[Alyson "Allie" Montrose
▶ Imię i Nazwisko: Alyson Montrose
▶ Miejsce Urodzenia: Seatlle, Washington, USA
▶ Data Urodzenia: 17 August 1994
▶ Nadnaturalność: Medium
▶ Wizerunek: Aimee Aeegarden
▶ Historia Postaci:
Zajmę Ci tylko chwilkę, bo wiem, że czas to pieniądz. Jedna minuta może zmienić całe życie, więc zastanów się czy chcesz mnie poznać bliżej. Ta decyzja może kosztować Cię ostatni oddech, ale z drugiej strony chwile szczerości są u mnie rzadkością.
BYŁO POCHMURNE WIOSENNA POPOŁUDNIE, JEDNO Z WIELU W TYM ROKU. NA PRZEDMIEŚCIACH SEATTLE, W JEDNYM Z OBSKURNYCH MIEJSKICH SZPITALI NA ŚWIAT PRZYCHODZIŁY WŁAŚNIE BLIŹNICZKI MONTROSE. JEDNAK PANNA MONTROSE ZE SZPITALA MIAŁA ZAMIAR WYJŚĆ TYLKO Z JEDNĄ, I TAK TEŻ ZROBIŁA.
TRAF PADŁ WŁAŚNIE NA MNIE I MOŻNA BY PRZYPUSZCZAĆ, ŻE MOJA SIOSTRA MIAŁA PECHA. JEDNAK NIC BARDZIEJ MYLNEGO, BO BECKY NIE BYŁA JAKOŚ SZCZEGÓLNIE OPIEKUŃCZĄ MATKĄ, JEŚLI OSIEMNASTOLETNIĄ DZIEWCZYNĘ W OGÓLE MOŻNA BY NAZWAĆ MATKĄ. JUŻ OD SAMEGO POCZĄTKU ŻYCIA BYŁAM PRZEZ NIĄ WYKORZYSTYWANA, A CZY TO DO PRZEMYCANIA RZECZY ZE SKLEPU POD UBRANIEM, CZY ZWYCZAJNYCH PORZĄDKÓW DOMOWYCH. FAKT FAKTEM, ŻE NIE MIAŁAM NIC PRZECIWKO, BO W NAGRODĘ ZWYKLE CZYTAŁO MI "HARREGO POTERRA" PRÓBUJĄC NAŚLADOWAĆ GŁOSY KAŻDEGO Z BOHATERÓW, JEDNAK NIGDY NIE ŁĄCZYŁA MNIE Z NIĄ TYPOWA DLA MATKI I CÓRKI WIĘŹ. DLATEGO TEŻ GDY TYLKO STAŁAM SIĘ DLA NIEJ CIĘŻAREM ZOSTAWIŁA MNIE U SWOJEJ PRZYJACIÓLKI POD PRETEKSTEM PÓJŚCIA NA ZAKUPY. SZKODA TYLKO ŻE NIGDY NIE WRÓCIŁA.
ZATEM W WIEKU DWUNASTU LAT WYLĄDOWAŁAM W MOJEJ PIERWSZEJ RODZINIE ZASTĘPCZEJ. NADAL JĄ PAMIĘTAM POMIMO TEGO, ŻE JUŻ TYLE ICH BYŁO. TO WŁAŚNIE TAM NAUCZYŁAM SIĘ PRZEDE WSZYSTKIM ZACIĘTOŚCI I PEWNOŚCI SWOICH PRZEKONAŃ. W KOŃCU MUSIAŁAM SOBIE JAKOŚ PORADZIĆ W GRONIE SZEŚCIORGA PRZYBRANEGO STARSZEGO RODZEŃSTWA, KTÓRE ZA WSZELKĄ CENĘ PRÓBOWAŁO MNIE WYKORZYSTAĆ DO WŁASNYCH CELÓW, JENAK GDY TO IM SIĘ NIE UDAŁO NASKARŻYLI NA MNIE RODZICOM I.. WYLECIAŁAM. ALE NIE MA TEGO ZŁEGO CO BY NA DOBRE NIE WYSZŁO. DZIĘKI TEMU JESTEM TERAZ TAKA JAKA JESTEM.
