09:49

* Wchodzą do domu i siadają na kanapie*

Katherine Pierce - 02-01-14 08:22:57

*Gdy chłopak oglądał telewizję Katherine zrobiła dwa kubki gorącej czekolady po czym poszła do góry, do Luny.Podała dziewczynce jeden kubek po czym sama wzięła łyka. Porozmawiały dość długo śmiejąc się i żartując,pijąc gorącą czekoladę.Kath poszła do łazienki gdzie rozebrała się i weszła do wanny przymykając lekko oczy i relaksując się*

Stefan Salvatore - 02-01-14 13:16:27

*Kiedy skończył oglądać telewizję poszedł do góry. Zajrzał do pokoju Luny. Porozmawiał z nią chwilę i spytał gdzie jest jej mama. Kidy się dowiedział, powoli otworzył drzwi łazienki* Może pójdziemy na spacer z Luną ? *spytał i zrobił kilka kroków jpw jej stronę*

Katherine Pierce - 02-01-14 13:18:09

*Otworzyła oczy i spojrzała na chłopaka* Dobry pomysł*Powiedziała wstając z wanny*

Stefan Salvatore - 02-01-14 13:21:00

Ja mam tylko takie *powiedział z uśmiechem i podał jej ręcznik*

Katherine Pierce - 02-01-14 13:22:17

*Uśmiechnęła się*Dziękuje *Wzięła ręcznik i owinęła się nim po czym ubrała http://2.bp.blogspot.com/-kziUOuerLik/U … pierce.jpg*

Stefan Salvatore - 02-01-14 14:01:05

* Poszedł po Lunę. Zeszli na dół i czekali na Katherine*

Katherine Pierce - 02-01-14 14:03:52

*Poprawiła włosy i makijaż po czym zeszła na dół*Możemy iść *Uśmiechnęła się*

Stefan Salvatore - 02-01-14 14:10:03

Świetnie * Stefan pomógł założyć płaszcze Lunie i Katherine. Sam założył swoją kurtkę. Później złapał K za rękę i wyszli*

Katherine Pierce - 02-01-14 16:15:46

*Wchodzą do domu a Luna idzie do swojego pokoju gdzie zaczyna się bawić.Kath siada w salonie i odchyla delikatnie głowę do tyłu przymykając oczy*

Katherine Pierce - 03-01-14 09:58:10

*Wczoraj: Razem ze Stefanem zasypiają*
*Dzisiaj: Kath budzi się i po cichu wstaje,tak aby nie obudzić chłopaka.Idzie do łazienki gdzie się rozbiera i wchodzi pod prysznic*

Stefan Salvatore - 03-01-14 17:45:00

* Wstał. Rozejrzał się, a gdy nie zauważył Katherine wstał i szybko się ubrał. Zajrzał do pokoju Luny. Dziewczynka już nie spała, więc zeszła na dół ze Stefanem, a ten zrobił jej śniadanie. Przygotował też dla Katherine*

Katherine Pierce - 03-01-14 17:46:16

*Wychodzi spod prysznica i ubiera się.Robi delikatny makijaż a włosy tym razem związuje w kok i schodzi na dół*

Stefan Salvatore - 03-01-14 17:58:21

Śniadanie na Ciebie czeka * mówi słysząc kroki Katherine*

Katherine Pierce - 03-01-14 18:08:24

Śniadanie ? *Mówi zdziwiona po czym idzie do jadalni gdzie Luna już jadła i sama usiadła przy  stole*

Stefan Salvatore - 03-01-14 18:12:06

* Podszedł do Katherine i pocałował ją w policzek* Ja idę do domu. Przebiorę się, coś zjem... * powiedział ciszej* Pa * pożegnał się też z Luną i wyszedł*

Katherine Pierce - 03-01-14 18:22:32

Mhm *Powiedziałam po czym odprowadziłam chłopaka wzrokiem i zaczęłam jeść.Po wszystkim posprzątałam i pobawiłam się  z Luną.Dziewczynka poszła do pokoju a ja zadzwoniłam po opiekunkę i wyszłam*

Katherine Pierce - 04-01-14 09:00:25

* wchodzi do domu i płaci opiekunce. Zerka do pokoju Luny po czym schodzi na dół i robi sobie gorącą czekoladę. Siada przed domem na huśtawce i podkula nogi trzymając kubek i wpatrując się w niebo*

Katherine Pierce - 04-01-14 17:02:24

* Upija gorącą czekoladę po czym zaczyna rozmyślać o Stefanie*

Bram Evans - 04-01-14 20:11:05

* Ustał przed domem. Zaciągnął się kilka razy papierosem i zgasił go. Wszedł do domu. Zajrzał do pokoju Luny. Przywitał się z małą i zaczął ćwiczyć z nią magie *

Bram Evans - 05-01-14 01:11:42

*Po kilku godzinach zszedł na dół. Poszukał Kath po całym domu, a kiedy jej nie znalazł wyszedł przed dom. Zauważył dziewczynę na huśtawce. Usiadł obok niej i z poważną miną zaczął* Musimy poważnie pogadać. I to szybko bo im wcześniej podejmiemy decyzje tym lepiej. *zatrzymał się na chwilę. Wyciągnął papierosa i szybko zapalił go dzięki magi. Zaciągnął się mocno i wypuścił z ust duży obłoczek dymu. Już był spokojniejszy.* Chodzi o Lunę *dodał*

Katherine Pierce - 05-01-14 15:01:11

O Lune?* Spytała*

Bram Evans - 05-01-14 15:09:01

Tak * powiedział pewnie* To naprawdę ważne... A zarazem trudne * dodał i znów zaciągnął się nikotyną*

Stefan Salvatore - 05-01-14 17:06:19

Sms do Katherine
Może wybierzemy się na jakiś spacer ?

Katherine Pierce - 05-01-14 20:28:53

Więc? * Spytała nadal nie wiedząc o co chodzi*

Bram Evans - 05-01-14 21:33:05

Katherine Pierce napisał:

Więc? * Spytała nadal nie wiedząc o co chodzi*

* po raz ostatni zaciągnął się nikotyną. Wyrzucił peta na ziemie i przydeptał go czubkiem buta. Westchnął i zaczął mówić* Luna jest bardzo silna. Ma dużą moc, ale nie potrafi sobie z nią poradzić. Próbowałem, ale nie potrafię jej uczyć. A po za tym zauważyłem że rośnie bardzo... nierównomiernie. Zwróciłaś na to uwagę ? Przez jeden tydzień rośnie jak szalona, a drugiego już jest spokój. To nie najlepsze dla niej. * Zatrzymał się na chwilę. Spojrzał Kath w oczy* Wiem co możemy, lub właściwie co powinniśmy zrobić. Mam pewną znajomą w Paryżu, Mari. Jest wspaniałą czarownicą. Wiele mnie nauczyła, a Lunę może nauczyć jeszcze więcej. Dzwoniłem do niej niedawno, opowiedziałem jej naszą sytuację. Oznajmiła że z wielką chęcią zajmie się naszą córką. Uwielbia dzieci, ale ich nie ma. Uczy biologii we wspaniałym, prywatnym liceum. Poziom tam jest naprawdę wysoki. Mari wymyśliła pewien plan. Uważa że najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli oddamy Lunę pod jej opiekę. Przez tydzień za pomocą ziół, magii ale także mocy naszego dziecka pomogłaby stać się Lunie siedemnastolatką. To będzie najlepszy wiek do jej szkolenia, ale także Luna będzie mogła iść do liceum w którym pracuje Mari. Miała by zapewnioną dobrą opiekę i świetną szkołę. O wiele lepszą od tej którą może jej zaoferować to miasto. Uważam że powinniśmy to zrobić * powiedział pewnie ale trochę ze smutkiem*

Katherine Pierce - 06-01-14 14:14:05

* Słuchała chłopaka uważnie cały czas zastanawiając się* Ile... Ile by tam była? * Spytała po chwili*

Bram Evans - 06-01-14 14:25:53

To zależy jak by sobie radziła...Jeśli dobrze by jej szło z magią, była by to kwestia kilku miesięcy... *powiedział i spojrzał na niebo*

Katherine Pierce - 06-01-14 14:26:57

Kilku miesięcy? * Przełknęła ślinę* A co ona o tym sądzi?

Bram Evans - 06-01-14 14:35:00

*Zmarszczył brwi* Jeszcze z nią nie rozmawiałem na ten temat. Chciałem poznać twoje zdanie. Domyślam się że mała nie będzie zachwycona, ale to najlepsze co możemy dla niej zrobić *powiedział pewnie*

Katherine Pierce - 06-01-14 14:37:34

* Pokiwała lekko głową nic nie mówiąc po czym wstała z huśtawki* Powinniśmy z nią porozmawiać* Dodałam i zawołałam Lunę* Kochanie musimy z tobą poważnie porozmawiać* Kucnęłam przed nią i wzięłam w dłonie jej rączki*

Bram Evans - 06-01-14 14:43:44

*ustał za dziewczynką i delikatnie głaskał ją po główce* Zastanawialiśmy się z mamusią nad pewną...zmianom. *wziął głęboki oddech* Co byś powiedziała gdybyś na jakiś czas wyjechała do Paryża ? Do mojej koleżanki ? Nauczyła by Cię jak sobie radzić z magią, poszłabyś do szkoły ...

Katherine Pierce - 06-01-14 14:47:49

Luna: Ale z wami tak? * Uśmiechnęła się*
Katherine: * Pokręciła głową i spojrzała na nią z czułością* Nie słoneczko. Wyjechałabyś sama. Dzwonilibyśmy do ciebie codziennie* Wysiliła się na lekki uśmiech choć tak naprawdę miała ochotę się rozpłakać widząc minę dziewczynki*

Bram Evans - 06-01-14 14:53:21

Nie przejmuj się Malutka *powiedział z czułością* Będziemy Cię odwiedzać co jakiś czas... Poznasz nowych znajomych *starał się ją pocieszyć*

Katherine Pierce - 06-01-14 14:57:27

Luna: * Milczała nie wiedząc co powiedzieć. Z jednej strony cieszyła się ale z drugiej była smutna* Będziecie mnie często odwiedzać* Dodała szeptem*
Katherine:Oczywiście skarbie. Kiedy tylko będziesz chciała * Dodała szybko*

Bram Evans - 06-01-14 15:05:28

*uśmiechnął się niznacznie* Będziesz się tam świetnie bawić. Moja przyjaciólka, Mari już na Ciebie czeka. Bardzo chce Cię poznać.*zastanowił się chwilę* A może, kiedy pojedziemy Cię odwieźć to wejdziemy do Disneylandu ? *spojrzał na Lunę*

Katherine Pierce - 06-01-14 15:14:28

Luna: * Uśmiechnęła się lekko i pokiwała głową*
Katherine: * Również sie usmiechnęła*

Bram Evans - 06-01-14 15:25:19

To co ? Pomóc Ci się spakować? *zwrócił się do Luny* Im wcześniej wyjedzoemy tym lepiej.

Katherine Pierce - 06-01-14 15:28:27

Luna: * Pokiwała głową po czym poszła do pokoju a za nią rodzice*
Katherine: * Wyciągnęłam walizkę i zaczęłam wszystko pakować. Po chwili wszystko było już spakowane i zaniesione do samochodu*
Luna:* Rozejrzała się ostatni raz po domu po czym wsiadła do samochodu razem z Katherine i Bramem. Odjechali*

Bram Evans - 06-01-14 18:38:18

*Podjechali pod dom*

Katherine Pierce - 06-01-14 19:40:19

*Wysiedli z samochodu i weszli do domu. Katherine usiadła na sofie i otuliła się ramionami przymykając oczy*

Katherine Pierce - 06-01-14 19:49:48

* Nie wytrzymując w domu wyszła*

Bram Evans - 06-01-14 21:32:18

* Wyszedł z domu i usiadł na bujaczce. Zapalił papierosa i mocno zaciągnął się nikotyną *

Bram Evans - 06-01-14 22:40:20

* Dopalił papierosa. Wszedł do domu i udał się na strych. Pogrzebał w kilku kartonach a kiedy znalazł to czego szukał, wrócił. Usiadł w salonie i rozłożył kilka zdjęć przed sobą*

Red Coat - 07-01-14 18:26:19

BLOCKED ID do Katherine napisał:

Nauka i nauka. Myślisz, że tam nie dorwę twojej ślicznej córci? Jeśli tak, to grubo się mylisz.

Bram Evans - 09-01-14 22:57:18

* Zebrał zdjęcia Mari i swoje ze stolika. Poszedł do sypialni. Położył się spać, a zdjęcia odłożył na szafkę nocną*

Katherine Pierce - 10-01-14 19:14:42

*Weszła do domu*

Katherine Pierce - 10-01-14 19:17:38

Bram?* Zawołała*

Bram Evans - 10-01-14 19:27:07

* Obudził się. Rozejrzał się wokół. Dopiero po chwili zrozumiał że ktoś go woła. Wstał i zszedł na dół. Spojrzał na Kath* Cześć * powiedział lekko zaspany*

Katherine Pierce - 10-01-14 19:29:55

Wyjaśnisz mi może to? * Rzuciłam mu artykuł na stół o Mari. O tym że gdy przyjechała do miasta zaczęli ginąc ludzie i tym podobne* Ona ma uczyć moje dziecko? * Powiedziałam zdenerwowana*

Bram Evans - 10-01-14 19:38:10

* Spojrzał na to* Sprawdzałaś ją ? * powiedział z wyrzutem* Nie wierzę że to zrobiłaś ! * Wkurzył się i nerwowo podszedł do okna*

Katherine Pierce - 10-01-14 19:39:58

Tak, sprawdzałam* Powiedziała wkurzona i zrobiła krok w jego stronę* Od początku mi się nie podobała i nie miałam wyboru. Wiedziałeś o tym?* Spytała i spojrzała na artykuł*

Bram Evans - 10-01-14 19:43:28

Tak * powiedział przez zęby* Wiem o niej wszystko. * powiedział pewnie. Odwrócił się w jej stronę i spojrzał jej w oczy* Wiem że jest dobrą osobą.

Katherine Pierce - 10-01-14 19:45:29

Żartujesz tak? Tu już nie chodzi o jej przeszłość. Ona jest ogólnie jakaś walnię...* szybko się jednak powstrzymała* Dziwna

Bram Evans - 10-01-14 19:47:59

Bo co ? Widziałaś ją jakąś godzinę, a ja ją znam. Znam ją wyśmienicie * powiedział pewnie* I jest świetną osobą. I będzie najlepszą nauczycielką dla Luny. * Spojrzał na gazetę* To... to już przeszłość. * Wrócił wzrokiem do Kath* Ale poza przeszłością nie ma w niej nawet odrobiny zła.

Katherine Pierce - 10-01-14 19:49:52

Jasne,oczywiście,wspaniale*Dodała z ironią i usiadła na sofie zdenerwowana*

Bram Evans - 10-01-14 19:52:00

Co Ci w niej przeszkadza ? Dlaczego nie możesz mi zaufać ? O co chodzi ? * Pytał głośniej* Uważasz że zostawił bym Lunę u Mari mając choć trochę wątpliwości ?

Katherine Pierce - 10-01-14 19:53:53

Nie wiem* Powiedziała przez zaciśnięte zęby i spojrzała gdzieś w bok*

Bram Evans - 10-01-14 20:00:56

* Zaśmiał się lekko* To zabawne: Kiedyś TWIERDZIŁAŚ że mnie kochasz, a teraz nie możesz mi zaufać nawet w sprawie naszej córki. Tak jakbyś nie wiedziała że Luna jest dla mnie wszystkim * powiedział akcentując TWIERDZIŁAŚ i lekko kołysząc głową*

Katherine Pierce - 10-01-14 20:05:27

Boże Bram...po prostu nie wiem co mam myśleć. Jakaś kobieta uczy moje moje dziecko a na dodatek nie wzbudza jakiegoś zaufania ale pomińmy to*Wzięła oddech* Chcę ci zaufać ale, to trudne. Nie wiem do czego ona jest zdolna.* Przełknęła ślinę* Nie twierdziłam. Mówiłam prawdę* Podkreśliła ostatnie słowo*

Bram Evans - 10-01-14 20:25:24

* Wciągnął powietrze przez zęby i szybko poszedł na górę. Chwycił jedno zdjęcie z Mari i zszedł na dół. Rzucił je na stolik przed Katherine* Znam ją. Możesz być spokojna. Wiem że jest wspaniałą osobą. Przez pewien czas nawet byliśmy razem... * spojrzał na zdjęcie i mimowolnie się uśmiechnął*
https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSwSzljEDQ5oHboF9AeY5-C40yrv_Azr6IKLLUo1d24_sDeHLO99Q

Katherine Pierce - 10-01-14 20:29:45

* westchnęła i spojrzała na zdjęcie po czym na Brama* Ufam ci okej? To chciałeś usłyszeć? *Spojrzala w stronę okna*

Bram Evans - 10-01-14 20:34:14

Wolałbym żeby tak było niż tylko to słyszeć, ale chyba to musi mi wystarczyć... * Westchnął lekko* Jeśli chcesz mogę Ci opowiedzieć historię Mari. * dodał trochę ciszej*

Katherine Pierce - 10-01-14 20:39:33

Jasne, nie mam nic do stracenia* Skrzyżowała nogi na sofie*

Katherine Pierce - 10-01-14 21:23:40

Gabi masz zapełnioną skrzynkę na wiadomości. Możesz po usuwać?
Ps. Odpisuj powoli a ja idę spać. Dobranoc :*

Bram Evans - 10-01-14 21:43:13

* Usiadł obok niej* Mari to tylko skrót, ale nim się posługuje. Tak naprawdę nazywa się Marloes Horst. Jest holenderką. Urodziła się 8 marca 1819 roku. * Spojrzał przed siebie i mówił dalej* Od dziecka miała zdolności magiczne. Bardzo dobrze sobie z nimi radziła, a wraz z nią rosły jej siły. Była potężna, bardzo. Jednak wpadła w złe...towarzystwo. Poznała wampira. * Westchnął* I jak większość takich historii, zakochała się. Bez wzajemności. Ale nie chodziło tylko o miłość. Chciała byś wampirem. Była świadoma że straci moc, ale tego właśnie chciała. Ten facet zgodził się i ją przemienił. Nie zostawił jej, cały czas był z nią, ale dawał jej do zrozumienia że jej nie kocha. A ona wierzyła, że to się kiedyś zmieni. I miała racje. W roku 1902 wyznał jej miłość. Byli szczęśliwi. Mari nie żywiła się na ludziach, unikała ich krwi. Zastępowała ją zwierzęcą, natomiast jej ukochany wybrał zwykłą metodę... W ich miejscowości pojawił się łowca. Nie byli tego świadomi. Mari dowiedziała się dopiero kiedy zobaczyła swoją miłość z kołkiem w sercu. Załamała się i postanowiła zemścić. Zaczęła się żywić na ludziach. Chciała pomścić swojego ukochanego, ale nie mogła. Nie była w stanie zabić łowcy, ponieważ był silniejszy. Jednak po każdym spotkaniu z nim wychodziła z życiem. Ruszyła w świat i zabijała kogo tylko popadnie, zaślepiona bólem po wielkiej stracie. Możliwe że trafiła do Falls w pewnym momencie * spojrzał kątem oka na papier leżący na stole* Na szczęście w pewnej chwili zrozumiała co robi i postanowiła to przerwać. Pierwszym punktem jej zmiany na lepsze było zażycie lekarstwa na wampiryzm. Zrobiła to bez wahania. Odzyskała swoje moce. Postanowiła odpokutować to co zrobiła. Pracowała w szpitalach, domach opieki, sierocińcach- udzielała się społecznie i pomagała ludziom. Chciała zatrzeć swoją przeszłość więc niszczyła różne dokumenty na przełomie swoich złych lat, dlatego te też są zniszczone. Pomogła wielu ludziom i wciąż to robi, ale ona nigdy nie zapomni tego co zrobiła. Zawsze będzie się czuła winna * powiedział z bólem, przez chwilę patrzył w pustkę, a później wrócił wzrokiem do Kath* Ona jest cudowna. Żałuje tego co zrobiła, choć moim zdaniem już nie powinna...

Katherine Pierce - 11-01-14 08:19:09

* Wczoraj:* Długo jeszcze rozmawiali. Kath poszła do łazienki gdzie rozebrała się i weszła pod prysznic*

Katherine Pierce - 11-01-14 14:02:39

*. Wyszła spod prysznica po czym owinęła się ręcznikiem i poszła do sypialni*

Bram Evans - 11-01-14 14:27:30

* Poszedł do kuchni i przygotował sobie kawę. Chciał ją wypić w salonie, więc chwycił ją i ruszył do salonu. Niestety po drodze się potknął i wylał na siebie kawę.* Kurwa * powiedział wkurzony. Szybko zrzucił z siebie kuszulkę i poszedł do sypialni żeby się przebrać. Wszedł i zobaczył Kath w ręczniku*  Cześć ? * powiedział trochę zaskoczony*

Katherine Pierce - 11-01-14 14:34:37

Cześć* Uśmiechnęła się lekko i spojrzała na szafę* Mam nadzieję że moje ubrania jeszcze tu są i nie zostały spalone czy coś* Uśmiechnęła się próbując rozładować napięcie jakie powstało w skutku rozmowy o Mari*

Bram Evans - 11-01-14 14:42:31

Coś powinno zostać * powiedział lekko zmieszany. Podszedł do szafy i wyciągnął pierwszy t-shirt z brzegu. Wyciągnął rękę do góry wkładając koszulkę, dzięki tej pozycji jego klata świetnie się prezentowała. Naciągnął na siebie koszulkę i spojrzał na Kath zawiniętą w ręcznik* To może ja wyjdę * Odwrócił się i zrobił kilka kroków do drzwi*

Katherine Pierce - 11-01-14 14:44:57

* Gdy chłopak się odwrócił i usłyszała jego kroki, pomyślała że poszedł dlatego zsunęła ręcznik odwracając się przodem do szafy. Zaczęła szukać bielizny i ubrań*

Bram Evans - 11-01-14 14:57:05

* Miał ochotę zapalić papierosa, ale jego zapalniczka się zepsuła, a nie wiedział gdzie są zapałki. Odwrócił się do Kath* Jeszcze jedno, gdzie są za... * podniósł wzrok i spojrzał na jej gołe ciało. Zdziwiony całą sytuacją ustał nieruchomo *

Katherine Pierce - 11-01-14 14:59:30

*Mimowolnie odwróciła się.* Gdzie są ?* Spytała również zmieszana całą sytuacją. Jej włosy opadały na jej ramiona*

Bram Evans - 11-01-14 15:07:42

* Spuścił głowę. Prawą dłoń położył na wyprostowany, lewy łokieć i dłonią przesuwał w górę i w dół* yyy... Gdzie są, no ten, zapałki ? * powiedział zmieszany*

Katherine Pierce - 11-01-14 15:11:51

Powinny być w górnej, lewej szafe w kuchni* Powiedziała zmieszana po czym schyliła się widząc jakąś leżącą rzecz i podniosła ją. Chcąc nie chcąc wyglądała przy tym naprawdę pociągająco i seksownie*

Bram Evans - 11-01-14 15:26:19

Yyy, ten... To ja pójdę ich poszukać * Odwrócił się napięcie i szybko zszedł na dół. Wziął duży wdech. Szybko znalazł zapałki i zapalił papierosa. Czując nikotynę uspokoił się*

Katherine Pierce - 11-01-14 15:39:21

* Ubrała się szybko i zeszła na dół*

Katherine Pierce - 11-01-14 16:00:44

* Usiadła na kanapie po czym zaczęła rozmyślać o niej i o Stefanie. Uśmiechnęla się na samą myśl o nim*

Bram Evans - 11-01-14 16:05:10

* Spojrzał na nią i na jej uśmiech* Co tam ? * Spytał delikatnie*

Katherine Pierce - 11-01-14 16:39:11

W porządku a u ciebie? *Uśmiechnęła się i zrobiła mu miejsce obok siebie na kanapie*

Katherine Pierce - 11-01-14 19:27:31

* Rozmawiali dłuższą chwilę po czym Kath wyszła*

Bram Evans - 12-01-14 20:09:40

* Przebrał się i wyszedł z domu*

Katherine Pierce - 18-01-14 16:25:50

Sms do Brama
Hey :) Co u cb?

Bram Evans - 18-01-14 17:52:53

Sms do Kath:
Okej :-)  A u Cb ? Jesteś w domu?

Katherine Pierce - 18-01-14 19:09:56

Sms do Brama
W porządku :) Jestem po za domem a ty? ;)

Bram Evans - 18-01-14 19:15:42

Sms do Kath:
Ja też :-)  Dzwoniłaś ostatnio do Luny ?

Katherine Pierce - 18-01-14 19:22:44

Sms do Brama
Wczoraj a ty? Mówiła że bardzo jej się tam podoba

Bram Evans - 18-01-14 19:25:28

Sms do Kath:
Dziś rano. Mi powiedziała to samo :-). Rozmawiałem też z Mari. Powiedziała mi że Luna robi szybkie postępy w magi i doszły już do tego że wygląda na jakieś 15 lat... Za kilka dni Luna będzie mogła iść do liceum w którym pracuje Mari ;)

Katherine Pierce - 18-01-14 19:28:58

Sms do Brama
To wspaniale ;) Cieszę się :D

Red Coat - 21-01-14 20:52:53

BLOCKED ID do Kath napisał:

Ostrzegałam. Tak to jest, gdy się mnie nie słucha, suko. Od teraz jesteś moim wiernym pieskem. Stefan, czy córcia? Tik tok

Bram Evans - 21-01-14 22:46:50

Sms do Kath:
Gdzie jesteś ? Dzwoniła Mari, mam złe wieści. Jadę dowiedzieć się co się dzieje. Odezwij się jak najszybciej.

Katherine Pierce - 22-01-14 06:53:05

Sms do Brama
Hey. Jestem obok szkoły Luny.Do mnie już też dzwonili...

Red Coat - 22-01-14 17:50:26

BLOCKED ID do Kath napisał:

Skoro przeszliśmy do eliminacji.. czas na stare kąski. <nagranie z dzisiejszą datą, jak zapłakana Luna prosi matkę o ratunek, film urywa się w momencie, gdy RC przystawia nóż do jej tętnicy i robi krótkie nacięcie> Stefan, Bram = save Luna

Red Coat - 23-01-14 19:55:01

BLOCKED ID do Kath napisał:

Nie zrozumiałaś, kotku. Zniszczyłaś Stefana, a teraz kolej na Brama. Masz czasu do woli, od ciebie zależy kiedy zobaczysz córkę. W kawałku, lub.. nie.

Katherine Pierce - 25-01-14 13:40:31

*Teleportowaliśmy się do domu.Od razu zaczęłyśmy zamykać wszystkie drzwi i okna.Mari zaczęła rzucać zaklęcia ochronne na cały dom.Byłyśmy wszystkie całe zakrwawione.Gdy dom był BEZPIECZNY usiadłyśmy na sofie oddychając szybko.Wyleczyłam wszystkich za pomocą dotyku i przytuliłam swoją córkę*Już dobrze,Udało się

Katherine Pierce - 25-01-14 13:41:03

Sms do Brama
Udało nam się wydostać.Jesteśmy wszystkie w domu

Katherine Pierce - 25-01-14 13:56:47

*Przebrałyśmy się wszystkie trzymając się cały czas razem.Mari co chwilę skupiała się i szeptała zaklęcia.Wyciągnęła z torby księgę czarów i zaczęła ją przeglądać.Miała naszykowane zaklęcie niszczące każdą złą istotę która pojawi się na ziemi.Zaczęłyśmy przygotowywać się w razie czego. Miałyśmy naszykowane bronie itd. Rozmawiałam z Luną cały czas skupiona*

Annabelle - 25-01-14 14:07:53

+Telewizor zaczął śnieżyć, po jakimś czasie zaczęła z niego wychodzić Annabelle. ale z ochronną tarczą, której nikt nie mógł pokonać, porwała Lunę i znikła, a nikt nie wiedział gdzie oni są, żadne czary, ani nic nie mogło przywrócić z powrotem córeczki Kath+

Katherine Pierce - 25-01-14 14:13:18

Luna uwa..*Nie dokończyła.Zasłoniła usta z przerażenia* Nieee....* Krzyknęła na cały głos.Chciała coś zrobić jednak Luna po chwili zniknęła.Padła na kolana otworzyła lekko usta i ... https://24.media.tumblr.com/4ff847794f0 … o1_500.gif *

Katherine Pierce - 25-01-14 14:53:13

*Mari zaczęła ją pocieszać.Spróbowała sprawdzić lokalizację Luny.Jednak ostrzegła Kath że może to być pułapka.Katherine bez żadnego słowa ruszyła z Mari do miejsca w którym przebywa Luna*

Katherine Pierce - 25-01-14 15:00:50

*Weszli do domu.Wszyscy przebrali się.Luna poszła do swojego pokoju się położyć.Kath przy niej cały czas czuwała gładząc jej włosy a Mari próbowała skontaktować się z Bramem*

Katherine Pierce - 25-01-14 16:03:04

*Napisała sms.Spojrzała na Lunę i poszła do łazienki gdzie wzięła prysznic.Ubrała się i zeszła na dół.Zaczęła rozmawiać z Mari*

Bram Evans - 25-01-14 17:30:39

* Wrócił do domu. Spojrzał na dziewczyny. Nie widząc Luny, szybko pobiegł do góry. Wszedł do jej pokoju i przytulił ją mocno. Przezto wszystko nawet nie zdążył jej się dobrze przyjrzeć, ale dziewczyna wyglądała na jakieś 17 lat. Po dłuższej chwili wrócił na dół żeby dać swojej córce odpocząć. Spojrzal ponownie nie Mari i Kath. Podszedł do blondynki i przytulił ją bardzo mocno. Później przyjrzak się Kath* Jak się czujesz ? * spytał cicho i delikatnie ją przytulił*

Katherine Pierce - 25-01-14 17:34:29

Nie pytaj *Pokręciła głową i się w niego wtuliła* Mam dosyć na dzisiaj.Dosyć *Powtórzyła ciszej*

Bram Evans - 25-01-14 17:45:32

Najważniejsze że sobie poradziłaś. * odsunął się od niej delikatnie* Obie sobie poradziłyście * spojrzał na Mari. Pogłasakał Kath delikatnie po ramieniu* Już jest okej * uśmiechnął się blado. Odszedł od niej i usiadł obok Mari. Objął ją ramieniem* Jak udało się wam uciec? I gdzie ona was w ogóle zabrała ? * spytał Kath*

Katherine Pierce - 25-01-14 17:52:59

Dzięki temu że potrafię się teleportować udało się.Mari osłabiła tarczę i dało się ją przebić.Przetrzymywali nas  u Grantów.Taka rodzinka *Powiedziałam i usiadłam na sofie*

Bram Evans - 25-01-14 17:58:04

Tyle się wydarzyło... Mam nadzieję że to już koniec * wstał* Ja mam ochotę się upić, nie wiem jak wy * wzruszył lekko ramionami*

Katherine Pierce - 25-01-14 17:59:29

To ja może zostawię was samych * Uśmiechnęłam się lekko po czym wyszłam przed dom i usiadłam na huśtawce.Spojrzałam na komórkę.Nie widząc wiadomości spuściłam wzrok i napisałam sms.Wpatrywałam się w jeden punkt*

Bram Evans - 25-01-14 18:04:43

* odprowadził Katherine wzrokiem. Wyjął butelkę wódki. Usiadł na kanapie  i objął Mari. Na zmianę pili z butelki i rozmawiali o tym wszystkim*

Katherine Pierce - 25-01-14 18:08:24

*Cieszyłam się że już po wszystkim.Westchnęłam cicho.Czego więcej mi potrzeba do szczęścia? Mam córkę,przyjaciela ..ale...nie mam Jego *

Stefan Salvatore - 25-01-14 18:19:49

Sms do Kath:
Możemy porozmawiać, ale jutro.

Katherine Pierce - 25-01-14 18:21:17

*Dostając sms prawie spadła z huśtawki.Szybko odpisała na niego*

Katherine Pierce - 25-01-14 19:40:24

* Doprowadziła się do porządku i wyszła*

Stefan Salvatore - 25-01-14 20:00:45

Sms do Kath
14?

Stefan Salvatore - 25-01-14 20:06:24

Sms do Katherine
Możesz wybrać miejsce...

Katherine Pierce - 25-01-14 20:55:57

*Weszła do domu.Po cichu udała się do pokoju Luny.Była z nią cały czas gdyż ta miała koszmary i budziła się co chwilę* Jestem przy tobie.Spokojnie , to tylko zły sen * Obejmowała ją  i uspokajała.Ona nie powinna była tego wszystkiego przeżyć.Ma dopiero,wygląda na 17 lat.Jest dorosła jak na swój wiek jednak równie mocno cierpi.Gdybym tylko mogła,wzięłabym to wszystko na siebie,całe cierpienie*

Katherine Pierce - 25-01-14 21:07:11

*Poszłam na chwilkę do sypialni i wyciągnęłam walizki.Siedziałam przy nich chwilkę zastanawiając się nad czymś.Wyjechałabym z Luną na jakiś czas do Nowego Orleanu.Oprócz niej nie mam tu nikogo no może oprócz Brama.Stefan.. z nim jutro się pożegnam.Wiem że mi nie wybaczy ale to nawet i dobrze.Znajdzie kogoś kogo pokocha i będzie z nim szczęśliwy.Wystarczy tylko porozmawiać z Bramem...Zaczęłam się pakować ścierając łzy co chwilę*

Katherine Pierce - 26-01-14 07:29:29

* Wczoraj zasnęłam przy pakowaniu walizek. Dzisiaj dokończyłam pakowanie i poszłam do łazienki gdzie się odświeżyłam. Zeszłam na dół i zrobiłam śniadanie. Zaniosłam je do góry Lunie.Razem zjadłyśmy rozmawiając o różnych rzeczach w tym o wyjeździe do Nowego Orleanu*

Katherine Pierce - 26-01-14 13:31:44

* Popatrzyła na zegarek i przełknęła ślinę.Ubrała się i wyszła z domu.*

Katherine Pierce - 26-01-14 15:29:00

*Weszła załamana do domu,prosto do sypialni.Rzuciła się na łóżko czując spływające łzy* Ty podły draniu! Jak ja mogę cię kochać *Krzyknęła wtulając twarz w poduszkę*

Bram Evans - 26-01-14 15:39:32

* usłyszał szloch Kath. Zostawił Mari i poszedł do góry. Zajrzał do sypialni* Hej, co jest ? * spytał zmartwiony. Usiadł obok niej na łóżku i delikatnie głaskał ją po plecach*

Katherine Pierce - 26-01-14 15:41:05

Zerwał ze mną.Myśli że jestem manipulatorską suką i zmyśliłam tą całą historyjkę z porwaniem Luny.Czy ja naprawdę postąpiłam egoistycznie próbując ją ratować,zrywając z nim przez to? To już koniec,straciłam go na zawsze*Załkała i wybuchnęła ponownie płaczem chowając twarz w ręce* Mam prośbę,zabij mnie *Spojrzałam na niego ze łzami w oczach*

Bram Evans - 26-01-14 16:14:55

Przestań gadać takie bzdury ! * Krzyknął gwałtownie. Mocno ją przytulił* Cicho, spokojnie * szeptał jej do ucha* Będzie dobrze. Uspokój się.

Katherine Pierce - 26-01-14 16:16:42

Nic już nie będzie dobrze *Wtuliła się w niego mocno nie mogąc powstrzymać płynących łez* Nic *Powtórzyła* To tak bardzo boli

Bram Evans - 26-01-14 16:20:06

Przestań * powiedział pewnie* Już niedługo wszystko będzie dobrze. Wiem jest ciężko, ale to minie. Spokojnie * powtarzał starając się powstrzymać jej płacz*

Katherine Pierce - 26-01-14 16:21:26

Nie, nigdy nie będzie dobrze *Załkała głośniej* Może ja po prostu jestem stworzona do czynienia zła*Wtuliła mocniej głowę w jego ramię*

Bram Evans - 26-01-14 16:24:45

Uspokój się, proszę Cię * pogłaskał ją po głowie* Przestań płakać i pomyśl chwilkę. Musisz zdać sobie sprawę z tego że wszystko będzie dobrze, że Ty jesteś dobra * podkreślił*

Katherine Pierce - 26-01-14 16:25:38

On tak nie twierdzi *Szepnęła próbując się uspokoić*

Bram Evans - 26-01-14 16:28:33

W takim razie powinnaś mu pokazać że się myli. Na pewno nie powinnaś płakać * stwierdził pewnie i przytulił ją mocniej *

Katherine Pierce - 26-01-14 16:31:30

Mam dość wiesz? Dlaczego gdy jestem szczęśliwa ktoś zawsze musi to zniszczyć? *Spojrzała na niego* Myślałam o wyjeździe z miasta *Szepnęła i przytuliła się mocniej*

Bram Evans - 26-01-14 16:37:56

Kath, ucieczka nie jest dobrym pomysłem * powiedział cicho* Dasz sobie radę. Jesteś silna.

Katherine Pierce - 26-01-14 16:39:26

*Spojrzała kątem oka na spakowane walizki*Może masz racje jednak...nie każ mi wychodzić z domu.Wolę zostać w czterech ścianach *Przełknęła ślinę*

Bram Evans - 26-01-14 16:42:24

* Uśmiechnął się słabo* Posiedź tu dziś, nawet jutro, ale kiedyś będziesz musiała wrócić do normalnego życia * powiedział delikatnie*

Katherine Pierce - 26-01-14 16:43:30

Mam całą wieczność.Mogę tu siedzieć długo*Wzruszyła ramionami nie uśmiechając się.Nie miała do tego powodu*

Bram Evans - 26-01-14 16:45:50

* Westchnął* Zajmiemy się tym jutro. Dziś musimy zrobić coś żebyś zapomniała * powiedział pewnie* Masz jakieś pomysły ?

Katherine Pierce - 26-01-14 16:46:39

Najchętniej bym się upiła *Westchnęła*

Bram Evans - 26-01-14 16:47:52

Więc zapraszam na dół * powiedział i uśmiechnął się trochę nie pewnie*

Katherine Pierce - 26-01-14 16:49:40

*Zeszła ociężale z łóżka i ruszyła z nim na dół*

Bram Evans - 26-01-14 16:52:48

* Gdy tylko zeszli na dół Bram poszedł do kuchni i przygotował mocne drinki. Podał po jednym Kath i Mari, a jeden zostawił sobie* Ostrzegam : kilka takich, a jutro będziecie miały okrutnego kaca * spojrzał na Kath*

Katherine Pierce - 26-01-14 16:53:47

Piszę się na to *Wypiła prawie całego drinka nawet się nie krzywiąc*

Bram Evans - 26-01-14 16:56:17

* Spojrzał na nią z uznaniem i zrobił to samo* Niezły * powiedział kiedy opróżnił szklankę* Dajcie znać kiedy będziecie miały ochotę na następnego * Usiadł między Mari i Kath*

Katherine Pierce - 26-01-14 16:57:52

*Wypiła całego drinka* Faktycznie.Znakomity*Rozsiadła się wygodnie zakładając nogę na nogę*

Bram Evans - 26-01-14 16:59:55

Ma się ten talent * powiedział lekko się śmiejąc* Cicho jakoś * powiedział marszcząc brwi. Wstał i włączył jakąś rockową płytę* Lepiej.

