BAR

*Przeszła między stolikami i stanęła przy barze. oparła się o blat* Cosmopolitan, jak można. *Gdy dostała drinka, wzięła kieliszek w dłoń i odwróciła się  i oparła łokciami o bar popijają drinka*

*Odstawiła pusty kieliszek na blat i poszła do ogrodu*

*Weszli *Co chcesz do picia Nicol?

*Stanęła po lewej stronie baru i zamówiła mojito*

Tomas Torees napisał:

Co chcesz do picia Nicol?

Zaskocz mnie *powiedziała z usmiechem na ustach*

*Odstawiła na blat pustą szklankę. Sięgając po butelkę pod ladę ukratkiem, niby przypadkiem dotknęła dłoni chłopaka obok* Medium? kolejne? *Zabrała butelkę wódki ze sobą. Była niezadowolona z imprezy. Było nudno. Wyszła*

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Co chcesz do picia Nicol?

Zaskocz mnie *powiedziała z usmiechem na ustach*

Hmm.. *zwrócił się do kelnera* Poprosze dwie ,,Modern Sex on the Beach" *znów spiojrzał na towarzyszke* Otworzysz pudełko?

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Co chcesz do picia Nicol?

Zaskocz mnie *powiedziała z usmiechem na ustach*

Hmm.. *zwrócił się do kelnera* Poprosze dwie ,,Modern Sex on the Beach" *znów spiojrzał na towarzyszke* Otworzysz pudełko?

Szczerze to się trochę boję co w nim jest *zasmiala się* Moze mi podpowiesz *uniosła lewą brew do gory*

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Zaskocz mnie *powiedziała z usmiechem na ustach*

Hmm.. *zwrócił się do kelnera* Poprosze dwie ,,Modern Sex on the Beach" *znów spiojrzał na towarzyszke* Otworzysz pudełko?

Szczerze to się trochę boję co w nim jest *zasmiala się* Moze mi podpowiesz *uniosła lewą brew do gory*

Nie będzie tak łatwo * zaśmiał się * Otwórz to zobaczysz * puścił jej oczko * No dobra..będzie pasować do twojej sukienki.. o.. i jeszcze jedno, to nie są kwiaty  *zaśmiał się*

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Hmm.. *zwrócił się do kelnera* Poprosze dwie ,,Modern Sex on the Beach" *znów spiojrzał na towarzyszke* Otworzysz pudełko?

Szczerze to się trochę boję co w nim jest *zasmiala się* Moze mi podpowiesz *uniosła lewą brew do gory*

Nie będzie tak łatwo * zaśmiał się * Otwórz to zobaczysz * puścił jej oczko * No dobra..będzie pasować do twojej sukienki.. o.. i jeszcze jedno, to nie są kwiaty  *zaśmiał się*

Może coś więcej? *usmiechnela się znacząco*

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Szczerze to się trochę boję co w nim jest *zasmiala się* Moze mi podpowiesz *uniosła lewą brew do gory*

Nie będzie tak łatwo * zaśmiał się * Otwórz to zobaczysz * puścił jej oczko * No dobra..będzie pasować do twojej sukienki.. o.. i jeszcze jedno, to nie są kwiaty  *zaśmiał się*

Może coś więcej? *usmiechnela się znacząco*

Nie da rady *spojrzał wyzywająco w jej oczy* sama zobacz

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nie będzie tak łatwo * zaśmiał się * Otwórz to zobaczysz * puścił jej oczko * No dobra..będzie pasować do twojej sukienki.. o.. i jeszcze jedno, to nie są kwiaty  *zaśmiał się*

Może coś więcej? *usmiechnela się znacząco*

Nie da rady *spojrzał wyzywająco w jej oczy* sama zobacz

A może jednak? *usmiechnela się znacząco i przegryzla dolną wargę*

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Może coś więcej? *usmiechnela się znacząco*

Nie da rady *spojrzał wyzywająco w jej oczy* sama zobacz

A może jednak? *usmiechnela się znacząco i przegryzla dolną wargę*

Nie przekonasz mnie * napił się drinka* Otwieraj

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nie da rady *spojrzał wyzywająco w jej oczy* sama zobacz