RODZIN U KTÓRYCH ZAGRZEWAŁAM MIEJSCE BYŁO DOSYĆ SPORO. W JEDNYCH CZUŁAM SIĘ WRĘCZ IDEALNIE, A W DRUGICH WRĘCZ PRZECIWNIE. LECZ ZAWSZE DZIAŁO SIĘ COŚ CO WYKLUCZAŁO MÓJ POBYT W DANYM DOMU. MOŻE TO PRZEZ MÓJ SPOSÓB BYCIA, A MOŻE PO PROSTU MAM PECHA. CÓŻ MÓWI SIĘ TRUDNO. PRZYNAJMNIEJ DZIĘKI TEMU ZWIEDZIŁAM WIĘKSZOŚĆ STANÓW W AMERYCE I PRACOWAŁAM W WIĘKSZOŚCI ZAWODÓW O KTÓRYCH NIEKTÓRZY NAWET NIE MAJĄ POJĘCIA.
JEDNAK W MOJE OSIEMNASTE URODZINY WSZYSTKO MIAŁO SIĘ ZMIENIĆ. PO UKOŃCZENIU PEŁNOLETNOŚCI W PEŁNI BYŁABYM ODPOWIEDZIALNA ZA SIEBIE I NIKT JUŻ NIE MUSIAŁBY WYPOMINAĆ MI, ŻE TO ON ŁOŻY NA MOJE WYKSZTAŁCENIE I WYŻYWIENIE, CO NIE BYŁO DO KOŃCA PRAWDĄ, BO SWOJE ZAWSZE ODPRACOWYWAŁAM. ZRESZTĄ NIE WAŻNE WRÓĆMY LEPIEJ DO DNIA KIEDY TO JUŻ ZA RÓWNO TYDZIEŃ MIAŁY SPEŁNIĆ SIĘ MOJE WSZYSTKIE MARZENIA O SAMODZIELNOŚCI. BYŁO PÓŹNE SŁONECZNE POPOŁUDNIE, A NA DWORZE NIE MOŻNA DOSTRZEC BYŁO ŻADNEJ CHUMURY. JAK CO DZIEŃ SIEDZĄC W POKOJU I PRZEGLĄDAJĄC STRONY INTERNETOWE NA MOIM STARYM BLACKBERYY NATRAFIŁAM NA DZIWNĄ WIADMOŚCIĄ SKIEROWANĄ DO MNIE, A MIANOWICIE PEWNA DZIEWCZYNA IMIENIEM SUTTON PODAWAŁA SIĘ ZA MOJĄ ZAGINIONĄ SIOSTRĘ BLIŹNIACZKĘ I PROPONOWAŁA SPOTKANIE. W PIERWSZEJ CHWILI UZNAŁAM TO ZA JAKIS GŁUPI KAWAŁ, JEDNAK KILKA RAZY SŁYSZAŁAM W DZIECIŃSTWIE OD BECKY WZMIANKI O SIOSTRZE KTÓRĄ MOGŁA ZABRAĆ ZE SOBĄ ZAMIAST MNIE, JEDNAK NIE PRZEJMOWAŁAM SIĘ TYM ZBYTNIO. TERAZ JEDNAK WSZYSTKO DO MNIE POWRÓCIŁO I CO MIAŁAM ZROBIĆ? ZGODZIŁAM SIĘ.
SUTTON BYŁA AKURAT Z RODZICAMI W CHICAGO W MIEŚCIE W KTÓRYM AKTUALNIE MIAŁAM MOŻLIWOŚCI POMIESZKAĆ I PROPONOWAŁA SPOTKANIE W JEDNEJ Z MIEJSKICH KAFEJEK NA MANHATTANIE. BYŁAM STRASZNIE PODEKSCYTOWANA SPOTKANIEM Z NIĄ, LECZ NIE WSZYSTKO PRZESZŁO TAK JAK POWINNO. MOJA SIOSTRA WYGADYWAŁA JAKIEŚ BZDURY O NASZYM POCHODZENIU I PRÓBOWAŁA MI WMÓWIĆ, ŻE NASZA MATKA ZARÓWNO TAK JAK I MY BYŁA MEDIUM. A KIEDY PO RAZ TYSIĘCZNY POWIEDZIAŁAM JEJ ŻE POWINNA JAK NAJSZYBCIEJ UDAĆ SIĘ DO PSYCHOTERAPEUTY, TA ZDENERWOWANA WYSZŁA MÓWIĄC JEDYNIE ŻE MARNUJE JEJ CZAS, A JA JAKOŚ SZCZEGÓLNIE SIĘ TEMU NIE SPRZECIWIAŁAM. DOPIERO W DOMU NASZŁY MNIE WYRZUTY SUMIENIA I POSTANOWIŁAM ODNALEŹĆ MOJĄ SIOSTRĘ ABY JESZCZE RAZ JEJ WYSŁUCHAĆ. SPAKOWAŁAM SIE WIĘC BIORĄC PRZY TYM OSZCZĘDNOŚCI MOJEJ PRZYBRANEJ MATKI I WYJECHAŁAM BEZ SŁOWA Z CHICAGO SZUKAĆ SUTTON. PIERWSZE MIESIACE MOICH POSZUKIWAŃ NIE BYŁY ZBYT EFEKTOWNE JEDNAK TERAZ TROP PROWADZI DO MYSTIC FALLS. MAM NADZIJĘ ŻE TERAZ JEST TO COŚ PEWNEGO.