Evelynn Black - 26-01-14 17:00:19

SMS od Evelynn do Brama napisał:

Hej ;) Przepraszam, że nie odpisałam na poprzedniego sms'a, ale dopiero później zauważyłam, że napisałeś. Jeśli dziś lub w najbliższym czasie będziesz miał ochotę się spotkać to napisz.

-EVELYNN       

Katherine Pierce - 26-01-14 17:02:27

Bram Evans napisał:

Ma się ten talent * powiedział lekko się śmiejąc* Cicho jakoś * powiedział marszcząc brwi. Wstał i włączył jakąś rockową płytę* Lepiej.

Od razu lepiej * Zaśmiała się i zaczęła się kołysać w rytm muzyki*Po proszę o drugiego drinka panie Evans

Bram Evans - 26-01-14 17:07:59

Skoro sobie tego życzysz * poszedł do kuchni. Przygotował podobne drinki, tylko jeszcze trochę mocniejsze. Przyniósł je i podał* Uwaga, te dają jeszcze większego kopa * Wziął dużego łyka. Oblizał usta na których zostało kilka kropelek* Pyszny.

Katherine Pierce - 26-01-14 17:10:31

*Upiła drinka* Mocne * Wymamrotała robiąc kolejnego łyka drinku* Ale pyszne

Bram Evans - 26-01-14 17:13:14

Dokładnie. * Wziął kolejnego łyka* Zdecydowanie mocne * wyszczerzył zęby. Zaczął stukać nogą w rytm muzyki*

Katherine Pierce - 26-01-14 17:14:30

*Wzięła drinka do ręki i zaczęła tańczyć.Alkohol zaczął robić swoje.Weszła na blat i zaczęła poruszać się w rytm muzyki co chwilę upijając drinka*

Bram Evans - 26-01-14 18:56:50

* zaśmiał się głośno. Patrzył na jej ruchy. Zagwizdał głośno przez palce i wziął kilka łyków drinka. Robił się pijany. Wskoczył na stół. Złapał Katherine za biodra i zaczął z nią tańczyć*


( sorry, ale tata zabrał mi kompa i się przedłużyło ;// )

Katherine Pierce - 26-01-14 18:58:41

( Czemu? :( )

*Poruszała się zmysłowo ocierając się o chłopaka i popijając co chwilę drinka.Byłam pijana*

Bram Evans - 26-01-14 19:04:15

( musiał coś sprawdzić... A mój jest w naprawie ;/ )


* tańczył coraz bliżej niej. Przesówał dłońmi po jej ciele. Też był pijany*

Katherine Pierce - 26-01-14 19:05:44

( aaa :) )

*Poruszałam się seksownie.Przestała myśleć racjonalnie*

Bram Evans - 26-01-14 19:11:59

* Przyglądał się jej ruchom* Jak kocika !! * wrzasnął dziko. Wypił do końca swojego drinka i przyniósł następne. Był coraz bardziej pijany*

Katherine Pierce - 26-01-14 19:18:07

*Zachichotała.Po chwili zrzuciła bluzkę nie przestając seksownie poruszać ciałem*

Bram Evans - 26-01-14 19:18:26

* znów zagwizdał. Złapał jej bluzkę i bawił się nią chwilę* Jeszcze, jeszcze ! * zaczął krzyczeć jak głupi co chwila popijając alkohol. Dokładnie przyglądał się Kath*

Katherine Pierce - 26-01-14 19:20:20

*Mari w tym czasie była cała zalana.Poszła do pokoju gościnnego gdzie rzuciła się na łóżko i zasnęła niczym dziecko*
* Poruszałam seksownie biodrami.Zdjęłam swojej obcisłe rurki i rzuciłam je jak najdalej.Zostałam w samej,czarnej,koronkowej bieliźnie.Poruszałam się zmysłowo*

Bram Evans - 26-01-14 19:22:57

Tak jest !! * krzyczał* Więcej, więcej! * skandował i patrzył wyzywająco na dziewczynę*

Katherine Pierce - 26-01-14 19:25:15

*Powoli odpięła swój stanik.Zsunęła mozolnie jedno ramiączko,drugie ramiączko aż w końcu odrzuciła go ukazując okrągłe,piersi.Poruszałam się seksownie w rytm muzyki*

Bram Evans - 26-01-14 19:29:07

Brawo ! * wrzeszczał i klaskał jak szalony. Wziął jeszcze kilka łyków* Ostatni ! Albo ostatnia! Nie ważne, wiesz o co chodzi ! * krzyczał jak głupi*

Katherine Pierce - 26-01-14 19:32:00

*Była totalnie zalana.Ściągnęła dół bielizny.Zaczęła obracać się i  podniecająco tańczyć nago jak profesjonalistka.*

Bram Evans - 26-01-14 19:37:29

Właśnie tak!! * Wskoczył do niej na stół. Wziął kolejne kilka łyków i podal dziewczynie swoją szklankę. Ponieważ był nieźle pijany, ściągnął swoją koszulkę i poruszał się seksownie blisko dziewczyny, co chwila się o nią ocierając*

Katherine Pierce - 26-01-14 19:39:35

*Upiłam drinka.Zaczęłam się seksownie ocierać o niego swoim nagim ciałem*

Bram Evans - 26-01-14 19:43:20

* Ułożył dłonie na jej plecach, a już po chwili jeździł nimi po całym jej ciele. Dotknął jej piersi i spojrzał na nią pytająco* Nie przeszkadza Ci to ? * uniósł brwi*

Katherine Pierce - 26-01-14 19:45:44

Ani trochę *Szepnęłam przy jego ustach.Byłam całkowicie zalana.Ledwo wiązałam koniec z końcem.Po chwili wszystko mi się pomieszało.Alkohol zrobił swoje.Wydawało mi się że zamiast Brama stoi tu przede mną Stefan.Wpiłam się namiętnie w jego usta*

Red Coat - 26-01-14 19:47:38

<pogwizduje siedząc pod oknem i wali foty> Poor Stefan. <robi podkówkę, obserwuje ich i znika>

Bram Evans - 26-01-14 19:51:13

* zdziwił się, ale po chwili odwzajemniał jej pocałunki. Ujął ją za pośladki i zniósł ze stołu. Położył ją na kanapie i zaczął namiętnie całować*

Katherine Pierce - 26-01-14 19:52:47

*Odwzajemniała jego pocałunki.Ściągnęła jego spodnie.Zaczęła całować jego tors* Brakowało mi cię *Mówiła z myślą o Stefanie *

Bram Evans - 26-01-14 19:58:40

* Był mocno zdziwiony* To fajnie * powiedział trochę nie pewnie. Zaczął całować jej szyję. Przejechał językiem między jej piersiami, po jej brzuchu aż dojechał do jej magicznego miejsca. Był pijany, nie wiedział co robi. Całował jej *****  *

Katherine Pierce - 26-01-14 20:00:03

*Jęknęła odchylając głowę do tyłu* Jesteś nieziemski

Bram Evans - 26-01-14 20:04:52

Wiem * kręcił kółeczka językiem* Teraz Ty ! * krzyknął ciesząc się jak małe dziecko. Ściągnął swoje bokserki. Ułożył się wygodnie i czekał*

Katherine Pierce - 26-01-14 20:05:57

*Zaśmiała się słodko po czym wzięła do ust jego ***** *

Bram Evans - 26-01-14 20:09:42

Dobrze !! Świetnie * wołał głośno*

Katherine Pierce - 26-01-14 20:11:05

*Ssała i przygryzała jego główkę pomagając sobie przy tym ręką*

Bram Evans - 26-01-14 20:19:42

Idealnie !! * Wrzasnął* Czas na gwóźdź programu * zaśmiał się. Zmienił pozycję, tak aby być nad nią* Uwaga * powiedział śmiejąc się. Wszedł w nią. Bujał się szybko czasami jęcząc*

Katherine Pierce - 26-01-14 20:25:46

* Jękneła głośno i poruszała się w wyznaczonym rytmie* Kocham cię Stefan

Bram Evans - 26-01-14 20:29:21

* Na początku nie zwrócił uwagi, dopiero po chwili zdał sobie z tego sprawę. Zatrzymał się* Słucham ?

Katherine Pierce - 26-01-14 20:31:36

* Spojrzała na niego. Dopiero po chwili oprzytomniała* Boże..Bram* Krzyknęła i odskoczyła od niego.Zaczęła w pośpiechu szukać ubrań*

Bram Evans - 26-01-14 20:34:21

* Był mocno zdezorientowany. Nie ruszał się z miejsca. Patrzył jak dziewczyna biega w pośpiechu, ale nie może znaleźć swoich ubrań* Możesz tak zostać, przed chwilą byłaś we mnie, nie musisz się teraz krępować * powiedział lekko ironicznie*

Katherine Pierce - 26-01-14 20:36:10

* Spojrzała na niego zszokowana i w ostateczności ubrała jego koszulę*Cholera Bram to był błąd. Nie powinniśmy. Kocham Stefana* Byłam przerażona* To nie powinno sie było wydarzyc

Bram Evans - 26-01-14 20:38:37

* Wzruszył ramionami* Też Cię nie kocham, ale było fajnie. No i dobrze wyglądasz w mojej koszuli. * powiedział nie widząc problemu przez krążący alkohol w jego żyłach*

Katherine Pierce - 26-01-14 20:40:44

Opamiętaj się Bram* Krzyknęła i zaczęła chodzić w kółko po pokoju zdenerwowana* Co ja zrobiłam?

Bram Evans - 26-01-14 20:41:59

Nic takiego * powiedział niewzruszony* Kiedyś robiliśmy to samo, tyle że nie myliłaś mojego imienia * zmarszczył brwi*

Katherine Pierce - 26-01-14 20:44:01

To było kiedyś* Podkreśliła ostatnie słowo i spojrzała na niego wsciekła* Zabije się i ciebie również* Podeszła do niego*

Bram Evans - 26-01-14 20:47:15

Wolałbym żebyś się uspokoiła. Wypij trochę i wracaj tu * powiedział patrząc na kanapę. Był bardziej pijany niż ona, dlatego wciąż nie czuł powagi sytuacji*

Katherine Pierce - 26-01-14 20:49:40

Zwariowałeś!* Podeszła do niego i uderzyła go z otwartej ręki w twarz* Opamiętaj się* Krzyknęłam*

Bram Evans - 26-01-14 20:51:51

Auć * powiedział i pomasował swój policzek* Wolałem Cię wcześniej * powiedział naburmuszony jak dziecko. Wstał. Przeszedł po całym pokoju i wziął butelkę z alkoholem. Napił się* Na pewno nie chcesz ? * Spytał Katherine*

Katherine Pierce - 26-01-14 20:54:43

Jak się nie uspokoisz to przywale ci jeszcze mocniej* Powiedziałam zła*

Bram Evans - 26-01-14 20:58:59

Wystarczyło powiedzieć nie * Wziął jeszcze kilka łyków. Odstawił butelkę. Spojrzał na kanapę, a później na pokój gdzie leżały ubrania, na koniec spojrzał na swoje przyrodzenie* O cholera * powiedział bo w końcu dotarło do niego co się stało* O cholera * powtórzył*

Katherine Pierce - 26-01-14 21:00:14

Opamiętaj się* Powiedziałam i roztrzęsiona usiadłam na kanapie drżąc *

Red Coat - 26-01-14 21:01:09

Bram:
Mam ochotę bzyknąć cię jeszcze raz. Co prawda jesteś słaba w łóżku, dlatego jedna runda nie wystarczy. <podchodzi, uśmiecha się szeroko i gładzi jej ramię, aż opuszcza dłoń i klepie ją w tyłek> Ile mam ci zapłacić? Jesteś warta.. <mruży oczy> Dolara, góra dwa.

Bram Evans - 26-01-14 21:01:37

* Znalazł swoje spodnie i szybko je na siebie włożył* O cholera * powtórzył po raz kolejny, ale nie potrafił znaleźć innych słów* Co my zrobiliśmy...

( WTF ? Nie kierujesz mną -.-)

Katherine Pierce - 26-01-14 21:02:00

Ty sukin*ynu * Uderzyłam go w twarz*

Red Coat - 26-01-14 21:03:23

Bram:
Wow, no dobra. Widzę stawka rośnie do pięciu. Niech stracę. Zrzucaj ciuszki, mała. <puszcza jej oczko i upija whisky> Następnym razem jak będziesz robić mi loda, to ciągnij mocniej. Ledwo mi stanął.

Bram Evans - 26-01-14 21:04:28

( Co się dzieje ??  )

Katherine Pierce - 26-01-14 21:04:38

Zamknij się* Krzyknęłam* To wszystko twoj wina

Katherine Pierce - 26-01-14 21:05:14

( Nie wiem )

Red Coat - 26-01-14 21:06:52

Bram:
<Red Coat kontroluje jego umysł i ciało.>
<unosi brwi i polewa ją whisky po biuście> Moja? Ty się rozbierałaś. To twoooja wina. <śmieje się i odpina jej guziki koszuli> Słaba z ciebie tancerka, ale nic nie chciałem mówić. Zważając na to, że tak łatwo wskoczyłaś mi do łóżka.. <wzdycha>

Katherine Pierce - 26-01-14 21:09:08

* Zaczęłam się odsuwać* Puszczaj mnie

Bram Evans - 26-01-14 21:10:54

* Na chwilę odzyskał świadomość* To nie ja !! Ja tego nie chce !! * wrzasnął, ale po chwili znów był pod kontrolą RC*

Red Coat - 26-01-14 21:11:31

Bram:
Teraz ci się nie podoba? <spogląda na zegarek> Dobra lalka, spadaj stąd. Zaraz przychodzą inne dziwki. No rozumiesz. Wypaliłaś się. Twoja dziura ma rozmiary ozonu, jakoś przestała mnie kręcić.

Katherine Pierce - 26-01-14 21:12:44

Świnia* Krzyknęłam *Wynoś się stąd!

Red Coat - 26-01-14 21:15:51

Bram:
<unosi brwi i kręci głową> No lalka, już wypad z mojego domu. Idź do swojego Stefanka. Niech cię przygarnie. <uśmiecha się kąśliwie> Spadówa, no już. <mówi poważnie, chwyta ją za ramię, wyrzuca z domu i zaklucza za nią drzwi. Rzuca się na kanapę i zalewa alkoholem

Katherine Pierce - 26-01-14 21:17:31

Masz mnie natychmiast wpuścić ty cholerny gnoju, idioto , dupku,kretynie* Zaczęłam walić w drzwi*

Stefan Salvatore - 26-01-14 21:20:37

* przychodzi pod dom. Widzi Katherine w koszuli Brama* ,,Nie wykorzystałam Cię i nie staram się tego zrobić'' * zacytował naśladując jej głos*

Katherine Pierce - 26-01-14 21:24:53

* Odwróciłam się* Nawet nic nie mów. To ty jesteś kłamcą i egoistą* Powiedziałam wściekła* Jeśli nie otworzysz tych drzwi draniu to znajde inny sposób. Módl się lepiej aby moja moc się wyczerpała inaczej nie żyjesz* Kopnęłam w drzwi i usiadła opierając się o nie*

Bram Evans - 26-01-14 21:26:08

* Odzyskał świadomość. Poszedł otworzyć drzwi. Spojrzał na nich oboje. Po chwili zwrócił się do Kath* To nie byłem ja !! RC mnie opętała ! Władała moim umysłem ! * mówił lekko przerażony*

Katherine Pierce - 26-01-14 21:30:32

Kretyn* Uderzyła go z otwartej dłoni w twarz,z całej siły. *

Bram Evans - 26-01-14 21:32:51

Katherine to nie byłem ja !! Zrozum ! * powiedział błagalnie* Nigdy bym Cię tak nie potraktował, nigdy !

Stefan Salvatore - 26-01-14 21:36:23

* zaśmiał się* Nie będę wam przeszkadzać, widzę że macie związkowe problemy * podszedł do nich* Kiedy się już pogodzicie dajcie znać. Przyniosę wam w prezęcie jedno z tych zdjęć * pokazał im kilka fot* Mogę je nawet oprawić * dodał i zniknął*

Katherine Pierce - 26-01-14 21:36:34

Jasne* Prychnęła* A ja myślałam że chociaż tobie mogę zaufać. Chyba w jednym zgodzę się z innymi kobietami. WSZYSCY mężczyźni są tacy sami

Katherine Pierce - 26-01-14 21:38:29

Stefan, błagam zaczekaj* Spojrzała na niego błagalnie ale zniknął. Popatrzyła na zdjęcia.Pobiegła do łazienki i zamknęła się w niej. Zrozpaczona wzięła żyletki i zaczęła się ciąć. Drżała cały czas*

Bram Evans - 26-01-14 21:43:24

* Widząc w jakim jest stanie pobiegł za nią na górę. Nie mógł otworzyć drzwi, więc je wywarzył. Spojrzał na nią* Boże, Katheirne * powiedział przerażony. Wyrwał z jej rąk żyletki. Wziął ją na ręce i przyniósł na łóżko w sypialni. Zamknął drzwi na klucz i upewnił się że okna są dobrze zamknięte. Usiadł w fotelu* Dobrze że twoje rany się szybko goją * powiedział surowo*

Katherine Pierce - 26-01-14 21:44:43

Nie możesz mnie tutaj trzymać. Chcę wyjść* Zaczęła ciągnąć za drzwi*

Bram Evans - 26-01-14 21:46:34

Chcij dalej * powiedział lekceważąco*

Katherine Pierce - 26-01-14 21:52:27

Wypuść mnie stąd * Zaczęła krzyczeć i szarpać się. Wiedząc że to nic nie da usiadła obok drzwi* Wyjdź stąd

Bram Evans - 26-01-14 21:56:25

Już pędzę * Powiedział ironicznie i wywrócił oczami* Rany się już zagoiły ?

Katherine Pierce - 26-01-14 21:58:27

Chcę wrócić do domu* Zaczęła pleść bzdury* Chce do domu

Bram Evans - 26-01-14 22:01:57

Jesteś w domu * powiedział łagodnie*

Katherine Pierce - 26-01-14 22:03:17

Nie* W pewnej chwili wróciły do niej wszystkie traumatyczne przeżycia z dzieciństwa* Nie chcę żebyś znów to robił. Zostaw mnie* Łkała cichutko*

Bram Evans - 26-01-14 22:06:02

Katherine co się dzieje ? Co jest ? * spytał przerażony i klęknął obok niej*

Katherine Pierce - 26-01-14 22:08:18

Nie dotykaj mnie* Odsunęłam się od niego przerażona. Wszystkie dramatyczne przeżycia wróciły.Zaczęłam płakać* Nie rób mi tego. To boli. Nie chcę żebyś to robił* Schowała twarz w ręce*

Bram Evans - 26-01-14 22:10:03

Czego ? Katherine ! Co się dzieje ?! Opamiętaj się ! * krzyczał bezradnie*

Katherine Pierce - 26-01-14 22:11:42

* Kiwała się w przód i w tył* Ja nie chcę. Boję się. Znów chcesz to zrobić* Powtarzałam cicho*Dlaczego?

Bram Evans - 26-01-14 22:14:33

Katherine ! Zwariowała * powiedział do siebie* Zabieram Cię do szpitala * powiedział pewnie. Szybko naciągnął koszulkę na siebie. Podszedł do niej i próbował wziąć ją na ręce *

Katherine Pierce - 26-01-14 22:25:02

Nie dotykaj mnie* Krzyknęla. W ostateczności chłopak ją zabrał*

Bram Evans - 28-01-14 17:05:34

* wniósł Kath do domu. Ostrożnie położył ją na łóżku* Potrzebujesz czegoś ?

Katherine Pierce - 28-01-14 17:05:38

*Weszli do domu*

Katherine Pierce - 28-01-14 17:06:18

Nie,niczego nie chcę *Przykryła się kołdrą i przymknęła oczy*

Bram Evans - 28-01-14 17:19:16

Wolisz zostać sama, czy chcesz żebym z Tobą pobył ?

Katherine Pierce - 28-01-14 17:21:21

Ja..chciałabym z kimś porozmawiać.Z tobą.Mam dość ukrywania tego *Szepnęłam*

Bram Evans - 28-01-14 17:43:39

Oczywiście * usiadł na łóżku obok niej* Ciesze się że chcesz to zrobić.

Katherine Pierce - 28-01-14 17:56:09

*Przełknęłam ślinę* Miałam 10 lat gdy się wprowadził do mojego domu.Moim rodzice go przygarnęli.Odtąd należał do naszej rodziny.Nasze relacje były dobre.Ufałam mu.Ale się pomyliłam co do niego*Przygryzłam dolną wargę* Miałam z nim pójść do znajomej,czegoś potrzebował.W każdym razie tak twierdził.Gdy wracaliśmy,było ciemno.Zaczął się do mnie przystawiać.Próbowałam go odepchnąć ale był za silny*Drżałam przypominając sobie wszystko*Później...*Poczuła jak spływa jej łza.Urwała na chwilkę*

Bram Evans - 28-01-14 18:07:27

Ciiii * powiedział i szybko ją przytulił* Spokojnie. * milczał po prostu ją przytulając, ale w końcu się odezwał* Muszę spytać... To było tylko raz czy częściej ?* spytał delikatnie*

Katherine Pierce - 28-01-14 18:09:36

Codziennie *Łkała i przytuliła się do niego mocno*

Bram Evans - 28-01-14 18:13:10

* ze złości zacisnął zęby i głaskał ją po głowie*  Już dobrze, to się więcej nie zdarzy.

Katherine Pierce - 28-01-14 18:16:39

*Wtuliła się w niego mocniej* Najgorsze jest to, że moi rodzice o wszystkim wiedzieli

Bram Evans - 28-01-14 18:21:32

Słuchm ? * niepotrafił pohamować swojego zdziwienia i złości* I nic z tym nie zrobili ?

Katherine Pierce - 28-01-14 18:24:45

Nie zrobili z tym nic a wręcz pchali mnie w jego łapska.Nie przeszkadzało im to *Przymknęłam oczy próbując powstrzymać łzy*

Bram Evans - 28-01-14 18:44:55

Co to za rodzice? * mówił z wyrzutem* Jak oni mogli ? Dlaczego byli tacy dla swojej własnej córki ?! Przepraszam * powiedział po chwili*

Katherine Pierce - 28-01-14 18:50:01

Nie wiem dlaczego to robili.Pomimo to ich kochałam.Byli moim rodzicami.Codziennie miałam nadzieję że w końcu go powstrzymają,przeproszą mnie ale ten dzień nigdy nie nadszedł *Wtuliłam się w niego mocniej.Potrzebowałam czyjegoś wsparcia*

Bram Evans - 28-01-14 19:06:57

Nie wiem jsk mogli do tego dopuścić, ale już jest okej. Jesteś silna, maszsz ludzi którzy Cię kochają, jesteś bezpiezna * mówił pewnie*

Katherine Pierce - 28-01-14 19:10:09

Tak, mam ciebie i Lunę * Uśmiechnęła się lekko trwając w niego wtulona* Tylko wam mogę ufać,polegać na was.

Bram Evans - 28-01-14 19:17:04

Może to nie jest najlepszy moment, ale uważam że powinnaś walczyć o Stefana * powiedział pewnie*

Katherine Pierce - 28-01-14 19:23:37

Zrozum, on mnie nienawidzi. Uważa mnie za dziwkę którą z resztą jestem. Nie dość że się upiłam to przespałam się z tobą. To moja wina. Nie powinnam tyle pić*Szepnęła* Rozmawiałam z nim. On mi nie ufa. To boli.Rozumiem go z jednej strony a z drugiej chciałabym żeby mi zaufał. Wątpie żeby kiedykolwiek mnie kochał* Spuściłam wzrok*

Bram Evans - 28-01-14 19:29:26

Katherine, On Ci nie uwierzył w sprawie Luny. Między wami nie jest idealnie, ale Ty go kochasz. Uważam że powinnaś choć spróbować z nim porozmawiać. Jeśli się nie uda, to znaczy że nie jesteście sobie pisani, ale będziesz miała pewność że zrobiłaś wszystko co mogłaś.

Katherine Pierce - 28-01-14 19:31:00

* Siedziałam w milczeniu przez chwilę po czym bez zastanowienia wzięłam komórkę i napisałam sms*

Stefan Salvatore - 28-01-14 19:59:46

Sms do Kath:
Po co ?

Stefan Salvatore - 28-01-14 20:10:10

Sms do Katherine
Nie widzę tu nic do tłumaczenia.

Stefan Salvatore - 28-01-14 20:27:34

Sms do Katherine
Mogłaś wysilić się chociaż na coś mniej popularnego. Dam Ci drugą szansę. Zapytam jeszcze raz: Po co chcesz się spotkać ?

Bram Evans - 28-01-14 20:39:16

* Widząc że dziewczyna ciągle pisze esemesy, wstał* Wychodzę, ale gdybyś mnie potrzebowała, do czegokolwiek, nawet do najmniejszej sprawy, dzowń. Nie wahaj się * powiedział pewnie. Uśmiechnął się na pożegnanie i wyszedł*

Katherine Pierce - 28-01-14 20:43:01

*Kiwnęła głową*

Stefan Salvatore - 28-01-14 20:49:23

Sms do Kath:
Oczekujesz za dużo.

Stefan Salvatore - 28-01-14 20:56:54

Sms do Kath:
Właściwie nie wiem dlaczego to robię... Mogę dać Ci 15 minut.

Stefan Salvatore - 28-01-14 21:03:45

Ogród botaniczny ?

Katherine Pierce - 28-01-14 21:06:47

* Wybiegła z pokoju jak strzała przewracając przy tym kilka wazonów które się stłukły. Poinformowała Lune że wychodzi. Wyszła*

Katherine Pierce - 29-01-14 15:21:09

*Weszła do domu.Poszła do pokoju Luny.Razem zeszły na dół i wyszły przed dom gdzie usiadły na huśtawce rozmawiając i popijając herbatę*

Katherine Pierce - 29-01-14 16:01:52

*Długo rozmawiały.Luna poszła do swojego pokoju w którym zaczęła słuchać muzyki a Kath wyszła*

Katherine Pierce - 29-01-14 20:16:42

* Wchodzi. Czeka aż Stefan odpisze na sms. W międzyczasie idzie do pokoju w którym stoi pianino. Siada przed nim i zaczyna grać pewną melodię śpiewają sobie cichutko przy tym*

Katherine Pierce - 29-01-14 20:34:53

* Napisała przez te kilkanaście minut nową piosenkę*

Stefan Salvatore - 29-01-14 22:26:11

Sms do Kath
To zależy co dokładnie proponujesz.

Stefan Salvatore - 30-01-14 10:58:12

Sms do Kath
Właściwie nie wiem dlaczego, ale dam Ci szanse. Jednak, nie oczekuj zbyt wiele...

Stefan Salvatore - 30-01-14 15:05:33

Sms do Kath:
Niech będzie... Kiedy ?

Katherine Pierce - 31-01-14 08:55:35

*Skończyła grać na pianinie.Poszła sprawdzić co u Luny po czym wzięła kąpiel*

Stefan Salvatore - 31-01-14 14:37:21

Sms do Kath:
To zależy... Długa ta ,,wycieczka" ?

Stefan Salvatore - 31-01-14 14:46:05

Sms do Kath:
Powiedzmy że mam. Mogę poświęcić Ci godzinę.

Katherine Pierce - 31-01-14 14:47:28

*Ubrała się i wyszła informując Lunę*

Katherine Pierce - 02-02-14 21:41:49

*Wchodzi do domu,sprawdza co u Luny po czym wychodzi przed dom i kładzie się na trawie*

Katherine Pierce - 03-02-14 07:13:48

* Zasnęła po dłuższej chwili*

Katherine Pierce - 03-02-14 14:21:54

* Rano: budzi się , wchodzi pod prysznic, ubiera się, robi makijaż*

Katherine Pierce - 03-02-14 14:22:24

*. Wychodzi z domu*

Katherine Pierce - 03-02-14 16:28:55

*Wchodzi do domu i siada na kanapie.Czyta książkę*

Katherine Pierce - 04-02-14 08:20:18

*Przez resztę wieczoru rozmawia z Luną,oglądają film po czym kładą się spać.Rano wstają,wykonują poranne czynności i jedzą śniadanie.Luna idzie do swojego pokoju gdzie zaczyna słuchać muzyki a Kath ogląda telewizję*

Katherine Pierce - 04-02-14 19:07:11

* Rozmyślała o Stefanie.Przymknęła lekko oczy*

Katherine Pierce - 05-02-14 07:09:49

*Sprawdziła czy nie ma od niego żadnej wiadomości.Westchnęła tylko widząc że nic nie napisał.W końcu miała mu dać czas...Ale problem był w tym, że nie potrafiła bez niego normalnie funkcjonować *

Katherine Pierce - 06-02-14 12:27:47

* Po jakimś czasie wyszła z domu*

Katherine Pierce - 07-02-14 21:30:07

Sms do Brama
Hey :) Co tam u ciebie? Nic się nie odzywasz. Martwię się trochę

Bram Evans - 07-02-14 22:07:07

SMS DO KATH:
Wszystko okej ;) Fajnie że się martwisz ;p A co u Cb ? Nie masz żadnych problemów ? Pamiętaj że gdyby coś zawsze jestem.

Katherine Pierce - 08-02-14 13:16:57

Sms do Brama
U mnie z resztą jak zawsze. Rozstania,powroty,rozstania. Jak w brazylijskiej telenoweli Nic nie zwykłego Masz kiedyś czas się spotkać?

Bram Evans - 08-02-14 14:11:24

SMS DO KATH:
Z Tobą ? Zawsze ;) Kiedy Ci pasuje ?

Katherine Pierce - 08-02-14 14:19:26

Sms do Brama
Jeśli chcesz to nawet teraz ;) Gdzie masz ochotę się spotkać?

Bram Evans - 08-02-14 14:24:48

A może być jutro ? Mam kilka spraw... Ale jutro mogę Ci poświęcić cały dzień.

Katherine Pierce - 08-02-14 14:27:07

Sms do Brama
Jasne.O której ci pasuje? :)

Bram Evans - 08-02-14 14:45:30

SMS DO KATH:
Hmmm, może być o 13 ?

Katherine Pierce - 08-02-14 14:50:07

Sms do Brama
Mhm ..a gdzie? :)

Katherine Pierce - 08-02-14 16:18:41

* Wchodzi do domu.Sprawdza co u Luny po czym idzie do salonu gdzie kładzie się na sofie*

Alexandra Timberly - 08-02-14 16:20:30

*przychodzę pos wskazany adres,  niepewnie pukam do drzwi i poprawiam swoją fryzurę*

Katherine Pierce - 08-02-14 16:21:53

* Wstaje z sofy.Podchodzi do drzwi i otwiera.*

Alexandra Timberly - 08-02-14 16:31:04

*uśmiechnęłam się lekko do dziewczyny* Katherina... *szepnęłam szczęśliwa* Tak tęskniłam

Katherine Pierce - 08-02-14 16:32:38

* Spojrzała na dziewczynę zszokowana i szczęśliwa.W jednej chwili nie wiedziała co powiedzieć.Po chwili jednak przytuliła mocno przyjaciółkę* Alex..* Szepnęła* Myślałam..że nie żyjesz

Alexandra Timberly - 08-02-14 16:35:16

I nawzajem *powiedziałam rozbawiona mocno przytulając przyjaciółkę* Dopiero niedawno natrafiłam na trop prowadzący do Ciebie

Katherine Pierce - 08-02-14 16:38:23

Wejdź * Wskazała ręką.Po chwili siedziały już w salonie* Gdy trafiłam do Anglii poznałam rodzinę Mikaelsonów.Okazało się że jeden z  braci chce mnie poświęcić w rytuale więc uciekłam.Zabiłam się i przez to stałam się wampirem.Gdy trafiłam do Bułgarii...Moja cała rodzina była wybita.Myślałam że ty również nie żyjesz

Alexandra Timberly - 08-02-14 17:35:53

*weszłam do domu i wysłuchałam w spokoju jej historii* Fakt, powinnam nie żyć *przyznałam smutno* Ale te potwory zdecydowały że zabawnej będzie zmienić mnie w wampira *dodałam*

Katherine Pierce - 08-02-14 17:36:55

W wampira? * Spojrzałam na nią i spuściłam wzrok* Przykro mi.Klaus i jego ludzie zawsze będą okropni* Powiedziałam i skrzywiłam się*

Alexandra Timberly - 08-02-14 17:39:51

*westchnęłam*Przecież to nie twoja wina... chyba? *spojrzałam na nosa zmieszana* O co chodziło w tym całym rytuale?

Katherine Pierce - 08-02-14 17:44:04

Miałam zginąć.Wtedy Klaus stałby się hybrydą.Złamałby klątwę.Ja uciekłam * Westchnęłam i przygryzłam wargę* Później...zamieszkałam u braci Salvatore na jakiś czas.Przemieniłam ich i uciekłam.*Powiedziała* Byłam zwykłą suką.Zabijałam,dbałam tylko o siebie.Aż zostałam z powrotem przemieniona w człowieka przez mojego sobowtóra-Elenę.Poznałam Brama.Zakochałam się.Urodziłam córkę,Lunę *Uśmiechnęłam się* Teraz chyba jest w pokoju.Ma 17 lat i jest medium.Spotkałam znów Stefana z którym byłam dość długo ale musiałam z nim zerwać żeby ratować córkę.Zdradziłam go z Bramem i teraz za to płacę.* Westchnęła*

Alexandra Timberly - 08-02-14 19:01:01

* słuchałam jej coraz szerzej otwierając oczy* wow, czekaj! Masz córkę?! A co z dzieckiem które urodziłaś w Bułgarii?

Katherine Pierce - 08-02-14 19:03:07

Szukałam je przez cały czas ale nie znalazłam * Westchnęła i podkuliła nogi pod brodę* Teraz obecnie staram się ratować swój związek ale jest...ciężko.Nawet nie wiesz jak się cieszę że przyjechałaś.* Uniosła lekko kącik ust* Tak po za tym to jestem Aniołem* Po chwili pojawiły się skrzydła którymi pomachała*

Alexandra Timberly - 08-02-14 20:33:08

*odkoczyłam od niej gdy "pokazała" skrzydła* słuchaj Kath,  bardzo się cieszę, że żyjesz i wszystko u Ciebie dobrze *uśmiechnęłam się przyjaźnie* Ale to dla mnie za dużo,  muszę wszystko sobie przemyśleć *szepnęłam i zniknęłam*

Katherine Pierce - 08-02-14 20:40:43

*Kiwnęła głową po czym schowała skrzydła.Uniosła lekko kącik ust.Gdy dziewczyna zniknęła położyła się na sofie*

Katherine Pierce - 08-02-14 20:41:13

Sms do Brama
Mhm ..a gdzie możemy się spotkać? :D

Bram Evans - 08-02-14 21:03:42

SMS DO KATH:
Gdziekolwiek sobie życzysz :) Właściwie jeśli jesteś wolna, to możemy teraz ;)

Katherine Pierce - 08-02-14 21:05:46

Sms do Brama
Właściwie możemy się teraz spotkać.Las z niewielkim jeziorem? :)

Katherine Pierce - 08-02-14 21:06:00

* Wyszłam z domu*

Bram Evans - 08-02-14 21:11:56

SMS:
Jasne ;)

Katherine Pierce - 10-02-14 20:27:29

*Pojawili się w sypialni* Na czym to..? Ah tak * Uśmiechnęła się zadziornie i popchnęłam chłopaka na łóżko po czym usadawia się na jego biodrach*

Bram Evans - 10-02-14 20:32:50

* zamruczał kiedy go pchnęła* Taką Katherine uwielbiam. * kiedy usiadła na jego biodrach spojrzał na nią* Jeśli dobrze pamiętam to byłaś niżej * zaśmiał się lekko*

Katherine Pierce - 10-02-14 20:34:43

*Zaśmiała i zaczęła muskać jego tors zjeżdżając coraz niżej.Muskała miejsca obok jego ***** drocząc się z nim.Jej włosy 'jeździły' po jego torsie*

Bram Evans - 10-02-14 21:32:16

* wywrócił oczami wiedząc co robi dziewczyna. Delikatnie odgarnął jej włosy i pogłasał jej policzek*

Katherine Pierce - 10-02-14 21:33:48

*Do dłuższej chwili w końcu przejechałam koniuszkiem języka po jego intymnym miejscu i wzięłam go do ust*

Bram Evans - 10-02-14 21:37:33

* wygiął się delikanie* Mmmm, całkiem nieźle * Zaśmiał się dysząc*

Katherine Pierce - 10-02-14 21:38:24

* Pokręciła głową z rozbawieniem po czym wsunęła go głębiej przygryzając *

Bram Evans - 10-02-14 21:42:23

* wygiął się mocniej. Na jego czole pojawiły sie kropelki potu*

Katherine Pierce - 10-02-14 21:45:11

* Przygryzałam go i ssałam chcąc dać mu jak najwięcej rozkoszy*

Bram Evans - 10-02-14 21:49:33

* mruczał przez zaciśnięte zęby. W pewnym momencie złapał ją za biodra i przyciągnął do siebie. Uśmiechnął się zalotnie i wszedł w nią z dużą siłą*

Katherine Pierce - 10-02-14 21:51:05

*Jęknęła głośno i wbiła paznokcie w jego tors*

Bram Evans - 10-02-14 21:56:59

* poruszał się w niej rytmicznie, wchodząc coraz mociej*

Katherine Pierce - 10-02-14 21:58:45

*Wspomagała jego ruchy poruszając się w rytm biodrami*

Bram Evans - 10-02-14 22:32:36

* dłonie położył na jej pośladkach i je zacisnął. Bujał się w tępie dziewczyny, lekko przygryzając dolną wargę*

Katherine Pierce - 11-02-14 07:11:02

*Uprawiali namiętny i dziki seks.Po dłuższej chwili opadli zdyszani na łóżko*

Bram Evans - 11-02-14 13:13:56

* objął ją. Kciukiem delikaatnie głaskał jej ramię* Już żałujesz ? * spytał patrząc na ruchy swojego kciuka*

Katherine Pierce - 11-02-14 14:11:10

Żałuję? Nie, wcale nie * Powiedziałam pewnie i gładziłam jego tors*

Bram Evans - 11-02-14 14:36:40

Naprawdę ? * spytał zdziwiony* Będę musiał czekać do jutra ?

Katherine Pierce - 11-02-14 14:38:02

*Zaśmiała się i przygryzła dolną wargę* Raczej się nie doczekasz*Powiedziałam przejeżdżając palcem po jego torsie*Jak już mówiłam,mogę robić co ze chcę.Po za tym ten przyjacielski seks był niezły

Bram Evans - 11-02-14 14:41:17

* Wywrócił oczami* Jasne że możesz robić co chcesz, a trochę przyjemności nikomu nie zaszkodzi, * powiedział unosząc kącik ust* ale nie oszukujmy się - * pochylił się do niej i wyszeptał jej na ucho* Wciąż Go kochasz.