A może jednak? *usmiechnela się znacząco i przegryzla dolną wargę*

Nie przekonasz mnie * napił się drinka* Otwieraj

A ja jednak sądzę że mi się uda *usmiechnela się zadziornie* Jak powiesz mi coś więcej to wtedy dopiero otworze

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

A może jednak? *usmiechnela się znacząco i przegryzla dolną wargę*

Nie przekonasz mnie * napił się drinka* Otwieraj

A ja jednak sądzę że mi się uda *usmiechnela się zadziornie* Jak powiesz mi coś więcej to wtedy dopiero otworze

Ale wtedy nie bedzie niespodzianki * uśmiechnął się*

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nie przekonasz mnie * napił się drinka* Otwieraj

A ja jednak sądzę że mi się uda *usmiechnela się zadziornie* Jak powiesz mi coś więcej to wtedy dopiero otworze

Ale wtedy nie bedzie niespodzianki * uśmiechnął się*

No cóż a ja nie lubię niespodzianek *spojrzała na niego* Więc mów *usmiechnela się delikatnie*

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

A ja jednak sądzę że mi się uda *usmiechnela się zadziornie* Jak powiesz mi coś więcej to wtedy dopiero otworze

Ale wtedy nie bedzie niespodzianki * uśmiechnął się*

No cóż a ja nie lubię niespodzianek *spojrzała na niego* Więc mów *usmiechnela się delikatnie*

Zróbmy inaczej * uśmiechął się tajemniczo * daj na chwile pudełko

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Ale wtedy nie bedzie niespodzianki * uśmiechnął się*

No cóż a ja nie lubię niespodzianek *spojrzała na niego* Więc mów *usmiechnela się delikatnie*

Zróbmy inaczej * uśmiechął się tajemniczo * daj na chwile pudełko

*podała pudełko chlopakowi* Co chcesz zrobić *uniosła lewą brew do góry i obserwowala chłopaka z zaciekawieniem*

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

No cóż a ja nie lubię niespodzianek *spojrzała na niego* Więc mów *usmiechnela się delikatnie*

Zróbmy inaczej * uśmiechął się tajemniczo * daj na chwile pudełko

*podała pudełko chlopakowi* Co chcesz zrobić *uniosła lewą brew do góry i obserwowala chłopaka z zaciekawieniem*

Najpierw zamknij oczy *popatrzał na nią * Zaufaj mi

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Zróbmy inaczej * uśmiechął się tajemniczo * daj na chwile pudełko

*podała pudełko chlopakowi* Co chcesz zrobić *uniosła lewą brew do góry i obserwowala chłopaka z zaciekawieniem*

Najpierw zamknij oczy *popatrzał na nią * Zaufaj mi

To będzie trudne, ale okey *rozesmiala się i zamknęła posłusznie oczy* Więc co dalej?

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

*podała pudełko chlopakowi* Co chcesz zrobić *uniosła lewą brew do góry i obserwowala chłopaka z zaciekawieniem*

Najpierw zamknij oczy *popatrzał na nią * Zaufaj mi

To będzie trudne, ale okey *rozesmiala się i zamknęła posłusznie oczy* Więc co dalej?

* Wyjął z pudełeczka przepiękną bransoletkę i założył jej na rękę* Otwórz oczy

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Najpierw zamknij oczy *popatrzał na nią * Zaufaj mi

To będzie trudne, ale okey *rozesmiala się i zamknęła posłusznie oczy* Więc co dalej?

* Wyjął z pudełeczka przepiękną bransoletkę i założył jej na rękę* Otwórz oczy

*otworzyła oczy i spojrzała na swoją rękę na której była branzoletka* Jest piękna *spojrzała na niego i po chwili dodała* Ale nie mogę jej przyjąć

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

To będzie trudne, ale okey *rozesmiala się i zamknęła posłusznie oczy* Więc co dalej?

* Wyjął z pudełeczka przepiękną bransoletkę i założył jej na rękę* Otwórz oczy

*otworzyła oczy i spojrzała na swoją rękę na której była branzoletka* Jest piękna *spojrzała na niego i po chwili dodała* Ale nie mogę jej przyjąć

*Spojrzał na nią pytająco* Dlaczego? Coś się stało?

