StefanSięUśmiecha - 21-06-13 14:40:23

http://images27.fotosik.pl/29/d2826e768faa27a2gen.jpg

DeanWest - 23-06-13 18:05:31

*zaparkował przed ogrodem, wysiadł z samochodu i otworzył Rosalie drzwi*

Rosalie Delacure - 23-06-13 18:10:29

DeanWest napisał:

*zaparkował przed ogrodem, wysiadł z samochodu i otworzył Rosalie drzwi*

<Wysiadła posyłając mu szeroki uśmiech>
Mój pierwszy bal
<zachichotała>

DeanWest - 23-06-13 18:11:57

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:

*zaparkował przed ogrodem, wysiadł z samochodu i otworzył Rosalie drzwi*

<Wysiadła posyłając mu szeroki uśmiech>
Mój pierwszy bal
<zachichotała>

Nie ostatni
*zamknął samochód, schował kluczyki do kieszeni i podał jej ramię*
Chodźmy

Rosalie Delacure - 23-06-13 18:12:56

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:

*zaparkował przed ogrodem, wysiadł z samochodu i otworzył Rosalie drzwi*

<Wysiadła posyłając mu szeroki uśmiech>
Mój pierwszy bal
<zachichotała>

Nie ostatni
*zamknął samochód, schował kluczyki do kieszeni i podał jej ramię*
Chodźmy

<Złapała go za ramię i weszli na bal>

BerryBlackmine - 23-06-13 18:36:08

*wchodzi zasmucona do ogrodu, patrzy w niebo*

JackieDaniels - 23-06-13 19:02:01

<wchodzi, wyciąga z kopertówki paczkę papierosów i zapala jednego, zaciągając się>

BerryBlackmine - 23-06-13 19:10:43

BerryBlackmine napisał:

*wchodzi zasmucona do ogrodu, patrzy w niebo*

*spaceruje po ogrodzie*

JackieDaniels - 23-06-13 19:16:39

<gasi papierosa i wraca do środka>

BerryBlackmine - 23-06-13 19:22:20

BerryBlackmine napisał:

BerryBlackmine napisał:

*wchodzi zasmucona do ogrodu, patrzy w niebo*

*spaceruje po ogrodzie*

*wraca do środka*

Ciara Dobrev - 23-06-13 19:23:08

*Wychodzi, siada przy jeziorku, obejmuje nogi rękami i zaczyna płakać. Ma napad bezgranicznego smutku*

Rosalie Delacure - 23-06-13 19:28:23

<Wychodzi z sali i siada na ławce w ogrodzie wpatrując się w niebo>

Ciara Dobrev - 23-06-13 19:28:27

Ciara Dobrev napisał:

*Wychodzi, siada przy jeziorku, obejmuje nogi rękami i zaczyna płakać. Ma napad bezgranicznego smutku*

*Wstaje, ociera szybko i z wściekłością łzy i wraca na bal.*

DeanWest - 23-06-13 19:30:04

Rosalie Delacure napisał:

<Wychodzi z sali i siada na ławce w ogrodzie wpatrując się w niebo>

*bez słowa siada obok niej*

Annabeth Blake - 23-06-13 19:30:52

<przychodzi do ogrodu, siada na ławeczce, wpatruje się w bukiecik, który dostała od Samuela, w jej oczach ponownie zbierają się łzy>

Samuel Blackwood - 23-06-13 19:32:27

*wchodzi z Berry, siadają na ławce, z daleka widzi Ann jednak szybko odwraca wzrok* Co Cię podkusiło?

BerryBlackmine - 23-06-13 19:33:01

SamuelBlackwood napisał:

*wchodzi z Berry, siadają na ławce, z daleka widzi Ann jednak szybko odwraca wzrok* Co Cię podkusiło?

Do czego? *splata ręce pod piersią*

Rosalie Delacure - 23-06-13 19:33:48

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:

<Wychodzi z sali i siada na ławce w ogrodzie wpatrując się w niebo>

*bez słowa siada obok niej*

<Spojrzała na niego i uśmiechnęła się szeroko>
Ej, mieliśmy dzisiaj o wszystkim zapomnieć!
<szturchnęła go lekko>

Ciara Dobrev - 23-06-13 19:34:17

*Wpada do ogrodu, z wściekłą miną i siada jak najdalej od ludzi. Kuli się i zakrywa twarz czarnymi włosami*

Samuel Blackwood - 23-06-13 19:35:01

BerryBlackmine napisał:

SamuelBlackwood napisał:

*wchodzi z Berry, siadają na ławce, z daleka widzi Ann jednak szybko odwraca wzrok* Co Cię podkusiło?