Katherine Pierce - 11-02-14 14:53:16

*Uśmiech po chwili zszedł jej z twarzy* Nie prawda.Nic do niego nie czuję *Powiedziałam*

Bram Evans - 11-02-14 14:58:38

Katherine, mnie nie oszukasz. Nawet jeśli oszukasz samą siebie. * wziął kosmyk jej włosów i zaczął się nimi bawić* Jeśli chcesz możemy zmienić temat * zaproponował ugodowo*

Katherine Pierce - 11-02-14 15:02:16

Tak,lepiej zmieńmy temat * Powiedziałam i spojrzałam na jego ręce które bawiły się moimi włosami*

Bram Evans - 11-02-14 15:03:49

A tak właściwie to gdzie jest Luna ?  *spytał i oduchowo zakrył ich kołodrą*

Katherine Pierce - 11-02-14 15:06:09

Luna? W swoim pokoju pewnie.Wiesz że ostatnio spotkałam Tatię.Jest Demonem * Spojrzała na niego i przykryła się bardziej kołdrą leżąc na jego torsie*

Bram Evans - 11-02-14 15:10:08

* zmarszyczył brwi* Dziwne że tu nie przyszła.Było troszkę... głośno * przygryzł lekko dolną wargę. Przejechał opuszkami palców po jej kręgosłupie, aż do jej pośladków. Położył na nich swoją dłoń i zaczął je masować* Tatia demonem ? * nie mógł sobie tego wyobrazić.* Demonem ? * powtórzył* Z tego co pamiętam, to osttnio była człowiekiem... Jak to się stało ?

Katherine Pierce - 11-02-14 15:19:43

Umarła i trafiła do piekła.Stamtąd została zesłana z powrotem na ziemię jako Demon.Chodzi o te demoniczne sprawy,sam rozumiesz * Spojrzała na niego znacząco i mruknęła czując jego rękę na swoich pośladkach.Przejechała dłonią w okolicy jego **** *

Bram Evans - 11-02-14 18:28:10

* Wciągnął mocno powietrze przez zęby czując jej dotyk* Wygląda normlanie ? Na czym polega ,,bycie demonem" ?

Katherine Pierce - 11-02-14 18:33:52

Demon ma specjalne umiejętności.Jest dzieckiem Lucyfera czyli samego diabła.Każdy ma jakieś zadanie na tej Ziemi.Zazwyczaj jest to utrudnianie ludziom życia* Mówiła jeżdżąc po jego przyrodzeniu *

Bram Evans - 11-02-14 18:43:36

A wiesz jakie zadanie ma Tatia ? Jest jakaś zależność między demonami, a aniołami ? To znaczy, jak się dogadujecie ? * Rozkoszował się jej dotykiem. Swoją dłonią bardzo powoli przejechał na jej ******. *

Katherine Pierce - 11-02-14 18:46:06

*Mruknęła cicho czując jego dotyk* Dogadujemy? * Przewróciła oczami* Ostatnio prawie się pozabijałyśmy.Anioły i Demony nienawidzą się.My jesteśmy dziećmi Boga natomiast oni Lucyfera.Zazwyczaj kłótnie sprowadzają się do tego, kto jest prawdziwym bogiem i takie tam.*Powiedziała zataczając ręką kółka na jego ***** *

Bram Evans - 11-02-14 19:12:34

* Włożył palce do jej ******. Ruszał nimi patrząc jej w oczy* A kto jest prawdziwym Bogiem ? * spytał i w tym samym momencie wsunął i wysunął swoje palce*

Katherine Pierce - 11-02-14 19:14:29

Nie mogę się skupić na rozmowie * Wzięłam oddech i wbiłam paznokcie w jego tors.Jęknęłam* Oczywiście ten,który jest w Niebie.Niestety Demony twierdzą inaczej ale to już ich sprawa* Powiedziałam ostatkiem sił.Nie mogłam się skupić na niczym*

Bram Evans - 11-02-14 19:19:52

Mam przestać ? * spojrzał wyzywająco w jej oczy*

Katherine Pierce - 11-02-14 19:20:37

Nie przypominam sobie żebym coś takiego powiedziała * Szepnęła tuż przy jego ustach*

Bram Evans - 11-02-14 19:27:13

To dobrze * powiedział i namiętnie ją pocałował, wciąż poruszając palcami*

Katherine Pierce - 11-02-14 19:27:56

*Odwzajemniała zachłannie pocałunek.Objęła jego biodra swoimi nogami*

Bram Evans - 11-02-14 19:32:50

* zjechał z pocałnkami niżej. Po chwili całował namiętnie jej piersi*

Katherine Pierce - 11-02-14 19:33:32

*Odchyliła lekko głowę, mrucząc cicho i dając mu lepszy dostęp*

Bram Evans - 11-02-14 19:41:19

* Obejmował ją mocno i całował namiętnie. Odsunął się od niej na milimetr* Powtórka z rozrywki ? * zapytał śmiejąc się*

Katherine Pierce - 11-02-14 19:42:41

Nie mam nic przeciwko * Zamruczałam mu seksownie do ucha*

Bram Evans - 11-02-14 19:48:00

* bez ceremonialnie w nią wszedł. Poruszał się mocno. Ustami błądził od jej ust do piersi. Oboje mocno dyszedli i jęczeli. Po dłuższym czasie opadli zmęczeni. Bram odpoczął chwilę, po czym wstał i zaczął szukać swoich bokserek*

Katherine Pierce - 11-02-14 19:50:05

*Leżałam w łóżku bawiąc się kosmykiem swoich włosów*

Bram Evans - 11-02-14 19:52:47

* chodził po pokoju, ale nie mógł znaleźć bokserek. Po chwili wszystko sobie przypomniał i skierował się do szafy* Tak lubiłem te bokserki, a one zostały na plaży * udał smutek, ale po chwili wybuchł śmiechem*

Katherine Pierce - 11-02-14 19:54:04

*Spojrzała na niego i wybuchła śmiechem* Nie martw się.Może jakiś bezdomny je sobie przygarnie * Schowałam twarz w poduszkę śmiejąc się*

Bram Evans - 11-02-14 19:59:23

Jesteś nie miła. Śmiejesz się z mojego nieszczęścia. * powiedział znów udając. Podszedł do niej i delikatnie klepnął ją w tyłek* Klaps za karę * nie wytrzymał i zaśmiał się mocno*

Katherine Pierce - 11-02-14 20:01:32

Ja tylko stwierdzam fakty * Powiedziała śmiejąc się.Gdy klepnął ją w tyłek odwróciła się i założyła ręce na nagich piersiach* Za co to? Przecież byłam grzeczna * Powiedziała udając naburmuszoną i smutną*

Bram Evans - 11-02-14 20:10:19

Ty i grzeczna ? * zaśmiał się* Nie widzę tego * wytknął jej język i założył spodnie*

Katherine Pierce - 11-02-14 20:10:54

Oczywiście że tak.Jestem Aniołkiem * Zachichotała i wstała z łóżka*

Bram Evans - 11-02-14 20:13:25

Na aniołka to Ty tylko wyglądasz * podszedł do niej szybko. Przycisnął ją mocno do siebie i namiętnie ją pocałował* Dzięki za dziś * szepnął jej na ucho, założył koszulkę i zszedł na dół*

Katherine Pierce - 11-02-14 20:14:17

* Pokręciła głową z rozbawieniem po czym ubrała się,poprawiła włosy i makijaż*

Bram Evans - 11-02-14 20:22:09

* zrobił sobie kawę i powoli ją pił*

Katherine Pierce - 11-02-14 20:24:49

* Zeszła na dół.Wyciągnęłam whisky i nalała je sobie do szklanki*

Katherine Pierce - 11-02-14 20:35:45

Jakieś plany ? * Zapytałam*

Bram Evans - 11-02-14 20:42:35

Wyjdę na miasto... A Ty ? * spojrzał na nią pijąc kawę*

Katherine Pierce - 11-02-14 20:44:47

Jeszcze nie wiem * Upiła whisky i usiadła obok niego*

Katherine Pierce - 11-02-14 21:07:20

* Obracała w dłoni szklankę po czym upiła whisky*

Katherine Pierce - 11-02-14 22:35:56

* rozmawiali przez chwilę po czym Kath wyszła*

Bram Evans - 13-02-14 17:13:36

* Wziął jeszcze kilka łyków kawy, ale ponieważ mu nie smakowała wylał resztę. Postanowił iść do dobrej kawiarni. Poinformował Lunę o tym że wychodzi. Włożył pieniądze do kieszeni i wyszedł*

Katherine Pierce - 13-02-14 22:22:46

* Wchodzi do domu,sprawdza co u Luny i bierze prysznic po czym kładzie się spać i zasypia*

Katherine Pierce - 14-02-14 07:54:49

* Wstaje, ubiera sukienkę, je wraz z Luną śniadanie*

Katherine Pierce - 14-02-14 14:57:24

*Luna idzie do siebie a Kath wychodzi*

Stefan Salvatore - 14-02-14 23:07:52

SMS DO KATHERINE:
Cześć. Co u Ciebie ? Masz ochotę się spotkać ?

Katherine Pierce - 15-02-14 08:38:26

* Wchodzi do domu. Siada na sofie i podkula nogi pod brodę patrząc na kominek*

Stefan Salvatore - 15-02-14 14:04:02

SMS DO KATHERINE:
Jeśli nie masz ochoty to możemy się nie spotykać. Nie ma problemu.

Katherine Pierce - 15-02-14 15:14:15

* Siedzi przed kominkiem*

Stefan Salvatore - 15-02-14 15:29:23

SMS DO KATHERINE:
Chciałem tylko porozmawiać. Tak po prostu. Jeśli masz na to ochotę, to możemy się spotkać jutro w Grillu o 13.30...

Katherine Pierce - 16-02-14 13:21:24

*Patrzy na godzinę.Wzdycha cicho po czym wychodzi z domu*

Katherine Pierce - 17-02-14 21:22:05

* Podeszli pod dom. Kath weszła wraz ze Stefanem do domu,salonu*

Stefan Salvatore - 17-02-14 21:30:47

* nie zdejmował kurtki, ale też nie szedł do wyjścia. Przez chwilę po prostu stał* Nie chcę zepsuć tego dnia, * zaczął trochę niepewnie* ale chciałbym omówić na czym stoimy.

Katherine Pierce - 17-02-14 21:32:46

Uhm...jesteśmy...znajomymi* Powiedziała i ściągnęła swój płaszcz*

Stefan Salvatore - 17-02-14 21:38:38

To dobre określenie. Zostajemy przy tym ? * spojrzał na nią*

Katherine Pierce - 17-02-14 21:46:17

Tak, zostajemy* Powiedziała szybko*

Stefan Salvatore - 17-02-14 21:54:40

Tego chcesz ? * spytał wciąż na nią patrząc*

Katherine Pierce - 17-02-14 21:56:16

Ty tego chcesz więc ja też tego chcę* Powiedziała nalała sobie whisky i spojrzała pytająco na chłopaka czy również by chciał*

Stefan Salvatore - 17-02-14 22:00:39

* pokręcił przecząco głową, co do whisky* Chciałbym mieć Cię za przyjaciółkę, a potem... nie wiem. * chciał opuścić wzrok, ale patrzył na nią* Ale jeśli Ty nie chcesz, to nie mamy o czym mówić. * zrobił krok w tył* Dziękuję za dziś * ruszył w stronę wyjścia*

Katherine Pierce - 17-02-14 22:02:38

Stefan...według mnie nas już nie ma* Powiedziała i upiła whisky* Możemy być przyjaciółmi ale...raczej nic więcej* Spuściła wzrok z chłopaka *tak będzie lepiej

Stefan Salvatore - 17-02-14 22:06:16

* Zatrzymał się i spojrzał jej w oczy* Cieszę się że tak myślisz. Masz racje tak będzie... lepiej. Ale moim zdaniem przyjaciele, to dobre wyjście. I chciałem wiedzieć co o tym myślisz.

Katherine Pierce - 17-02-14 22:07:04

Tak, to dobre wyjście* Powiedziała i pokiwała głową*

Stefan Salvatore - 17-02-14 22:11:48

Mam nadzieję że powtórzymy kiedyś takie spotkanie. * Uśmiechnął się lekko i wyszedł*

Katherine Pierce - 17-02-14 22:14:24

Mhm* Przygryzła dolną wargę kiedy wyszedł i spuściła wzrok. Wylała whyski* Zrobiłaś dobrze . Inaczej znów byś cierpiała* Szepnęła do siebie pocieszająco i usiadła na sofie podkulając nogi pod brodę*

Katherine Pierce - 17-02-14 22:15:45

* Nie wytrzymała w domu i wyszła*

Katherine Pierce - 25-02-14 09:30:39

(Usuń wiadomości na skrzynce bo nie można nic wysłać :* )

Katherine Pierce - 25-02-14 18:37:51

*Weszła do domu i od razu osunęła się na ziemie.Oddychała szybko opierając się o ścianę*

Katherine Pierce - 25-02-14 19:07:04

*Po kilkunastu minutach przebiera się i bierze długą kąpiel po czym wychodzi z domu przed tym pisząc sms do Brama*

Sms do Brama
Bram...możemy sie spotkać?

Katherine Pierce - 25-02-14 19:52:41

*Weszła po jakimś czasie do domu i usiadła na sofie podkulając nogi pod brodę i przymykając lekko oczy*

Bram Evans - 25-02-14 21:28:02

Sms do Kath:
Jasne ! Wypuścili Cię już ?

Katherine Pierce - 25-02-14 21:29:05

Sms do Brama
Przyjdź do domu...

Bram Evans - 25-02-14 21:31:48

* szybko pojawił się w domu. Wpadł trochę zdyszany. Szybko uspokoił oddech i doszedł do Kath. Przytulił ją mocno* Jak się czujesz ? Wszystko okej ? Czego od Ciebie chcieli ?

Katherine Pierce - 25-02-14 21:33:52

*Wtuliła się w niego mocno* Nie wiem.To wszystko przez RC *Przylgnęłam do niego trzęsąc się lekko*

Bram Evans - 25-02-14 21:41:30

RC ? Ta suka znowu coś zrobiła. ? * głaskał ją delikatnie po plecach, wciąż przytulając*

Katherine Pierce - 25-02-14 21:42:50

Zamknęła mnie i jeszcze jakieś inne osoby do szpitala psychiatrycznego*Wzdrygnęła się na wspomnienie o elektrowstrząsach*

Bram Evans - 25-02-14 21:44:58

Po co ? * spytał trochę przestraszony , ale bardziej zdziwiony*

Katherine Pierce - 25-02-14 21:46:00

Nie mam pojęcia.Ten szpital był jakiś chory nie mówiąc już o rzeczach które tam robili*Zadrżała wtulając się w niego mocniej*

Bram Evans - 25-02-14 21:48:12

Czyli ? Co tam robili ? * przyciskał ją do siebie*

Katherine Pierce - 25-02-14 21:50:22

Dajmy na przykład...elektrowstrząsy*Przygryzła dolną wargę przymykając oczy*

Bram Evans - 25-02-14 21:55:06

* odruchowo objął ją jeszcze mocniej* o suka * szepnął*

Katherine Pierce - 25-02-14 21:57:41

*Przytuliłam się do niego* Nie rozmawiajmy już o tym.Chcę zapomnieć o pobycie tam*Szepnęła*

Bram Evans - 25-02-14 22:02:33

Jasne.Chcesz ciepłą herbatę ? * spojrzał na nią*

Katherine Pierce - 25-02-14 22:03:15

*Kiwnęła głową podkulając z powrotem nogi pod brodę*

Bram Evans - 25-02-14 22:05:26

* poszedł do kuchni i szybko zrobił herbatę. Podał ją Katherine bez słowa*

Katherine Pierce - 25-02-14 22:07:33

Dziękuje* Upiła trochę herbaty obejmując kubek dłońmi*

Bram Evans - 25-02-14 22:15:20

Jak się czujesz ? Potrzebujesz coś ?* spojrzał jej w oczy*

Katherine Pierce - 26-02-14 07:53:46

Czuję się lepiej* Odstawiła kubek na stół * Potrzebuję cię * wtuliła się w chłopaka*

Bram Evans - 26-02-14 09:35:03

* pogłaskał ją delikatnie po głowie* Jestem.

Katherine Pierce - 26-02-14 09:36:04

Jesteś cudowny wiesz?*Położyła głowę na jego torsie*

Bram Evans - 26-02-14 09:38:21

* uśmiechnął się* Jasne że wiem. Już nie będziesz miała tak troskliwego przyjaciela jak ja.

Katherine Pierce - 26-02-14 09:39:33

*Zaśmiała się* Pewnie masz racje.Z resztą jak zawsze.Po za tym pamiętam że ostatnio byłam *Usiadła na jego kolanach*Tutaj

Bram Evans - 26-02-14 15:09:28

* zaśmiał się* Dziś jestem do Twojej dyspozycji

Katherine Pierce - 26-02-14 15:11:17

Mam nadzieję bo ta Smerfetka*Popatrzyła na siebie* się za tobą stęskniła*Uśmiechnęła się uroczo*

Bram Evans - 26-02-14 15:40:35

Oh, bardzo mi przykro, ale ja jetemGargamelem * zrobił groźną minę i zaczął ją łaskotać*

Katherine Pierce - 26-02-14 15:43:06

*Chciała już coś powiedzieć ale gdy zaczął ją łaskotać nie mogła się powstrzymać i zaczęła się śmiać wiercąc się na jego kolanach*Niegrzeczny Gargamel.Bardzo niegrzeczny*Ostatkiem sił powiedziała nadal się śmiejąc*

Bram Evans - 26-02-14 18:52:07

* smial sie* Teraz jestes jak mala dziewczynka.

Katherine Pierce - 26-02-14 19:09:23

Bram, naprawde przestań. To wcale nie jest śmieszne* śmiała się*

Bram Evans - 26-02-14 19:35:08

* przestal i opuscil wzrok* Przepraszam, zachowalem sie jak gowniarz, juz wiecej nie bede * jeszcze przez chwile byl spokojny, ale zaraz wybuchl smiechem*

Katherine Pierce - 26-02-14 19:37:08

* Szturchnęła go śmiejąc się. Po chwili rzuciła się na niego, tak że leżał na ziemi pod nią*

Bram Evans - 26-02-14 19:39:40

* spojrzal na nia smiejac sie* A to co ? * spytal i delikatnie dotknął jej bioder*

( sorry za brak polskich znakow ale na tele jestem xdd)

Katherine Pierce - 26-02-14 19:42:42

A to kara za to łaskotanie * Zaśmiała się siadając na nim okrakiem* I co ja mam teraz z tobą zrobić?

( ok :D. )

Bram Evans - 26-02-14 19:45:34

Wymasowac! * powoedzial szybko* Strasznie mnie plecy bola.

Katherine Pierce - 26-02-14 19:49:41

To ma być kara a nie wizyta w SPA * Zachichotała usadawiając się na nim wygodnie*

Bram Evans - 26-02-14 19:53:20

* zrobil smutna minke* A myslalem ze mi pomozesz tymi swoimi sprytnymi raczkami

Katherine Pierce - 26-02-14 19:54:33

*Zaśmiałam się* To ostatni raz* Pokręciłam głową rozbawiona po czym usiadłam na jego plecach i zaczęłam robić mu masaż*

Bram Evans - 26-02-14 19:58:08

* usmiechnal sie* Wiedzialem ze taki aniolek mi pomoze

Katherine Pierce - 26-02-14 19:59:10

Nie przeginaj*Zamruczałam do jego ucha i przygryzłam go delikatnie robiąc mu dalej masaż*
(Będę za 15 min. około :* )

Bram Evans - 26-02-14 20:02:13

* mrukal* Wiedzialem ze masz cudpwne rece.

Katherine Pierce - 26-02-14 20:03:11

Moje rączki potrafią czynić cuda ale to już za pewne wiesz* Zachichotała i musnęła jego plecy masując ją* Lepiej jak byś się tego pozbył.Było by mi łatwiej* Zaśmiała się*

Bram Evans - 26-02-14 20:05:26

Nie ma problemu * szybko sciagnal swoja koszulke*

Katherine Pierce - 26-02-14 20:20:42

Od razu lepiej*Uśmiechnęła się i gładziła jego nagie plecy*

Bram Evans - 26-02-14 20:52:08

Zgadzam sie. Teraz lepiej. * z usmiechem rozkoszowal sie masarzem*

Katherine Pierce - 26-02-14 20:53:31

Jakbyś jeszcze nie zauważył,to ja zawsze mam dobre sugestie *Zamruczałam mu do ucha robiąc masaż i kręcąc się na jego plecach.*Zdecydowanie wolałam twoje kolana

Bram Evans - 26-02-14 20:56:44

Nie, tu jest Ci dobrze. To mijsc dla Ciebie * powiedzial pewnie*

Katherine Pierce - 26-02-14 20:57:38

Widzę że nie mam innego wyboru*Jeździłam opuszkami palców po jego nagich plecach i muskałam je ustami*

Bram Evans - 26-02-14 22:15:09

Hmmm, ja już nie wiem co lepsze - twoje usta czy dłonie * zaśmiał się*

Katherine Pierce - 26-02-14 22:17:58

*Zaśmiała się* Oh...nie mam pojęcia.Ręce potrafią to ..*Przejechałam ręką od jego szyi aż na sam dół* A usta to * Wpiłam się w jego usta*

Bram Evans - 26-02-14 22:20:47

* odwzajemnił pocałunek lekko przygryzając jej dolną wargę*

Katherine Pierce - 26-02-14 22:21:18

*Odwróciła go do siebie przodem i całowała go zachłannie*

Bram Evans - 26-02-14 22:26:25

* przez chwilę jeszcze odwzajemniał jej pocałunki, a później przejechał dłońmi na jej brzuch i delikatnie ją odsunął* Przyznaję, usta są naprawdę zdolne.

Katherine Pierce - 26-02-14 22:28:03

To w końcu usta czy ręce? * Zachichotała*

Bram Evans - 26-02-14 22:34:09

Whisky * zaśmiał się i spojrzał na nią ładnymi oczami* Przyniesiesz ?

Katherine Pierce - 26-02-14 22:35:55

*Założyła ręce na piersi* To może przynieś? Ja już zrobiłam ci masaż*Uśmiechnęłam się słodko i usiadłam na kanapie zakładając seksownie nogę na nogę* Więc...gdzie te whisky?

Bram Evans - 26-02-14 22:57:24

* wywrócił oczami i powoli wstał* A myślałem że będziesz dziś dla mnie bardzo miła * spojrzał na swoją koszulkę. Postanowił jednak jej nie zakładać i z nagą klatą ruszył do kuchni. Wyciągnął z szafki whisky. Nalał do szklanek i wrzucił kilka kostek lodu. Wrócił i podał jedną dziewczynie.*

Katherine Pierce - 27-02-14 07:51:15

*Kiedy chłopak szedł do kuchni uśmiechnęła się widząc że nie ubrał koszulki.Bez niej prezentował się o wiele lepiej*Dziękuje.No widzisz? Od razu lepiej*Zachichotała upijając whisky*

Bram Evans - 27-02-14 08:25:25

* zmarszczył brwi* Wolałem kiedy to Ty byłaś miła. * wypił kilka łyków*

Katherine Pierce - 27-02-14 08:27:03

*Wydęłam usta* Uważasz że jestem wredna? * Otworzyłam lekko usta i założyłam ręce na piersi odwracając się do niego plecami.Powstrzymywałam śmiech*

Bram Evans - 27-02-14 08:32:32

* po raz kolejny wywrócił oczami. Złapał ją za ramiona i przyciągnął do siebie. Najpierw przytulił ją od tyłu, a później ułożył jej głowę na swoich nogach. Nachylił się tak że patrzył jej w oczy a swoim nosem prawie dotykał jej* Tak * odpowiedział i zaśmiał się *

Katherine Pierce - 27-02-14 08:34:12

Jesteś niemożliwy*Zaśmiała się*No widzisz...Mówiłam że na kolanach najlepiej*Powiedziała rozbawiona i spojrzała mu w oczy*

Bram Evans - 27-02-14 08:37:36

* uśmiechnął się* Skoro tak Ci tu wygodnie... * wyprostował się i zaczął bawić jej włosami*

Katherine Pierce - 27-02-14 08:39:22

Ej,ej.Jak raz się już nimi bawiłeś to nie mogłam ich rozczesać przez tydzień*Zaśmiałam się próbując odsunąć swoje włosy od niego*

Bram Evans - 27-02-14 08:41:59

* zrobił urażoną minę* Jestem świetnym fryzjerem. * powiedział ale zaraz się zaśmiał. Mimo wszystko nie przestawał się bawić jej włosami*

Katherine Pierce - 27-02-14 08:43:25

Fryzjerem? Boże Bram ja bym nawet za darmo nie chciała żebyś mi włosów zrobił*Wybuchnęła śmiechem kręcąc głową na jego kolanach*

Bram Evans - 27-02-14 08:46:46

Zaraz zmienisz zdanie. Zrobię Ci pięknego warkoczyka * wziął kilka kosmyków i zaczął je plątać* Opss * wyszeptał po chwili gdy zrobił supełek*

Katherine Pierce - 27-02-14 08:48:18

Idioto!! *Krzyknęła śmiejąc się .* Sam sobie zapuść włosy albo kup sobie perukę *Zachichotała*

Bram Evans - 27-02-14 08:49:53

Hmmm, peruka ? Jaki kolor mi proponujesz ? * śmial sie*

Katherine Pierce - 27-02-14 08:51:55

Zielony *Parsknęła śmiechem*Masz mi natychmiast odplątać ten węzeł inaczej zgłoszę reklamacje *Powiedziałam udając poważną*

Red Coat - 27-02-14 14:22:45

BLOCKED ID do Katherine napisał:

Pusta laaaala pojechaaaała do szpitaaala, a w szpitaaalu powiedzieeeli, że takiej dziwki jeszcze nie widzieeli. Twoja pochwa przypomina mi dziurę ozonową. Nikt się w niej nie mieści, a kiedy ktoś wejdzie, to jak najszybciej chce uciec

Katherine Pierce - 27-02-14 14:43:15

*Przeczytała sms i  o mało nie parsknęła śmiechem*Jak milutko * Zachichotała cicho i wsunęła komórkę do kieszeni* Więc? Odplączesz czy jednak będę musiała zgłosić tą reklamacje* Spojrzała na niego udając poważną*

Bram Evans - 27-02-14 17:33:12

* przyjrzał się jej* Co to za esemes ? * dotknął jej włosów* Rozplątać ? * powtórzył trochę zakłopotany* A może chcesz mieć dredy ?

Katherine Pierce - 27-02-14 22:25:23

To tylko RC. A teraz Bram masz to odplątać. Natychmiast* Spojrzała na niego maślanymi oczami* Inaczej nigdy nie dotkniesz moich włosów

Bram Evans - 27-02-14 22:43:45

*zmarszczył brwi* Spokojnie, nie musisz mi od razu grozić * wizął się za rozplątywania i po kilku minutch udało mu się* Mówiłem że jestem świetnym fryzjerem * powiedział dumnie*

Katherine Pierce - 28-02-14 08:22:40

Masz szczęście *Spojrzała na swoje włosy*Lepiej, jakbyś jednak odpuścił robienie włosów *Zaśmiała się*

Bram Evans - 28-02-14 08:24:53

Dlaczego ? Idzie mi całkiem dobrze. * uniósł kącik ust* Wystarczy że trochę poćwiczę...

Katherine Pierce - 28-02-14 08:28:39

Mhm*Mruknęła z rozbawieniem*Tylko wiedz że mnie nie zobaczysz w tym twoim zakładzie fryzjerskim*Parsknęła śmiechem.Gdy miała podnieść głowę,zderzyła się z jego torsem *Zderzenie ze stu kilowym głazem*Opadła z powrotem na jego kolana*

Bram Evans - 28-02-14 08:33:52

Nie ? Dlaczego ? * robi smutną minkę* Dostałabyś zniżkę. * uśmiecha się* Twardy jak głaz, na pewno.

Katherine Pierce - 28-02-14 08:36:59

Zniżkę? Nie chciałabym nawet za darmo*Zachichotała a widząc jego smutną miną musnęła jego kącik ust*Oj ..nie smuć się.Nie każdy może zostać fryzjerem.Ty się akurat do tego nie nadajesz ale pewnie znajdziesz coś innego*Wygodnie się ułożyła* Mhm...Następnym razem jak będę miała zamiar się podnieść to najpierw będę kazała ci się odchylić*Zaśmiała się przygryzając dolną wargę*

Bram Evans - 28-02-14 08:45:44

Jest mi prz ykro, że nie wierzysz w moje zdolności * uniósł kącik ust* Przecież było Ci tu tak wygodnie, więc czemu chcesz się podnosić ?

Katherine Pierce - 28-02-14 08:47:08

Chciałam*Podkreśliła próbując się nie roześmiać* Jeszcze chwila a zrobię z ciebie przenośne łóżko*Zaśmiała się*

Bram Evans - 28-02-14 17:46:37

Nie przesadzaj. Jestem miły, ale nie aż tak *zaśmiał się i napił swojego whisky*

Katherine Pierce - 28-02-14 17:58:30

*Wypiła całe whisky i zrobiła naburmuszoną minę* Czyli nie zostaniesz moim przenośnym łóżkiem?

(Mogłabyś usunąć wiadomości na skrzynce bo nie można nic wysłać :* )

Bram Evans - 28-02-14 18:08:53

* zrobił smutną minkę* Obawiam się że nie, ale łóżko też jest wygodne, serio.* powiedział i trochę się zaśmiał*

Katherine Pierce - 28-02-14 18:10:16

*Pokręciła głową przecząco i udała naburmuszoną* Jesteś nie miły

Bram Evans - 28-02-14 18:17:04

Jestem bardzo miły. Stałem się tymczasowym łóżkiem, a to już dużo. * powiedział kiwając głową*

Katherine Pierce - 28-02-14 18:18:44

A no tak *Zaśmiała się*

Bram Evans - 28-02-14 18:23:17

No właśnie, powinnaśto docenić. * wypił do końca swoją whisky i spojrzał prosząco na Kath*

Katherine Pierce - 28-02-14 18:25:52

Serio? Każesz mi wstać*Westchnęła po czym wstała i wzięła jego szklankę oraz swoją.Nalała do nich whisky i wróciła do chłopaka podając mu szklankę i siadając z powrotem na kolana*

Bram Evans - 28-02-14 18:27:06

Dziękuję * uśmiechnął się do niej i dał jej buziaka w policzek, po czym napił się swojej whisky*

Katherine Pierce - 28-02-14 18:29:12

*Upiła swoje whisky i uśmiechnęła się*

Bram Evans - 28-02-14 18:49:41

* Delikatnie przesunął kosmyk włosów z jej czoła*

Katherine Pierce - 28-02-14 18:52:19

*Uśmiechnęłam się i ułożyłam wygodnie na jego kolanach* A więc mój drogi przyjacielu chciałbyś dostać tą perukę czy nie?

Bram Evans - 28-02-14 19:01:22

Wiesz, chyba jednak zrezygnuje. * przymknął oczy i odchylił głowę* Nie wyobrażam sobie siebie w tej peruce * zaśmiał się*

Katherine Pierce - 28-02-14 19:03:46

*Zaśmiała się i oparła ręce na jego torsie* Dlaczego? Widziałabym cię w takiej zielonej*Zachichotała*

Bram Evans - 28-02-14 19:12:33

Serio ? A taki Ci się nie podobam ? *uniósł brew*

Katherine Pierce - 28-02-14 19:13:36

Podobasz ale miałabym się z czego pośmiać wtedy* Parsknęła śmiechem*

Bram Evans - 28-02-14 19:21:48

Teraz chyba też sobie nieźle radzę * powiedział i z uśmiechem patrzył jak się śmieje*

Katherine Pierce - 28-02-14 19:23:40

Mhm, nie zaprzeczę* Uśmiechnęła się rozbawiona*

Bram Evans - 28-02-14 19:26:00

No właśnie, a kiedy przestaniesz się śmiać, to jest jeszcze to * powiedział i zaczął ją łaskotać*

Katherine Pierce - 28-02-14 19:27:44

* Wybuchnęła śmiechem* Okey, okey rozumiem ale teraz przestań. To naprawde łaskocze* Śmiałam się*

Katherine Pierce - 28-02-14 19:45:33

* Śmiali się dłuższy czas po czym Kath poszła na górę i wzięła prysznic. Zaczęła szykować się na impreze. Założyła sukienkę http://www.stylomierz.pl/obrazki/styles … 102970.jpg , zrobiła delikatny makijaż i włosy. Pstryknęła się swoim ulubionym perfumem po czym założyła bransoletkę i wyszła z domu*

Katherine Pierce - 28-02-14 22:54:00

*wchodzi do domu i pada od razu na łóżko zasypiając*

Katherine Pierce - 01-03-14 08:56:29

*. Wstała i poszła pod prysznic ,ubrała się,zrobiła makijaż po czym wyszła z domu*

Katherine Pierce - 01-03-14 16:56:38

*Wchodzi do domu.Idzie do łazienki i rozbiera się.Wchodzi do wanny.Ubiera się po czym wychodzi z domu*

Katherine Pierce - 03-03-14 15:59:44

*Weszła do domu znudzona i usiadła na kanapie rozglądając się czy jest ktoś w domu*

Katherine Pierce - 03-03-14 19:15:14

*Poszła do kuchni i zaczęła gotować.Wyciągnęła miskę,warzywa.Zaczęła kroić je na drobno.Wrzuciła je do miski ,posypała specjalną przyprawą do sałatek.Wrzuciła na patelnię  krewetki*

Katherine Pierce - 04-03-14 19:01:53

*Gdy krewetki się smażyły napisałam sms*

Sms do Brama
Co tam słychać  u Gargamela ? :*

Bram Evans - 04-03-14 20:12:17

* Kiedy przeczytał sms, zaśmiał się lekko, zszedł z poddasza i zajrzał do kuchni* Czyżbyś robiła mi coś do jedzenia ? * uniósł jedną brew*

Katherine Pierce - 04-03-14 20:14:43

Tobie ? *Zaśmiała się* W sumie byłam głodna ale skoro również masz ochotę to zapraszam.*Położyła wszystko na talerze starannie *

Bram Evans - 04-03-14 20:21:12

* Przyjrzał się wszystkiemu* Daj mi sekundkę. * szybko poszedł do góry i przebrał się. Założył koszulę w kratę i rozpiął ją trochę od góry. Zszedł na dół* Dobra, trochę się ogarnąłem * delikatnie się uśmiechnął, po czym uniósł palec w geście pomysłu* Wino jest zawsze dobre. * poszedł do kuchni i zszedł do winiarni*

Katherine Pierce - 04-03-14 20:24:30

*Uśmiechnęłam się i nakryłam do stołu.Położyłam talerze i jedzenie. http://shabbyeat.pl/wp-content/uploads/ … osie11.jpg http://2.bp.blogspot.com/-q91LFMtf0oA/U … tnia+1.jpg

Bram Evans - 04-03-14 20:50:05

* Wrócił z dobrym winem i dwoma lampkami, które zaraz wypełnił i postawił na stole. Usiadł i przyjrzał się jedzeniu* Chyba jednak nie gotujesz tak źle...

Katherine Pierce - 04-03-14 20:53:00

*Spojrzała na niego* Uważaj co się nie otrujesz*Parsknęła śmiechem i spojrzała na niego spod rzęs*Smacznego

Bram Evans - 04-03-14 21:10:37

Dziękuję * powiedział i powoli wziął do ust potrawy* Całkiem niezłe * powiedział delikatnie się uśmiechając*

Katherine Pierce - 04-03-14 21:13:33

Następnym razem ty robisz kolacje*Posłała mu znaczące spojrzenie jedząc*

Bram Evans - 04-03-14 21:18:50

Nie, nie, nie, nie. * powiedział szybko* Tobie idzie to lepiej * uniósł kącik ust*

Katherine Pierce - 04-03-14 21:20:26

A niby tak dobrze gotujesz *Powiedziała i upiła wino*Mmm..dobre*Oblizała koniuszkiem języka dolną wargę*

Bram Evans - 04-03-14 21:25:53

Dobrze, to ja wybieram wina * uśmiechnął się i śledził wzrokiem ruchy jej języka*

Katherine Pierce - 04-03-14 21:29:09

*Po kilku minutach oparła się o krzesło* Nie przełknę już nic*Westchnęła* Bram...zapytam cię o coś ale powiedz szczerze.Czy ja przytyłam?*Spojrzała na siebie a później na chłopaka* I nie kłam *Dokończyła jedzenie* http://25.media.tumblr.com/33f26a8c9268221d1595423e22d09522/tumblr_n1164cnxSl1qh91jxo4_250.gif

Bram Evans - 04-03-14 21:49:41

* Przyjrzał się jej i przygryzł delikatnie policzek od środka* Szczerze mówiąc, przytyło Ci się gdzieniegdzie... *  Wstał i ustał obok niej i zrobił duże oczy* Właściwie to może troszkę bardziej niż myślałem...

Katherine Pierce - 04-03-14 21:50:56

Naprawdę?*Wstała i spojrzała do lustra okręcając się i przyglądając się uważnie*

Bram Evans - 04-03-14 22:00:30

Niestety * pokiwał smutno głową. Podszedł do stołu, aby napić się wina. Kiedy ustał do dziewczyny tyłem, zaśmiał się bezgłośnie, napił wina i wrócił do niej ze smutną miną* Widzisz to ? Nie jest najlepiej, tłuszczyku zbiera się coraz więcej * grał świetnie*

Katherine Pierce - 04-03-14 22:04:06

Niemożliwe*Powiedziała zszokowana przygryzając dolną wargę i jeszcze bardziej się przyjrzała*

Bram Evans - 04-03-14 22:09:45

* podszedł do niej, złapał ją za biodra i podciągnął koszulkę. Dłońmi dotknął ją na bokach* Tu niestety przybyło troszkę tłuszczyku... * dotknął jej brzucha* No i tu pojawiają się fałdki...

Katherine Pierce - 04-03-14 22:12:12

*Spojrzała na swój brzuch i otworzyła lekko usta.Mimo że nic tu nie widziała a prezentował się idealnie nie miała powodu by wątpić w słowa chłopaka*

Bram Evans - 04-03-14 22:15:33

No i niestety * włożył dłonie za jej spodnie i dotknął pośladków* Tu też się zaczęło psuć... * mówił smutny*

Katherine Pierce - 04-03-14 22:17:30

To są jakieś żarty*Mruknęła*To niemożliwe*Powiedziała zbulwersowana *

Bram Evans - 04-03-14 22:24:05

Przykro mi... No wiesz Twoja córka jest coraz większa, to normalne... Może anioły muszą dbać o kondycję a Ty to zaniedbałaś ?

Katherine Pierce - 04-03-14 22:25:22

*Spojrzała na niego poważnym wzrokiem a kiedy zaczął się śmiać wzięła poduszkę i zaczęła go bić*Kretyn! *Uderzała go poduszką próbując nie wybuchnąc smiechem*

Bram Evans - 04-03-14 22:29:33

* nie mógł się powstrzymać i śmiał się z całej siły* Ale wyglądałaś świetnie taka przejęta * mówił wciąż się śmiejąc*

Katherine Pierce - 04-03-14 22:31:09

Ja ci dam śmiesznie*Walnęła go poduszką w głowę przygryzając dolną wargę* Po za tym pójdę na policję i zgłoszę że mnie obmacywałeś*Starała się nie parsknąć śmiechem*

Bram Evans - 04-03-14 22:33:55

* spoważniał trochę i spojrzał na nią z seksownym uśmiechem* A może powiesz że Ci się nie podobało ?

