*Przyjechał taksówką. Wszedł do Hotelu, zameldował się. Zostawił swoje rzeczy w pokoju. Po jakimś czasie poszedł do rodzinnego domu.*

*Wrócił do hotelu, wziął swoje rzeczy. Wymeldował się z hotelu.*
* Pojechał taksówką na lotnisko, tam kupił bilet i poleciał samolotem do MF*

*Po kilku godzinach wyczerpującej podróży, Ruby w końcu przyleciała. Na lotnisku, szybko odebrała swój bagaż, zamówiła taksówkę i pojechała do najbliższego hotelu*

*W hotelu, zameldowała się i poszła do swojego pokoju. Od razu walnęła się na łóżko i momentalnie zasnęła*

*Obudziła się po kilku godzinach mocnego snu i przetarła oczy. Wstała i przebrała się po czym wyszła z hotelu*

*Wróciła do hotelu i poszła do pokoju. Umyła się i poszła spać*

*Obudziła się z niespokojnego snu. Śnił się jej Sam, potem Abaddon i Dean. Od kiedy śnią się jej koszmary? Wstała i ubrała się po czym zamówiła sobie do pokoju jakieś jedzenie. Kiedy jednak jej przyniesiono posiłek stwierdziła że nie jest głodna i zwinęła się w kłębek na łóżku*

*W końcu zwlekła się z łóżka i ubrała w coś. Potem wyszła z hotelu*

*Wróciła do hotelu z kotem na rękach. Postawiła go na podłodze a sama poszła pod prysznic. Gdy skończyła usiadła na łóżku i włączyła telewizję, oglądając jakiś durny serial który kompletnie jej nie interesował*

*Po skończonej rozmowie z Samem odłożyła telefon na szafkę i nagle zdała sobie z czegoś sprawę. Zerwała się z miejsca i zaczęła wrzucać pospiesznie rzeczy do walizki. Chwyciła Lucyfera pod pachę, nie zważając na jego prychnięcie i wyszła z pokoju. Wymeldowała się z hotelu, zamówiła taksówkę i udała się na lotnisko*