Do czego? *splata ręce pod piersią*

Zakochałaś się we mnie. *warknął ze wściekłościa* A ja nie odwzajemniam Twoich uczuć i nigdy tego nie zrobię, zniszczyłaś.. *przerwał, chowając twarz w dłonie* Ja kogoś kocham. I przez Ciebie ten ktoś nie będzie ze mną.

DeanWest - 23-06-13 19:35:20

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:

<Wychodzi z sali i siada na ławce w ogrodzie wpatrując się w niebo>

*bez słowa siada obok niej*

<Spojrzała na niego i uśmiechnęła się szeroko>
Ej, mieliśmy dzisiaj o wszystkim zapomnieć!
<szturchnęła go lekko>

Tak, ale coś się stało
*uśmiechnął się znacząco*

BerryBlackmine - 23-06-13 19:37:35

SamuelBlackwood napisał:

BerryBlackmine napisał:

SamuelBlackwood napisał:

*wchodzi z Berry, siadają na ławce, z daleka widzi Ann jednak szybko odwraca wzrok* Co Cię podkusiło?

Do czego? *splata ręce pod piersią*

Zakochałaś się we mnie. *warknął ze wściekłościa* A ja nie odwzajemniam Twoich uczuć i nigdy tego nie zrobię, zniszczyłaś.. *przerwał, chowając twarz w dłonie* Ja kogoś kocham. I przez Ciebie ten ktoś nie będzie ze mną.

*zamknęła oczy i pokiwała głową* Jasne. Zniszczyłam ci życie. Rozumiem. Wiesz co, mam pomysł *zerwała swój naszyjnik z werbeną* Zrób, co trzeba *poczuła jak do oczu napływają jej łzy*

Rosalie Delacure - 23-06-13 19:38:06

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:


*bez słowa siada obok niej*

<Spojrzała na niego i uśmiechnęła się szeroko>
Ej, mieliśmy dzisiaj o wszystkim zapomnieć!
<szturchnęła go lekko>

Tak, ale coś się stało
*uśmiechnął się znacząco*

Nic, po prostu jest przerażony tym, że go jutro dorwę, nie przejmuj się nim, dobrze?
<Uśmiechnęła się słodko i musnęła jego policzek przytulając się do niego>

Samuel Blackwood - 23-06-13 19:39:02

BerryBlackmine napisał:

SamuelBlackwood napisał:

BerryBlackmine napisał:


Do czego? *splata ręce pod piersią*

Zakochałaś się we mnie. *warknął ze wściekłościa* A ja nie odwzajemniam Twoich uczuć i nigdy tego nie zrobię, zniszczyłaś.. *przerwał, chowając twarz w dłonie* Ja kogoś kocham. I przez Ciebie ten ktoś nie będzie ze mną.

*zamknęła oczy i pokiwała głową* Jasne. Zniszczyłam ci życie. Rozumiem. Wiesz co, mam pomysł *zerwała swój naszyjnik z werbeną* Zrób, co trzeba *poczuła jak do oczu napływają jej łzy*

Nie zabiję Cię. *burknął ze wściekłością, po czym kucnął przy niej i uśmiechnął się lekko* Możemy zostać... przyjaciółmi, ale nigdy nikim więcej, rozumiesz? *położył rękę na jej kolanie, uśmiechając się z otuchą* Tylko błagam.. porozmawiaj z Ann.

BerryBlackmine - 23-06-13 19:41:09

SamuelBlackwood napisał:

BerryBlackmine napisał:

SamuelBlackwood napisał:


Zakochałaś się we mnie. *warknął ze wściekłościa* A ja nie odwzajemniam Twoich uczuć i nigdy tego nie zrobię, zniszczyłaś.. *przerwał, chowając twarz w dłonie* Ja kogoś kocham. I przez Ciebie ten ktoś nie będzie ze mną.