Katherine Pierce - 04-03-14 22:36:56

*Pokręciła głową   z rozbawieniem *Właściwie...muszę posprzątać*Powiedziała szybko i wzięła naczynia po czym zaniosła je do zmywarki*

Bram Evans - 04-03-14 22:48:47

Nie usłyszałem odpowiedzi ! * zawołał za nią ze śmiechem. Wyszedł na dwór, usiadł na huśtawce i zapalił papierosa*

Katherine Pierce - 04-03-14 22:58:25

I nie usłyszysz* Mruknęła pod nosem śmiejąc się po czym poszła do chłopaka i usiadła obok niego na huśtawce. * Ile razy mam mówić żebyś przestał palić?* Powiedziała rozbawiona*

Bram Evans - 04-03-14 23:08:26

Ile chcesz. * wzruszył ramionami i wypuścił dym w jej twarz*

Katherine Pierce - 05-03-14 07:16:41

No tak*Odchyliła głowę do tyłu*

Bram Evans - 05-03-14 16:11:14

* Zaciągnął się* Nic nie poradzę, że tak to lubię...

Katherine Pierce - 05-03-14 16:13:49

W sumie...jakoś nigdy mi to specjalnie nie przeszkadzało *Uniosła kącik ust i brew*

Bram Evans - 05-03-14 16:21:03

To dobrze, bo i tak tego nie zmienię * uśmiechnął się łozbuzersko*

Katherine Pierce - 05-03-14 16:25:19

* Zaśmiała się pod nosem* Jesteś strasznie uparty

Bram Evans - 05-03-14 16:31:46

Taki mój urok * powiedział uśmiechając się seksownie i patrząc jej w oczy*

Katherine Pierce - 05-03-14 16:43:51

*Przygryzła zadziornie dolną wargę i spojrzała na niego*

Bram Evans - 05-03-14 16:56:28

* patrzył na nią lekko się uśmiechając, ale po chwili spoważniał* Zastanawiałem się nad powrotem Luny do starej szkoły...

Katherine Pierce - 05-03-14 17:05:00

Do starej szkoły? *Spojrzała na niego i przybrała poważny wyraz twarzy*

Bram Evans - 05-03-14 17:12:17

No tak... Tamte liceum było na wyższym poziomie i Luna często je wspomina, no i swoich przyjaciół... Myślę że powinna skończyć liceum tam. * spojrzał jej w oczy i czekał na reakcje*

Katherine Pierce - 05-03-14 17:13:44

To...dobry pomysł.Tam ma przyjaciół i po za tym lubiła to miejsce*Spuściła wzrok*

Bram Evans - 05-03-14 20:48:48

No właśnie... * widząc jej smutną minę objął ją ramieniem* Ej, będzie dobrze. Tam będzie szczęśliwa.

Katherine Pierce - 05-03-14 20:59:30

Wiem...tylko...A co jeśli znów ktoś ją porwie?*Spojrzała na chłopaka i przytuliła się  do niego*

(Usuń wiadomości na skrzynce bo nie można nic wysłać ;) )

Bram Evans - 05-03-14 21:02:10

Tutaj też nie mamy na to wpływu * powiedział powoli* Praktycznie nie ma nas całe dnie...

Katherine Pierce - 05-03-14 21:04:10

Ale przy najmniej jest ona w domu*Bawiła się palcami patrząc na nie* Masz racje, powinna nadal chodzić tam do szkoły*Powiedziała po chwili przygryzając dolną wargę*

Bram Evans - 05-03-14 21:07:10

Dobra decyzja. * widząc jej niepewną minę, ujął jej twarz w dłonie, zmuszając ją żeby patrzyła mu w oczy* Będzie tam szczęśliwa.

Katherine Pierce - 05-03-14 21:08:53

*Kiwnęła głową patrząc na niego* Tak w ogóle to dlaczego nam się nie udało? Mogliśmy być szczęśliwy.Jesteś cudowny,opiekuńczy,a ja wybrałam kogoś kto mam mnie w du*ie i na dodatek mnie nie chce.Ironia...*Powiedziała po chwili*

Bram Evans - 05-03-14 22:43:27

Nie przesadzaj, byliście razem i byłaś szczęśliwa. A nam ?* westchnął* Sam nie wiem czemu nie wyszło, po prostu * wzruszył ramionami8

Katherine Pierce - 06-03-14 06:52:34

Chyba tak* Również wzruszyła ramionami*Mieliśmy być tutaj szczęśliwi*Rozejrzała się w okół*

Bram Evans - 06-03-14 15:11:27

Ciągle możemy. Razem, lub osobno, ale ciągle możemy. * uśmiechnął się delikatnie*

Katherine Pierce - 06-03-14 15:13:35

Niestety jest tu już kilka złych wspomnień.Porwali tu Lunę,straciłam tutaj nasze drugie dziecko*Przygryzła dolną wargę*

Bram Evans - 06-03-14 15:52:02

Hej, o tym nie wspominamy. * powiedział pewnie i przytulił ją mocniej* Ale chyba masz też dobre wspomnienia ?

Katherine Pierce - 06-03-14 15:54:45

*Wtuliła się w chłopaka* Tak...są też dobre.A nawet dużo ich jest.Wiesz...naprawdę cieszę się że cię poznałam.Jesteś dla mnie bardzo ważny

Bram Evans - 06-03-14 16:02:49

Cieszę się * powiedział i pocałował ją w głowę* Też jesteś dla mnie ważna, choć poznanie Ciebie zmieniło całe moje życie * wywrócił oczami i lekko się zaśmiał*

Katherine Pierce - 06-03-14 16:05:55

*Zaśmiała się*O tak...poznanie mnie przewróciło twoje życie o 360 stopni *Zachichotała* W sumie zostałeś młodo ojcem chociaż....taki młody to ty nie jesteś*Spojrzała na niego próbując nie parsknąć śmiechem*

Bram Evans - 06-03-14 18:40:57

Ejj, to nie ja żyję już ponad wiek * zmarszczył brwi i wytknął jej język, po czym lekko się zaśmiał*

Katherine Pierce - 06-03-14 18:43:53

Ponad wiek? Kochanie ja mam ponad 500 lat *Parsknęła śmiechem i również wytknęła mu język* Ale tak jakby mam 19 *Pokiwała nóżkami uśmiechając się słodko*

Bram Evans - 06-03-14 19:00:59

19 ? Na pewno nie. Szybciej uwierzę w te 500 * patrzył na nią i w końcu się zaśmiał*

Katherine Pierce - 06-03-14 19:02:55

Ja ci dam 500*Otworzyła lekko usta i przymrużyła oczy.Szturchnęła go w bok*

Bram Evans - 06-03-14 19:07:35

Przykro mi że to powiedziałem. * zrobił smutną minkę* Ale powinnaś przyzwyczaić się do tego że jestem szczery * wybuchł śmiechem*

Katherine Pierce - 06-03-14 19:08:43

Szczery?! Jeszcze przed chwilą stwierdziłeś że przytyłam Gargamelu.Pójdziemy się przejść do ogrodu? *Spytałam patrząc na niego*

Bram Evans - 06-03-14 19:11:26

Och, Smerfetko przejrzałaś mnie  * uśmiechnął się patrząc jej w oczy* Jasne, prowadź * złapał ją za rękę*

Katherine Pierce - 06-03-14 19:12:52

*Zachichotała.Gdy przechodzili obok basenu pchnęła go lekko przez co wpadł do niego*Upss*Wybuchła śmiechem patrząc jak chłopak wynurza się z wody*

Bram Evans - 06-03-14 19:15:23

O Ty... ! * powiedział lekko wkurzony, śmiejąc się zarazem. Szybko złapał ją za kostkę i wciągnął do wody* Proszę bardzo * uśmiechnął się bezczelnie*

Katherine Pierce - 06-03-14 19:18:29

*Śmiejąc się nawet nie zauważyła jak chłopak pociągnął ją do wody.Wypłynęła na powierzchnię  i podpłynęła szybko do chłopaka* Jak śmiesz ?*Powiedziała śmiejąc * Wstyd mi za ciebie.*Powiedziała poważnym głosem a po chwila parsknęła śmiechem i ściągnęła swoją bluzkę odrzucając ją na ziemie*Cała mokra tak samo jak i reszta*Powiedziała unosząc się na wodzie*

Bram Evans - 06-03-14 19:20:21

W sumie masz rację tylko obciąża * szybko ściągnął swoją koszulkę i odrzucił na bok, po czym wziął się za zdejmowanie spodni* Cała paczka papierosów mokra * powiedział z żalem*

Katherine Pierce - 06-03-14 19:21:08

*Wybuchnęła śmiechem* I dobrze,przy najmniej nie będziesz palić *Zaśmiała się i ściągnęła swoje rurki *

Bram Evans - 06-03-14 19:22:39

W pokoju mam jeszcze z 5 paczek * uśmiechnął się złośliwie. Ściągnął swoje spodnie i rzucił na bok, po czym spojrzał znacząco na swoje bokserki, a potem na Kath* Będzie Ci przeszkadzać ?

Katherine Pierce - 06-03-14 19:24:35

Przeszkadzać? Nie oszukujmy się,widziałam cię już nago dużo razy*Zachichotała*5 paczek? Dobrze że powiedziałeś gdzie są*Uśmiechnęła sie znacząco i wzięła się za odpinanie stanika*

Bram Evans - 06-03-14 19:26:52

* szybko ściągnął bokserki* Tak właśnie myślałem. * podpłynął za nią* Pomogę. * odpiął jej stanik i ściągnął go z niej, dotykając jej piersi* Dół też ? * spojrzał wyzywająco w jej oczy*

Katherine Pierce - 06-03-14 19:28:42

Co za pytanie*Spojrzała na niego i zaczęła ściągać powoli koronkowe majtki *

Bram Evans - 06-03-14 19:33:00

Ależ ja jestem pomocny * pokręcił głową śmiejąc się. Zanurkował i bardzo powoli ściągał jej majtki ,,przypadkowo" dotykając jej ****** *

Katherine Pierce - 06-03-14 19:34:47

*Wydała zduszony jęk*Robisz to specjalnie*Powiedziała przygryzając seksownie dolną wargę*

Bram Evans - 06-03-14 20:31:43

* Uśmiechnął się pod wodą. Wpadł na pewien pomysł. Wyciągnął ręce nad wodę, a jej majtki ściągnął zębami. Wynurzył się z łobuzerskim uśmiechem. Machnął głową i odrzucił je daleko* Jestem bardzo zdolny * powiedział śmiejąc się*

Katherine Pierce - 06-03-14 20:33:36

*Spojrzała na niego i wybuchnęła śmiechem*Nieźle.Jesteś bardzo zdolny tylko czemu akurat w tym zakresie? *Zachichotała i otarła się o niego "niechcący "*

Bram Evans - 06-03-14 20:34:53

Chyba po prostu mam ten dar * zaśmiał się, a kiedy się o niego oparła, odruchowo przyciągnął ją jeszcze bliżej siebie*

Katherine Pierce - 06-03-14 20:36:41

*Stykali się ze sobą nosami* Dar? Możliwe*Powiedziała i przygryzła dolną wargę kusząco *

Bram Evans - 06-03-14 20:38:51

Możliwe ? Chyba oczywiste. * uniósł kącik ust i przyglądał się jej dokładnie.* Pływamy ? * spytał po chwili nie odrywając od niej wzroku*

Katherine Pierce - 06-03-14 20:40:08

Uh...już myślałam że się nie spytasz *Zaśmiała się i chwilę później zanurkowała*

Bram Evans - 06-03-14 20:44:09

* potrząsnął głową z uśmiechem. Położył się na plecach i po prostu unosił*

Katherine Pierce - 06-03-14 20:45:51

*Pływała.Podpłynęła od dołu do chłopaka i przejechała opuszkami palców po jego plecach aż na dół*

Bram Evans - 06-03-14 20:53:20

* Zaskoczony nagłym dotykiem poruszył się i wylądował pod wodą. Podpłynął do Kath z groźną miną, a potem zaśmiał się wypuszczając pęcherzyki powietrza nad wodę.*

Katherine Pierce - 06-03-14 20:55:25

*Poruszała ustami mówiąc:'jaki strachliwy'.Uśmiechnęła się szeroko i przymknęła oczy płynąc dalej*

Bram Evans - 06-03-14 20:56:58

* Zmarszczył brwi. Dał jej chwilę żeby popływała, a kiedy się tego nie spodziewała zanurkował pod nią i musnął ustami jej brzuch*

Katherine Pierce - 06-03-14 20:58:00

*Pływając poczuła muśnięcie.Pokiwała głową rozbawiona*

Bram Evans - 06-03-14 20:59:12

* ruszył rękoma i znalazł się idealnie, twarzą w twarz pod nią. Patrzył jej w oczy*

Katherine Pierce - 06-03-14 21:00:42

*Gdy byli blisko siebie przejechała koniuszkiem języka po jego dolnej wardze*

Bram Evans - 06-03-14 21:03:32

* po tym co zrobiła dziewczyna po prostu wpił się w jej usta. Całował ją długo i namiętnie, a później uśmiechnął się łobuzersko i odpłynął. Wynurzył się i ponownie położył się na plecach*

Katherine Pierce - 06-03-14 21:05:09

*Przewróciła oczami rozbawiona po czym po długim pływaniu wyszła z wody i położyła się na trawie wpatrując w gwieździste niebo.*

Bram Evans - 06-03-14 21:05:58

Znudziło Ci się ? * spytał wciąż pływając. Przymknął oczy*

Katherine Pierce - 06-03-14 21:08:40

Nie,- po prostu chciałam popatrzeć w gwiazdy*Podparła się ręką i wpatrywała się w księżyc,gwiazdy*

Bram Evans - 06-03-14 21:10:39

* Otworzył jedno oko i spojrzał na gwiazdy a potem na nią* Też się nieźle prezentujesz * uniósł kącik ust i ponownie zamknął oko*

Katherine Pierce - 06-03-14 21:12:31

Jak zawsze*Wytknęła mu język śmiejąc się po czym przymknęła oczy*

Bram Evans - 06-03-14 21:13:45

* po jakimś czasie wyszedł z wody i ułożył się obok niej. Wpatrywał się w gwiazdy, a potem spojrzał na dziewczynę i zaśmiał się lekko*

Katherine Pierce - 06-03-14 21:21:51

*Otworzyła oczy i spojrzała na niego pytająco*

Bram Evans - 06-03-14 21:24:25

Wyglądamy jak Adam i Ewa * zaśmiał się lekko*

Katherine Pierce - 06-03-14 21:25:29

*Po chwili zaśmiała sie* Oh..racja.Widzisz gdzieś tutaj to zakazane drzewo? No wiesz...muszę cię skusić*Przygryzła seksownie dolną wargę*

Bram Evans - 06-03-14 21:28:17

* Rozejrzał się* Drzewa nie widzę, ale Ty potrafisz kusić bez niego.

Katherine Pierce - 06-03-14 21:30:18

*Rozejrzała się*W sumie racja.Po za tym...jestem Aniołem.Nie powinnam robić*Przesuwa opuszkami palców po jego torsie* tego*Dokończa* A nie mogę się powstrzymać.Tym razem...to Adam kusi Ewę.Ciekawe*Szepnęła mu do ucha i przygryzła lekko go*

Bram Evans - 06-03-14 21:32:52

Hmm, kuszę anioła ? Bóg mnie znienawidzi * przejechał dłonią po jej plecach, aż do pośladków i tam ją zatrzymał*

Katherine Pierce - 06-03-14 21:34:11

Mhm...Ale aniołek zawsze może się za tobą wstawić*Powiedziała wprost do jego ust które nie mal się stykały z jej ustami*

Bram Evans - 06-03-14 21:36:58

Czyli chcesz mnie uratować od piekła ? * pytając przejechał językiem po jej ustach*

Katherine Pierce - 06-03-14 21:38:13

Tak *Mruknęła kiedy zetknęli się nosami*

Bram Evans - 06-03-14 21:42:17

Więc jak mam Ci dziękować ? * patrzył jej w oczy*

Katherine Pierce - 06-03-14 21:44:36

Hmm..no nie wiem*Szepnęła po czym oboje złączyli swoje usta.Całowała go namiętnie pieszcząc języczkiem jego podniebienie i przygryzając co chwilę jego dolną wargę*

Bram Evans - 06-03-14 21:46:58

* odwzajemniał jej pocałunki. Zacisnął dłoń na jej pośladku, a drugą ułożył na jej plecach i przyciągał ją do siebie*

Katherine Pierce - 06-03-14 21:48:22

*Oplotła go jedną nogą w biodrach nie przestając go całować.Przejeżdżała ręką po jego umięśnionym torsie*

Bram Evans - 06-03-14 21:56:55

* Zjechał z pocałunkami na jej szyję, a później przechodził coraz niżej. Doszedł do jej piersi i zaczął pieścić je pocałunkami*

Katherine Pierce - 06-03-14 21:58:19

*Mruknęła rozkosznie przymykając oczy i wplątując ręce w jego włosy*

Bram Evans - 06-03-14 22:02:16

* Zjeżdżał coraz niżej, aż do ******. Zaczął namiętnie całować*

Katherine Pierce - 06-03-14 22:04:02

*Jęknęła i wygięła ciało w łuk czując przechodzące przez nią dreszcze.Drżała pod wpływem jego dotyku,pieszczot.Chłopak doskonale wiedział jak ją rozpalić *

Bram Evans - 06-03-14 22:05:50

* Po pewnym czasie wszedł w nią, a ustami powrócił do jej ust. Poruszał się rytmicznie i zaczynał lekko dyszeć*

Katherine Pierce - 06-03-14 22:07:06

*Całowali się zagłuszając tym swoje jęki.Poruszali się w jednym rytmie,raz przyśpieszając,raz zwalniając co potęgowało doznania*

Bram Evans - 06-03-14 22:10:15

* Nagle uniósł głowę i w oknie zobaczył Lunę. Zamarł na chwilę, a później zaśmiał się i znów zaczął poruszać* Najlepszego przykładu to my nie dajemy, nie ma co.

Katherine Pierce - 06-03-14 22:13:21

*Zaśmiała się kręcąc głową z rozbawieniem* O tak...jesteśmy bardzo nieodpowiedzialni *Powiedziała gdy opadli wtuleni w siebie próbując unormować oddech*

Bram Evans - 06-03-14 22:15:26

Ale nasza córka będzie przynajmniej życiowa * zaśmiał się* Ciekawe czy podobał się jej pokaz...

Katherine Pierce - 06-03-14 22:16:59

Powiedzmy że to mała lekcja *Spojrzała na niego po chwili*Czekaj ,czekaj.Czy to nie ty,jeszcze kilka miesięcy temu nie mówiłeś że twoja mała córeczka nie będzie tego robiła ? *Powiedziała rozbawiona*

Bram Evans - 06-03-14 22:18:55

Jasne że nie będzie. Co to w ogóle za pomysł !? * powiedział stanowczo*

Katherine Pierce - 06-03-14 22:19:53

Jasne...uważaj bo ona będzie ci się spowiadała ze swojego życia intymnego*Poklepała go lekko po torsie mówiąc z ironią, kiwając głową*

Bram Evans - 06-03-14 22:23:57

W ogóle co Ty masz za pomysły ? Nasza córka będzie grzeczna. Znajdzie chłopaka, ożeni się jeśli to będzie odpowiedni kandydat, no i wtedy ewentualnie... * pokręcił głową, aby odgonić te myśli*

Katherine Pierce - 06-03-14 22:25:23

Bram...jakby ci to powiedzieć..to jest ..21 wiek *Spojrzała na niego* Nie,średniowiecze.W sumie ja też miałam kiedyś wybranego kandydata na męża.Uciekł tak szybko jak przyszedł*Zachichotała*

Bram Evans - 06-03-14 22:27:36

Nie dziwię się... Na szczęście nasza córka jest podobna do mnie, nie do Ciebie * uśmiechnął się* I nie będzie taka jak my w... w tej kwestii.

Katherine Pierce - 06-03-14 22:32:08

Mhmm...* Spojrzala na niego i zasmiala sie*

Bram Evans - 06-03-14 22:36:02

Nie wiem dlaczego masz jakieś wątpliwości. * powiedział trochę wkurzony*

Katherine Pierce - 07-03-14 07:16:06

Ojj..nie złość się.A to niby ja jestem złośnicą*Położyła głowę na jego torsie*

Bram Evans - 07-03-14 15:00:58

Po prostu nie lubię jak mówisz takie bzdury o naszej córeczce. * powiedział pewnie* Nie to żeby mi to przeszkadzało, ale może się ubierzemy ? * uniósł brew*

Katherine Pierce - 07-03-14 15:51:18

Nie wiem czy kiedykolwiek to zrozumiesz ale ona ma 17 lat.To nie jest ta 5- letnia dziewczynka która lubiła bawić się na placu zabaw czy huśtać się.Nie powinniśmy jej traktować jak dziecka .*Powiedziała*Tak,robi się zimno*Wstała i ubrała się* Jesteś na mnie zły? *Spytała i odwróciła się w jego stronę*

Bram Evans - 07-03-14 19:47:16

* Wywrócił oczami i szybko się ubrał.* Jasne że nie jestem. Dlaczego miałbym być ?

Katherine Pierce - 07-03-14 19:50:06

*Uśmiechnęła się lekko po czym rozejrzała się po ogrodzie unosząc kąciki ust*Dobrze wiedziałeś jaki kupić dom.Ogród jest piękny

Bram Evans - 07-03-14 20:59:47

Mi podoba się cały dom. * rzucił na niego okiem* Wracamy do środka ? * spojrzał na nią*.

Katherine Pierce - 07-03-14 21:05:07

*Kiwnęła głową po czym otuliła się ramionami gdyż było zimno i weszła do środka*

Bram Evans - 07-03-14 21:12:34

* wszedł za nią. Poszedł do góry i przebrał się, po czym porozmawiał z Luną starając się wszystko jej wytłumaczyć. Po pewnym czasie zszedł na dół, spojrzał na Kath* Wychodzę, nie masz nic przeciwko ?

Katherine Pierce - 07-03-14 21:14:57

Nie,oczywiście że nie.Pójdę się położyć*Uśmiechnęła się lekko i musnęła jego policzek po czym poszła do góry i położyła się na łóżku przymykając lekko oczy*

Bram Evans - 07-03-14 21:25:17

* odprowadził ją wzrokiem i wyszedł z domu*

Katherine Pierce - 07-03-14 21:27:50

* Leżała na łóżku mając zamknięte oczy*

Katherine Pierce - 08-03-14 10:13:40

Wczoraj: Zasnęła
Dzisiaj: Wstała,wzięła prysznic oraz ubrała się.Po śniadaniu wyszła z domu

Katherine Pierce - 08-03-14 19:14:03

*Weszła do domu zrezygnowana i usiadła na sofie.Włączyła telewizor*

Katherine Pierce - 09-03-14 11:45:19

*Poszła do góry gdzie nalała sobie wody do wanny i weszła do niej*

Katherine Pierce - 09-03-14 21:35:08

* Brała kąpiel myjąc się olejkiem truskawkowym*

Bram Evans - 09-03-14 22:12:51

* Wszedł do domu. Szybko zrzucił swoją kurtkę, po czym poszedł do pokoju Luny. Rozmawiał ze swoją córką przez chwilę, po czym poszedł do łazienki. Dopiero gdy wszedł zdał sobie sprawę, że Kath jest w środku. Przyglądał jej się chwilę* Kąpiel, kąpiel... Dobry pomysł * stwierdził po chwili. Szybko zrzucił swoje ubrania i wszedł do wanny obok niej.* Hmm, całkiem przyjemnie...

Katherine Pierce - 10-03-14 07:07:11

*Otworzyła oczy i spojrzała na chłopaka* No tak...nawet nie zapukałeś- to po pierwsze,nie zapytałeś czy możesz- to po drugie*Pokręciła głową z rozbawieniem myjąc olejkiem piersi. W. Łazience unosił się zapach truskawki*

Bram Evans - 10-03-14 21:42:55

* wciągnął powietrze nosem* Całkiem ładnie. * pomasował jej piersi, aby namydlić ręce, po czym posmarował siebie i szybko zmył*

Katherine Pierce - 11-03-14 06:59:10

Mydło masz obok *Zaśmiała się li Położyła się wygodnie w wannie ,przymknęła oczy relaksując się*

Bram Evans - 11-03-14 15:01:32

* zastanowił się chwilę* Robiliśmy to kiedyś w wannie ? * spytał nagle*

Katherine Pierce - 11-03-14 15:10:13

Nie wiem*Zastanowiła się przez chwilę.Otworzyła lekko oczy,nabrała piany na rękę i dmuchnęła chłopakowi w twarz śmiejąc się* Teraz wyglądasz przystojniej *Zachichotała patrząc na niego*

Bram Evans - 11-03-14 19:50:32

* spojrzał na swoją brodę z piany* Nigdy nie lubiłem zarostu * potrząsnął głową, tak że piana spadła* Lepiej. * uśmiechnął się. Jeszcze raz opłukał się wodą. Wyszedł i szybko zawinął się ręcznikiem w pasie.* A Ty się pluskaj * trącił palcem jej nosek i wyszedł z łazienki. Zszedł do kuchni i zrobił sobie czarną kawę*

Katherine Pierce - 11-03-14 19:51:22

*Kąpała się dalej rozmyślając.Po chwili oparła się wygodnie  i  chcąc nie chcąc przysnęła *

Katherine Pierce - 11-03-14 20:15:57

*Po jakimś czasie otrząsnęła się,wyszła z wanny i owinęła się ręcznikiem po czym poszła do sypialni i otworzyła szafę szukając ubrań*

Bram Evans - 11-03-14 20:19:48

* Ułożył się na kanapie i popijał kawę*

Katherine Pierce - 11-03-14 20:21:44

*Ubrała koszulę nocną http://www.alejakobiet.pl/img/pizamy_lu … 6659351614 po czym zeszła na dół rozczesując włosy* Co dzisiaj leci ciekawego w telewizji? *Spytała i usiadła jak gdyby nigdy nic na nim,włączyła telewizję* Niech zgadnę.Czarna kawa?

Bram Evans - 11-03-14 20:31:06

* Wywrócił oczami, kiedy na nim usiadła.* Nie wiem. * odpowiedział  krótko.* Tak, zdecydowanie czarna. * uniósł kącik ust*

Katherine Pierce - 11-03-14 20:32:43

*Wstała i poszła do kuchni gdzie zrobiła sobie herbatę miętową.Z powrotem rozsiadła się wygodnie na chłopaku i co chwilę zmieniała kanały* Nic dzisiaj ciekawego chyba nie leci *Westchnęła ze zrezygnowaniem* Masz może jakiś wypożyczony film?*Uśmiechnęła się słodko*

Bram Evans - 11-03-14 20:46:42

Możemy się przejść do kina * odparł* Na jakiś horror albo kino akcji... * napił się kawy*

Katherine Pierce - 11-03-14 20:49:23

W sumie dobry pomysł.Horror zawsze najlepszy *Uśmiechnęła się* Czyli cel-kino tak?

Bram Evans - 11-03-14 20:58:22

Tak, tak. * spojrzał na nią* Tylko chyba musimy się przebrać.

Katherine Pierce - 11-03-14 20:59:47

Właśnie to chciałam powiedzieć.Dasz mi chwilkę? *Spojrzała na niego i uniosła kącik ust.Nie czekając na odpowiedź poszła do góry gdzie ubrała się w http://data.whicdn.com/images/19691137/312698_252790281440289_167899853262666_785143_940780389_n_large.jpg i zeszła na dół do chłopaka* Gotowa*Uśmiechnęła się*

Bram Evans - 11-03-14 21:51:09

Daj mi chwilkę. * poszedł do góry. Zrzucił ręcznik. Założył jeansy, biały t-shirt i czarną skórzaną kurtkę. Zszedł na dół* Też jestem gotowy. * uśmiechnął się delikatnie* Wychodzimy ?

Katherine Pierce - 12-03-14 07:17:33

* Spojrzala na niego od gory do dolu i usmiechnela sie* Mozemy isc*Kiwnęła głową po czym wyszli*

Bram Evans - 14-03-14 21:18:35

* Wrócili do domu. Bram poszedł do góry i rozmawiał z Luną*

Katherine Pierce - 15-03-14 13:56:18

* Dołączyła do nich. Zaczęli rozmawiać o powrocie Luny do szkoły.Dziewczyna uznała że to dobry pomysł a po za tym tęskni za znajomymi.Dziś wieczorem miała wyjechać*

Bram Evans - 15-03-14 16:38:54

Spakuj się * powiedział i pocałował Lunę w czoło, po czym wyszedł z jej pokoju. Wszedł do łazienki. Rozebrał się i wszedł pod prysznic*

Katherine Pierce - 15-03-14 16:41:06

*Pomogła jej się spakować.Z jednej strony Luna miała tam przyjaciół jednak z drugiej,będzie za nią strasznie tęskniła.Zeszła na dół i usiadła przy stole*

Katherine Pierce - 15-03-14 19:51:02

* Luna zeszła z walizkami*

Katherine Pierce - 16-03-14 11:13:19

*Pomogła Lunie znieść walizki i czekali na Brama*

Bram Evans - 16-03-14 11:25:10

* skończył prysznic, szybko się ubrał. Zszedł na dół. Wziął walizkę od Luny i spakował ją do bagażnika. Usiadł za kierownicą i czekał*

Katherine Pierce - 16-03-14 11:26:10

*Weszły do samochodu.Chłopak ruszył i odjechali w stronę szkoły Luny*

Katherine Pierce - 20-03-14 18:47:17

*Przyjechali i weszli do domu* Masz na dzisiaj jakieś plany? *Spytała Brama i uśmiechnęła się po czym usiadła na sofie*

Bram Evans - 20-03-14 20:40:16

* spojrzał na nią* Zastanawiałem się nad wyjsciem na miasto * wzruszył ramionami* A Ty ?

Katherine Pierce - 20-03-14 20:43:16

W zasadzie to nie wiem co mam robić.Chyba po raz pierwszy.Najchętniej wyjechałabym ostatnio na jakąś wyspę.Chociaż na dwa dni.Raczej tak zrobię*Przygryzła dolną wargę*

Bram Evans - 20-03-14 21:09:57

Hmm, wyspa ? Jaka ? * uniósł brew i patrzył na nią*

Katherine Pierce - 20-03-14 21:11:49

Jeszcze nie wiem.Chociaż w sumie,chciałabym jedną odwiedzić.Byłam na niej niedawno i ... obiecałam sobie że znów tam polecę*Szepnęła*

Bram Evans - 20-03-14 22:13:48

Zdradzisz mi na jaką ? * spytał delikatnie i wszedł do kuchni, żeby zaparzyć sobie kawę*

Katherine Pierce - 21-03-14 06:48:31

Zamierzam polecieć na Karaiby.Musze odpocząć trochę od tego miasta.W sumie tobie też by się z przydał odpoczynek*Spojrzała na chłopaka i wychyliła trochę głowę.Gdy widziała,że ten zaparza kawę pokręciła rozbawiona głowę*

Bram Evans - 21-03-14 10:21:58

Karaiby ? * spytał trochę zdziwiony* W sumie brzmi okej, ale raczej się nie skuszę * Uśmiechnął się przepraszająco* Będziesz mogła odpocząć też od mnie * wziął łyka kawy* Ja pochodzę po mieście. * wyjrzał przez okno *

Katherine Pierce - 21-03-14 12:38:06

*Kiwnęła głową i uśmiechnęła się lekko po czym wstała* Widzimy się za kilka dni*Musnęła jego usta uśmiechając się zadziornie po czym odleciała*

Bram Evans - 21-03-14 19:03:39

* Popatrzył jak odlatuje, dopił kawę i wyszedł*

Katherine Pierce - 23-03-14 13:40:05

* Po kilkudniowej nieobecności przyjechałam do domu uśmiechnięta i zrelaksowana.Weszłam do środka uśmiechając się szeroko*

Katherine Pierce - 24-03-14 16:53:02

*Rozejrzałam się po domu uśmiechając się,*Bram? *Zawołała*

Katherine Pierce - 24-03-14 21:15:07

*Widząc że nie ma chłopaka zrelaksowana poszła do kuchni i zaczęła robić kolację.Zrobiła sałatkę z kurczakiem,makaron,*

Katherine Pierce - 25-03-14 13:41:26

*Gotowałam nucąc sobie pod nosem piosenkę*

Katherine Pierce - 26-03-14 18:36:32

Wczoraj: *Zjadłam poszłam spać*
Rano: Wstałam,wzięłam prysznic i ubrałam się
Teraz:*Odpisałam na sms śmiejąc się lekko *

Katherine Pierce - 26-03-14 18:41:40

*Ubrałam się w http://media-cache-ec0.pinimg.com/236x/c2/5e/4d/c25e4d47036f7708bacec9a8fbaf8473.jpg i wyszłam z domu*

Katherine Pierce - 08-04-14 18:17:44

*Weszła do domu i rozejrzała się po czym usiadła w salonie*

Katherine Pierce - 13-04-14 21:36:33

* Włączyla telewizję i wpatrywała się w ekran, wyszla po chwili z domu*

Katherine Pierce - 25-04-14 20:41:48

*Weszli do jej domu*Rozgosc sie, zaraz wroce*poszla do gory gdzie przebrala sie w http://img.szafa.pl/forum/0/foto_cache/ … 00x640.jpg , zrobila makijaz oraz fryzure po czym zeszla na dol*

Sam Overstreet - 25-04-14 20:45:09

<poczekał chwilę na Kath, a gdy zeszła, to aż na chwile nie mógł wykrztusić z siebie ani słowa> Wow wyglądasz pięknie <uśmiechnął się>

Katherine Pierce - 25-04-14 20:47:44

*spojrzala na niego i usmiechnela sie*Dziekuje, moze chodzmy juz lepiej, i tak jestesmy juz spoznieni*Wlozyla szpilki*

Sam Overstreet - 25-04-14 20:50:29

tak chodźmy <wyszli>
[dodasz post?]

Katherine Pierce - 25-04-14 20:56:14

(napisalam :) )

Katherine Pierce - 26-04-14 15:55:28

Wczoraj: *Weszła do domu,połozyła się spać*
Teraz: Wstała,ubrała się,zjadła obiad

Katherine Pierce - 27-04-14 11:38:47

*Poszła do góry i nalała sobie wody do wanny,rozebrała się i weszła do niej.Po jakimś czasie ubrała się i wyszła z domu*

Katherine Pierce - 29-04-14 20:56:26

*Wchodzi do domu i idzie do łazienki gdzie zaczyna brać długą kąpiel*

Parę dni później:
Żyje sobie dalej.Po jakimś czasie wychodzi z domu

Katherine Pierce - 27-05-14 21:01:15

*Wchodzi do domu i siada na kanapie ogladajac telewizje

Luna Evans - 27-05-14 21:39:26

*Pojawia się w domu.Powoli wchodzi do pokoju. Siada na kanapie obok Katherine*

Katherine Pierce - 27-05-14 21:48:46

*Odwroca glowe, gdy zauwaza Lune na jej twarzy pojawil sie usmiech*Juz wrocilas ze szkoly?*przytulila ja*Nawet nie wiesz jak sie stesknilam za toba kochanie*uniosla kaciki ust patrzac na corke*

Luna Evans - 27-05-14 22:11:03

*Uśmiechnęła się* Też się stęskniłam. *Przytula jeszcze mocniej mamę* Dobrze cię widzieć.* Zamyśliła się po czym zapytała* Jest tu coś do jedzenia?Strasznie zgłodniałam..

Katherine Pierce - 27-05-14 22:13:39

No tak..pewnie po podrozy jestes glodna*usmiechnela sie i wstala*Na co masz ochote skarbie?*poszla do kuchni*Wrocilas juz na stale do domu czy moze masz przerwe w nauce?

Luna Evans - 27-05-14 22:40:12

*Myśli chwilę* hmm..Mogą być naleśniki. *Spojrzała rozmarzona w stronę kuchni.Usłyszawszy drugie pytanie zamilkła.Wstała i podeszła do okna.Przełknęła ślinę. Odchyliła lekko firankę i odpowiedziała niepewnie*Sama już nie wiem..W szkole muszę ukrywać to kim jestem. Nie ma tam nikogo takiego jak ja. Czuję jak moja moc rośnie. Parę razy o mało nie straciłam kontroli...*Mówiąc te słowa wyjrzała za okno*

Katherine Pierce - 28-05-14 07:16:52

*Robila nalesniki*Hmm..rozumiem.Jako dziecko tez bylo trudno zapanowac ci nad moca.Moze twoj ojciec ci pomoze*uniosla lekko kacik ust i po chwili podala nalesniki na stol a obok postawila nutelle i sok* Po za twoja magia to wszystko w porzadku?*spytala siadajac obok niej

Bram Evans - 28-05-14 19:46:11

* Wraca do domu. Wchodzi i bierze głęboki wdech. Czuje słodką woń naleśników i od razu idzie do kuchni. Wchodzi prosto do niej i nie patrzy na nic innego. Podchodzi do Kath od tyłu i łapie ją za biodra.* Wiedziałaś że przyjdę ? * patrzy na patelnię, na której dziewczyna smaży naleśniki*

Katherine Pierce - 28-05-14 19:48:03

*Parsknęła śmiechem*Wyobraź sobie że twoja córeczka ma ochotę na naleśniki,ale jeśli chcesz to zapraszam *wskazała na jadalni w której siedziała Luna po czym pocałowała Brama specjalnie tylko w kącik ust*

Bram Evans - 28-05-14 20:03:25

Czekaj, kto ? * powiedział mocno zdziwiony i spojrzał na jadalnię. Kiedy zauważył Lunę, od razu popędził w jej kierunku. Przytulił ją z całej siły i delikatnie uniósł do góry* Tak za Tobą tęskniłem * powiedział cicho*

Katherine Pierce - 28-05-14 20:04:58

*Usmiechnela sie patrzac na nich i postawila nalesniki przy stole wraz z dżemem i nutella*

Luna Evans - 28-05-14 20:49:58

*Usłyszała głos ojca.Odwróciła głowę i ujrzała znajoma twarz. Uśmiechnęła się.Po chwili poczuła jak tata podnosi ją do góry.* Cz to naprawdę on?Nie mogę w to uwierzyć ! *Jej radość nie znała granic. Gdy ojciec postawił ją z powrotem na podłogę, przypomniała sobie o naleśnikach* Cieszę się, że cie widzę, ale czułości zostawmy na później.Naleśniki wystygną.*Wskazała na stół, gdzie znajdował się cały talerz pysznych naleśników z nutellą.*

Bram Evans - 28-05-14 21:27:49

* zaśmiał się trochę, a kiedy dziewczyna usiadła przy stole delikatnie pogładził ją po włosach* Tak się cieszę że wróciłaś. Jak długo trwa twoja przerwa ? * usiadł obok niej*

Katherine Pierce - 28-05-14 21:29:40

*Usiadla obok nich i spojrzala na Lune z usmiechem*Musisz jej pomoc odrobine z magia*zwrocila sie do Brama i poslala mu usmiech*

Bram Evans - 28-05-14 21:36:50

* Spojrzał najpierw na Lunę, a potem na Kath* Co się dzieje ?  * chwycił jednego naleśnika, zwinął go w rulonik i wziął pierwszy gryz *

Luna Evans - 28-05-14 21:58:02

*Ugryzła spory kawałek naleśnika i Spojrzała na tatę* Zaczynam tracić kontrolę nad magią.* Mówiąc to zaniepokoiła się.Wyglądała jakby próbowała coś sobie przypomnieć..* W snach często widzę duchy zmarłych, które ciągle czegoś ode mnie chcą...Mam wizję o ludziach,których nie znam.Czasami  wizje przeradzają się w koszmary.*Przełknęła głośno ślinę.*

Katherine Pierce - 28-05-14 22:03:29

*Spojrzala na nia uwaznie zaniepokojona*A potrafisz opisac te postacie kochanie? Czego od ciebie chca?