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

* Wyjął z pudełeczka przepiękną bransoletkę i założył jej na rękę* Otwórz oczy

*otworzyła oczy i spojrzała na swoją rękę na której była branzoletka* Jest piękna *spojrzała na niego i po chwili dodała* Ale nie mogę jej przyjąć

*Spojrzał na nią pytająco* Dlaczego? Coś się stało?

Nic. *wysilila się na uśmiech* Po prostu nie mogę

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

*otworzyła oczy i spojrzała na swoją rękę na której była branzoletka* Jest piękna *spojrzała na niego i po chwili dodała* Ale nie mogę jej przyjąć

*Spojrzał na nią pytająco* Dlaczego? Coś się stało?

Nic. *wysilila się na uśmiech* Po prostu nie mogę

Nie rozumiem *spojrzał na nią * Nie oczekuje czegoś w zamian. Prosze cię, przyjmij to

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

*Spojrzał na nią pytająco* Dlaczego? Coś się stało?

Nic. *wysilila się na uśmiech* Po prostu nie mogę

Nie rozumiem *spojrzał na nią * Nie oczekuje czegoś w zamian. Prosze cię, przyjmij to

Nie mogę *powiedziała cicho i spojrzała na swoje ręce*

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Nic. *wysilila się na uśmiech* Po prostu nie mogę

Nie rozumiem *spojrzał na nią * Nie oczekuje czegoś w zamian. Prosze cię, przyjmij to

Nie mogę *powiedziała cicho i spojrzała na swoje ręce*

Nicol * popatrzył w jej oczy * Chodź przejdziemy się po ogrodzie * uśmiechnął się i podał jej ręke*

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nie rozumiem *spojrzał na nią * Nie oczekuje czegoś w zamian. Prosze cię, przyjmij to

Nie mogę *powiedziała cicho i spojrzała na swoje ręce*

Nicol * popatrzył w jej oczy * Chodź przejdziemy się po ogrodzie * uśmiechnął się i podał jej ręke*

Nie, wiesz ja powinnam już iść *westchnela, zdjęła bransoletke i podała ją chłopakowi*

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Nie mogę *powiedziała cicho i spojrzała na swoje ręce*

Nicol * popatrzył w jej oczy * Chodź przejdziemy się po ogrodzie * uśmiechnął się i podał jej ręke*

Nie, wiesz ja powinnam już iść *westchnela, zdjęła bransoletke i podała ją chłopakowi*

Położył bransoletke na jej dłoni i zakrył jej palcami * To tylko zwykła koleżęńska bransoletka * uśmiechnął się* Odprowadze cię

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicol * popatrzył w jej oczy * Chodź przejdziemy się po ogrodzie * uśmiechnął się i podał jej ręke*

Nie, wiesz ja powinnam już iść *westchnela, zdjęła bransoletke i podała ją chłopakowi*

Położył bransoletke na jej dłoni i zakrył jej palcami * To tylko zwykła koleżęńska bransoletka * uśmiechnął się* Odprowadze cię

*westchnela* Na prawdę nie mogę jej przyjąć *oddała ją chłopakowi i wstała z miejsca* Nie, musisz sama dojdę *spojrzała na niego* Chcę ci podziękować za cudownie spędzony wieczór *usmiechnela się, pocałowała chłopaka w policzek i wyszła*

Nicolette Rousseau napisał:

Tomas Torees napisał:

Nicolette Rousseau napisał:

Nie, wiesz ja powinnam już iść *westchnela, zdjęła bransoletke i podała ją chłopakowi*

Położył bransoletke na jej dłoni i zakrył jej palcami * To tylko zwykła koleżęńska bransoletka * uśmiechnął się* Odprowadze cię

*westchnela* Na prawdę nie mogę jej przyjąć *oddała ją chłopakowi i wstała z miejsca* Nie, musisz sama dojdę *spojrzała na niego* Chcę ci podziękować za cudownie spędzony wieczór *usmiechnela się, pocałowała chłopaka w policzek i wyszła*

*przez chwile patrzył się na bransoletkę, a potem wyszedł*