*zamknęła oczy i pokiwała głową* Jasne. Zniszczyłam ci życie. Rozumiem. Wiesz co, mam pomysł *zerwała swój naszyjnik z werbeną* Zrób, co trzeba *poczuła jak do oczu napływają jej łzy*

Nie zabiję Cię. *burknął ze wściekłością, po czym kucnął przy niej i uśmiechnął się lekko* Możemy zostać... przyjaciółmi, ale nigdy nikim więcej, rozumiesz? *położył rękę na jej kolanie, uśmiechając się z otuchą* Tylko błagam.. porozmawiaj z Ann.

Nie chodziło mi o śmierć... *wywróciła oczami* Ja... ja po prostu raz w życiu pomyślałam o sobie, widać nie jest mi to pisane *uśmiechnęła się smutno* Porozmawiam z nią.

DeanWest - 23-06-13 19:42:01

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:


<Spojrzała na niego i uśmiechnęła się szeroko>
Ej, mieliśmy dzisiaj o wszystkim zapomnieć!
<szturchnęła go lekko>

Tak, ale coś się stało
*uśmiechnął się znacząco*

Nic, po prostu jest przerażony tym, że go jutro dorwę, nie przejmuj się nim, dobrze?
<Uśmiechnęła się słodko i musnęła jego policzek przytulając się do niego>

Tej prośby akurat nie mogę spełnić
*uśmiechnął się arogancko*

Samuel Blackwood - 23-06-13 19:42:20

BerryBlackmine napisał:

SamuelBlackwood napisał:

BerryBlackmine napisał:


*zamknęła oczy i pokiwała głową* Jasne. Zniszczyłam ci życie. Rozumiem. Wiesz co, mam pomysł *zerwała swój naszyjnik z werbeną* Zrób, co trzeba *poczuła jak do oczu napływają jej łzy*

Nie zabiję Cię. *burknął ze wściekłością, po czym kucnął przy niej i uśmiechnął się lekko* Możemy zostać... przyjaciółmi, ale nigdy nikim więcej, rozumiesz? *położył rękę na jej kolanie, uśmiechając się z otuchą* Tylko błagam.. porozmawiaj z Ann.

Nie chodziło mi o śmierć... *wywróciła oczami* Ja... ja po prostu raz w życiu pomyślałam o sobie, widać nie jest mi to pisane *uśmiechnęła się smutno* Porozmawiam z nią.

*zamknął oczy i niepewnie ją przytulił* Mogę Cię zahipnotyzować, byś... przestała mnie kochać.

Ciara Dobrev - 23-06-13 19:42:42

Ciara Dobrev napisał:

*Wpada do ogrodu, z wściekłą miną i siada jak najdalej od ludzi. Kuli się i zakrywa twarz czarnymi włosami*

*Wstaje, bierze głęboki oddech i wychodzi z balu. Idzie na ulicę*

BerryBlackmine - 23-06-13 19:43:32

SamuelBlackwood napisał:

BerryBlackmine napisał:

SamuelBlackwood napisał:


Nie zabiję Cię. *burknął ze wściekłością, po czym kucnął przy niej i uśmiechnął się lekko* Możemy zostać... przyjaciółmi, ale nigdy nikim więcej, rozumiesz? *położył rękę na jej kolanie, uśmiechając się z otuchą* Tylko błagam.. porozmawiaj z Ann.

Nie chodziło mi o śmierć... *wywróciła oczami* Ja... ja po prostu raz w życiu pomyślałam o sobie, widać nie jest mi to pisane *uśmiechnęła się smutno* Porozmawiam z nią.

*zamknął oczy i niepewnie ją przytulił* Mogę Cię zahipnotyzować, byś... przestała mnie kochać.

*pokiwała potwierdzająco głową i położyła na ławce swój naszyjnik*

Rosalie Delacure - 23-06-13 19:45:02

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:


Tak, ale coś się stało
*uśmiechnął się znacząco*

Nic, po prostu jest przerażony tym, że go jutro dorwę, nie przejmuj się nim, dobrze?
<Uśmiechnęła się słodko i musnęła jego policzek przytulając się do niego>

Tej prośby akurat nie mogę spełnić
*uśmiechnął się arogancko*

Postaraj się, chociaż dzisiaj, teraz, kiedy jesteśmy tutaj
<Spojrzała na niego błagalnie i pocałowała go czule w usta>
Proszę

Samuel Blackwood - 23-06-13 19:45:40

BerryBlackmine napisał:

SamuelBlackwood napisał:

BerryBlackmine napisał:


Nie chodziło mi o śmierć... *wywróciła oczami* Ja... ja po prostu raz w życiu pomyślałam o sobie, widać nie jest mi to pisane *uśmiechnęła się smutno* Porozmawiam z nią.