Luna Evans - 28-05-14 22:17:09

*Spojrzała na mamę* One uciekają...*Odpowiedziała ciężkim głosem* Wyglądają normalnie, jak ludzie...czasem jedynie..trafiają się potwory, ale rzadko.Te postacie...które widzę są przerażone.*Przygryzła wargi*Czasami widzę jak umierali.*przełknęła ślinę*Oni..boja się czegoś, tylko nie wiem czego...Chcą żebym jakoś sprowadziła ich z powrotem.Ale ja przecież tego nie potrafię...*Na policzku pojawiła się pierwsza łza, a za nią kolejna. Przytuliła mocno mamę i tatę* Dlaczego..dlaczego one mi to robią...i czego chcą..

Bram Evans - 28-05-14 23:18:13

* Przycisnął ją mocno do siebie* Damy radę Luna, damy radę. Poćwiczymy, postaramy się to wszystko naprawić, będzie dobrze. * mówił pewnym głosem, choć w środku taki nie był.* Zjedz naleśniki, a nasze ćwiczenia zaczniemy już jutro * wysilił się na uśmiech*

Luna Evans - 29-05-14 00:00:08

*Przytuliła mocniej ojca.Pociągnęła nosem i otarła łzy. Na mokrej twarzy pojawił się niewielki uśmiech.Przytaknęła głową.Mam nadzieję, że to się wkrótce skończy...Dokończyła naleśniki, popiła sokiem i poszła do swojego pokoju. Starała się już nie myśleć o wizjach. Zmęczona podróżą wzięła szybki prysznic, włożyła piżamę i położyła się na łóżku.Niedługo potem zasnęła kamiennym snem.*

Katherine Pierce - 29-05-14 06:54:45

**Posprzatali z Bramem po kolacji*Co o tym myslisz ?*spytala go po chwili  kiedy siedzieli  na sofie*

Bram Evans - 29-05-14 21:41:27

Nie wiem * odpowiedział szczerze* Nie mam pojęcia co się dzieję. Muszę przejrzeć księgi... Jej magia chyba naprawdę jest duża... * zaczął się zastanawiać i wpatrywał tylko w sobie znany punkt *

Katherine Pierce - 29-05-14 21:46:20

*Usiadla na sofie zmartwiona.Podkulila nogi  pod brode i spojrzala przed siebie*

Luna Evans - 29-05-14 21:49:21

*Następnego dnia obudziły ją promienie słońca, które padały zza okna.Luna leniwie podniosła się z łóżka i spojrzała na zegarek. Dobrze jej się spało. Tej nocy nie miała żadnych snów, co zdarzało się rzadko. Wstała z łóżka, założyła na siebie ubrania i poszła do kuchni na śniadanie.Tam zastała rodziców*

Katherine Pierce - 29-05-14 22:11:47

Dzien dobry kochanie, jak sie spalo?*spojrzala na corke z usmiechem *

Luna Evans - 29-05-14 22:18:08

* Otworzyła jeszcze ciężkie powieki i popatrzyła na Kath* W porządku. Nareszcie się wyspałam.*Ziewnęła, po czym uśmiechnęła się szeroko *

Katherine Pierce - 29-05-14 22:22:11

*Usmiechnelam sie patrzac na nia*Ciesze sie, to na co macie ochote?  * spojrzala na Brama i Lune usmiechajac sie*

Luna Evans - 29-05-14 22:27:21

Może być sok jabłkowy i tosty z dżemem. * podniosła kąciki ust *

Luna Evans - 29-05-14 22:29:23

*Zjadła ze smakiem śniadanie i wypiła sok. Potem pogadała chwilę z mamą i poszła obejrzeć miasto *

Katherine Pierce - 29-05-14 22:30:03

*Zrobila dziewczynie sniadanie i polozyla je na stole*Prosze*uniosla kacik ust*Jakby co to ide do lazienki*poslala usmiech Lunie oraz Bramowi i poszla do lazienki gdzie sie rozebrala  i zaczela brac prysznic*Bram?!*zawolala po chwili z lazienki nie widzac nigdzie recznikow*

Bram Evans - 30-05-14 18:02:47

* Odprowadził wzrokiem Lunę żegnając ją uśmiechem. Kiedy usłyszał Kath, przestraszył się. Zerwał się i pobiegł do góry, do łazienki* Co jest ? * spytał najpierw*

Katherine Pierce - 30-05-14 18:15:48

Bedziesz zly jak powiem ze wolalam cie tylko z powodu recznika?*spytala  usmiechajac sie slodko*Nie bedziesz prawda?*popatrzyla na niego oczami szczeniaka*

Bram Evans - 30-05-14 18:27:21

* wywrócił oczami* Już myślałem że będę musiał robić Ci sztuczne oddychanie. * wytknął jej język i wyciągnął z szafki ręcznik. Podał go jej, starając się nie patrzeć na jej nagie ciało *

Katherine Pierce - 30-05-14 18:31:28

*Parsknęła śmiechem*Sztuczne oddychanie? Hm...nie miałabym nic przeciwko ..to znaczy... przecież bym się nie utopiła tutaj *Mówiła rozbawiona*Dziękuje *wyszła spod prysznica i wzięła ręcznik*

Bram Evans - 30-05-14 18:41:33

* Odwrócił się szybko plecami do niej* Znając twojej zdolności, wszystko jest możliwe * powiedział rozbawiony* Poradzisz już sobie ? * Zrobił krok w kierunku wyjścia *

Katherine Pierce - 30-05-14 18:43:43

Ej ej nie jestem taka niezdara za jaka mnie uwazasz*owinela sie recznikiem smiejac sie*Masz jakies plany na dzisiaj czy moze moge skorzystac z twojego towarzystwa?*uniosla zadziornie kacik ust*

Bram Evans - 30-05-14 18:48:05

Masz już ręcznik ? * spytał, bo chciał się odwrócić* Moje towarzystwo jest cenne... A dawno nie jadłem czegoś dobrego * uniósł kącik ust *

Katherine Pierce - 30-05-14 18:50:24

Co sugerujesz?*usmiechnela sie i po chwili parsknela smiechem*Tak, spokojnie.Jestem zakryta az po oczy.Glowe tez mam zaslonic? No wiesz...jeszcze zamienie cie w kamien*zachichotala a tak naprawde recznik siegal jej do polowy ud*

Bram Evans - 30-05-14 18:59:34

* Odwrócił się i ustał przodem do niej* Przygotujesz jakąś dobrą kolację ? * Przyjrzał się przez moment jej udom, ale szybko wrócił wzrokiem do jej oczu* Nie jestem kamieniem, cud ! * zaśmiał się*

Katherine Pierce - 30-05-14 19:05:10

*Zasmiala sie *To ja pojde sie przebrac i zrobie zaraz kolacje a ty poszukasz jakiegos dobrego wina*puscila mu slodko oczko *

Bram Evans - 30-05-14 19:21:03

Jasne * uśmiechnął się. Zszedł do kuchni i otworzył klapę w podłodze, prowadzącą do winiarni. Zszedł kilka schodków i zaczął szukać dobrego rocznika *

Katherine Pierce - 30-05-14 19:27:03

*Rozmyslila sie i jednak poszla zrobic najpierw kolacje.Po dlugich staraniach naszykowala do stolu i postawila jedzenie http://bi.gazeta.pl/im/07/2c/bd/z12397575Q.jpg po czym poszla zrobic makijaz i wlosy oraz wlozyla ubranie.Wszystko wygladalo tak http://mojastylowaszafa.com/files/2013/ … ntynki.jpg .Zeszla na dol gdy byla gotowa.Tam czekal juz na nia Bram z winem*

Bram Evans - 30-05-14 19:34:35

Wow, nie wiedziałem że to będzie taka uroczysta kolacja... * przyjrzał się jej* Powinienem się przebrać ? * spojrzał na swój czarny t-shirt z dekoldem w serek i ciemne jeansy*

Katherine Pierce - 30-05-14 20:02:33

Nie, raczej ci powinnam wybaczyc*Zasmiala sie*Siadaj bo wystygnie*usmiechnela sie i usiadla na krzesle naciagajac lekko sukienke ktora siegala jej do polowy ud i podkreslala jej ksztalty*

Bram Evans - 30-05-14 20:13:32

* Uśmiechnął się. Otworzył wino i nalał do kieliszków. Usiadł przy stole* Więc co to za pyszności ? * spojrzał na jedzenie*

Katherine Pierce - 30-05-14 20:17:06

*Uniosla  kacik ust*Przygotowalam cos w stylu sushi *usmiechnela sie i spojrzala na chlopaka*

Bram Evans - 30-05-14 20:24:42

Nie otrujesz mnie ? * uniósł brew pytająco. Powoli nałożył sobie jedną porcję, ukroił kawałek i niepewnie włożył do ust *

Katherine Pierce - 30-05-14 20:27:59

Gdybym chciala cie otruc to zrobilabym to juz dawno*zachichotala i wziela do ust kawalek*I z kim ja bym pozniej sie smiala i duzo , duzo innych rzeczy? Kogo bym denerwowala smerfie? *poslala mu usmiech*

Bram Evans - 30-05-14 20:32:11

* Wywrócił oczami* Myślałem że już o tym zapomniałaś. * Wziął kolejny kęs do buzi* Całkiem dobre... Co tu dodałaś ?

Katherine Pierce - 30-05-14 20:34:37

Wszystko co bylo potrzebne.Niektore sa dosyc ostre bo dodalam chili*jadla po czym upila wina i usmiechnela sie* No tak, jak zawsze wybrales dobre wino

Bram Evans - 30-05-14 20:41:46

* Uśmiechnął się* Dobry rocznik. Starałem się wybrać jak najlepsze. * Spojrzał na nią* Co u Ciebie nowego ?

Katherine Pierce - 30-05-14 20:45:22

Nic, wszystko po staremu*wzruszyla ramionami jedzac*A u ciebie? *uniosla kaciki ust* Bram...chcialam sie o cos zapytac.Czy miedzy nami cos sie zmienilo?*spytala po chwili* Nie wiem czemu ale mam takie wrazenie ze juz nie jest jak dawniej.Nie ufasz mi? Bo...sama juz nie wiem*szepnela patrzac na swoje palce*

Bram Evans - 30-05-14 20:48:16

U mnie też wszystko dobrze. * powiedział z uśmiechem, ale kiedy usłyszał jej dalsze słowa, posmutniał* Dlaczego tak myślisz ? Z mojej strony nic się nie zmieniło. * odważył się spojrzeć jej w oczy*

Katherine Pierce - 30-05-14 20:51:44

Rozumiem*szepnela i rowniez spojrzala mu w oczy*Po prostu...uhm nie wazne*wypuscila powietrze z ust i wziela kolejnego kesa jedzenia*

Bram Evans - 30-05-14 20:52:42

Dla mnie ważne. * powiedział pewnie i patrzył na nią wyczekująco*

Luna Evans - 30-05-14 20:53:41

*Taksówka podwiozła Lunę pod dom. Dziewczyna szybko zapłaciła kierowcy i wysiadła z auta.Pobiegła w stronę drzwi.Była przerażona tym co zobaczyła w centrum handlowym.W swojej głowie wciąż miała obraz ducha zmarłej czarownicy.Jej serce biło jak szalone. Już miała otworzyć drzwi i powiedzieć o wszystkim rodzicom, gdy przez okno ujrzała Kath i Brama jedzących wspólnie kolację. Zatrzymała się.Spojrzała znowu w stronę okna. Uśmiechnęła się.* Tata i mama znów się dogadują. Może nawet wrócą do siebie..Nie chcę im teraz przerywać.Oby znów byli razem, jak rodzina..*Po policzku spłynęła łza szczęścia. Wciąż się jeszcze bała, ale nie chciała martwić rodziców.Użyła mocy aby otworzyć okno swojego pokoju.Przerzuciła torby z zakupami i wskoczyła do pokoju niczym kot.Odstawiła kupione rzeczy i usiadła na łóżku. *

Katherine Pierce - 30-05-14 20:59:05

Po prostu myslalam ze po tym wszystkim uwazasz mnie za kogos gorszego, masz do tego prawo w sumie*bawila sie szklanka z winem*A mi zalezy zeby miedzy nami bylo wszystko w porzadku bo nie chce stracic kolejnej waznej dla mnie osoby na ktorej mi zalezy

Bram Evans - 30-05-14 21:10:25

Po czym ? * Patrzył jej prosto w oczy* Kath, nie stracisz mnie. Przeszliśmy już dużo i jeszcze dużo przejdziemy. * powoli uniósł kącik ust *

Luna Evans - 30-05-14 21:11:55

To się musi szybko skończyć.Dłużej już tego nie wytrzymam.Jeśli jeszcze raz zobaczę ducha to zwariuję *Otarła łzę*[i]Tata pewnie coś na to poradzi..jak zawsze...Dzisiaj nie będę psuć im chwili.Nie chcę by zbytnio się martwili...[\i]*Po chwili chwyciła telefon i napisała SMS-a do mamy, że wróciła do domu i zmęczona po całym dniu odpoczywa w pokoju*

Katherine Pierce - 30-05-14 21:12:32

*Zerknela na komorke i usmiechnela sie lekko*Po moich glupich zalamaniach nerwowych*usmiechnela sie smutno*Bo jestem idiotka ktora uzala sie nad soba i nie moze sobie poradzic..*po chwili usmiechnela sie lekko slyszac jego slowa i spojrzala mu w oczy*Naprawde tak sadzisz?

Bram Evans - 30-05-14 21:22:09

Zdecydowanie tak. Będziesz jeszcze musiała ze mną wytrzymać * zaśmiał się krótko. Spojrzał na jej telefon* Co tam ?

Katherine Pierce - 30-05-14 21:24:58

To Luna, napisala ze jest zmeczona i odpoczywa w pokoju*usmiechnela sie lekko i po chwili zasmiala *Mam nadzieje, twoje towarzystwo bardzo dobrze mi robi*uniosla kacik ust*Brakowalo mi tych wszystkich , wspolnych kolacji, rozmow i nie tylko*szepnela i spojrzala mu w oczy*

Bram Evans - 30-05-14 21:31:49

Nie zauważyłem żeby wchodziła... Może zapatrzyłem się w Ciebie ? * zaśmiał się. Odwzajemnił jej spojrzenie* Chcesz mi coś powiedzieć ? * spytał powoli, ściskając dłoń pod stołem w pięść. Patrzył na nią, z delikatnym usmiechem i czekał co powie *

Katherine Pierce - 30-05-14 21:44:14

*Zastanowila sie przez chwile patrza  mu w oczy.Bala sie ze to co powie, moze zniszczyc wszystko.Nie chciala by chlopak pomyslal cos sobie o niej.Chwile jeszcze walczyla sama ze soba az w koncu sie przelamala..Teraz albo nigdy,co bedzie to bedzie*Wiesz...nie widzielismy sie przez kilka dni i zdalam sobie z czegos sprawe.Ogolnie myslalam nad tym dosyc czesto ale zawsze sie probowalam opamietac sadzac ze to tylko przywiazanie,w koncu tyle czasu spedzilismy razem ale w koncu doszlam do wniosku ze wcale nie zwariowalam*wziela oddech*Porownalam cos sobie i stwierdzilam ze...nadal mi na tobie zalezy.Zignorowalam to uczucie jednak z kazdym dniem coraz bardziej sie nasilalo.Boze no...kocham cie Bram ale nie chce zeby to cis miedzy nami zepsulo.Nie chce zebys przez moje wyznanie oddalil sie ode mnie.*szepnela*Jesli chcesz... mozemy zapomniec o tej rozmowie ale nie kaz mi zapominac o uczuciu do ciebie

Bram Evans - 30-05-14 21:50:06

* Ze zdziwieniem patrzył na nią, trochę zmieszany.* Katherine... * zaczął, ale nie skończył* Ale przecież to Ty mnie zostawiłaś. Co się zmieniło ? Dlaczego zmieniłaś zdanie ? * uniósł wzrok i spojrzał na nią*

Katherine Pierce - 30-05-14 21:59:19

Pamietasz jak wtedy w Orleanie z toba zerwalam? Potrzebowalam czasu na  przemyslenia.Pozniej pojawil sie Stefan, sadzilam ze to  przeznaczenie ale bedac z nim nis czulam tego samego co czulam gdy bylam z toba.Oszukiwalam sama siebie*przyznala*Wmawialam sobie ze kocham Stefana, to prawda byl moja wielka miloscia ale ta milosc nie pojawilamsie ponownie.Kiedy pojawilam sie tutaj nadal bylam zimna suka.Pozniej spotkalam pewnego chlopaka ktory w koncu otworzyl mi oczy.I to jemu jednemu udalo sie mnie zmienic przez te wszystkie lata.Tylko u siemto udalo*usmiechnela sie patrzacmna kieliszek z winem*Nie wiem jak ale udalo sie.Moja milosc do ciebie nigdy nie zgasla, ona po prostu caly czas plynela spokojnie zabierajac ze soba wszystkie napotkane rzeczy az w koncu zamienila sie w wielka fale, silna fale.Ale...rozumiem ze minelo duzo czasu od zerwania i nie oczekuje od ciebie czegos wiecej*powiedziala wszystko co meczylo ja od poczatku

Bram Evans - 30-05-14 22:10:37

* W spokoju słuchał tego co mówi, a kiedy skończyła wziął głęboki wdech.* Kath, nie mogę powiedzieć że jesteś dla mnie obojętna, bo bym skłamał.  Wiem że coś do Ciebie czuje, ale nie wiem co to za uczucie. Szczerze mówiąc, to ostatnio też myślałem, czy gdybyśmy spróbowali jeszcze raz to by wyszło... Możemy spróbować, ale nie mogę obiecać że nam się uda * spojrzał jej w oczy. Wyciągnął dłoń w jej kierunku i opuszkami palców przejechał po jej dłoni* Nie chcę Ci niczego obiecywać, bo nie chcę Cię zranić. Nie wiem czy to co do Ciebie czuje to miłość. Jeśli chcesz, możemy znów podjąć próbę i sprawdzić czy to co czujemy to jest naprawdę to.

Katherine Pierce - 30-05-14 22:15:48

*Usmiechnela sie lekko i scisnela delikatnie jego dlon*Moze...masz racje.Sprobujmy, jesli nam sie nie uda to trudno a jesli tak to znaczy ze naprawde laczy nas cos wielkiego*Uniosla kacik ust* Dobrze wiemy na co sie piszemy, ale w koncu życie bez ryzyka byloby nudne prawda?*zasmiala sie lekko* Nawet jesli nam nie wyjdzie to i tak między nami sie nic nie zmieni Bram*pogladzila jego policzek i spojrzala mu w oczy* Ale chce sprobowac o ile ty takze tego chcesz

Bram Evans - 30-05-14 22:19:05

Chcę, chcę przekonać się czy to jest naprawdę miłość. To będzie związek na ryzyku * uśmiechnął się* Jestem świadomy, że może skończyć się tak szybko, jak się zaczął, ale najważniejsze, że zawsze będziemy przyjaciółmi. * Wstał i podszedł do niej, złapał ją za rękę i podniósł z krzesła. Przycisnął ją mocno do siebie i patrzył prosto w oczy*

Katherine Pierce - 30-05-14 22:21:35

Wymienisz mi choc jedna sytuacje w ktorej nie ryzykowalismy?*usmiechnela sie szeroko i spojrzala mu w oczy gdy przyciagnal ja do siebie.Dobrze wiedziala na co sie pisze ale chciala sprobowac.Wiedziala w glebi duszy ze bardzo go kocha*

Bram Evans - 30-05-14 22:34:59

Chyba nie potrafię * uśmiechnął się zadziornie. Zjechał dłońmi do jej pośladków i patrzył na nią badająco*

Katherine Pierce - 30-05-14 22:38:06

*Przygryzla seksownie i zmyslowo dolna warge czuja  jego dlonie *Wiesz,..to dobrze bo ja tez nie potrafie wymieni  ani jednego*zasmiala sie lekko i zblizyla swoja twarz do jego .Zetkneli sie ze soba nosami*

Bram Evans - 30-05-14 22:48:04

* Delikatnie musnął wargami jej usta i spojrzał jej w oczy* Więc ryzyko jest dla nas chlebem powszednim... To dobrze, tu doświadczenie się przyda.

Katherine Pierce - 30-05-14 22:50:26

Masz rację, nic nowego*uniosla kacik ust i po chwil to ona pocalowala go czule a za razem namietnie jak nigdy dotąd€

Bram Evans - 30-05-14 23:01:20

* Odwzajemnił jej pocałunek, zaciskając palce na jej pośladkach*

Katherine Pierce - 30-05-14 23:02:55

*Przylgnela do niego bardziej i wplotla rece w jego wlosy nie przestajac go calowac*

Luna Evans - 30-05-14 23:10:49

*Luna leżała nieruchomo na łóżku. Rozmyślała o duchu, którego niedawno zobaczyła.Niestety ta myśl pociągnęła za sobą wiele innych myśli. W jednej chwili przypomniały się jej wszystkie koszmarne sny, jakie dotychczas miała.Najgorsze były jednak różnego rodzaju wizje, które z czasem stawały się coraz bardziej realistyczne.Wzięła głęboki wdech. Od tego całego myślenia zachciało jej się pić. Wstała więc prędko z łóżka i spokojnym krokiem zmierzała w stronę kuchni...*

Luna Evans - 30-05-14 23:24:12

*Po dłuższej chwili stała już przed wejściem do kuchni. Wtedy niespodziewanie usłyszała dziwne odgłosy dobiegające z pomieszczenia obok...Podeszła zobaczyć co wydaje takie dziwne dźwięki. Ujrzała swoich rodziców namiętnie całujących się.Luna poruszała się bardzo cicho,więc Kath i Bram nie zwrócili na nią uwagi. Dziewczyna zaśmiała się i prawie bezszelestnie nalała sobie soku.Wypiła do dna, po czym delikatnie odłożyła szklankę do zlewu. Ostatni raz spojrzała na pochłoniętych miłością rodziców, po czym ciągle chichocząc udała się do swojego pokoju.*

Bram Evans - 30-05-14 23:26:12

* Odwzajemniał pocałunki, jedną dłonią dotkął jej uda i unosił ją coraz wyżej, aż włożył ją pod sukienkę i powoli zmierzał jeszcze wyżej, ale wtedy usłyszał Lunę. Momentalnie odsunął się od Kath i spojrzał na córkę* Wszystko dobrze ? * spytał odruchowo *

Luna Evans - 30-05-14 23:34:52

*Zdążyła zrobić ledwie parę kroków, gdy usłyszała głos ojca* O kurcze...chyba nie byłam aż tak cicho....Wróciła się do kuchni i spojrzała na ojca. Trudno było jej powstrzymać się od śmiechu*Lepiej wy powiedzcie czy u was wszystko w porządku. * Zaczęła głośno chichotać..*

Bram Evans - 30-05-14 23:39:00

* Spojrzał na nią karcącym wzrokiem* Co to za śmiechy ? Wciąż nie usłyszałem odpowiedzi na moje pytanie * próbował być surowy, ale mu nie wychodziło, w końcu uśmiechnął się* Jak się czujesz ? * ponowił uprzejmie pytanie *

Luna Evans - 30-05-14 23:41:12

W porządku*powiedziała rozglądając się po pokoju.Skłamała, bo obiecała sobie, że nie będzie ich dzisiaj martwić...*

Bram Evans - 30-05-14 23:46:30

W takim razie spadaj do pokoju * powiedział rozbawiony* Jeśli coś było by nie tak, to spokojnie przyjdź do nas. Gdybyś kogoś widziała... * powiedział ciszej* A jutro postaramy się rozwiązać twój problem. * uśmiechnął się do niej *

Luna Evans - 30-05-14 23:49:00

Tato, czy to znaczy, ze będziecie znów razem z mamą?*Spojrzała na Katherine*

Bram Evans - 30-05-14 23:55:02

* Spojrzał na Katherine* To skomplikowane... * powiedział w końcu* Próbujemy. Ale nie nastawiaj się na nic, bo to nic pewnego. Nie chcę żebyś się zawiodła * spojrzał na nią z troską* Ale mam nadzieję że świetnie to zrozumiesz.

Luna Evans - 30-05-14 23:55:26

*Była rozbawiona całą tą sytuacją.Cieszyła się, bo było możliwe, że jej rodzice się zejdą. Luna bardzo na to liczyła i spoglądała na przemian na mamę i tatę, chcąc wyczytać odpowiedź z ich twarzy*

Luna Evans - 30-05-14 23:57:43

Rozumiem*Uśmiechnęła się, po czym prędko pobiegła do swojego pokoju*

Katherine Pierce - 31-05-14 09:35:37

To bylo uhm..*zastanowila sie przez chwilę**Dziwne*parsknela smiechem**Na czym  my to..ah tak*zachichotalai pocalowala go ponownie  bawiac sie guzikami jego koszuli*

Bram Evans - 31-05-14 11:38:05

* Zaśmiał się lekko.* Tak, inaczej chyba nie da się tego określić. * Kiedy znów zaczęła go całować uniósł kąciki ust* Hmm, już nie pamiętam gdzie znajdowały się moje ręce. * wyszeptał i rozłożył je bezradnie na boki* A Ty ?

Katherine Pierce - 31-05-14 12:55:39

*Zachichotala*Hm..no nie wiem.Na pewno troche nizej*musnela jego szyje i za kazdym odpinanym guzikiem jego koszuli muskala jego odsloniety tors*

Bram Evans - 31-05-14 13:04:28

* zastanowił się chwilę *Tu? * spytał i położył dłoń na jej kolanie. Cieszył się każdym jej dotykiem*

Katherine Pierce - 31-05-14 13:05:57

A nie czasem troszenke wyzej?*zachichotala i w koncu sciagnela jego koszule muskajac jego umiesniony tors*

Bram Evans - 31-05-14 13:33:41

* wjechał dłonią na jej udo * Tu?  * przyjeżdżał opuszkami ppalców po wewnętrznej stronie jej uda *

Katherine Pierce - 31-05-14 13:35:35

*Zadrzala czujac jego dlon na swoim udzie*Hm.chyba tak*zamruczala i wrocila do calowania jego ust*

Bram Evans - 31-05-14 14:00:19

* odwzajemniał pocałunki, bardzo powoli przesuwając dłoń wyżej. Zatrzymał się kiedy poczuł pod palcami jej majtki i spojrzał Kath w oczy, jak by pytając czy na pewno tego chce *

Katherine Pierce - 31-05-14 14:02:49

*Przygryzla lekko warge i kiwnela glowa muskajac jego usta.Opuszkami palcow przejechala po jego nagim torsie az dojechala do paska jego spodni ktore bardzo powoli zaczela zdejmować*

Bram Evans - 31-05-14 14:34:01

* wsunął palce pod jej majtki i delikatnie dotykał jej *****. * Chyba powinniśmy zmienić miejsce * przejrzał się po jadalni * Luna może przyjść w każdym momencie...

Katherine Pierce - 31-05-14 14:36:49

Mhm masz racje*zacisnela usta by glosno nie jeknac.Po chwili przeniosla ich na poddasze.W mgnieniu oka zdjela jego spodnie i sciagnela swoja sukienke.Zostala juz w samej bieliźnie*

Bram Evans - 31-05-14 15:50:24

*Przyjrzał się jej dokładnie i zamieszczał cicho* Jestem gotowy na show * uniósł kącik ust i rzucił się na poduszki. Z wielką uwagą śledził każdy ruch dziewczyny, patrząc wyczerpująco na jej bieliznę *

Katherine Pierce - 31-05-14 15:53:14

*Zasmiala sie i spojrzala na niego z zalozonymi rekami * Chcesz show, to bedziesz go miec*parsknela smiechem*Ale najpierw potrzebuje muzyki*wlaczyla powolna, rockowa muzyke i zaczela tanczyc w jej rytm sciagajac przy tym powoli stanik

Bram Evans - 31-05-14 16:24:33

* Wpatrywał się w jej ruchy jak zahipnotyzowany. Śledził multimetry które pokonywał jej stanik*

Katherine Pierce - 31-05-14 16:27:06

*W koncu przy jednym ruchu stanik opadk powoli na ziemie.Dziewczyna nadal nie przestawala sie poruszac.Zaczela powoli krecic biodrami rytm muzyki  tak, ze dol bielizny zaczal powoli przesuwac sie w strone ziemi*

Katherine Pierce - 31-05-14 16:27:21

*W koncu przy jednym ruchu stanik opadk powoli na ziemie.Dziewczyna nadal nie przestawala sie poruszac.Zaczela powoli krecic biodrami rytm muzyki  tak, ze dol bielizny zaczal powoli przesuwac sie w strone ziemi*

Bram Evans - 31-05-14 16:41:11

* śledził upadek stanika, a kiedy znalazł się na ziemi, jego uśmiech się powiększył. Teraz jego uwagę przykuwały majtki Kath*

Katherine Pierce - 31-05-14 16:45:36

*Tak dlugo krecila seksownie biodrami az majtki opadly na ziemie pozbawiajac dziewczyne jakichkolwiek ubran.*

Bram Evans - 31-05-14 16:53:42

* Kiedy Katherine pozostała zupełnie naga, patrzył na nią jeszcze przez chwilę. Potem złapał ją za rękę i pociągnął na poduszki. Ręce ustawił na poziomie jej ramion, wyprostował je i znalazł się nad nią. Zaczął ją zachłannie całować po całym ciele *

Katherine Pierce - 31-05-14 17:52:14

*Zamruczała rozkosznie czując jego pocałunki* Jestes cudowny*wymruczała i przejechała dłonią po jego *** *

Bram Evans - 31-05-14 18:03:52

* Kiedy poczuł jej dłoń, czuł jak jego ****** momentalnie twardnieje i podnosi się * Ty też * szepnał jej do ucha, zjechał językiem od jej ust, aż do jej ud. Powoli przesówał się ku górze,  po wewnętrznej stronie jej ud *

Katherine Pierce - 31-05-14 18:07:03

*Rozkoszowała się jego pocałunkiem ,jej ciało wręcz się ich domagało.Odchyliła lekko głowę do tyłu pozwalając mu na wszystko.Poczuła jak przez jej ciało przechodzi ogromny dreszcz podniecenia*

Bram Evans - 31-05-14 18:12:59

* powoli dojechał do jej ******, zaczął delikatnie całować. Jego ręce błądziły  po całym jej ciele. Zaczął całować pewniej,  bardziej namiętnie. Czuł szczęście. Czasami nawet lekko przegrywał hej skórę pod czas całowania. Jedną ręką dojechał do jej piersi i ściskał co jakiś czas *

Katherine Pierce - 31-05-14 18:15:30

*Z jej ust wydobyl sie cichy jek ktory przeradzal sie powoli w krzyk rozkoszy.Jego pocalunki, pieszczoty doprowadzaly ja do szalenstwa.Opuszkiem palcow przejechala delikatnie po jego sterczacym ****  i zaczela powoli przesuwac po nim reka*

Bram Evans - 31-05-14 18:20:46

* skupił się na jej dotyku. Jeszcze przez chwilę całował, a potem znów przejechał językiem po całym jej ciele. Położył się obok niej i masując jej piersi, patrzył jej w oczy. Czując jak jej ręka porusza się, uśmiechał się *

Katherine Pierce - 31-05-14 18:23:54

Oby nie weszla tutaj Luna, juz jedna akcja w jadalni powinna wystarczyc*zachichotala i zaczela muskac jego tors po czym usiadla na jego nogach rozkrokiem i odgarnela wlosy do tylu po czym nachylila sie i zaczelam muskac jego **** .*

Bram Evans - 31-05-14 18:28:31

* zaśmiał się * Myślę że Luna dobrze zrozumie dziwne odgłosy dochodzące z góry i nie będzie nam przeszkadzać, tak jak kiedyś, kiedy była mała. * ponownie zaśmiał się na wspomnienie, ale Kiedy poczuł jej usta przymknął oczy z rozkoszy *

Katherine Pierce - 31-05-14 18:30:22

*Zaśmiała się na kilka wspomnień po czym wróciła do muskania jego ****.Robiła to stanowczo a zarazem delikatnie i czule.Całowała każde nowe miejsce przesuwając również rękami*

Bram Evans - 31-05-14 18:43:33

* wygiął lekko swoje ciało. Rękoma wciąż trzymał jej piersi *

Katherine Pierce - 31-05-14 18:45:30

*Zamruczala czujac jego rece na swoich piersiach.Jeszcze dluzsza chwile kontynuowala sprawianie mu rozkoszy po czym pocalowala go namietnie w usta*

Bram Evans - 31-05-14 19:02:16

* Wrócił do wcześniejszej pozycji. Pieścił ustami jej piersi , a w pewnym momencie po prostu w nią wszedł i zaczął się rytmiczne poruszać *

Katherine Pierce - 31-05-14 19:05:11

*Jeknęła z rozkoszy gdy w nią wszedł.Ten stosunek zdecydowanie różnił się od poprzednich.Nie był spontaniczny,bez uczuć.Podczas niego dało się wyczuć czułość,miłość,delikatność.Tyle uczuć zawartych w jednej rzeczy*

Bram Evans - 31-05-14 20:32:35

* przez dłuższy czas poruszał się rytmiczne,  czasami przyspieszając, kiedy skończyli, położył się obok Katherine zdyszany i opuszkiem palca przyjeżdżał po jej brzuchu, kreśląc różne znaczki *

Katherine Pierce - 31-05-14 20:34:10

*Usmiechnela sie patrzac na jego dlon i polozyla glowe na jego umiesniony tors*Nie mam ochoty dzisiaj wychodzic stad*szepnela i musnela jego usta*

Bram Evans - 31-05-14 20:42:16

Mi też jest tu dobrze. * uśmiechnął się. Palcem zaczął jeździć w dół i w górę,  robiąc coraz większe kreski *

Katherine Pierce - 31-05-14 21:05:15

*Uniosla kacik ust i zaczela gladzic jego umiesniony tors z wielkim usmiechem.Gladzila noga jego udo*

Luna Evans - 31-05-14 22:21:19

*Siedzi w swoim pokoju. Próbuje przypomnieć sobie twarz ducha czarownicy z galerii. Rozmyśla o swoich wizjach. Nie może się skupić, bo ciągle słyszy jakieś dzikie odgłosy dochodzące z poddasza...Przez chwilę wydawało się jej, że jest w dżungli. Po chwili jednak zeszła na ziemie i zdała sobie sprawę, że to tylko jej rodzice dobrze się bawią.. Zamyślona kładzie się na łóżko, włącza mp3 i słucha ulubionej muzyki.*

Bram Evans - 31-05-14 23:35:51

Katherine Pierce napisał:

*Uniosla kacik ust i zaczela gladzic jego umiesniony tors z wielkim usmiechem.Gladzila noga jego udo*

* przyglądał się jej przez chwilę, a potem pocałował ją delikatnie * Jesteś piękna. * położył dłoń na jej policzku i powoli poruszał kciukiem *

Katherine Pierce - 01-06-14 11:23:00

*Uśmiechnęła się delikatnie* Miło*zachichotała* a ty jesteś bardzo,bardzo pociągający i przystojny

Bram Evans - 01-06-14 11:26:24

Czyli dobrze się dobraliśmy * zaśmiał się * Chyba pora wstać... * powiedział z lekkim smutkiem *

Katherine Pierce - 01-06-14 11:27:34

*Również się zaśmiała* Masz racje...ale jeszcze 5 minutek *zamruczała i wtuliła głowę w  jego tors*

Bram Evans - 01-06-14 11:49:35

* po 15 minutach wstał i założył bokserki. * Co chcesz na śniadanie?  * spytał kiedy się ubierał *

Katherine Pierce - 01-06-14 11:51:04

Naleśniki *przeciągnęła się lekko na łóżku*Pomóc ci? *Uniosła kącik ust *

Bram Evans - 01-06-14 11:58:52

Jeśli chcesz * wzruszył ramionami. Posłał jej uśmiech i zszedł na dół do kuchni. Zaczął przygotowywać naleśniki *

Katherine Pierce - 01-06-14 12:00:16

*Wstała i założyła jego koszulę która sięgała jej do połowy ud po czym zeszła na dół do kuchni*

Bram Evans - 01-06-14 13:30:24

* Kiedy usłyszał kroki Kath, odwrócił się na chwilę * Ta koszula lepiej wygląda na Tobie. * zaśmiał się i wrocił do gotowania *

Katherine Pierce - 01-06-14 21:40:13

I jest nawet wygodna*zachichotala usmiechajac sie slodko i zaczela mu pomagac przy nalesnikach*Ups*zasmiala sie gdy troche skladnikow wysypalo sie na niego*

Bram Evans - 02-06-14 21:02:51

* Spojrzał na swoją klatkę piersiową ubrudzoną od mąki i innych* Serio ? * spojrzał na nią* Serio ? * powtórzył. Machnął łyżką, którą mieszał ciasto na naleśniki, tak że trochę wpadło w jej dekolt. Uśmiechnął się zwycięsko* Ma się tego cela * powiedział dumny z siebie i wrócił do robienia naleśników *

Katherine Pierce - 02-06-14 21:05:12

O nie, teraz przesadziles*otworzyla usta rozbawiona i wziela troszenke ciasta po czym ubrudzila jego twarz*Teraz jestesmy kwita*Zachichotala*

Bram Evans - 02-06-14 21:17:04

* powoli wytarł ciasto z twarzy* O nie ! * powiedział nagle. Wziął w garść całe ciasto z miski i wysmarował całą Kath. Wysmarował jej uda, brzuch, piersi, plecy, nie pominął żadnego fragmentu jej ciała. Robił to szybko śmiejąc się i mimo że dziewczyna starała się bronić i tak mu to nic nie dało.* Przykro mi, ale chyba nic nie będzie z naleśników. * spojrzał na pustką miskę, tylko brudną.* Ale możemy usmażyć Ciebie. * uniósł, rozbawiony, kącik ust, patrząc na dziewczynę*

Katherine Pierce - 02-06-14 21:21:00

Ey.!!*Powiedziala patrzac na siebie i parsknela smiechem* Jestem cala w nalesnikach a raczej w ciescie *Podeszla do niego usmichajac sie niewinnie i wpila sie w jego usta przylegajac do niego calym cialem przez co ubrudzila go całego*

Bram Evans - 02-06-14 22:38:25

Przesadziłaś * chwycił ją w pasie i przewrócił sobie przez rramię. Wyszedł na dwór i wrzucił ją do basenu. * Myj się * powiedział i wytknął jej język. Zrobił mały krok w tył,  bo nie chciał żeby go wepchnęła* Szkoda tylko mojej koszuli...