▶ Osobowość i Zainteresowania: DZIĘKI POBYTOM W LICZNYCH RODZINACH ZASTĘPCZYCH ALLIE STAŁA SIĘ ZIMNA I NAUCZYŁA SIĘ NIE PRZYWIĄZYWAĆ DO LUDZI, BO I TAK ZA KILKANAŚCIE MIESIĘCY LUB NAWET I TYGODNI BĘDZIE MUSIAŁA SIĘ Z NIMI POŻEGNAĆ. POMIMO TEGO ZDOŁAŁA SPOTKAĆ KILA DOŚĆ WAŻNYCH W JEJ ŻYCIU OSÓB Z KTÓRYMI UTRZYMUJE KONTAKT DO DNIA DZISIEJSZEGO. NAUCZYŁA SIĘ TAKŻE KOMBINOWAĆ I SKLEPOWE KRADZIEŻE NIE SĄ JEJ OBCE, W KOŃCU ROBIŁA TO OD DZIECKA. ALYSON POMIMO TEGO JEŚLI JUŻ KOGOŚ POLUBI POTRAFI BYĆ NA PRAWDĘ MIŁA I POMOCNA, SZCZEGÓLNIE PRZY UDZIELANIU ŻYCIOWYCH RAD, BO KTO JAK KTO, ALE ONA PRZESZŁA W ŻYCIU DOŚĆ WIELE.
CO DO ZAINTERESOWAŃ PANNY MONTROSE MOŻNA BY WIELE POWIEDZIEĆ, ROBIŁA DOSŁOWNIE WSZYSTKO I NIGDY NIE UNIKAŁA ŻADNEJ PRACY. A DO JEJ SZCZEGÓLNIE LUBIANYCH ZAJĘĆ NALEŻY PRZEDE WSZYSTKIM FOTOGRAFOWANIE. POTRAFI ZROBIĆ ZDJĘCIE DOSŁOWNIE WSZYSTKIEMU I KAŻDEMU, DLATEGO PRZY NIEJ NALEŻY BYĆ SZCZEGÓLNIE CZUJNYM. POZA TYM INTERESUJE SIĘ RÓWNIEŻ MODĄ OCZYWIŚCIE IMPREZAMI. CHOCIAĆ STARA SIĘ BYĆ ODPOWIEDZIALNA TO JAKOŚ SZCEGÓLNIE JEJ TO NIE WYCHODZI.
▶ Ciekawostki:
-PIERWSZE ZAROBIONE PIENIĄDZE WYDAŁA NA SWOJĄ UKOCHANĄ LUSTRZANKĘ CANON 5D I NIE ŻAŁUJE TEGO-
-UWIELBIA TAŃCZYĆ JEDNAK ROBI TO STOSUNKOWO RZADKO I JAK JUŻ TO PO ALKOHOLU-
-NIE MA PRAWA JAZDY JEDNAK POTRAFI JEŹDZIĆ SAMOCHODEM-
-NA SZYI ZWYKLE NOSI MEDALION ZE SKRZYDŁAMI ANIOŁA, KTÓRY DOSTAŁA OD MATKI-
-NIE KONTROLUJE SWOICH MOCY, A OBJAWIAJĄ SIĘ ONE W NAJMNIEJ OCZEKIWANYCH MOMENTACH-
-KILKA RAZY JUŻ BYŁA ARESZTOWANA PRZEZ POLICJĘ ZA RÓŻNE WYSTĘPKI-
-JEST NATURALNĄ BLONDYNKĄ I PLANUJE WRÓCIĆ DO TEGO KOLORU