*zamknął oczy i niepewnie ją przytulił* Mogę Cię zahipnotyzować, byś... przestała mnie kochać.

*pokiwała potwierdzająco głową i położyła na ławce swój naszyjnik*

*uśmiechnał się do niej lekko i powiedział powoli, patrząc jej głęboko  oczy* Zapomnisz, że cokolwiek do mnie czułaś. Bedziesz wiodła normalne życie, będziesz po prostu sie dobrze bawić. A teraz... pogadaj z Ann. *mówił to bez zająknięcia, po czym wstał*

DeanWest - 23-06-13 19:46:04

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:


Nic, po prostu jest przerażony tym, że go jutro dorwę, nie przejmuj się nim, dobrze?
<Uśmiechnęła się słodko i musnęła jego policzek przytulając się do niego>

Tej prośby akurat nie mogę spełnić
*uśmiechnął się arogancko*

Postaraj się, chociaż dzisiaj, teraz, kiedy jesteśmy tutaj
<Spojrzała na niego błagalnie i pocałowała go czule w usta>
Proszę

Dobra, ale robię to tylko dla ciebie
*mrugnął do niej i pocałował ją w czoło*

BerryBlackmine - 23-06-13 19:47:13

SamuelBlackwood napisał:

BerryBlackmine napisał:

SamuelBlackwood napisał:


*zamknął oczy i niepewnie ją przytulił* Mogę Cię zahipnotyzować, byś... przestała mnie kochać.

*pokiwała potwierdzająco głową i położyła na ławce swój naszyjnik*

*uśmiechnał się do niej lekko i powiedział powoli, patrząc jej głęboko  oczy* Zapomnisz, że cokolwiek do mnie czułaś. Bedziesz wiodła normalne życie, będziesz po prostu sie dobrze bawić. A teraz... pogadaj z Ann. *mówił to bez zająknięcia, po czym wstał*

*pokiwała potwierdzająco głową i poszła do Ann*

BerryBlackmine - 23-06-13 19:47:49

Annabeth Blake napisał:

<przychodzi do ogrodu, siada na ławeczce, wpatruje się w bukiecik, który dostała od Samuela, w jej oczach ponownie zbierają się łzy>

*siada obok niej* Co sie stało?

Rosalie Delacure - 23-06-13 19:48:39

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:


Tej prośby akurat nie mogę spełnić
*uśmiechnął się arogancko*

Postaraj się, chociaż dzisiaj, teraz, kiedy jesteśmy tutaj
<Spojrzała na niego błagalnie i pocałowała go czule w usta>
Proszę

Dobra, ale robię to tylko dla ciebie
*mrugnął do niej i pocałował ją w czoło*

Dziękuję
<Uśmiechnęła się szeroko i odetchnęła z ulgą, oparła swoją głowę na jego ramieniu i wpatrywała się przez chwile w niebo>
Cokolwiek się stanie, to po prostu się tym nie przejmuj

Samuel Blackwood - 23-06-13 19:49:44

*wychodzi*

DeanWest - 23-06-13 19:51:45

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:


Postaraj się, chociaż dzisiaj, teraz, kiedy jesteśmy tutaj
<Spojrzała na niego błagalnie i pocałowała go czule w usta>
Proszę

Dobra, ale robię to tylko dla ciebie
*mrugnął do niej i pocałował ją w czoło*

Dziękuję
<Uśmiechnęła się szeroko i odetchnęła z ulgą, oparła swoją głowę na jego ramieniu i wpatrywała się przez chwile w niebo>
Cokolwiek się stanie, to po prostu się tym nie przejmuj

Dobrze... dobrze postaram się
*wywrócił oczami*

Annabeth Blake - 23-06-13 19:53:01

BerryBlackmine napisał:

Annabeth Blake napisał:

<przychodzi do ogrodu, siada na ławeczce, wpatruje się w bukiecik, który dostała od Samuela, w jej oczach ponownie zbierają się łzy>

*siada obok niej* Co sie stało?