Katherine Pierce - 02-06-14 22:40:27

Twojej koszuli? A co ze mna? *Spytala smiejac sie cicho gdy plywala juz w basenie.W koncu sciagnela jego koszule i unosila sie na wodzie naga*

Bram Evans - 02-06-14 22:50:49

Koszula ważniejsza * powiedział rozbawiony* Podaj mi ją * wyciągnął rękę i lekko wychylił się w jej stronę *

Katherine Pierce - 02-06-14 22:55:06

Nie*wytknela mu jezyk rozbawiona*Sam sobie po nia przyjdz, jestes dla mnie nie mily*powiedziala i pociagnela nosem udajac szloch*

Bram Evans - 02-06-14 23:06:55

Przykro mi,  taka moja natura * wzruszył ramionami. Wychylił się maksymalnie nad basen i zagarniając wodę, sprawiał że koszula powoli do niego podpływała *

Katherine Pierce - 03-06-14 06:57:59

*W ostatniej chwili chwycila jego koszule i wyszła  z wody**Jest troszeczke mokra*zasmiala sie poajac mu koszule  ktorej kapala woda*

Bram Evans - 03-06-14 13:12:27

Widzę właśnie * wziął od niej koszulę i wycisnął z niej wodę * Lepiej się ubierz, bo jeszcze Cię Luna zobaczy * powiedział i odłożył koszulę na leżak, żeby schła *

Katherine Pierce - 03-06-14 13:41:57

*Teleportowała się do łazienki gdzie wysuszyła włosy i ubrała się po czym zeszła na dół* To co robimy na śniadanie ?*Zachichotała patrząc na niego* Teraz już na poważnie.. *Uśmiechnęła się słodko patrząc na niego*

Bram Evans - 03-06-14 14:17:51

Teraz gotujesz Ty * powiedział pewnie.* A ja idę pod prysznic * uśmiechnął się bezczelnie i poszedł do góry, do łazienki. Zrzucił z siebie bokserki i włączył gorącą wodę *

Katherine Pierce - 03-06-14 14:20:36

*Przewrocila oczami i zaczela gotowac.Zrobila omlet i po kilku minutach wszystko bylo juz gotowe. Podala wszystko na stol i czekala na chlopaka*

Bram Evans - 03-06-14 14:28:57

* Po długim prysznicu, wyszedł i ubrał się w czarny t-shirt i jeansy. Zszedł na dół i usiadł przy stole * W pojedynkę idzie ci lepiej * zaśmiał się patrząc na jedzenie. Włożył sobie omleta i zaczął go jeść *

Katherine Pierce - 03-06-14 14:30:28

*Zasmiala sie*Bo mnie nie rozpraszasz*usmiechnela sie i zaczela jesc*

Bram Evans - 03-06-14 14:54:06

Moja uroda tak bardzo cię rozprasza? * uniósł kącik ust i napił się wody *

Katherine Pierce - 03-06-14 14:56:13

*Zasmiala sie cicho i udala ze nie slyszala co powiedzial , jadla dalej usmiechajac sie*

Bram Evans - 03-06-14 15:02:21

Luna jest u siebie?  * zagaił * Musimy poszukać rozwiązania tych zjaw...

Katherine Pierce - 03-06-14 15:04:46

Chyba tak*Po chwili zmartwila sie jedzac*Masz racje, musimy cos z tym zrobic.Moze poszukajmy w ksiedze?*zaproponowala i spojrzała na niego* Martwie sie o nia.Udaje ze wszystko jest dobrze a tak naprawde wiem ze cos sie dzieje

Bram Evans - 03-06-14 15:10:08

Fakt, trzeba jej pomóc. * powiedział zdecydowanie * Jest chyba gorzej niż się nam wydaje... * powiedział że smutkiem w głosie *

Katherine Pierce - 03-06-14 15:12:11

Niestety tak*Szepnela * Ale...poradzimy sobie..prawda?*spytala*

Bram Evans - 03-06-14 15:43:04

Oczywiście * starał się mówić z dużą pewnościom. Skończył swojego omleta i wstał od stołu.* Chyba wyjdę na miasto. * spojrzał na nią* Wrócę na wieczór * podszedł do niej, aby dać jej buziaka, ale przerodziło się to w namiętny pocałunek * Ppozegnania z Tobą są ciężkie * powiedział pozbawiony tuż przy jej ustach *

Katherine Pierce - 03-06-14 15:45:38

*Zachichotała odwzajemniając namiętnie pocałunek* Wiem..*Powiedziała i uniosła słodko kącik ust po czym znów go pocałowała tym razem zachłanniej i z wielką pasją* Widzisz co robisz? Teraz ja nie mogę się oderwać*Szepnęła nadal go całując*Idź już lepiej bo inaczej nie oderwę się od ciebie* zaśmiała się*

Luna Evans - 03-06-14 19:20:31

*Obudziła się.Była zmęczona bo ani trochę się nie wyspała.Zamyśliła się.W nocy śniło jej się, że spada w dół. Nie było to przyjemne uczucie...Sen wydawał się bardzo realistyczny i bardzo przygnębiał Lunę. Spadała wciąż niżej i niżej, gdy w jednej chwili budziła się ze łzami w oczach. Po pewnym czasie zasypiała na nowo.. Ten koszmar powtarzał się kilka razy, gdy tylko dziewczyna zasnęła.Po takim śnie mało kto zmrużył by oko.Luna czuła, się teraz jakby wyssano z niej całą energię. Po chwili wstała z łóżka i wykończona poszła do łazienki chwiejąc się z nogi na nogę. *

Luna Evans - 03-06-14 20:14:03

*Weszła do łazienki. Powoli podeszła do umywalki. Przemyła twarz zimną wodą.Spojrzała w lustro i westchnęła.Dziewczyna miała worki pod oczami. Schyliła się do szafki pod umywalką i zaczęła uporczywie szukać kremu pod oczy. Gdzie to jest...przecież to musi tu być..Uff na szczęście ! *Odetchnęła z ulgą, gdy znalazła to czego szukała. Zamknęła szafkę i ponownie spojrzała w lustro, żeby nałożyć krem.. Nagle ujrzała w lustrze potwora z przerażającymi czerwonymi oczami, kłami i krwią na całym ciele! W jednej chwili upuściła tubkę z kremem.Przeraziła się! Szybko odwróciła głowę i ujrzała za sobą owego potwora.Jej serce waliło jak szalone! To nie był jakiś tam duch, to był demon! Luna upadła na podłogę.Potwór był coraz bliżej i nie wyglądał na miłego...*

Luna Evans - 03-06-14 20:45:39

*Luna spanikowała. Osunęła się w kąt. Tylko woda, która strumieniem z kranu zagłuszała głośne bicie serca dziewczyny. Demon szybko zbliżał się do Luny! Wydawał przy tym piekielne wrzaski! Przerażona dziewczyna nagle machnęła ręką.Chciała się przy tym zasłonić, żeby potwór jej nie dopadł.Zamknęła oczy.Krzyknęła! *Zostaw mnie w spokoju!!* Mówiąc to jeszcze mocniej machnęła ręką! W jednej chwili olbrzymi strumień wody poleciał w stronę potwora. Nagle demon przeraźliwie jęknął ! Usłyszała plusk.Otworzyła oczy.Po chwili zobaczyła jak demon powoli rozpływa się w powietrzu krzycząc przy tym. Wstała i ostatni raz energicznie machnęła ręką zaciskając przy tym pięść ! Strumień wody zamienił się w lód i z ogromną mocą poleciał na potwora! Po chwili demon zniknął na zawsze....*

Katherine Pierce - 03-06-14 20:50:44

*Kiedy uslyszala krzyk zerwala sie na rowne nogi i pobiegla do gory*Luna!*Krzyknela i wbieglamdo lazienki*Skarbie nic ci nie jest?*Otulila ja szybko recznikiem*

Luna Evans - 03-06-14 21:16:35

*Dziewczyna zakręciła kran. Serce Luny wciąż mocno biło.Zdyszana i zmęczona walką usunęła się na mokrą podłogę.Cała łazienka była zalana. Luna nie miała pojęcia co się stało. Po chwili dopiero doszło do niej co zrobiła.Na jej twarzy obok strachu i zdziwienia pojawił się uśmiech.Dziewczyna nie mogła uwierzyć w to co się stało.Nie wiedziała czy ma się cieszyć, że jest bezpieczna, czy bać bo o mało nie zginęła z ręki ducha, ale wiedziała jedno. Wiedziała, że parę sekund temu własnoręcznie pokonała potwora! Bez niczyjej pomocy.Pierwszy raz jej się to zdarzyło.Luna ucieszyła się.To co zrobiła oznaczało by, że sama potrafi się obronić..że nie musi bać się więcej duchów! To był nie lada wyczyn. Po chwili Luna zauważyła coś bardzo dziwnego...Obrócił się i przepędziła ducha za pomocą...wody! Nigdy wcześniej nie potrafiła panować nad wodą.Nie wypowiedziała nawet zaklęcia a zrobiła coś tak wspaniałego. W jednym momencie odzyskała swoją energię.Była szczęśliwa .Tylko został 1 problem..łazienka była cała zalana.Jednak dla Luny nie był to już kłopot.Uniosła rękę i tym samym cała woda wyparowała z podłogi..*

Luna Evans - 03-06-14 21:24:16

*Po chwili usłyszała głos mamy.Miała całe mokre ubrania.Spojrzała na mamę i poczuła jak ta okrywa ją ręcznikiem.*W porządku, jest na prawdę w porządku. *Uśmiechnęła się szeroko.Nie wierzyła jeszcze do końca co się stało..*

Katherine Pierce - 03-06-14 21:25:56

Co sie stalo ? Spytal zmartwiona obejmujac ja*Krzyczalas, czy to znowu te duchy,?*spytala zatroskana*

Luna Evans - 03-06-14 21:36:04

*Zaczęła wycierać się ręcznikiem* Szczerze mówiąc to i ja i duch. Uśmiechnęła się i lekko przymrużyła powieki *

Katherine Pierce - 03-06-14 21:37:56

*Spojrzala na nia nie wiedzac co powiedziec*Ale wszystko w porządku. ? *Spytala i po chwili widzac jej usmiech sama sie usmiechnela*

Luna Evans - 03-06-14 21:41:12

Nigdy jeszcze nie było aż tak w porządku.Mamo czy ty wiesz co ja właśnie zrobiłam? *Jej serce znów zabiło mocniej.Podekscytowana wyjaśniła wszystko mamie od ducha, którego spotkała w centrum handlowym do teraz*

Katherine Pierce - 03-06-14 21:44:23

*Wysluchala jej do konca a na jej twarzy pojawil sie usmiech*Ciesze sie coreczko, jeste, z ciebie taka dumna*Szepnela i przytulila ja mocno*Bardzo cie kocham, pamietaj o tym

Luna Evans - 03-06-14 21:47:37

Wiem mamo. *Uniosła kąciki ust, po czym dodała* Chciałabym ci jeszcze coś pokazać, jeśli chcesz. *Spojrzała na Kath pytająco*

Katherine Pierce - 03-06-14 21:49:09

Oczywiście, pokaz*Usmiechnela sie i spojrzała na corke*

Luna Evans - 03-06-14 21:58:01

*Popatrzyła na mamę i uśmiechnęła się.Następnie wstała i podała ręcznik mamie.Powoli przymknęła powieki. Podniosła ręce na wysokość bioder i wzięła głęboki oddech.Po chwili ubrania, które na sobie miała stały się suche. Odparowała z nich cała woda. Następnie dziewczyna odkręciła kran i uniosła lekko strumień wody, po czym zacisnęła pięść i machnęła ręką do góry.Lód rozkruszył się na drobne kawałeczki. Po całej łazience padały płatki śniegu.*

Katherine Pierce - 03-06-14 22:05:22

*Zasmiala sie na widok tego, co zrobila dziewczyna*Wow...to jest,..cudowne*szepnela*

Luna Evans - 03-06-14 22:10:19

Pół godziny temu sama jeszcze nie wiedziałam, że tak potrafię*Uśmiechając się łapała płatki śniegu. Po chwili zaczęło burczeć jej w brzuchu* Uff..zgłodniałam.Chyba pora zjeść śniadanie.*powiedziała rozmarzona*


< lecę już ;) >

Katherine Pierce - 03-06-14 22:18:57

*Usmiechnela sie*Jeszcze zostalo sniadanie.Zjedlismy z twoim ojcem wczesniej*Zasmiala sie cicho przypominajace sobie dzisiejsze zajscie

Luna Evans - 03-06-14 22:27:14

To dobrze, umieram z głodu.*zachichotała i pobiegła do kuchni na śniadanie*

Katherine Pierce - 04-06-14 07:11:37

*Weszla di kuchni i polozyla na stole śniadanie dla Luny*Smacznego*Usmiechnela sie i usiadla obok*Twoj ojciec bedzie wieczorem jakby cos sie stalo, w sumie ja tez bede w domu caly czas*Uniosla kacik i po chwili cos jej sie przypomnialo*Chcialam sie zapytac..co sadzisz o moim zwiazku z twoim tata?

Luna Evans - 04-06-14 20:32:14

*Zaczęła jeść. Usłyszawszy pytanie spojrzała na Kath.* Cieszę, się , że jesteście szczęśliwi. *Uniosła kąciki ust, po czym zaczęła jeść dalej *

Katherine Pierce - 04-06-14 20:33:57

To..wszystko jest takie skomplikowane*powiedziala i westchnela*Kocham twojego ojca ale miedzy nami sie tyle wydarzylo.*szepnela*

Luna Evans - 04-06-14 20:38:26

Dajcie sobie szansę *szepnęła* Może znów będziecie razem. *uniosła kąciki ust*

Katherine Pierce - 04-06-14 20:42:11

To wszystko nie jest takie pewne*Powiedziala*Zerwalam z twoim ojcem gdy jeszcze bylas mala.Chcialam sobie wszystko przemyslec.Pozniej spotkalam dawna milosc i to z nim siem zwiazalam*szepnela*ale nam nie wyszlo.Zrozumialam ze to twojego ojca kocham naprawde ale ...nie chce na niego naciskac.W koncu to ja zawinilam, nie on.Nie wiem czy jeszcze mnie kocha ale chce sie o tym przekonac

Luna Evans - 04-06-14 20:48:05

Zależy mu na tobie. Widzę jak tata z tobą rozmawia i wiem, że zrobił by wiele, żebyś tylko była szczęśliwa.* Uśmiechnęła się i skończyła jeść śniadanie*

Katherine Pierce - 04-06-14 20:50:18

*Usmiechnela sie lekko i zastanowila*Masz rację ale pomiedzy tym ze mu zalezy a tym ze mnie kocha jest roznica, duza roznica jak dla mnie.Chcialabym miec pelny i szczesliwy zwiazek ale nie chce cie tez zawiesc

Luna Evans - 04-06-14 20:57:56

*Uśmiechnęła się i odpowiedziała* Kibicuję wam. I wiem, że tata wciąż cię kocha.

Katherine Pierce - 04-06-14 21:00:03

*Usmiechnela sie*Mam taka nadzieje*Uniosla kacik ust*Wiesz...lepszej corki nie moglam sobie wymarzyc*szepnela*Tak bardzo sie ciesze ze cie mam

Luna Evans - 04-06-14 21:08:25

*Zaśmiała się lekko* Też się cieszę, że cię mam. *Odpowiedziała, po czym przytuliła mocno mamę.Posprzątała szybko po śniadaniu i pobiegła do swojego pokoju przebrać się w bluzkę i szorty, które wcześniej kupiła. Wzięła ze sobą portfel i telefon. Przytuliła mamę raz jeszcze* Idę się przejść. Wrócę na obiad. *uśmiechnęła się i wyszła z domu*

Katherine Pierce - 04-06-14 21:10:53

*Poslala jej usmiech po czym usiadla na bujanej hustawce i przymknela oczy hustajac sie.Na jej twarzy pojawil sie lekki usmiech gdy przypominala sobie pierwsze spotkanie z Bramem, ich pocalunek,..

Katherine Pierce - 05-06-14 14:23:56

Rozmyslala tak caly czas coraz szerzej sie usmiechajac.Po chwli poszla do gory gdzie weszla do wanny i przymknela oczy relaksujac sie*

Katherine Pierce - 05-06-14 16:18:33

*Wyszla z wanny, wysuszyla wlosy i ubrala sie.Zeszla na dol i napisala karteczke dla Brama:
Wychodze i bede wieczorem.Jesli bedziesz wczesniej, to licze na kolacje
                                                                                                                  Twoja Kath

Chwile pozniej opuscila dom zostawiajac karteczke w widocznym miejscu*

Bram Evans - 05-06-14 21:02:47

* Wrócił do domu. Od razu w oczy rzuciła mu się karteczka. Przeczytał ją i lekko się uśmiechnął. Poszedł do kuchni, przejrzał lodówkę i zaczął przygotowywać kolację.*

Bram Evans - 05-06-14 21:22:50

* W między czasie nakrył do stołu, a kiedy jedzenie było gotowe, postawił je na środku. Przebrał się w koszulę i wrócił do jadalni. Puścił cichą muzykę . Wyszedł na taras, zapalił papierosa i czekał na Kath*

Katherine Pierce - 05-06-14 21:27:02

*Weszla do domu powoli.Przed tym jednak ubrala sie w http://urstyle.pl/site_media/szafka/sty … ckie_1.jpg i rozejrzala po domu*Bram. ?*zawolala slyszac muzykę*

Bram Evans - 05-06-14 21:50:17

* Szybko wyrzucił papierosa i przydeptał go czubkiem buta. Zajrzał do domu. Kiedy zobaczył Katherine, uśmiechnął się. Podszedł bliżej niej* Wyglądasz świetnie * powiedział wciąż idąc do niej* Bardzo podoba mi się ta sukienka * powiedział unosząc kącik ust. Dotknął jej ud, których nie zakrywała krótka sukienka.*

Katherine Pierce - 05-06-14 21:54:03

*Usmiechnela sie *Milo slyszec komplement z pana ust panie Evans*Zachichotala a gdy po czula jego dlon spojrzala na niego*Wiesz,..zastanawiam sie czy w ogole cos zjem za nim się na mnie rzucisz*zasmiala sie i przeszla troche dalej stukajac obcasami  i poruszajac sie zmyslowo*

Bram Evans - 05-06-14 22:09:32

Spokojnie, panno Pierce, jeśli nie chcesz * cofnął rękę* to nie. * wzruszył ramionami i zrobił krok w tył* Zapraszam do stołu * wskazał gestem ręki*

Katherine Pierce - 05-06-14 22:12:58

A czy ja cos takiego powiedzialam? Twoj dotyk jest kojacy po za tym uwielbiam goale i obecnie umieram z glodu*Zasmiala sie cicho i usiadla prrzy stole*Pieknie to wszystko przygotowales*Usmiechnela sie do niego*

Bram Evans - 05-06-14 22:22:50

Starałem się * powiedział i usiadł naprzeciwko niej* Mam nadzieję że wyszło. * spojrzał w jej stronę i nalał jej wina do kieliszka*

Katherine Pierce - 06-06-14 07:10:24

*Po chwili zaczeli jesc co jakis czas zerkajac na siebie*Jest pyszne*Usmiechnela sie i odgarnela kosmyk wlosow za ucho po czym zalozyla noge na noge naciagajac troche sukienke na dol gdyz w takiej pozycji naprawde prawie wszystko odslaniala*

Bram Evans - 06-06-14 11:43:47

Cieszę się * przyjrzał się jej ruchom* Mi to nie przeszkadza *kiedy obciągnęła sukienkę udał smutną minkę* Ale skoro Ci smakuje, to chyba zasłużyłem na nagrodę ? * uniósł kącik ust* Moze jakś masaż ?

Katherine Pierce - 06-06-14 12:34:48

*Zasmiala sie* Masaz...?* Przygryzla seksownie dolna warge* Hmm...z checia*Zjadla caly posilek i upila wino po czym ublizala koniuszkiem jezyka zmyslowo usta*

Bram Evans - 06-06-14 12:55:37

* Również dokończył swój posiłek i dopił wino. Uzupełnił ich kieliszki* To co ? Jesteś gotowa na tą zapłatę za kolację  ? * uniósł brwi i przyglądał się jej z uśmiechem *

Katherine Pierce - 06-06-14 13:35:48

Wcale nie musze robic ci masazu.Robie to z dobrego serca*Zasmiala sie cicho *A wiec zapraszam pana do gory*Wskazala na schody usmiechajac sie seksownie*

Bram Evans - 06-06-14 13:40:26

* uniósł kącik ust. Wstał i powoli ruszył do góry. Poszedł do ich sypialni i ustał tyłem do łóżka* Gotowa ? * Zdjął koszulkę i przyjrzał się jej z uśmiechem*

Katherine Pierce - 06-06-14 13:52:11

Zawsze jestem gotowa*Zamruczala usmiechajac sie slodko po czym popchnela go na lozko i usiadla okrakiem na jego nogach.Zaczela powoli masowac jego plecy*

Bram Evans - 06-06-14 14:01:23

* zamruczał cicho* Chyba częściej będę robił kolację. * uśmiechnął się błogo i rozkoszował się masażem *

Katherine Pierce - 06-06-14 14:04:40

*Usmiechnela sie i do pracy swoich rak dolaczyla jeszcze usta.Muskala co chwile kazdy skrawek jego umiesnionego ciala a palce bladzily po jego plecach*

Bram Evans - 06-06-14 14:38:19

Hmm podobają mi się twoje innowacje. * powiedział rozbawiony i przymknął oczy*

Katherine Pierce - 06-06-14 14:45:34

*Zachichotala cicho nie przerywajac masazu.Rozsiadla sie wygodniej na jego nogach nie przejmujac sie tym, ze jej sukienka odslania jej czarna, koronkowa bielizne*

Bram Evans - 06-06-14 14:52:09

* Przejechał powoli ręką po jej udzie i bardzo powoli wsunął dwa palce pod jej majtki. Uśmiechnął się i przestał się ruszać*

Katherine Pierce - 06-06-14 14:55:24

*Pokiwala glowa rozbawiona widzac jego dlon na swoim udzie*Naprawde nie mozesz sie powstr..*po chwili przygryzla mocno dolna warge by nie jeknac czujac jego palce*

Bram Evans - 06-06-14 15:00:20

Słucham ? Chyba nie dokończyłaś ? * uniósł kącik ust i znów zaczął poruszać palcami. Powoli wszedł w nią jednym palcem i poruszał nim*

Katherine Pierce - 06-06-14 15:05:41

Chcialam powiedzie...*Zacisnela znow zeby i usta starajac sie z całych sil nie jeknac.Wbila lekko paznokcie w jego plecy*

Bram Evans - 06-06-14 15:23:51

Chyba naprawdę jestem głuchy * powiedział z udawanym smutkiem* Mogłabyś powtórzyć ? * z miną niewiniątka dodał drugi palec i zaczął nimi szybciej poruszać *

Katherine Pierce - 06-06-14 15:27:57

*Wbila  jeszcze mocniej paznokcie w jego umiesnione plecy*Bram no...oohh*Juz nie wytrzymala i jeknela*

Bram Evans - 06-06-14 15:35:16

* Uśmiechnął się niewinnie* Kochanie ja nic nie robię. * Uśmiechnął się niewinnie i poruszał coraz szybciej palcami*

Katherine Pierce - 06-06-14 15:38:07

Robisz to specjalnie*Wydusila z siebie ledwo nadal starajac sie powstrzymac.Wydala z siebie zduszony krzyk polaczony z rozkosza i podnieceniem*

Bram Evans - 06-06-14 15:40:34

* Pokręcił głową na boki* Nie. Nie. Nie... No może * zaśmiał się lekko* Przerwałaś masaż * powiedział jak gdyby nigdy nic*

Katherine Pierce - 06-06-14 15:42:26

Juz ja ci zrobie masaz*Zmruzyla oczy rozbawiona po czym wbila paznokcie w jego umiesnione ciało starając sie bardziej skupic na masazu nic na jego cudownych palcach*

Bram Evans - 06-06-14 15:46:03

Teraz to to chyba bardziej akupunktura * powiedział rozbawiony i lekko zwolnił palcami* Nie to żeby mi to przeszkadzało. * uniósł kącik ust i ponownie przymknął oczy*

Katherine Pierce - 06-06-14 15:47:41

*Parsknela smiechem biorac co chwile wdechy by skupic sie na masazu.Jezdzi dlonmi po jego ciele*

Bram Evans - 06-06-14 16:05:21

Nieźle Ci idzie * powiedział wciąż poruszając rytmicznie palcami. Wolną ręką chwycił papierosy leżące na półce nocnej. Włożył jednego do ust i odpalił go. Zaciągnął się dymem i wypuścił go nad siebie*

Katherine Pierce - 06-06-14 16:07:48

Brammm...dobrze wiesz ze nie lubie tych twoich papierosow*Zacisnela rece specjalnie na jego ciele usmiechajac sie slodko*Ja ci tu robis masaz a ty robisz mi na zlosc*Powiedziala i teatralnie pociagnela noskiem nie przerywajac masazu*

Bram Evans - 06-06-14 16:11:33

* Wywrócił oczami* To tylko troszkę dymu zaraz kończę. * Zaciągnął się ponownie i starał się wypuścić dym jak najdalej od niej* Po prostu lubię łączyć przyjemności * powiedział delikatnie *

Katherine Pierce - 06-06-14 16:13:57

*Pokiwala glowa rozbawiona juz nic nie mowiac i skupiając sie na mezczyznie*No niech ci bedzie skarbie*Rozsiadla sie wygodniej na nim*

Bram Evans - 06-06-14 18:35:04

* Zaciągnął się papierosem i wypuścił dym w kształcie równych kulek. Przyglądał jak się rozpływają w powietrzu. *

Katherine Pierce - 06-06-14 18:40:26

*Widzac  dym pokrecila glowa smiejac sie cicho  i nadal go masujac*Wiec...jak ci sie podoba masaz?

Bram Evans - 06-06-14 18:52:27

Bardzo mi się podoba ale wiem że stać Cię na więcej * Przyśpieszył ruch palców* Mam nadzieję że Tobie też się podoba robienie mi masażu ? * powiedział rozbawiony *

Katherine Pierce - 06-06-14 18:55:51

Masz takie nieczyste mysli kochanie*Zachichotala a gdy poczula  znow jego palce jeknela cicho po czym zaczela muskac jego tors zjezdzajac az do jego spodni ktorych zaczela sie powoli pozbywac*

Bram Evans - 06-06-14 19:29:01

I kto tu ma nieczyste myśli * przyglądał się jak zdejmuje mu spodnie z uśmiechem* Czyżbyś chciała spotkać się z moim przyjacielem ? * zaśmiał się radośnie *

Katherine Pierce - 06-06-14 19:32:48

Ja mam nieczyste mysli? Chce po prostu zeby bylo ci wygodniej a ty wyskakujesz tu z takimi propozycjami*Parsknela smiechem*Jestes niewiarygodny skarbie*Musnela jego usta cichoczac cicho po czym zaczela calowac kazdy skrawek jego ciala coraz nizej*

Bram Evans - 06-06-14 19:44:30

* Przyglądał się jak zjeżdża coraz niżej z pocałunkami* Czyli to jest zaliczone do masażu tak ? * zaciągnął się papierosem ostatni raz i zgasił go*

Katherine Pierce - 06-06-14 19:47:00

Taakk..Do masażu *zamruczała i zaczęła muskać skórę obok jego intymnego miejsca*

Bram Evans - 06-06-14 19:52:05

Mówiłem że masz większe zdolności do masażu * zaśmiał się a kiedy poczuł jej pocałunki jego "przyjaciel" zaczął się podnosić. Wysunął swoje palce i założył ręce za głowę. Z uśmiechem czekał na dalszy rozwój sytuacji*

Katherine Pierce - 06-06-14 19:54:33

Wiesz co...czasami się zastanawiam nad jedną rzeczą.Co jak co ale w tym wypadku dobraliśmy się *Przejechała koniuszkiem języka po jego nabrzmiałej męskości* Idealnie *Dokończyła drocząc sie na razie z nim*

Bram Evans - 06-06-14 20:14:56

Mhhhm * zamruczał potwierdzająco* Oh panno Pierce; stać panią na więcej * zaśmiał się*

Katherine Pierce - 06-06-14 20:18:22

Ohh ależ ja o tym doskonale wiem.Po prostu lubię się z panem droczyć panie Evans *Zachichotała i przejechała językiem po całej długości jego przyrodzenia*

Bram Evans - 06-06-14 20:31:15

Ja tego nie lubię * powiedział rozbawiony. Ścisnął ręce w pięści kiedy droczenie się skończyło*

Katherine Pierce - 06-06-14 20:33:34

*Zdusila w sobie smiech widzac jego rakcje po czym bez zadnego wstepu wziela do ust jego duza meskosc*

Bram Evans - 06-06-14 20:36:51

* Uśmiechnął się błogo* Brawo Panno Pierce * szepnął rozbawiony* Dobrze pani idzie.

Katherine Pierce - 06-06-14 20:38:52

Wiem o tym*Powiedziala pewnie  smiejac sie w miedzyczasie i pieszczac jego przyrodzenie swoimi miekkimi ustami.Raz byla agresywna, raz byla czula i delikatna co wywolywalo wieksze i lepsze doznania*

Bram Evans - 06-06-14 21:12:01

* Rozkoszował się tym wszystkim mrucząc co jakiś czas. Skupiał się na każdym jej ruchu i śledził go z uwagą.*

Katherine Pierce - 06-06-14 21:16:54

*Cala uwage skupiala na mezczyznie doprowadzajac go swoimi ustami do nieziemskiej rozkoszy.Odgarnela kosmyk wlosow za ucho i musnela czule a za razem namietnie jego usta*

Bram Evans - 06-06-14 21:21:34

* Przyjrzał się jej dokładnie* Bardzo podoba mi się twoja sukienka... Ale dlaczego ona jeszcze nie leży na ziemi ? Trzeba to zmienić * uniósł kącik ust i szybko ściągnął z niej sukienkę którą rzucił w kąt pokoju. * To też nie będzie potrzebne * powiedział patrząc na bieliznę i zaczął odpinać jej stanik. Robił to powoli*

Katherine Pierce - 06-06-14 21:24:15

*Zasmiala sie rozbawiona*Ale przyznasz ze byla bardzo ladna*Zachichotala i musnela jego usta usmiechnieta po czym pomogla mu zdjac swoj stanik*No tak...widze ze za bielizne juz tez sie zabierasz*powiedziala rozbawiona*

Bram Evans - 06-06-14 21:34:23

I tak uważam że za długo była na Tobie * powiedział pewnie i ze śmiechem. Kiedy stanik wylądował na ziemi; Bram zaczął powoli ściągać jej majtki *

Katherine Pierce - 06-06-14 21:36:07

Musze przyznac ze gdy kupowales ten dom t wybrales swietne lozko.Popatrz ile ono juz przetrwalo*zasmiala sie i pomogla mu zdjac dol swojej bielizny która po chwili wyladowala na ziemi*

Bram Evans - 06-06-14 22:01:18

Łóżko było najważniejszym punktem podczas kupowania domu. * zaśmiał się. Ułożył ręce na jej biodrach. Przesunął ją lekko w bok i gwałtownie przyciągnął do siebie; jednocześnie w nią wchodząc* Nasze łóżko jest cudowne.

Katherine Pierce - 08-06-14 18:46:47

Jeknela czujac jak w nia wchodzi a przez jej cialo przeszedl dreszcz podniecenia i rozkoszy*W koncu to nasze lozko, wiec musi byc cudowne*musnela czule jego usta*

*Po dlugim stosunku opadli zmeczeni i wtuleni w siebie po czym wziela wspolna kapiel ktora oczywiscie nie obyla sie bez zadny h pieszczot.Po jakims czasie Kath zegna sie z Bramem calujac go namietnie i czule*Wiesz ze cie kocham*szepnela i usmiechnela sie czule po czym wyszla z domu *

Bram Evans - 09-06-14 17:04:51

* pożegnał się z Kath. Ubrał szybko i wyszedł z domu *

Katherine Pierce - 11-06-14 19:49:29

*Wchodzi do domu i siada w salonie na kanapie podkulajac nogi pod brode.Patrzy sie w jedno miejsce zamyslona*

Katherine Pierce - 12-06-14 20:58:58

*Po chwili polozyla sie na kanapie i wpatrywala w sufit  caly czas o czyms a raczej oo kims myslac*

Katherine Pierce - 13-06-14 22:30:57

*Poszla do kuchni i zaczela robic sobie kolacje czujac glod.Rozejrzala sie po domu a widzac pustke westchnela*

Bram Evans - 13-06-14 23:17:40

* Wraca do domu. Czując fajny zapach kieruje się do kuchni i bardzo cicho podchodzi do Kath od tyłu. Zagląda jej przez ramię * Co przygotowywujesz ? * wyszeptał jej do ucha*

Katherine Pierce - 13-06-14 23:19:16

*Kiedy ktos szepnal do jej ucha az podskoczyla*Wystraszyles mnie*Zachichotala robiac kolacje*A robie chinszczyzne *Usmiechnela sie i odwrocila glowe tak ze pocalowala go namietnie*

Bram Evans - 13-06-14 23:23:45

Och * rzucił trochę zdziwiony jej namiętnym pocałunkiem, a po chwili go odwzajemnił. Przyjrzał się jedzeniu* Ja wolę whisky. * sięgnął do barku po butelkę, wlał sobie do szklanki i napił się*

Katherine Pierce - 13-06-14 23:27:24

To umieraj sobie z glodu*Powiedziala rozbawiona i zaczela jesc.Po czym podeszla do Brama i wziela jego szklanke z whisky  wypijajac trochę*Jestes kochany*zachichotala podajac mu pusta szklanke i usmiechajac sie slodko*Masz dzisiaj czas?*spytala po chwili*

Bram Evans - 13-06-14 23:32:25

* Spojrzał na nią z wyrzutem * Teraz napełnij. Możesz to również zrobić bez ubrań w celu rekompensaty * pokręcił głową, jak by to wciąż było za mało *

Katherine Pierce - 13-06-14 23:35:15

Co.? Nago? Moze mam jeszcze striptiz zrobic?*spytala rozbawiona*

Bram Evans - 13-06-14 23:37:37

Jeśli chcesz * wzruszył ramionami* Mi to nie przeszkadza * podał jej szklankę i rozsiadł się wygodnie na kanapie*

Katherine Pierce - 13-06-14 23:39:13

Żartujesz. ?*spojrzala na niego i zalozyla rece na piersi uwydatniajac je tym posunieciem£

Bram Evans - 13-06-14 23:42:30

Nie. Naprawdę mi to nie przeszkadza * pokiwał głową, aby ją upewnić* Tylko pośpiesz się jak możesz, bo pić mi się chcę. * spojrzał na nią *

Katherine Pierce - 13-06-14 23:46:19

Czy ja jestem lub wygladam na jakas striptizerke?*Pokrecila glowa i wlaczyla szybsza piosenke po czym rzucila mu butelke whisky*

Bram Evans - 13-06-14 23:48:46

Uważaj * powiedział oburzony gdy już złapał butelkę* Mogła się zbić. * spojrzał na nią jak na wielki skarb, otworzył ją i wziął kilka łyków* Wiem że masz duże możliwości, ale wolałbym, żebyś nie prezentowała go innym * pokiwał głową na boki *

Katherine Pierce - 13-06-14 23:52:14

Ohh niby dlaczego nie.?*droczyla sie z nim chichoczac i w rytm muzyki zaczela zdejmowac swoja bluzke*

Bram Evans - 13-06-14 23:53:34

A chciałabyś ? * przyglądał się jej * Rozumiem że już rozpoczynasz ćwiczenia ? * uniósł brew i wziął kolejne łyki alkoholu *

Katherine Pierce - 13-06-14 23:56:14

Hmm..moze zaczne prace w klubie nocnym*zachichotala i zmyslowo sciaala spodnie bawiac Sie  seksownie zapieciem od stanika

Bram Evans - 14-06-14 10:35:29

Myślę że masz szansę, ale ja wolę występy prywatne * śledził wzrokiem jak opadają jej spodnie, a później patrzył na jej dłonie. Wziął kolejne łyki z butelki, a kiedy zorientował się że wypił już połowę, posmutniał lekko, ale zaraz skupił się na ,,show" *

Katherine Pierce - 14-06-14 12:22:27

No to koniec mojej kariery*westchnela teatralnie krecac powoli biosrami w rytm muzyki.Jej wlosy co chwile spadaly na jej twarz a rece unosily sie nad cialem i ponetnie po nim jezdzily opuszkami palcow*

Bram Evans - 14-06-14 12:40:33

* Śledził wzrokiem każdy jej ruch* Jeśli tak bardzo Ci na tym zależy... * wzruszył ramionami. Wziął kolejne łyki i czuł że powoli staje się pijany *

Katherine Pierce - 14-06-14 13:07:49

Dobra, wiesz co...mam cie juz gdzies*Po chwili mruknela i ubrala sie po czym pobiegla do sypialni ze lzami.Do cholery robila wszystko zeby go zadowolic a on byl obojetny na to.Mieli przeciez sprobowac znow byc razem...ale proba to jest chyba z jednej strony, ze strony dziewczyny.Zamknela drzwi od sypialni i polozyla sie do lozka wtulajac sie w poduszke i ocierajac lzy*

Bram Evans - 14-06-14 14:25:47

* Przez chwilę patrzył przed siebie, nie bardzo wiedząc co się dzieje. Odstawił butelkę i wstał. Powoli poszedł do góry. Spróbował wejść do sypialni, ale ponieważ drzwi były zamknięte, zastukał w nie* Kochanie, otwórz. * powiedział miękko *

Katherine Pierce - 14-06-14 14:28:31

Nie, zostaw mnie*Wtulila sie bardziej w poduszke skulajac sie w klebek i przymykajac mocno oczy. *

Bram Evans - 14-06-14 14:35:54

* Westchnął lekko. Szarpnął odpowiednio drzwiami, które dzięki temu się otworzyły. Bez słowa położył się za Katherine i przytulił ją od tyłu*

Katherine Pierce - 14-06-14 14:40:59

*Chwile trwala w bezruchu czujac jak ja obejmuje.Najpierw musiala sie doprowadzic jakos do porzadku za nim sie odwroci.Otarla szybko lzy i po chwili wtulila sie w chlopaka *

Bram Evans - 14-06-14 14:53:13

* Pogłaskał ją delikatnie po głowie i przycisnął do siebie. Opuszkami palców przejeżdżał po jej ramieniu *

Katherine Pierce - 14-06-14 14:58:14

*Kiedy ja przytulil poczula sie troche lepiej i polozyla glowe na jego umienionym torsie.Przymknela lekko oczy napawajac sie jego obecnoscia*

Bram Evans - 14-06-14 15:01:46

Już dobrze ? * spytał po pewnym czasie, delikatnie. Wciąż przytulał ją do siebie *

Katherine Pierce - 14-06-14 15:03:37

*Kiwnela delikatnie glowa*Przepraszam*Szepnela wtulajac sie w niego*

Bram Evans - 14-06-14 15:13:52

Nie chciałem Cię urazić, wiesz o tym. Dlaczego zareagowałaś tak... gwałtownie ? * odgarnął kosmyk jej włosów za jej ucho. *

Katherine Pierce - 14-06-14 15:17:11

Bo...zachowywales sie tak obojetnie ze pomyslalam ze z ledwoscia znosisz moja obecnosc*Szepnela wpatrujac sie we wzory na jego koszuli*

Bram Evans - 14-06-14 15:24:50

Odniosłaś błędne wrażenie. Nie chciałem żebyś tak pomyślała. * Zamilkł na chwilę* Wciąż nie wiem czy to się nam uda, ale staram się. Nie wiem czy będzie dokładnie tak jak kiedyś i nie wiem czy będziemy ze sobą jeszcze kiedyś tak szczęśliwi. Możliwe że to wszystko już się skończyło, ale możliwe jest to, że jest to przed nami. Dlatego próbujemy, żeby się dowiedzieć. * dokończył*

Katherine Pierce - 14-06-14 15:27:39

Masz racje*Szepnęła stwierdzając cicho.* Wiem o tym*Powiedziała i musnela delikatnie i czule jego usta*Masz dzisiaj cos w planach?*spytala po chwili myslac nad czyms*

Bram Evans - 14-06-14 15:28:41

Nie * odpowiedział trochę nie pewnie* A Ty co już kombinujesz ? * zaśmiał się lekko *

Katherine Pierce - 14-06-14 15:31:03

Ja?*Wskazala na siebie palcem z mina niewiniatka*Skad wiesz ze cos wymyśliłam ?*zachichotala

Bram Evans - 14-06-14 21:56:22

Ta mina mówi wszystko * śmieje się lekko* Mnie nie da się oszukać.

Katherine Pierce - 14-06-14 22:04:30

Wiec na co jeszcze czekasz? Wstawaj leniuchu*zachichotala.Gdy wstal podeszla do niego z czarnym materialem*Nie patrz przez cala droge*Szeonela zawiazujac mu oczy*To konieczne*Usmiechnela sie i teleportowala ich*

Katherine Pierce - 21-06-14 21:29:50

*Pojawili sie w domu*Mam nadzieje ze wycieczka byla ciekawa*Usmiechnela sie i pocalowala go*

Bram Evans - 21-06-14 21:44:28

Owszem * odwzajemnił pocałunek* To było... interesujące. * uśmiechnął się do niej. Poszedł do kuchni i zaparzył sobie kawę.* Co zamierzasz teraz robić ? Bo ja chyba wyjdę się przewietrzyć. * Wziął kilka łyków*

Katherine Pierce - 21-06-14 21:48:25

Nie wiem, moze zostane w domu i sobie cos poczytam, nie mam planow*Wzruszyla ramionami usmiechajac sie *

Bram Evans - 21-06-14 22:03:19

Jasne * dopił kawę i zaczął się zbierać* Wychodzę * oznajmił kiedy był gotowy i wyszedł*

Katherine Pierce - 21-06-14 22:14:40

*Pojawila sie chwile pozniej na poddaszu i zaczela czytac*

Katherine Pierce - 22-06-14 12:21:10

*Po przeczytaniu połowy ksiazki postanawia wyjsc z domu znudzona *

Katherine Pierce - 22-06-14 18:01:14

*Weszła do domu* O Boże...jak mnie głowa napieprza *Mruknęła i poszła do łazienki gdzie chlusnęła sobie wodą w twarz.Wróciła do sypialni i położyła się przymykajac oczy*

Katherine Pierce - 24-06-14 19:25:50

*Żyła sobie tak kilka dni...Po jakimś czasie poszła do salonu gdzie włączyła sobie tv i zaczęła oglądać jakiś nudny film*

Katherine Pierce - 26-06-14 15:54:39

*Po jakimś czasie wyszła*

Bram Evans - 26-06-14 21:32:12

* Wraca do domu i od razu kieruje się do salonu. Siada na kanapie i myśli przez chwilę. Wyciąga telefon, pisze sms, a potem idzie na poddasze *

Katherine Pierce - 26-06-14 21:40:21

*Przychodzi do domu i rozglada sie przez chwile.Kladzie torbe na stol i idzie po schodach na poddasza.Jest troche zdziwiona sms chlopaka.*Czesc*Uniosla delikatnie kacik ust siadajac obok niego*

Bram Evans - 26-06-14 21:50:21

Cześć * wita ją trochę nie pewnie* Musimy pogadać o tej naszej... próbie. * mówi powoli* Chciałem porozmawiać o tym z Tobą, od razu, kiedy zdałem sobie sprawę. * zamilkł na chwilę* To nam nie wyjdzie. * powiedział w końcu.* Ale chciałbym żebyśmy pozostali na tym co wcześniej, na przyjaźni * dodał*

Katherine Pierce - 26-06-14 21:53:08

Rozumiem, w koncu i tak to byla tylko proba*Uniosła lekko kacik ust patrząc na niego i odgarniajac kosmyk wlosow za ucho* Nie obiecywalismy sobie nic po za tym kazdy z nas ma prawo byc szczesliwym*Uśmiechnęła sie deliatnie*

Bram Evans - 26-06-14 22:06:41

Naprawdę ? * przygląda się jej* Cieszę się * unosi delikatnie kąciki ust* Mam nadzieję że między nami zostanie jak wcześniej.

Katherine Pierce - 26-06-14 22:10:12

Tak*Kiwnela delikatnie glowa uśmiechając się i krzyżując nogi * Oczywiscie, to ze nie jestesmy razem,  nie oznacza ze nie bedziemy sie sie dogadywac.

Bram Evans - 26-06-14 22:19:43

To świetnie * uśmiechnął się* Trochę się bałem tej rozmowy, a okazała się nie taka zła. * pokiwał głową* Pewnie nie potrzebnie Ci przeszkodziłem.

Katherine Pierce - 26-06-14 22:27:03

Nie szkodzi, wiesz ze mozesz mi zawsze wszystko powiedziec*Szepnela unoszac delikatnie kacik ust*W zasadzie nic ciekawego nie robilam

Bram Evans - 26-06-14 23:19:23

Wiem * Uśmiechnął się. Wstał i pocałował ją w czoło* Idę spać, dobranoc. * zszedł na dół. Wziął szybki prysznic i położył się spać w gościnnym*

Katherine Pierce - 27-06-14 07:10:54

Dobranoc*Szepnęła po czym mimowolnie położyła się na poduszkach , na poddaszu i zzasnęła*

Katherine Pierce - 27-06-14 22:50:15

*Wykonala poranne czynnosci*
*Teraz:Czytala ksiazke znudzona*

Katherine Pierce - 30-06-14 20:19:02

* Po czasie wyszla*

Bram Evans - 30-06-14 22:13:54

* Kiedy wstał, zszedł na dół i zrobił sobie śniadanie. Później pograł chwilę na gitarze, czego nie robił już bardzo dawno, poczytał jakąś książkę, a kiedy znudziło mu się przebywanie w domu, po prostu wyszedł*

Katherine Pierce - 02-07-14 00:06:57

* Wchodzi do domu i idzie do kuchni gdzie wypija szklanke soku po czym idzie do gory,bierze prysznic i kladzie sie do lozka wpatrujac dluzsza chwile w sufit*

Katherine Pierce - 02-07-14 14:08:06

* Dzisiaj zrobila to co zawsze:ubrala sie,umyla i zjadla sniadanie po czym wyszla*

Katherine Pierce - 07-07-14 16:37:32

*Przyszla i usiadla na swojej bujanej lawce myslac o ostatnim spotkaniu z Ed'im*Bezczelny idiota*Mruknelam do siebie po czym przymknelam lekko oczy i odchylilam glowe do tylu*

Katherine Pierce - 07-07-14 22:08:50

*Patrzac ktora godzina wzdycha i postanawia wyjsc z domu ukladajac przy tym dokladnie swoja fryzure , ubierajac sie.Wychodzi*

Bram Evans - 10-07-14 23:23:03

* Wchodzi do domu razem z Molly i prowadzi ją do salonu* Siadaj * mówi i przyjaźnie na nią patrzy* Pójdę po gitarę i zaraz wracam. * wchodzi szybko na górę, bierze instrument i od razu wraca z nim na dół. Opiera go ostrożnie o ścianę i patrzy na dziewczynę* Może najpierw chcesz się czegoś napić ?

Molly Rain - 10-07-14 23:26:41

<siada na kanapie i zakłada nogę na nogę prostując się delikatnie naciąga subtelnie swoją sukienkę odwzajemniając jego uśmiech po krótkiej chwili> czy ja wiem.. może jakaś herbata jeśli to nie problem <unosi kącik ust rozglądając się dookoła> ładnie tutaj <kiwa głową z uznaniem> mieszkasz sam ? <zatrzymuje na nim wzrok>

Bram Evans - 10-07-14 23:32:15

Tylko herbatę ? * upewnia się* Żaden problem * zapewnia kiwając głową. Idzie do kuchni i wstawia wodę* Dzięki. * z szafki wyciąga kubek* Nie. Mieszkam z przyjaciółką, albo byłą dziewczyną - jak wolisz. * wzruszył ramionami* Co chciałabyś zaśpiewać ?

Molly Rain - 10-07-14 23:35:13

<patrzy na niego w zamyśleniu> a proponujesz coś mocniejszego ? <uśmiecha się unosząc po chwili brew ku górze> mhm.. rozumiem <kiwa lekko głową zastanawiając się chwilę nad piosenką> You Sound Good to Me.. kojarzysz ? <patrzy na niego uważnie>

Bram Evans - 10-07-14 23:51:47

* uśmiechnął się* Tak. * spojrzał na nią* To jak  ? * zastanowił się dłuższą chwilę* Tak, chyba kojarzę... Dlaczego akurat to  ?

Molly Rain - 10-07-14 23:55:05

<zastanawia sie nad czyms kiwajac po chwili lekko glowa> moze byc whisky <przygryza dolna warge> chyba, ze masz czysta <usmiecha sie pod nosem spogladajac na niego> tak.. po prostu.. jedna z moich ulubionych <spoglada na swoje nogi> podpadla mi pod barwe glosu... chyba <unosi na niego wzrok>

Bram Evans - 11-07-14 00:12:25

* uśmiecha się szeroko* I takie odpowiedzi lubię. * kieruje się do barku i wyciąga butelkę czystej, którą stawia na stoliku przed dziewczyną. Po chwili pojawiają się tam też dwa kieliszki. Bram siada koło dziewczyny i napełnia kieliszki* Za lepsze śpiewanie ? * mówi trochę rozbawiony, unosząc kieliszek *

Molly Rain - 11-07-14 00:16:44

Zgoda. Nastepne bedzie za moj powrot do domu. Mam nadzieje, ze w calosci. Po pijaku czlowiek dziwne rzeczy robi, a ja czuje, ze to na jednym kieliszku sie nie skonczy <parska smiechem i siega po kieliszek unoszac go nastepnie delikatnie do gory oproznia go nastepnie na raz>

Bram Evans - 11-07-14 00:21:37

Mam nadzieję * mówi uśmiechnięty, po czym opróżnia swój kieliszek. Zaraz po tym nalewa następną kolejkę. Wstaje gwałtownie i idzie po gitarę* Nie jestem pewien czy za jakiś czas będę w stanie to zrobić, więc zróbmy to teraz. * śmieje się krótko i siada koło niej. Szybko stroi gitarę.* Gotowa ? * patrzy na nią pytającym wzrokiem, a po chwili zaczyna grać*

Molly Rain - 11-07-14 00:38:20

Pamietaj, ze w razie w. bedziesz mnie jeszcze do domu musial podprowadzic <parska smiechem i zerka na gitare> mhm <kiwa niepwnie glowa i wchodzi z tekstem w odpowiednim momencie, spiewa tak cudownie jak Lucy <3 uderzajac w miedzy czasie rytmicznie o swoje uda rumieni sie lekko po chwili unoszac na niego wzrok nie przestaje spiewac>

Bram Evans - 11-07-14 14:25:32

Spokojnie, dam radę * uśmiecha się do niej. Słucha jak śpiewa, a kąciki jego ust unosząc się coraz wyżej. Płynnie zmienia akordy i z przyjemnością słucha jej głosu* Świetnie * szepcze pod nosem uśmiechając się do dziewczyny *

Molly Rain - 11-07-14 14:40:46

<wczuwam się w piosenkę śpiewając bez fałszowania idealnie wbija się w dźwięki unosząc delikatnie kącik ust zerka na niego kątem oka, gdy kończy się piosenka (https://www.youtube.com/watch?v=uSIhBcN0cqc )> mhm.. to by było chyba na tyle <śmieje się cicho spuszczając następnie wzrok>

Bram Evans - 11-07-14 21:07:49

* przestaje grać i w osłupieniu patrzy na dziewczynę* To było wspaniałe ! * mówi z entuzjazmem* Szło Ci świetnie. * posyła jej ciepły uśmiech* Powinnnaś występować przed publiką * mówi pewnie* Za świetny występ ? * pyta unosząc swój kieliszek *

Molly Rain - 11-07-14 21:35:45

<patrzy na niego śmiejąc się cicho> good.. nie mów tak, bo sie zarumienię. Dosłownie. <mówi cicho czując piekące ją policzki odwraca na chwilę wzrok> i tutaj jest problem.. nie umiem śpiewać przed publiką <wzrusza ramionami> osoby przed którymi śpiewa moge policzyć u dłoni na jednej ręce.. a więc <chrząka cicho kiwając następnie lekko głową> możesz czuć się wyjątkowym <śmieje się cicho i sięga po kieliszek> niech będzie <wypija na raz> a jak jest z Tobą.. czym się zajmujesz ? <marszczy lekko brwi> chyba już o to pytałam.. <spuszcza wzrok na swoje dłonie>

Bram Evans - 11-07-14 21:40:54

* uśmiecha się delikatnie, kiedy widzi jak dziewczyna się rumieni* Wow, czuję się i cieszę się że dostąpił mnie ten zaszczyt * śmieje się * Uważam że powinnaś z tym walczyć, bo szkoda żeby taki fajny głos się marnował * szybko opróżnił swój kieliszek i zaraz napełnił oba * W jakim sensie ? * uniósł brew*

Molly Rain - 11-07-14 21:44:02

Nie pochlebiaj mi już tak, bo serio będę niebawem jak burak <śmieje się cicho odwracając wzrok po czym wodzi wzrokiem za jego dłonią, gdy ten napełnia następne kieliszki> zajmujesz się czymś ? pracujesz ? <unosi brew w zamyśleniu i sięga po kieliszek> wybacz, że pytam.. Ile masz lat tak właściwie ? <unosi wzrok na linię jego oczu skupiając na nich następnie swój wzrok uśmiecha się delikatnie>

Bram Evans - 11-07-14 21:54:00

Jak wolisz * zaśmiał się* Nie, nie robię nic konkretnego. A Ty  ? * westchnął wywracając teatralnie oczami, a potem się zaśmiał* 23, a Ty ? * przekrzywił lekko głowę, patrząc na nią *

Molly Rain - 11-07-14 21:56:10

Fotomodelka w jakimś tam stopniu <marszczy niepewnie brwi spoglądając na niego> ale dałam sobie ostatnio spokój <wzrusza lekko ramionami i opróżnia kieliszek układając następnie dłonie na swoich kolanach> mhm.. 17 <zerka na niego kątem oka>

Bram Evans - 11-07-14 22:03:11

Na prawdę  ? * patrzy jej w oczy* Dlaczego zrezygnowałaś  ? Nie lubiłaś tego ? * słysząc jej dalsze słowa potrząsa lekko głową* 17 ? * powtarza, a potem lekko się śmieje i na moment opuszcza wzrok* Przepraszam. Wyglądasz młodo, ale nie spodziewałem się że aż tak. * spojrzał na wódkę, która stała przed nimi* Czyli upijam niepełnoletnią ? * zaśmiał się *

Molly Rain - 11-07-14 22:09:53

Jak pogrzebiesz w jakichś artykułach to pewnie znajdziesz jeszcze jakieś moje zdjęcia <śmieje się cicho i spogląda po sobie> mhm.. czyli wyglądam starzej ? <marszczy brwi> powiem Ci, że każda kobieta marzy żeby to usłyszeć <parska śmiechem spoglądając na niego> daj spokój.. nie ma tematu jeszcze tylko 11 dni i będzie alkoholu do woli <uśmiecha się szeroko przygryzając następnie delikatnie dolna wargę>

Bram Evans - 11-07-14 22:14:55

* Śmieje się * Wiem, jestem mistrzem w rozmowie z paniami. * otworzył oczy szerzej* Za 11 dni masz 18 ? * wziął swój kieliszek, a drugi podał dziewczynie* To musisz zacząć już poważne treningi * śmiał się*

Molly Rain - 11-07-14 22:17:35

Właśnie widzę <śmieje się cicho i patrzy na kieliszek rozkładając następnie bezradnie ręce>
https://31.media.tumblr.com/836845d56d34cf4c89a981ebb2aa88ed/tumblr_inline_n7qvnsgZaL1rfa6fq.gif
Starość nie radość podobno <parska śmiechem> teraz nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać z tego powodu <szczerzy się i sięga następnie po kieliszek> trening <powtarza po nim kiwając następnie lekko głową> ty serio chcesz mnie spić <smieje się cicho i opróżnia go na raz>

Bram Evans - 11-07-14 22:24:49

Zawsze wybieraj radość * puścił jej oczko, a potem się zaśmiał* Wybrałem to sobie jako zadanie na dzisiejszy wieczór. * wypił wszystko i od razu, ponownie napełnił kieliszki * A ja realizuje wyznaczone sobie cele. * uśmiechnął się łobuzersko* Hmm, chyba nie pytałem Cię, dlaczego przyjechałaś do Falls ? * spojrzał jej w oczy*

Molly Rain - 11-07-14 22:27:44

Okej.. <kiwa lekko głową> teraz bynajmniej mam pewność <parska śmiechem i siada wygodniej podkładając sobie nogi pod dupę> tylko się nie śmiej jak zacznę pieprzyć od rzeczy <przewraca oczami i bierze od niego kieliszek ponownie go opróżniając> ułatwiam Ci zadanie <splątuje ze sobą dłonie i uśmiecha się delikatnie kiedy natrafia na jego wzrok> tak po prostu.. ostatnio nie mogę sobie znaleźć miejsca w którym czułabym się dobrze <uśmiecha się słabo rozglądając następnie dookoła>

Bram Evans - 11-07-14 22:33:15

* śledził wzrokiem, jak opróżnia kieliszek* Bardzo mi się to podoba. * chwycił swój kieliszek i zrobił to samo co dziewczyna. Przysunął się do niej, aby sięgnąć jej kieliszek i oczywiście go napełnić * A tu, póki co, jak Ci jest ?

Molly Rain - 11-07-14 22:38:05

W to akurat nie wątpię <śmieje się cicho i śledzi wzrokiem dokładnie każdy jego ruch unosząc delikatnie kącik ust, gdy ten się do niej przysuwa po czym zabiera kieliszek ponownie go opróżniając odstawia go następnie na stolik> Tu ? <marszczy lekko brwi i kładzie się układając na jego nogach swoje uda spogląda na niego z dołu> ano powiem Ci, że kanapę masz wygodną <kiwa głową z uznaniem>
http://media.tumblr.com/8a7434fb463f54f26ca4790ee39a23f6/tumblr_msnw8nAvkI1rrdwmio2_250.gif

Bram Evans - 11-07-14 22:47:12

* śmieje się* Za chwilę nie nadążę w twoim tempie * opróżnia swój kieliszek* Nie to żeby mi to przeszkadzało * uśmiech się do niej i napełnia kieliszki. Alkohol powoli dochodzi mu do głowy, ale nie martwi się tym* Bardzo się cieszę. * mówi z uśmiechem i kładzie ręce na jej udach * Może jeszcze zrobić masażyk, żeby leżało Ci się jeszcze lepiej ? * śmieje się *

Molly Rain - 11-07-14 22:51:24

Nie no spokojnie, aż tak źle chyba nie jest <śmieje się cicho i przygryza nieznacznie dolną wargę>w takim razie jeśli nie masz nic przeciwko to szybko sie mnie stąd nie pozbędziesz <spogląda na jego dłoń oblizując delikatnie dolną wargę> nie mam nic przeciwko <podnosi się delikatnie na łokciach spoglądając mu następnie w oczy> to od czego.. zaczynasz ? <przechyla delikatnie głowę>

Bram Evans - 11-07-14 22:56:56

Nic przeciwko ? Mi to jest na rękę. * unosi kącik ust* Hm, no może od twoich ud. * mówi i zaczyna powoli jeździć dłońmi go jej gołych nogach, delikatnie uciskając od czasu do czasu. Kiedy jego dłonie wędrują do górnej części jej ud, Bram patrzy dziewczynie w oczy, upewniając się że jej to nie przeszkadza *

Molly Rain - 11-07-14 22:59:26

Okej.. masz póki co dziesięć na dziesięć <spogląda na jego dlonie unosząc kącik ust> za masaż oczywiście <śmieje się cicho i podnosi wzrok na linię jego oczu zastanawiając się chwilę nad czymś spogląda przelotnie na jego dłonie> jest okej.. <uśmiecha się i opada delikatnie ponownie na jakąś poduszeczkę spoglądając na niego>

Bram Evans - 11-07-14 23:05:51

To może tym się zajmę ? Może zostanę masażystą ? * śmieje się, wciąż masując jej nogi. Skupia się nad tym a po chwili, ustawia się tak żeby być nad dziewczyną i powoli, delikatnie muska jej usta* Teraz też jest okej ? * patrzy jej w oczy *

Molly Rain - 11-07-14 23:09:12

Nie zgadzam się na to.. możesz masować tylko i wyłącznie mnie <uśmiecha się do niego szeroko zerkając na jego dłonie po czym obserwuje dokładnie jego ruchy spoglądając mu w oczy kiedy leży nad nią i czując jego wargi na swoich zastanawia się nad czymś odwzajemniając praktycznie od zaraz pocałunek wsuwa ostrożnie język do jego ust delikatnie swoim pieszcząc jego, przygryza jego dolną warge odsuwając się po chwili minimalnie od niego> a.. to taki bonusik do masażu ? <unosi kącik ust układając dłoń na jego policzku>

Bram Evans - 11-07-14 23:25:27

Coś w tym rodzaju * mówi z uśmiechem i całuje ją, już pewniej i bardziej stanowczo. Jedną dłoń ułożył na jej biodrze, a drugą utrzymywał się nad nią *

Molly Rain - 11-07-14 23:33:07

Okej podoba mi sie taki bonus <usmiecha sie pod nosem i czujac ponownie jego wagi na swoich piesci delikatnie jego jezyk pocierajac o niego swoim zaciska delikatnie uda na jego pasie>

Bram Evans - 11-07-14 23:39:48

* dłoń z jej biodra przenosi pod jej bluzkę i powoli przejeżdża nią po jej brzuchu, dojeżdża do jej stanika, dotyka go opuszkami swoich palców. Po chwili zdejmuje bluzkę z dziewczyny* Rozszerzenie pakietu masażu ? * uśmiecha się seksownie*

Molly Rain - 11-07-14 23:44:26

<przygryza delikatnie policzek od srodka czujac jego dlonie pod swoja bluzka i ciarki, ktore ja przechodza pod wplywem jego dotyku> te masaze to serio tylko dla mnie.. <marszczy lekko brwispogladajac na jego dlon> w takim razie czekam na propozycje <usmiecha sie pod nosem>

Bram Evans - 11-07-14 23:53:51

Chcesz mnie sobie zarezerwować ? * unosi kącik ust.* Hmm, no nie wiem. * ustami zjeżdża do jej szyi i obsypuje ją namiętnymi pocałunkami. Ręką błądzi po jej ciele, przechodząc nią na jej plecy. Gładzi przez dłuższy czas jej skórę, a nagle rozpina jej stanik. Patrzy dziewczynie w oczy* Taka propozycja odpowiada ? * pyta i już przygotowywuje się do ściągnięcia jej stanika*

Molly Rain - 12-07-14 00:00:22

Mhm.. nie wiesz ? <unosi pytajaci brew odchylajac glowe w tyl czujac jego wargi, uklada dlon na jego plecach pod koszulka delikatnie nia gladzac jego plecy> co mam zrobic zebys sie dowiedzial ? <usmiecha sie pod nosem po czym spuszcza wzrok na swoj stanik patrzac na niego przez chwile, druga dlon uklada na swojej spodniczce troche nerwowo bawiac sie jej skrawiem po czym przechyla sie tak, ze stanik spada z pomoca chlopaka, wpaja sie w jego wargi calujac go namietnie>

Bram Evans - 12-07-14 00:21:38

* odwzajemnia jej pocałunki, a opuszkiem palca kreśli kółeczka na jej piersiach. Położył się obok niej i przycisnął ją do siebie *

Molly Rain - 12-07-14 00:26:09

<caluje go czule wyznaczjac sobie nastepnie pocalunkami sciezke po jego szczece sciaga jednym ruchem z niegokoszulke, a dlonia przejezdza w dol po jego klatce piersiowej zatrzymujac ja nastepnie przy zamku od jego spodni, unosi delikatnie glowe spogladajac mu w oczy>

Bram Evans - 12-07-14 00:41:28

* Patrzy jej w oczy, ale zamiast cokolwiek mówić, po prostu ściąga z niej sukienkę, pozostawiając dziewczynę w samej bieliźnie. Nieprzestając jej całować, dłońmi jeździ po całym jej ciele*

Molly Rain - 12-07-14 00:51:49

<przygryza delikatnie warge i rozpina jego spodnie zsuwajacje z niego plynnym ruchem, wzdycha mu cicho w wargi czujac rosnace w niej podniecenie uklada sie delikatnie nad nim przylegajac do niego calym swoim cialem>

Bram Evans - 12-07-14 12:22:21

* Kiedy dziewczyna znajduje się nad nim,  układa swoje dłonie na jej plecach, a językiem pieści jej język. Dłonie powoli zsuwa w dół, ale zatrzymuje się kiedy dojeżdża do jej majtek. Dotyka jej pośladków i ściska je, nie za mocno. *

Molly Rain - 12-07-14 13:02:44

<kresli koniuszkiem jezyka koleczka na jego podniebienie dlonia bladzac po jego torsie i oddaje mu pocalunek z namietnoscia, przygryzajac nieznacznie jego dolna warge, gdy czuje jego dlonie na swoich posladkach, zastana wia sie chwile nad czyms zaciskajac delikatniw dlon na jego ramieniu zsuwa mu niepewnie bokserki nie przestajac go calowac>

Bram Evans - 12-07-14 13:25:48

* pomaga jej zdjąć swoje bokserki. Potem on zdejmuje jej majtki. Kiedy pozostają całkowicie nadzy, patrzy jej w oczy, a po chwili całuje ją namiętnie. Schodzi z pocalunkami do jej szyi i bardzo powoli zjeżdża coraz niżej *

Molly Rain - 12-07-14 13:30:41

<wzdycha cicho odchylajac glowe w tyl kiedy caluje ja po szyi, uklada dlonie na jego plecach bladzac po nich dlonmi,  powraca do niego wzrokiem spogladajac na niego przygryzaneznacznie dolna warge>

Bram Evans - 12-07-14 13:46:45

* ustami zjeżdża do jej piersi. Całuje je przez chwilkę, od czasu do czasu lekko je przygryzając, a zaraz potem wraca do jej ust. Dłońmi błądzi po całym jej ciele. Zatrzymuje je znów na jej pośladkach. Powoli w nią wchodzi, patrząc jej w tym momencie w oczy *

Molly Rain - 12-07-14 13:52:43

<oblizuje wargi czujac jego usta na swoich piersiach i zaciska delikatnie dlon na jego ramieniu kiedy ten sie w nia wsuwa, wpaja sie namietnie w jego wargi w tym samym momencie jeczac mu cicho w usta poruszajac sie wraz z nim>

Bram Evans - 12-07-14 14:09:04

* porusza się rytmicznie, a dziewczyna w jego tępie. Odwzajemnia jej pocałunki. Zaczyna cicho dyszeć ze zmęczenia, ale głównie z ekscytacji. *

Molly Rain - 12-07-14 14:13:04

<usmiecha sie mimowolnie czujac przechodzacy ja dreszcz bladzi ustami po jego szyi schodzac nastepnie na jego klatke piersiowa ktora muska delikatnie coraz glosniej  jeczac w jego skore zaciska na nim swoje uda>

Bram Evans - 12-07-14 14:18:12

* odchyla głowę w tył i mocniej zaciska zęby czując jej usta na swojej klatce. Jedną dłonią jeździ po jej pośladkach ściskając je co jakiś czas. *

Molly Rain - 12-07-14 14:23:28

<usmiecha sie powracajac watgami dojego ust, zaciska dlonie na poduszce czuja podniecenie ogarniajace ja od srodka, dotyka wolna dlonia jego policzka stopniowo wraz z nim powiekszajac ich doznania>

Bram Evans - 12-07-14 14:38:33

* Odwzajemnia jej pocałunki. Dłońmi odnajduje jej piersi i bawi się nimi, wciąż ją całując. Zaczyna poruszać się szybciej, a potem zwalnia i tak w kółko *

Molly Rain - 12-07-14 14:58:04

<oddycha szybciej czujac jak.ten bawi sie jej piersiami i wydaje z sibie jek zadowolenia gdy szczytuje, wpajac sie w tym samym czasie energicznie w jego usta, odchyla delikatnie glowe w bok po wszystkim starajac siw unormowac oddech>

Bram Evans - 12-07-14 15:09:53

* wychodzi z niej i kładzie się obok,  obejmując ją ramieniem. Kciukiem rysuje wzorki na jej ręce. Wolną ręką zakrywa ich nagie ciała kocem. Otwiera usta, ale po chwili je zamyka zastanawiając się co powinien powiedzieć *

Molly Rain - 12-07-14 15:14:43

<przygryza policzek od srodka i podciaga koc do swoich piersi zakladajac na nich nastepnie swoje dlonie, zerka na jego dlon po czym przenosi wzrok na linie jego oczu, wzdycha cicho i podnosi wzrok na sufit rozgladajac sie nastepnie za swoja bielizna>

Bram Evans - 12-07-14 15:25:47

Jak się czujesz?  * pyta w końcu przerywając ciszę. Patrzy na nią kątem oczu, na jej niewinną minę *

Molly Rain - 12-07-14 15:31:26

Jest dobrze <kiwa lekko glowa i ponownie przechyla delikatnie glowe w jego strone, zastanawia sie nad czyms po chwili muskajac delikatnie jego usta swoimi, usmiecha sie odsuwajac od niego minimalnie> wszystko okej ?

Bram Evans - 12-07-14 15:39:09

Nawet bardzo okej * uśmiecha się do niej. Przytula ja mocniej do siebie i całuje ją namiętnie, lecz krótko. Patrzy jej w oczy *

Molly Rain - 12-07-14 15:40:44

<dotyka dlonia jego policzk spogladajac mu nastepnie w oczy> lenimy sie dzisiaj w lozku ? <przygryza dolna warge muskajac opuszkami palcow jego skore>

Bram Evans - 12-07-14 16:02:17

Nie mam nic przeciwko * uśmiecha się do niej * Ale w łóżku czy zostajemy na kanapie? * przygląda się jej i ogarnia kosmyk jej włosów z jej twarzy *

Molly Rain - 12-07-14 16:05:28

Chodzmy do Ciebie <splatuje z nim swoja dlon> twoja.. przyjaciolka <marszczy lekko brwi w zamysleniu> nie ma jej tutaj, prawda ?

Bram Evans - 12-07-14 16:17:20

* marszczy swoje brwi * Nie wiem, ale raczej nie * mówi z nutką nadzieji w głosie * Mam lepszy pomysł. * unosi kącik ust i wstaje,  zostawiając jej koc,  jednak na wszelki wypadek zakłada swoje bokserki,  które znajduje w kącie pokoju * Chodźmy na poddasze * bierze ją za rękę i prowadzi na samą górę. Kiedy dochodzą,  Bram rzuca się na poduszki * Tu możemy leniuchowac ile chcemy. * puszcza jej oczko *

Molly Rain - 12-07-14 16:23:25

<owija sie kocykiem idac razem z nim, po czym patrzy jak ten sie kladzie, rozwija delikat koc podtrzymujac go i uklada sie nad nim otulajac ich obu naraz kocykiem, spoglada mu w oczy> ladnie tu macie <zerka na boki spuszczajac nastepnie wzrok na swoje piersi> uhm.. chyba powinnam sie ubrac <odwraca wzrok>

Bram Evans - 12-07-14 20:46:59

* podąża za jej wzrokiem do jej piersi* Nie, mi to nie przeszkadza * zaśmiał się. Ręce ułożył na jej plecach, obejmując ją w ten sposób *

Molly Rain - 12-07-14 20:52:10

Zdaje sobie z tego sprawę <śmieje się cicho i podciąga delikatnie w gorę, opiera się przedramionami po obu stronach jego głowy spoglądając mu w oczy, przygryza niepewnie dolną wargę zaczynając cicho podśpiewywać> Well I'm that girl who gave my heart up, Got close to picture perfect, or at least close enough to watch the pieces scatter, them pick 'em all up. La da de, la de da. Oh but I still believe in love. <uśmiecha się delikatnie gdy kończy się piosenka> to chyba jedna z moich ulubionych póki co <uśmiecha się zerkając na bok>

Bram Evans - 12-07-14 21:18:23

* ujmuje jej twarz w swoje dłonie i ustawia tak, żeby patrzyła mu w oczy. Uśmiecha się do niej* Pięknie śpiewasz. * całuje ją delikatnie* A dlaczego akurat ta jest twoją ulubioną ? * unosi kącik ust*

Molly Rain - 12-07-14 21:23:39

Po prostu.. czasem mam wrażenie, że mnie opisuje <oblizuje wargi po jego pocałunku spoglądając następnie w bok wraca ponownie wzrokiem do linii jego oczu i układa dłoń na jego policzku muskając go delikatnie dłonią> wiesz, że muszę kiedyś wrócić do domu ?

Bram Evans - 12-07-14 21:37:31

So you still belive in love ? * spojrzał na nią z uśmiechem* Na szczęście kiedyś, to jeszcze nie teraz * mrugnął do niej. Włożył ręce pod kocyk i ułożył je na jej nagich pośladkach *

Molly Rain - 12-07-14 21:41:30

Dokładnie. <unosi kącik ust i układa usta na jego klatce piersiowej delikatnie ją muskając wargami> właśnie.. <wzdycha mu cicho w skórę unosząc po chwili minimalnie wzrok spinając mimowolnie mięśnie pośladków kiedy czuje na nich jego dłonie> długo zamierzasz mnie tu trzymać ?

Bram Evans - 12-07-14 21:59:04

Przecież ja Cię tu nie trzymam * wzruszył ramionami* To Ty chciałaś przyjść do mojego domu. * uniósł kącik ust* Nikt Ci nie każe tu być. * stwierdza pewnie i rozkoszuje się jej bliskością, jej pocałunkami *

Molly Rain - 12-07-14 22:01:50

Mhm.. czyli mam Sobie iść ? <marszczy lekko brwi i unosi się nad nim prostując na rękach spogląda na niego z góry i zsuwa się po chwili na bok zerkając na boki podciąga delikatnie do siebie nogi naciągając kocyk na piersi>

Bram Evans - 12-07-14 22:05:39

* unosi się na przedramionach i przygląda się jej chwilę, potem wywraca oczami. Prostuje się i siada za nią, a nogi rozstawiając wokół niej. Przytula ją od tyłu. * Tego też Ci nikt nie kazał. Podejmujesz własne decyzje i dlatego cieszę się że tu jesteś * szepcze jej do ucha, na koniec delikatnie je przygryzając *

Molly Rain - 12-07-14 22:08:27

<spogląda na niego kątem oka czując przechodzące przez nią ciarki pod wpływem dotyku> Ja.. <urywa i oblizuje delikatnie wargi, wzdycha cicho i obraca się przodem do niego, nadal siedząc między jego nogami swoje ustawia tak samo spoglądając mu następnie w oczy> wiem.. wybacz. <uśmiecha się słabo przerzucając delikatnym ruchem włosy na jedną stronę>

Bram Evans - 12-07-14 22:29:50

* Całuje ją* Nie ma sprawy... ale ten kocyk * patrzy na materiał znajdujący się miedzy nimi* jest tu zbędny. * stwierdza. Ściąga go z dziewczyny i od rzuca go na bok* Tak lepiej. * śmieje się, a potem przygląda się jej nagiemu ciału *

Molly Rain - 12-07-14 22:33:32

<rozchyla lekko wargi podążając wzrokiem za jego ruchami> zbędny.. powiadasz ? <unosi brew patrząc na niego uważnie> a co jeśli jest mi zimno ? <patrzy na niego zakładając następnie dłonie na swoich piersiach> cwaniaczek z Ciebie, wiesz ? <marszczy lekko brwi i spuszcza wzrok na opadający kosmyk włosów na jej twarz, odgarnia go płynnym ruchem ponownie powracając wzrokiem do chłopaka>
http://media.tumblr.com/d332f3823b4b1877c5673bd3698738fd/tumblr_n0ky12rHb31qapotyo4_r1_250.gif

Bram Evans - 12-07-14 23:32:46

Czy to możliwe żeby było ci zimno w moim towarzystwie?  * uśmiecha się  seksownie * Cwaniaczek? Skądże!  * śmieje się i przygląda się jej ruchom * Naprawdę tak Bardzo tęsknisz za tym kocykiem?  * uniósł brew *

Molly Rain - 12-07-14 23:38:37

Najwidoczniej <śmieje się cicho spoglądając na niego po czym zerka w stronę kocyka> wcale.. ależ skąd <powraca do niego wzrokiem pstrykając go delikatnie palcem w nos> chłodno.. <oblizuje wargi> może nie tęsknię.. po prostu czuję się taka.. <unosi brew spoglądając po sobie> naga <kiwa głową podnosząc po chwili na niego wzrok>

Bram Evans - 12-07-14 23:52:48

* patrzy na nią. * Ale ja już wszystko widziałem * wzrusza ramionami. Zagląda jej głęboko w oczy * Żałujesz? * pyta nagle *

Molly Rain - 12-07-14 23:54:53

Tak wiem.. zdaję sobie z tego sprawę <wzdycha cicho i pociera dłonią swoje powieki, przystając następnie, gdy słyszy jego nagłe pytanie> co ? <unosi brew> z czym.. żartuje ? <przechyla lekko głowę spoglądając na niego>

Bram Evans - 13-07-14 00:08:52

* wzrusza ramionami * Momentami mam takie wrażenie. * patrzy jej w oczy * Czasami odczuwam że wstydzisz się przebywać w mojej obecności. * opiera się na wyptostowanych rękach od tyłu *

Molly Rain - 13-07-14 00:13:46

Ja sie wstydze przebywac nago w czyjejkolwiek obecnosci.. to krepujace <marszczy lekko brwi spogladajac na swoje cialo, a nastepnie na jego przygryzajac momentalnie dolna warge> taka po prostu jestem <pociera powieki dlonmi i siega po swoja bielizne, ktora wziela, gdy szli na gore, naciaga na swoje posladki dolna czesc po chwili robiac to samo z gorna spoglada na niego katem oka>

Katherine Pierce - 13-07-14 13:55:54

*Wchodzi do domu i zmierza prosto do swojej sypialni po czym zamyka drzwi i podchodzi do szafy.Na dworze bylo naprawde goraco wiec postanowila sie przebrac i pojsc poplywac .Przebrala sie w http://img.szafa.pl/forum/0/foto_cache/305/49b/a78/b18/730/076/abb/66e/640/abf/b8_485x640.jpg a na strój zarzucila na siebie http://www.moda.net.pl/obrazki/2010/06/tchibo31.jpg i wyszla z domu biorac ze soba jeszcze kilka innych rzeczy*

Bram Evans - 13-07-14 17:33:25

Molly Rain napisał:

Ja sie wstydze przebywac nago w czyjejkolwiek obecnosci.. to krepujace <marszczy lekko brwi spogladajac na swoje cialo, a nastepnie na jego przygryzajac momentalnie dolna warge> taka po prostu jestem <pociera powieki dlonmi i siega po swoja bielizne, ktora wziela, gdy szli na gore, naciaga na swoje posladki dolna czesc po chwili robiac to samo z gorna spoglada na niego katem oka>

Rozumiem * uniósł kącik ust, próbując utworzyć uśmiech. Położył się na poduszki, przymknął oczy i zastanowił się nad czymś chwilę. Nagle ponownie usiadł, podpierając się rękoma od tyłu * Przepraszam że  pytam, ale czy to był twój pierwszy raz? * zapytał niezbyt pewnie *

Molly Rain - 13-07-14 19:37:26

<patrzy po sobie przygryzajac policzek od srodka>czemu.. <chrzaka cicho odwracajac na niegovwzrok> u o to pytasz ? <unosi brew naciagajac swoje ubrania> domysl sie.. <posyla mu slaby usmiech splatujac ze soba dlonie>

Bram Evans - 13-07-14 23:17:16

* otwiera usta ze zdziwienia i zamyka je dopiero po chwili * Czyli tak. * rozmasował dłonią swoje czoło * Nie pomyślałem o tym wcześniej * mówi cicho * Czyli byłem twoim pierwszym * analizuje to,  jak by nie mogąc przyjąć tego do wiadomości * Rozdziewiczyłem Cię. * mówi cicho,  a po chwili szczerzy do niej zęby *

Molly Rain - 13-07-14 23:22:06

<patrzy na niego marszcząc lekko brwi kiedy ten ciągnie temat, bierze głębszy wdech i kręci głową> nieważne.. <mówi cicho i wstaje momentalnie czując następnie pociągnięcie za dłoń, dotyka jego policzka dłonia kiedy na nim leży odwzajemniając po chwili pocałunek>
http://data.whicdn.com/images/37697635/tumblr_mah7vpbysv1rvcssko1_500_large.gif

Bram Evans - 13-07-14 23:39:33

* Kiedy kończą pocałunek uśmiecha się do niej * Przepraszam,  nie chciałem Cię zdenerwować. * spojrzał jej w oczy i ogarnął niesforny kosmyk jej włosów za ucho * Po prostu mnie to zdziwiło.