O, cześć <wyciera łzy wierzchem dłoni> Nic nowego. Kolejny zawód miłosny.

Rosalie Delacure - 23-06-13 19:53:12

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:


Dobra, ale robię to tylko dla ciebie
*mrugnął do niej i pocałował ją w czoło*

Dziękuję
<Uśmiechnęła się szeroko i odetchnęła z ulgą, oparła swoją głowę na jego ramieniu i wpatrywała się przez chwile w niebo>
Cokolwiek się stanie, to po prostu się tym nie przejmuj

Dobrze... dobrze postaram się
*wywrócił oczami*

<przygryzła swoją dolną wargę i westchnęła ciężko wstając>
Muszę się czegoś napić, idziesz ze mną?
<poruszyła brwiami uśmiechając się szeroko>

BerryBlackmine - 23-06-13 19:54:12

Annabeth Blake napisał:

BerryBlackmine napisał:

Annabeth Blake napisał:

<przychodzi do ogrodu, siada na ławeczce, wpatruje się w bukiecik, który dostała od Samuela, w jej oczach ponownie zbierają się łzy>

*siada obok niej* Co sie stało?

O, cześć <wyciera łzy wierzchem dłoni> Nic nowego. Kolejny zawód miłosny.

Słuchaj, Ann... *westchnęła* Wiem, że podoba ci się Samuel *uśmiechnęła się lekko*

DeanWest - 23-06-13 19:54:50

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:


Dziękuję
<Uśmiechnęła się szeroko i odetchnęła z ulgą, oparła swoją głowę na jego ramieniu i wpatrywała się przez chwile w niebo>
Cokolwiek się stanie, to po prostu się tym nie przejmuj

Dobrze... dobrze postaram się
*wywrócił oczami*

<przygryzła swoją dolną wargę i westchnęła ciężko wstając>
Muszę się czegoś napić, idziesz ze mną?
<poruszyła brwiami uśmiechając się szeroko>

Ty idź, zaraz do ciebie dołącze *uśmiechnął się i wyszedł z ogrodu*

Rosalie Delacure - 23-06-13 19:56:28

DeanWest napisał:

Rosalie Delacure napisał:

DeanWest napisał:


Dobrze... dobrze postaram się
*wywrócił oczami*

<przygryzła swoją dolną wargę i westchnęła ciężko wstając>
Muszę się czegoś napić, idziesz ze mną?
<poruszyła brwiami uśmiechając się szeroko>

Ty idź, zaraz do ciebie dołącze *uśmiechnął się i wyszedł z ogrodu*

<sama też wyszła i skierowała się do sali by się czegoś napić>

Annabeth Blake - 23-06-13 20:00:28

BerryBlackmine napisał:

Annabeth Blake napisał:

BerryBlackmine napisał:


*siada obok niej* Co sie stało?

O, cześć <wyciera łzy wierzchem dłoni> Nic nowego. Kolejny zawód miłosny.

Słuchaj, Ann... *westchnęła* Wiem, że podoba ci się Samuel *uśmiechnęła się lekko*

<popatrzyła się na nią> Berry, przepraszam cię. Wiem, że coś do niego czujesz i musisz wiedzieć, że ja nie jestem taka. Nie mogłabym ci go tak po prostu odebrać.

BerryBlackmine - 23-06-13 20:02:58

Annabeth Blake napisał:

BerryBlackmine napisał:

Annabeth Blake napisał:


O, cześć <wyciera łzy wierzchem dłoni> Nic nowego. Kolejny zawód miłosny.

Słuchaj, Ann... *westchnęła* Wiem, że podoba ci się Samuel *uśmiechnęła się lekko*

<popatrzyła się na nią> Berry, przepraszam cię. Wiem, że coś do niego czujesz i musisz wiedzieć, że ja nie jestem taka. Nie mogłabym ci go tak po prostu odebrać.

Co? *popatrzyła na nią ze zdzwieniem* Ja nigdy nic do niego nie czułam. Jesteśmy tylko przyjaciółmi.

Annabeth Blake - 23-06-13 20:08:14

BerryBlackmine napisał:

Annabeth Blake napisał:

BerryBlackmine napisał:


Słuchaj, Ann... *westchnęła* Wiem, że podoba ci się Samuel *uśmiechnęła się lekko*

<popatrzyła się na nią> Berry, przepraszam cię. Wiem, że coś do niego czujesz i musisz wiedzieć, że ja nie jestem taka. Nie mogłabym ci go tak po prostu odebrać.

Co? *popatrzyła na nią ze zdzwieniem* Ja nigdy nic do niego nie czułam. Jesteśmy tylko przyjaciółmi.

<marszczy brwi> Ale mówiłaś... <milknie i po chwili coś dostrzega> Berry? Gdzie twój naszyjnik z werbeną? <pyta zdziwiona>

BerryBlackmine - 23-06-13 20:10:22

Annabeth Blake napisał:

BerryBlackmine napisał:

Annabeth Blake napisał:


<popatrzyła się na nią> Berry, przepraszam cię. Wiem, że coś do niego czujesz i musisz wiedzieć, że ja nie jestem taka. Nie mogłabym ci go tak po prostu odebrać.

Co? *popatrzyła na nią ze zdzwieniem* Ja nigdy nic do niego nie czułam. Jesteśmy tylko przyjaciółmi.

<marszczy brwi> Ale mówiłaś... <milknie i po chwili coś dostrzega> Berry? Gdzie twój naszyjnik z werbeną? <pyta zdziwiona>

Zostawiłam go na ławce *wskazała na ławkę, na której przed chwilą rozmawiała z Samuelem*

Annabeth Blake - 23-06-13 20:11:14

BerryBlackmine napisał:

Annabeth Blake napisał:

BerryBlackmine napisał:


Co? *popatrzyła na nią ze zdzwieniem* Ja nigdy nic do niego nie czułam. Jesteśmy tylko przyjaciółmi.

<marszczy brwi> Ale mówiłaś... <milknie i po chwili coś dostrzega> Berry? Gdzie twój naszyjnik z werbeną? <pyta zdziwiona>

Zostawiłam go na ławce *wskazała na ławkę, na której przed chwilą rozmawiała z Samuelem*

Czemu go zdjęłaś? <unosi brwi>

BerryBlackmine - 23-06-13 20:13:00

Annabeth Blake napisał:

BerryBlackmine napisał:

Annabeth Blake napisał:


<marszczy brwi> Ale mówiłaś... <milknie i po chwili coś dostrzega> Berry? Gdzie twój naszyjnik z werbeną? <pyta zdziwiona>

Zostawiłam go na ławce *wskazała na ławkę, na której przed chwilą rozmawiała z Samuelem*

Czemu go zdjęłaś? <unosi brwi>

Sama nie wiem *wzruszyła ramionami*

Sam Overstreet - 23-06-13 20:14:05

Annabeth Blake napisał:

BerryBlackmine napisał:

Annabeth Blake napisał:


<marszczy brwi> Ale mówiłaś... <milknie i po chwili coś dostrzega> Berry? Gdzie twój naszyjnik z werbeną? <pyta zdziwiona>

Zostawiłam go na ławce *wskazała na ławkę, na której przed chwilą rozmawiała z Samuelem*

Czemu go zdjęłaś? <unosi brwi>

*Wchodzi do ogrodu, podchodzi do Ann i Berry.* Co robicie?

BerryBlackmine - 23-06-13 20:16:08

Sam Overstreet napisał:

Annabeth Blake napisał:

BerryBlackmine napisał:


Zostawiłam go na ławce *wskazała na ławkę, na której przed chwilą rozmawiała z Samuelem*

Czemu go zdjęłaś? <unosi brwi>

*Wchodzi do ogrodu, podchodzi do Ann i Berry.* Co robicie?

Rozmawiamy *powiedziała nie patrząc na niego*

Annabeth Blake - 23-06-13 20:19:12

BerryBlackmine napisał:

Annabeth Blake napisał:

BerryBlackmine napisał:


Zostawiłam go na ławce *wskazała na ławkę, na której przed chwilą rozmawiała z Samuelem*

Czemu go zdjęłaś? <unosi brwi>

Sama nie wiem *wzruszyła ramionami*

Nie wierzę <szepcze kręcąc głową i uświadamiając sobie prawdę. W wampirzym tempie przynosi Berry naszyjnik> Nie zdejmuj go, dobrze? A teraz przepraszam, muszę z kimś porozmawiać <mówi i szybkim krokiem odchodzi>

Sam Overstreet - 23-06-13 20:21:31

Annabeth Blake napisał:

BerryBlackmine napisał:

Annabeth Blake napisał:


Czemu go zdjęłaś? <unosi brwi>

Sama nie wiem *wzruszyła ramionami*

Nie wierzę <szepcze kręcąc głową i uświadamiając sobie prawdę. W wampirzym tempie przynosi Berry naszyjnik> Nie zdejmuj go, dobrze? A teraz przepraszam, muszę z kimś porozmawiać <mówi i szybkim krokiem odchodzi>

*Spojrzał na Berry* Ja już chyba pójdę do domu. * Wyszedł *

Samuel Blackwood - 23-06-13 20:32:09

*wchodzi z Ann*

Annabeth Blake - 23-06-13 20:35:54

SamuelBlackwood napisał:

*wchodzi z Ann*

Zahipnotyzowałeś Berry? <pyta z wyrzutem>

BerryBlackmine - 23-06-13 20:40:07

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:

Annabeth Blake napisał:


Nie wierzę <szepcze kręcąc głową i uświadamiając sobie prawdę. W wampirzym tempie przynosi Berry naszyjnik> Nie zdejmuj go, dobrze? A teraz przepraszam, muszę z kimś porozmawiać <mówi i szybkim krokiem odchodzi>

*Spojrzał na Berry* Ja już chyba pójdę do domu. * Wyszedł *

*założyła naszyjnik i odprowadziła Sama wzrokiem, po czym sama wyszła*

Avery Saltzman - 23-06-13 20:43:59

*Wchodzi na teren ogrodu.Siada na jakieś ławce, otulając się ramionami.*

Alison Marcado - 23-06-13 20:50:58

*przychodzi, siada na ławce, pisze SMS*

Avery Saltzman - 23-06-13 20:58:16

*Wychodzi.*

Alison Marcado - 23-06-13 20:58:42

Alison napisał:

*przychodzi, siada na ławce, pisze SMS*

*wraca do domu*

Samuel Blackwood - 23-06-13 21:54:34

Annabeth Blake napisał:

SamuelBlackwood napisał:

*wchodzi z Ann*

Zahipnotyzowałeś Berry? <pyta z wyrzutem>

Nie. *powiedział stanowczo*

Annabeth Blake - 23-06-13 21:56:28

SamuelBlackwood napisał:

Annabeth Blake napisał:

SamuelBlackwood napisał:

*wchodzi z Ann*

Zahipnotyzowałeś Berry? <pyta z wyrzutem>

Nie. *powiedział stanowczo*

Na pewno? <pyta unosząc brew. Czuje wielką ulgę>

Samuel Blackwood - 23-06-13 22:00:14

Annabeth Blake napisał:

SamuelBlackwood napisał:

Annabeth Blake napisał:


Zahipnotyzowałeś Berry? <pyta z wyrzutem>

Nie. *powiedział stanowczo*

Na pewno? <pyta unosząc brew. Czuje wielką ulgę>

Na pewno. *kiwnął głową i podszedł do niej bliżej* Jesteś moim światełkiem w ciemności, Ann.

Annabeth Blake - 23-06-13 22:15:36

SamuelBlackwood napisał:

Annabeth Blake napisał:

SamuelBlackwood napisał:


Nie. *powiedział stanowczo*

Na pewno? <pyta unosząc brew. Czuje wielką ulgę>

Na pewno. *kiwnął głową i podszedł do niej bliżej* Jesteś moim światełkiem w ciemności, Ann.

<patrzy się mu w oczy> Ja też ciebie kocham <uśmiechnęła się> Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo.

Samuel Blackwood - 23-06-13 22:17:06

Annabeth Blake napisał:

SamuelBlackwood napisał:

Annabeth Blake napisał:


Na pewno? <pyta unosząc brew. Czuje wielką ulgę>

Na pewno. *kiwnął głową i podszedł do niej bliżej* Jesteś moim światełkiem w ciemności, Ann.

<patrzy się mu w oczy> Ja też ciebie kocham <uśmiechnęła się> Do tej pory nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo.

*uśmiechnął się do niej szeroko, złapał ją za ręke i w milczeniu poszli do jego domu*

www.asg.pun.pl www.kielich.pun.pl www.forumgraonaruto.pun.pl www.agroekonomia.pun.pl www.grupa2212.pun.pl