Molly Rain - 13-07-14 23:41:38

Nie zdenerwowałeś.. bardziej zawstydziłeś <marszczy lekko nos spoglądając na jego ciało> co ty na to żeby wyjść na ogródek ? <unosi brew w zamyśleniu>na świeże powietrze.. <wzdycha cicho>

Bram Evans - 13-07-14 23:53:53

Co tylko chcesz * puszcza jej oczko. Delikatnie zsuwa ją z siebie, wstaje i zakłada spodnie. Łapie ją za rękę i prowadzi na dwór. Kieruje się nad basen i kładzie się na jednym z leżaków *

Molly Rain - 13-07-14 23:56:38

Leń <staje nad nim przygryzając policzek od środka spoglądając na niego z góry> nie po to wyszliśmy zebys sie lenił <wzdycha cicho i siada na nim okrakiem ukladajac dłonie na jego klatce piersiowej> wstajesz sam czy mam ci pomoc ? <uśmiecha się pod nosem>

Bram Evans - 14-07-14 00:21:57

Hej, chciałaś iść na dwór. Nie mówiłaś nic o ruszaniu się * uniósł dłoń w obronnym geście * Zresztą leżenie jest bardzo fajne. * uniósł leniwie kącik ust * A nawet jak byś chciała mnie ruszyć,  to przykro mi. * pokręcił głową,  dając jej do zrozumienia że jest to niemożliwe. *

Molly Rain - 14-07-14 00:24:37

Nie ? <parska śmiechem i kręci głową> okej.. <marszczy lekko brwi i nachyla się nad nim, muska ustami delikatnie jego dolną wargę obcałowując ją  parę razy, zjeżdża ustami na jego szczękę, szyję i klatkę piersiową delikatnie zataczając kółeczka językiem na jego skórze, zjeżdża nimi w dół zatrzymując się ostatecznie przy jego spodniach, unosi delikatnie kącik ust i prostuje się, sięga za materiał bluzki i ściąga ją zsuwając następnie z siebie spódniczkę spogląda mu w oczy zakładając dłoń na zapięciu stanika, odpina je patrząc jak ten zsuwa się powoli po jej ciele na ziemię> nadal.. nic ?

Bram Evans - 14-07-14 00:43:56

* patrzy na wszystko co robi, zaciskając mocniej zęby, starając się nie poruszyć za wszelką cenę. Kiedy dziewczyna się prostuje uśmiecha się jak zwycięzca po ciężkiej bitwie i mówi* Nic.

Molly Rain - 14-07-14 01:02:28

<zamyka jakies tee drzwi na basen no nieważne obojętnie co to jest, przechyla lekko głowę spoglądając na niego> okej.. twój wybór <rzuca w niego swoim stanikiem i wstaje, zsuwając z siebie dolną część bielizny w sensowny sposób, powolutku odmaszerowuje w stronę basenu odrzucając stringi za plecy> twój błąd.

Bram Evans - 14-07-14 10:49:40

* przygryzł dolną warge * Chyba jednak błąd * powiedział do siebie. Nagle wstał i po cichu podszedł do niej, wcześniej zdejmując spodnie. Złapał ją za biodra i wypłynął do basenu. *

Molly Rain - 14-07-14 12:05:02

<usmiecha sie pod nosem czujac jego dlonie po czym obraca sie przodem do niego dlonmi obejmujac jego ramiona> czemu.. zmieniles zdanie ? <unosi pytajaco brew i spoglada na swokje nagie cialo>

Bram Evans - 15-07-14 16:20:39

* zmarszczył brwi* Nagły przypływ energii. * pokiwał potakująco głową. Spojrzał na basen. * No i miałem ochotę popływać...

Molly Rain - 15-07-14 16:27:15

Jasne, jasne <parska smiechem i chlapie go delikatnie wodą> popływać.. <powtarza po nim chrząkając cicho pod nosem> gorzej jesli.. ktos nie potrafi pływać <unosi wymownie brew spoglądając na niego po czym rozchyla lekko wargi w zamyśleniu, gdy coś przychodzi jej do głowy, zamyka jednak usta marszczac niepewnie brwi spoglada na niego> zabezpieczalismy sie, prawda ? <patrzy na niego uważnie>

Bram Evans - 15-07-14 18:34:47

* otwiera szerzej oczy * Nie wierzę, że nie potrafisz pływać * wytyka jej język. Słysząc jej dalsze słowa najpierw marszczy brwi, a potem się śmieje.* Tak, nie martw się, nie zostaniesz mamą. * mówi rozbawiony*

Molly Rain - 15-07-14 19:44:15

<patrzy jak ten wytyka jej jezyk przymruzajac lekko oczy> mhm.. ale smieszne <mruczy pod nosem i przybliza cale swoje cialo do jego wraz z ustami gryzac delikatnie jego jezyk usmiecha sie kpiaco unoszac wzrok na linie jego oczu> kara..<zastanawia sie nad czyms szturchajac go nastepnie w ramie> nie smiej sie. To wcale nie jest zabawne.

Bram Evans - 15-07-14 20:10:43

* zmarszczył czoło, kiedy ugryzła go w język i zrobił smutną minkę, po czym znów się zaśmiał * Rozumiem. * spoważniał trochę* Nie musisz się martwić. * położył dłoń na jej policzku * Wszystko pod kontrolą. * złapał ją za pośladki i przycisnął do siebie. Prawą dłoń przesunął bardziej do środka, delikatnie wsadzając palce między jej pośladki, a w jego oczach ponownie pojawiło się rozbawienie *

Molly Rain - 15-07-14 20:19:31

Nie martwie sie.. to dla pewnosci <zerka na niego unoszac delikatnie kacik ust po czym czujac jak ten ja przyciaga unosi dlonie w bezbronnym gescie przylegajac przy tym piersiami do jego klatki> mhm.. co.. <urywa rozchylajac lekko wargi po czym przygryza z calej sily dolna warge spuszczajac wzrok na jego dlon>

Bram Evans - 15-07-14 20:24:13

* unosi brew* Coś nie tak ? * patrzy na nią w skupieniu, zastygając przez chwilę w bezruchu *

Molly Rain - 15-07-14 20:26:40

Co ? Nie.. <kreci szybko glowa> no.. <mowi ponaglająco spuszczając ponownie wzrok na jego dlon, unosi go jednak na linie jego oczu> co ty ze mna robisz.. <mruczy pod nosem wpajac sie enregicznie w jego wargi caluje go coraz to namietniej koniuszkiem jezyka od czasu do czasu przejeżdżając po jego wargach>

Bram Evans - 15-07-14 20:35:24

* uśmiecha się między pocałunkami. * Ja z Tobą ? Nic. * mówi odrywając się od niej na chwilę* Ale Ty ze mną dużo. * powraca do pocałunków, a swoje palce wsuwa głębiej *

Molly Rain - 15-07-14 20:37:50

Ja z Toba.. <urywa mruczac mu cicho w wargi gdy czuje jego palce zaciska delikatnie dlonie na jego ramionach oddajac sie rozkoszy> duzo ? <unosi pytajaco brew w miedzy czasie swoim jezykiem pocierajac o jego> na przyglad ? <oddycha szybciej czujac jego palce i zaciska mimowolnie uda>

Bram Evans - 15-07-14 20:42:28

Gdyby nie Ty, to ciągle bym grzecznie leżał na leżaku. * Przygryzł delikatnie jej dolną wargę, wracając do pocałunku. Palcem przejechał między jej pośladkami, przełożył rękę i delikatnie dotknął jej kobiecości. *

Molly Rain - 15-07-14 20:45:12

Ale ja nic nie zrobilam.. weszlam tylko do wody <odrywa sie minimalnie od jego ust patrzac na niego z mina niewiniatka> wybacz.. nie chcialam <Marszczy delikatnie nosek i bierze glebszy wdech czujac jego wedrujaca dlon i gesia skrke, ktora wychodzi pod wplywem jego dotyku, uklada sie ustami na jego ramieniu delikatnie ssąc jego skore>

Bram Evans - 15-07-14 20:58:58

Może Ci wybaczę. * mówi z rozbawieniem. Wolną rękę wplątuje jej we włosy, a drugą coraz pewniej porusza się po jej ****. Pociąga od czasu do czasu, delikatnie szczypie, błądzi palcami, czasami masuje. *

Molly Rain - 15-07-14 21:13:30

<przechodzi ustami do jego szyi delikatnie przygryzajac ja od czasu do czasu> Bram.. <urywa na chwilę, aby zaczerpnąć powietrza> uwielbiam Cie <oddycha szybciej czujac jego dlon, zaciska swoja mimowolnie na jego ramieniu zaciskajac delikatnie uda na jego dloni wpaja sie gwaltownie w jego usta calujac go energicznie>

Bram Evans - 15-07-14 21:54:10

* uśmiechnął się w trakcie pocałunku i szepnął jej do ust* To dobrze, bo ja Ciebie też. * odwzajemnił jej pocałunek. Przejechał opuszkami palców po wewnętrznej stronie jej ud.*

Molly Rain - 15-07-14 22:02:28

Co powiesz.. <błądzi po chwili ustami po jego klatce piersiowej wracajac nimi do jego szyi> na znajomosc opierającą się na przyjacielskim seksie <usmiecha sie pod nosem swoja dlon zsuwajac z jego plecow pod bokserki delikatnie zaciska ja nastepnie na jego posladku>

Bram Evans - 15-07-14 22:58:08

* przygryza wargę* To najlepsza opcja. * uśmiecha się zawadiacko. Unosi gwałtownie brwi, czując jej rękę* Niespodziewałbym się * szepcze jej do ucha, przygryzając je *

Molly Rain - 15-07-14 23:00:25

Mhm.. ja tez nie <usmiecha sie pod nosem oblizujac lekko wargi odchyla delikanie glowe spogladajac mu w oczy> mam ochote na goraca czekolade <unosi wymownie brew zaciskajac mocniej dlon> nawet na dwie..  <szczerzy sie>

Bram Evans - 16-07-14 23:39:49

Czekolada powiadasz.. *unosi brew rozgldajac sie dookola z typowym dla siebie usmiechem zerkajac katem oka na jej dlonie*

Molly Rain - 16-07-14 23:45:08

Dokladnie tak.. <usmiecha sie pod nosem i zsuwa mu dlonmi bokserki oblizujac nastepnie wargi> chce masaz.. ostatnio poszlo Ci.. <unosi wymownie brew> wysmienicie <przygryza policzek od srodka> wiec.. jak ?

Bram Evans - 16-07-14 23:53:37

* kręci głową na boki* No nie wiem. * wydyma lekko usta* Jak mnie ładne poprosisz, to może * unosi zadziornie kącik ust *

Molly Rain - 16-07-14 23:58:32

ladnie <powtarza po nim usmiechajac sie pod nosem> zalezy co kryje sie pod tym slowem.. ale no sprobujmy <przybliza sie do niego maksymalnie i dotyka ustami jego policzka, dlonie zsuwa w dol dotykajac jego meskosci, opiera sie plecami o brzeg basenu przyciagajac go do siebie dlonia, ktora trzyma na jego plechach i wpaja sie gwaltownie w jego wargi pieszczac go delikatnie dlonia>

Bram Evans - 17-07-14 00:00:20

* odrywa się od niej minimalnie* Hmm, idziesz w dobrym kierunku * uśmiecha się i odwzajemnia jej pocałunki. Dłonie układa na jej plecach i błądzi nimi po jej delikatnej skórze *

Molly Rain - 17-07-14 00:03:08

Czyli mam jakies szanse.. na ten masaz ? <unosi brew i przyspiesza delikatnie ruchy swojej dloni koniuszkiem jezyka oblizujac jego wargi>

Bram Evans - 17-07-14 00:32:11

Tak, raczej tak. * stwierdza i sztywnieje na chwilę, czując jej dłoń* Na razie idzie Ci bardzo dobrze. * uśmiecha się *

Molly Rain - 17-07-14 00:39:43

Wcale nie jestem takim aniolkiem na jakiego wygladam, huh ? <szcerzy sie poglebiajac i przyspieszajac nieznacznie ruchy swojej dloni, ucieka swoimi ustami od jego smyrajac nastepnie nimi jego klatke>

Bram Evans - 17-07-14 12:19:07

A kto powiedział, że wyglądasz jak aniołek ? * uśmiechnął się złośliwie. Przechodzą go ciarki, czując jak jej ręka posuwa się coraz dalej, a jej usta schodzą coraz niżej. Unosi zadowolony kącik ust i odchyla głowę do tyłu *

Molly Rain - 17-07-14 12:32:05

A nie wygladam ? <unosi pytajaco brew i przejezdza dolna warga po jego ciele> sprytny <smieje sie cicho i ustami zjezdza na jego podbrzusze, oblizuje delikatnie wargi pieszczac go nastepnie ustami>

Bram Evans - 17-07-14 12:38:15

* Spojrzał na nią* Z tego punktu widzenia, na pewno nie.  * przygryzł dolną wargę* Ale mi to odpowiada. * uniósł kącik ust*

Molly Rain - 17-07-14 12:45:21

<usmiecha sie pod nosem i odsuw bez niczego od niego> nocoz.. <unosi kacik ust spogldajac na niego> masz moze jakies plany na wakacje ? <unosi brew> to znaczy poki ja mam wakacje.. leniu jeden <marszczy lekko.nos w zamysleniu>

Bram Evans - 17-07-14 13:22:11

*marszczy brwi, niezadowolony, kiedy dziewczyna się od niego odsuwa* Nie mam. * mówi trochę obojętnie* A Ty, pracusiu ? * mówi z ironią *

Molly Rain - 17-07-14 13:25:45

To zabieram cie na wakacje <caluje go delikatnie> co to za mina <wzdyha cicho kiedy slyszy jego obojetny ton glosuu> niewazne <krzywi sie nieznacznie>

Bram Evans - 17-07-14 13:48:17

Cieszę się. * mówi starając się włożyć w to jak najwięcej entuzjazmu * Oh, nie złość się * przyciąga ją do siebie i przytula* Gdzie chcesz mnie zabrać ?

Molly Rain - 17-07-14 13:53:54

Nie musisz jechac jesli nie chcesz <przewrcaca oczami odsuwajac sie>

Bram Evans - 17-07-14 14:12:13

* Chłopak jest silniejszy i przytula ją do siebie, uniemożliwiając jej ruch* Chcę. * mówi pewnie* No już, przestań złośnico. * całuje ją w policzek*

Molly Rain - 17-07-14 14:16:52

<wzdycha cicho i obejmuje go w pasie przytulajac sie po chwili do niego> jest.. okej <przygryza dolna warge opierajacse policzkiem o jego ramie> jakies miejsce ktore chcialbys zbaczyc ?

Bram Evans - 17-07-14 14:21:07

Paryż ? Barcelona ? Las Vegas ? * proponuje* Gdzie byś się chciała wybrać ? * patrzy jej w oczy i odgarnia kosmyk jej włosów za ucho*

Molly Rain - 17-07-14 14:30:31

To Barcelona <kiwa prwnie glowa i wzdycha cicho muskajac przelotem ustami jego policzek> co z moim masazem ?

Bram Evans - 17-07-14 14:40:05

* odkręcił ją sprawnie, tak aby stała tyłem do niego. Ułożył dłonie na jej plecach i zaczął masaż* Może być ? * mruknął jej do ucha *

Molly Rain - 17-07-14 14:42:44

Mhm.. <usmiecha sie delikatnie rozluzniajac powoli miesnie> kiedy chcesz jechac ?

Bram Evans - 17-07-14 14:47:38

No nie wiem, może za tydzień ? * mówi nie przerywając jej masować * Odpowiada Ci ta data ?

Molly Rain - 17-07-14 15:47:10

Tak jest okej <kiwa glowa zerkajac na niego przez ramie> serio moglbys isc na masazyste <usmiecha sie pod nosem> tylko, ze brak Ci mojego pozwolenia <wzrusza bezradnie ramionami>

Bram Evans - 17-07-14 16:29:45

A co jeśli * unosi kącik ust * gdybym zrobił to bez twojego pozwolenia ? * unosi brew nie przerywając jej masować *

Molly Rain - 17-07-14 16:36:23

Było by z Tobą kiepsko kochanie <unosi wymownie brew podkreajac nieznacznie ostatnie slowo obraca sie po chwili przodem do niego siegajac po jego dlonie> bylo dobrze <posyla mu zadziorny usmiech i wstaje, owijajac swoje nagie cialo kocem siada na lezaku>

Bram Evans - 17-07-14 16:38:07

Naprawdę, kochanie ? * mówi trochę rozbawiony patrząc jej w oczy. Kiedy dziewczyna wychodzi z basenu, ona zaczyna pływać*

Molly Rain - 17-07-14 16:50:02

Skarbie, kotku, malenki <usmiecha sie kwasno przygladajac mu nastepnie> naucz mnie plywac.

Bram Evans - 17-07-14 16:55:52

* Zatrzymuje się i patrzy na nią* Naprawdę nie potrafisz pływać ? * marszczy brwi. Potem podpływa do brzego przy którym jest dziewczyna* No dobra. Więc chodź tu, kochanie. * mówi i przygryza wargę starając się nie zaśmiać, co  mu wychodzi *

Molly Rain - 17-07-14 17:02:47

Och.. skarbenku.. skad to piekne okreslenie ? <unosi wymownie brew spogladajac na niego, odklada koc i siada na brzegu obejmujac go w pasie nogami> i nie utopisz mnie ?

Bram Evans - 17-07-14 18:21:12

Zainspirowałaś mnie, kochanie * mówi wciąż z ironią * No nie wiem, jeszcze się nad tym zastanowię * kładzie dłonie na jej biodrach i wciąga ją do wody *

Molly Rain - 17-07-14 18:33:33

Cipa <przewraca oczami> tak masz racje brzmi o wiele lepiej<uszcza mu oczko i kurczowo trzyma sie jego ramion gdy nie ma gruntu pod nogami> mhm.. interesujaco.

Bram Evans - 17-07-14 23:23:14

Oh, naprawdę jesteś niegrzeczna * kręci głową z dezaprobatą * Wolisz pływać na plecach,  czy na brzuchu? * patrzy na nią,  czekając na odpowiedź *

Molly Rain - 17-07-14 23:27:15

Brzuszek cipo <puszcza mu oczko trzymajac sie go mocno> głęboko <marszczy lekko brwi>

Bram Evans - 17-07-14 23:46:44

* marszczy czoło * To już wolę opcję kochanie. * patrzy na nią i mówi uspokajająco * Nie jest tak głęboko. No dobra, połóż się na wodzie. * patrzy na jej nie pewną minę * Oczywiście będę cię podtrzymywać.

Molly Rain - 17-07-14 23:51:45

Mhm cipko <kiwa lekko głową> zapamietam <puszcza mu oczko> jak mnie puścisz to cie ugryze, ostatecznie moja kotka zje cie w calosci <krzywi sie i powoli kladzie na wodzie zaczynajac jak opentana wierzgać nogami i rękami>

Bram Evans - 18-07-14 00:13:39

Skarbie,  spokojnie * mówi rozbawiony i od razu chwyta ją za brzuch,  pilnując żeby nie utonęła. Przymknął oczy, bo dziewczyna tak chlapala wodą, że po chwili był mokry na całej twarzy * Przestań zachowywać się jak byś padaczki dostała * odsunął głowę w tył *

Molly Rain - 18-07-14 10:27:58

Jestem spokojna <usmiecha sie kwasno w jego strone> to przestan mnie laskotac po brzuchu.  <marszczy niezadowolona brew> to moj czuly punkt <uklada usta w podkowke czujac na nim delikatne smyranie przez jego dlon i wode, ktora sie odbija> smyrasz <oblizuje delikatnie wargi i odpycha sie jakos od niego, nurkuje podplywajac do niego i podcina go delikatnie na kolanach szczerzy sie kiedy ich twarze sa na rowni z soba, wpajakac sie namietnie w jego wargi kiedy sa pod woda obejmuje  go w pasie nogami>

Bram Evans - 23-07-14 11:01:29

* wywraca oczami kiedy znajduje się pod wodą i Odwzajemnia jej pocałunek. Kładzie dłonie na jej biodrach i przyciąga ją jeszcze bliżej. Całuje ją namiętnie *

Molly Rain - 23-07-14 16:19:05

<uśmiecha się mimowolnie swoim językiem pocierając o jego w namiętnym pocałunku i kiedy ją przyciąga obejmuje go nogami w pasie układając dłonie na jego plecach błądząc nimi po nich>

Bram Evans - 24-07-14 08:59:11

* wynurza się nad wodę, ciągnąc ze sobą dziewczynę. * Nie umiem pływać. * naśladuje jej głos i wywraca oczami * Od razu wiedziałem że sciemniasz * spojrzał na nią *

Molly Rain - 24-07-14 11:05:46

Ja tak nie mówię <śmieje się cicho> no bo nie umie <wzrusza bezradnie ramionami trzymając się kurczowo dłońmi jego ramion> chyba, że pod wodą, ale to już inna sprawa <unosi mimowolnie kącik ust> mi nie wierzysz ? <patrzy na niego pytająco teatralnie i pociągająco przerzucając delikatnie włosy na jedną stronę>

Bram Evans - 24-07-14 16:45:34

* przygląda się jej ruchom * Może tak, może nie. * kiwa głową na boki. Ogarnął niesforny kosmyk włosów na właściwą stronę *

Molly Rain - 24-07-14 20:59:52

Może tak może nie ? <unosi pytająco brew przelotnie kciukiem muskając jego dolną wargę> czyżby ? <uśmiecha się pod nosem zerkając na jego dłoń>

Bram Evans - 25-07-14 10:51:40

Tak. Przecież tak właśnie powiedziałem. * uśmiecha się złośliwie. Ręce układa na brzegu basenu, potem przenosi również swoje ciało. Wstaje i bierze jeden z ręczników, które leżą nieopodal. Wyciera swoje ciało, włosy *

Molly Rain - 25-07-14 11:00:25

Okej <mruży lekko oczy zerkając na wodę podtrzymuje się dłońmi o brzeg basenu powracając następnie ponownie wzrokiem do chłopaka> skoro tak wolisz  <wzrusza bezradnie ramionami posyłając mu sarkastyczny uśmiech, wychodzi z basenu i owija swoje nagie ciało ręcznikiem spinając następnie włosy w byle jakiego koka> to co robimy ? <unosi pytająco brew i gdy jest już sucha naciąga na siebie powoli bieliznę, a następnie top i spódniczkę>

Bram Evans - 26-07-14 13:23:18

A co chcesz? * przygląda się jej. Kiedy już jest suchy naciaga na siebie spodnie. Palcami przeczesuje swoje włosy. Wyciąga paczkę papierosów z kieszeni i odpala jednego *

Molly Rain - 27-07-14 13:49:23

Wszystko <unosi wymownie brew i zerka na fajkę zabierając mu ją, gasi, wyrzucając następnie do kosza> nie przy mnie <wzrusza delikatnie ramionami unosząc na niego wzrok>

Bram Evans - 27-07-14 15:04:26

* unosi kącik ust * A dokładniej? * kiedy dziewczyna zabiera mu papierosa marszczy brwi i nie ukrywa swojego niezadowolenia. * Mam ochotę zapalić. Czemu wszyscy się tak tego czepiają? * mówi z nutką pretensji w głosie * Czemu nikt nie potrafi zrozumieć że czasami po prostu muszę zapalić?

Molly Rain - 27-07-14 23:45:41

Bo to niezdrowe <unosi wymownie brew dotykając jego policzka dłonią> a ja nie chce żebyś brał przy mnie takie świństwo <wzrusza delikatnie ramionami zerkając następnie na boki>

Bram Evans - 28-07-14 12:09:19

Może i nie zdrowe, ale za to sprawia mi przyjemność. * kiwnął głową i wyciągnął jeszcze jednego papierosa z paczki. * Nie martw się tak,  jeszcze trochę pożyje. Ale nie zamierzam sobie zabraniać przyjemności w tym czasie. * sięgnął po zapalniczkę i powoli odpalił papierosa *

Katherine Pierce - 28-07-14 12:42:57

*Weszła do domu odgarniając włosy do tyłu.Od razu poszła do łazienki gdzie zaczęła brać prysznic.Przez chwilę zastanawiała się nad czymś rozkoszując się zimną wodą która spływała po jej ciele.*

Bram Evans - 28-07-14 14:20:46

* Usłyszał że ktoś wchodzi do domu. Wszedł do salonu i krzyknął * Kath, to Ty? * wzrok skierował na schody. Korzystając z okazji że oddalił się od Molly,  włożył papierosa do ust i zaciągnął się nim *

Katherine Pierce - 28-07-14 14:36:45

*Po chwili usłyszała czyjś głos.Wyszła i wytarła się puchatym ręcznikiem.No tak..Bram* A kto inny by to mógł być? Liczyłeś na złodzieja? *Parsknęła śmiechem i powiedziała te słowa na tyle głośno że mężczyzna usłyszał.*

Bram Evans - 28-07-14 15:14:19

Tak. * krzyknął * Już się przygotowałem do ostrej walki * wywrócił oczami i powoli wypuścił dym ze swoich ust * Dawno Cię nie widziałem. * powiedział troszkę ciszej *

Katherine Pierce - 28-07-14 15:17:21

O naprawdę? Dobrze wiedzieć..nie sądziłam że chciałeś mnie pobić,dobrze że ostrzegłeś *Zaśmiała się i ubrała przewiewną sukienkę rozpuszczając włosy.Teleportowała się tak że stanęła za chłopakiem* Ja też,no ale co...żadnego sms,telefonu,no po prostu nawet nie wiedziałam czy żyjesz.*Pokiwała głową udając rozczarowanie*

Bram Evans - 28-07-14 15:44:50

* odwrócił się spokojnie * Nie przesadzaj, Ty też tak bardzo się martwisz o moje życie?  * zaśmiał się * Nie ma potrzeby. Ty też mogłaś dać jakiś znak. * przychylił głowę na bok * Zresztą nie musimy się tak kontrolować * uniósł kącik ust *

Katherine Pierce - 28-07-14 15:53:48

Ale wiesz...dobrze wiedzieć że żyjesz. *Powiedziała rozbawiona*  A po za tym to miło cię widzieć a nie napisałam bo nie chciałam przeszkadzać czy coś.*Po chwili przewróciła oczami patrząc na jego papierosa.Przypomniało jej się jak spróbowała jednego od Maxa.Blee..* Znowu palisz? Ty chyba naprawdę mnie nie znosisz skoro palisz to przy mnie *Pokręciła głową rozbawiona* Przecież to jest ochydnee...*Powiedziała na samo wspomnienie o tym jak paliła*

Bram Evans - 28-07-14 16:33:42

Znów? Ja nigdy nie skończyłem * uśmiechnął się * I nie zamierzam. * dodał głośniej * Niech wszyscy odczepią się od papierosów. Mi sprawiają przyjemność i koniec. * spojrzał na Kath * A Ty skoro lubisz mnie chociaż trochę,  powinnaś być zadowolona widząc moje szczęście. * uśmiechnął się złośliwie *

Katherine Pierce - 28-07-14 16:36:56

Idiota *Powiedziała rozbawiona* Ehh...no niech ci będzie ale nie każ mi tego wdychać *Poszła do salonu i usiadła na kanapie* Nie mógłbyś zmienić pogodę? Na zimę? *Westchnęła machając sobie dłońmi przed twarzą gdyż było strasznie gorąco*

Bram Evans - 28-07-14 16:51:34

* oparł się tyłkiem o parapet i zaciągnął dymem * Wtedy chciałabyś słońca. * odparł.wyjrzał przez okno odszukując wzrokiem Molly. Kiedy ją znalazł spojrzał na Katherine * Co się u Ciebie działo, kiedy się nie widzieliśmy?

Katherine Pierce - 28-07-14 16:54:49

Nieee...ja chcę zimę *Powiedziała marszcząc nosek* Nic ciekawego,jak zawsze a jak u ciebie? *Spytałam unosząc kącik ust*

Bram Evans - 28-07-14 17:09:43

Tak? Na pewno? * przyjrzał się jej * No dobrze * uśmiechnął się. Zamknął oczy i wyszeptał kilka słów. Kiedy je otworzył na dziewczynę padał już śnieg * Proszę * uśmiechnął się złośliwie. Patrzył jak na skórze dziewczyny pojawia się gęsia skórka * Nie martw się że jak się ruszysz to znów będzie upał. Dziś tam gdzie Ty, tan śnieg * wyszczerzył zęby. * U mnie dobrze * pokiwał głową *

Katherine Pierce - 28-07-14 17:13:58

Oo dziękuję *Powiedziała a na jej skorze pojawila gesia skorka, przy najmniej nie bylo jej juz tak goraco.Nie ruszyła sie z miejsca* Rozumiem..na pewno nic sie ie dzialo?

Bram Evans - 28-07-14 17:30:02

Wszystko co się działo było dobre, więc nie mam żadnych problemów. * uniósł kącik ust. * Ogólnie cieszę się życiem * zaśmiał się krótko i zaciągnął papierosem * A u Ciebie? * przyjrzał się jej dokładnie * Wyglądasz jakoś inaczej. * stwierdził *

Katherine Pierce - 28-07-14 17:32:25

Cieszę się *Uniosła kącik ust po czym spojrzała na mężczyznę*Inaczej? *Spytała patrząc na niego*

Bram Evans - 28-07-14 17:38:33

Tak, wyglądasz jakoś inaczej * przyjrzał się jej dokładnie * Chwila,  może kogoś poznałaś? * strzelił i uniósł pytajaco brew *

Katherine Pierce - 28-07-14 17:46:06

No tak poznalam ale to nic takiego*Wzruszyla ramionami i wstala z miejsca idąc troche dalej bo  bylo jej juz troche zimno.*

Bram Evans - 28-07-14 18:01:57

Na pewno? Zwierz się przyjacielowi * zaśmiał się lekko. Kiedy obserwował jak chmura ze śniegiem rusza za nią, mimowolnie się uśmiechał *

Katherine Pierce - 28-07-14 18:06:21

Naprawdę nic się nie dzieje.Przespalismy sie i tyle*Wzruszyla ramionami i popatrzyla na chmurke z rozbawieniem*

Bram Evans - 28-07-14 18:20:05

Spoko,  rozumiem * uśmiechnął się do niej * To dobrze. Czyli jeszcze nie muszę pouczać żadnego kandydata,  jak ma Cię traktować? * zażartował *

Katherine Pierce - 28-07-14 18:27:47

*Zasmiala sie* Bys tylko sprobowal...dobrze wiedzieć zeby nie przyprowadzac go do domu*Powiedziala rozbawiona*

Bram Evans - 28-07-14 19:25:53

Nie martw się,  nawet jak go nie przyprowadzisz, to sam go znajdę. * zrobił poważna minę * Musi przejść moje szkolenie inaczej niech się nawet nie zbliża. * pokiwał głową poważnie,  ale po chwili nie wytrzymał i wybuchnął śmiechem *

Katherine Pierce - 28-07-14 19:30:46

*Spojrzała na mężczyznę i parsknela śmiechem nie mogąc przestać*Ok..to ja się już lepiej z nikim nie wiąże bo biedak odejdzie po pierwszym dniu z toba *Śmiała się*

Bram Evans - 28-07-14 19:36:16

No cóż, poprzeczka nie może być ustawiona za nisko. Wszyscy kandydaci muszą podlegać ocenie. Przecież nie mogę Cię oddać byle komu * puścił jej oczko śmiejąc się *

Katherine Pierce - 28-07-14 19:53:01

*Przetarla dlonia twarz smiejac sie*Dobrze wiedziec zebym nie szukała sobie nikogo skoro bedzie mial taki trudny test*Powiedziala caly czas rozbawiona*

Bram Evans - 28-07-14 21:34:24

A bez tego testu szukałabyś kogoś beznadziejnego ? * uniósł jedną brew. Wolną dłonią stuka o parapet, ponownie zerkając co robi Molly. *

Katherine Pierce - 28-07-14 21:55:15

Mozliwe*Powiedziala rozbawiona po czym spojrzala na mężczyznę*Kogo wypatrujesz? *Usmiechnela sie*

Bram Evans - 28-07-14 22:40:26

Powiedzmy że obserwuję moją... * zastanowił się chwilę * przyjaciółkę. * Wrócił wzrokiem do Kath i uśmiechnął się lekko* W takim razie testy są obowiązkowe dla każdego kandydata. *

Katherine Pierce - 28-07-14 22:49:12

Aaa..rozumiem. ..przyjaciółkę *Zachichotala cicho po czym spojrzala na niego* Ojj..nie sadze..a nie moglbys zrobic malego odstepu od testu jak cie poprosze?

Bram Evans - 28-07-14 23:33:53

Daj mi się zastanowić... Nie. * stwierdził momentalnie i się uśmiechnął * Nie mogę pozwolić żebyś traciła czas na jakiegoś frajera * zaśmiał się krótko*

Katherine Pierce - 28-07-14 23:45:13

Nie, nie, nie, nie.To ja decyduje z kim bede spala i tak dalej a nie ty. ..przykro mi*Wzruszyla ramionami usmiechajac sie slodko*

Bram Evans - 28-07-14 23:49:52

* Skończył papierosa, zgasił go i wyrzucił przez okno* Spokojnie. * uśmiechnął się. Podszedł do niej i usiadł obok niej. Objął ją ramieniem* Muszę się o Ciebie troszczyć * puścił jej oczko*

Katherine Pierce - 28-07-14 23:53:07

Moze mam ci jeszcze to nagrać na kamere a pozniej puscic w telewizorze. ? Stwierdzisz czy jest odpowiedni*Parsknela smiechem i spojrzala na niego*

Bram Evans - 29-07-14 14:45:34

* wywrócił oczami * W tej kwestii poradzisz sobie sama * zaśmiał się * Ja będę patrolować facetów, którym poświęcisz więcej niż jedną noc.

Katherine Pierce - 29-07-14 14:55:01

*Pokiwala rozbawiona glowa* Wlasnie zniecheciles mnie do przyprowadzenia kogokolwiek do domu*Zasmiala sie*

Bram Evans - 29-07-14 15:13:38

Nie przesadzaj. * zaśmiał się i odsunął trochę od niej* Ten test naprawdę nie będzie taki straszny * uśmiechnął się słabo * Kilka pytań, krótkie pouczenie że ma o Ciebie dbać i macie moje błogosławieństwo.

Katherine Pierce - 29-07-14 15:16:07

Mhm*Zalozylam rece na piersi patrząc na niego z przymruzonymi oczami*Juz to widze*Probowala ukryc swoje rozbawienie*

Bram Evans - 29-07-14 15:25:15

Spoko, nie chcę uczynić Cię samotną * zaśmiał się krótko * Chcę tylko utrzymać twoje serce w całości. * kiwnął głową *

Katherine Pierce - 29-07-14 15:30:46

Ojj..no niech ci bedzie*Przewrocila oczami.Po chwili zastanowienia napisala sms.Dziewczyna nalala sobie sok i upila troche patrzac na szklanke nieobecnym wzrokiem*

Katherine Pierce - 29-07-14 22:33:51

*Odpisała na sms uśmiechając się szeroko po czym spojrzała na Brama*Ja będę już szła a raczej leciala*Pocalowala go w policzek i usmiechnela sie delikatnie*Aaa..i pozdrow ode mnie przyjaciółkę*Zachichotala i wyszla po czym wysunela skrzydla i odleciala*

Molly Rain - 01-08-14 20:45:32

<rozgląda się dookoła marszcząc niepewnie brwi i wraca do chłopaka gdziekolwiek się znajdowała i co robiła> to.. <unosi mimowolnie kącik ust> na co masz ochotę ? <powraca wzrokiem na linię jego oczu>

Bram Evans - 01-08-14 20:53:46

* Zastanowił się chwilę * Możemy iść do kina, albo na jakąś dobrą kawę. * zaproponował. Wyprostował się i spojrzał dziewczynie w oczy *

Molly Rain - 01-08-14 20:54:49

To może kino <uśmiecha się szeroko i bierze go pod rękę po czym wychodzi z domu kierując się w odpowiednim kierunku>

www.dukanowebanitki.pun.pl www.narucio.pun.pl www.pokemon-unova.pun.pl www.arenasp.pun.pl www.opelwloclawek.pun.pl